Na kolana! Czyli zazdrośnic część XII :)

[Hawwa87]

Medeline Może jednak się uda...? Przecież ma jeszcze dwa dni na naprawę do soboty...

[medeline]

Napisane przez Hawwa87

Medeline Może jednak się uda...? Przecież ma jeszcze dwa dni na naprawę do soboty...

No właśnie sprawa wygląda tak: TŻ wraca w piątek wieczorem (jakoś b. późno), więc do naprawy zostaje sobota i poniedziałek...

[Hajja Hawwa]

Napisane przez Hawwa87

Bardzo proszę o kciuki jutro między 12 a 13 Będą potrzebne...

Ok

Napisane przez medeline

I co? Cudownie...
" komin pękł u dziadków i to tak ze całe piętro jest czarne, i do remontu... "
"to nici z soboty?"
"postaram się wyrwać jak najszybciej"
"czyli nie spędzimy pół dnia razem?"
"w sobotę? wątpię"



I ciul z miłego wieczoru... Znając życie o 20 napisze, że jest zmęczony i tyle będzie... a ja boję się wracać do sosnowca w poniedziałek, bo pogoda jest jaka jest, a muszę na laborki zdążyć, więc przy zapowiadanej nieładnej pogodzie wolałabym jechać w niedzielę... Więc raczej niedziela też nam odpadnie... No... totalna załamka Jak matka jedzie do Rzymu, to komin pęka. Wrr, jak nie urok to sraczka, normalnie

Współczuję

[Hawwa87]

Napisane przez medeline

No właśnie sprawa wygląda tak: TŻ wraca w piątek wieczorem (jakoś b. późno), więc do naprawy zostaje sobota i poniedziałek...

W takim razie bardzo mi przykro

[katarakta]

Mam już plan. Jestem załamana. Nie dość, że od 7.30 do ok 18 będę dzien w dzień na zajęciach. to jeszcze 2tyg będę mieć w konstancinie pod wawa. To co ja mam się kłaść spać o 24 i wstawać o 2, żeby na zajęcia zdążyć?!
Idę spać.
Życzę wam dobrej nocy

[polka764]

Dzień dobry

[Grapefrutka]

Napisane przez polka764

Dzień dobry

ehhhh zapowiada się całkiem fajny dzień choć nie powiem że się wyspałam w "moim" łóżeczku
nie nadrabiam na razie bo mi się nie chce za dużo tego a poza tym psiur mi nie daje bo się cały czas ruje tyłkiem żeby go smerać

[carmelova]

Hej polka.

Grape Ty już w Polsce jesteś, prawda?

[Grapefrutka]

Napisane przez carmelova

Hej polka.

Grape Ty już w Polsce jesteś, prawda?

prawda

[najfajniejsza]

Czeeeeść
wróciliśmy ze Szczyrku. "jeździłam" na snowboardzie i było fajnie, ale mam takie zakwasy, że nie wiem, jak ja wysiedzę dziś w pracy.

i kurde, doła mam.

plan do niczego, nie wiem, kiedy nauczę się na poprawkę.
bóóóóó...


aaa, moje niegadanie coś daje, luby już się łamie wczoraj, jak wróciliśmy, włączył TV i tam było coś o sportowcu, któremu nie idzie, bo wziął niedawno ślub. Luby na to: "haha, kolejny powód, by się nie żenić, hehe". ja nie słuchałam, bo martwiłam się moim ciężkim życiem obolałej snowborderki i pytam: "co mówisz?", a on: "nie no, żartuję... myślę, że tylko ślub z niewłaściwą osobą mógłby spowodować spadek formy, a my, im dłużej jesteśmy razem, tym lepiej mi idzie " i dał buziaka. a ja, że fajnie, ale nie rozumiem, o co chodzi. na co on mi opowiedział powyższe

rety, dziś mój pierwszy w życiu tłusty czwartek bez faworków

a co u Was?

[Dzi25]

Witam

[frezyjka85]

cześć

kurcze... mało wczoraj naprodukowałyście

nadrobiłam i zaraz zaczynam kolejny dzień pracy

skoro Grape już w Polsce i dziewczyny pomalutku kończą sesję to może spotkanie uda nam się zorganizować??

miłego dnia i do wieczorka

[Gwizdak]

Dzi

jakoś weny nie mam zupełnie...

[Dzi25]

ja tez... właśnie dowiedziałam się,że z moim awansem łączy się tylko "symboliczna' podwyżka. Ehhhh A juz widziałam siebie w "swoim" mieszkaniu.... Marzenia-dobra rzecz....

[butterfly20]

Cześć

I witam Dzi Jak z TŻem?

Napisane przez Biska

Nie wiem czy dobrze pamiętam, ale z tego co kojarzę to nasza Grape też chce tą piosenkę na pierwszy taniec, bo ma z nią wyjątkowe wspomnienia z zaręczyn

Naprawdę myślisz,że Nasza Grape ma tak beznadziejny gust?
Sorry,jeśli kogoś urażę,ale zazwyczaj walę prosto z mostu.Nawet jak moja koleżanka mi powiedziała w sierpniu,że będzie to miała na pierwszy taniec to się trochę pośmiałam i jej powiedziałam,że to beznadziejna piosnka Na szczęście ona mnie zna i nie obraziła się i tak czy siak wzięła tę piosenkę,bo nie miała pomysłu na inną...

Napisane przez upadly_aniol00

a spoko masz teściów czy takich sobie ?

Ciekawe pytanie Ja się może też na nie wypowiem. Moi są spoko w normalnym życiu (przynajmniej dla mnie bo z TŻem się kłócą). Zawsze jak gadam z Teściową to jest super. Zawsze też mnie komplementuje,że ładnie wyglądam,lub że mam fajną kurtkę,fajną torebkę itp (i zawsze pyta czy z Benettona-ona ma chyba na tym punkcie fioła). Dlatego wyobraźcie sobie moje zdziwienie jak zaczęła robić te problemy z salą.

Napisane przez carmelova

Hej. Jakoś nie mam weny, nie mogę się wbić

Mam ochotę na kanapkę z pastą z łososia i ogórka. Mmmmm....

Mam juz wyniki egzaminu Czułam, że mi dobrze poszło, ale nie sądziłam, że dostanę tak wysoką ocenę Niniejszym skończyłam sesję zimową

Gratuluję!! Ja nie wiem...jak Ty to robisz? Masz dobrą pamięć i zapamiętujesz wiele z wykładów? Jakbym ja się prawie nie uczyła to na pewno bym nie zdała (chyba,że jakiś naprawdę śmieszny przedmiot). Poza tym siedzisz codziennie w pracy,spełniasz się jako gospodyni domowa...jak Ty na to wszystko znajdujesz czas? Daj jakąś receptę

Napisane przez madziamacius8786

biedna,się nacierpisz ale przynajmniej już masz ząbki zrobione wszystkie juz tak?



Ja też ćwiczę pomyśl jaka piękna i seksi bedziesz na wakacje ale Ty szczuplutka jesteś więc co ja pisze



Ja po spotkaniu już z Tż było CUDOWNIE chyba moja zmiana już daje o sobie znać. Tż jeszcze taki miły dla mnie nie był. Ciągle przytulał,pytał czy mi zimno,przykrywał kołdrą,podawał picie a na koniec jak wrócił do domu to był smutny,że tak szybko czas dzisiaj nam zleciał

1. Jeszcze mam dwa ząbki do zrobienia. To są jeszcze pozostałości po aparacie. Bo te ubytki co miałam takie gorsze to zrobiłam rok temu,a teraz wylazły jeszcze takie co były malutkie,ukryte czy coś.
W ogóle to gadaliśmy z dentystą jeszcze o wyrwaniu mi jednej ósemki.Bo ona strasznie głupio mi wyrosła,jest bardzo ukryta i mnie uwiera. Chyba ją wyrwę,bo nic dobrego z niej nie mam To dopiero będzie ból...

2. Ja też ćwiczę. Orbitrek + Twister+ 6 weidera. Niestety nie codziennie tylko w wolne dni. Ale zawsze to coś Przygotowuję się do kursu

3. Super,że już dobrze.Widać jest mu trochę głupio i chce Ci wynagrodzić swój wybryk.To dobrze

Napisane przez katarakta

Zapomniałam, ważę znów 68 a ubraniu, więc bez jest 67 I chyba nie będę zmieniać rozmiarów pierścionka, bo jakoś jak u Tż byłam to mi palec spuchł i było ok, a Tż powiedział, żebym nie zmniejszała, bo jeszcze przytyję On to naprawdę potrafi człowieka zmotywować. A koleżanka jeszcze później mi zaczęła opwiadać, że jakaś para rozstała się po 3latach narzeczeństwa (to apropo daty mojego ślubu) Nie ma to jak pozytywne myślenie znajomych Ale wolę poczekać, niż brać ślub po pół roku znajomości.

Mi też pierścionek trochę lata. Ja jeszcze nie zmniejszam-czekam do lata kiedy to palce puchną i wtedy zobaczę

Napisane przez najfajniejsza

Czeeeeść
wróciliśmy ze Szczyrku. "jeździłam" na snowboardzie i było fajnie, ale mam takie zakwasy, że nie wiem, jak ja wysiedzę dziś w pracy.



rety, dziś mój pierwszy w życiu tłusty czwartek bez faworków

a co u Was?

No wieeeesz?I nie odwiedziłaś mnie w B-B? O tyyyy

Ja chyba sobie dzisiaj popączkuję Specjalnie nie jadłam słodyczy i zbierałam siły na dzisiaj

[Claris]

hej Dzi tż już Ci pozwala pisać tu?
Zobaczcie co czarna kawa wysłała na pocztę, jestem w szoku!!!!

[Dzi25]

Napisane przez Claris

hej Dzi tż już Ci pozwala pisać tu?
Zobaczcie co czarna kawa wysłała na pocztę, jestem w szoku!!!!

Sama decyduję o sobie. A co! Stęskniłam się za Wami

[carmelova]

Napisane przez frezyjka85

cześć

kurcze... mało wczoraj naprodukowałyście

nadrobiłam i zaraz zaczynam kolejny dzień pracy

skoro Grape już w Polsce i dziewczyny pomalutku kończą sesję to może spotkanie uda nam się zorganizować??

miłego dnia i do wieczorka

Tak tak tak!

Napisane przez najfajniejsza

Czeeeeść
wróciliśmy ze Szczyrku. "jeździłam" na snowboardzie i było fajnie, ale mam takie zakwasy, że nie wiem, jak ja wysiedzę dziś w pracy.

i kurde, doła mam.

plan do niczego, nie wiem, kiedy nauczę się na poprawkę.
bóóóóó...


aaa, moje niegadanie coś daje, luby już się łamie wczoraj, jak wróciliśmy, włączył TV i tam było coś o sportowcu, któremu nie idzie, bo wziął niedawno ślub. Luby na to: "haha, kolejny powód, by się nie żenić, hehe". ja nie słuchałam, bo martwiłam się moim ciężkim życiem obolałej snowborderki i pytam: "co mówisz?", a on: "nie no, żartuję... myślę, że tylko ślub z niewłaściwą osobą mógłby spowodować spadek formy, a my, im dłużej jesteśmy razem, tym lepiej mi idzie " i dał buziaka. a ja, że fajnie, ale nie rozumiem, o co chodzi. na co on mi opowiedział powyższe

rety, dziś mój pierwszy w życiu tłusty czwartek bez faworków

a co u Was?

Hej Mysza
Pierwszy raz byłaś na snowboardzie? Ja mam ambicje nauczyć się jeździć na desce w przyszłym sezonie, w tym kupujemy ciuszki. Długo się uczyłaś?

Napisane przez Dzi25

Witam

Hej

Motylku w tymi moimi egzaminami to jest tak, że na wykłady w ogóle nie chodzę, bo studiuję dziennie i wykłady są w moich godzinach pracy. Ja po prostu zawsze zaczynam się uczyć dużo wcześniej, bo wiem, że czasem wieczorem będę zmeczona i nie będę miała siły na naukę. Także przygotowania do sesji zimowej zaczęłam w grudniu.

Poza tym robię robie spore przerwy między egzaminami: min. 1 tydz. No i uczę się ze skryptów, z pytań z poprzednich lat i tylko tego, co jest absolutnie niezbędne. Nie doczytuję nic dodatkowo. Nawet cywila zdałam nie mając w rękach komentarza Czasem się uczę 3 tyg. i dostaję 3, a czasem 2 wieczory i mam 4,5 Kwestia szczęścia.

No i nie uczę się jak jest Tż w domu, wolę ten czas spędzić z nim a nie z książkami :P

Powiedz mi jeszcze Motylku jak długo uczyłaś się jeździć na desce? Ciężko było?

[najfajniejsza]

Napisane przez Dzi25

ja tez... właśnie dowiedziałam się,że z moim awansem łączy się tylko "symboliczna' podwyżka. Ehhhh A juz widziałam siebie w "swoim" mieszkaniu.... Marzenia-dobra rzecz....

oj, nie martw się... na pewno za jakiś czas dostaniesz większą podwyżkę

Napisane przez butterfly20

No wieeeesz?I nie odwiedziłaś mnie w B-B? O tyyyy

Ja chyba sobie dzisiaj popączkuję Specjalnie nie jadłam słodyczy i zbierałam siły na dzisiaj

mi chyba w pracy dadzą pączusie
nie zajechałam, ale w Bielsku byłam! nawet mieliśmy problem z wyjechaniem i jakieś 20 minut jeździliśmy po B-B.

Napisane przez Claris

hej Dzi tż już Ci pozwala pisać tu?
Zobaczcie co czarna kawa wysłała na pocztę, jestem w szoku!!!!

Co za chamstwo :/

Napisane przez carmelova

Tak tak tak!


Hej Mysza
Pierwszy raz byłaś na snowboardzie? Ja mam ambicje nauczyć się jeździć na desce w przyszłym sezonie, w tym kupujemy ciuszki. Długo się uczyłaś?


Hej

Motylku w tymi moimi egzaminami to jest tak, że na wykłady w ogóle nie chodzę, bo studiuję dziennie i wykłady są w moich godzinach pracy. Ja po prostu zawsze zaczynam się uczyć dużo wcześniej, bo wiem, że czasem wieczorem będę zmeczona i nie będę miała siły na naukę. Także przygotowania do sesji zimowej zaczęłam w grudniu.

Poza tym robię robie spore przerwy między egzaminami: min. 1 tydz. No i uczę się ze skryptów, z pytań z poprzednich lat i tylko tego, co jest absolutnie niezbędne. Nie doczytuję nic dodatkowo. Nawet cywila zdałam nie mając w rękach komentarza Czasem się uczę 3 tyg. i dostaję 3, a czasem 2 wieczory i mam 4,5 Kwestia szczęścia.

No i nie uczę się jak jest Tż w domu, wolę ten czas spędzić z nim a nie z książkami :P

Powiedz mi jeszcze Motylku jak długo uczyłaś się jeździć na desce? Ciężko było?

ja nie brałam nauczyciela i jestem TOTALNYM ANTYTALENTEM, a mimo to po godzinie umiałam skręcać, po dwóch hamować ale na oślej łączce, jak się rozpędzałam, to waliłam tyłkiem z całym impetem i mam obitą kość ogonową. Ogólnie polecam

co do Twojej nauki... kojarzysz mi się z moją koleżanką. Ona też potrafi się systematycznie uczyć, na wszystko znajdzie czas i w ogóle

a ja?

[madziamacius8786]

Napisane przez Hawwa87

Bardzo proszę o kciuki jutro między 12 a 13 Będą potrzebne...

Napisane przez polka764

Dzień dobry

Cześć Co słychać?

Napisane przez najfajniejsza

Czeeeeść
wróciliśmy ze Szczyrku. "jeździłam" na snowboardzie i było fajnie, ale mam takie zakwasy, że nie wiem, jak ja wysiedzę dziś w pracy.

i kurde, doła mam.

plan do niczego, nie wiem, kiedy nauczę się na poprawkę.
bóóóóó...


aaa, moje niegadanie coś daje, luby już się łamie wczoraj, jak wróciliśmy, włączył TV i tam było coś o sportowcu, któremu nie idzie, bo wziął niedawno ślub. Luby na to: "haha, kolejny powód, by się nie żenić, hehe". ja nie słuchałam, bo martwiłam się moim ciężkim życiem obolałej snowborderki i pytam: "co mówisz?", a on: "nie no, żartuję... myślę, że tylko ślub z niewłaściwą osobą mógłby spowodować spadek formy, a my, im dłużej jesteśmy razem, tym lepiej mi idzie " i dał buziaka. a ja, że fajnie, ale nie rozumiem, o co chodzi. na co on mi opowiedział powyższe

rety, dziś mój pierwszy w życiu tłusty czwartek bez faworków

a co u Was?

Fajnie,że miałaś udany wyjazd

Napisane przez Dzi25

Witam

Cześć

Napisane przez butterfly20

Cześć



1. Jeszcze mam dwa ząbki do zrobienia. To są jeszcze pozostałości po aparacie. Bo te ubytki co miałam takie gorsze to zrobiłam rok temu,a teraz wylazły jeszcze takie co były malutkie,ukryte czy coś.
W ogóle to gadaliśmy z dentystą jeszcze o wyrwaniu mi jednej ósemki.Bo ona strasznie głupio mi wyrosła,jest bardzo ukryta i mnie uwiera. Chyba ją wyrwę,bo nic dobrego z niej nie mam To dopiero będzie ból...

2. Ja też ćwiczę. Orbitrek + Twister+ 6 weidera. Niestety nie codziennie tylko w wolne dni. Ale zawsze to coś Przygotowuję się do kursu

3. Super,że już dobrze.Widać jest mu trochę głupio i chce Ci wynagrodzić swój wybryk.To dobrze

1. Ja miałam niedawno usuwaną ósemkę górną,dostałam znieczulenie i NIC nie bolało czułam tylko ,że coś mi robią i tak jakby kości się łamały (nie chce Cię straszyc) ale naprawdę Uwierz mi NIC nie bolii nie masz się czego bać raz dwa i po strachu została mi też jedna ósemka górna lewa do wyrwania bo też mi krzywo rośnie i sie już tak nie boje dasz rade to nic strasznego
2. Też ćwicze na orbitreku bo zawsze dobre efekty daje a ile ćwiczysz na tym ? W sensie ile minut?
3. Ja też się cieszę,że było dobrze i mam nadzieje,że też przemyślał swoje zachowanie,że nie fajnie postąpił

Napisane przez Claris

hej Dzi tż już Ci pozwala pisać tu?
Zobaczcie co czarna kawa wysłała na pocztę, jestem w szoku!!!!

Widziałam to...masakra


Jejku obudziłam się przerażona:P śniło mi się,że goni mnie ten gwałciciel co teraz mówią o nim w tv z zielonej góry i uciekałam przed nim do windy i on mnie złapał i się obudziłam. O rany.

Do tego ten śnieg ,który ciągle pada znowu czeka mnie odśnieżanie



No i dzisiaj tłusty czwartek

[Dzi25]

Napisane przez najfajniejsza

oj, nie martw się... na pewno za jakiś czas dostaniesz większą podwyżkę

Taaaa, juz 2 lata czekałam na jakąkolwiek podwyżkę I dostałam....ehhh szkoda gadać

[carmelova]

Madzia ale miałaś sen.. masakra. A ja dzisiaj zjadlam juz 2 pączki. Prezes stawiał
Naj to super, że robisz takie postępy ! Ja też jestem antytalenciem sportów zimowych. Dodatkowo jestem zachowawcza :/ A masz swój sprzęt czy wypożyczałaś?

[Gwizdak]

Napisane przez Dzi25

Sama decyduję o sobie.

[arrakis]

Napisane przez Grapefrutka

prawda

i jak ci sie podoba?

[butterfly20]

Carmi jak to dajesz sobie tydzień czasu między egzaminami? U Nas narzucają Nam terminy i często są bzdurnie bardzo małe odstępy czasu między egzaminami.
Co do jazdy na desce to za pierwszym razem załapałam jazdę z płozem i hamowanie( tego mnie najpierw uczyli,żebym się od razu nie zabiła). Za drugim razem już zjeżdżałam bokiem do stoku. Natomiast najgorzej mi szła nauka skrętów Dla mnie to było nie do pomyślenia co ja mam zrobić,żeby skręcić. No i bałam się

Madzia ja miałam już wyrywaną 6 i 5 do aparatu i to było okropne przeżycie Dlatego tak się boję kolejnego wyrywania

Póki co około 15 min. na orbitreku. Potem będę zwiększać sukcesywnie-póki co nie mam na to kondycji.Ale zaczynałam od 5 minut. Nie ma co się przeciążać na pierwsze razy.

[madziamacius8786]

Napisane przez carmelova

Madzia ale miałaś sen.. masakra. A ja dzisiaj zjadlam juz 2 pączki. Prezes stawiał

Taak, sen super cała mokra się obudziłam

Ja jeszcze nie jadłam,ale nie będę się opierać Później jak pojade do Tża to jego mama pewnie zrobi faworki mmm


A co do sportów zimowych to ja lepiej nic nie mówię:P kiedyś jak uczyłam się jeździć na nartach z Tżem to kazał mi zjechać z górki i żebym hamowała tak narty dając na bok to ja jak głupia się posłuchałam zjechałam (miałam serce w gardle) i krzycze ,że nie dam rady wyhamować a on zamiast mnie łapać to się śmiał ze mnie to wleciałam w słup (taki gdzie jest znaczek ludzik z nartami) hehe obkreciłam sie na nim i poleciałam siuuuup w płot ludzie musieli mnie wyciagać a ten (....) stał i zwijał się ze śmiechu

[*Insane]

Przeczytałam maila - masakra

Jeśli chodzi o ten konkurs - to ja wcale nie mam szczęścia suszarka to była moja pierwsza w życiu jakakolwiek nagroda ta będzie druga, do tego druga wizażowa

Poza tym wczoraj spędziłam dzień w kuchni - piekłam dla TŻta i jego taty pączki z nadzieniem, bez nadzienia i chrusty. Sporo już wczoraj zeżarł
Wprawdzie kształtu to to nie ma żadnego, bo jakoś mi lepienie nie wychodziło ale smakują rewelacyjnie
Tylko ja się jakoś przekonać nie mogę, nigdy nie przepadałam za pączkami i chrustami

A poza tym to jestem choooora czuję się jakby mnie walec przejechał

[najfajniejsza]

Napisane przez carmelova

Madzia ale miałaś sen.. masakra. A ja dzisiaj zjadlam juz 2 pączki. Prezes stawiał
Naj to super, że robisz takie postępy ! Ja też jestem antytalenciem sportów zimowych. Dodatkowo jestem zachowawcza :/ A masz swój sprzęt czy wypożyczałaś?

pożyczałam, bo nie wiedziałam, czy mi się to w ogóle spodoba. okazało się, że tak teraz będę musiała kupić stroj jakiś fajny, bo na razie wyglądałam jak jedno wielkie nieszczęście ale deski raczej nie kupię, bo na kilka dni w roku mi się nie opłaca. zwłaszcza że za wypożyczenie płaci się tylko 30 zł za dobę.
ja jestem straaasznie cieżka w nauce. uczyłam sięna desce i ja, i luby i szwagierka. szwagierka jest trochę lepsza ode mnie, a więc szybciej załapała. natomiast luby po 10 minutach zjeżdżał z całej długości stoczku bez upadku, choć ze Skrzycznego zjeżdżał tylko na nartach ogólnie więc: jeśli mi się udało, to każdemu sie uda gorzej, że bolał mnie tyłek i drugiego dnia jeździłam tylko wolno na krótkich odcinkach, żebym umiała zahamować, więc bez frajdy, bo mnie tak tyłek bolał, że się okropnie bałam upadku, więc się nie rozpędzałam.
no i miałąm problem ze... WSTAWANIEM jako jedyna na stoczku. 4-letnie dzieci śmigają, a ja... Ale opanowałam zapinanie na stojąco do perfekcji

[madziamacius8786]

Napisane przez butterfly20

Madzia ja miałam już wyrywaną 6 i 5 do aparatu i to było okropne przeżycie Dlatego tak się boję kolejnego wyrywania

Póki co około 15 min. na orbitreku. Potem będę zwiększać sukcesywnie-póki co nie mam na to kondycji.Ale zaczynałam od 5 minut. Nie ma co się przeciążać na pierwsze razy.

ale okropne przeżycie w sensie,że Cię bolało? Bo przy zastrzyku nie ma prawa Cię boleć chyba,że był za słaby. Nie bój się mnie też to czeka a przed wyrywaniem tej pierwszej ósemki cała się trzęsłam i w ogóle.

pewnie,że nie ma co przesadzać z czasem na orbitreku ja też tak zaczynałam od 5 min teraz schodzi mi to w godzinke

---------- Dopisano o 10:11 ---------- Poprzedni post napisano o 10:08 ----------

Napisane przez *Insane

Poza tym wczoraj spędziłam dzień w kuchni - piekłam dla TŻta i jego taty pączki z nadzieniem, bez nadzienia i chrusty. Sporo już wczoraj zeżarł
Wprawdzie kształtu to to nie ma żadnego, bo jakoś mi lepienie nie wychodziło ale smakują rewelacyjnie
Tylko ja się jakoś przekonać nie mogę, nigdy nie przepadałam za pączkami i chrustami

A poza tym to jestem choooora czuję się jakby mnie walec przejechał

nie wiesz co tracisz

Zdrowiej bidulko masz dzisiaj wolne??

[butterfly20]

Kawuszko wooow nieźle...

A dopiero teraz zobaczyłam to co na poczcie pisałyście wczoraj.Ech...