|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#4051 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 80
|
Zgadzam się z Ashiną , trzymaj z nami , bedzie Ci łatwiej. Ja przestałam się otaczać koleżankami , które mają poukładane życie . Nie rozumiały moch problemów a ja tak strasznie potrzebowałam się wygadać. Nieraz mnie to spotkało jak mówiłam o swoim cierpieniu one się litowały a za chwilę opowiadały jak np. z mężem cudownie spędzili walentynki , więc wybieram towarzystwo singielek . A wizaż mnie bardzo pociesza , bo tu zrozumiałam , że nie ja jedna cierpię i że kadą kobietę może to spotkać . No i tu mnie "wysłuchają" jak należy !!! W moim przypadku to ważne , bo ja nie mam wsparcia od nikogo nawet od własnej mamy , która choć twierdzi , że mnie kocha , nigdy nie spytała jak się czuje.
a z życiem to musisz uporać się sama - tak naprawdę człowiek zawsze musi najbardziej liczyć na siebie. Ja kiedyś byłam najszczęśliwszą kobietą na ziemi ( tak się czulam z nim ) aż w ciągu chwili wszystko runęło... wiem tylko że dopero teraz zrozumiałam - jego już nigdy nie będzie. To już koniec. wiem ,że tak będzie dobrze. ale sama rozumiesz , aż piecze w gardle ... ![]() Edytowane przez Pomadka Czas edycji: 2007-03-19 o 23:42 Powód: Post pod postem. |
![]() ![]() |
![]() |
#4052 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 5 278
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Rozumiem
![]() ![]() Boziuniu, coraz częściej wydaje mi się, że samotność (singlowanie) to prawdziwe błogosławieństwo... Co to się wyrabia ![]()
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4053 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 80
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Ale ja nie chcę byc singielką ...
Wiem napewno jednak , że upłynie strasznie dużo czasu zanim znów się zakocham... |
![]() ![]() |
![]() |
#4054 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: L/J/W
Wiadomości: 6 351
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
ehh....mi pomogł wyjazd na studia i rzadkie widywanie go...teraz zwiazałam sie z mezczyzna ze studiów..ale wydaje mi sie ze ten zwiazek nie przetrwa...i boli mnie to strasznie ze zdażyłam ponownie pokochac..i znowu bedzie to samo...cierpienie i płacz...a do tego ciągłe widywanie go na zajeciach...staram sie by wszystko było ok...ale on tez został zraniony...tez zostal zdradzony i zostawiony...i ja chyba nie potrafie mu pomoc tak jakbym tego chciała..ja zdażyłam pokochac na nowo, a on nie zapomniał o tym co było...
![]()
__________________
"Miłość...Wtedy, kiedy stoicie pod drzewem, a ty marzysz, żeby się przewróciło, bo będziesz mógł ją osłonić"
Nasz skarb ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4055 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 324
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
bzyczka naprawde wspolczuje
![]() Dziekuje za wsparcie dziewczyny, troszke tu chyba z Wami pobede, bo racja, jak slysze od innych - olej go- to brak mi slow-oni nic nie rozumieja... ale bylam dzis u kolezanki..ona tez jest "doswiadczona zyciowo" i powiem Wam, ze wrocilam z jedna mysla od niej... Czemu to ja mam byc smutna, jesli to ON popelnil wielki blad-odrzucajac mnie...? nie wiem jak bedzie jutro z moimi myslami, ale to zawsze jakis krok do przodu.. wiem ze trudno w takich chwilach myslec racjonalnie- ale to nas jedynie ratuje... |
![]() ![]() |
![]() |
#4056 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 008
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Co do tych 4 lat - moja korepetytorka z francuskiego (z drugim fakultetem z socjologii) powiedziała mi, że to czas wielkiego kryzysu i wiele par się rozstaje. Brutalna statystyka. No, ja dopiero 2.5 roku chodzę, wszystko przede mną.
![]()
__________________
30 Day Shred: done! ![]() Ripped in 30: done! ![]() Body Revolution: IN PROGRESS/ON HIATUS (przerwa spowodowana remontem i przeprowadzką) Jem trawę - blog (też zaniedbany, ale kiedyś doń wrócę) |
![]() ![]() |
![]() |
#4057 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 5 278
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Ale ta statystyka nie bierze się z kosmosu, tylko muszą być jakieś powody.
Zna ktoś jakieś teorie na ten temat? Trzymajcie się, dziewczęta ![]()
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4058 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 324
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
U mnie zaczelo sie sypac duzo wczesniej, ale nie chcialam tego konczyc,wierzylam ze jestem w stanie zdzialac cud i nasz zwiazek wytrwa!! eh...
wlasnie czytam ksiazke "Kobiety ktore kochaja za bardzo " Robin Norwood, naprawde jest tam wiele rzeczy ktore mnie dotycza i pewnie wielu z Was takze.. |
![]() ![]() |
![]() |
#4059 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 980
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
a jak myslicie .. jezeli np dziewczyna/chlopak zerwie a po zerwaniu czuje jednak ze nadal kocha ta druga osobe i zaluje z jednej strony tego co zrobil a z drugiej ma wrazenie ze tak bedzie lepiej to na co to wskazuje? Na milosc ?..
__________________
mówie i mam wszystko co zechce.!uuu... ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4060 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 5 278
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Wskazuje to na to, że ma uczucia.
Może to miłość, może żal, może smutek... Nie pisz zagadkami ![]() ![]()
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4061 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 560
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Jeśli ktoś zrywa i potem żałuje, a co gorsza nic z tym nie zrobi i woli zostawić tak jak jest "bo tak będzie lepiej" to dla mnie jest FRAJEREM
|
![]() ![]() |
![]() |
#4062 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 8 448
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
![]() jeśli będziesz chciała się spotkać - pójść na spacer- daj znać.... |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4063 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 5 278
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Ania P, tak nie można mówić. Wg twojej definicji każda dziewczyna, która odeszła od bijącego ją faceta jest frajerką. Wg tej definicji każdy nieszczęśliwy facet, który czuł się nie kochany i odszedł też jest frajerem.
Uważasz że powinno się tkwić w związku do końca życia, bez względu na to, jaki ten związek jest? Zawsze się jeszcze kocha rozstając się i nawet dłuższy czas po rozstaniu. Nie znam chyba osoby, która nie miałaby po rozstaniu wątpliwości i która by choć trochę by nie żałowała. Dla mnie ktoś, kto od razu nad rozstaniem do porządku dziennego bez żadnych uczuć żalu, bólu może być uznany "frajerem" - chociaż to za mocne słowo.
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4064 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 324
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
![]() i jakby co to postaram sie nie dolowac na spotkaniu... ![]() "moja milosc" ma dzisiaj urodziny... ![]() i zal mi ze nie spedza ich ze mna, mialam dla niego kupione takie super prezenty, ze cieszylby sie jak dziecko, ale coz.. wmawiam sobie.."niech zaluje"... i jest troszke lepiej.. |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4065 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 950
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
Ania P,ja zerwałam,bo uznałam,że tak będzie lepiej.Bo pomyślałam,że czas zastanowić się nad tym jak ma wyglądać moja przyszłość.Taki wiek...zaczęłam powolutku myśleć o przysżłości i o tym jaka ona będzie z eksem.Czy mam być poniewierana przez całe życie.Wysłuchiwać,że "nic nie potrafie" albo,ze dziewcvzyna kumpla to coś tam?Czuć presje,że mam wyglądać zawsze super i uśmiechać się bez względu na to jak się czuje,bo inaczej eks będzie zły,ze jego kumple pomyśleli,ze jestem niesympatyczna? Postanowiłam,że to nie jest dobre i zerwałam.A teraz bardzo cierpie.Tęsknie za nim i brak mi go i mam mega wątpliwości.Ale wciąż pamiętam powód. |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4066 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Dania
Wiadomości: 2 053
|
![]()
Ania powiem tak,jak przeczytałam jak traktuje cię twoj byly to troche zszokowałam się
![]() Ta sytuacja powinna ci pomoc zapomniec o nim, pamietaj miłość bardzo łatwo zamienic na nienawisc, a wtedy bedzie ci o wiele łatwiej ![]() ![]() Mi udalo się porozmawiac z moim nieodzywającym się ksieciem ![]() ![]() Wiec teraz nie wiem co mam zrobic, czy ciagnac to dalej czy dac sobie spokoj. Przyjedzie do mojej miejscowosci 12 marca i mamy porozmawiac. Chyba wybiorę się do wrozki ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4067 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 5 278
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
![]() 2) Ty masz zadecydować za was dwoje. Wnioski: ja powiedziałabym "pa pa" ![]()
__________________
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4068 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 900
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Witajcie Kochane!
Musialam chwilę odczekać, ale już dziś moge wam to spokojnie napisać. Skończyło się. Moje rozpaczania, żale, bóle i inne. Koniec. Czuję, że oddycham. Po wielu wielu rozżalaniach zamknęłam ten rozdział mojego życia. Da się. Musicie mi uwierzyć, że to mija i jest lepiej. U mnie może pomogło mi, że nagle , zupełnie niespodziewanie pojawił się Ktoś. Ale nie będę narazie nic o tym pisać, aby nie zapeszać. Ale myślę, że was pocieszy kolejny dowód, że da się wyjśc z tego dołka rozpaczy i żalu. Buziaki Dziewczyny! ![]()
__________________
Be Yourself. Always. |
![]() ![]() |
![]() |
#4069 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: WROCŁAW ;]
Wiadomości: 63
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
wiecie co...wytrwaly jest ten facet naprawde.dzisiaj znowu zaczal dzwonic, ale na szczescie nie slyszalam <nie chcialam slyszec>;p. zeby wzmocnic sile motywacji wybralam sie na male zakupki, tak na poprawe nastroju
![]() nie daje mu zadnych zludzen, szans, nadzieji, a on dalej swoje. hmm kiedy potencjalny facet sie zniecheca?? |
![]() ![]() |
![]() |
#4070 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 324
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Czasami to moze trwac bardzo dlugo, zastanow sie lepiej nad zmiana numeru
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4071 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 8 448
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
Joanno - trzymaj się...tak naprawdę żadne słowa otuchy, ani tłumaczenia... nie pomogą - musisz przez to przejść...ja mogę tylko powiedzieć, że na pewno zaświeci jeszcze dla Ciebie słońce ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4072 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 950
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
marzynka-typowo facet zniechęca się szybko
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4073 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 560
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Ahinsa i _Magda macie racje troche mnie poniosło... chodziło mi bardziej o coś takiego- ktos zrywa, potem żałuje, mija sporo czasu i nadal żałuje i nadal cos czuje i znam osoby, które naprawdę nic z tym nie robią. Skoro przez długi czas nie przechodzi a widzi się jakieś szanse to czemu nie spróbować- jak się nie uda- trudno (no chyba że to byłaby już któraś z kolei taka próba to rzeczywiście bez sensu). A słowo frajer troszkę za mocne jeśli kogoś uraziłam to przepraszam
![]() Paula07 widzisz jak się z kimś jest to nie ma się pojęcia, że ktos po zerwaniu może okazać się chamem... Bardzo bym chciała żeby mi to zaczeło w końcu spływać :/ Dużo osób mi mówi, że np. mam mu dac ignora na gadu albo zuprełnie olewać i się nie odzywac tzn ja sama się nie odzywam, ale nie potrafię być taka chamska w stosunku do niego żeby nie odpisać jak on coś pisze (mimo tego co zrobił i jak się zachował). Jeszcze trochę to całe zapominanie potrwa... P.S. Mi wróżka przepowiedziała, że mój eks do mnie wróci za ok. 2 miesiące (miało być to w grudniu) a tymczasem minęło pół roku i nic takiego się nie stało- czyli jaki z tego morał? -> nie wierzyć w horoskopy ![]() |
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#4074 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: WROCŁAW ;]
Wiadomości: 63
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
o zmianie numeru myslalam, ale zrezygnowalam. dlaczego mam ponosic dodatkowe koszty??
![]() ![]() on po miesiacu raczej nie zrozumie, to wjatkowo oporny i toporny typ arghhh ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4075 |
Raczkowanie
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Witam wszystkie Drogie Panie
![]() Nie było mnie tu od listopada bądź grudnia kiedy to przeżywałam pierwsze rozstanie... potem był "come back" na ok. miesiąc i... definitywnie zakończyłam ten związek! Nie spodziewałam sie po sobie że... przyjdzie mi to z taką łatwością i lekkością! Ostatni raz widzieliśmy się 3.02... od tego czasu były jeszcze sms-y, telefony, ja niby chciałam coś tam raz jeszcze ale... 22.02 zrobiłam sobie genialny prezent urodzinowy: napisałam mu OSTATNIEGO sms-a... Poczułam nieopisaną ulgę, ze zaczyna sie nowy, lepszy etap w moim życiu... Że już nie zaznam z jego strony upokożeń, bólu, ze nie bedę płakała po nocy i zastanawiała sie co on robi, z kim, gdzie, czemu sie nie odzywa... Moje Kochane-na początku wszystko boli ale "trzeba dać czasowi czas"! Jeszcze tydzień temu nie mogłam patrzeć na nasze wspólne zdjęcia a teraz.... patrzę i nic... już mnie to nie rusza... Mam momentami wrażenie że za szybko zapomniałam, że za szybko dałam za wygraną... ale ja próbowałam! Już w listopadzie kiedy sie sypało-walczyłam o wspólny wyjazd by coś jeszcze naprawić... Nie pomogło... Ale ja dałam z siebie wszystko, a nawet wiecej... Tyle że nikogo do miłosci nie zmuszę, nic na siłe... Mam tylko jedną małą obawę: czy kiedykolwiek zdołam jeszcze być z kimś, pokochać kogoś, zaufać mu.... Trzymajcie się |
![]() ![]() |
![]() |
#4076 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
ehhh minelo poltora miesiaca od rozstania a ja dalej nie moge sie pozbierac i pogodzic z tym co sie stalo
![]() ![]() ![]()
__________________
...świat obrazów nie zna śmierci ani życia,
gdy nie materia tylko myśl jest ciałem... |
![]() ![]() |
![]() |
#4077 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 33
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Drogie dziewczyna błagam o pomoc!!! Kilka dni temu zostawił mnie chłopak po prawie pięciu latach bycia ze sobą. Nie potrafię się z tego otrząsnąć, nie potrafię sobie tego wytłumaczyć, dlaczego tak się stało??? A co najtrudniejsze nie umiem żyć bez niego
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4078 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 324
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Pierwsze dni bywaja naprawde trudne
![]() Aha i chcialam Ci powiedziec ze umiesz zyc bez niego..tylko jeszcze tego nie wiesz.. w koncu jakos dawalas rade zanim sie spotkaliscie. Jak Ci bedzie zle, napisz tutaj, ktos zawsze pomoze.. A jesli naprawde jest tak zle ze nie wytrzymujesz idz do psychologa.. 3maj sie... jestem z Toba..jakby co skontaktuj sie ze mna na priv ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4079 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 5 278
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Arrakis, czyli jednak ty sie wyprowadzasz... To dobrze, ważne, że się odseparujesz
![]() Barbellko, Joanna ma rację - umiesz bez niego żyć ![]() ![]() Joanna ![]() ![]()
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4080 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 33
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Tylko, ze ja nie pamiętam jak to było bez niego, byliśmy ze sobą tyle czasu, że nie ma BEZ NIEGO. Dla manie zawsze było tylko z nim. Pewnie pomyślicie, że jakaś nienormalna jestem bo facet mnie olał a ja nadal go niewyobrażalnie kocham. To jest najgorsze uczucie na świecie. Ja mam taką świetną przyjaciółkę z którą codziennie rozmawiam ale już czasem mi to nie pomaga. Właściwie to chyba największym moim problemem jest to, ze ja cały czas myślę jak to zrobić żeby on wrócił, a nie jak to zrobić żeby być bez niego. Byliśmy ze sobą prawie pięć lat. Zaczeliśmy się spotykać kiedy on miał 17lat ja jestem od niego o rok starsza. Przez te wszytkie lata on była dla mnie naprawdę dobry więkrzość czasu spędzaliśmy razem, chociaż on spotykał się z kolegami a ja od czasu do czasu z koleżankami. Teraz oświadczył mi, że on potrzebuje wolność, że on się dusił. Wcześniej chciał przerwy i ją miał, i powiedziła że podczas tej przerwy czuł sie wspaniale bo nigdzie sie nie spieszył, nikomu nie musiał sie tłumaczyć i mógł robić co tylko chciał. On jest bardzo pewny siebie, myśli, że może wszystko, i jest przekonany, ze kiedy tylko zechce to będzie mógł do mnie wrócić bo ja zawsze będę na niego czekać. Wcześniej dzwoniłam do niego, od tak sobie żeby porozmawiać bo strasznie tęskniłam (nadal tęsknię), i myślę że to dawało mu tę pewność, ze ja zawsze będę. Teraz w ogóle się nie odzywam, on do mnie dzwoni ale ja nie odbieram, chociaż potwornie mnie korci! Moja koleżnaka poradziła mi że tak będzie najlepiej bo wtedy on szybciej zobaczy co stracił i może będzie chciał wrócić. Napiszcie szczerze co myślicie, czy to jeszcze jest możliwe. Bardzo bym tego chciała. Wiem, że to idiotyczne i poniżające ale tak niestety czuję. Bardzo, bardzo dziękuję za słowa pocieszenia, to ogromnie mi pomaga
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:52.