Starania o pierwsze dziecko czas zacząć! Grudzień 2012

[kOmorowska]

Witam ponownie, wróciłam
zacznę od tego, że wyniki są ok więc nie ma się czym martwić, nadal będę brać Luteinę, Duphaston i Acard. Cytologia pobierana podczas ostatniej wizyty prawidłowa. Macica powiększona. No i ... okazało się, że me dziecię jest starsze wg ostatnich obliczeń był 6t 3d więc dziś powinno być 10t 3d a wg USG (tylko USG mamy się sugerować) jest 11t 0d dzidziol ma 41mm, serduszko pięknie puka. Orientacyjny termin porodu ustalony na 06.02.2014.
Kolejna wizyta 13.08
Aż mi lżej

[Malgos_12]

Komorowska - to super! cieszą nas takie wiadomości

[Gegee]

Napisane przez kOmorowska

Witam ponownie, wróciłam
zacznę od tego, że wyniki są ok więc nie ma się czym martwić, nadal będę brać Luteinę, Duphaston i Acard. Cytologia pobierana podczas ostatniej wizyty prawidłowa. Macica powiększona. No i ... okazało się, że me dziecię jest starsze wg ostatnich obliczeń był 6t 3d więc dziś powinno być 10t 3d a wg USG (tylko USG mamy się sugerować) jest 11t 0d dzidziol ma 41mm, serduszko pięknie puka. Orientacyjny termin porodu ustalony na 06.02.2014.
Kolejna wizyta 13.08
Aż mi lżej

i oby lekko Ci było do końca

[justiii87]

Napisane przez kOmorowska

Witam ponownie, wróciłam
zacznę od tego, że wyniki są ok więc nie ma się czym martwić, nadal będę brać Luteinę, Duphaston i Acard. Cytologia pobierana podczas ostatniej wizyty prawidłowa. Macica powiększona. No i ... okazało się, że me dziecię jest starsze wg ostatnich obliczeń był 6t 3d więc dziś powinno być 10t 3d a wg USG (tylko USG mamy się sugerować) jest 11t 0d dzidziol ma 41mm, serduszko pięknie puka. Orientacyjny termin porodu ustalony na 06.02.2014.
Kolejna wizyta 13.08
Aż mi lżej

wspaniałe informacje

[Eleo765]

podoba mi się ten wysyp ciąż gratulacje dziewczyny!!!

co do infekcji, ja podnoszę rękę, od jakiegoś czasu zmagam się z ciągle nawracającą infekcją, a przez wcześniejsze lata właściwie nie wiedziałam co to jest

jeśli chodzi o plany na urlop to... remont. Z pomocą nieocenionego pana majstra, który musi dopomóc, bo mężuś po szpitalu nie może nic robić

mnie też zaczyna boleć głowa... a to oznacza, że za kilka dni będzie @, zobaczymy czy moje przeczucia się sprawdzą.

[koziemleko]

Napisane przez Pradip

To zawsze miałaś cykle z tych dłuższych. I ja wiele lat prałam tabsy...
Jak już po @ to zaraz przyjdzie czas na starania

sama byłaś czy z Tżem?

Magdus jak tam szczęściaro? kto juz wie?

Niestety byłam sama, bo tż był w pracy. On pracuje u ojca i nie mógł mu powiedzieć.
Wczoraj dopiero dowiedziała się moja teściowa, była bardzo zadowolona i chciała obdzwonić całą rodzinę Zabroniliśmy jej, bo chcemy tym najbliższym powiedzieć sami

A teściu jeszcze nie wie. Ma się dowiedzieć pod koniec tygodnia.

Napisane przez kOmorowska

Witam się wtorkowo
Ooo jaaaa....jakie wieści
Kozie Mleko gratuluję że widziałaś dzidzię zobaczyć serduszko super sprawa ja u mojego dziecka widziałam jak byłam w 6t 3d dziś o 16.20 mam wizytę (10t 3d) więc proszę trzymać kciuki
W piątek byłam na pobraniu krwi i kolejne badania za mną (morfologia, mocz - niestety wyszło mi sporo leukocytów i liczne bakterie-zobaczę co moja gin na to, HIV, hcv, grupa krwi) jak wrócę zdam pełną relację

magduś gratuluję ja też miałam taką kreseczkę
jednak 6 cs okazał się ostatnim trzymam mocno kciuki

Trzymam kciuki za twoją wizytę
Ja jeszcze nie robiłam żadnych badań. Idę dzisiaj jeszcze raz do ginekologa (wczoraj niby było ok ale wydaje mi się, że pierwsza wizyta w ciąży nie powinna trwać 5 minut , nie przeprowadził ze mną żadnego wywiadu, nie dostałam żadnego skierowania ani nic)
Mam nadzieję, że tak można Obie wizyty na NFZ.
Wynikło to z tego, że u tego gina co idę dzisiaj chciałabym prowadzić ciążę, a ten wczorajszy miał szybciej termin

Napisane przez magduś2

Dziękuję Dziewczyny za wszystko co piszecie, dla mnie to taka abstrakcja, ze nie jestem w stanie w to uwierzyć...
Dzis rano zrobiłam test ten badziewny z all i wydawało mi sie, ze cos widzę ale nie chciałam robimy mężowi nadziei i pytac czy to tylko moje zwidy i pomyślałam, ze zrobię jutro ale nie mogłam przestać o tym myśleć po tym jak znalazłam w szafie jakis test z rosmana. Zrobiłam i od razu byla druga taka blada krecha... Otworzyłam drzwi i mówię : kurcze chyba w ciąży jesteśmy...
Myślę, ze w piątek zrobię kolejna betę i zobaczymy.
Poki co staram sie oswoić z ta myślą
Wczoraj miałam mieć wizytę w sprawie tego polipa ale odwołałam- mialam przeczucie...

Super To są magiczne chwile

Napisane przez Malgos_12

świetne wiadomości, a pewnie zaliczyłaś ten cykl do straconych przez tego polipa? trafialiście w owu itd? czy kolejna wątkowa niespodziewanka?


mi wczoraj z bólu chciało się płakać, ale jakoś przetrwałam i dziś jestem trochę zmulona, ale jest dużo lepiej


super wieści! mam nadzieję, że troszkę się uspokoiłaś

Ja czekam na czwartkowe usg też mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze


cieszę się, że pomogło, a testowałaś z fervexem czy bez?

Uspokoiłam się i już nie boję się chwalić ciążą

W ogóle wczoraj dowiedziała się teściowa o ciąży. Muszę wam to opisać

Siedzimy we 3 przy kawie
Ja: Dziwna ta kawa
Tż: Tobie to teraz wszystko dziwnie smakuje
Ja:
Teściowa: Mnie na początku też kawa nie smakowała
My: Skąd wiesz?!
Teściowa: Tak tylko palnęłam. A co? Jesteś w ciaży?
My: Śmiech
Wszyscy: przytulanie


Haha... napięcie rosło z każdym zdaniem

[Malgos_12]

Kozie mleko - to super, że teściowa się cieszy moja też niedługo będzie mogła się chwalić, więc też rodzina się dowie my na początku powiedzieliśmy tylko najbliższym, ale teraz zaczynamy powolutku rozgłaszać dobre wieści.

[justiii87]

Napisane przez koziemleko

Niestety byłam sama, bo tż był w pracy. On pracuje u ojca i nie mógł mu powiedzieć.
Wczoraj dopiero dowiedziała się moja teściowa, była bardzo zadowolona i chciała obdzwonić całą rodzinę Zabroniliśmy jej, bo chcemy tym najbliższym powiedzieć sami

A teściu jeszcze nie wie. Ma się dowiedzieć pod koniec tygodnia.



Trzymam kciuki za twoją wizytę
Ja jeszcze nie robiłam żadnych badań. Idę dzisiaj jeszcze raz do ginekologa (wczoraj niby było ok ale wydaje mi się, że pierwsza wizyta w ciąży nie powinna trwać 5 minut , nie przeprowadził ze mną żadnego wywiadu, nie dostałam żadnego skierowania ani nic)
Mam nadzieję, że tak można Obie wizyty na NFZ.
Wynikło to z tego, że u tego gina co idę dzisiaj chciałabym prowadzić ciążę, a ten wczorajszy miał szybciej termin




Super To są magiczne chwile



Uspokoiłam się i już nie boję się chwalić ciążą

W ogóle wczoraj dowiedziała się teściowa o ciąży. Muszę wam to opisać

Siedzimy we 3 przy kawie
Ja: Dziwna ta kawa
Tż: Tobie to teraz wszystko dziwnie smakuje
Ja:
Teściowa: Mnie na początku też kawa nie smakowała
My: Skąd wiesz?!
Teściowa: Tak tylko palnęłam. A co? Jesteś w ciaży?
My: Śmiech
Wszyscy: przytulanie


Haha... napięcie rosło z każdym zdaniem

Oby dzisiejsza wizyta okazała się zadowalającą i oby lekarz okazał się tym na najbliższe 8 miesięcy
Fajne uczucie jak rodzinka się cieszy

U Nas najbliżsi wiedzą bo nie dało się ukryć. My z rodziną trzymamy się bardzo blisko i często się widujemy, a przez moje wymioty nie dało się ukryć niespodzianki

---------- Dopisano o 10:41 ---------- Poprzedni post napisano o 10:40 ----------

Napisane przez Malgos_12

Kozie mleko - to super, że teściowa się cieszy moja też niedługo będzie mogła się chwalić, więc też rodzina się dowie my na początku powiedzieliśmy tylko najbliższym, ale teraz zaczynamy powolutku rozgłaszać dobre wieści.

wspaniałe wieści

[Gegee]

Hello
Ja dzisiaj znowu mam mega pracowity dzień, więc tylko na chwilkę wpadam się przywitać.

Napisane przez Eleo765

podoba mi się ten wysyp ciąż gratulacje dziewczyny!!!

co do infekcji, ja podnoszę rękę, od jakiegoś czasu zmagam się z ciągle nawracającą infekcją, a przez wcześniejsze lata właściwie nie wiedziałam co to jest

jeśli chodzi o plany na urlop to... remont. Z pomocą nieocenionego pana majstra, który musi dopomóc, bo mężuś po szpitalu nie może nic robić

mnie też zaczyna boleć głowa... a to oznacza, że za kilka dni będzie @, zobaczymy czy moje przeczucia się sprawdzą.

Szkoda, że nigdzie nie planujecie jechać, ale remont to też niezła zabawa Niestety kosztowna, ale jak już się zrobi, to jaka satysfakcja. Uwielbiam urządzać, dekorować itp.

Nas już niedługo czekać będzie rozpoczęcie budowy Właśnie robimy wyceny i będziemy się decydować na wykonawcę. Ciekawe ile damy zrobić w tym roku

Oby przeczucia się nie sprawdziły A @ będziemy (nie)oczekiwać chyba w podobnym czasie

Napisane przez koziemleko

Niestety byłam sama, bo tż był w pracy. On pracuje u ojca i nie mógł mu powiedzieć.
Wczoraj dopiero dowiedziała się moja teściowa, była bardzo zadowolona i chciała obdzwonić całą rodzinę Zabroniliśmy jej, bo chcemy tym najbliższym powiedzieć sami

A teściu jeszcze nie wie. Ma się dowiedzieć pod koniec tygodnia.



Trzymam kciuki za twoją wizytę
Ja jeszcze nie robiłam żadnych badań. Idę dzisiaj jeszcze raz do ginekologa (wczoraj niby było ok ale wydaje mi się, że pierwsza wizyta w ciąży nie powinna trwać 5 minut , nie przeprowadził ze mną żadnego wywiadu, nie dostałam żadnego skierowania ani nic)
Mam nadzieję, że tak można Obie wizyty na NFZ.
Wynikło to z tego, że u tego gina co idę dzisiaj chciałabym prowadzić ciążę, a ten wczorajszy miał szybciej termin


Uspokoiłam się i już nie boję się chwalić ciążą

W ogóle wczoraj dowiedziała się teściowa o ciąży. Muszę wam to opisać

Siedzimy we 3 przy kawie
Ja: Dziwna ta kawa
Tż: Tobie to teraz wszystko dziwnie smakuje
Ja:
Teściowa: Mnie na początku też kawa nie smakowała
My: Skąd wiesz?!
Teściowa: Tak tylko palnęłam. A co? Jesteś w ciaży?
My: Śmiech
Wszyscy: przytulanie


Haha... napięcie rosło z każdym zdaniem

Zabawnie było Fajnie, że chcecie się już chwalić i wszystkim opowiadać. To taka miła nowina

A lekarzem się nie przejmuj - oby dzisiaj było lepiej i żebyś miała już swojego prowadzącego

Napisane przez Malgos_12

Kozie mleko - to super, że teściowa się cieszy moja też niedługo będzie mogła się chwalić, więc też rodzina się dowie my na początku powiedzieliśmy tylko najbliższym, ale teraz zaczynamy powolutku rozgłaszać dobre wieści.

Super

[sylwusia0411]

Gegee znień moje dane om 14,07 teraz 7ms
ag9Gralulacje II kreseczek
kOmorowskaGratuluje obrony
magduś2Gralulacje
ja skonczylam maroton w pracy po 12h rodzice mnie odwiedzili jak wracali z urlopu i dzis wracaja do domku. Od jutra mam brac clo przez 4 dni potem monitoring mam nadzieje ze tez 7 cs bedzie szczesliwy.

pozdrawia i graluluje jeszcze raz II kresek i ciesze sie ze fasolki sa zdrowe

[Eleo765]

Gegee, w moim przypadku remont = odpoczynek, bo ja to uwielbiam co prawda to jest nawet nie remont ale remoncik, kilka poprawek zaledwie i budowa szafy, ale jestem podekscytowana

czytam o tych waszych monitoringach, duphastonach, bromergonach itd. i aż mnie nerw bierze na tych lekarzy do których dotąd trafiałam którzy wciąż mi gadają o tym żeby czekać do roku starań i... się starać dalej. Jednego dnia sobie tłumaczę że mają rację, że to (teraz) siódmy cykl, a nie siedemnasty, że mam jeszcze czas. A kolejnego dnia myślę o tym, że może niewielka pomoc lekarza sprawiłaby że już bylibyśmy w ciąży... w końcu to JUŻ siódmy cykl... jak idę do lekarza i od kolejnego słyszę, że rok, że wcześnie, żeby się nie martwić to już sama nie wiem... prolaktynę i tsh zbadałam sobie sama, ale przy krótkiej fazie lutealnej ważny jest też progesteron prawda? Hmm...

gdzie tu we Wrocławiu znaleźć dobrego lekarza od którego nie usłyszę znowu, że mam czekać do roku? przecież nie chodzi on in vitro, tylko o ewentualne skorygowanie wyników albo powiedzenie mi, ze wszystko z panią i z mężem ok, działać - czyli potwierdzenie przez kogoś kto ze tak się wyrażę "siedzi w tym" że jest z nami wszystko OK. mój lekarzu, gdzie jesteś???

[koziemleko]

Napisane przez justiii87

Oby dzisiejsza wizyta okazała się zadowalającą i oby lekarz okazał się tym na najbliższe 8 miesięcy
Fajne uczucie jak rodzinka się cieszy

U Nas najbliżsi wiedzą bo nie dało się ukryć. My z rodziną trzymamy się bardzo blisko i często się widujemy, a przez moje wymioty nie dało się ukryć niespodzianki

wspaniałe wieści

Jestem zdecydowana na tego lekarza! Lepszy sprzęt, lepszy gabinet, dostałam skierowania na badania. Następna wizyta niestety dopiero 22.08

Napisane przez Eleo765

Gegee, w moim przypadku remont = odpoczynek, bo ja to uwielbiam co prawda to jest nawet nie remont ale remoncik, kilka poprawek zaledwie i budowa szafy, ale jestem podekscytowana

czytam o tych waszych monitoringach, duphastonach, bromergonach itd. i aż mnie nerw bierze na tych lekarzy do których dotąd trafiałam którzy wciąż mi gadają o tym żeby czekać do roku starań i... się starać dalej. Jednego dnia sobie tłumaczę że mają rację, że to (teraz) siódmy cykl, a nie siedemnasty, że mam jeszcze czas. A kolejnego dnia myślę o tym, że może niewielka pomoc lekarza sprawiłaby że już bylibyśmy w ciąży... w końcu to JUŻ siódmy cykl... jak idę do lekarza i od kolejnego słyszę, że rok, że wcześnie, żeby się nie martwić to już sama nie wiem... prolaktynę i tsh zbadałam sobie sama, ale przy krótkiej fazie lutealnej ważny jest też progesteron prawda? Hmm...

gdzie tu we Wrocławiu znaleźć dobrego lekarza od którego nie usłyszę znowu, że mam czekać do roku? przecież nie chodzi on in vitro, tylko o ewentualne skorygowanie wyników albo powiedzenie mi, ze wszystko z panią i z mężem ok, działać - czyli potwierdzenie przez kogoś kto ze tak się wyrażę "siedzi w tym" że jest z nami wszystko OK. mój lekarzu, gdzie jesteś???

I lekarze mają racje. Miałam takie podejście jak ty i udało się w 9 cs. Bez żadnej ingerencji lekarzy. Niby też długo, ale naturalnie. Poczekaj jeszcze kilka cykli zanim zaczniesz się spinać

[Malgos_12]

Napisane przez Eleo765

Gegee, w moim przypadku remont = odpoczynek, bo ja to uwielbiam co prawda to jest nawet nie remont ale remoncik, kilka poprawek zaledwie i budowa szafy, ale jestem podekscytowana

czytam o tych waszych monitoringach, duphastonach, bromergonach itd. i aż mnie nerw bierze na tych lekarzy do których dotąd trafiałam którzy wciąż mi gadają o tym żeby czekać do roku starań i... się starać dalej. Jednego dnia sobie tłumaczę że mają rację, że to (teraz) siódmy cykl, a nie siedemnasty, że mam jeszcze czas. A kolejnego dnia myślę o tym, że może niewielka pomoc lekarza sprawiłaby że już bylibyśmy w ciąży... w końcu to JUŻ siódmy cykl... jak idę do lekarza i od kolejnego słyszę, że rok, że wcześnie, żeby się nie martwić to już sama nie wiem... prolaktynę i tsh zbadałam sobie sama, ale przy krótkiej fazie lutealnej ważny jest też progesteron prawda? Hmm...

gdzie tu we Wrocławiu znaleźć dobrego lekarza od którego nie usłyszę znowu, że mam czekać do roku? przecież nie chodzi on in vitro, tylko o ewentualne skorygowanie wyników albo powiedzenie mi, ze wszystko z panią i z mężem ok, działać - czyli potwierdzenie przez kogoś kto ze tak się wyrażę "siedzi w tym" że jest z nami wszystko OK. mój lekarzu, gdzie jesteś???

kochana ja nie jestem w twojej skórze, więc może łatwo mi mówić, ale popieram KozieMleko. Wydaje mi się, że czasem warto poczekać. Jeśli masz uregulowane hormony, to może nie warto tego zmieniać i ingerować w nie sztucznie. Ja też myślałam, że mój 5-ty cykl to nie ostatni i jakoś byłam dziwnie pogodzona z tą myślą. Nawet gin mówiła, że może dać skierowanie na badanie nasienia dla tż-ta, ale ja mówiłam, że jeszcze troszkę się postaramy
A jeśli chcesz to zapytam moją szwagierkę o gina, bo wiem że do jednego chodziła i była bardzo zadowolona, może to akurat będzie Twój lekarz, poza tym wiesz, ona ma wtyki w służbie zdrowia

[ag9]

Napisane przez magduś2

Beta 46,140....

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Wow! gratulacje!
Koziemleko - super że widziałaś serduszko, ciekawe czy ja jutro zobaczę...

Napisane przez sylwusia0411

Gegee znień moje dane om 14,07 teraz 7ms
ag9Gralulacje II kreseczek
kOmorowskaGratuluje obrony
magduś2Gralulacje
ja skonczylam maroton w pracy po 12h rodzice mnie odwiedzili jak wracali z urlopu i dzis wracaja do domku. Od jutra mam brac clo przez 4 dni potem monitoring mam nadzieje ze tez 7 cs bedzie szczesliwy.

pozdrawia i graluluje jeszcze raz II kresek i ciesze sie ze fasolki sa zdrowe

Dzięki! Na pewno się uda!


A ja od wczoraj ledwo żyję. Cały wczorajszy dzień bolała mnie głowa, pulsujący ból nad okiem, jakoś wytrzymałam, poszłam spać o 20. Dzisiaj cały dzień w delegacji, również z bólem głowy i po powrocie ledwo żywa już nie wytrzymałam, wzięłam Apap (to paracetamol więc mam nadzieję że można...). Do tego bólu mdłości, raaany coś strasznego. Teraz mi trochę lepiej to włączyłam kompa i Was doczytuję.

kOmorowska - przepraszam, że pytam ale przy tej ciąży pozamacicznej to w którym dc się zorientowaliście? Były jakieś jej objawy....? Ja mam ciągle schizy i strasznie się stresuję jutrzejszym dniem...

[justiii87]

Napisane przez ag9

Wow! gratulacje!
Koziemleko - super że widziałaś serduszko, ciekawe czy ja jutro zobaczę...



Dzięki! Na pewno się uda!


A ja od wczoraj ledwo żyję. Cały wczorajszy dzień bolała mnie głowa, pulsujący ból nad okiem, jakoś wytrzymałam, poszłam spać o 20. Dzisiaj cały dzień w delegacji, również z bólem głowy i po powrocie ledwo żywa już nie wytrzymałam, wzięłam Apap (to paracetamol więc mam nadzieję że można...). Do tego bólu mdłości, raaany coś strasznego. Teraz mi trochę lepiej to włączyłam kompa i Was doczytuję.

kOmorowska - przepraszam, że pytam ale przy tej ciąży pozamacicznej to w którym dc się zorientowaliście? Były jakieś jej objawy....? Ja mam ciągle schizy i strasznie się stresuję jutrzejszym dniem...

Kobieto nie możesz się schizować ! Twoja ciąża przebiega prawidłowo, maluszek rozwija się i ma się dobrze!!!

Trzeba pozytywnie podchodzić do każdej sprawy! Pamiętaj Nasze marzenia się spełniają tylko wtedy jak bardzo tego chcemy. Pozytywnym myśleniem przyciągamy do siebie swoje cele i pragnienia!!!

[Malgos_12]

Ag9 - słuchaj Justii dobrze mówi wręcz dodałabym "polać jej ..... mleka oczywiście"

[ag9]

Napisane przez justiii87

Kobieto nie możesz się schizować ! Twoja ciąża przebiega prawidłowo, maluszek rozwija się i ma się dobrze!!!

Trzeba pozytywnie podchodzić do każdej sprawy! Pamiętaj Nasze marzenia się spełniają tylko wtedy jak bardzo tego chcemy. Pozytywnym myśleniem przyciągamy do siebie swoje cele i pragnienia!!!

mówisz jak mój TZ

Napisane przez Malgos_12

Ag9 - słuchaj Justii dobrze mówi wręcz dodałabym "polać jej ..... mleka oczywiście"

[Juliette25]

Dzień dobry

Od dziś zaczęłam mierzyć temperaturę. Dziś 7 dzień cyklu. Ciekawe, kiedy w tym miesiącu wystąpi owulacja. Najgorsze jest to, że okres miałam nieregularnie i teraz będzie 'macanie po ciemku'. Dobrze, że zaczęłam się tą tempką, inaczej bym zwariowała ;D

[Malgos_12]

Jadę na USG trzymajcie kciuki

[patrycjja]

Napisane przez Malgos_12

Jadę na USG trzymajcie kciuki

Podłączam się do prośby

[magduś2]

Kciuki mocno trzymam!

Wysyłane z mojego LT18i za pomocą Tapatalk 2

[patrycjja]

Zaglądam tylko się pochwalić, że wszystko ok. Wymiary w normie. Uf

Malgos a jak u Ciebie?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Malgos_12]

Cześć dziewczynki.
Witam się w dobrym humorze. Widzieliśmy naszego Dzidziusia po raz pierwszy i było to niesamowite przeżycie. Jak wyszliśmy to tż mi mówił, że aż mu się łezki w oku zakręciły i bardzo się wzruszył Dostaliśmy zdjęcia i filmik - a z Dzidziusiem wszystko dobrze - pani doktor powiedziała, że książkowo Aż się zdziwiłam, że tyle robiła nam to usg bo co najmniej 40 min
Określiła wiek ciąży na 12t 5d i termin porodu na 25.01 ale mówiła, że daje się przeważnie po środku między tym a ostatniej miesiączki czyli koło 27.01 - choć wiadomo jak to z tymi porodami bywa
Powiedziała mi jeszcze jedną ciekawą rzecz, że w tym stadium ciąży troszkę ciężko określić płeć, bo większość dzidziusiów wygląda jak chłopiec i ma takiego jakby "fiutka" między nogami nawet nam to pokazała heheh nawet jeśli dzidziuś się "rodzi" w tym czasie to potrzeba szerszych badań żeby określić płeć, więc na konkrety musimy poczekać

Patrycja - cieszę się, że u i was wszystko OK - duża ulga

Juliette - mam nadzieję, że szybko unormują ci się twoje cykle.

[patrycjja]

Napisane przez Malgos_12

Cześć dziewczynki.
Witam się w dobrym humorze. Widzieliśmy naszego Dzidziusia po raz pierwszy i było to niesamowite przeżycie. Jak wyszliśmy to tż mi mówił, że aż mu się łezki w oku zakręciły i bardzo się wzruszył Dostaliśmy zdjęcia i filmik - a z Dzidziusiem wszystko dobrze - pani doktor powiedziała, że książkowo Aż się zdziwiłam, że tyle robiła nam to usg bo co najmniej 40 min
Określiła wiek ciąży na 12t 5d i termin porodu na 25.01 ale mówiła, że daje się przeważnie po środku między tym a ostatniej miesiączki czyli koło 27.01 - choć wiadomo jak to z tymi porodami bywa
Powiedziała mi jeszcze jedną ciekawą rzecz, że w tym stadium ciąży troszkę ciężko określić płeć, bo większość dzidziusiów wygląda jak chłopiec i ma takiego jakby "fiutka" między nogami nawet nam to pokazała heheh nawet jeśli dzidziuś się "rodzi" w tym czasie to potrzeba szerszych badań żeby określić płeć, więc na konkrety musimy poczekać

Patrycja - cieszę się, że u i was wszystko OK - duża ulga

Juliette - mam nadzieję, że szybko unormują ci się twoje cykle.

Lekarz mi trzy razy badał przezierność żeby mieć miarodajny wynik. Ale mi ulżyło. Dobrze, że i u Ciebie ok. U nas wi usg 12t4d.więc różnica już tylko dnia od terminu z @. Młody goni. Pisze młody, ale nie wiem, bo między nogami plątała się pępowina i mimo chęci szczerych lekarza nic nie wybadalismy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Malgos_12]

U mnie też przezierność mierzyła kilka razy... poza tym w tym stadium to chyba większość lekarzy mówi, że to "najprawdopodobniej" chłopiec/dziewczynka, więc i tak mogłoby się zmienić

[patrycjja]

Napisane przez Malgos_12

U mnie też przezierność mierzyła kilka razy... poza tym w tym stadium to chyba większość lekarzy mówi, że to "najprawdopodobniej" chłopiec/dziewczynka, więc i tak mogłoby się zmienić

Obstawiam, że i pod koniec ciazy nie ma 100%. Moja przyjaciółka do porodu miala być chłopakiem, bo pępowina jej się zapłatała. A że sprzęt kiedyś był gorszy, a i badań mniej to mieli niespodzianke ;-) przypuszczam, że teraz też gdzie niegdzie się takie kwiatki zdarzają

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[wpaula]

Napisane przez Juliette25

Dzień dobry

Od dziś zaczęłam mierzyć temperaturę. Dziś 7 dzień cyklu. Ciekawe, kiedy w tym miesiącu wystąpi owulacja. Najgorsze jest to, że okres miałam nieregularnie i teraz będzie 'macanie po ciemku'. Dobrze, że zaczęłam się tą tempką, inaczej bym zwariowała ;D

ja tez bede meic 2 cykl staran 3mam kciuki za nas i tez zaczne mierzyc temperature tylko musze poczytac ejszce kiedy wg temp wystepuje owulacja;p

[Eleo765]

dziewczyny, dziękuję za podtrzymanie na duchu

malos, patrycja - wasze ciąże są identyczne jeśli chodzi o ich wiek zabawne

a moja temp powoli w dół, coś szybko kurczę....

dobre info na dziś: http://dzieci.pl/kat,1033939,title,P...uticaid=610f76

[Gegee]

Melduję się i ja

W tym tygodniu jestem mega zabiegana i na nic nie mam czasu, więc i rzadko tutaj bywam. Ale w wolnej chwili podczytuję na komórce u mnie w zasadzie bez zmian, więc i nawet nie ma o czym pisać

Widzę, że Pradip też gdzieś nam zaginęła Pewnie chciałaś trochę odpocząć od tego wszystkiego? Mam nadzieję, że tak poza tym to wszystko ok i że do nas wrócić

Napisane przez sylwusia0411

Gegee znień moje dane om 14,07 teraz 7ms
ag9Gralulacje II kreseczek
kOmorowskaGratuluje obrony
magduś2Gralulacje
ja skonczylam maroton w pracy po 12h rodzice mnie odwiedzili jak wracali z urlopu i dzis wracaja do domku. Od jutra mam brac clo przez 4 dni potem monitoring mam nadzieje ze tez 7 cs bedzie szczesliwy.

pozdrawia i graluluje jeszcze raz II kresek i ciesze sie ze fasolki sa zdrowe

Przykro, że kolejny cykl leci... już zmieniam na liście. I trzymam kciuki, żeby z clo szybko się udało

Napisane przez Eleo765

Gegee, w moim przypadku remont = odpoczynek, bo ja to uwielbiam co prawda to jest nawet nie remont ale remoncik, kilka poprawek zaledwie i budowa szafy, ale jestem podekscytowana

czytam o tych waszych monitoringach, duphastonach, bromergonach itd. i aż mnie nerw bierze na tych lekarzy do których dotąd trafiałam którzy wciąż mi gadają o tym żeby czekać do roku starań i... się starać dalej. Jednego dnia sobie tłumaczę że mają rację, że to (teraz) siódmy cykl, a nie siedemnasty, że mam jeszcze czas. A kolejnego dnia myślę o tym, że może niewielka pomoc lekarza sprawiłaby że już bylibyśmy w ciąży... w końcu to JUŻ siódmy cykl... jak idę do lekarza i od kolejnego słyszę, że rok, że wcześnie, żeby się nie martwić to już sama nie wiem... prolaktynę i tsh zbadałam sobie sama, ale przy krótkiej fazie lutealnej ważny jest też progesteron prawda? Hmm...

gdzie tu we Wrocławiu znaleźć dobrego lekarza od którego nie usłyszę znowu, że mam czekać do roku? przecież nie chodzi on in vitro, tylko o ewentualne skorygowanie wyników albo powiedzenie mi, ze wszystko z panią i z mężem ok, działać - czyli potwierdzenie przez kogoś kto ze tak się wyrażę "siedzi w tym" że jest z nami wszystko OK. mój lekarzu, gdzie jesteś???

To fajnie, że przy okazji remontu sobie odpoczniesz zawsze to lepiej, niż tak ciurkiem do pracy chodzić. Mam nadzieję, że pochwalisz się efektem końcowym też uwielbiam takie rzeczy I powiem szczerze, że ta cała budowa mnie przeraża i już bym chciała przejść na etap urządzania

Staraniami się na razie nie przejmuj... Chociaż powiem Ci, że ja jednak wolałam zbadać wszystko i przynajmniej wykluczyć kilka podstawowych rzeczy, które łatwo się leczy i nie trzeba marnować bezsensu kilku cykli. A sama sobie badan nie chcesz zrobić? Chociaż tych podstawowych, typu tarczyca, progesteron, prolaktyna, estrogen.... Prywatnie nie musisz mieć skierowania, a zawsze coś będziesz już wiedzieć. Poza tym jak chodzisz na wizytę do gin, to nie robi Ci usg? nie mówię o monitoringu, tylko takim jednorazowym zajrzeniu, żeby zobaczyć czy w budowie wszystko ok, i czy jest jakiś dominujący pęcherzyk. To też już jakaś wiedza

Wiem, że dziewczyny doradzają spokój, opanowanie i nie nakręcanie się. Wiem jednak po sobie, że te kilka podstawowych badań pomogło mi znaleźć ten spokój. Tak to cały czas bym rozkminiała czy wszystko ok, a tak to wiem, że najprawdopodobniej to tylko kwestia psychiki i muszę się wyluzować i podejść do tego na spokojnie, na zasadzie "kiedy ma wyjść, to wyjdzie"

Napisane przez ag9

A ja od wczoraj ledwo żyję. Cały wczorajszy dzień bolała mnie głowa, pulsujący ból nad okiem, jakoś wytrzymałam, poszłam spać o 20. Dzisiaj cały dzień w delegacji, również z bólem głowy i po powrocie ledwo żywa już nie wytrzymałam, wzięłam Apap (to paracetamol więc mam nadzieję że można...). Do tego bólu mdłości, raaany coś strasznego. Teraz mi trochę lepiej to włączyłam kompa i Was doczytuję.

kOmorowska - przepraszam, że pytam ale przy tej ciąży pozamacicznej to w którym dc się zorientowaliście? Były jakieś jej objawy....? Ja mam ciągle schizy i strasznie się stresuję jutrzejszym dniem...

Ty się kobieto nie stresuj, nie przejmuj i nie panikuj Będzie wszystko ok, zobaczysz

Napisane przez Malgos_12

Cześć dziewczynki.
Witam się w dobrym humorze. Widzieliśmy naszego Dzidziusia po raz pierwszy i było to niesamowite przeżycie. Jak wyszliśmy to tż mi mówił, że aż mu się łezki w oku zakręciły i bardzo się wzruszył Dostaliśmy zdjęcia i filmik - a z Dzidziusiem wszystko dobrze - pani doktor powiedziała, że książkowo Aż się zdziwiłam, że tyle robiła nam to usg bo co najmniej 40 min
Określiła wiek ciąży na 12t 5d i termin porodu na 25.01 ale mówiła, że daje się przeważnie po środku między tym a ostatniej miesiączki czyli koło 27.01 - choć wiadomo jak to z tymi porodami bywa
Powiedziała mi jeszcze jedną ciekawą rzecz, że w tym stadium ciąży troszkę ciężko określić płeć, bo większość dzidziusiów wygląda jak chłopiec i ma takiego jakby "fiutka" między nogami nawet nam to pokazała heheh nawet jeśli dzidziuś się "rodzi" w tym czasie to potrzeba szerszych badań żeby określić płeć, więc na konkrety musimy poczekać

Super

Napisane przez patrycjja

Lekarz mi trzy razy badał przezierność żeby mieć miarodajny wynik. Ale mi ulżyło. Dobrze, że i u Ciebie ok. U nas wi usg 12t4d.więc różnica już tylko dnia od terminu z @. Młody goni. Pisze młody, ale nie wiem, bo między nogami plątała się pępowina i mimo chęci szczerych lekarza nic nie wybadalismy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Też super, że wszystko ok nie ma już co się martwić

Napisane przez Eleo765

dziewczyny, dziękuję za podtrzymanie na duchu

malos, patrycja - wasze ciąże są identyczne jeśli chodzi o ich wiek zabawne

a moja temp powoli w dół, coś szybko kurczę....

dobre info na dziś: http://dzieci.pl/kat,1033939,title,P...uticaid=610f76

może jeszcze nic straconego...
Mi w tym miesiącu brakuje coś emocji związanych z mierzeniem tempki, i chyba się na końcówkę cyklu skuszę Przynajmniej będę wiedzieć, kiedy @ dopadnie Na razie nic nie czuję Chociaż to może i dlatego, że mam dużo pracy ostatnio i nie mam czasu skupiać się na pierdołach

Pozdrawiam

---------- Dopisano o 15:29 ---------- Poprzedni post napisano o 15:26 ----------

Napisane przez wpaula

ja tez bede meic 2 cykl staran 3mam kciuki za nas i tez zaczne mierzyc temperature tylko musze poczytac ejszce kiedy wg temp wystepuje owulacja;p

Niektóre portale same wyznaczają owu na podstawie wprowadzanych danych. Ale warto poczytać i samej wiedzieć, jak to działa W każdym razie, trzymam kciuki za owocne działania

[Gegee]

A Ty Magduś jak się czujesz? Jak emocje?