Mamusie październikowe 2015 :D

[Daisy 85]

Napisane przez elvegirl

U mnie w ogrodzie w budce się ptaszki wykluły, wygląda to podobnie Słodziaki

wyobraziłam sobie to i faktycznie tak to wygląda

Napisane przez diablica80

Kosz na bieliznę w wannie czadowy

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

mnie się najbardziej rękawica z grochem podoba

Napisane przez Malpka

tak kp, ale moje dzieci w ogóle mało jedzą, za to mleka piją dużo do tej pory

a ile po kaszce i obiadku odczekujesz z cycusiem???

---------- Dopisano o 18:45 ---------- Poprzedni post napisano o 18:39 ----------

Boże moje dziecko w południe spało godzinę a teraz kima już 1,5h szok chyba ją ktoś podmienił, bo to do niej nie podobne, zwykle jej drzemki posklejane do kupy w ciągu dnia nie przekraczają 1 godziny max 1,5h a tu taaaaki bonus, nie wiem co z wolnym czasem zrobić

[diablica80]

Napisane przez Daisy 85

wyobraziłam sobie to i faktycznie tak to wygląda



mnie się najbardziej rękawica z grochem podoba



a ile po kaszce i obiadku odczekujesz z cycusiem???

---------- Dopisano o 18:45 ---------- Poprzedni post napisano o 18:39 ----------

Boże moje dziecko w południe spało godzinę a teraz kima już 1,5h szok chyba ją ktoś podmienił, bo to do niej nie podobne, zwykle jej drzemki posklejane do kupy w ciągu dnia nie przekraczają 1 godziny max 1,5h a tu taaaaki bonus, nie wiem co z wolnym czasem zrobić

Nogi do góry i odpoczywaj!!!

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

[Daisy 85]

Napisane przez diablica80

Nogi do góry i odpoczywaj!!!

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

już wstała, ale i tak mega odpoczęłam i już co chwila do niej chodziłam, bo tak dziwnie bez jej jęczenia

[olilina]

DAISY ja po chyba ponad miesiącu przerwy, znowu spróbowałam jej podać butelkę. Obgryzała smoczek, a jak poczuła, że coś z niego leci byl wrzask. Prędzej z doidy się napije niż z butli.
Muszę spróbować ten niekapek polecany. Czy trzeba mocno go przechylać, żeby poleciało? Bo w tt mnie to strasznie wkurzało.

ELVE co ja bym dała, żeby mi ktoś nauczył dziecko pić z butli, ale niestety. W domu mam całą kolekcję butelek, smoczków i innych akcesoriów, a ona nawet po dziewięciu godzinach bez jedzenia nie chwyciła się butli.

[Malpka]

Napisane przez Daisy 85

a ile po kaszce i obiadku odczekujesz z cycusiem???
l:

kaszkę zwykle je na wieczór i jakąś godzine póżniej usypianie przy cycu, czasami krócej. Po obiadku hmhm jakoś nigdy nie zwróciłam na to uwagi ale chyba dłużej niz godzine nie wytrzymuje

[szwedka007]

Daisy dzieki za linka do pojemniczkow z Baby Ono chyba zamowie

olilina mnie niekapek z tt sie popsul, rozkrecilam go przy myciu i teraz nie mozna zamontowac tej oslonki przy ustniku...co za szajs...
póki co daje pic normalnie z butelki ze smokiem.

Dzisiaj nasz piereszy dzien dziecka najlepsze zyczenia dla wszystkich maluszkow

[elvegirl]

Heloł
Wszystkiego najlepszego dzieciowego

Napisane przez Daisy 85

Boże moje dziecko w południe spało godzinę a teraz kima już 1,5h szok chyba ją ktoś podmienił, bo to do niej nie podobne, zwykle jej drzemki posklejane do kupy w ciągu dnia nie przekraczają 1 godziny max 1,5h a tu taaaaki bonus, nie wiem co z wolnym czasem zrobić

O, widzę że nie tylko tak mam, że bonus czasowy od dziecka=brak koncepcji co z tym czasem zrobić

Napisane przez olilina

ELVE co ja bym dała, żeby mi ktoś nauczył dziecko pić z butli, ale niestety. W domu mam całą kolekcję butelek, smoczków i innych akcesoriów, a ona nawet po dziewięciu godzinach bez jedzenia nie chwyciła się butli.

Ja się tylko na Wizażu spotkałam z dziećmi totalnie bezbutlowymi, ciekawe z czego to wynika.

[Daisy 85]

Napisane przez olilina

DAISY ja po chyba ponad miesiącu przerwy, znowu spróbowałam jej podać butelkę. Obgryzała smoczek, a jak poczuła, że coś z niego leci byl wrzask. Prędzej z doidy się napije niż z butli.
Muszę spróbować ten niekapek polecany. Czy trzeba mocno go przechylać, żeby poleciało? Bo w tt mnie to strasznie wkurzało.

ELVE co ja bym dała, żeby mi ktoś nauczył dziecko pić z butli, ale niestety. W domu mam całą kolekcję butelek, smoczków i innych akcesoriów, a ona nawet po dziewięciu godzinach bez jedzenia nie chwyciła się butli.

ja nalewaj jej tak ze 125ml wody, żeby nie musiała mocno przechylać, ale też, żeby kubeczek nie był dla niej za ciężki, uchwyty są super i można je tez zdemontować, na początku musiałam jej kubeczek trzymać ale teraz radzi sobie już sama i tak go pokochała, że jak dziś spróbowałam dać jej piciu w butelce to zrobiła mi karczemną awanturę
a z butelką u nas też było strasznie, nieraz się tu żaliłam, ale próbowała, próbowałam i w końcu się nauczyła... ale zajęło mi to 5 miesięcy, nieraz nie jadła z 8h i się nie złapała, czasami mocno płakała, czasami po prostu potrafiła gryźć smoczek z butlą przez 2h ale nic nie zassać, nieraz chodziłam z nią na rękach i zagadywałam, aż przyszedł taki dzień, że skapitulowała i zjadła... a może niech ktoś inny spróbuje jej dać butlę, może odciągnij swoje mleczko, chociaż mm może jej bardziej podejść bo jest podobno słodsze, ale próbuj codziennie, bo podobno teraz jeszcze dziecko nie jest na tyle rozumne, żeby nie chwyciło się w ogóle... powodzenia Ci życzę

Napisane przez Malpka

kaszkę zwykle je na wieczór i jakąś godzine póżniej usypianie przy cycu, czasami krócej. Po obiadku hmhm jakoś nigdy nie zwróciłam na to uwagi ale chyba dłużej niz godzine nie wytrzymuje

to ja chyba głodzę swoje dziecko, bo odczekuję około 2h ale w sumie się nie awanturuje, więc chyba nie jest głodna...

Napisane przez szwedka007

Dzisiaj nasz piereszy dzien dziecka najlepsze zyczenia dla wszystkich maluszkow

dziękujemy i oczywiście wzajemnie!!!!!

Napisane przez elvegirl

Ja się tylko na Wizażu spotkałam z dziećmi totalnie bezbutlowymi, ciekawe z czego to wynika.

z czego to wynika??? to Ci powiem... z nieuświadomienia, wszędzie bębnią, karm piersią, bo to najlepsze!!! ale nigdzie nie napiszą/powiedzą, że jeżeli po 6 tygodniu życia malucha (bo wcześniej może zaburzyć kp) nie będzie się podawało butelki chociażby z odciągniętym mlekiem to może się to skończyć takim buntem jaki przytrafił się chociażby mnie lub Olilinie... i na prawdę trzeba mnóstwo wysiłku i samozaparcia, aby później to dziecko do butelki przekonać, ale człowiek uczy się na błędach i będę o tym pamiętała przy kolejnym dziecku...


A moja niunia mnie zaskakuje, chyba jakiś skok rozwojowy w dobrą stronę, od dwóch dni w końcu mówi mama , dziś wszamała dwa słoiczki 125ml i zaczyna się przemieszczać co prawda robi to trochę nieporadnie ale efekt jest i mam pytanko do dziewczyn których dzieci mają górne dwójki, czy u Waszych dzieciaków te zęby też rosną jakby z przodu dziąsła?!?!?!

[diablica80]

Napisane przez Daisy 85

A moja niunia mnie zaskakuje, chyba jakiś skok rozwojowy w dobrą stronę, od dwóch dni w końcu mówi mama , dziś wszamała dwa słoiczki 125ml i zaczyna się przemieszczać co prawda robi to trochę nieporadnie ale efekt jest i mam pytanko do dziewczyn których dzieci mają górne dwójki, czy u Waszych dzieciaków te zęby też rosną jakby z przodu dziąsła?!?!?!

Już "mama" usłyszałaś??? Super Jak ja na to czekam...ale u nas doskonalimy wrzaski ...podnoszenie dupki ipróby przemieszczania ( pozycję do raczkowania mamy już stabilną) ..."weź mnie na ręce i noś do bólu, a jak mnie odłożysz to będę krzyczał" - więc o mówieniu nie ma mowy

No i oczywiście za słoiczki!!

Spóźnione wieczorne życzenia dla wszystkich dzidzioli! Mam nadzieje, że Wasz pierwszy Dzień dziecka był udany

[elvegirl]

Napisane przez Daisy 85

z czego to wynika??? to Ci powiem... z nieuświadomienia, wszędzie bębnią, karm piersią, bo to najlepsze!!! ale nigdzie nie napiszą/powiedzą, że jeżeli po 6 tygodniu życia malucha (bo wcześniej może zaburzyć kp) nie będzie się podawało butelki chociażby z odciągniętym mlekiem to może się to skończyć takim buntem jaki przytrafił się chociażby mnie lub Olilinie... i na prawdę trzeba mnóstwo wysiłku i samozaparcia, aby później to dziecko do butelki przekonać, ale człowiek uczy się na błędach i będę o tym pamiętała przy kolejnym dziecku...

Brzmi logicznie...masakra jak to trzeba na wszystko uważać, najmniejsze niedopatrzenie, niewiedza, może skutkować ciężkimi konsekwencjami :/ No ale najważniejsze, że dałyście radę Dziewczyny, a na pewno było ciężko, i jej i Tobie

Napisane przez Daisy 85

A moja niunia mnie zaskakuje, chyba jakiś skok rozwojowy w dobrą stronę, od dwóch dni w końcu mówi mama , dziś wszamała dwa słoiczki 125ml i zaczyna się przemieszczać co prawda robi to trochę nieporadnie ale efekt jest

Świadomie Cię woła? Łaaaaaaaaaaaa zazdrość

Napisane przez Daisy 85

i mam pytanko do dziewczyn których dzieci mają górne dwójki, czy u Waszych dzieciaków te zęby też rosną jakby z przodu dziąsła?!?!?!

Tak, jedynki i dwójki tak wyglądają

---------- Dopisano o 20:42 ---------- Poprzedni post napisano o 20:41 ----------

Napisane przez diablica80

Mam nadzieje, że Wasz pierwszy Dzień dziecka był udany

U nas dziś średnio, ale nie będę narzekać, bo zawsze może być gorzej

[olilina]

DAISY moja po porodzie pila z butli i piersi. Walczyliśmy o to, żeby przejść na samą pierś. Jak miała 3 miesiące próbowaliśmy znów z butli, ale od tamtej pory do teraz przy butli jest wrzask. I nie ważne czy ma tam moje mleko, czy mm, czy wodę. Bunt i koniec.
Mnie by to nie przeszkadzało, gdyby dobrze przybierała, to byśmy były na samej piersi, ale przyrosty marne. Tyle, że ona i tak nie chce więcej jeść, bo po każdym karmieniu odciągam i podaję jej moje mleko (strzykawką!) i czasem nie chce w ogóle, a zazwyczaj maks 20-30 ml tak dopije.

U nas dziś straaaasznie marudny dzień. Nie mogłam jej na minutę odłożyć, bo zaraz byl ryk i płacz za mną. A jak przyszli goście - anioł, bawiła się, przyjmowała pozy do raczkowania, chichrała się. Chyba sobie już mamę wokół palca owinęła

Mojej czasem się wyrwie "mam", ostatnio "mam a a" skierowane do mnie, ale nie wiem czy to tak całkiem świadomie.

[acidka]

Hej Również skłądam serdeczne życzenia dniodzieckowe wszystkim Waszym pociechom

U nas nadal bez jakichś konkretnych postępów: młoda nie siada, nie chce jeść za bardzo, zębów nie ma ale z drugiej strony mam wrażenie, że z dnia na dzień jest inna, bardziej duża i kumata, tylko te postępy nie są tak widowiskowe jak raczkowanie czy ząb i stąd nie mam się czym chwalić konkretnie, a jednak codziennie jestem dumna

O, wiem! Byliśmy na weselu i córcia spędziła bez nas 14 godzin Pierwszy raz tak długo. Przez ten czas nie wypiła ani grama mleka, bo... nie chciała z butelki.... Zjadła obiadek, deserek i trochę na głodnego poszła spać. Przed nocnym karmieniem wróciliśmy, wiec dorwała się do piersi. Paskuda

[elvegirl]

U nas jest mamamama, papapapa, łałałała, dadadada, babababa, ababa, łaaaaaaa, łeeee i tym podobne, często jej się mama do mnie wyrywa, ale świadome to nie jest, ot, po prostu ćwiczy i akurat wceluje

---------- Dopisano o 06:40 ---------- Poprzedni post napisano o 06:39 ----------

Napisane przez acidka

Byliśmy na weselu i córcia spędziła bez nas 14 godzin Pierwszy raz tak długo.

I jak to znieśliście?

[szwedka007]

U nas tak jak u acidki ani zebow ani gadania....
Ale cwiczy język, robi rurkę z niego i sie nim bawi na wszystkie strony, a ja tak nie umiem chyba ma to po tatusiu...

Wczoraj bylo mierzenie i ważenie, a więc mamy 8025g i 70cm.

Ile jedzą wasze pociechy mięsa, a ile mleka?
My podobno za duzo mleka i za malo mięsa bo powinno byc 500ml mleka, a mięsa 15g...Wychodzi na to ze te sloiczki 125g są juz za małe, tylko moja nie zje tych większych na raz, więc mam go dzielic na 2 razy aby dziennie zjadała tyle ile potrzeba..

---------- Dopisano o 07:35 ---------- Poprzedni post napisano o 07:27 ----------

olilina strasznie ciężko masz z tym Twoim niejadkiem...wspólczuję, karmienie powinno byc takie naturalne, a jednak zawsze są jakies problemy :/ moja zasypiala przy cycu, ale na szczęscie z butli jadla od poczatku


acidka my tez niedlugo mamy wesele, ciekawe jak u nas zniesie rozłąkę

[acidka]

Napisane przez elvegirl

U nas jest mamamama, papapapa, łałałała, dadadada, babababa, ababa, łaaaaaaa, łeeee i tym podobne, często jej się mama do mnie wyrywa, ale świadome to nie jest, ot, po prostu ćwiczy i akurat wceluje

---------- Dopisano o 06:40 ---------- Poprzedni post napisano o 06:39 ----------


I jak to znieśliście?

U nas jeszcze "dzie", "eje", "eda" i "eeeeeeeeeeee" - czasem z nią wychodzę na balkon i pozwalam tak krzyczeć, bo fajne echo idzie z podwórza

Nawet spoko znieśliśmy, to znaczy ja, bo mąż już wiele razy opuszczał ją na kilka dni, wiec dla niego oczywiście to nie problem Ja czułam się bardzo luźno i swobodnie w końcu, ale pod koniec już trochę tęskniłam i miałam stresa, czy wszystko ok, zwłaszcza, że byliśmy na weselu w głuszy totalnie bez zasięgu

Napisane przez szwedka007

U nas tak jak u acidki ani zebow ani gadania....
Ale cwiczy język, robi rurkę z niego i sie nim bawi na wszystkie strony, a ja tak nie umiem chyba ma to po tatusiu...

Wczoraj bylo mierzenie i ważenie, a więc mamy 8025g i 70cm.

Ile jedzą wasze pociechy mięsa, a ile mleka?
My podobno za duzo mleka i za malo mięsa bo powinno byc 500ml mleka, a mięsa 15g...Wychodzi na to ze te sloiczki 125g są juz za małe, tylko moja nie zje tych większych na raz, więc mam go dzielic na 2 razy aby dziennie zjadała tyle ile potrzeba..[COLOR="Silver"]

---------- Dopisano o 07:35 ---------- Poprzedni post napisano o 07:27 ----------
acidka my tez niedlugo mamy wesele, ciekawe jak u nas zniesie rozłąkę

Ja w ogóle nie zwracam uwagi na to, czego i ile córka powinna jeść, bo chyba bym ześwirowała. U nas jest tak, że pierś ma nadal na żądanie, a ze stałych posiłków zjada dziennie niecałe pół słoiczka obiadowego (z mięsem albo rybą) i pół lub więcej deserku. Czasem jej tam jakiejś kaszki dosypuję, dodaję żółtko do obiadku. Więcej nie zje, przestałam się tym stresować, w końcu zacznie

Mnie się teraz po weselu zdaje, że taki maluch lepiej zniesie rozłąkę, niż starsze dziecko. Jak mój "przycycuchowiec" dał radę, to u was też będzie ok!

[Daisy 85]

Napisane przez diablica80

"weź mnie na ręce i noś do bólu, a jak mnie odłożysz to będę krzyczał" - więc o mówieniu nie ma mowy

mam to od dzisiaj, już nie lubię tego skoku... poza tym pobudki w nocy średnio co godzinę

Napisane przez elvegirl

Świadomie Cię woła? Łaaaaaaaaaaaa zazdrość

eeeee no co Ty chyba w tym wieku dziecko nie rozumie co mówi, niby patrzy wtedy na mnie, ale w sumie na kogo ma patrzeć jak mieszkamy same

Napisane przez olilina

Mnie by to nie przeszkadzało, gdyby dobrze przybierała, to byśmy były na samej piersi, ale przyrosty marne. Tyle, że ona i tak nie chce więcej jeść, bo po każdym karmieniu odciągam i podaję jej moje mleko (strzykawką!) i czasem nie chce w ogóle, a zazwyczaj maks 20-30 ml tak dopije.

Boże kto Ci tak kazał?!?!?!? moja w 2,5 miesiąca przybrała 600g, lekarz mówił, że niewiele ale nie mamy siać paniki, też karmię piersią-średnio 5x na dobę, ale wydaje mi się, że nie zjada tyle co kiedyś, bo dosyć krótko to trwa, do tego śladowe ilosci obiadku/kaszki (czasami mnie rozpieści i zje więcej) i jedna butla mm, której zjada około 120ml z jedną miarką kaszki, wychodzę z założenia, że dziecko się samo nie zagłodzi, skoro nie dojada z piersi to widocznie nie ma ochoty...
a jak ty ją meczysz strzykawką to jak ona może być otwarta na nowe doświadczenie jakim jest butelka? no nie wiem, ja tak to widzę... a morfologię jej robiłaś???

Napisane przez acidka

a jednak codziennie jestem dumna

no pewnie, moja "znajoma" ciągle wysyła mi filmiki i zdjęcia nowych umiejętności swojego dziecka starszego chyba o 2/3 tygodnie od mojej, jej już siedzi, stoi, mówi mama, tata, baba itp. a jednak zwisa mi to i powiewa, a nawet śmieszy takie chwalenie, bo każde dziecko jest inne, mojej umiejętności w porównaniu do jej dziecka wypadają baaaardzo marnie, ale nie uczę jej niczego na siłę i dla mnie moja córeczka i tak jest najcudowniejsza, zawsze tak będzie

Napisane przez szwedka007

Wczoraj bylo mierzenie i ważenie, a więc mamy 8025g i 70cm.

Ile jedzą wasze pociechy mięsa, a ile mleka?
My podobno za duzo mleka i za malo mięsa bo powinno byc 500ml mleka, a mięsa 15g...Wychodzi na to ze te sloiczki 125g są juz za małe, tylko moja nie zje tych większych na raz, więc mam go dzielic na 2 razy aby dziennie zjadała tyle ile potrzeba

piękna waga
ja tak strasznie na to nie patrzę, a zasoby żelaza i białka uzupełniam jej tak jak wcześniej pisałam żółtkiem i amarantusem

Napisane przez elvegirl

U nas jest mamamama, papapapa, łałałała, dadadada, babababa, ababa, łaaaaaaa, łeeee i tym podobne

kurde to ja Ci powinnam zazdrościć

---------- Dopisano o 16:53 ---------- Poprzedni post napisano o 16:51 ----------

Napisane przez acidka

Byliśmy na weselu i córcia spędziła bez nas 14 godzin Pierwszy raz tak długo. Przez ten czas nie wypiła ani grama mleka, bo... nie chciała z butelki.... Zjadła obiadek, deserek i trochę na głodnego poszła spać. Przed nocnym karmieniem wróciliśmy, wiec dorwała się do piersi. Paskuda

no to pieknie, ale widzisz ja Cię cwaniara kocha? wolała iść głodna spać licząc, że może w nocy się przytuli do cycusia

[olilina]

DAISY moja od początku pila chętniej ze strzykawki niż z butelki. Nawet Neurologopeda w szpitalu była w szoku, bo pierwszy raz widziała dziecko, które ssalo strzykawkę.
U niej prawdopodobnie problem leży w tym, że nie pasuje jej jak ma coś za głęboko w buzi, dlatego woli strzykawkę.
A podawanie po karmieniu odciągniętego mleka to i w szpitalu zalecili i doradca laktacyjny. Może się wydawać, że skoro puściła pierś tzn. że już więcej nie chce, a jednak zawsze coś tak doje.
Moje dziecko to leniuszek. Jak się ma wysilać, żeby coś więcej poleciało, to woli zakończyć posiłek.
Kwestia jest tylko taka, że teraz powinnam jej dawać z kubeczka a nie strzykawką, tylko że wtedy mi więcej wylewa.
W ostatnim miesiącu przybrała tylko 200g. i waży niecałe 6300g.
Badania mamy na bieżąco robione, ale problem tkwi prawdopodobnie w refleksie lub to skutek hipotrofii, bo hipotrofiki to straszne niejadki w większości.

[diablica80]

Napisane przez Daisy 85

no pewnie, moja "znajoma" ciągle wysyła mi filmiki i zdjęcia nowych umiejętności swojego dziecka starszego chyba o 2/3 tygodnie od mojej, jej już siedzi, stoi, mówi mama, tata, baba itp. a jednak zwisa mi to i powiewa, a nawet śmieszy takie chwalenie, bo każde dziecko jest inne, mojej umiejętności w porównaniu do jej dziecka wypadają baaaardzo marnie, ale nie uczę jej niczego na siłę i dla mnie moja córeczka i tak jest najcudowniejsza, zawsze tak będzie

No i tak powinno być...ja też nie porównuję Mojego do dzieci koleżanek...i jednym uchem wpuszczam a drugim wypuszczam jak słyszę, że ktoś w tym wieku już to a to robił...mówił...jadł paluchami...

Napisane przez elvegirl

U nas jest mamamama, papapapa, łałałała, dadadada, babababa, ababa, łaaaaaaa, łeeee i tym podobne, często jej się mama do mnie wyrywa, ale świadome to nie jest, ot, po prostu ćwiczy i akurat wceluje

Pięknie...rozgadana kobietka Ci rośnie

Napisane przez acidka

U nas nadal bez jakichś konkretnych postępów: młoda nie siada, nie chce jeść za bardzo, zębów nie ma ale z drugiej strony mam wrażenie, że z dnia na dzień jest inna, bardziej duża i kumata, tylko te postępy nie są tak widowiskowe jak raczkowanie czy ząb i stąd nie mam się czym chwalić konkretnie, a jednak codziennie jestem dumna

Bo te nasze pociechy to z godziny na godzinę nowych umiejętności nabywają i z każdej najdrobniejszej pierdoły cieszymy się jakby to był lot w kosmos
A że każde w swoim tempie to ja też zrozumieć musiałam bo mój leń długo z plecków nie chciał się przewracać...

---------- Dopisano o 18:14 ---------- Poprzedni post napisano o 18:09 ----------

To się "pochwalę"...moje dziecię przy tym durnym ząbkowaniu zaczęło ssać kciuka
Normalnie mam ochotę

Tak się cieszyłam, że "niesmoczkowiec" mi się trafił bo sam już w 3/4 miesiącu smoka odrzucił a tu takie coś...co chwilę łapkę z dzioba muszę wyciągać i mu ręce czymś zajmować

[elvegirl]

Ja byłam ponoć potwornym niejadkiem, moja mama wciąż się zachwyca karmieniem mojej młodej, że ojejejejejej to tak można, to tak się zdarza, że dziecko samo dziobek otwiera?

Napisane przez acidka

Ja w ogóle nie zwracam uwagi na to, czego i ile córka powinna jeść, bo chyba bym ześwirowała.

Ja też.

Napisane przez diablica80

ja też nie porównuję Mojego do dzieci koleżanek...i jednym uchem wpuszczam a drugim wypuszczam jak słyszę, że ktoś w tym wieku już to a to robił...mówił...jadł paluchami...

Ja czasem porównuję, ale mam ciągle świadomość, że każde dziecko rozwija się w swoim tempie. Są postępy? Są. Starczy

Napisane przez diablica80

Pięknie...rozgadana kobietka Ci rośnie

Tego się obawiam

Napisane przez diablica80

To się "pochwalę"...moje dziecię przy tym durnym ząbkowaniu zaczęło ssać kciuka
Normalnie mam ochotę

Tak się cieszyłam, że "niesmoczkowiec" mi się trafił bo sam już w 3/4 miesiącu smoka odrzucił a tu takie coś...co chwilę łapkę z dzioba muszę wyciągać i mu ręce czymś zajmować

Ale ssie, czy po prostu trzyma i grzebie po dziąsłach? Moja ma non stop któryś palec w dziobku, smoczek też jest molestowany bardzo intensywnie, ale przecież nie będę jej bronić, skoro jej to przynosi ulgę. Zwłaszcza, że gryzaki są be.

Ja to w ogóle nie ogarniam demonizowania smoczków

[diablica80]

Zdarza się, że ssie...I to mnie martwi...

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

[elvegirl]

Ale czemu Cię to martwi? Ząbkuje chłopak, ma prawo chcieć sobie ulżyć. Nie rób z pojedynczych przypadków nawyku Serio, ssanie kciuka przez niemowlęta to nie jest nic nadzwyczajnego, gorzej jeśli czterolatek też ssie :P

[olilina]

DIABLICA moja miała taki etap, że kciuk byl non stop w buzi, ale jej go wyciągałam za każdym razem. Minęło, ale pewnie przy kolejnych ząbkach albo innej okazji może wrócić.
Tak samo miała etap, że wszystko badała ustami, wszystko lądowało w buzi, też minęło i teraz bardziej lapie w łapki i się uważnie przygląda

[elvegirl]

Ale dlaczego wyciągać te paluszki? Przecież to naturalny uspokajacz, po co dokładać dziecku stresu?

[diablica80]

Ja to się boję by nie przeszło w nawyk... stąd to zmartwienie. S smoczka nie demonizuje...bałam się oduczania 😃😃 sama już w szpitalu po porodzie mu smoka dałam.

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

[elvegirl]

No ale o jakim nawyku mowa, skoro dopiero zaczął?

[szwedka007]

Co za noc :/
mała plakala przez sen, nie mozna jej bylo dobudzic i tak plakala ze az łezki lecialy a taka byla śpiąca i tak kilka razy w ciągu nocy eh
A przed snem poklocilam sie z tż i ciekawe czy to mialo wplyw

[elvegirl]

Szwedka, bardzo możliwe, dziecko jest jak barometr, wyłapuje emocje. Moja wczoraj została wywieziona do dziadków, bo ja się czymś zatrułam i bałam się, że to wirusówka, nie chciałam jej zarazić...przez kilka godzin w domu chciała do mnie na ręce, a ja jej nie brałam, tylko gadałam do niej, potem ją wywieźli i przed zaśnięciem wpadła w histerię, uspokoić jej nie można było - jestem pewna że to przeze mnie.

---------- Dopisano o 07:42 ---------- Poprzedni post napisano o 07:35 ----------

Albo banalnie - ząbki. Potrafi dziadostwo uprzykrzyć życie.

[diablica80]

Elve, ja wiem, że zaczął. I wiem, że to nie nawyk... a napisałam, że nawyku sie boję...od czegoś się zawsze zaczyna. Paluchy do dzioba juz nie raz pchal...I nie martwiło mnie to... bo wiem ze tak dzieci mają i ze wszystko dziobem poznają, teraz inaczej to wygląda. Zobaczymy...

Szwedka, jak my się z lubym kłócić zaczynamy to młody tez niespokojne noce ma...

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

[Malpka]

Napisane przez szwedka007

Ile jedzą wasze pociechy mięsa, a ile mleka?
My podobno za duzo mleka i za malo mięsa bo powinno byc 500ml mleka, a mięsa 15g...Wychodzi na to ze te sloiczki 125g są juz za małe, tylko moja nie zje tych większych na raz, więc mam go dzielic na 2 razy aby dziennie zjadała tyle ile potrzeba..[COLOR="Silver"]
ę

moj prawie samo mleko jje, bardzo mało obiadków

Napisane przez Daisy 85

z czego to wynika??? to Ci powiem... z nieuświadomienia, wszędzie bębnią, karm piersią, bo to najlepsze!!! ale nigdzie nie napiszą/powiedzą, że jeżeli po 6 tygodniu życia malucha (bo wcześniej może zaburzyć kp) nie będzie się podawało butelki chociażby z odciągniętym mlekiem to może się to skończyć takim buntem jaki przytrafił się chociażby mnie lub Olilinie... i na prawdę trzeba mnóstwo wysiłku i samozaparcia, aby później to dziecko do butelki przekonać, ale człowiek uczy się na błędach i będę o tym pamiętała przy kolejnym dziecku...

a guzik prawda haha córka była na cycu, jak miałam potrzeba wyjść, coś załątwić dostała butle wypiła bez problemu i tu nie było problemu że czasami musi być butla. Syn jak czuł gumę ze smoczka/butelki w buzi to miał odruch wymiotny i nie dało rady nic przemycić butlą bo zwracał jak tylko gume poczuł. butla weszła po 10 miesiącu dopiero i to i jak najpierw smoczki apteczne z tej żółtej gumy jak dla wcześniaków. Kolejny syn jest tylko na cycu, miał z 5 czy 6 miesięcy dałam z butelki i wypił. tak więc to chyba zależy od dziecka też sporo

[szwedka007]

Napisane przez elvegirl

Szwedka, bardzo możliwe, dziecko jest jak barometr, wyłapuje emocje. Moja wczoraj została wywieziona do dziadków, bo ja się czymś zatrułam i bałam się, że to wirusówka, nie chciałam jej zarazić...przez kilka godzin w domu chciała do mnie na ręce, a ja jej nie brałam, tylko gadałam do niej, potem ją wywieźli i przed zaśnięciem wpadła w histerię, uspokoić jej nie można było - jestem pewna że to przeze mnie.

---------- Dopisano o 07:42 ---------- Poprzedni post napisano o 07:35 ----------

Albo banalnie - ząbki. Potrafi dziadostwo uprzykrzyć życie.

Napisane przez diablica80

Elve, ja wiem, że zaczął. I wiem, że to nie nawyk... a napisałam, że nawyku sie boję...od czegoś się zawsze zaczyna. Paluchy do dzioba juz nie raz pchal...I nie martwiło mnie to... bo wiem ze tak dzieci mają i ze wszystko dziobem poznają, teraz inaczej to wygląda. Zobaczymy...

Szwedka, jak my się z lubym kłócić zaczynamy to młody tez niespokojne noce ma...

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

No to chyba musze życ w zgodzie z tż.. zadnych klotni przed snem:p ciekawe czy wytrzymam jakby mozna bylo z kims małą zostawic to by sie wyszlo z domu bo klotnie tez sa czasem potrzebne
No chyba ze zęby... ale to bylby az taki zbieg okolicznosci