Maturzystki 2008 idą na studia cz. VIII

[HulaGirl]

a wiecie, że w środę mam rocznicę z TŻ....

tylko jakoś na to nie czekam i szczerze mówiąc to nic nie planuję...
TŻ nie wykazuje chęci i zaangażowania w tym kierunku więc trudno...

pamiętam jak z eks mieliśmy obchodzić ocznicę to już na 2 tygodnie przed mieliśmy kupione prezenty i było takie oczekiwanie... jak na Świętego Mikołaja jak się ma 5 lat

[angellka]

hula ja z moim Tz nie obchodzimy rocznic, jakos tak wyszło, a niedlugo będzie 4

Powoli do pracy się zbieram i znów 8 h stania

[DsC]

angellka no ktoś na nas pracować musi ...

wkurzyłam się, bo byłam na noc u koleżanki i musiałam specjalnie wracać przed 8 żeby mama mogła iść do szkoły, a okazało się, że ma na 10... :/ jestem zła, niewyspana, boli mnie głowa, i mam @...

idę się położyć...

[kalioppe]

a ja wczoraj byłam na grillu, chyba już ostatnim w tym sezonie, bo zimno było okropnie

[HulaGirl]

wstałam, zjedłam z rodzinką niedielne śniadanko i teraz kończę pakować drobiazgi i czekam na przyjaciółkę i jej rodziców aż po mnie przyjadą

[ville]

A ja chciałam się pożegnać Niedługo wyjeżdżam, ale zaraz wyłączam komputer. Będę w następny weekend. Życzę miłego tygodnia na uczelni

[emememsik]

Napisane przez lele

ja sobie nie wyobrazam rozstac siw z Tz..

Ja też sobie nie wyobrażałam, ale: wszystko jest możliwe i wszystko jest do przeżycia.

marta6704, oo jakie zmiany. Powiedz mi, czy 6704 to początek Twojego numeru telefonu?

[Nija_]

Zabieram się do porządków w moim pokoju

Planuję to już od dwóch tygodni Ale zawsze jakoś nie mam czasu / siły / ochoty

[HulaGirl]

Napisane przez emememsik

Ja też sobie nie wyobrażałam, ale: wszystko jest możliwe i wszystko jest do przeżycia.

dokładnie
żadna z Was które będą mieszkały z TŻ nawet nie myśli o rozstaniu ale różnie to bywa.

[DsC]

ciekawe ile z naszych związków przetrwa studia... bo podobno na studiach najłatwiej jest się rozstać..

pospałam chwilę...

[HulaGirl]

Napisane przez DsC

ciekawe ile z naszych związków przetrwa studia... bo podobno na studiach najłatwiej jest się rozstać..

pospałam chwilę...

właśnie tez tak słyszałam
związki się najczęsciej rozpadają jak się jedzie do innego miasta, no bo wiadomo nowi ludzie, nowe środowisko, praktycznie nowe życie.


zaraz jadę

[DsC]

ja na szczęście się nigdzie nie wybieram... i dlatego mam nadzieję, ze będzie wszystko ok No chyba że Tż będzie robił problemy w związku np. z początkową integracją grupy... a jak integracja to wiadomo - impreza...

[Tesiaczek]

Napisane przez HulaGirl

Dzieczyny pamiętacie jak rozmawiałyśmy o rozmiarach staników?

bo znalazłam taki sklep w necie gdzie sprzedają bieliznę i to w różnych rozmiarach i całkiem niedrogo
nie mówię o ofercie bieżącej ale te promocje czy koncówki serii to całkiem niezła oferta!
Ja akurat swojego rozmiaru nie znalazłam ale jest bardzo dużo tanich markowych staników dla osób z troszkę mniejszym biustem od mojego


www.☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠

Znalazłam go już wcześniej. Niestety 65E nie mają Za to zamówiłam 70, mam nadzieję, że będzie dobra

Napisane przez DsC

ja też nie siedziałam nigdy wcześniej za kierownicą ale instruktor wytłumaczył godzinke ćwiczyłam ruszanie i hamowanie a później w trasę bałam się przeokropnie przed pierwszymi jazdami...później tak samo bałam się przed 4 egzaminem...i zdałam ...

powodzenia Nija! a gdzie będziesz zdawała ??

Ja też A po egzaminie tylko przejechałam się do ciotki..2km
Nawet wczoraj jak wracaliśmy to tata usypiał za kierownicą, ale nie pozwolił się zamienieć i do tego autostrada była pusta.
W ogóle byłam wczoraj na weselu i była porażka. Ślub nie zaciekwy, jak weszłam na sale to zostało miejsce na samym końcu i siedziałam z rodzicami
Do tego jak wyjechaliśmy rano to nic nie jadłam, a na weselu nic nie było zjadliwego. Już o 20 tak mnie brzuch bolał z głodu

[zetka89]

Napisane przez Nija_

Zabieram się do porządków w moim pokoju

Planuję to już od dwóch tygodni Ale zawsze jakoś nie mam czasu / siły / ochoty

a ja przed wyjazdem do sopotu wysprzątałam cały pokój na błysk i jak wczoraj wróciłam to tak miło było wejść do takiego pokoju

co do prowadzenia samochodu to moja mama na początku też nie chciała mnie puszczać samej samochodem (zwłaszcza, że zima była). i tylko pozwalała mi jeździć z nią w aucie. ale od wiosny to śmigam sama aż miło
jestem pełna podziwu dla rodziców bo np na autostradzie jak jade ok 150 to dopiero mówią : wolnieeeeeeej ;P
mam tylko nadzieje, że przez to, że w sopocie nie mam samochodu i nie bede jezdzić to nie zapomne co i jak

[lele]

i oczywiscie znowu wizaz musial przestac chwilowo dzialac i zjesc mi posta.. uwielbiam to. i nie sprzedalam samochodu. jakas kiepska gielda byla bo nikt kolo mnie nie sprzedal..

[pretty_girl19892]

Napisane przez BlackAngel

no jak?pracuje od poniedziałku

Gratuluje

Napisane przez angellka

Black ja jutro koncze prace o 19 a pracuje w Zlotych Tarasach Daleko masz ?? Nie bardzo na razie moge na gg bo na TŹ kompie siedzę a mój w niedziele przyjedzie. Jak nie jutro to moze być pon albo inny dzień.

A jako kto tam pracujesz? Hostessa czy w jakims sklepie?

Napisane przez ville

U mnie też będzie trwać produkcja pierogów. Plus jakaś zupa do słoika, plus barszcz czerwony z torebki = obiad na cały tydzień

Chyba będę musiała kupić sobie jakieś mini radio, bo w mieszkaniu będę miała ciszę.

Wracam do pakowania.

U mnie caly czas muzyka gra bo chlopcy kupili mini wieze i bez muzyki by nie wytrzymali

Napisane przez HulaGirl

ja przed egzaminem jeżdziłam tylko te 30 godzin które są na kursie i nic więcej

Ja tez

Napisane przez zetka89

u mnie wszystko super
mieliśmy te dwa dni szkoleń. wczoraj mieliśmy ognisko w gdynii (integracyjne msg choć i sporo osób pojawiło się z innych kierunków ).
ludzie naprawde spoko
moje dwie dziewczyny niestety nie mogły iść bo musiały wracać do domów (jedna ma ślub w rodzinie dzisiaj, a druga jakieś urodziny) więc zabrałam ze sobą kumpele, która u mnie spała - więc w nocy kiedy wracałyśmy do domu nie mogłyśmy znaleźć mojej ulicy

dzisiaj byłyśmy sobie na plaży i połazić po monciaku. potem w gdańsku i wieczorem wracałyśmy do domu do ina.
pierwszy i ostatni raz jechałam osobowym z gd do domu
było tak niewygodnie, zimno i na dodatek głowy nas bolały po wczorajszym wieczorze i chciało nam się spać - że myślałam, że nie damy rady dojechać

O w Gdyni ez wczoraj bylam z moimi wspolokatorkami na plazy Gdyni sie przejsc
A powiedz mi zetko na jakiejdzielnicy w Sopocie mieszkasz? albo ulica :P

I te ognisko bylo w jakiej czesci Gdyni ?



U mniewszystko okej, nie mm jeszcze neta w pokoju ale TŻ mi dzis to bedzie robil wlasnie
Wlasnie gotujemy z dziewczynami obiad
Wogole fajnie jest, mam nadzieje ze tak bedzie caly czas
A jutro te szkolenia, nikogo z mojego kierunku nie znam ale mam nadzieje ze jakos sie zalapie szybko kontakt z kims

Mam nadzieje ze do wieczora neta bede juz miala u siebie i wtedy sie odezwe Buziaki

[kalioppe]

gdzie wszystkie są?
przyszłam tu sobie pomarudzić, żę już juro do szkoły, łączyć się z Wami w bólu, a tu nikogo nie ma

[Shiruvii]

Ja jestem...

Kurde, we wtorek jade, a nawet nie zaczelam sie pakowac

[kalioppe]

Napisane przez Shiruvii

Ja jestem...

Kurde, we wtorek jade, a nawet nie zaczelam sie pakowac

a kiedy zaczynasz zajęcia?

mnie pakowanie ominęło, ale myślę, że jeśli porządnie się za to weźmiesz, nie zajmie dużo czasu. nie licząc dorzucania tego, o czym przymonisz sobie już po spakowaniu większości

[Shiruvii]

No z tym pakowanie bede miec problem. Zwlaszcza, ze nie chce jechac. Nie chce i juz. Rzygac mi sie chce na sama mysl.

Inauguracje mam 30 wrzesnia o 17. Potem chyba 2 dni wolnego, spotkanie organizaycjne 3 pazdziernika, potem weekend w domku i zajecia od 6.

[HulaGirl]

witam

już jestem w KRK
byliśmy jeszcze wcześniej na mieście coś zjeść więc dopiero teraz się rozpakowywuję

dziwnie mi tak, że tutaj już jestem na stałę
a zaraz pijemy piweczko z friend

[kalioppe]

Napisane przez Shiruvii

No z tym pakowanie bede miec problem. Zwlaszcza, ze nie chce jechac. Nie chce i juz. Rzygac mi sie chce na sama mysl.

Inauguracje mam 30 wrzesnia o 17. Potem chyba 2 dni wolnego, spotkanie organizaycjne 3 pazdziernika, potem weekend w domku i zajecia od 6.

heh, rozumiem Cię z tym pakowaniem. ja nie cierpię się pakować, nawet jeśli wyjeżdżam tylko na tydzień, czy dwa. mam nadzieję, że jak jutro się za to weźmiesz pójdzie Ci w miarę sprawnie

ja spotkanie organizacyjne mam jutro, inaugurację pojutrze, a zajęcia od czwartku.

[lele]

bo pakowanie to nic fajnego..
zazdroszcze wam, ze jestescie juz tam.. ja wariuje. brat dzis pozno przyjezdza, jutro do pracy, pojutrze pakowanie i bedzie narzeczona mojego brata wiec mam nadzieje, ze szybko mi zleci

[kalioppe]

Napisane przez lele

bo pakowanie to nic fajnego..
zazdroszcze wam, ze jestescie juz tam.. ja wariuje. brat dzis pozno przyjezdza, jutro do pracy, pojutrze pakowanie i bedzie narzeczona mojego brata wiec mam nadzieje, ze szybko mi zleci

a Ty kiedy zaczynasz zajęcia?

[lele]

rozpoczecie moj wydzial ma w sobote, wiec zajecia zaczniemy od 6

[zetka89]

a ja jestem teraz u siebie, ale już czekam na powrót do sopotu
we wtorek popołudniu jade albo w środe rano wszystko zależy kiedy kumpel będzie jechał - bo ja niestety z nim

[kalioppe]

ok, ja idę się kąpać, potem malować paznokcie, wyprasować ciuchy...
módlcie się za mnie jutro dziewczynki chce mieć fajną grupę (najchętniej z kimś znajomym), miłych wykładowców i fajny plan noo

[zetka89]

Kali na pewno będzie dobrze!

[pretty_girl19892]

Napisane przez zetka89

Kali na pewno będzie dobrze!

Zetko tam wyzej napisalam pytanie do Ciebie pewnie przeoczylas

[zetka89]

pretty odpisałam ale wizaż mi szwankuje - myślałam, że się zapisało a tu niee
mieszkam w sopocie górnym (ul.Paderewskiego). a ognisko mieliśmy w gdynii.
wysiedliśmy na wzg. św. maksymiliana. potem koło urzędu przeszliśmy i dość spory kawałek prosto, aż na bulwar. i tam w prawo, a jak się kończył beton to zaczynała się plaża no i tam kawałek dalej właśnie sobie siedzieliśmy