Moc pozytywnego myślenia - część II

[paula-zla]

W h&m

[KawaMarcepanowa]

Napisane przez paula-zla

Dostałam pracę!

Ja też w W-wie

[Lainathiel]

Napisane przez KawaMarcepanowa

Ja też w W-wie

Gratulacje dla was obu w takim razie

[paula-zla]

Napisane przez KawaMarcepanowa

Ja też w W-wie

Wow, super Gdzie?

[KawaMarcepanowa]

paula, w Allianz ale to totalny spontan, nawet mieszkania nie mam

[Mocny Akcent]

Napisane przez paula-zla

W h&m

Napisane przez KawaMarcepanowa

Ja też w W-wie

kawa....chyba będzie KAWA

[KawaMarcepanowa]

Chyba coś więcej procentowego
A tak poważnie to adrenalina, radość i te sprawy, ale trochę mnie to przeraża, dziś 15 minut szukałam pętli autobusowej, a potem z 20 minut szukałam się z koleżanką aaa

[Mocny Akcent]

Napisane przez KawaMarcepanowa

Chyba coś więcej procentowego
A tak poważnie to adrenalina, radość i te sprawy, ale trochę mnie to przeraża, dziś 15 minut szukałam pętli autobusowej, a potem z 20 minut szukałam się z koleżanką aaa

hehe spokojnie, to wielka przygoda, wielka samodzielność...zobaczysz , jak się wdrożysz w miasto...będzie o wiele lżej.

Ja chętnie na piwko

Ech dziewczyny, czuję niemoc mocy czytam sobie książki...i ładuję się energią, że będzie mi lepiej, ze to czas...i że to ja decydujemy o tym, jak mi się będzie dalej żyć...To kosztuje mnóstwo siły....ale wierzę w siebie.

Czasami czytałyście o moich dołkach i zwątpieniach. No ale nie oszukujmy się-człowiek to skomplikowana istota. Najważniejsze to nie dać się pogrążyć. Pewnie nie raz jeszcze popłaczę sobie, ale cóż....płacz oczyszcza. A ja chcę mieć wszystko za sobą.

[KawaMarcepanowa]

muszę dziś iść do pracy oznajmić, że się zwalniam
Akcencik trzeba czasu pamiętaj.... mi wczoraj eks podniósł ciśnienie, bo miał na opisie gg cośtam o "fucked up slat" a jak napisałam mu smsa że nie wiedziałam że jest taki żałosny to odpisał że to cytat z filmu i wcale nie o mnie a chodziło o to, że nie chcę z nim mieszkać w W-wie jak mogłam!

[Mocny Akcent]

Napisane przez KawaMarcepanowa

muszę dziś iść do pracy oznajmić, że się zwalniam
Akcencik trzeba czasu pamiętaj.... mi wczoraj eks podniósł ciśnienie, bo miał na opisie gg cośtam o "fucked up slat" a jak napisałam mu smsa że nie wiedziałam że jest taki żałosny to odpisał że to cytat z filmu i wcale nie o mnie a chodziło o to, że nie chcę z nim mieszkać w W-wie jak mogłam!

z eksem najlepiej urwać kontakt olej go

jak to się zwlaniasz??
edit: wiem z tej infolinii w sensie

[KawaMarcepanowa]

no z tej starej
miałam umowę z miesiąca na miesiąc więc po prostu nie podpiszę nowej akurat tak fajnie wyszło.

[klaaa]

Kawa gratuluje, fajnie, że Wam się udało .
To teraz dużo się nas robi w Warszawie .

Mocny Akcent płacz, narzekaj, aż Ci przejdzie, a potem będzie tylko lepiej

[hiacynta85]

Hej dziewczyny,

można do Was dołączyć? Jestem początkująca w tej tematyce, póki co przeczytałam "Potęgę podświadomości".

Nie widziałam wcześniej tego wątku, ale zaczęłam dzisiaj szukać, bo natknęłam się na facebooku na ankietę, która zmusiła mnie do myślenia (klik - chyba, że nie można podawać linków, to usunę ) Sama nie odpowiedziałam, bo zastanawiam się, czy te książki aż tak bardzo mogą zmienić życie Potęga podświadomości trochę mi pomogła, ale bez przesady. Sama nie wiem. Jak myślicie?

[KawaMarcepanowa]

Mogą zmienić myślenie, jak najbardziej. Ja bez PP nie odważyłabym się na taki krok, śmiało mogę powiedzieć że to mi pomogło pokonać depresję z którą bezskutecznie walczyłam (a może i nie) od dobrych 3 lat ponad.

[hiacynta85]

Kawa a może polecisz jakieś inne książki podobne do "Potęgi..."?

[KawaMarcepanowa]

Transfering rzeczywistości np. Vadima Zelanda

[Lainathiel]

dobry wieczór

[hiacynta85]

Napisane przez KawaMarcepanowa

Transfering rzeczywistości np. Vadima Zelanda

POczytałam trochę o tej książce w sieci i może być ciekawa!
Dzięki

[klaaa]

Czuć już jesień w powietrzu, ale taką ładną jesień, zwłaszcza, że już szkoła się zaczęła.
Jechałam sobie dziś pociągiem, ludzie wracali ze szkoły i zatęskniłam ze studiami, ale już tylko niecały miesiąc.

[theoneandonly]

Napisane przez Mocny Akcent

hehe spokojnie, to wielka przygoda, wielka samodzielność...zobaczysz , jak się wdrożysz w miasto...będzie o wiele lżej.

Ja chętnie na piwko

Ech dziewczyny, czuję niemoc mocy czytam sobie książki...i ładuję się energią, że będzie mi lepiej, ze to czas...i że to ja decydujemy o tym, jak mi się będzie dalej żyć...To kosztuje mnóstwo siły....ale wierzę w siebie.

Czasami czytałyście o moich dołkach i zwątpieniach. No ale nie oszukujmy się-człowiek to skomplikowana istota. Najważniejsze to nie dać się pogrążyć. Pewnie nie raz jeszcze popłaczę sobie, ale cóż....płacz oczyszcza. A ja chcę mieć wszystko za sobą.

Będzie dobrze. Daj sobie tylko czas. Dobrze, że teraz łapiesz czas na chwile wytchnienia

Napisane przez KawaMarcepanowa

muszę dziś iść do pracy oznajmić, że się zwalniam
Akcencik trzeba czasu pamiętaj.... mi wczoraj eks podniósł ciśnienie, bo miał na opisie gg cośtam o "fucked up slat" a jak napisałam mu smsa że nie wiedziałam że jest taki żałosny to odpisał że to cytat z filmu i wcale nie o mnie a chodziło o to, że nie chcę z nim mieszkać w W-wie jak mogłam!

Gratulacje
Widzę, że nowy etap w życiu Ci się szykuje, suuuuper
Naprawdę gratuluję pracy, a czy się będziesz zajmować w nowej firmie?

Napisane przez klaaa

Czuć już jesień w powietrzu, ale taką ładną jesień, zwłaszcza, że już szkoła się zaczęła.
Jechałam sobie dziś pociągiem, ludzie wracali ze szkoły i zatęskniłam ze studiami, ale już tylko niecały miesiąc.

Studiujesz dziennie?
Fakt, tylko niecały miesiąc zostł, korzystaj z wakacji

[Lainathiel]

Ja ruszam w poniedziałek Już się boję :P

[katarzyyyna]

Co do książki ''Potęga podświadomości'' to rzeczywiście warto przeczytac. Mnie osobiście najbardziej do działania zmotywował film SEKRET Zrozumiałam że za bardzo analizowałam swoje niepowodzenia i popadałam w jeszcze większy dół. A teraz jak wyobrażam sobie ze wszystko bedzie dobrze, to tak jest. I moje marzenia powoli się spełniają. Mieszkałam w małej wiosce, nie miałam jak sie z niej wyrwac, żadnych możliwości na znalezienie pracy, ciągły brak pieniedzy na wszystko. A jednak sie udało i z każdym dniem jest lepiej Teraz też mieszkam w Warszawie(już rok), też na początku gubiłam sie z autobusami itd ale jest w internecie fajna stronka www.jakdojade.pl i tam zawsze sobie wcześniej sprawdzałam jak dojechać. W tej chwili jestem w trakcie szukania nowego miejsca pracy ale jestem juz po rozmowie umówiona na dzien próbny w dwóch salonach i zapowiada sie bardzo fajnie Tak czy inaczej SEKRET na pewno działa. Najważniejsze to ciągle mieć marzenia i je realizować

[klaaa]

Napisane przez theoneandonly

Studiujesz dziennie?
Fakt, tylko niecały miesiąc zostł, korzystaj z wakacji

Tak. Na razie zamiast korzystać z wakacji się uczę, a raczej powtarzam sobie, że muszę się uczyć

[KawaMarcepanowa]

Napisane przez katarzyyyna

Co do książki ''Potęga podświadomości'' to rzeczywiście warto przeczytac. Mnie osobiście najbardziej do działania zmotywował film SEKRET Zrozumiałam że za bardzo analizowałam swoje niepowodzenia i popadałam w jeszcze większy dół. A teraz jak wyobrażam sobie ze wszystko bedzie dobrze, to tak jest. I moje marzenia powoli się spełniają. Mieszkałam w małej wiosce, nie miałam jak sie z niej wyrwac, żadnych możliwości na znalezienie pracy, ciągły brak pieniedzy na wszystko. A jednak sie udało i z każdym dniem jest lepiej Teraz też mieszkam w Warszawie(już rok), też na początku gubiłam sie z autobusami itd ale jest w internecie fajna stronka www.jakdojade.pl i tam zawsze sobie wcześniej sprawdzałam jak dojechać. W tej chwili jestem w trakcie szukania nowego miejsca pracy ale jestem juz po rozmowie umówiona na dzien próbny w dwóch salonach i zapowiada sie bardzo fajnie Tak czy inaczej SEKRET na pewno działa. Najważniejsze to ciągle mieć marzenia i je realizować

Powiem Wam, że ja po rozmowie nawet nie dopuszczałam opcji, że nie dostanę tej pracy, ba, już jadąc tam pociągiem byłam taka... spokojna jak czekałam na pociąg powrotny z koleżanką, to opowiadałam jej jakbym już dostała tą pracę... i dosłownie kilkanaście minut później telefon, że dostałam także naprawdę WSZYSTKO JEST W NASZEJ GŁOWIE. Cała moc.

theoneandonly - ogólnie też praca z klientem, ale bardziej hmm... branża medyczna

[Alessaaa]

hej

Dziewczyny moge sie do was przylaczyc? Przyjmiecie do siebie zbłąkaną duszyczkę?

Napisze kilka słów o sobie Więc kiedyś wierzyłam w siebie, w to, że jestem pania swojego losu i jesli tylko czegos zapragne to to osiagne. nie zwracalam uwagi kiedy ktos mowil mi, ze mi sie nie uda. Po prostu robilam swoje a wszyscy przecierali oczy ze zdziwinia, ze mi sie udalo. Jednak bedac na studiach(nietrafiony kierunek choc zawsze chcialam an niego isc) calkowicie stracilam wiare w siebie, w moje zyciowe cele, w to, ze cokolwiek osiagne. Duzo planowalam i intensywnie myslalam o swoim zyciu, ktore badz co badz ucieka mi przez palce podczas gdy ja studiuje kierunek z ktorym nie wiaze przyszlosci. Oczywiscie zadne z moich zaplanowanych rzeczy nie zostaly zrobione. Zawiodlam sie sama na sobie bo przestalam sobie ufac i zlapalam sie na tym, ze mysle o sobie zle podczas gdy kiedys bardzo siebie lubilam.

Do tego wszystkiego doszly jeszcze problemy w domu z rodzicami. Znac o sobie dalo tez dziecinstwo, ktore mialo swoje bardzo ciemne chwile. Tym sposobem wpadlam w depresje, nie widzialam sensu w zyciu, w marzeniach.

Teraz wreszcie dojrzalam do tego aby przestac sie nad soba uzalac i stac sie taka osoba jaka zawsze chcialam byc. Mam dosyc przejmowniem sie opinia innych i uzaleznianiem tego co o sobie sadze od zdania innych. Mam zamiar nad soba pracowac tak zeby nie obudzic sie w ieku lat 60 z poczuciem zmarnowania zycia.

To jak, przyjmiecie mnie?

[Lainathiel]

Napisane przez Alessaaa

hej

Dziewczyny moge sie do was przylaczyc? Przyjmiecie do siebie zbłąkaną duszyczkę?

Napisze kilka słów o sobie Więc kiedyś wierzyłam w siebie, w to, że jestem pania swojego losu i jesli tylko czegos zapragne to to osiagne. nie zwracalam uwagi kiedy ktos mowil mi, ze mi sie nie uda. Po prostu robilam swoje a wszyscy przecierali oczy ze zdziwinia, ze mi sie udalo. Jednak bedac na studiach(nietrafiony kierunek choc zawsze chcialam an niego isc) calkowicie stracilam wiare w siebie, w moje zyciowe cele, w to, ze cokolwiek osiagne. Duzo planowalam i intensywnie myslalam o swoim zyciu, ktore badz co badz ucieka mi przez palce podczas gdy ja studiuje kierunek z ktorym nie wiaze przyszlosci. Oczywiscie zadne z moich zaplanowanych rzeczy nie zostaly zrobione. Zawiodlam sie sama na sobie bo przestalam sobie ufac i zlapalam sie na tym, ze mysle o sobie zle podczas gdy kiedys bardzo siebie lubilam.

Do tego wszystkiego doszly jeszcze problemy w domu z rodzicami. Znac o sobie dalo tez dziecinstwo, ktore mialo swoje bardzo ciemne chwile. Tym sposobem wpadlam w depresje, nie widzialam sensu w zyciu, w marzeniach.

Teraz wreszcie dojrzalam do tego aby przestac sie nad soba uzalac i stac sie taka osoba jaka zawsze chcialam byc. Mam dosyc przejmowniem sie opinia innych i uzaleznianiem tego co o sobie sadze od zdania innych. Mam zamiar nad soba pracowac tak zeby nie obudzic sie w ieku lat 60 z poczuciem zmarnowania zycia.

To jak, przyjmiecie mnie?

Pewnie że przyjmiemy!

[theoneandonly]

Napisane przez Alessaaa

hej

Dziewczyny moge sie do was przylaczyc? Przyjmiecie do siebie zbłąkaną duszyczkę?

Napisze kilka słów o sobie Więc kiedyś wierzyłam w siebie, w to, że jestem pania swojego losu i jesli tylko czegos zapragne to to osiagne. nie zwracalam uwagi kiedy ktos mowil mi, ze mi sie nie uda. Po prostu robilam swoje a wszyscy przecierali oczy ze zdziwinia, ze mi sie udalo. Jednak bedac na studiach(nietrafiony kierunek choc zawsze chcialam an niego isc) calkowicie stracilam wiare w siebie, w moje zyciowe cele, w to, ze cokolwiek osiagne. Duzo planowalam i intensywnie myslalam o swoim zyciu, ktore badz co badz ucieka mi przez palce podczas gdy ja studiuje kierunek z ktorym nie wiaze przyszlosci. Oczywiscie zadne z moich zaplanowanych rzeczy nie zostaly zrobione. Zawiodlam sie sama na sobie bo przestalam sobie ufac i zlapalam sie na tym, ze mysle o sobie zle podczas gdy kiedys bardzo siebie lubilam.

Do tego wszystkiego doszly jeszcze problemy w domu z rodzicami. Znac o sobie dalo tez dziecinstwo, ktore mialo swoje bardzo ciemne chwile. Tym sposobem wpadlam w depresje, nie widzialam sensu w zyciu, w marzeniach.

Teraz wreszcie dojrzalam do tego aby przestac sie nad soba uzalac i stac sie taka osoba jaka zawsze chcialam byc. Mam dosyc przejmowniem sie opinia innych i uzaleznianiem tego co o sobie sadze od zdania innych. Mam zamiar nad soba pracowac tak zeby nie obudzic sie w ieku lat 60 z poczuciem zmarnowania zycia.

To jak, przyjmiecie mnie?

Witaj

Napisane przez KawaMarcepanowa

Powiem Wam, że ja po rozmowie nawet nie dopuszczałam opcji, że nie dostanę tej pracy, ba, już jadąc tam pociągiem byłam taka... spokojna jak czekałam na pociąg powrotny z koleżanką, to opowiadałam jej jakbym już dostała tą pracę... i dosłownie kilkanaście minut później telefon, że dostałam także naprawdę WSZYSTKO JEST W NASZEJ GŁOWIE. Cała moc.

theoneandonly - ogólnie też praca z klientem, ale bardziej hmm... branża medyczna

To świetnie, jeszcze raz gratuluję tej pracy. Oby Ci się tam spodobało

Co dzisiaj tak cichutko tutaj? Jak Wam weekend mija?

[Lainathiel]

Cześć laseczki

Cichutko dość ostatnio. Ja dzisiaj wypadłam na mikro zakupy, jutro dreptam na uniwerek... czuję się jak przedszkolak przed pierwszym pójściem do przedszkola...

[klaaa]

Napisane przez theoneandonly

Co dzisiaj tak cichutko tutaj? Jak Wam weekend mija?

A no cicho tu ostatnio.
U mnie wczoraj była dziewczyna mojego brata i tak sobie siedzieliśmy do późna. Ja tam trzymam za nich kciuki, chce mieć taką bratową , lepszej sobie nie mogę wyobrazić.

Lainathiel na pewno będzie bardzo fajnie

[Celestia]

Napisane przez KawaMarcepanowa

Powiem Wam, że ja po rozmowie nawet nie dopuszczałam opcji, że nie dostanę tej pracy, ba, już jadąc tam pociągiem byłam taka... spokojna jak czekałam na pociąg powrotny z koleżanką, to opowiadałam jej jakbym już dostała tą pracę... i dosłownie kilkanaście minut później telefon, że dostałam także naprawdę WSZYSTKO JEST W NASZEJ GŁOWIE. Cała moc.

theoneandonly - ogólnie też praca z klientem, ale bardziej hmm... branża medyczna

Oooo widzę, ze coś mnie ominęlo :d gratuluje kochana bardzo!

Ja wlasnie wrócilam z nad morza, gdzie spędzilam cudowny czas