Ten wątek jest dla przestrogi - nie wystarczy plotkować by mieć zgrabne nogi (cz.IV)

[psyhe666]

Ej, niedługo na TV4 startuje nowy program 'Ostatnia szansa'

[agniesikk]

O czym to?!

[psyhe666]

Ludzie, którzy byli skłóceni tak śmiertelnie będą chcieli prosić o wybaczenie przed tysiącami telewidzów

---------- Dopisano o 23:18 ---------- Poprzedni post napisano o 23:14 ----------


K. do mnie 'myślisz, że kim ja jestem???!!!', na co ja 'dupkiem'

[agniesikk]

Napisane przez psyhe666

Ludzie, którzy byli skłóceni tak śmiertelnie będą chcieli prosić o wybaczenie przed tysiącami telewidzów

---------- Dopisano o 23:18 ---------- Poprzedni post napisano o 23:14 ----------


K. do mnie 'myślisz, że kim ja jestem???!!!', na co ja 'dupkiem'

I dobrze Co za palant. Daj znac, co jeszcze napisze genialnego

[Eldo_rado]

pomalowałam sobie paznokcie, zagryzając czekoladę w międzyczasie

[agniesikk]

A ja zjadlam przed chwila dwa mentosy Ale nie jem juz wiecej, po prostu mialam ochote na cos mietowego Dopije czerwona herbate, ide wziac prysznic i spac... Bez TZ

[Eldo_rado]

jak chce spać sam to niech se śpi... ale zostawić taką laskę samą na noc to aż grzech

[agniesikk]

Dzisiaj sie mielismy seksiac Jego strata. Bo ostatnio bral takie leki, ze obnizaly jego sprawnosc- no wiecie o co chodzi :PWywalil je do WC, a fiolke wyrzucil przez okno :P Ale to dlatego, ze mial po nich koszmarne zawroty glowy, ogolnie to takie mocne leki rozluzniajace miesnie szkieletowe. Teraz jak juz jest sprawny to sie glupek obrazil :p Jego problem. Ide zobaczyc czy spi czy udaje

[Eldo_rado]

na jego miejscu tez bym wywaliła te leki, bo szkoda marnować potencjał póki człowiek młody i sprawny

[agniesikk]

Napisane przez Eldo_rado

na jego miejscu tez bym wywaliła te leki, bo szkoda marnować potencjał póki człowiek młody i sprawny

Jaki on byl zalamany, myslal, ze zostanie impotentem do konca zycia Pytal czy go nie rzuce

[Eldo_rado]

nie dziwię się... odebrano mu moce, mógł się chłopak przestraszyć

[Loriette]

Tutaj takie temaciki o seksie, a ja mecz oglądam! Powinnam się zaprzyjaźnić z Waszymi facetami, a nie!

[Sunday Rose]

Laski, popłakałam się, nadrabiając dzisiejsze posty rozgwiazda, kubku wręcza, Julian na fb, sposób na większe biedactwo, po prostu mega xDD tya, każdej z Was miałam coś odpisać i wiecie, jak to zawsze jest, pamięta się do chwili, w której zacznie się odpisywać :P w każdym razie Alexis - gratulacjE! Psyhe - mam fajnie Ci doradziła, oby Ci się podobało Laurka niech nam się zbiera w garść, nie warto słoneczko powiem Wam tak - zadziwia mnie to, że macie czas, żeby tak dużo tu w wątku pisać! bo my z tżtem bardzo rzadko mamy takie chwile, żebym mogła spokojnie sama siedzieć przed kompem - zazwyczaj coś robimy razem ale teraz np. tż jest u rodziców ( (( ), ale jutro wraca ( )) ) we wtorek wakacje <3 waga mnie wkurza. tzn. nie moja masa ciała tylko urządzenie do jej pomiaru alez się precyzyjnie wyrażam xD no więc tak: jak wyjeżdzałam z domu mego do tżta to waga mi pokazywała ok. 62, ale to było po kilku dniach obżarstwa iegenralnie mnie to nie zdziwiło. potem u tżta się ważyłam (dzień później) i było 60,5. i przez 2 tygodnie wahała się od 59.5 do 60.5, w porywach po wielkim żarciu i zaparciach do 61. iii wiecie, że mam nowe tabsy - one geeneralnie mają odzwierciedlać naturalny cykl kobiety - pomijając to, że nie dostałam @ (ale ulotka mówi, ze to normalne) jeszcze na wadze tż waga mi skoczyła do 61 nagle z 59,5 i zrzuciłam to na @, no bo jadłam tak samo. i teraz sprawa jest taka - wzięłam już kilka tabletek z nowego blistra, przez parę dni czułam się jak słoń - opuchnięta, ciężka, pełna wody - makabra po prostu :P i zważyłam się na wadze u siebie w domu i ona znów mi pokazała to 62 ! ii teraz nie wiem, czy między tymi dwiema wagami jest taka duża rozbieżność, czy to możliwe, żeby nadal ta woda z @, który nie przyszedł mi została? bo sama nie wiem, co o tym myśleć.. aa, no i jem teraz raczej dietkowo, więc nie sądzę, żebym tyła.. zwłaszcza, że jednego dnia an wadze w domu ważyłam 62,a drugiego na wadze tż półtora kg mniej o_O fajny zamęt sobie wprowadzę, jak zważę się na wadze w naszym mieszkaniu a ta u nas w mieszkaniu jest zgodna z tą od tżta (przynajmniej na jego wadze, teraz się ważył dzień po dniu na tych dwóch wagach i pokazała mu różnicę typu 0,2 czy 0,3). generalnie to wiem, że zaplątałam tę historię ale was też wkurza, jak wam nagle w dwa dni pokazuje prawie 2 kg więcej, prawda? zwłaszcza, żę 5 z przodu zaaawsze mnie motywuje, a jak nagle znika i nie chce wrócić, to mnie to wkurza, pomijając fakt, że we wtorek prezentuję bikini, phi.

[Eldo_rado]

mam o 9:45 pociąg, bo mama obiecała najmłodszemu bratu przejażdżkę pociągiem (nigdy nie jechał) no to jedziemy sobie tam gdzie najbliżej, czyli do dziadków.. .15min drogi 15min ale jaka radocha będzie

[aniabaniaa]

Napisane przez Eldo_rado

mam o 9:45 pociąg, bo mama obiecała najmłodszemu bratu przejażdżkę pociągiem (nigdy nie jechał) no to jedziemy sobie tam gdzie najbliżej, czyli do dziadków.. .15min drogi 15min ale jaka radocha będzie

Uważaj, moja siostra zrobiła kupę ze strachu, to było straszne pamiętam, że z tatą pojechałyśmy wtedy na przejażdżkę



---------- Dopisano o 01:15 ---------- Poprzedni post napisano o 01:09 ----------

Napisane przez Sunday Rose

Laski, popłakałam się, nadrabiając dzisiejsze posty rozgwiazda, kubku wręcza, Julian na fb, sposób na większe biedactwo, po prostu mega xDD tya, każdej z Was miałam coś odpisać i wiecie, jak to zawsze jest, pamięta się do chwili, w której zacznie się odpisywać :P w każdym razie Alexis - gratulacjE! Psyhe - mam fajnie Ci doradziła, oby Ci się podobało Laurka niech nam się zbiera w garść, nie warto słoneczko powiem Wam tak - zadziwia mnie to, że macie czas, żeby tak dużo tu w wątku pisać! bo my z tżtem bardzo rzadko mamy takie chwile, żebym mogła spokojnie sama siedzieć przed kompem - zazwyczaj coś robimy razem ale teraz np. tż jest u rodziców ( (( ), ale jutro wraca ( )) ) we wtorek wakacje <3 waga mnie wkurza. tzn. nie moja masa ciała tylko urządzenie do jej pomiaru alez się precyzyjnie wyrażam xD no więc tak: jak wyjeżdzałam z domu mego do tżta to waga mi pokazywała ok. 62, ale to było po kilku dniach obżarstwa iegenralnie mnie to nie zdziwiło. potem u tżta się ważyłam (dzień później) i było 60,5. i przez 2 tygodnie wahała się od 59.5 do 60.5, w porywach po wielkim żarciu i zaparciach do 61. iii wiecie, że mam nowe tabsy - one geeneralnie mają odzwierciedlać naturalny cykl kobiety - pomijając to, że nie dostałam @ (ale ulotka mówi, ze to normalne) jeszcze na wadze tż waga mi skoczyła do 61 nagle z 59,5 i zrzuciłam to na @, no bo jadłam tak samo. i teraz sprawa jest taka - wzięłam już kilka tabletek z nowego blistra, przez parę dni czułam się jak słoń - opuchnięta, ciężka, pełna wody - makabra po prostu :P i zważyłam się na wadze u siebie w domu i ona znów mi pokazała to 62 ! ii teraz nie wiem, czy między tymi dwiema wagami jest taka duża rozbieżność, czy to możliwe, żeby nadal ta woda z @, który nie przyszedł mi została? bo sama nie wiem, co o tym myśleć.. aa, no i jem teraz raczej dietkowo, więc nie sądzę, żebym tyła.. zwłaszcza, że jednego dnia an wadze w domu ważyłam 62,a drugiego na wadze tż półtora kg mniej o_O fajny zamęt sobie wprowadzę, jak zważę się na wadze w naszym mieszkaniu a ta u nas w mieszkaniu jest zgodna z tą od tżta (przynajmniej na jego wadze, teraz się ważył dzień po dniu na tych dwóch wagach i pokazała mu różnicę typu 0,2 czy 0,3). generalnie to wiem, że zaplątałam tę historię ale was też wkurza, jak wam nagle w dwa dni pokazuje prawie 2 kg więcej, prawda? zwłaszcza, żę 5 z przodu zaaawsze mnie motywuje, a jak nagle znika i nie chce wrócić, to mnie to wkurza, pomijając fakt, że we wtorek prezentuję bikini, phi.

w sumie ja te,z kompletnie nie mam czasu na wizaż, ale jest dla mnie alternatywą dla innych czynności - higiena osobista, mycie zębów Żartuję, ale przez wizaż spieszę się jeszcze bardziej niż zazwyczaj a przez ten wątek jestem jeszcze mniej punktualna niż zwykle :P ale co zrobić, nałóg

Ważenie się też mnie wkurza
wagi są bez sensu, chociaż powiem szczerze, że tęsknię za jakąkolwiek , od dawna nie mam kontroli nad samą sobą. Także nie narzekaj, bo waga zrobi Ci na złość i się zepsuje, tak jak to było w moim przypadku :P
aaa, wakacje! ja już nie mogę się doczekać swoich, mimo tych wszystkich sporów z moim głupim chłopakiem i niejasności w dziekanacie ;( walę to wszystko! chcę odpocząć. czasami mam ochotę stanąć i zacząć krzyczeć, żeby cały ten świat zatrzymał się na minutę ;/
ech

ponarzekałam :P

[Eldo_rado]

Napisane przez aniabaniaa

Uważaj, moja siostra zrobiła kupę ze strachu, to było straszne pamiętam, że z tatą pojechałyśmy wtedy na przejażdżkę

fajną masz siostrę

[psyhe666]

Wiecie dziewczyny, że ja nigdy nie jechałam pociągiem?

[Loriette]

Napisane przez Sunday Rose

Laski, popłakałam się, nadrabiając dzisiejsze posty rozgwiazda, kubku wręcza, Julian na fb, sposób na większe biedactwo, po prostu mega xDD tya, każdej z Was miałam coś odpisać i wiecie, jak to zawsze jest, pamięta się do chwili, w której zacznie się odpisywać :P w każdym razie Alexis - gratulacjE! Psyhe - mam fajnie Ci doradziła, oby Ci się podobało Laurka niech nam się zbiera w garść, nie warto słoneczko powiem Wam tak - zadziwia mnie to, że macie czas, żeby tak dużo tu w wątku pisać! bo my z tżtem bardzo rzadko mamy takie chwile, żebym mogła spokojnie sama siedzieć przed kompem - zazwyczaj coś robimy razem ale teraz np. tż jest u rodziców ( (( ), ale jutro wraca ( )) ) we wtorek wakacje <3 waga mnie wkurza. tzn. nie moja masa ciała tylko urządzenie do jej pomiaru alez się precyzyjnie wyrażam xD no więc tak: jak wyjeżdzałam z domu mego do tżta to waga mi pokazywała ok. 62, ale to było po kilku dniach obżarstwa iegenralnie mnie to nie zdziwiło. potem u tżta się ważyłam (dzień później) i było 60,5. i przez 2 tygodnie wahała się od 59.5 do 60.5, w porywach po wielkim żarciu i zaparciach do 61. iii wiecie, że mam nowe tabsy - one geeneralnie mają odzwierciedlać naturalny cykl kobiety - pomijając to, że nie dostałam @ (ale ulotka mówi, ze to normalne) jeszcze na wadze tż waga mi skoczyła do 61 nagle z 59,5 i zrzuciłam to na @, no bo jadłam tak samo. i teraz sprawa jest taka - wzięłam już kilka tabletek z nowego blistra, przez parę dni czułam się jak słoń - opuchnięta, ciężka, pełna wody - makabra po prostu :P i zważyłam się na wadze u siebie w domu i ona znów mi pokazała to 62 ! ii teraz nie wiem, czy między tymi dwiema wagami jest taka duża rozbieżność, czy to możliwe, żeby nadal ta woda z @, który nie przyszedł mi została? bo sama nie wiem, co o tym myśleć.. aa, no i jem teraz raczej dietkowo, więc nie sądzę, żebym tyła.. zwłaszcza, że jednego dnia an wadze w domu ważyłam 62,a drugiego na wadze tż półtora kg mniej o_O fajny zamęt sobie wprowadzę, jak zważę się na wadze w naszym mieszkaniu a ta u nas w mieszkaniu jest zgodna z tą od tżta (przynajmniej na jego wadze, teraz się ważył dzień po dniu na tych dwóch wagach i pokazała mu różnicę typu 0,2 czy 0,3). generalnie to wiem, że zaplątałam tę historię ale was też wkurza, jak wam nagle w dwa dni pokazuje prawie 2 kg więcej, prawda? zwłaszcza, żę 5 z przodu zaaawsze mnie motywuje, a jak nagle znika i nie chce wrócić, to mnie to wkurza, pomijając fakt, że we wtorek prezentuję bikini, phi.

Biorę się w garść, nie ma co
Dlatego jest powiedziane, że powinno się używać tylko jednej wagi, bo jednak każda ma jakieś swoje mankamenty, ale powiem Ci, że ładnie ten rozrachunek zamotałaś - dwa razy czytałam!

Napisane przez Eldo_rado

mam o 9:45 pociąg, bo mama obiecała najmłodszemu bratu przejażdżkę pociągiem (nigdy nie jechał) no to jedziemy sobie tam gdzie najbliżej, czyli do dziadków.. .15min drogi 15min ale jaka radocha będzie

Mój brat miał tak z autobusem i pojechał z tatą na TARG, a tam odebrałysmy ich z mamą autem

Napisane przez psyhe666

Wiecie dziewczyny, że ja nigdy nie jechałam pociągiem?

Mogę Cię wziąć o ile nie zrobisz w nim kupy

Ja całe dzieciństwo kursowałam między moim miastem, a Krk. Niestety już nie mamy pociągów

[psyhe666]

Loriette, kupy myślę, że nie zrobię, ale mogę się posmarkać z tej radości

[moooniaaaa]

Ale mi kac ✂✂✂ie A jeszcze blok na przeciwko ocieplają i hałasują od rana


Agniesik nie daj się facetowi! foch czasami dobrze zrobi :P Jak po nocy

Napisane przez agniesikk

Psyhe, dobrze zrobiłaś, też bym głupka olała. Jesteś świadkową, wybawisz się Świadek ma tylko przerąbane, bo roznosi wódkę, ale świadkowa ma branie na weselu, tylko welon odpina i tyle z jej roboty

Ej u nas kelnerzy roznoszą wódkę,a nie świadkowie czy rodzice

Napisane przez agniesikk

Tez lubie polski hh, ja nie wiem czemu niektorzy uwazaja, ze to wiocha :P Porzadni artysci maja fajne teksty

Z polskiego hh znam chyba tylko Wdowę-wierna suka

Napisane przez psyhe666

A jakby mnie pragnienie złapało tu już w ogóle Pewnie zbunkrowałabym się z koszykiem wódy i gdzieś się ululała

Moja przyjaciółka ostatnio świadkowała i na poprawinach zaliczyła zgona padając dupą w białej sukience w błoto Ale to podobno było takie wesele i takie poprawiny,że wódki zabrakło na drugi dzień

Napisane przez agniesikk

Ej mi sie kiedys snilo, ze sie nazarlam w nocy jak swinia i potem plakalam przez sen

Jak tż przeczyta,że Wam to napisałam to mnie chyba zabiję,ale trudno :P Kiedyś mu się śniło,że jadł kebaba,rano obudził się z całą buzią i poduszką w ślinie

Napisane przez Loriette

Widzicie, że umorzono mi ostrzeżenie?!

Bo one znikają,widoczne są tylko w profilu. Ile ja już miałam punkcików,ohoho

Napisane przez psyhe666

Wiecie dziewczyny, że ja nigdy nie jechałam pociągiem?

Mój tż do tamtego roku nigdy nie jechał pks-em

[Loriette]

Napisane przez psyhe666

Loriette, kupy myślę, że nie zrobię, ale mogę się posmarkać z tej radości

Jeśli mogę zadziałać na Ciebie jak Fundacja Polsat to czemu nie! Zmienimy tylko slogan na PODARUJ DZIECIOM POCIĄG.

Napisane przez moooniaaaa

Bo one znikają,widoczne są tylko w profilu. Ile ja już miałam punkcików,ohoho

Ale przez to nie jestem już taka groźna!

[moooniaaaa]

Napisane przez Loriette

Jeśli mogę zadziałać na Ciebie jak Fundacja Polsat to czemu nie! Zmienimy tylko slogan na PODARUJ DZIECIOM POCIĄG.

Ale przez to nie jestem już taka groźna!

Albo SPEŁNIAMY MARZENIA

Pociągi są spoko dopóki nie ma tłoku,dzieci i głośno gadających obcokrajowców

[Loriette]

Napisane przez moooniaaaa

Albo SPEŁNIAMY MARZENIA

Pociągi są spoko dopóki nie ma tłoku,dzieci i głośno gadających obcokrajowców

WSZYSTKIE DZIECI NASZE SĄ!

Ja uwielbiam pociągi, bo jeśli mam wybór - autokar czy pociąg to wiadomo, że wezmę to drugie, ale na nasze polskie pociągi trzeba mieć stalowe nerwy. Uwielbiam jeździć pociągami w Niemczech i we Włoszech *.*

[agniesikk]

Napisane przez moooniaaaa

Agniesik nie daj się facetowi! foch czasami dobrze zrobi :P Jak po nocy
Ej u nas kelnerzy roznoszą wódkę,a nie świadkowie czy rodzice
Z polskiego hh znam chyba tylko Wdowę-wierna suka
Jak tż przeczyta,że Wam to napisałam to mnie chyba zabiję,ale trudno :P Kiedyś mu się śniło,że jadł kebaba,rano obudził się z całą buzią i poduszką w ślinie
Mój tż do tamtego roku nigdy nie jechał pks-em

O polnocy wstal i mnie przeprosil Przetrzymalam go, to od razu zmądrzał Nawet spał ze mną. Pierwotna wersja to byla taka, ze ja chcialam spac w innym pokoju, ale TZ zajumal mi spiwor i tam poszedl. Potem sie wydalo, ze wiedzial, ze jak ja tam pojde, to zamkne drzwi i nie wroce do niego na noc, a w jego przypadku sa na to wieksze szanse Ale juz jest ok, nawet mi zostawil 2 zl na waciki, wzruszylam sie

U mnie zawsze świadkowie Co wojewodztwo to obyczaj, chyba? Jak bylam na weselu w Warszawie to tam wodke roznosil ojciec pana mlodego.

Monia, no to wręcz hita znasz

Nie moge z Twojego TZ, jadl poduszke? Booooze, chyba bym sie posikala ze smiechu.

Szaleniec Loriette brat z tym autobusem tez super historia Moja siostra jak wyjechala na studia, to dopiero wtedy pierwszy raz jechala pociagiem, ale miala stracha. Ale nie zrobila kupy jak siostra Ani

Ja nie lubie jezdzic pociagami, ale lepsze to niz PKS W zime te pociagi strasznie sie spozniaja i nie ma miejsca do siedzenia No ale taniej jest mimo wszystko.

[moooniaaaa]

Napisane przez Loriette

WSZYSTKIE DZIECI NASZE SĄ!

Ja uwielbiam pociągi, bo jeśli mam wybór - autokar czy pociąg to wiadomo, że wezmę to drugie, ale na nasze polskie pociągi trzeba mieć stalowe nerwy. Uwielbiam jeździć pociągami w Niemczech i we Włoszech *.*

E tam wszystkie dzieci, te srające nie


Włączył mi się apetyt po alko Wy też tak macie,że na drugi dzień pożeracie lodówkę łącznie z kablem?

[Loriette]

Laski, co ten piosenkarz ma w sobie?!?!?! http://www.youtube.com/watch?v=gOgpdp3lP8M&ob=av3e

Agniesikk, pokazałaś kto trzyma pałeczkę w związku Bardzo dobrze, że go przetrzymałaś! Następnym razem pomyśli dwa razy zanim coś powie/zrobi!
2zł na waciki, to urocze

---------- Dopisano o 11:09 ---------- Poprzedni post napisano o 11:07 ----------

Napisane przez moooniaaaa

E tam wszystkie dzieci, te srające nie


Włączył mi się apetyt po alko Wy też tak macie,że na drugi dzień pożeracie lodówkę łącznie z kablem?

No te od kupska możemy sobie darować, tym będą zajmowali się nasi mężowie

Ja po alkoholu mogłabym zjeść całą rodzinę, lodówkę, stół, mikrofalówkę, prysznic, wannę, a potem przeorać ogród. Tylko nad psem mogłabym się zlitować!

[moooniaaaa]

Napisane przez agniesikk

O polnocy wstal i mnie przeprosil Przetrzymalam go, to od razu zmądrzał Nawet spał ze mną. Pierwotna wersja to byla taka, ze ja chcialam spac w innym pokoju, ale TZ zajumal mi spiwor i tam poszedl. Potem sie wydalo, ze wiedzial, ze jak ja tam pojde, to zamkne drzwi i nie wroce do niego na noc, a w jego przypadku sa na to wieksze szanse Ale juz jest ok, nawet mi zostawil 2 zl na waciki, wzruszylam sie

U mnie zawsze świadkowie Co wojewodztwo to obyczaj, chyba? Jak bylam na weselu w Warszawie to tam wodke roznosil ojciec pana mlodego.

Monia, no to wręcz hita znasz

Nie moge z Twojego TZ, jadl poduszke? Booooze, chyba bym sie posikala ze smiechu.

Szaleniec Loriette brat z tym autobusem tez super historia Moja siostra jak wyjechala na studia, to dopiero wtedy pierwszy raz jechala pociagiem, ale miala stracha. Ale nie zrobila kupy jak siostra Ani

Ja nie lubie jezdzic pociagami, ale lepsze to niz PKS W zime te pociagi strasznie sie spozniaja i nie ma miejsca do siedzenia No ale taniej jest mimo wszystko.

Aaa czyli kryzys zażegnany, broń schowana, jest zgoda

Nie,nie jadł poduszki tak się wczuł,że powietrze gryzł i się cały zaślinił

Ej ja wierną sukę to swego czasu prawie na pamięć znałam serio to hit czy się ze mnie naśmiewasz?

Ja też wolę pkp bo tam jest więcej przestrzeni. Nie mogę siedzieć i mieć 30cm. od oczu następny fotel. Nie wiem czy to już klaustrofobia,ale przeraża mnie to, zaczynam tracić oddech. Już wolę stać :P

---------- Dopisano o 11:12 ---------- Poprzedni post napisano o 11:10 ----------

Napisane przez Loriette

Ja po alkoholu mogłabym zjeść całą rodzinę, lodówkę, stół, mikrofalówkę, prysznic, wannę, a potem przeorać ogród. Tylko nad psem mogłabym się zlitować!

A to spoko,to mam jeszcze trochę do zjedzenia

[agniesikk]

Monia, ja z tej piosenki zawsze mialam polew, bo tekst jest genialny O klapsach, jęczeniu itp.

Ja mam dusznosci jak wejde np. do jakiegos miejsca typu niski tunel, jakis kanal, albo jak trzeba w gorach tak isc prawie na kleczka pod jakimis skalami. Miazga

PS Tak jak Wy po alko zre wszystko, doslownie wszystko

[moooniaaaa]

Napisane przez agniesikk

Monia, ja z tej piosenki zawsze mialam polew, bo tekst jest genialny O klapsach, jęczeniu itp.

Ja mam dusznosci jak wejde np. do jakiegos miejsca typu niski tunel, jakis kanal, albo jak trzeba w gorach tak isc prawie na kleczka pod jakimis skalami. Miazga

PS Tak jak Wy po alko zre wszystko, doslownie wszystko

O tak, jak tylko coś mnie za blisko otacza to tracę oddech,nawet mi nie mów o tunelach bo na samą myśl

Pożarłam dwie parówki,dwa ogórki,bułę z masłem i wafelka. I jestem nadal głodna

[agniesikk]

Napisane przez moooniaaaa

O tak, jak tylko coś mnie za blisko otacza to tracę oddech,nawet mi nie mów o tunelach bo na samą myśl

Pożarłam dwie parówki,dwa ogórki,bułę z masłem i wafelka. I jestem nadal głodna

Mała Monia, albo mały TŻ domaga się jedzenia