|
|||||||
| Notka |
|
| Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#4051 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007
O! Widzę, że nie ja jedna tak mam... mi też w nocy jest strasznie gorąco, a TŻ ciagle mnie przykrywa z każdej strony, bo śpimy przy otwartym oknie. Na szczęście on nie jest zmarźluchem, bo ja ciagle mam wrażenie, że jak okna są pozamykane to sie zaraz uduszę.
Zaczynam odczuwać bóle brzucha raz z jednej, a raz z drugiej strony. To jest taki tępy ale silny ból... no i zauważyłam, że mimo wszystko najlepiej śpi mi sie na prawym boku z poduszką pod brzuszkiem. Niestety często owocuje to bólami w prawym biodrze. Ostatnio znowu dorwała mnie rwa kulszowa i TŻ musiał mnie trzymać za rece jak szłam z ubikacji, bo inaczej bym sie wywaliła. Dobrze, że on jest taki troskliwy, bo lepiej się przez to czuję, gdy wiem, że obchodzi go moje samopoczucie i nie jest jakiś bezduszny. Oskar siedzi do dołu głową i kopie mnie po żebrach. W ciagu dnia jest straszliwie ruchliwy i cały brzuch mi się trzęsie jak galaretka. Mam wrażenie, że widać to na kilometr, ale na razie nikt nie zwrócił na to jakiejś uwagi, więc chyba jednak nie widać. ![]() Męczy mnie czasami zgaga, na szczęście nie piecze mocno. Mam raczej takie uczucie jakbym miała jedzenie tuż pod przełykiem. Najgorzej jest wieczorem jak usiłuję zasnąć, bo wtedy przechodzę do pozycji horyzontalnej i jakoś łatwiej mi żarcie podchodzi z żołądka. Chciałabym żeby mały już opuścił mój bęben, bo też mam dosć tego, że seks jakis taki flegmatyczny sie zrobił i że kochamy sie bardzo rzadko. A to mnie cos boli, a to jestem zmęczona albo po prostu brak mi ochoty. Ale co najdziwniejsze... bardzo często myśle o seksie, mam jakieś wizje na jawie i tesknie by je urzeczywistnić. No a jak przyjdzie co do czego to czuję sie jak słoń w składzie porcelany i mam wrażenie, że jestem raczej śmieszna niż seksowna. Na dodatek mam wrażenie, że jak sie rzucę z tymi moimi słodkimi kilogramami na TŻ to go normalnie zgniotę. hehe Nie mogę się doczekać aż pójde na zwolnienie lekarskie, bo przynajmniej w domu będę mogła sobie spokojnie poleżeć i wypocząć. A tak codziennie w metrze muszę uważać na siebie i swój brzuszek. Ludzie sie pchają i nie widzą, że jestem w ciazy, a jak ja wchodzę do wagonu to wszystkie miejsca są pozajmowane i rzadko kiedy sie ktos zorientuje, że jestem w ciaży (albo nie chcą się zorientować). Nadchodzą upały i wiem, że będę sie męczyc, więc wolę juz posiedzieć w domu...
__________________
Być kobietą to strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami. |
|
|
|
#4052 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007
Minisia u mnie jest identycznie jak u Ciebie, może dlatego, że termin mamy ten sam
. Moja mała już na początku kwietnia odwróciła się główką w dół i szturchnięcia daje mi identyczne jak Tobie. Ostatnio lekarz mi powiedział, że nie ma już raczej sznas (a raczej miejsca żeby zmienić pozycję), jedyne co robi to rozpycha się łapkami, no i tułów się przemieszcza . Przy leżeniu też tak mam, starsznie się wiercę, a każda zmiana boku, pociąga za sobą ból, Mała chcąc nie chcąc też musi się ułożyć Wizytę mam w środę więc zobaczymy...
__________________
http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/199406261138.png http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20030906310120.png http://www.suwaczek.pl/cache/637f72f2f2.png |
|
|
|
#4053 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007
witam.. dopiero wstalam i mam swietny humor.. przejrzalam katalog avonu.. zrobilam liste co chce (oczywiscie tylko niezbedne) a TZ powiedzial ze chyba trzeba bedzie wziasc na to pozyczke
![]() dziewczynki zycze wam cudownego dnia ps patrilko nie widzialam tych notatek o skandalu.. dzis pewnie sobie po raz ktorys obejrze niebezpieczne zwiazki bo kocham ten film shem ty to sie masz dziewczyno z ta twoja rwa kulszowa ![]() Xantia 27 tyg i 67 kg!!!!!!!!!!!!!!!! sredni wieloryb
__________________
|
|
|
|
#4054 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z raju
Wiadomości: 4 234
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007
minia to mnie pocieszyłaś - dzięki
kasiu dzieli nas tylko 5 dni w terminie, więc to rzadna różnica kropka no wiesz co ty wielorybie - zaś następna wyskakuje tu z takimi hasłami Shem to dobrze, że TŻ o ciebie tak dba
__________________
http://www.suwaczek.pl/cache/dcaff89e30.png http://suwaczki.maluchy.pl/li-19141.png |
|
|
|
#4055 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Barcelona
Wiadomości: 2 037
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007
kasia_mw: z mojego doświadczenia karmiącej matki wynika, że rozpinany z przodu stanik, to najgorsza opcja - lepiej już mieć zwykły i zsuwać na zmianę raz jedno, raz drugie ramiączko i miseczkę. jak masz taki rozpinany, to otwierasz go i obie miseczki błyskawicznie lecą gdzieś pod pachy, na plecy, wkładki wypadają Ci na kolana, a kiedy dziecko zaczyna ssać z drugiej piersi zaczyna lać się mleko
minisia: jakiej firmy jest ten stanik? może kupię gdzieś przez internet, bo na wyprawę do Auchan nie mam teraz szans. co do ułożenia dziecka, to podobno wszystko się może zdarzyć - położna ze szpitala im. Orłowskiego mówiła mi wczoraj, że zdarza się, że bliźniaki (które teoretycznie mają mniej msc-a) przekręcają się w 38 tc. szczerze mówiąc bardzo na to liczę, bo jak wiecie, Olaf leży poprzecznie - odbyłam z nim już kilka zasadniczych rozmów na ten temat, ale na razie chyba bez rezultatu
__________________
ajanna, http://lb3f.lilypie.com/Ymgtp2.png http://by.lilypie.com/XkuJp2.png http://bobo-blog.glam.pl/ |
|
|
|
#4056 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 675
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007
Kasia_mw! Pominęłaś jeszcze jeden szczegół z filmu! Jak przyjechali do miasteczka dzidzia się promiennie uśmiechała! Czy któraś z was widziała uśmiechającego się noworodka?
Patrilla! A co do zwolnienia lekarskiego.... Mnie lekarz od począrku ciąży pytał, czy chcem zwolnienie. Ale ja broniłam się przed tym tak dłgo jak mogłam. ![]() Ajanna W pełni się z tobą zagdzam jeżeli chodzi o stanik. Zapinany z przodu to po prostu tragedia.... |
|
|
|
#4057 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Kujawy
Wiadomości: 318
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007
Cytat:
__________________
Antek jest z nami 27.06.2007 r.
|
|
|
|
|
#4058 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z raju
Wiadomości: 4 234
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007
ajanna kurcze nie powioem ci jaka to firma, bo metke wyrzuciłam, stanik wyprany, spakowany w torbie
Nawet nie zwróciłam na to uwagi ![]() Patrilla ja jestem na L4 od 4 tc i mój lekarz zapytał mnie wprost po 12 tc jak długo chce leniuchować jeszcze to mu powiedziałam, że szczerze to do końca ciąży i jestem na zwolnieniu nadal, tzn teraz mam przyznane świadczenie rehabilitacyjne do dnia porodu, więc mam z głowy. Jeśli twój lekarz jest oporny to zmień go, bo chyba ty wiesz nmajlepiej co i jak w pracy, czy dajesz rade i jak się czujesz.
__________________
http://www.suwaczek.pl/cache/dcaff89e30.png http://suwaczki.maluchy.pl/li-19141.png |
|
|
|
#4059 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 5 704
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007
Cytat:
idę do prywatnego jutro zimny, ale bardzo kompetentny wiecie dola mam że żeby byc dobrze "obsłużona" muszę tyle zapłacić ... czy prywatny też może dac L4?idę pracować mała harcuje
__________________
Apolonia rośnie poza brzuchem od 03.09.2007'
Bruno dołączył do nas 28.02.2011' |
|
|
|
|
#4060 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007
Oczywiście Patrilla w prywatnym gabinecie wypisują bez problemu L4 (wiem bo chodzę prywatnie)
__________________
http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/199406261138.png http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20030906310120.png http://www.suwaczek.pl/cache/637f72f2f2.png |
|
|
|
#4061 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007
tez dzis ide prywatnie. i tez chce L4. za bardzo mnie boli aby pracowac
![]() minisia ała... ale mnie teraz tylek boli TZ bedzie musial oklady z lodu robic po tym laniu
__________________
|
|
|
|
#4062 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007
Dziewczyny, żebyście wiedziały jak mój mąż cieszy się z wózka. Najchętniej to pustym pojechałby na spacer
. Zaraz będzie studiował instrukcję co jeszcze można w nim zrobić i jakie ma ine opcje. Jednak dla faceta bryka to bryka.
__________________
|
|
|
|
#4063 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 7 263
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007
Kochane, ale napisałyście dużo... ale już wszystko przeczytałam.
Szczęśliwie dojechaliśmy, ale tyłek bolał mnie niemiłosiernie od siedzenia. ![]() I teraz wreszcie pierwszy raz dorwałam internet. Kobietki, wydaje mi się, że pierwsza jednak rozdwoi się ajanna. Ja dziś miałam niespokojną noc, co chwilkę się budziłam, pić mi się chciało... jak już wypiłam cały napój, który miałam na stanie, to o 3 nad ranem musiałam sobie herbatki jeszcze zrobić, szok, jak na kacu. Poza tym OK, dzidzia kopie jak zawsze, ma ustalone godziny. Codziennie o 21 "tańczy" w brzucholku, wtedy TŻ głaska brzuszek i odbiera wszystkie kopniaki. Paslik,ładne fotki. Zmykam, zajrzę znów wkrótce, trzymcie się 2w1 jak najdłużej.
|
|
|
|
#4064 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007
wrocilam od ginka
maly ma juz 1400gr i jakby sie rodzil teraz to juz raczej ok. tak mi powiedzial.. oczywiscie najlepiej jakby jeszcze sobie sedzial w srodku.. doktorek zaniepokojony jest mocno tym ze mnie boli dostalam fenoterol (koles w aptece probowal mnie oswiecic ze nie ma takiego leku w ogole a jak juz jest to ze to na oskrzela!! poszlam do innej i dostalam bez problemu!! glupek!!) no i jeszcze raz dziennie duphaston mam brac.. to mi sie nie podoba bo mi bylo strasznie niedobrze jak ostatnio bralam:/ nic to bede lykac niech sobie chlopak pomieszka jeszcze troche w brzucholku![]() lea dobrze ze bezpiecznie dojechalas odwiedzaj nas bo ostatnio jak cie nie bylo tak dlugo to bylo smutno
__________________
|
|
|
|
#4065 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007
A ja już wymiękam normalnie... Oskar tak sie starsznie wierci, że mnie też boli brzuch momentami i mam nadzieję, że szybko minie czas do tej operacji, bo chciałabym sie go juz pozbyć z trzewi. No bo generalnie to miło i fajnie, cud natury, błogosławieństwo od Najwyższego, no ale ile można tak byc kopanym w narządy? Nawet nie można normalnie siku zrobic i miec spokoju na kilka godzin. Marzę momentami o tym, by byc znowu sam na sam ze sobą. Tylko ja, ja i jeszcze raz ja! I nie przejmować sie tym, że mnie cos boli, że sie rusza, że muszę cos tam zjesć... i zero igieł i sikania do kubeczka i wożenia tego do lekarza. Wakacje, bikini i opalenizna...
Chyba ja tez mam dzisiaj jakis dzień depresyjny. Tak mnie jakoś irytuje wszystko i chciałabym uciec w ciemny kąt i sobie popłakać w samotności, ale niestety od własnego dziecka w brzuchu nie zwieję. TŻ mi jeszcze zrobił wykład co do swojej mamy i jej telefonów. Wczoraj połozyłam sie spać zaraz po pracy, bo byłam bardzo zmeczona. We wtorek dostałąm biegunki (strułam sie w poniedziałek wieczorem i cała noc mnie brzuch pobolewał) i nie poszłam do pracy. Byłam bardzo osłabiona... w srodę jednak poleciałam znowu do roboty i potem byłam bardzo zmęczona. Zasnełam więc i nie slyszałam, że dzwoni mama TŻ. A dzwoniła kilka razy... Dzisiaj z kolei zostawiłam komórke w torbie, a że nigdy nie właczam dźwieku to nie słyszałam, że dzwoni. W końcu zadzwoniła do TŻ na komórke i słyszałam, że go wypytywała o to kiedy przyjdziemy, co robimy w weekend itd., czyli stadardowy wywiad i inwigilacja. Ja nie mam siły na takie gadanie i irytuje mnie to dzwonienie. Nie mogę / nie chce gadać, to nie będę odbierać i koniec. TŻ natomiast uważa, że powinnam odbierać telefony od jego matki, bo jestem matka jej wnuka i teraz już wchodzę do jego rodziny. Bla bla... inaczej by gadał jakby ktos z mojej rodziny tak do niego dzwonił non stop. Poza tym... telefon to nie smycz, na której może mnie trzymać jego mamusia i wypytywać o każdy szczegół z naszego dnia i wszystkie plany. Heh... jestem zla jakas dzisiaj. Mam ochotę sobie popłakać zdrowo, ale brakuje mi jakiegos impulsu jeszcze... wiecie, takiego totalnego załamania. Może jakbym sobie wymyślała jeszcze jakiś problem to by ciurkiem poszło, a tak to sie tylko denerwuje i koniec.
__________________
Być kobietą to strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami. |
|
|
|
#4066 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 1 800
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007
Hej babeczki
![]() Drugi raz byliśmy w szkole rodzenia. Przystawialiśmy lalki do sztucznego cycucha z materiału, zawieszonego na sznurku przez szyję Mój mąż niezły ubaw miał. Generalnie jestem coraz bardziej zmęczona i niewyspana. Do pracy średnio chce mi się chodzić, ale postanowiłam sobie, że do 22 czerwca dam radę ![]() No i zamiast odpoczywać, to praktycznie ciągle nie ma mnie w domu, bo to zebranie, to szkolenie, to anglik albo wizyta u koleżanek czy szkoła rodzenia. Urwanie głowy. Mam nadzieję, że nie będę miała przez to nadpobudliwego dziecka
__________________
W zamęcie myśli upadam na samo dno serca... |
|
|
|
#4067 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007
Witam mamuśki !!
Narazie tylko czytam ale niedlugo sie odezwe. Narazie tylko powiem, ze czekam az mi przysla komputer zebym mogla z wami gadac caly dzien. Oraz ze kupilismy juz wozek od znajomej. Acha i bylam na pierwszym wykladzie w szkole rodzenia. |
|
|
|
#4068 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007
Dzień dobry, Mamusie
Poczytałam sobie Was troszkę, bo wczoraj miałam taki dzień, że nawet komputera nie włączyłam. Wszystko mnie bolało, było mi niedobrze i przespałam cały dzień. Udzieliło sie to nawet mojej Jagodzie, bo jak walnęła do wyra o 17.00 tak wstała 0 20.00, oczywiście pełna enegii. Musialam z nią potem czytać i rysować, a tak mi się nie chciało Idę się zebrać (ale mi się nie chce...), bo mam parę spraw na mieście do załatwienia. Co do L4, moja lekarka wystawia, każdej kobiecie w ciąży, która uważa, że tego potrzebuje. Ja uczę wychowania fiz. i na zwolnieniu jestem od stycznia - głupio wygląda nauczyciel wf, który stęka, ma brzuch i nie może się ruszać .
__________________
22.12.2001 - Jagódka 14.07.2007 - Emilka |
|
|
|
#4069 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 5 704
|
super czyli mój lekarz jest jednak tak jak podejrzewałam *cenzura*
![]() u nas też sennie ale staram sie coś porobić ... inni maja lepiej pełne brzuszki ale karmy
__________________
Apolonia rośnie poza brzuchem od 03.09.2007'
Bruno dołączył do nas 28.02.2011' |
|
|
|
#4070 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007
Hejo! Dobrze, że dzisiaj jest piątek! Jutro sie wyśpimy z TŻ.
![]() Jakoś troszkę mi lepiej niż wczoraj, bo miałam jakąs chandrę znowu. Oczywiscie Oskar mnie musi od samego rańca szmyrgać po całym brzuchu. Szmyrgać to w sumie za mało powiedziane. Troszkę poruszyłam temat z TŻ apropos przygotowań do przybycia potomka i on bierze wolne 8 czerwca. Będziemy mieć 4 dni wolnego i poprzestawiamy w naszym mieszkanku nieco mebli, pojeździmy na zakupy i pewnie załatwimy sprawę uznania dziecka w USC. Dzięki temu TŻ będzie mógł po porodzie sam pozałatwiać wszystko w urzędach. ![]() No dobra... wracam do roboty.
__________________
Być kobietą to strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami. |
|
|
|
#4071 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z raju
Wiadomości: 4 234
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007
Dzień dobry
Jak tam wam mamusie minęła noc ??? Bo u mnie można powiedzieć cudownie w porównaniu z poprzednimi - wstawałam raz do WC, brzuch nie bolał, jestem wyspana - normalnie super
__________________
http://www.suwaczek.pl/cache/dcaff89e30.png http://suwaczki.maluchy.pl/li-19141.png |
|
|
|
#4072 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007
Oj, ja miałam ciężką noc - od 3.00 co godzinkę wstawanie na siku. I jestem trochę zmęczona.
Co do zwolnienia to ja jestem od połowy stycznia na L4, bo tak chciałam. Byłam ciągle senna i męczyło mnie strasznie dojeżdżanie do pracy codziennie prawie godzinę w jedną stronę. Na szczęście chodzę prywatnie do ginekologa i ten nie robi mi żadnych problemów. Zaczęłam sobie mierzyć ciśnienie od kilku dni. I jakieś takie mam wysokie: 158/91. A jakie Wy macie?
__________________
|
|
|
|
#4073 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z raju
Wiadomości: 4 234
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007
Ja chodziłam na początku ciąży do mojego lekarza prywatnie, ale potem sam powiedział, że mam przychodzić do niego do poradni normalnie na NFZ i dostaję L4 bez problemu juleczka to masz podwyższone to ciśnienie - ja takie miałam w 17tc, wogóle to raz miałam 150/90, a raz 90/50 i lekarz kazał mi przez 3 tygodnie rano, popoludniu i wieczorem zapisywać pomiary. Oczywiście zapisywałam, ale po tygodniu od zapisywania trafiłam do szpitala i odkąd z niego wyszłam mam ciśnienie idealne 120/80 Także ja myślę, że powinnaś to głosić lekarzowi przy najbliższej wizycie lea fajnie, że się odezwałaś i że dotarliście szczęśliwie Coraz mniej sie odzywacie
__________________
http://www.suwaczek.pl/cache/dcaff89e30.png http://suwaczki.maluchy.pl/li-19141.png |
|
|
|
#4074 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007
minisia - też myślę że nie jest za dobre to moje ciśnienie, ale ja się dobrze czuję, więc wstrzymam się z zawiadamianiem lekarza do umówionego terminu, czyli do 28-go maja. I tak chodzę co 3 tygodnie do niego, bo na tyle mi zawsze wystawia zwolnienie (i nigdy nie zaproponował żebym przyszła na kasę chorych do przychodni
). A jak Ty się czułaś przy takim ciśnieniu? Bo ja normalnie. Gdybym nie mierzyła, to nawet bym nie wiedziała że mam wysokie.
__________________
|
|
|
|
#4075 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007
Ja jestem na zwolnieniu od 8 tc, ale chodzę prywatnie i to co 2 tyg. Też nie zostało mi zaproponowane przejście na NFZ, ale w sumie ją rozumiem, po co ma tracić pieniążki
.Teraz czuję się niezaciekawie, ręce mi drżą, pewnie po fenoterolu, ale z każdym dniem mamy bliżej końca. Dzisiaj mamy z mężem małą rocznicę . Trzy lata temu poprosił mnie o rękę, a ja jak widać nie odmówiłam. Spędzimy ją pewnie w domu, bo na wyjście to raczej sobie nie pozwolę. Jak kupi mi kwiatka to będę się cieszyć
__________________
|
|
|
|
#4076 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Kujawy
Wiadomości: 318
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007
Cioteczki! Nie czujecie się jabyście w tej ciązy były i byly i były??? Ja jestem od października i gdzie tu do końca???
Irytuje mnie wszystko, więc albo jestm zła albo płaczę. Irytują mnie kierowcy gdy jadę samochodem bo sie ciagną jak flaki z olejem, irytują mnie spojrzenia ludzi gdy wytarabaniam się zza kierownicy gdziś na parkingu pod sklepem. Przecież nie będę jeździć z nimi autobusem, bo ludzi się nie myja i śmierdzą. Płaczę gdy po raz enty wstaje w nocy do łazienki. Generalnie nie mam optymistycznego nastroju. A teraz idę gotowac rosól.
__________________
Antek jest z nami 27.06.2007 r.
|
|
|
|
#4077 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z raju
Wiadomości: 4 234
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007
juleczka ja czułam się też normalnie - bez rzadnych rewelacji
A wyszły te moje skoki ciśnienia przez rytynowe mierzenie przed wizytą u lekara przez połozną - dwa razy mi mierzyła i było 160/90 i jak mój lekarz to zabaczył to właśnie kazał założyć taki dzienniczek ciśnień L4 zawsze dawał mi tak na 28 dni, a teraz nie dostaje juz L4 bo mam świadczenie rehabilitacyjne ze względu, ze jestem na zwolnieniu ponad 182 dni, a wizyty teraz mam co 2 tygodnie kasiu to ja życzę wam wszystkiego najpiękniejszego z okazji rocznicy, aby wasza miłość nadal kwitła
__________________
http://www.suwaczek.pl/cache/dcaff89e30.png http://suwaczki.maluchy.pl/li-19141.png |
|
|
|
#4078 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007
minisia - no to miałaś takie ciśnienie jak ja teraz. Chyba już założę sobie taki dzienniczek, żeby mieć jakiś przekrój moich wyników pomiarów. Też muszę policzyć ile już jestem na zwolnieniu, bo nawet nie wiem
, a nie kontaktuję się z moim zakładem pracy, tylko wysyłam zwolnienia pocztą, więc chyba sama muszę pilnować kiedy minie te 182 dni ![]() kasiu - wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy
__________________
|
|
|
|
#4079 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z raju
Wiadomości: 4 234
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007
juleczka no lepiej tego przypilnuj, bo wiadomo jaki jest ZUS
Ja wolałam sobie sama wszsytkiego dopilnować. Policzyłam sobie w kalendarzu kiedy mniej więcej to minie i poszłam do ZUS-u się zapytać, żeby powiedieli mi dokładną datę, przy okazji wzięłam wszystkie wnioski i 4 tygodnie przed upływem tych 182dni złożyłam te wnioski w ZUSie. Jeden wniosek wypełniasz ty, drugi pracodawca, a trzeci lekarz. Przypilnuj wszystkich pieczątek, dat i podpisów, bo jak czegoś braknie to robią problemy. Do tych dokumentów dołącz ksero karty ciąży i jak masz jakieś wypisy ze szpitala to też Mi odpowiedź przyszła po tygodniu i aż się zdziwiłam, że tak szybko, bo mają czas do miesiąca Dostałam w tej odpowiedzi, że wniosek został rozpatrzony przez lekarza orzecznika ZUS, że jestem niezdolna do pracy w związku z poronieniem zagrażającym jakie mi groziło w 17tc i na podstawie tych dokumentów dostaje świadczenie rehabilitacyjne do dnia porodu Także jak masz mozliwość to lepeij przejdź się do ZUSu weż odrazu te dokumenty i będziesz maiła spokojną głowę cz.mamba ja się czuję jakbym w tej ciąży chodziła jak słonica, czyli 2 lata, bo u słoni tyle to trwa
__________________
http://www.suwaczek.pl/cache/dcaff89e30.png http://suwaczki.maluchy.pl/li-19141.png |
|
|
|
#4080 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Barcelona
Wiadomości: 2 037
|
Dot.: Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007
kasia: wszystkiego dobrego!
minisia: mi się wydaje, że forum podupada, bo Kancia coś zamilkła ja dziś skończyłam 35 tc - jeszcze tylko tydzień tzn. przy optymistycznym założeniu, że jak tylko zmniejszę dawki leków, to zacznę rodzić - jeśli nie - to jeszcze 2 tyg - tak czy siak bliżej niż dalej. mam już serdecznie dosyć - brzuch boli mnie właściwie bez przerwy, tylko nasilenie się zmienia , a poza tym mam dosyć 4-6 pobudek na same leki każdej nocy (o siusianiu dzień i noc po kilka kropli nie wspomnę )wczoraj w końcu udało nam się dopiąć tę umowę sprzedaży - co prawda notariusz powiedziała, że cena jest o co najmniej 30 tys. za niska i urząd podatkowy się przyczepi, ale byliśmy tak zdesperowani, że po prostu było nam już wszystko jedno. mam nadzieję, że nie dowalą nam jakiegoś domiaru - zwłaszcza, że naprawdę za tyle sprzedaliśmy i i tak się cieszymy, że zdążyliśmy teraz organizuję jakieś wyjazdy dla córki na wakacje, bo jej tata niestety większość wakacji letnich spędza we Francji i zajmie się nią dopiero w ostatnim tyg. sierpnia. na razie rodzice jej koleżanki zabierają ją w sierpniu na 10 dni na mazury . no i jeszcze próbuję ją w lipcu wysłać z moją mamą do Pragi. właśnie przejrzałam 220 hoteli on-line
__________________
ajanna, http://lb3f.lilypie.com/Ymgtp2.png http://by.lilypie.com/XkuJp2.png http://bobo-blog.glam.pl/ |
|
![]() |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:25.




Zaczynam odczuwać bóle brzucha raz z jednej, a raz z drugiej strony. To jest taki tępy ale silny ból... no i zauważyłam, że mimo wszystko najlepiej śpi mi sie na prawym boku z poduszką pod brzuszkiem. Niestety często owocuje to bólami w prawym biodrze. Ostatnio znowu dorwała mnie rwa kulszowa i TŻ musiał mnie trzymać za rece jak szłam z ubikacji, bo inaczej bym sie wywaliła.
Dobrze, że on jest taki troskliwy, bo lepiej się przez to czuję, gdy wiem, że obchodzi go moje samopoczucie i nie jest jakiś bezduszny. 













Ja chodziłam na początku ciąży do mojego lekarza prywatnie, ale potem sam powiedział, że mam przychodzić do niego do poradni normalnie na NFZ i dostaję L4 bez problemu
, a nie kontaktuję się z moim zakładem pracy, tylko wysyłam zwolnienia pocztą, więc chyba sama muszę pilnować kiedy minie te 182 dni 
