A my sobie wciąż gadamy i na kolejny cud czekamy....Rozmówki staraczek i mamuś cz.X

[Chardon]

lady_malgo w takim razie trzymam kciuki za dzielną małą komóreczkę

bazile jakby się właściciel na żadne montoane zabezpieczenie nie chciał zgodzić możecie rozważyć zamontowanie drążka rozporowego przed oknem. Raczej maluch tego nie rozkręci, a Wy bez problemu go zdemontujecie i śladów nie zostawi.

[MarudexuS]

Napisane przez magbes

maru ja chyba tez nie pogratulowalam siusialka Gratuluje Ja zawsze wiedzialam, ze chce miec na pewno jednadziewczynke (najlepiej parke). Ale jakos od samego poczatku myslalam, ze bedzie chlopak, zartobliwie ze znajomymi nazywalismy brzuszek Gwidonkiem i tak sie do tego przyzwyczailismy ze jak okazalo sie ze bedzie ukochana dziewczynka to blyam zdziwiona Bo ja czulam chlopaka :P

No ja chciałam dziewuszkę ale na samym początku miałam silne przeczucie na siusiaka, potem mi dziewczyny nasze trochę w głowie namieszały, po oglądnięciu filmiku z prenatalnego usg stwierdziły, że raczej dziewuszka .. no i się nakręciłam ... ale jednak pierwsze przeczucie było trafne.

Napisane przez lady_malgo

Maru- gratki za siusiaka

witam się z łóżka...
Wczoraj byłam w klinice na transferze
Ogólnie z moich 6 komóreczek jedna była bardzo dobra podobno, osiągnęła poziom blastocysty (nie określali mi skali) I ją właśnie mi podali. Druga jest tuż za nią i ją zamrozili, a resztę będą obserwować do 7 doby czyli jutra, bo nie osiągnęły jeszcze poziomu blastocysty
Zalecone mam , żeby jak najwięcej leżeć. Zwolnienie dostałam na 2 tygodnie..
Nie wiem czy wam pisałam, czy nie? Bo miałam zagrożenie hiperstymulacji no i po badaniu okazało się, że nadal muszę być pod obserwacją. Mam trochę powiększone jajniki i jak to określił lekarz "ociupinkę wody w brzuchu". Mimo to zdecydował, że to ryzyko nie jest na tyle silne żeby nie zrobić transferu.

No to zaciskam z całej siły za siłacza!
Musi się udać!
Dobrze, że poczekają tyle na resztę zarodków, mój jeden w 6 dobie dopiero zamrozili, wprawdzie nie dał rady (to był 1 transfer) no ale zawsze szansa jest

A i dziękuję pięknie za graty

[201606011622]

ja pierwsze przeczucie tez miałam że synek. i kurczowo się tego trzymałam, cos mi mówiło, ze syn.
a tz mówi, ze bd córcia. i tak mnie własnie nakręcił, ze w pewnym momencie chciałam, zeby była jednak córka.
a tu syn, czyli przeczucie nie myliło

[iza243]

Ja jestem załamana dziś ztakim kolegą dostaliśmy od kierownika taki ochrzan że groził nam zwolnieniami

[Chardon]

iza przykro słyszeć Mam nadzieję, że jak szef ochłonie to wyjaśnicie z kolegą na spokojnie sytuację, bo na pewno jest do rozwiązania.

[Kejthx]

Cześć!!!
Magda bardzo mi przykro, ale wiem, ze jesteś silna babka i dasz radę, znajdziesz siłę na walkę i dążenie do upragnionego celu!!! Całuje!
Maru Gratulacje! Synuś bedzie oczkiem w głowie mamy
Lady kciuki za Twój zarodek! Odpoczywaj i za 14 dni czekamy na piękną betę!

Całuje mocno, trzymajcie się, ja jestem i czytam ;-)

---------- Dopisano o 19:41 ---------- Poprzedni post napisano o 19:40 ----------

Iza bedzie dobrze, nie przejmuj sie!
Color jesteś dzielna i dasz radę!

[201606011622]

Napisane przez iza243

Ja jestem załamana dziś ztakim kolegą dostaliśmy od kierownika taki ochrzan że groził nam zwolnieniami

moze szef ochłonie troszkę i bd lepsza atmosfera

[bazile]

Napisane przez czarna_mala

No nie gadaj, że już nie zobaczy

Bazi a 21 marzec? To jest sobota


Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

no wlasnie klapa,bo 20 lub 21 bedziemy wracac z de, a szczerze mowiac po takiej podrozy nie mam nigdy ochoty na ruszanie sie z domu przez najblizsze dni,zeby ochlonac po " emocjach wojazowych" z dziecmi.
Ale co sie odwelcze to nie uciecze

Napisane przez magbes

bazilko co do workowproznioych to uzywalam,,,i wiekszosc niechce mi trzymac...po casie jak zagladam to poprostu zawsze cos gdzies pusci i powietrze dstanie sie do srodka... ale to zwykle te wieksze. mniejsze czesto trzytmaja... Fajne sa, ... To taki worek plastikowy, ktory szczelnie zaykasz i odkurzaczem wysysasz powietrze co prwadzi do tegoze tona ciuchownie zajmuje wcale tak duzo miejsca
maru ja chyba tez nie pogratulowalam siusialka Gratuluje Ja zawsze wiedzialam, ze chce miec na pewno jednadziewczynke (najlepiej parke). Ale jakos od samego poczatku myslalam, ze bedzie chlopak, zartobliwie ze znajomymi nazywalismy brzuszek Gwidonkiem i tak sie do tego przyzwyczailismy ze jak okazalo sie ze bedzie ukochana dziewczynka to blyam zdziwiona Bo ja czulam chlopaka :P

czyli takie wystarczy zakupic i urzyc do tego odkurzacz,to super,dzieki

Napisane przez lady_malgo

[/COLOR]witam się z łóżka...
Wczoraj byłam w klinice na transferze
Ogólnie z moich 6 komóreczek jedna była bardzo dobra podobno, osiągnęła poziom blastocysty (nie określali mi skali) I ją właśnie mi podali. Druga jest tuż za nią i ją zamrozili, a resztę będą obserwować do 7 doby czyli jutra, bo nie osiągnęły jeszcze poziomu blastocysty
Zalecone mam , żeby jak najwięcej leżeć. Zwolnienie dostałam na 2 tygodnie..
Nie wiem czy wam pisałam, czy nie? Bo miałam zagrożenie hiperstymulacji no i po badaniu okazało się, że nadal muszę być pod obserwacją. Mam trochę powiększone jajniki i jak to określił lekarz "ociupinkę wody w brzuchu". Mimo to zdecydował, że to ryzyko nie jest na tyle silne żeby nie zrobić transferu.

Lady wlaczamy pozytywne myslenie i czekamy na bete

Napisane przez Chardon

lady_malgo w takim razie trzymam kciuki za dzielną małą komóreczkę

bazile jakby się właściciel na żadne montoane zabezpieczenie nie chciał zgodzić możecie rozważyć zamontowanie drążka rozporowego przed oknem. Raczej maluch tego nie rozkręci, a Wy bez problemu go zdemontujecie i śladów nie zostawi.

wow,dzieki dobry pomysl.W sypialni na pewno cos takiego zrobimy.

Napisane przez iza243

Ja jestem załamana dziś ztakim kolegą dostaliśmy od kierownika taki ochrzan że groził nam zwolnieniami

Iza,ludzie to nie maszyny i sa czasem omylni,mysle ze szef zrobil to standardowo,bo musi nastraszyc i zmobilizowac do koncentracji.

Kejcik a dzis w poprzednim poscie chcialam o Ciebie zapytac,jak sie miewasz?
I tak jak Kwici,Lunie,Lince,Monini i Anterii poslac

wrr,nie ma to jak madrosc sasiadow,o 20.50 wiercic wiertara
na szczescie Tz byl z Szonem w pokoju,wiec przytuli sie do Niego szybko i. ylo ok,a po ostatniej takiej akcji wyskoczyl z sypialni,zaspany z wielkie. placzem,az ciezko bylo Go uspokoic.

[czarna_mala]

Napisane przez bazile

no wlasnie klapa,bo 20 lub 21 bedziemy wracac z de, a szczerze mowiac po takiej podrozy nie mam nigdy ochoty na ruszanie sie z domu przez najblizsze dni,zeby ochlonac po " emocjach wojazowych" z dziecmi.
Ale co sie odwelcze to nie uciecze

czyli takie wystarczy zakupic i urzyc do tego odkurzacz,to super,dzieki

Lady wlaczamy pozytywne myslenie i czekamy na bete

wow,dzieki dobry pomysl.W sypialni na pewno cos takiego zrobimy.


Iza,ludzie to nie maszyny i sa czasem omylni,mysle ze szef zrobil to standardowo,bo musi nastraszyc i zmobilizowac do koncentracji.

Kejcik a dzis w poprzednim poscie chcialam o Ciebie zapytac,jak sie miewasz?
I tak jak Kwici,Lunie,Lince,Monini i Anterii poslac

wrr,nie ma to jak madrosc sasiadow,o 20.50 wiercic wiertara
na szczescie Tz byl z Szonem w pokoju,wiec przytuli sie do Niego szybko i. ylo ok,a po ostatniej takiej akcji wyskoczyl z sypialni,zaspany z wielkie. placzem,az ciezko bylo Go uspokoic.

A mogę dać Ci odpowiedź na początku przyszłego tygodnia? Wtedy już będę wszystki wiedziała

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

[ANTERIA]

Napisane przez bazile

I tak jak Kwici,Lunie,Lince,Monini i Anterii poslac

Kochana dziękuje. Ty zawsze o mnie pamiętasz

U nas taki ostatnio stres że nawet pisać mi się nie chce, na szczęście mały zdrowy i przebił nam się pierwszy ząbek

[czarna_mala]

Anterka wy już w Pl? Czy jeszcze nie?

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

[iza243]

Witam

Anteria gratuluje 1 zabka

Wysłane z mojego GT-S5830i

[wiosenka92]

Napisane przez iza243

Ja jestem załamana dziś ztakim kolegą dostaliśmy od kierownika taki ochrzan że groził nam zwolnieniami

Iza przykro słyszeć..ja też miałam wczoraj nie fajnie..przedwczoraj miałam tak nie przyjemną sytuację w pracy..zostałam okradziona..zginęło mi 20 złotych z portfela..niby nie wielki majątek ale ktoś się tego dopuścił..dziwnym zbiegiem okoliczności była tam obecna dziewczyna która mnie nęka ostatnio..ale nic jej nie udowodnie bo nikt nic nie widział..a na dodatek tak jak już kiedyś wspomniałam,kierowniczka bierze ich stronę..tamta przed wyjściem do domu jeszcze specjalnie mnie w drzwiach uderzyła z bara a ja takich sytuacji unikam i specjalnie się odsunęłam ale i tak mnie dosięgnęła..ech..kierowni czka widząc to zaczęła śpiewać "wesołe przedszkole" i z uśmiechem na ustach wyszły sobie razem zapalić..a ja potulnie ubrałam się wzięłam torebkę i wyszłam..wróciłam do domu i nie mogłam się opanować..wzięłam butelkę wina i poszłam do łóżka...Tż nie wiedział co zrobić widząc mnie taką zapłakaną..chciał mnie dziś przywieźć do pracy ale wiem że jeśli chodzi o mnie to byłbky w stanie ją rozszarpać dlatego wolałam przyjechać sama..boję się tu przychodzić..czytałam wczoraj o mobbingu ale musiałabym jeszcze ze 2 miesiące poczekać bo wtedy dopiero można mówić o mobbingu..a po za tym to wszystko dzieje się w ukryciu..nikt w pozostałych pracowników nie wie co się dzieje..widzą że nie rozmawiamy ale nic po za tym..nawet nie mam jak im udowodnić czegokolwiek..ech..boję się że to się odbije na mojej psychice a nawet na płodności..Tż mi kazał iść na zwolnienie ale to jest jakieś 400 złotych do tyłu wiec nie biorę tego pod uwagę..ale pocieszam się tym że ok. 9 marca zaczynają mi się dni płodne i może tym razem się uda..

[ANTERIA]

Napisane przez czarna_mala

Anterka wy już w Pl? Czy jeszcze nie?

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

No właśnie jeszcze nie. Pokomplikowały nam się sprawy z autem i już szczerze mam dość. Pewnie pojadę dopiero na święta

[magbes]

Napisane przez wiosenka92

Iza przykro słyszeć..ja też miałam wczoraj nie fajnie..przedwczoraj miałam tak nie przyjemną sytuację w pracy..zostałam okradziona..zginęło mi 20 złotych z portfela..niby nie wielki majątek ale ktoś się tego dopuścił..dziwnym zbiegiem okoliczności była tam obecna dziewczyna która mnie nęka ostatnio..ale nic jej nie udowodnie bo nikt nic nie widział..a na dodatek tak jak już kiedyś wspomniałam,kierowniczka bierze ich stronę..przed wyjściem do domu jeszcze specjalnie mnie w drzwiach uderzyła z bara a ja takich sytuacji unikam i specjalnie się odsunęłam ale i tak mnie dosięgnęła..ech..kierowni czka widząc to zaczęła śpiewać "wesołe przedszkole" i z uśmiechem na ustach wyszły sobie razem zapalić..a ja potulnie ubrałam się wzięłam torebkę i wyszłam..wróciłam do domu i nie mogłam się opanować..wzięłam butelkę wina i poszłam do łóżka...Tż nie wiedział co zrobić widząc mnie taką zapłakaną..chciał mnie dziś przywieźć do pracy ale wiem że jeśli chodzi o mnie to byłby w stanie ją rozszarpać dlatego wolałam przyjechać sama..

wspolczuje...kolezanka kiedyts podejrzewala ze kolezanka zza biurka podkrada jej pieniadze zportfela i spacjalnie zostawiatorebke z portfelem, i telefon na biurku ustawila na nagrywanie filmu,,,,i wyszla...i tym sposobem miala dowod na to, ze ta pani jej wykrada kase....

Anteria...brawa...pierwszy zabek
Nam wychodzi nie wiem,...czworka? czworki maja cztery rogi ze tak powiem??

Witajcie.... milego dnia zycze

[czarna_mala]

Napisane przez wiosenka92

Iza przykro słyszeć..ja też miałam wczoraj nie fajnie..przedwczoraj miałam tak nie przyjemną sytuację w pracy..zostałam okradziona..zginęło mi 20 złotych z portfela..niby nie wielki majątek ale ktoś się tego dopuścił..dziwnym zbiegiem okoliczności była tam obecna dziewczyna która mnie nęka ostatnio..ale nic jej nie udowodnie bo nikt nic nie widział..a na dodatek tak jak już kiedyś wspomniałam,kierowniczka bierze ich stronę..tamta przed wyjściem do domu jeszcze specjalnie mnie w drzwiach uderzyła z bara a ja takich sytuacji unikam i specjalnie się odsunęłam ale i tak mnie dosięgnęła..ech..kierowni czka widząc to zaczęła śpiewać "wesołe przedszkole" i z uśmiechem na ustach wyszły sobie razem zapalić..a ja potulnie ubrałam się wzięłam torebkę i wyszłam..wróciłam do domu i nie mogłam się opanować..wzięłam butelkę wina i poszłam do łóżka...Tż nie wiedział co zrobić widząc mnie taką zapłakaną..chciał mnie dziś przywieźć do pracy ale wiem że jeśli chodzi o mnie to byłbky w stanie ją rozszarpać dlatego wolałam przyjechać sama..boję się tu przychodzić..czytałam wczoraj o mobbingu ale musiałabym jeszcze ze 2 miesiące poczekać bo wtedy dopiero można mówić o mobbingu..a po za tym to wszystko dzieje się w ukryciu..nikt w pozostałych pracowników nie wie co się dzieje..widzą że nie rozmawiamy ale nic po za tym..nawet nie mam jak im udowodnić czegokolwiek..ech..boję się że to się odbije na mojej psychice a nawet na płodności..Tż mi kazał iść na zwolnienie ale to jest jakieś 400 złotych do tyłu wiec nie biorę tego pod uwagę..ale pocieszam się tym że ok. 9 marca zaczynają mi się dni płodne i może tym razem się uda..

Kurde w głowie mi się to nie mieści...

Napisane przez ANTERIA

No właśnie jeszcze nie. Pokomplikowały nam się sprawy z autem i już szczerze mam dość. Pewnie pojadę dopiero na święta

O kurde to faktycznie nie za wesoło

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

[201606011622]

Oby łapy tej złodziejce odpadły.. A szefowa świetne podejście

[pennee]

Napisane przez bazile

Jakis problem Cie dopadl zdrowotny czy jakies przeziebienie masz i chcesz jeszcze odczekac? I powodzenia w przeprowadzce,ja juz ze swojanwysiadam,chce juz miec czysto w domu.
Jak tam w pracy?

Od gina na infekcję dostałam leki, część miałam zażyć przed okresem, a resztę po, także ten cykl odpadnie raczej. Już nie mogę się doczekać jak będzie po wszystkim,chociaż i tak latem znów będziemy parę rzeczy remontować, bo nie chcieliśmy od razu wydać wszystkich pieniędzy, także znów będzie bałagan A w pracy bez zmian, niby jest nas więcej, ale ja mam też przez to więcej obowiązków a wypłata taka sama
Bazi a co do okien to nie da się zwyczajnie wykręcić klamek?

[czarna_mala]

Melduję się z sali szpitalnej, upuścili mi 4 fiolki krwi i czekam cierpliwie na jutrzejszy zabieg histeroskopii

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

[iza243]

Napisane przez wiosenka92

Iza przykro słyszeć..ja też miałam wczoraj nie fajnie..przedwczoraj miałam tak nie przyjemną sytuację w pracy..zostałam okradziona..zginęło mi 20 złotych z portfela..niby nie wielki majątek ale ktoś się tego dopuścił..dziwnym zbiegiem okoliczności była tam obecna dziewczyna która mnie nęka ostatnio..ale nic jej nie udowodnie bo nikt nic nie widział..a na dodatek tak jak już kiedyś wspomniałam,kierowniczka bierze ich stronę..tamta przed wyjściem do domu jeszcze specjalnie mnie w drzwiach uderzyła z bara a ja takich sytuacji unikam i specjalnie się odsunęłam ale i tak mnie dosięgnęła..ech..kierowni czka widząc to zaczęła śpiewać "wesołe przedszkole" i z uśmiechem na ustach wyszły sobie razem zapalić..a ja potulnie ubrałam się wzięłam torebkę i wyszłam..wróciłam do domu i nie mogłam się opanować..wzięłam butelkę wina i poszłam do łóżka...Tż nie wiedział co zrobić widząc mnie taką zapłakaną..chciał mnie dziś przywieźć do pracy ale wiem że jeśli chodzi o mnie to byłbky w stanie ją rozszarpać dlatego wolałam przyjechać sama..boję się tu przychodzić..czytałam wczoraj o mobbingu ale musiałabym jeszcze ze 2 miesiące poczekać bo wtedy dopiero można mówić o mobbingu..a po za tym to wszystko dzieje się w ukryciu..nikt w pozostałych pracowników nie wie co się dzieje..widzą że nie rozmawiamy ale nic po za tym..nawet nie mam jak im udowodnić czegokolwiek..ech..boję się że to się odbije na mojej psychice a nawet na płodności..Tż mi kazał iść na zwolnienie ale to jest jakieś 400 złotych do tyłu wiec nie biorę tego pod uwagę..ale pocieszam się tym że ok. 9 marca zaczynają mi się dni płodne i może tym razem się uda..

Bardzo ci współczujenie masz mozliwosci jakos ich nagrac?

Wysłane z mojego GT-S5830i

[monini2507]

Hej ja jestem fajnie że o mnie pamiętacie, ale mam taki zapier.d.ó.l w pracy że nie ogarniam a jak wracam to nie mam nawet siły kopa włączyć, staram się być na bieżąco choć to nie łatwe. W przyszłym tyg powinnam miec więcej luzu to będę zaglądac częściej a przynajmniej mam taka nadzieję
Buziaki dla Was

[pszczoua]

Ja też podczytuje ale jakos nie mam weny na pisanie...

Magda, przykro mi ze znów tak się wszystko potoczyło To niesprawiedliwe...

[lady_malgo]

Napisane przez czarna_mala

Melduję się z sali szpitalnej, upuścili mi 4 fiolki krwi i czekam cierpliwie na jutrzejszy zabieg histeroskopii

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

Trzymam kciuki za Ciebie, oby coś się dzięki niej wyjaśniło : cmok:

Wiosenka- co za ludzie !!! A nie masz możliwości znalexienia jakiejś innej pracy?
Podejście szefowej... porażka ! pies jej mordę lizał

Hejka dziewczyny,
Dziś trochę więcej na siedząco, jakoś nie mogę tak cały czas leżeć. Czuję się wtedy jakbym chora była. Wzięłam więc letni prysznic i się ubrałam a teraz siedzę na fotelu.

Mam pewien problem już od dnia punkcji... tj od tygodnia już nie mogę się załatwić. Wstydliwe to i głupie ale nie wiem co mam robić. Nigdy nie miałam z tym problemu, a teraz dupa.

[Chardon]

lady_malgo jak lubisz soki wielowarzywne to pij, powinny pomóc. Ewentualnie napar z suszonych śliwek. Ale muszą być suszone, nie wędzone.

[lady_malgo]

Napisane przez Chardon

lady_malgo jak lubisz soki wielowarzywne to pij, powinny pomóc. Ewentualnie napar z suszonych śliwek. Ale muszą być suszone, nie wędzone.

No właśnie przy tej mojej diecie to ja wielu rzeczy nie mogę... suszonych śliwek też nie

---------- Dopisano o 16:56 ---------- Poprzedni post napisano o 15:02 ----------

Monini- tak zauważyłam teraz, że mnie na pierwszej stronie nie ma. Pewnie przez to, że trochę się nie udzielałam , ale jakbyś mogła mnie jednak dopisać do staraczek, to byłabym wdzięczna

[201606011622]

O a mi widzę zaktualizowalyscie wiek :p

[Kejthx]

Anteria brawa za ząbek!

Bazile u mnie jako tako ;-) jestem w trakcie przygotowań do drugiego podejścia, ale moje nastawienie jest kiepskie, ehh. Dziękuje, że pytasz :-*

Czarna za histerio i szybką rekonwalescencje kciukasy!

[czarna_mala]

Hej, jestem zła i nie wyspana Mam w sali babę po 50. Nie spałam całą noc, bo ta baba chrapała jak stary diesel, teraz kiedy już wstała i można by se pospać, to się znowu 😑 masakra
Do zabiegu nie muszą mnie usypiać, sama usnę...

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

[elunka88]

Czarna ja na sali przed porodem mialam obok laskę, która chrapala okropnie. Poszlysmy razem rodzic... Jej szło wolniej. Po chyba 4 godzinach ja sie darlam a ona na łóżku obok spala i Słyszalam to chrapanie nawet przy porodzie

[czarna_mala]

Urodziła pierwsza?