Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 65.

[brandie]

Wytłumaczę tak - vaty są do jutra, więc urlop mogę wziąć od pojutrza do, powiedzmy, 5 marca przykładowo Gdy wrócę 8go marca w poniedziałek, to znów księgowanie do podatków

[Dagunia]

Napisane przez brandie

Inną specyfikę pracy mamy, Ty zamykasz na koniec miesiąca różne rzeczy żeby do księgowości puścić na początku następnego miesiąca Ja od 10go, ale najczęściej już wcześniej, o ile dokumenty dadzą, księguję żeby podać podatki - do 20go dochodowy i do 25go VAT.

No i wszystko jasne Pewnie w biurze rachunkowym jesteś i stąd ta różnica Czyli jak widać na naszym przykładzie " księgowość księgowości nie równa"

[Finlora]

Napisane przez brandie

Wytłumaczę tak - vaty są do jutra, więc urlop mogę wziąć od pojutrza do, powiedzmy, 5 marca przykładowo Gdy wrócę 8go marca w poniedziałek, to znów księgowanie do podatków

To ja źle zrozumiałam

[Zorzoli]

Napisane przez brandie

Taaaak, urlop tylko między 25tym a 10tym Najgorzej jak ktoś ma jeszcze płace i zusy (do 10go i 15go), to wtedy teoretycznie nie ma jak iść w ogóle na urlop xD U mnie nie ma chorowania przed 20tym, nie raz księgowałam w domu chora. Nikt za Ciebie roboty nie zrobi, wrócisz po chorobie to nie dość, że bieżąca praca, to jeszcze znajdź czas żeby zaległości wyprowadzić. A klienci nie rozumieją, serio. Ich to nie interesuje, że byłaś chora/miałaś urlop. Wielu ludzi to debile.

oj tak.. kiedyś pracowałam w Polskich płacach i masakra była tylko ja pracowałam w korpo a nie w biurze rachunkowym.
Kiedyś mnie 3 dni nie było i jak wróciłam to laska przyszła do mojego biurka z łzami w oczach, że ona potrzebuje zaświadczenie o zarobkach do banku Ty już wtedy nie wiesz czy robić ZUS, czy zaświadczenia a tam zawsze ogrom oczekujących... czy wypełniać jakieś bzdurne tabeleczki dla menagerów bo coś tam sobie chcą sprawdzić i wykresiki robić.

[ateris]

Szczerze was dziewczyny podziwiam za pracę w ksiegowosci. Chyba bym nie uniosla tej presji, że ma się wszystko zgadzać bo inaczej kara np.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[4bf691ac28ce4b7c42a5e5e37940d2d92e088cdd_611061f254610]

Napisane przez ateris

Szczerze was dziewczyny podziwiam za pracę w ksiegowosci. Chyba bym nie uniosla tej presji, że ma się wszystko zgadzać bo inaczej kara np.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

a w wielu miejscach się jeszcze to za minimalną robi...

[71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9]

Napisane przez Zorzoli

Tak śmieszkujecie ale księgowy (no zalezy jeszcze czym soe dokładnie zajmuje) ma odpowiedzialność karno-skarbową a w naszym państwie lepiej nie testować na sobie jak patrzą na niektóre opóźnienia.
Często nie da się poprosić koleżankę obok by coś zrobiła bo trzeba mieć podpis elektroniczny czy operuje się danymi wrażliwym i do których inni nie mogą mieć dostępu. Fakt, że to wina pracodawcy jak nie ma backupa ale takie są realia niektórych zawodów. A weź wyślij przelewy dzień pòźniej to niektórzy by Cię rozszarpali -_-.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

ano prawda. A jeszcze lepiej jak mała firma i nie ma 'koleżanki obok", ewentualnie jest taka, co sie w ogóle nie orientujejak włączyc komputer
Tez jakies 20 lat temu jeździlam do pracy z noga w gipsie - "bo terminy", acz nie codziennie.
Teraz mam sporo spraw poustawianych "zdalnie" , 2 tygodnie temu kostkę skręciłam, wyslalalam TZta po papierzyska i dopiero po 4 dniach musialam do firmy dojechać.

Ale ja zawsze mówię jak jakies błędy, że nie ma co panikowac "bo nerki nikomu nie wycinamy "
Poza tym kary to tez nie tak hop siup od razu, do skarbówki mozna np. złozyc "czynny żal" (strasznie mnie śmieszy, normalnie terminologia jak kara za grzechy i odpuszczenie win w KK )

---------- Dopisano o 09:20 ---------- Poprzedni post napisano o 09:15 ----------

[1=742bd6bdde1307502cba7e1 26292911bf766cf73_61f3325 774e32;88534200]
Kazdy ma jakies uprawnienia, wielu ludzi ma specyficzne uprawnienia i zawsze jest jakis plan b.

To jest takie robienie z siebie troche special snowflake.

[/QUOTE]
wątpię, czy to ksiegowa sama z siebie tak robi, najczęsciej szefostwo ma takie pomysły.

Miałam kiedys takiego szefa, ktory własnie za malo uprawnień do podpisywania ustanowil, gadalam z nim o tym kilkukrotnie, tłumaczylam i na nic - miał argument, że on "nikomu nie ufa". Ale to młoda bylam 20+ lat miałam...

---------- Dopisano o 09:26 ---------- Poprzedni post napisano o 09:20 ----------

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;88534284]Tak.
Powinnaś teraz porzucić pracę i zająć się na pełen etat oglądaniem youtube'a, żeby sprawdzić, jakie niebezpieczeństwa czyhają na dziecko. I mówię serio, te kanały wyrastają jak grzyby po deszczu, więc to robota na full.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]


chyba muszę zatrudnic jakiegos 'ogladzacza youtóbów" na pelny etap, bo nie wyrobię

Ty pewnie też, bo moze Twoj syn jakies budowanie z Mincrafta oglada...?

[PaulinciaKWC]

[1=4bf691ac28ce4b7c42a5e5e 37940d2d92e088cdd_611061f 254610;88534957]a w wielu miejscach się jeszcze to za minimalną robi...[/QUOTE]

Nie pleć bzdur, bo nikt kto odpowiada za prowadzenie ksiąg rachunkowych nie zarabia minimalnej.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;88534996]ano prawda. A jeszcze lepiej jak mała firma i nie ma 'koleżanki obok", ewentualnie jest taka, co sie w ogóle nie orientujejak włączyc komputer
Tez jakies 20 lat temu jeździlam do pracy z noga w gipsie - "bo terminy", acz nie codziennie.
Teraz mam sporo spraw poustawianych "zdalnie" , 2 tygodnie temu kostkę skręciłam, wyslalalam TZta po papierzyska i dopiero po 4 dniach musialam do firmy dojechać.

Ale ja zawsze mówię jak jakies błędy, że nie ma co panikowac "bo nerki nikomu nie wycinamy "
Poza tym kary to tez nie tak hop siup od razu, do skarbówki mozna np. złozyc "czynny żal" (strasznie mnie śmieszy, normalnie terminologia jak kara za grzechy i odpuszczenie win w KK )

---------- Dopisano o 09:20 ---------- Poprzedni post napisano o 09:15 ----------


wątpię, czy to ksiegowa sama z siebie tak robi, najczęsciej szefostwo ma takie pomysły.

Miałam kiedys takiego szefa, ktory własnie za malo uprawnień do podpisywania ustanowil, gadalam z nim o tym kilkukrotnie, tłumaczylam i na nic - miał argument, że on "nikomu nie ufa". Ale to młoda bylam 20+ lat miałam...

---------- Dopisano o 09:26 ---------- Poprzedni post napisano o 09:20 ----------




chyba muszę zatrudnic jakiegos 'ogladzacza youtóbów" na pelny etap, bo nie wyrobię

Ty pewnie też, bo moze Twoj syn jakies budowanie z Mincrafta oglada...?[/QUOTE]Ja wpadłam na super myk i syn ogląda takie rzeczy, jak jest przy nas :O

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bezpaniki]

Napisane przez sublips

Nie chcę już rozwlekle tego opisywać, ale w tym przypadku trudno byłoby udowodnić, że miał kontakt z osobą zarażoną, bo to nie było oficjalne miejsce. Uważam, że ta zarażona osoba powinna wymienić rzetelnie wszystkie osoby, z którymi miała kontakt, a ja cóż - mogłam donieść, fakt, ale powiem szczerze, że nie wiem, jak to w praktyce wygląda i jak sanepid podchodzi do tych skarg, i też nie mam wiedzy, czy faktycznie wychodził, gdzie itd.

A w pl nie ma takiej sledzacej apki na telefonie, ktora wlasnie kontroluje i informuje jesli przebywalo sie w jednym miejscu dluzej niz x czasu z osoba z covidem?
Sorry, jakas niedoinformowana jestem w uk jest system track&trace (co prawda nie dziala jak powinien, ofromna porazka i wielka afera finansowa z tego wyniknela ale to osobny temat) ktory ma/mial za zadanie wlasnie kontrole i wylapywanie takich przypadkow. I wysylal powiadomienie do ciebie i tutejszego sanepidu, ze sie musisz izolowac, pracodawcy musieli to respektowac i byly kontrole telefoniczne.

[kasiunia788742]

Napisane przez bezpaniki

A w pl nie ma takiej sledzacej apki na telefonie, ktora wlasnie kontroluje i informuje jesli przebywalo sie w jednym miejscu dluzej niz x czasu z osoba z covidem?
Sorry, jakas niedoinformowana jestem w uk jest system track&trace (co prawda nie dziala jak powinien, ofromna porazka i wielka afera finansowa z tego wyniknela ale to osobny temat) ktory ma/mial za zadanie wlasnie kontrole i wylapywanie takich przypadkow. I wysylal powiadomienie do ciebie i tutejszego sanepidu, ze sie musisz izolowac, pracodawcy musieli to respektowac i byly kontrole telefoniczne.

Nie wiem, coś miało być, ale myślisz ze w pl zdalaby egzamin? Aby takie coś zdało egzamin to każdy człowiek musiałby mieć taką apkę i musiałyby być dokładnie wprowadzane dane.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[Dagunia]

Napisane przez PaulinciaKWC

Nie pleć bzdur, bo nikt kto odpowiada za prowadzenie ksiąg rachunkowych nie zarabia minimalnej.

W biurach rachunkowych Januszy to częste niestety.

[4bf691ac28ce4b7c42a5e5e37940d2d92e088cdd_611061f254610]

Napisane przez PaulinciaKWC

Nie pleć bzdur, bo nikt kto odpowiada za prowadzenie ksiąg rachunkowych nie zarabia minimalnej.

biuro rachunkowe jako podmiot może i nie, ale ludzie zatrudnieni w biurze rachunkowym już tak. Chyba że moje koleżanki przez tyle lat mnie oszukiwały i nie pracowały w biurach rachunkowych, a ja głupia o paski z wypłaty nie prosiłam do wglądu.

[kasztanka3]

Napisane przez oko_kocie

Moja szefowa zawsze mówi - każdego można zastąpić ale nie każdego w 5 minut. Serio, firma nie padnie jak Kowalski odejdzie ��

Jestem szefową działu, co roku mam rozmowy oceniające pracowników moich, rozmawiamy co jest do poprawy, co jest na plus. Jakiś czas temu rozmawiałam z facetem, który chciał podwyżkę a jego argumentem (no zdziwił się że musiał uargumentować swoją prośbę) było to, że można na niego liczyć. Zaczęłam drążyć w jakich sytuacjach to było bo nie mogłam sobie przypomnieć - gość był u nas logistykiem i według niego, jak dostawca dał ciała z materiałem A to on starał się załatwiać inne materiały. Nosz k, przecież to jego obowiązek �� jakby zawsze wszystko było na czas etc to byśmy ludzi nie potrzebowali w tym dziale tylko napisałby ktoś program do zapełnienia stockow �� zapytałam czy to aby nie należy do jego obowiązków a on na to - no tak, ale robiłem to bez marudzenia. Faktycznie, zasłużył na dodatkową podwyżkę (co roku mamy, nie wyróżniał się niczym szczególnym, po prostu wykonywał swoje obowiązki) bo po prostu przychodzi do pracy i wykonuje swoje obowiązki.

Gdyby mi pracownik powiedzial, ze chce podwyzke, bo wykonuje swoje obowiazki bez marudzenia to najpierw zabilabym go smiechem, a potem zabrala sie za szukanie zastepstwa.
Malo ktory pracodawca moze sobie pozwolic na zespol, na ktorym nie mozna polegac.
Pracownik, na ktorym mozna polegac powinien byc standardem, a nie cecha kwalifikujaca do powyzki.
W zeszlym roku po powrocie do pracy po 3-miesiecznym lockdownie 3 osoby musialam zastapic nowymi, bo skoro mielismy dotacje Job Keeper (cos podobnego troche do polskiej tarczy chyba, kasa na wszystkich pracownikow bedacych permanent residents badz majacych australijskie obywatelstwo) i wszystkie dziewczyny mialy placone przez panstwo tyle samo niezaleznie od tego, ile zmian przepracowaly, to nagle nie chcialo im sie juz przychodzic do pracy i jedna rekordzistka w ciagu dwoch miesiecy przepracowala poltora tygodnia, bo co chwile wymyslala nowe wymowki Nie mam cierpliwosci na takie dramaty

[PaulinciaKWC]

Napisane przez Dagunia

W biurach rachunkowych Januszy to częste niestety.

[1=4bf691ac28ce4b7c42a5e5e 37940d2d92e088cdd_611061f 254610;88535101]biuro rachunkowe jako podmiot może i nie, ale ludzie zatrudnieni w biurze rachunkowym już tak. Chyba że moje koleżanki przez tyle lat mnie oszukiwały i nie pracowały w biurach rachunkowych, a ja głupia o paski z wypłaty nie prosiłam do wglądu.[/QUOTE]

Dziewczyny ale rozróżnijmy odpowiedzialność w pracy (taka sama jak u pracownika logistyki, zakupów czy sprzedawcy w sklepie itd) od odpowiedzialności karno skarbowej.

[sublips]

To podsumowując - będąc księgową:
- nie można chorować,
- nie można brać urlopu,
- ma się ogromną odpowiedzialność.

a zarabia się najniższą krajową ? To jakie są w ogóle zalety tej pracy?

[Zorzoli]

nigdy nie pracowałam w biurze rachunkowym ale w korpo zarabia się conajmniej ponad średnią krajową.
Ja na szczęscie przeniosłam się do robienia ksiegowości inengo kraju i teraz mam kilka stów dodatku językowego i brak odpowiedzialności więc lepiej nie mogłam trafić i serio nie zazdroszczę tym co robią ksiegowość i płace w polsce.

[PaulinciaKWC]

Napisane przez sublips

To podsumowując - będąc księgową:
- nie można chorować,
- nie można brać urlopu,
- ma się ogromną odpowiedzialność.

a zarabia się najniższą krajową ? To jakie są w ogóle zalety tej pracy?

No wlasnie nie wiem skąd te czarne wizje, ktore tu zostały przedstawione, pracowalam w ksiegowosci i mozna bylo chorowac, mozna było isc na urlop, odpowiedzialnosc jak kazdego innego pracownika umysłowego, pensja nigdy nie była w okolicach minimalnej.
Owszem, są terminy, których trzeba dotrzymać, ale to nie jest tak, ze nigdy nie mozna isc na zwolnienie czy urlop. Zwlaszcza, ze wypowiada się 25ml, która kiedys pisała, ze nie jest samodzielną księgową, więc nie robi wszystkiego od A do Z tylko wycinek księgowości.
Pracując w księgowości miałam mnooostwo luzu w kwestii zwolnien i urlopu, poważnie.

[Misia452]

Bo to wszystko zależy od tego czy księgowa pracuje w małej firmie, gdzie nie ma jej kto zastąpić i większość rzeczy musi ogarnąć sama czy w dużej firmie, gdzie ma kto taka księgowa zastąpić, nie jest sama odpowiedzialna za wszystko.
Mam w rodzinie księgowa i wiem jak to wygląda. Pracuje w małej firmie i dosłownie jest od wszystkiego. Jak jej nie ma to firma stoi. Chce właśnie przejść do dużej firmy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[4bf691ac28ce4b7c42a5e5e37940d2d92e088cdd_611061f254610]

Napisane przez PaulinciaKWC

No wlasnie nie wiem skąd te czarne wizje, ktore tu zostały przedstawione, pracowalam w ksiegowosci i mozna bylo chorowac, mozna było isc na urlop, odpowiedzialnosc jak kazdego innego pracownika umysłowego, pensja nigdy nie była w okolicach minimalnej.
Owszem, są terminy, których trzeba dotrzymać, ale to nie jest tak, ze nigdy nie mozna isc na zwolnienie czy urlop. Zwlaszcza, ze wypowiada się 25ml, która kiedys pisała, ze nie jest samodzielną księgową, więc nie robi wszystkiego od A do Z tylko wycinek księgowości.
Pracując w księgowości miałam mnooostwo luzu w kwestii zwolnien i urlopu, poważnie.

czyli nie mogę się wypowiadać, choć znam historie innych ludzi i widzę, co się działo w tych miejscach, w których pracowałam? Ach, zapomniałam, że tylko główni księgowi mogą się wypowiadać...

Tylko się cieszyć, że miałaś luz i swobodę. Ale nie każdy ma takie warunki i nie wolno tym osobom odbierać prawa głosu i podważać ich doświadczań.

[sublips]

Napisane przez PaulinciaKWC

No wlasnie nie wiem skąd te czarne wizje, ktore tu zostały przedstawione, pracowalam w ksiegowosci i mozna bylo chorowac, mozna było isc na urlop, odpowiedzialnosc jak kazdego innego pracownika umysłowego, pensja nigdy nie była w okolicach minimalnej.
Owszem, są terminy, których trzeba dotrzymać, ale to nie jest tak, ze nigdy nie mozna isc na zwolnienie czy urlop. Zwlaszcza, ze wypowiada się 25ml, która kiedys pisała, ze nie jest samodzielną księgową, więc nie robi wszystkiego od A do Z tylko wycinek księgowości.
Pracując w księgowości miałam mnooostwo luzu w kwestii zwolnien i urlopu, poważnie.

Też mi się to wydaje dziwne, żeby było aż tak źle, bo po co ktoś miałby się kształcić i zostawać księgową?

A nawet na niesamodzielnym stanowisku, to nikt się nie powinien zgadzać na najniższą krajową, bo psuje tym rynek. Jakby nikt nie chciał pracować za minimalną na - bądź co bądź - stanowisku wymagającym specjalistycznej wiedzy, to może jeden z drugim by się nauczyli.

[ridja devojka]

Napisane przez brandie

Taaaak, urlop tylko między 25tym a 10tym Najgorzej jak ktoś ma jeszcze płace i zusy (do 10go i 15go), to wtedy teoretycznie nie ma jak iść w ogóle na urlop xD U mnie nie ma chorowania przed 20tym, nie raz księgowałam w domu chora. Nikt za Ciebie roboty nie zrobi, wrócisz po chorobie to nie dość, że bieżąca praca, to jeszcze znajdź czas żeby zaległości wyprowadzić. A klienci nie rozumieją, serio. Ich to nie interesuje, że byłaś chora/miałaś urlop. Wielu ludzi to debile.

To że chcą mieć zrobione rzeczy za które płacą to nie znaczy że debile. Przeciez co ludzi obchodzi sposób organizacji pracy przez daną firmę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Zorzoli]

Napisane przez PaulinciaKWC

No wlasnie nie wiem skąd te czarne wizje, ktore tu zostały przedstawione, pracowalam w ksiegowosci i mozna bylo chorowac, mozna było isc na urlop, odpowiedzialnosc jak kazdego innego pracownika umysłowego, pensja nigdy nie była w okolicach minimalnej.
Owszem, są terminy, których trzeba dotrzymać, ale to nie jest tak, ze nigdy nie mozna isc na zwolnienie czy urlop.

Taką samą odpowiedzialność miałaś? A rozliczałaś ZUS? Robiłaś przelewy do US? Robiłaś sprawozdania do GUS? PiITy, sprawozdania finansowe?

Uważasz, ze osobą rozliczająca PITy ma taką samą odpowiedzialność jak sekretarka itp.? Księgowi są obok członków zarządu grupą najbardziej narażoną na ryzyko represji karnych z tytułu bądź to nieprawidłowych rozliczeń podatkowych bądź to niezłożenia w terminie wymaganych dokumentów.



Ani razu nie było powiedziane, że nie mozna nigdy isc na urlop tylko, ze trzeba go dostosować do pracy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sublips]

No ale to całkiem normalne mieć jakieś zastępstwo.

Pewnie, z "kaszelkiem" można przyjść do pracy. Z gorączką - jak ktoś lubi - ze złamaną nogą.

Tylko trzeba trochę pomyśleć Jak ktoś umrze np. w wypadku samochodowym, to co wtedy? Cała firma padnie? Albo rozchoruje się tak (covid można przejść bardzo ciężko), że no nie przyjdzie do pracy?

Czy ważniejsze są jednak dokumenty niż to, że można zarazić X ludzi i nawet przyczynić się do ich śmierci? Bo pewnie, zarazić się można wszędzie, ale jak już wiesz na 100%, że masz tego koronawirusa, no to się powinno siedzieć na tyłku i koniec.

[kasiunia788742]

Napisane przez sublips

Też mi się to wydaje dziwne, żeby było aż tak źle, bo po co ktoś miałby się kształcić i zostawać księgową?



A nawet na niesamodzielnym stanowisku, to nikt się nie powinien zgadzać na najniższą krajową, bo psuje tym rynek. Jakby nikt nie chciał pracować za minimalną na - bądź co bądź - stanowisku wymagającym specjalistycznej wiedzy, to może jeden z drugim by się nauczyli.

No tak tylko tu jest duży problem - ludzie chcą pracować w zawodzie i zgadzaja się na takie warunki, muszą się utrzymać i nie mogą sobie pozwolić na wybrzydzanie (bo znajdzie się 5-ciu innych) bo praca księgowej też nie leży na każdym kroku

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[Finlora]

Dziwią mnie takie kategoryczne wypowiedzi na jakiś temat, w stylu "Nie pleć bzdur, bo coś tam". Czyli ktoś nie może mieć innych doświadczeń czy innej wiedzy na jakiś temat? Nie ma opcji, żeby było tak jak twierdzi, bo ktoś mówi, że to niemożliwe i na pewno gada bzdury?
Tak w ogóle to bardzo nie lubię tekstów w stylu "Nie pleć bzdur, bo..."

[PaulinciaKWC]

[1=4bf691ac28ce4b7c42a5e5e 37940d2d92e088cdd_611061f 254610;88535269]czyli nie mogę się wypowiadać, choć znam historie innych ludzi i widzę, co się działo w tych miejscach, w których pracowałam? Ach, zapomniałam, że tylko główni księgowi mogą się wypowiadać...

Tylko się cieszyć, że miałaś luz i swobodę. Ale nie każdy ma takie warunki i nie wolno tym osobom odbierać prawa głosu i podważać ich doświadczań.[/QUOTE]

Jejku twoje posty na temat pracy zawsze są tak przepełnione frustracją, że zupełnie serio zycze ci zebys ją zmieniła na inną.
Nie rób tu nadinterpretacji, bo nigdzie nie napisałam, ze byłam główną księgową. Napisałam ci, że robisz wycinek księgowości i to chyba jest zgodne z prawdą, bo nie zaprzeczyłas. I faktem jest, że osoba zajmująca się wycinkiem księgowości ma "swoje" terminy adekwatne do wycinka, którym się zajmuje. Inaczej wygląda praca samodzielnej księgowej, która zajmuje się firmą od A do Z. I napisałam to samo powyżej, Tak samo nie demonizuj odpowiedzialności, bo masz nikłą.

[sublips]

Napisane przez kasiunia788742

No tak tylko tu jest duży problem - ludzie chcą pracować w zawodzie i zgadzaja się na takie warunki, muszą się utrzymać i nie mogą sobie pozwolić na wybrzydzanie (bo znajdzie się 5-ciu innych) bo praca księgowej też nie leży na każdym kroku

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Ale co wybrzydzać? Żeby się zgadzać na humanitarne warunki pracy - a nie przebywać w więzieniu i dać się mobbingować - to jest "wybrzydzanie"? I jeździć ze złamaną nogą do pracy?

Oczywiście, że księgowa ma dużo możliwości; więcej np. niż ja nawet myślę. Może prowadzić samodzielnie księgowość osób pracujących na B2B np., prowadzić doradztwo, zatrudnić się w korporacji (gdzie będzie bardzo mile widziana) itd. Na pewno jest więcej opcji niż pracować u jakiegoś Janusza za najniższą krajową, jeszcze psując przy okazji rynek, bo Janusz uważa l4 za wymysły i najniższą krajową za całkiem wysokie wynagrodzenie dla kogoś na tak odpowiedzialnym stanowisku.

Problem ze znalezieniem pracy to może mieć kulturoznawca, a nie księgowa.

[4bf691ac28ce4b7c42a5e5e37940d2d92e088cdd_611061f254610]

Napisane przez PaulinciaKWC

Jejku twoje posty na temat pracy zawsze są tak przepełnione frustracją, że zupełnie serio zycze ci zebys ją zmieniła na inną.
Nie rób tu nadinterpretacji, bo nigdzie nie napisałam, ze byłam główną księgową. Napisałam ci, że robisz wycinek księgowości i to chyba jest zgodne z prawdą, bo nie zaprzeczyłas. I faktem jest, że osoba zajmująca się wycinkiem księgowości ma "swoje" terminy adekwatne do wycinka, którym się zajmuje. Inaczej wygląda praca samodzielnej księgowej, która zajmuje się firmą od A do Z. I napisałam to samo powyżej, Tak samo nie demonizuj odpowiedzialności, bo masz nikłą.

nie wiem, o co ci chodzi. Co takiego błędnego wg ciebie napisałam?

[PaulinciaKWC]

Napisane przez Finlora

Dziwią mnie takie kategoryczne wypowiedzi na jakiś temat, w stylu "Nie pleć bzdur, bo coś tam". Czyli ktoś nie może mieć innych doświadczeń czy innej wiedzy na jakiś temat? Nie ma opcji, żeby było tak jak twierdzi, bo ktoś mówi, że to niemożliwe i na pewno gada bzdury?
Tak w ogóle to bardzo nie lubię tekstów w stylu "Nie pleć bzdur, bo..."

Ale ta "wielka odpowiedzialnosc za księgi rachunkowe" i płaca minimalna się wykluczają. Po prostu.

---------- Dopisano o 11:11 ---------- Poprzedni post napisano o 11:07 ----------

Napisane przez Zorzoli

Taką samą odpowiedzialność miałaś? A rozliczałaś ZUS? Robiłaś przelewy do US? Robiłaś sprawozdania do GUS? PiITy, sprawozdania finansowe?

Uważasz, ze osobą rozliczająca PITy ma taką samą odpowiedzialność jak sekretarka itp.? Księgowi są obok członków zarządu grupą najbardziej narażoną na ryzyko represji karnych z tytułu bądź to nieprawidłowych rozliczeń podatkowych bądź to niezłożenia w terminie wymaganych dokumentów.



Ani razu nie było powiedziane, że nie mozna nigdy isc na urlop tylko, ze trzeba go dostosować do pracy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

i za sprawozdania finansowe dostajesz najnizszą krajową? no chyba nie.
Pisałam powyżej, żeby rozróżnic osoby, ktore mają odpowiedzialnosc karno skarbową od osób, które jej nie mają. Bo 25ml najwięcej narzeka a takiej odpowiedzialności ewidentnie nie ma, bo kiedys napisala nieco więcej o swoich obowiązkach w pracy.