Różki nam powoli rosną, bunt dwulatka przyjdzie wiosną. Wakacyjne brzdące 2011

[pieleszka]

miłego Dnia Kobiet kochane

[myha82]

BABY WSZYTSKIEGO NAJLEPSZEGO

[aania_20]

wszystkiego najlepszego dla każdej z Was!

[Kolina]

czesc

Napisane przez brumek

Dziękuję za kciuki. Jak już pisałam było luzacko Pierwszy raz w tej przychodni. Tymuś "opowiadał" pielęgniarce (której się dotąd bał) o pająku, którego widział na korytarzu, a potem z lekarzem gadał o zegarze Podczas badania stetoskopem chichotał, bo lekarz mu nim robił raka-nieboraka Zęby sprawdzone też i dolne piątki ostro atakują, jedna ponoć już jest bliziutko. Doktor powiedział, że dziąsełko prawie eksploduje.
jedyny płacz był przy zastrzykach, ale trwał w sumie kilka sekund i od razu po krzyku. A poprzednio histeryzował przez jakieś pół godziny Bardzo przeżywał że ma plasterki naklejone i jeszcze mi w domu pokazywał, że "tu kuku"!
No a za miesiąc kolejne dwa wkłucia, za 2 miesiące kolejna ospa i to będzie wsio. I pytałam o meningokoki - on bardzo poleca. Mówi, że niestety przy sepsie meningokokowej wystarczy kilka godzin i dziecka nie ma Krystek - ale miałeś szczęście chłopie, że rodzice tak szybko się zorientowali i lekarze zadziałali!!!

brawa dla dzielnego Tymka

no to jeszcze meningokoki wypada dopisac do listy
musze pomyslec jak to rozlozyc czasowo i finansowo

co do półgodzinnego siedzenia po szczenpieniu, tu ja podobnie jak aania nie słyszałam takiego polecenia w naszej przychodni

Napisane przez brumek

Madziuka, pisałaś coś o Szymku na suficie? U nas jest to samo. Tymek jest WSZĘDZIE! Dziś wlazł do umywalki!!! Po bidecie się wspiął. Niestety na zdjęciu tego nie mam, bo jakoś nie myślałam wtedy o bieganiu po aparat. A tydzień temu wlazł na stół w kuchni, kiedy byłam w łazience, usiadł sobie i obgryzał wszystkie jabłka po kolei Bo szafy i biurko męża to już standard

dawno nie widzialam zdjęc Tymusia, ale on się zmienia

moje dziecię też się wspina gdzie popadnie, ale nie mam zdjęć, jak ty - lecę go ratować nie myśląc o aparacie

trochę tz go takich wspinaczek uczy, stawia wysoko, parapety, podnosi to wyższych półek gdzie są ułożone rzeczy, których on ma NIE DOTYKAĆ a które oczywiście są mega ciekawe (ramki, bibeloty, świeczniki etc)

Napisane przez AgaGuernsey

No i jest tez smutna dla mnie wiadomosc, bo odkad poszlam do pracy, to ja jestem beee, Antek chce, zeby wszystko robil kolo niego tatus, nawet o buziaka nie moge sie doprosic. Nie che nawet ze mna chodzic spac, a przeciez do tej pory tylko ja to robilam. Smutno mi. Ale mysle, ze w przyszlym tygodniu wszystko wroci do normy, jak maz wroci do pracy.

Pozdrawiam.

Aga nie smuć się , już kilka razy dziewczyny pisały że taki zwrot nastąpił u ich dzieci, u nas też jak tylko tz przychodzi z pracy to ja mogę nie istnieć, on ma "lepsze" zabawy z nim (czyt. zakazane przeze mnie! jak te półki o których pisałam powyżej), nosi go więcej - ja teraz jak tylko muszę, więc Dawidek więcej korzyści widzi w tacie, zresztą mnie ma cały dzień a tata to wieczorna atrakcja
ale rano jak wstaje to przytula się najmocniej jak potrafi

Napisane przez aania_20

o, to super. Tzn oddawał kurier czy sprzedający?
Bo sprzedawca zachowuje się super, zaraz po moim mailu zadzwonił do mnie z przeprosinami, sam też interweniuje u kuriera, powiedział że jak nie wyślą do dziś to wyśle jeszcze raz a sam będzie się dalej z nimi użerał

zwracał kupujący, on z kolei będzie reklamował sprawę w siódemce, bo to on ma dokumenty jako zlecający wysyłkę

scio, jak dzisiaj? mam nadzieję że wzmocniłaś się i humorek lepszy

a co u mnie?
wstałam przed 6 z jakimiś skurczami, sama nie wiem czy to od ciąży czy może wczoraj zbyt późno zjadłam obiad, a akurat wczoraj tz przesadził z przyprawami... bo takie napinające te skurcze były, chwilowe, nie regularne, zażyłam 2 nospy, wzięłam prysznic i troszkę leżałam
mam nadzieję że to nie jest zapowiedź początku jakiejś akcji

dzisiaj mam usg, w końcu po 2 miesiącach, mam nadzieję że wsio jest ok, zobaczymy jaka jest waga przewidywana itp

aaaa, tz dzwonił że w windzie wisi kartka że od 9 dziś do 9 jutro, będzie znaczny spadek ciśnienia wody, włącznie z tym że może nie być jej wcale - nalałam więc do pojemników i do wanienek, by była w razie w

kciukaski za badania dziś proszę

---------- Dopisano o 08:54 ---------- Poprzedni post napisano o 08:53 ----------

aaa no i wszystkiego najlepszego w dniu naszego święta : roza:

[dziubek79]

WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO KOBIETKI

Kolinko

Brumku ja tez pierwszy raz slysze ,ze po szczepieniu trzeba odczekac od razu po szczepieniu do domu nas wysylali i to bez znaczenia czy byla to przychodnia czy prywatny gabinet
zazdroszcze takiej opieki

Co do meningo my tez bedziemy sie szczepic , przy odpornosci malego a w zasadzie jej braku nie bedziemy ryzykowac

Scio zdrowiej kochana, wspolczuje operacji ale dobrze ,ze tak szybko sie lekarze zorientowali i pomogli
bry
ostatnie dwa dni w wiekszosci spedzalismy u mojego taty wiec czasu na nadrabianie nie bylo za duzo
dzis siedzimy w domku bo pogoda ohydna

---------- Dopisano o 09:15 ---------- Poprzedni post napisano o 09:02 ----------

Napisane przez marzena_S

Brumku, brawa dla dzielnego pacjenta. A tą szczepionkę na meningokoki to kiedy się podaje i ile kosztuje?

nie wiem jak teraz ale w zeszlym roku te szczpionki w okolicach 120 -150 zl byly
w wieku naszych maluchow podaje sie jedna dawke
nie wiem jak z cenami w tym roku dlatego ,ze podobno w grudniu wyszla nowa szczepionka , uodparniajaca na 4 szczepy a nie na 1 jak bylo wczesniej
wiec cena moze byc wyzsza

[Scio]

Zjadłam pyszny kleik na śniadanie brzuch boli. Nie wiem jak dam radę z agata. Gardło boli po intubacji.

[Kolina]

Napisane przez Scio

Zjadłam pyszny kleik na śniadanie brzuch boli. Nie wiem jak dam radę z agata. Gardło boli po intubacji.

mmmm na pewno zwykły kleik smakuje jak marcepan po wczorajszej głodówce

będziesz miała pomoc przez pierwsze dni po powrocie?
przydaloby się...


dziubku

a u mnie już nie ma wody (oczywiscie teraz zachciało mi się do wc już zużyłąm całą wodę ze spłuczki)

[aania_20]

Napisane przez Kolina

wstałam przed 6 z jakimiś skurczami, sama nie wiem czy to od ciąży czy może wczoraj zbyt późno zjadłam obiad, a akurat wczoraj tz przesadził z przyprawami... bo takie napinające te skurcze były, chwilowe, nie regularne, zażyłam 2 nospy, wzięłam prysznic i troszkę leżałam
mam nadzieję że to nie jest zapowiedź początku jakiejś akcji

dzisiaj mam usg, w końcu po 2 miesiącach, mam nadzieję że wsio jest ok, zobaczymy jaka jest waga przewidywana itp

Napisane przez Scio

Zjadłam pyszny kleik na śniadanie brzuch boli. Nie wiem jak dam radę z agata. Gardło boli po intubacji.

[brumek]

Napisane przez aania_20

a u nas nigdy mi nic takiego nie mówili.... jak mnie wkurza ten ośrodek...

Napisane przez Kolina

co do półgodzinnego siedzenia po szczenpieniu, tu ja podobnie jak aania nie słyszałam takiego polecenia w naszej przychodni

Napisane przez dziubek79

Brumku ja tez pierwszy raz slysze ,ze po szczepieniu trzeba odczekac od razu po szczepieniu do domu nas wysylali i to bez znaczenia czy byla to przychodnia czy prywatny gabinet
zazdroszcze takiej opieki

A to mnie zaskoczyłyście, dziewczyny, bo w tej poprzedniej przychodni to na drzwiach wisiała wieka kartka i na czerwono było wydrukowane, że 30 min po szczepieniu trzeba odczekać w przychodni. A tu z kolei lekarz i pielęgniarka oboje to podkreślają. I potem nawet co jakiś czas któreś z nich wygląda i pyta czy wszystko ok i do dziecka zagadują. No ale to już dość nie typowe, jak na polskie przychodnie, wiem



Kolinka -


Dziubku - a Ty wgryzłaś się głębiej w temat tej nowej szczepionki? Bo ja jeszcze nic na ten temat nie czytałam, a ciekawa jestem.

Napisane przez AgaGuernsey

U mnie ok, tzn. w pracy, leci dzien za dniem, ale zmeczona jestem. Z tym, ze w tym tygodniu mam meza w domu na urlopie, to bardzo mnie odciaza, sajgon sie zacznie w przyszlym tygodniu... Na kompa brak czasu niestety.
Antos aklimatyzuje sie w zlobku. Pierwszego dnia plakal, ale nastepne byly juz ok. W prawdzie na poczatku ma opory, zeby zostac bez meza, ale potem jak po niego przychodzi, to nie chce isc. To co przynosimy do jedzenia, to ladnie zjada. A jednego dnia objadl dzieci, bo on nic nie mial. Dzis jeszcze 2 godz, w poniedzialek musi zostac, tak zeby zahaczyc o spanie, bo wtorek i sroda niestety musi byc cale 8 godz i mam obawy jak to zniesie.
No i jest tez smutna dla mnie wiadomosc, bo odkad poszlam do pracy, to ja jestem beee, Antek chce, zeby wszystko robil kolo niego tatus, nawet o buziaka nie moge sie doprosic. Nie che nawet ze mna chodzic spac, a przeciez do tej pory tylko ja to robilam. Smutno mi. Ale mysle, ze w przyszlym tygodniu wszystko wroci do normy, jak maz wroci do pracy.

Pewnie Antoś tak odreagowuje zmiany i za kilka dni mu przejdzie. I pewni wtedy zacznie szaleć za mamą, która raptem stanie się wielką atrakcją, z racji tego, że zrobiła się mniej dostępna
A w pracy chociaż miło? Masz tam dobra atmosferę?
No i super że Antoś żłobek polubił!

Napisane przez marzena_S

Brumku, brawa dla dzielnego pacjenta. A tą szczepionkę na meningokoki to kiedy się podaje i ile kosztuje?

Nie orientowałąm się dokłądnie, ale kiedyś coś mi wpadło w oko (tylko nie wiem sprzed jakiego czasu to była wiadomość) że coś ok. 120-130 zł. Ale jest tylko 1 dawka.

Napisane przez Scio

Zjadłam pyszny kleik na śniadanie brzuch boli. Nie wiem jak dam radę z agata. Gardło boli po intubacji.

Biedna Mąż nie dostanie na opiekę nad Tobą zwolnienia? ALbo teściowe nie pomoże?


Dzień dobry
Noc przespana w całości
A na 15 zamówiłam Tymciowi fryzjera Bo do salonu nie chcę z nim iść, bo tam się na pewno nie da ostrzyc. Niedawno próbowałam i nie wyszło. Więc teraz pani przyjdzie do nas i spróbujemy.

[Marina1]

Napisane przez Kolina

a u mnie już nie ma wody

Kolina przeczytałam:
a mi już odeszły wody

[Madziulka_17]

Brumku Tymus jak zwykle uroczy U nas dokladnie to samo, Szymek wejdzie wszedzie..

Najlepszego kobietki!

[Marina1]

Brumku ja też pierwszy raz słyszę o poczekaniu w przychodni po szczepieniu. Zdziwiałam się.

---------- Dopisano o 13:02 ---------- Poprzedni post napisano o 12:59 ----------

i Tymkek słodki, ma taki sam kolor włosów jak mój I. Mi się aparat zgubił ( przeszukałam cały pokój i nie ma ) i nie mam jak nawet wstawić foto

[dziubek79]

Napisane przez brumek

Dziubku - a Ty wgryzłaś się głębiej w temat tej nowej szczepionki? Bo ja jeszcze nic na ten temat nie czytałam, a ciekawa jestem.

no wlasnie na necie jest sporo informacji i na razie mam metlik
niestety szczepiona przeciw 4 szczepom nie jest zarejestrowana w Pl
na pewno mozna zaszczepic na szczepy A i C ale problem w tym ze szczepionka nadaje sie dla dzeci po 2 roku zycia :
Szczepionka polisacharydowa przeciwko meningokokom grupy A i C (można ją podawać dziecku, które ukończyło 2 rok życia, gdyż we wcześniejszym czasie nie przynosi oczekiwanych rezultatów).

A dla naszych maluchow zostaje podstawowa na szczep C :
Dostępną szczepionką dla dziecka do 2 roku życia jest ta przeciwko meningokokom grupy C. Zapobiega ona meningokokowej chorobie inwazyjnej.

Mengivac (A+C) (polisacharydowa szczepionka A+C), nieskoniugowana, Aventis Pasteur
Menomune* (polisacharydowa szczepionka A+C+Y+W-135), nieskoniugowana, Aventis
Pasteur
Mencevax* (polisacharydowa szczepionka A+C+Y+W-135), nieskoniugowana,
GlaxoSmthKline
Meningitec (monowalentna C,) koniugat z toksoidem błoniczymCRM197, Wyeth-Lederle
NeisVac-C (monowalentna C), koniugat z toksoidem tężcowym, Baxter
Menjugate* (monowalentna C), koniugat z toksoidem błoniczym CRM197, Chiron
* szczepionki niezarejestrowane w Polsce

[83monia]

Napisane przez Kolina

co do półgodzinnego siedzenia po szczenpieniu, tu ja podobnie jak aania nie słyszałam takiego polecenia w naszej przychodni

u na tez kaza przynajmiej 15 minut odczekac. w razie silnej reakcji na szczepionke chyba surowice podaja w zastrzyku...

[Scio]

Nie jadłam dwa dni więc dzisiejsza manna na wodzie to rarytas. Niby teście są na miejscu ale teściu to ma swoje akcje a teściowa nie da rady. Mariusz ma się pytać czy może iść na l4.

[Lili 83]

U nas też trzeba parę minut odczekać po szczepieniu

Radek dziś póki co bez drzemki przez co ja totalnie niezorganizowana, straszna to dla mnie nowość

[Madziulka_17]

Scio wspolczuje Szybkiego powrotu do zdrowia!

[Kolina]

Napisane przez Marina1

Kolina przeczytałam:
a mi już odeszły wody

nie ma wody z wodociągu, tzn jak się okazuje raz nie ma a raz jest - brązowa "nieco"

---------- Dopisano o 14:52 ---------- Poprzedni post napisano o 14:42 ----------

Napisane przez dziubek79

no wlasnie na necie jest sporo informacji i na razie mam metlik
niestety szczepiona przeciw 4 szczepom nie jest zarejestrowana w Pl
na pewno mozna zaszczepic na szczepy A i C ale problem w tym ze szczepionka nadaje sie dla dzeci po 2 roku zycia :
Szczepionka polisacharydowa przeciwko meningokokom grupy A i C (można ją podawać dziecku, które ukończyło 2 rok życia, gdyż we wcześniejszym czasie nie przynosi oczekiwanych rezultatów).

A dla naszych maluchow zostaje podstawowa na szczep C :
Dostępną szczepionką dla dziecka do 2 roku życia jest ta przeciwko meningokokom grupy C. Zapobiega ona meningokokowej chorobie inwazyjnej.

Mengivac (A+C) (polisacharydowa szczepionka A+C), nieskoniugowana, Aventis Pasteur
Menomune* (polisacharydowa szczepionka A+C+Y+W-135), nieskoniugowana, Aventis
Pasteur
Mencevax* (polisacharydowa szczepionka A+C+Y+W-135), nieskoniugowana,
GlaxoSmthKline
Meningitec (monowalentna C,) koniugat z toksoidem błoniczymCRM197, Wyeth-Lederle
NeisVac-C (monowalentna C), koniugat z toksoidem tężcowym, Baxter
Menjugate* (monowalentna C), koniugat z toksoidem błoniczym CRM197, Chiron
* szczepionki niezarejestrowane w Polsce

za szybko się poprzedni wpis wysłał, piszę dalej.. o wodach zresztą

na usg w zasadzie ok, aż do końca dy lekarz powiedział że zwrócił uwagę na zwiększona ilość płynu owodniowego, prosił by za tydzień powtórzyć badanie

ja oczywiscie juz sie zaczęłam przejmować, co nieco przeczytałam w necie no i stres dodatkowy

pozostałe parametry w normie jak na wiek ciąży
przewidywana waga 3546g


*********

o szczepionki pytałam u nas i o ceny
pneumok. Prevenar 315zl
meiningok. NeisVac – C152zl
ospa varilrix 221zl

[AgaGuernsey]

Ufff w koncu weekend....


Dzieki dziewczyny

Brumku tak atmosfera w pracy zawsze byla ok. Tu jest mnostwo ludzi, wiele nowych twarzy, ale mi do szczescie potrzebnych kilka starych znajomych i tych mam.

Kolina no mam nadzieje, ze Antkowi foch na matke przejdzie, bo poki co jak wracam mowi mi "czesc" i tyle go widzieli.

Scio bidulko ale sie porobilo, ze musialas miec operacje, zdrowiej i wracaj do pelni sil!

U nas tez kaza posiedziec w poczekalni po szczepieniu i tez pielegniarki zagaduja do dzieciakow. Bardzo to mile.

Moja Zuzka miala wlasnie ten Menigitec, czyli tylko szczepy C...

aaa Wszystkiego najlepszego Kobiety!


No i jeszcze dodam, ze u nas bunt w rozkwicie, lacznie z zaliczaniem "gleby" jak cos nie po mysli Antka. Dziewczyny tak nie mialy...

[jacieeeee]

To i ja sie witam i zycze spelnienia marzen z okazji Naszego swieta.

Bylismy z Dominikiem w przychodni. Zostal zaszczepiony bo pani doktor nie widziala przeciwskazan. Mowilam o jego napadowym kaszlu, ale gardlo piekne, osluchowo czysty.
Pozostala Nam wizyta u alergologa. Dzis dzwonilam do poleconej pani doktor i najbizszy termin na koniec kwietnia, ale zaraz okazalo sie ze ktos odmowil i jedziemy w poniedzialek na 17.15 . Moze cos sie wyjasni.

Kolinko nie czytaj za duzo, bedzie ok
Scio zdrowka
AgaG nawet nie wiesz jak Cie rozumiem. Teraz Dominik juz inaczej na mnie reaguje, cieszy sie jak wracam, ale wczesniej bylo ciezko. Zreszta do tej pory jak np. bawimy sie w chowanego i mnie szuka, to krzyknie "baba". Jak wymienka kogo kocha, to jestem na szarym koncu, albo w ogole mnie nie ma. Tesc mnie pociesza, ze jak mnie nie ma to czesto o mnie mowi, wola mame ale ja i tak mam wyrzuty sumienia, ze malo z nim przebywam.

[DDewik]

Napisane przez AgaGuernsey

Hej,


Na sekunde, bo zaraz wychodze do pracy....
U mnie ok, tzn. w pracy, leci dzien za dniem, ale zmeczona jestem. Z tym, ze w tym tygodniu mam meza w domu na urlopie, to bardzo mnie odciaza, sajgon sie zacznie w przyszlym tygodniu... Na kompa brak czasu niestety.
Antos aklimatyzuje sie w zlobku. Pierwszego dnia plakal, ale nastepne byly juz ok. W prawdzie na poczatku ma opory, zeby zostac bez meza, ale potem jak po niego przychodzi, to nie chce isc. To co przynosimy do jedzenia, to ladnie zjada. A jednego dnia objadl dzieci, bo on nic nie mial. Dzis jeszcze 2 godz, w poniedzialek musi zostac, tak zeby zahaczyc o spanie, bo wtorek i sroda niestety musi byc cale 8 godz i mam obawy jak to zniesie.
No i jest tez smutna dla mnie wiadomosc, bo odkad poszlam do pracy, to ja jestem beee, Antek chce, zeby wszystko robil kolo niego tatus, nawet o buziaka nie moge sie doprosic. Nie che nawet ze mna chodzic spac, a przeciez do tej pory tylko ja to robilam. Smutno mi. Ale mysle, ze w przyszlym tygodniu wszystko wroci do normy, jak maz wroci do pracy.

Pozdrawiam.

Hej Kobiety!

Aga u mnie podobnie, dzień za krótki, zupelnie czasu na komputer nie mam!

Borysek tez jednego dnia nawet do mnie nie podszedł jak przyszłam z pracy, spojrzał tylko (ale to jak maz był pierwszy w domu niz ja) i dalej z mezem klocki układał, alez mi sie smutno zrobiło...

W pracy fajnie, juz tak nie przezywam ze Boryska nie mam przy sobie.Bardzo lubi p.opiekunke, nie płacze(2 razy troszke płakał jak wychodziłam w poniedzialek i wtorek), widze ze dobrze sie z nia bawi.
Bardzo mnie to cieszy bo chyba bym oszalała jak było by inaczej, a tak ze spokojem sobie pracuje.
Ciezko to wszystko pogodzić, jakos daje rade, ale padam wieczorami.Wszystko trzeba ogarnąc, obiad ugotować, posprzatać, a jeszcze 2 razy w tygodniu na aerobik chodze to wracam kolo 19.30.
Człowiek im wiecej ma obowiązków tym bardziej zorganizowany tylko bardzo zmęczony.

Wszystkiego dobrego Babki z okazji 8 marca
Ja dzisiaj nawet pare tulipanków dostałam w pracy, czekoladki i bransoletkę (juz mam ulubieńca w 1 klasie,pomagałam mu w lekcjach i teraz codziennie mi laurki robi-jakie to słodkie).


Scio- wracaj do zdrowia szybciutko!

[brumek]

Napisane przez dziubek79

no wlasnie na necie jest sporo informacji i na razie mam metlik
niestety szczepiona przeciw 4 szczepom nie jest zarejestrowana w Pl
na pewno mozna zaszczepic na szczepy A i C ale problem w tym ze szczepionka nadaje sie dla dzeci po 2 roku zycia :
Szczepionka polisacharydowa przeciwko meningokokom grupy A i C (można ją podawać dziecku, które ukończyło 2 rok życia, gdyż we wcześniejszym czasie nie przynosi oczekiwanych rezultatów).

A dla naszych maluchow zostaje podstawowa na szczep C :
Dostępną szczepionką dla dziecka do 2 roku życia jest ta przeciwko meningokokom grupy C. Zapobiega ona meningokokowej chorobie inwazyjnej.

Mengivac (A+C) (polisacharydowa szczepionka A+C), nieskoniugowana, Aventis Pasteur
Menomune* (polisacharydowa szczepionka A+C+Y+W-135), nieskoniugowana, Aventis
Pasteur
Mencevax* (polisacharydowa szczepionka A+C+Y+W-135), nieskoniugowana,
GlaxoSmthKline
Meningitec (monowalentna C,) koniugat z toksoidem błoniczymCRM197, Wyeth-Lederle
NeisVac-C (monowalentna C), koniugat z toksoidem tężcowym, Baxter
Menjugate* (monowalentna C), koniugat z toksoidem błoniczym CRM197, Chiron
* szczepionki niezarejestrowane w Polsce

Dzięki za info
No ale w takim razie chyba nie ma innej opcji, jak szczepić tym, co jest...

Napisane przez Kolina

na usg w zasadzie ok, aż do końca dy lekarz powiedział że zwrócił uwagę na zwiększona ilość płynu owodniowego, prosił by za tydzień powtórzyć badanie

ja oczywiscie juz sie zaczęłam przejmować, co nieco przeczytałam w necie no i stres dodatkowy

pozostałe parametry w normie jak na wiek ciąży
przewidywana waga 3546g

NIE CZYTAJ!!!
Twoja ciąża już jest donoszona, dziecko zdrowe i już się nic nie może "popsuć", mówię Ci Pewnie się naczytałaś o wielowodziu, ale przecież to duża wada, widoczna wręcz gołym okiem i o tym nie może być tu mowy

Napisane przez jacieeeee

Bylismy z Dominikiem w przychodni. Zostal zaszczepiony bo pani doktor nie widziala przeciwskazan. Mowilam o jego napadowym kaszlu, ale gardlo piekne, osluchowo czysty.
Pozostala Nam wizyta u alergologa. Dzis dzwonilam do poleconej pani doktor i najbizszy termin na koniec kwietnia, ale zaraz okazalo sie ze ktos odmowil i jedziemy w poniedzialek na 17.15 . Moze cos sie wyjasni.

AgaG nawet nie wiesz jak Cie rozumiem. Teraz Dominik juz inaczej na mnie reaguje, cieszy sie jak wracam, ale wczesniej bylo ciezko. Zreszta do tej pory jak np. bawimy sie w chowanego i mnie szuka, to krzyknie "baba". Jak wymienka kogo kocha, to jestem na szarym koncu, albo w ogole mnie nie ma. Tesc mnie pociesza, ze jak mnie nie ma to czesto o mnie mowi, wola mame ale ja i tak mam wyrzuty sumienia, ze malo z nim przebywam.

To po kolei:
- fajnie, że odhaczyliście szcepienie
- za wizytę. I super Wam się udało z tym terminem!
-
Ale mi się też wydaje, że to tak jest, że jak mama wraca, to dziecko się zajmuje swoimi rzeczami i wielkiego halo nie robi. Za to jak jej nie ma, to dużo o niej myśli i mówi (jak już mówić umie ).

Napisane przez DDewik

Borysek tez jednego dnia nawet do mnie nie podszedł jak przyszłam z pracy, spojrzał tylko (ale to jak maz był pierwszy w domu niz ja) i dalej z mezem klocki układał, alez mi sie smutno zrobiło...

W pracy fajnie, juz tak nie przezywam ze Boryska nie mam przy sobie.Bardzo lubi p.opiekunke, nie płacze(2 razy troszke płakał jak wychodziłam w poniedzialek i wtorek), widze ze dobrze sie z nia bawi.
Bardzo mnie to cieszy bo chyba bym oszalała jak było by inaczej, a tak ze spokojem sobie pracuje.
Ciezko to wszystko pogodzić, jakos daje rade, ale padam wieczorami.Wszystko trzeba ogarnąc, obiad ugotować, posprzatać, a jeszcze 2 razy w tygodniu na aerobik chodze to wracam kolo 19.30.
Człowiek im wiecej ma obowiązków tym bardziej zorganizowany tylko bardzo zmęczony.

Optymizm czuć z Twojej wypowiedzi, więc czuję że się odnalazłaś w nowej rzeczywistości. Fajnie że praca daje Ci satysfakcję, to bardzo pomaga w takiej rozłące


A my ostrzyżeni Pani do nas przyszła, ja siedziałam na podłodze, Tymuś na mnie i bawił się zegarkiem, kubeczkiem, grzebieniem, a ona dookoła nas biegała i go strzygła I udało się. Fryzurka bardzo króciutka, więc na długo starczy

[jacieeeee]

Napisane przez brumek

To po kolei:
- fajnie, że odhaczyliście szcepienie
- za wizytę. I super Wam się udało z tym terminem!
-
Ale mi się też wydaje, że to tak jest, że jak mama wraca, to dziecko się zajmuje swoimi rzeczami i wielkiego halo nie robi. Za to jak jej nie ma, to dużo o niej myśli i mówi (jak już mówić umie ).



A my ostrzyżeni Pani do nas przyszła, ja siedziałam na podłodze, Tymuś na mnie i bawił się zegarkiem, kubeczkiem, grzebieniem, a ona dookoła nas biegała i go strzygła I udało się. Fryzurka bardzo króciutka, więc na długo starczy

Czekamy na zdjecia Tymka w mowej fryzurze

A Dominik mowi ... po swojemu
"Mama do domu", "mama f placi", "mama oc", a dzis zaprowadzil tesciowa do pokoju gdzie suszymy pranie i opowiadal " mama tu, mama planie" bo dzien wczesniej razem wieszalismy pranie.

[Iwa_iw]

kładę się spać, ale zajrzałam

Aga z dnia na dzień będzie lepiej - musi

Ddewik cieszę się, że sobie wszystko układacie i Borysek lubi p.opiekunkę

Kolina nie czytaj w necie nic bo tylko nie potrzebnie się później zamartwiasz.

Brumku pokaż Tymcia w nowym fryzie
super, że noc przespana. u nas wolę nie pisać :/
nie wiem co jest, ale nie podoba mi się to

jak byłam z Hanią w szpitalu to Ala non stop chodziła i mnie wołała.
jak wróciłam to podeszła, dała buziaka i poleciała do swoich zajęć
męża teraz od środy nie było a jak wrócił to szał pał normalnie wysikać się nie mógł bez asysty
ciekawe co będzie jak wróci w przyszłym tygodniu bo go nie będzie cały tydzień (już mam dość na samą myśl)

spokojnej nocki!

[brumek]

Napisane przez jacieeeee

A Dominik mowi ... po swojemu
"Mama do domu", "mama f placi", "mama oc", a dzis zaprowadzil tesciowa do pokoju gdzie suszymy pranie i opowiadal " mama tu, mama planie" bo dzien wczesniej razem wieszalismy pranie.

Wow, to Dominik już pięknie mówi!!!

Napisane przez Iwa_iw

Brumku pokaż Tymcia w nowym fryzie
super, że noc przespana. u nas wolę nie pisać :/
nie wiem co jest, ale nie podoba mi się to

To juz któraś noc z rzędu, prawda? Ciekawe, co dziewczynom dolega


Fotki na pewno mu zrobię, może jutro. Buzia mu się okrąglejsza zrobiła przez tę fryzurkę


Szydełkujące dziewczyny, patrzecie, jakie tu cuda robią: http://www.facebook.com/pages/Ba%C5%...59724540786447
Aż mi szczena opadła.

[Iwa_iw]

Brumku o rajuśku dobrze, że Hania tej rynki Mini Mini z tej strony nie widzi
miałabym kolejne zamówienie
robiłam dzisiaj czapki myszki Minnie i jak Hania zobaczyła to ona oczywiście też by chciała
jak ona to i Ala na bank będzie chciała więc z 2, które miałam zrobić - robię 4

no i super komplecik dla noworodka mi wyszedł

ale pokażę Wam już wszystko hurtem jak skończę

a Hania nawet spała
o dziwo wczoraj i dzisiaj nawet sama zasnęła (tak to jednak woli żeby ją poprzytulać trochę w łóżku) za to Ala budzi się z płaczem
najpierw było zaraz po zaśnięciu
później koło 2
a jak po 4 się przebudziła to do 5.30 nie spała
mogłoby być gorzej, ale ja dziewczyny muszę najpóźniej o 7 obudzić do przedszkola i wtedy po zarwanej nocy oczywiście jest dramat ze wstawaniem :/

ok teraz to już powinnam się położyć

[Kolina]

hej
wcisnęłam się na dodatkową wizytę do gina w związku z tymi wodami
jadę za chwilę
wcześniej krew i mocz oddam - to było planowane

trzymajcie kciuki

[jacieeeee]

Kolina

[Madziulka_17]

Kolina

[mamad1]

Mamy pracujące wielkie brawa dla Was! Podziwiam!

I nie pamiętam, co mam komu odpisać, bo czytałam na raty
Wczoraj byli w Krakowie moja mama z bratem i nas odwiedzili Patryk prawie wstał z drzemki i trochę onieśmielony był, ale potem wziął babcię za rekę i pokazał jej wszystkie zabawki

Pogoda się popsułą. Najchętniej to bym spała, a tu nie ma jak.
Kolejna książka wciągnęła mnie na całego

---------- Dopisano o 12:15 ---------- Poprzedni post napisano o 12:01 ----------

Kolina