PRóBOWAć DO SKUTKU część IX "weterankowy finał"

[Stokrotka81]

mamuska003 witam

ja dzis po pierwszej rehabilitacji, tak sie namachalam moimi rękoma ze az wszystkie kosci mi trzeszczaly

[Bazylia 222]

Napisane przez Stokrotka81

mamuska003 witam

ja dzis po pierwszej rehabilitacji, tak sie namachalam moimi rękoma ze az wszystkie kosci mi trzeszczaly

a chodzisz prywatnie, czy do jakiegos osrodka?

[Stokrotka81]

Napisane przez Bazylia 222

a chodzisz prywatnie, czy do jakiegos osrodka?

chodze do szpitala wojskowego i czekalam na zabiegi 2 m-ce ale to podobno i tak nie dlugo

[Bazylia 222]

Napisane przez Stokrotka81

chodze do szpitala wojskowego i czekalam na zabiegi 2 m-ce ale to podobno i tak nie dlugo

To fakt krotko czekalas w reptach slaskich czeka sie i 6 miesiecy!

[edzia]

Witajcie laseczki

Dziękuję bardzo za słowa otuchy i za pamięć

Bazylko my się staramy już ponad dwa lata dokładnie gdzieś 2.5 roku ale od samego początku wiedzieliśmy i byliśmy już wcześniej przygotowywani przez mojego lekarza do tego,że mogą być problemy ponieważ ja już kilkanaście lat walczę z Pcos ale jakaś iskierka i nadzieja w nas ciągle się tliła ,że jednak nie będzie może tak ciężko i jednak nam sie uda ....ale niestety miesiące mijały i lata lecą a dalej nic chociaż jeszcze wierzymy i nie tracimy nadziei ,że zostaniemy rodzicami a mamy już za sobą bardzo wiele badań tak mąż jak i ja w tym laporiskopie,histeroskopi e,IUI i wiele innych ....

[ania p]

Napisane przez kropka75

Niedawno mi sąsiadka powiedziała, że jej chłop (przyjezdny z zagranicy) wpadł na pomysł, żeby ona pół swojego, gdzie razem zamieszkali na niego przepisała, bo jakby co to on goły po latach zostanie. No i on ma syna i o nim musi myśleć... Laska przyszła spytać co o tym myślę.
Mało nie padłam....
Powiedziałam wrednie zresztą, że jak goły przyszedł to i goły wyjdzie, niech się wypcha... a ją jego syn nic nie musi interesować finansowo. A jak już taki dokładny to niech na nią pół chaty swojej tej zagramanicznej przepisze też... Ciężko jej było to z nim przeskoczyć. Ale dużo czasu nie minęło i gość się zebrał i wrócił do rodziców...
Teraz by baba spłacała mu własne mieszkanie, na które nadal ma kredyt.

Mój mąz mieszkał z była żoną tu gdzie teraz my czyli w domu jego rodziców . I ona strasznie kombinowała żeby jego rodzice przepisali na nich to gdzie mieszkają czyli połowe. jego mama się nie zgodziła bo stwierdziła to jej dom i ona do śmierci chce mieć swoją własność na siebie . I dobrze zrobiła bo się rozstali a tak przynajmniej nie musiał jej spłacac podzielili się tylko rzeczami i tyle . Do tego założyła sprawę majątkową i tam się mądrzyła ile to ona kasy w dom tesciów wpakowała ( a zarabiała prawie nic). To ją sąd podliczył ile za wynajem by musiała zapłacic takiego mieszkania jakby tesciowie im tego nie udostępnili i że skoro się mieszka tyle lat to remonty też trzeba robić . I tak się babie urwało

Poczytałam was ale padam na ryj i idę kimać

Edzia - kwoty za leczenie porażające . Dla mnie takie zabiegi jak invitro powinni refundowac i wogóle leczenie bezpłodności tak samo . wkońcu staracie się o przyszłego podatnika

[kropka75]

Napisane przez ania p

Mój mąz mieszkał z była żoną tu gdzie teraz my czyli w domu jego rodziców . I ona strasznie kombinowała żeby jego rodzice przepisali na nich to gdzie mieszkają czyli połowe. jego mama się nie zgodziła bo stwierdziła to jej dom i ona do śmierci chce mieć swoją własność na siebie . I dobrze zrobiła bo się rozstali a tak przynajmniej nie musiał jej spłacac podzielili się tylko rzeczami i tyle . Do tego założyła sprawę majątkową i tam się mądrzyła ile to ona kasy w dom tesciów wpakowała ( a zarabiała prawie nic). To ją sąd podliczył ile za wynajem by musiała zapłacic takiego mieszkania jakby tesciowie im tego nie udostępnili i że skoro się mieszka tyle lat to remonty też trzeba robić . I tak się babie urwało

Dobrze, że teściowa czuwała...

Mój mąż nie miał tego szczęścia. Albo tego rozumu. Najpierw zarobił zagranicą na mieszkanie, potem je w Pl kupił, potem wziął ślub, a zaraz po nim kupił dom i już na siebie i żonę wspólnie zapisał. Oczywiście przy rozwodzie żona wzięła pół. Plus wszystkie sprzęty rtv, gdy go w domu nie było.
Z rzeczy zdatnych do użytku zostawiła ławę i 1 biurko na kompa (2gie, to lepsze zabrała), ława sprzed ich ślubu była zresztą.
A jeszcze potrafiła mi po dwóch latach powiedzieć w czasie sekundowych odwiedzin, że przy jej ławie siedzę.

---------- Dopisano o 08:07 ---------- Poprzedni post napisano o 08:05 ----------

Napisane przez edzia

...chociaż jeszcze wierzymy i nie tracimy nadziei ,że zostaniemy rodzicami a mamy już za sobą bardzo wiele badań tak mąż jak i ja w tym laporiskopie,histeroskopi e,IUI i wiele innych ....

I słusznie, trzeba wierzyć i mieć nadzieję...

dla Was i mój 23tygodniowy fluid na szczęście -

[mamuska003]

Witam wszystkich.
Sorki że się nie odzywałam ale z neta korzystam tylko w pracy.
Ja podobnie jak Wy wszystkie pragnę mieć małego bobaska. W tym miesiacy przestałam brać pigułki (brałam 4 lata) i zabieramy sie do dzieła. Postanowiłam że nie będę czekać 3 miesięcy. Chce być w ciązy od razu, a to dlatego że 14 lat temu miałam trochę problemy z jajnikiem. Zaczeło się od silnego bólu z lewej strony i pielgrzymkach do lekarzy. Wszystkie choroby jakie były to mi przypisywali (nawet guzy i nowotwoty). Ponieważ w 100% nie mogli potwierdzić swojej diagnozy więc skończyło się na powiększonym jajniku i zapaleniu. Po kilku miesiącach brania leków (za każdym razem coraz silniejszych) przestałam, bo miałam już niezłe schizy (potrafiłam widzieć różne rzeczy których tak naprawdę nie było). Jak przestałam to mi się jajniki po mału uspokoiły, czasami pobolewały i miałam powiekszone. Teraz się zastanawiam czy to będzia miało jakiś wpływ na zajście w ciążę. W piatek idę do kolejnego czarodzieja zobaczymy co powie.
Tak dla świętego spokoju zgobiłam badanie krwi i moczu w piątek będę mieć cytologię. Kwasek już zaczełam brać.
To tyle. Taka troche nudna moja historia, mam nadzieję że was nie zanudzam.

[Bazylia 222]

Napisane przez edzia

Witajcie laseczki

Dziękuję bardzo za słowa otuchy i za pamięć

Bazylko my się staramy już ponad dwa lata dokładnie gdzieś 2.5 roku ale od samego początku wiedzieliśmy i byliśmy już wcześniej przygotowywani przez mojego lekarza do tego,że mogą być problemy ponieważ ja już kilkanaście lat walczę z Pcos ale jakaś iskierka i nadzieja w nas ciągle się tliła ,że jednak nie będzie może tak ciężko i jednak nam sie uda ....ale niestety miesiące mijały i lata lecą a dalej nic chociaż jeszcze wierzymy i nie tracimy nadziei ,że zostaniemy rodzicami a mamy już za sobą bardzo wiele badań tak mąż jak i ja w tym laporiskopie,histeroskopi e,IUI i wiele innych ....

Uda sie i bez In-vitro, zobaczycie

Napisane przez kropka75

Dobrze, że teściowa czuwała...

Mój mąż nie miał tego szczęścia. Albo tego rozumu. Najpierw zarobił zagranicą na mieszkanie, potem je w Pl kupił, potem wziął ślub, a zaraz po nim kupił dom i już na siebie i żonę wspólnie zapisał. Oczywiście przy rozwodzie żona wzięła pół. Plus wszystkie sprzęty rtv, gdy go w domu nie było.
Z rzeczy zdatnych do użytku zostawiła ławę i 1 biurko na kompa (2gie, to lepsze zabrała), ława sprzed ich ślubu była zresztą.
A jeszcze potrafiła mi po dwóch latach powiedzieć w czasie sekundowych odwiedzin, że przy jej ławie siedzę.

---------- Dopisano o 08:07 ---------- Poprzedni post napisano o 08:05 ----------


I słusznie, trzeba wierzyć i mieć nadzieję...

dla Was i mój 23tygodniowy fluid na szczęście -

Tak, nie ma to jak klutnie o mieszkanie.... cos o tym tez wiem Dlatego na mam w gdzies uklady, ukladziki i bycie wdziecznym do konca zycia, mam nadzieje, ze moje marzenie sie spelni i kupimy mieszkanie w polsce, nasze wspolne, z naszych wspolnych zaoszczedzonych pieniedzy.

Napisane przez mamuska003

Witam wszystkich.
Sorki że się nie odzywałam ale z neta korzystam tylko w pracy.
Ja podobnie jak Wy wszystkie pragnę mieć małego bobaska. W tym miesiacy przestałam brać pigułki (brałam 4 lata) i zabieramy sie do dzieła. Postanowiłam że nie będę czekać 3 miesięcy. Chce być w ciązy od razu, a to dlatego że 14 lat temu miałam trochę problemy z jajnikiem. Zaczeło się od silnego bólu z lewej strony i pielgrzymkach do lekarzy. Wszystkie choroby jakie były to mi przypisywali (nawet guzy i nowotwoty). Ponieważ w 100% nie mogli potwierdzić swojej diagnozy więc skończyło się na powiększonym jajniku i zapaleniu. Po kilku miesiącach brania leków (za każdym razem coraz silniejszych) przestałam, bo miałam już niezłe schizy (potrafiłam widzieć różne rzeczy których tak naprawdę nie było). Jak przestałam to mi się jajniki po mału uspokoiły, czasami pobolewały i miałam powiekszone. Teraz się zastanawiam czy to będzia miało jakiś wpływ na zajście w ciążę. W piatek idę do kolejnego czarodzieja zobaczymy co powie.
Tak dla świętego spokoju zgobiłam badanie krwi i moczu w piątek będę mieć cytologię. Kwasek już zaczełam brać.
To tyle. Taka troche nudna moja historia, mam nadzieję że was nie zanudzam.

Zycze powodzenia.

Dobry laski przespalam cala noc ufff od razu inaczej, przyszedl nam rachunek za gaz (ogrzewamy gazem), 200 euro za 2 miesiace

[Konczita]

dzien dobry dziewczynki
wpadam z za testujące ... będzie dobrze zobaczycie ...
ja zasypana nie tylko sniegiem ale i pracka więc jestem z doskoku ...
nadrobie wieczorkiem

ps, jeżeli gdzieś kogos pominelam na liscie bardzo prosze o priva ok ??

[Nika1980]

ja tylko hop siup na chwilkę...

Bazylko jest @ ? bo jutro piątek

Napisane przez kropka75

Dobrze, że teściowa czuwała...

Mój mąż nie miał tego szczęścia. Albo tego rozumu. Najpierw zarobił zagranicą na mieszkanie, potem je w Pl kupił, potem wziął ślub, a zaraz po nim kupił dom i już na siebie i żonę wspólnie zapisał. Oczywiście przy rozwodzie żona wzięła pół. Plus wszystkie sprzęty rtv, gdy go w domu nie było.
Z rzeczy zdatnych do użytku zostawiła ławę i 1 biurko na kompa (2gie, to lepsze zabrała), ława sprzed ich ślubu była zresztą.
A jeszcze potrafiła mi po dwóch latach powiedzieć w czasie sekundowych odwiedzin, że przy jej ławie siedzę.

baby to są......czasem wredne i przebiegłe....

Napisane przez mamuska003

Witam wszystkich.
Sorki że się nie odzywałam ale z neta korzystam tylko w pracy.
Ja podobnie jak Wy wszystkie pragnę mieć małego bobaska. W tym miesiacy przestałam brać pigułki (brałam 4 lata) i zabieramy sie do dzieła. Postanowiłam że nie będę czekać 3 miesięcy. Chce być w ciązy od razu, a to dlatego że 14 lat temu miałam trochę problemy z jajnikiem. Zaczeło się od silnego bólu z lewej strony i pielgrzymkach do lekarzy. Wszystkie choroby jakie były to mi przypisywali (nawet guzy i nowotwoty). Ponieważ w 100% nie mogli potwierdzić swojej diagnozy więc skończyło się na powiększonym jajniku i zapaleniu. Po kilku miesiącach brania leków (za każdym razem coraz silniejszych) przestałam, bo miałam już niezłe schizy (potrafiłam widzieć różne rzeczy których tak naprawdę nie było). Jak przestałam to mi się jajniki po mału uspokoiły, czasami pobolewały i miałam powiekszone. Teraz się zastanawiam czy to będzia miało jakiś wpływ na zajście w ciążę. W piatek idę do kolejnego czarodzieja zobaczymy co powie.
Tak dla świętego spokoju zgobiłam badanie krwi i moczu w piątek będę mieć cytologię. Kwasek już zaczełam brać.
To tyle. Taka troche nudna moja historia, mam nadzieję że was nie zanudzam.

powodzenia u gina i daj nam znać co powiedzial

nas nigdy nie zanudzisz

Napisane przez Bazylia 222

Uda sie i bez In-vitro, zobaczycie


Tak, nie ma to jak klutnie o mieszkanie.... cos o tym tez wiem Dlatego na mam w gdzies uklady, ukladziki i bycie wdziecznym do konca zycia, mam nadzieje, ze moje marzenie sie spelni i kupimy mieszkanie w polsce, nasze wspolne, z naszych wspolnych zaoszczedzonych pieniedzy.



Zycze powodzenia.

Dobry laski przespalam cala noc ufff od razu inaczej, przyszedl nam rachunek za gaz (ogrzewamy gazem), 200 euro za 2 miesiace

ups! 200 eu to sporo.....

Bazylko jak twoje piersi i samopoczucie dzis???? bom straaaasznie ciekawa....

[aankaa78]

Witajcie w niestety pochmurny u mnie czwartek.... Jak to dobrze się pobyczyc w domu Zwolnienie mam do jutra ale choroba nie przechodzi.....Kaszel i katar nadal straszny.....

@nadal u mnie brak, poczekam do poniedziałku i wezme chyba 2razy dziennie luteine przez 5 dni i zobacze co i jak...a jak i po tym nie bede miała to dam zarobic mojej gin znowu....

Jutro piątek...zobacze się z moim kolega.....

[Bazylia 222]

Napisane przez Nika1980

ja tylko hop siup na chwilkę...

Bazylko jest @ ? bo jutro piątek




baby to są......czasem wredne i przebiegłe....



powodzenia u gina i daj nam znać co powiedzial

nas nigdy nie zanudzisz



ups! 200 eu to sporo.....

Bazylko jak twoje piersi i samopoczucie dzis???? bom straaaasznie ciekawa....

Juz zdaje relacje, piersi podobnie jak wczoraj, brzuch bardziej boli jak na okres, jutro nie bede testowac, bo to bedze 29d.c, poczekam do soboty.

Wiecie, czasami ten watek przypominami mi serial, jak czekasz w napieciu na nastepny odcinek ciekawa co sie wydazy

[aankaa78]

Kropeczko dziękuję

Napisane przez Bazylia 222

Juz zdaje relacje, piersi podobnie jak wczoraj, brzuch bardziej boli jak na okres, jutro nie bede testowac, bo to bedze 29d.c, poczekam do soboty.

Wiecie, czasami ten watek przypominami mi serial, jak czekasz w napieciu na nastepny odcinek ciekawa co sie wydazy

Serial........a ja powiem więcej.....seriale mają to do siebie ze zawsze się dobrze kończą

[Nika1980]

Napisane przez aankaa78

Witajcie w niestety pochmurny u mnie czwartek.... Jak to dobrze się pobyczyc w domu Zwolnienie mam do jutra ale choroba nie przechodzi.....Kaszel i katar nadal straszny.....

@nadal u mnie brak, poczekam do poniedziałku i wezme chyba 2razy dziennie luteine przez 5 dni i zobacze co i jak...a jak i po tym nie bede miała to dam zarobic mojej gin znowu....

Jutro piątek...zobacze się z moim kolega.....

z kolegą kurcze może się dolecz jakimiś domowymi sposobami, czosnek, cytrunka , herbatka malinowa, miodek....

Napisane przez Bazylia 222

Juz zdaje relacje, piersi podobnie jak wczoraj, brzuch bardziej boli jak na okres, jutro nie bede testowac, bo to bedze 29d.c, poczekam do soboty.

Wiecie, czasami ten watek przypominami mi serial, jak czekasz w napieciu na nastepny odcinek ciekawa co sie wydazy

opera mydlana hihihi

Bazylko to ja trzymam kciuki za "kolejny odcinek"

[aankaa78]

Ja też trzymam kciuki Bazylko

Ja już czosnek od poniedziałku jem.....Jak ja buziaka na powitanie dam hihi.... Probuje wszystkiego, ale chyba po prostu trzeba to wyleżec i wygrzac....

A moja historia z kolega to tez jak serial, wiec wierze w dobre zakończenie

[dra]

witajcie
kochane staraczki trzymam za was kciuki mocno
przepraszam,ze duzo nie napisze,ale jestem w szoku nadal
test zrobiony wczoraj wieczorem

trzymajcie kciuki,gratki pozniej teraz za bardzo sie boje
a moze test mnie oszukał

[aankaa78]

Wiem,że ten temat pojawiał się 1000 razy, ale szyciej mi napiszecie niz znajdę....jakie są witaminki na poprawe nasienia? i dla kobiet ? Musze nas wzmocnic w nowym roku

---------- Dopisano o 12:03 ---------- Poprzedni post napisano o 11:59 ----------

Napisane przez dra

witajcie
kochane staraczki trzymam za was kciuki mocno
przepraszam,ze duzo nie napisze,ale jestem w szoku nadal
test zrobiony wczoraj wieczorem

trzymajcie kciuki,gratki pozniej teraz za bardzo sie boje
a moze test mnie oszukał

JEEEEEEJJJJJJk laski::lov e:klaski :
Ten rok będzie nasz!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Po cichutku krzycze: gratulacje!!!!!!

[Bazylia 222]

Napisane przez dra

witajcie
kochane staraczki trzymam za was kciuki mocno
przepraszam,ze duzo nie napisze,ale jestem w szoku nadal
test zrobiony wczoraj wieczorem

trzymajcie kciuki,gratki pozniej teraz za bardzo sie boje
a moze test mnie oszukał

Dra fantastycznie z sikanca wieczornego to bardzo wyrazna krecha Opowiadaj wszystko, ktory to d.c objawy, i ile sie staraliscie

[mamuska003]

Gratuluję Ja też chce wiedzieć jak długo się starałaś?

[dra]

Napisane przez aankaa78

Wiem,że ten temat pojawiał się 1000 razy, ale szyciej mi napiszecie niz znajdę....jakie są witaminki na poprawe nasienia? i dla kobiet ? Musze nas wzmocnic w nowym roku


JEEEEEEJJJJJJk laski::lov e:klaski :
Ten rok będzie nasz!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Po cichutku krzycze: gratulacje!!!!!!

witaminki dla faceta to może salfazin,ja ostatnio kupiłam l-karnityne też
ja bralam wiesiolek i mnie tak wysluszylo tam,ze szok,a innym pomaga,ale kupilam sobie oststnio tabletki drożdzowe,na poprawe cery tez i o dziwo co mnie zaskoczyło,że po tych tabletkach miałam tyle sluzu,ze szok...
tak ten rok musi byc nasz

Napisane przez Bazylia 222

Dra fantastycznie z sikanca wieczornego to bardzo wyrazna krecha Opowiadaj wszystko, ktory to d.c objawy, i ile sie staraliscie

dzis mam 36dc,ale ja mam @ nie regularne od 28-36dc,miałam nie robić wczesniej niz 36,ale zrobilam 35,bo tż mowil,ze cyce mam jakies dziwne jak balony,ja jakies dziwne ochoty mialam z jedzeniem i troszke cycki bola i na razie to wszystko
a staralismy się ponad 2 lata

[Konczita]

Napisane przez dra

witajcie
kochane staraczki trzymam za was kciuki mocno
przepraszam,ze duzo nie napisze,ale jestem w szoku nadal
test zrobiony wczoraj wieczorem

trzymajcie kciuki,gratki pozniej teraz za bardzo sie boje
a moze test mnie oszukał

Gratuluje kochana !!!!!!

[agusia8524]

Dra gratulacje

[coralady]

Dra!Normalnie mnie zamurowało!Cieszę sie pocichu)))

Od razu mi sie humor pprawił!

[aankaa78]

Dra jak to szczeście innych może byc naszym szcześciem

agusia8524 a co u Ciebie?

[dra]

dzieki
musze byc dobrej mysli
i jak beddzie potwierdzone bede ciagnac za soba weteranki

[agusia8524]

Napisane przez aankaa78

Dra jak to szczeście innych może byc naszym szcześciem

agusia8524 a co u Ciebie?

Jak w podpisie - tymczasowo czyli nic konkretnego, ot tak sobie żyję
dyra mnie męczy i dręczy choć wczoraj miała dziń do broci dla zwierzątek i była milusia jak człowiek hyhyhy
wczoraj podeszła do mnie Julcia ode mnie z grupy(4latka mają paszkudki) patrzy na mnie i mówi: "A Ty masz w brzuchu dzidziusia?" ja na to nie, a ona "Jak to? To skąd jest dzidziuś, to masz urodzonego już?" No normalnie padłam na twarz...:mdleje : te dzieci mne rozbrajają, najpierw jedna mi łózeczko rysuje, druga dziecko w brzuch wkłada, ciekawie
Poza tym czy coś ciekawego...czasem eksa widuje, ale już mi o wiele wiele lepiej, bo wiem, że nic się nie da uratować bo nie ma po co, poprostu to nie ten człowiek, to nie była miłość... tyle, że wszystkie znajome, które się rozstawały tak jak ja poznajdowały już kogoś a ja nic diuupa może by się jakiś porządny trafił istnieją takie okazy
A i zauważyłam, że od czasu gdy nie sypiam z eks mój organizm się reguluje powoli... psychika, czy jakieś złe reakcje organizmu na jego spermę... bo póki używaliśmy prezerwatyw wszystko ze mną było ok, problemy zaczęły się od czasu, gdy miał być dzidz...i tak się teraz zastanawiam co to, skoro sie zaczęło regulować, śluz wraca, znów czuję owu choć nie ejst jeszcze tak jak wcześniej, ale znacznie lepeiej (Kropci mam pytanko natury medycznej ale wyślę na priv bo tak tu się nie będę wyflaczać o dziwactwach śluzowych)
aaa i pokoik wyremontowałam, ale z okazji ciągłego braku kasy dywanu brak...oj cierpie ja katusze bo kocham dywany ale laptop się schlastał i musiała zakupić nowy
Co tam jeszcze chcesz wiedzieć pytaj
a Tobie powodzenia z "kolegą" hihi i w starankach rzecz jasna no i kuruj się kochana
Dziewczyny jak ja się cieszę, że my nie zdążyliśmy wziąć kredytu na mieszkanie i go kupić byłaby zadyma ojj
Buziole i miłego dnia

[Bazylia 222]

Napisane przez dra

dzieki
musze byc dobrej mysli
i jak beddzie potwierdzone bede ciagnac za soba weteranki

Bedzie dobrze

[Nika1980]

Napisane przez aankaa78

Ja też trzymam kciuki Bazylko

Ja już czosnek od poniedziałku jem.....Jak ja buziaka na powitanie dam hihi.... Probuje wszystkiego, ale chyba po prostu trzeba to wyleżec i wygrzac....

A moja historia z kolega to tez jak serial, wiec wierze w dobre zakończenie

Napisane przez dra

witajcie
kochane staraczki trzymam za was kciuki mocno
przepraszam,ze duzo nie napisze,ale jestem w szoku nadal
test zrobiony wczoraj wieczorem

trzymajcie kciuki,gratki pozniej teraz za bardzo sie boje
a moze test mnie oszukał

: jupi:
DRA...................... ...... az nie wiem co napisac poza tym , ze oczywiscie trzymam kciuki az puchna i wierze, ze bedzie wszystko dobrze i ze pociagniesz za soba nasze dziewczyny....

dzien zaliczamy zatem do udanych

Napisane przez dra

witaminki dla faceta to może salfazin,ja ostatnio kupiłam l-karnityne też
ja bralam wiesiolek i mnie tak wysluszylo tam,ze szok,a innym pomaga,ale kupilam sobie oststnio tabletki drożdzowe,na poprawe cery tez i o dziwo co mnie zaskoczyło,że po tych tabletkach miałam tyle sluzu,ze szok...
tak ten rok musi byc nasz


dzis mam 36dc,ale ja mam @ nie regularne od 28-36dc,miałam nie robić wczesniej niz 36,ale zrobilam 35,bo tż mowil,ze cyce mam jakies dziwne jak balony,ja jakies dziwne ochoty mialam z jedzeniem i troszke cycki bola i na razie to wszystko
a staralismy się ponad 2 lata

prawda- ten rok musi byc WASZ! ale sie ciesze!

[mamuska003]

Oj zaczynają mnie boleć jajniki i to dwa na dodatek Mam nadzieję że to efekt odstawienia tabletek i budzą się do życia.
A wieczór zapowiadał się tak pięknie i miało być przytulanie.