Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. 4.

[mikados]

[1=be257fbd309f063d0b46a46 a8a3513ba0f4b3308_684a0a7 a57592;39580655]a ja jestem happy, bo nie dość, że ktoś call i idę jutro na rozmowe, to nie muszę chodzić do pracy! szef powiedział, że mam być tylko w poniedziałki i czwartki a tak mogę nie przychodzić, ale abym miała tel przy sobie. tak więc czad[/QUOTE]

To sobie odpoczniesz i na spokojnie pracy poszukasz a jeszcze bez problemu możesz jeździ na rozmowy niezależnie od pory

[malagosia86]

Napisane przez gwiazdeczka172

o kurczę... życie jest niesprawiedliwe, dlaczego nie może się poukładać? tym bardziej jak ktoś chce i się stara, a nie jak niektórzy mają wszystko gdzieś a żyją jak paczki w maśle. ja juz nie marzę o pracy w zawodzie chce po prostu pracowac uczciwie i zarabiać by żyć godnie. ale Ty próbuj może Ci się uda, trzymam kciuki bardzo mocno!

---------- Dopisano o 17:52 ---------- Poprzedni post napisano o 17:48 ----------



Ja nie chce bysmy się rozstali, chce by się nam ułożyło ale nie wiem czy mam tyle sily, jestem bardzo negatywnie nastawiona, w nic już nie wierze - chyba potrzebuje pomocy psychologa.

fajnie że wam sie udało i oby wszystko szło w dobrym kierunku.

dzięki za słowa wsparcia, muszę sobie wszystko poukładać w glowie

1) Sama wiem, jak o jest być bezrobotną. Jak się zaczęłam się spotykać z moim Tż'em, (4 lata temu) oboje byliśmy bezrobotni. Mimo tego, że mój TŻ ma pracę, a ja staż (811 zł) to i tak nie starczy nam na założenie i utrzymanie rodziny. TŻ nadal ma do ręki 1200 zł mimo, że na umowie ma napisane 1300 do ręki i niby awans. Mimo to przetrwaliśmy kryzys nadrabiając "pracą na czarno". Nie wyobrażam sobie innego mężczyzny na starość.
2) Dzisiaj wysłałam aplikację na stanowisko nauczyciela do przedszkola, bo wiem że na tym stażu nie zatrudniają ludzi. Jedynie w zeszłym roku zatrudnili jedną dziewczynę, ale to znajoma jednej z pracownic. Dużo tam pociotek, rodziny i znajomych, ojców z córką itp.

3)Dzisiaj miałam kłopot z rozliczeniem z listy, nie chcieli mi jej uznać, bo wzięłam dzień wolny. Okazało się, że po 30 dniach przepracowanych dopiero można tego dokonać. Babka z Up zadzwoniła do Dyrektorki z prywatnego telefonu i ją powiadomiła o tym fakcie. I tak była miła, że mi pomogła i przyznała pieniądze. (Nikt mnie oczywiście nie powiadomił, z drugiej moja wina, bo nie przeczytałam opisu na dole listy). I nie umiem zliczyć tych dni przepracowanych, które trzeba wpisać w dolnej tabelce. W marcu wychodzi, że będę miała 56 dni pracy licząc od 4 lutego. Może ktoś mi wytłumaczy jak to się liczy?

[triss]

Dopada mnie jakis kryzys, z nerwów mam ciągłe bóle żołądka i doliczyłam się kolejnych siwych włosów nadal jesteśmy bez pracy
od 2 miesięcy wysyłam codziennie min. 1 CV, jak jeden dzień nie wyślę to nadrabiam nawet trzema. Już kilka razy zmieniałam CV, już nie wiem co jeszcze zrobić wydaje mi się całkiem porządne. Zdjęcie też zmieniałam już 3 razy. Listy motywacyjne piszę różne, raz krótkie, raz dłuższe. Przez te 2 miesiące byłam tylko na 2 rozmowach...
Wysyłam wszędzie, gdzie choć w połowie spełniam wymagania a już na pewno te najważniejsze. Wysyłam na poważniejsze oferty ale też na prace w sklepach, recepcjach, obsłudze. I ciągle nic. Jestem już u kresu wytrzymałości. Nie chcę tracić nadziei ale mam momenty takiego załamania, najgorsze jest poczucie bezsilności, zupełnie nie wiem co jeszcze mogłabym zrobić.

[gwiazdeczka172]

[1=be257fbd309f063d0b46a46 a8a3513ba0f4b3308_684a0a7 a57592;39580655]a ja jestem happy, bo nie dość, że ktoś call i idę jutro na rozmowe, to nie muszę chodzić do pracy! szef powiedział, że mam być tylko w poniedziałki i czwartki a tak mogę nie przychodzić, ale abym miała tel przy sobie. tak więc czad[/QUOTE]

Ale faaajnie

[be257fbd309f063d0b46a46a8a3513ba0f4b3308_684a0a7a57592]

A mi ten dzisiejszy telefon dał nadzieje, że jednak moje cv coś znaczy i że może nie będzie tragedii, choć wiem, że jedna jaskółka wiosny nie czyni Jednak aby nie zostawiać koleżanki samej z nowymi obowiązkami, wzięłam część fvat do wpisania w koszty, zrobię to w domu
Ale mam dużo energii, sprzątnęłam całą kuchnię!
Cieszę się też z okresu, bo miałam stracha
Idę ogarnąć łazienkę

---------- Dopisano o 18:54 ---------- Poprzedni post napisano o 18:52 ----------

Napisane przez triss

Dopada mnie jakis kryzys, z nerwów mam ciągłe bóle żołądka i doliczyłam się kolejnych siwych włosów nadal jesteśmy bez pracy
od 2 miesięcy wysyłam codziennie min. 1 CV, jak jeden dzień nie wyślę to nadrabiam nawet trzema. Już kilka razy zmieniałam CV, już nie wiem co jeszcze zrobić wydaje mi się całkiem porządne. Zdjęcie też zmieniałam już 3 razy. Listy motywacyjne piszę różne, raz krótkie, raz dłuższe. Przez te 2 miesiące byłam tylko na 2 rozmowach...
Wysyłam wszędzie, gdzie choć w połowie spełniam wymagania a już na pewno te najważniejsze. Wysyłam na poważniejsze oferty ale też na prace w sklepach, recepcjach, obsłudze. I ciągle nic. Jestem już u kresu wytrzymałości. Nie chcę tracić nadziei ale mam momenty takiego załamania, najgorsze jest poczucie bezsilności, zupełnie nie wiem co jeszcze mogłabym zrobić.

Tris... Ja miałam dziś pierwszy fon od miesiąca, więc też lipa...
Widziałam Twoje CV? Może coś Ci podrasować jak reszcie dziewczyn?

---------- Dopisano o 18:55 ---------- Poprzedni post napisano o 18:54 ----------

Napisane przez malagosia86

1) Sama wiem, jak o jest być bezrobotną. Jak się zaczęłam się spotykać z moim Tż'em, (4 lata temu) oboje byliśmy bezrobotni. Mimo tego, że mój TŻ ma pracę, a ja staż (811 zł) to i tak nie starczy nam na założenie i utrzymanie rodziny. TŻ nadal ma do ręki 1200 zł mimo, że na umowie ma napisane 1300 do ręki i niby awans. Mimo to przetrwaliśmy kryzys nadrabiając "pracą na czarno". Nie wyobrażam sobie innego mężczyzny na starość.

wiesz, że można bardzo łatwo udupić pracodawcę w PIP? umowa kontra comiesięczne przelewy i odszkodowanie powinno być!

---------- Dopisano o 18:56 ---------- Poprzedni post napisano o 18:55 ----------

Napisane przez mikados

To sobie odpoczniesz i na spokojnie pracy poszukasz a jeszcze bez problemu możesz jeździ na rozmowy niezależnie od pory

dokładnie!
oczywiście to moja pierwsza rozmowa od.... 5 lat. wyszłam z wprawy

---------- Dopisano o 18:57 ---------- Poprzedni post napisano o 18:56 ----------

Napisane przez anjuta

super
trzymam kciuki za rozmowę

czymaj czymaj

[verda]

Tusia Ja też trzymam

[pulinaj]

Ja wysłałam dziś aż 5 CV. Tylko szczerze mówiąc, niektóre to tak na siłę.
Najlepsze jest to, że przeszłam do drugiego etapu rekrutacji w branży, w której ostatnio pracowałam i nie chcę za bardzo znowu pracować, ale aplikowałam, żeby się trochę dowartościować. Stwierdziłam, że sprawdzę czy ich zainteresuję, w końcu mam doświadczenie-jeżeli nie, to ja już nie wiem. A tu masz!Akurat się zainteresowali. Na razie dostałam tylko maila od gościa, nie wiem jeszcze na czym ten drugi etap polega-czy to rozmowa? Myślę, że zadzwoni jakby co. Ale kurde, nie wiem co robić-zawsze zarzekałam się, że nigdy więcej takiej roboty i wiem, że bym się męczyła, a z drugiej strony z braku laku....

Dlaczego tak jest? Nie zależało mi, nawet wolałabym, żeby się nie odzywali. A jak mi zależy to pupa....

[anjuta]

Napisane przez pulinaj

Ja wysłałam dziś aż 5 CV. Tylko szczerze mówiąc, niektóre to tak na siłę.
Najlepsze jest to, że przeszłam do drugiego etapu rekrutacji w branży, w której ostatnio pracowałam i nie chcę za bardzo znowu pracować, ale aplikowałam, żeby się trochę dowartościować. Stwierdziłam, że sprawdzę czy ich zainteresuję, w końcu mam doświadczenie-jeżeli nie, to ja już nie wiem. A tu masz!Akurat się zainteresowali. Na razie dostałam tylko maila od gościa, nie wiem jeszcze na czym ten drugi etap polega-czy to rozmowa? Myślę, że zadzwoni jakby co. Ale kurde, nie wiem co robić-zawsze zarzekałam się, że nigdy więcej takiej roboty i wiem, że bym się męczyła, a z drugiej strony z braku laku....

Dlaczego tak jest? Nie zależało mi, nawet wolałabym, żeby się nie odzywali. A jak mi zależy to pupa....

możesz zdradzić jaka to branża?

[pulinaj]

Napisane przez anjuta

możesz zdradzić jaka to branża?

Telefonia komórkowa

[anjuta]

Napisane przez pulinaj

Telefonia komórkowa

może Play?

[Carpathia]

Moja rozmowa dzisiaj doprawiła mi uśmiech do końca dnia.

Zaskoczenie goniło zaskoczenie. Byłam umówiona na rozmowę z panem a przeprowadzała ją ze mną... znajoma z poprzedniej pracy. Okazało się że z poprzedniej pracy pracuje tam jeszcze kolega któremu pomagałam dosłownie kilka dni, a PR taki mi zrobił że wyszło na to że asystowałam 3 działom na raz

Firma w dodatku oferuje samodzielne stanowisko, przyzwoite wynagrodzenie, byłabym w zespole owej znajomej i wygląda to interesująco. W dodatku do firmy mam 15 min co na Warszawę jest luksusem

W efekcie ostatni wolny dzień w tym tygodniu został wypełniony zaproszeniem na drugi etap. Rozmowa będzie z rodowitą Irlandką, więc jutrzejszy wieczór przeznaczam na słuchanie irlandzkich radiostacji żeby przyzwyczaić się do wymowy bo od ponad pół roku nie rozmawiałam z nikim z Irlandii.

Zarówno firma z dzisiaj jak i firma do której idę jutro chcą żeby zatrudniona osoba zaczęła pracę w poniedziałek. Marzę o tym żeby któraś z nich mnie zechciała i w poniedziałek mój dzień zacząłby się inaczej

[be257fbd309f063d0b46a46a8a3513ba0f4b3308_684a0a7a57592]

Carpathia jestem pod wrażeniem! A jaka branża tej twojej firmy z dziś?

---------- Dopisano o 21:45 ---------- Poprzedni post napisano o 21:43 ----------

Napisane przez verda

Tusia Ja też trzymam

trzymaj boje się, pierwsza rozmowa od 5 lat

[slonecznikow_a]

Nie chcę narzekać, bo mam pracę, ale... ostatnio pracuję chyba dla "rozrywki" i zabicia nudy. Wszystko co zarobię, wydaję na samochód
Naprawa, ubezpieczenie OC + NWW, przegląd, dzisiaj znowu mechanik, bo przecież nie będę ryzykować jazdy z uszkodzonymi hamulcami
Na razie wszystko jest ok, mogę jutro jechać do pracy, ale ciekawe co zepsuje się w najbliższym czasie Auto dostałam "w spadku", ale to stary grat Szkoda, że nie mogę dojeżdżać autobusem (brak połączeń). W tej chwili zazdroszczę ludziom, którzy kupią bilet miesięczny, wsiądą w autobus/pociąg/tramwaj i niczym więcej się nie przejmują

[Carpathia]

[1=be257fbd309f063d0b46a46 a8a3513ba0f4b3308_684a0a7 a57592;39587713]Carpathia jestem pod wrażeniem! A jaka branża tej twojej firmy z dziś?

---------- Dopisano o 21:45 ---------- Poprzedni post napisano o 21:43 ----------


trzymaj boje się, pierwsza rozmowa od 5 lat[/QUOTE]
Wszystkie z tej samej - rekrutacja / firmy headhunterskie. Jedynie czwartkowy test dotyczy stanowiska w wewnętrznym dziale HR.

Rozmowy się nie bój tylko ruszaj z poczuciem zaje***stości

[be257fbd309f063d0b46a46a8a3513ba0f4b3308_684a0a7a57592]

Slonecznikowa, nie masz z kim jeździć razem?

[slonecznikow_a]

[1=be257fbd309f063d0b46a46 a8a3513ba0f4b3308_684a0a7 a57592;39588089]Slonecznikowa, nie masz z kim jeździć razem?[/QUOTE]



Gdybym miała, nie byłoby problemu

[be257fbd309f063d0b46a46a8a3513ba0f4b3308_684a0a7a57592]

Napisane przez slonecznikow_a

Gdybym miała, nie byłoby problemu

niestety, auto to skarbonka


pierwszy dzień na wolnym wypowiedzeniu. umyłam podłogę i odkurzyłam jestem szaloooooonaaaaaaa

[mikados]

[1=be257fbd309f063d0b46a46 a8a3513ba0f4b3308_684a0a7 a57592;39592019]niestety, auto to skarbonka


pierwszy dzień na wolnym wypowiedzeniu. umyłam podłogę i odkurzyłam jestem szaloooooonaaaaaaa [/QUOTE]

Dokładnie, zwłaszcza jak już trochę lat ma wtedy nic tylko się dokłada do niego ale cóż taki urok starszych aut.

Tusia to możesz przyjechać do mnie i mi posprzątać mieszkanie bo ja mam lenia, do zrobienia wiele ale energii do tego brak

[!!&*Monia*&!!]

Tusia witaj w klubie u mnie mieszkanie błyszczy dodatkowo zrobiłam pranie, a zaraz idę na miasto trzeba korzystać z ostatnich dni wolnych. Od poniedziałku ruszam z pracą i dam z siebie wszystko

A poza tym właśnie się dowiedziałam, że do wieczora może zostanę przyszywaną ciocią

[SweetDevil]

Ja też się wziełam za ostre sprzatanie, mycie okien, wietrzenie kołder i poduszek, zaraz będę myć szafki w kuchni.
Jak nie mam pracy to przynajmniej w domu się przydam ostatnio mam taki humor ... czuje się nic niewarta z powodu braku pracy

[Auksencja]

[1=be257fbd309f063d0b46a46 a8a3513ba0f4b3308_684a0a7 a57592;39592019]niestety, auto to skarbonka


pierwszy dzień na wolnym wypowiedzeniu. umyłam podłogę i odkurzyłam jestem szaloooooonaaaaaaa [/QUOTE]


Mimo wszystko ja chcę mieć auto, ale nie starsze niż 7 letnie. Można pół życia stracić gnijąc na przystankach. A jak jakiś autobus wypadnie z trasy albo się rozkraczy... Najbardziej uwielbiam gnicie na przystankach w zimie, na mrozie i śniegu. Mija 10, 15, 20 minut, a ja stoję

[be257fbd309f063d0b46a46a8a3513ba0f4b3308_684a0a7a57592]

Napisane przez Auksencja

Mimo wszystko ja chcę mieć auto, ale nie starsze niż 7 letnie. Można pół życia stracić gnijąc na przystankach. A jak jakiś autobus wypadnie z trasy albo się rozkraczy... Najbardziej uwielbiam gnicie na przystankach w zimie, na mrozie i śniegu. Mija 10, 15, 20 minut, a ja stoję

ja mam 15 letnie i jest za☠☠☠***

dziewczny, idę! trzym kiuki!

[tajkuna]

Wzięłam udział w konkursie tchibo. Do wygrania 50 000 zł lub kamery cyfrowe. Może jak nie mam szczęścia w pracy, to będę mieć w grze. Przydało by mi się te 50 000 , ale z kamery cyfrowej też się uciesze. Jednak wolałabym te 50 000 niż kamerę.

Z piątkowej rozmowy o staż na razie cisza. Ciekawe czy już CV przekazali wyżej , czy szefostwo wyżej wogóle zaprosi mnie na rozmowę jak jestem o 5 lat za stara i staż już miałam

Właśnie czytałam dziś art o jeden z firm u mnie w mieście, dyrektor nie może dojść do porozumienia z władzami miasta w sprawie podatków i straszy przeniesień firmy za granicę. Wypowiadał się, że za granicą coś otwiera i chciał stażystów z firmy ode mnie z miasta, w której jest dyrektorem przenieść za granicę. Ale nic z tego nie wyszło. Ciekawe ile im proponował, bo jak nie wiele więcej niż najniższa, to się nie ma co dziwić , że nic nie wyszło. Już jedna firma z miasta przenosi produkcje na Czechy. 172 osoby do zwolnienia. Brakuje tylko by drugą za granicę przenieśli.
Ponoć za granicą w Słowacji są niższe składki ZUS, podatki i firmy uciekają z Polski. Jak nasz rząd nic z tym nie zrobi, to większość firm będzie mieć siedziby za granicą , by w Polsce zus nie płacić. Niech się rząd i samorządy do roboty wreszcie zabiorą , zmniejszą składki, podatki.

U mnie w mieście chcą podwyższyć ceny za wywóz śmieci do 13 zł od osoby . Miasto małe a ceny jak w dużych miastach lub większe nawet.

[Agnieszka 512]

Napisane przez SweetDevil

Jak nie mam pracy to przynajmniej w domu się przydam ostatnio mam taki humor ... czuje się nic niewarta z powodu braku pracy

Ja się czuje tak samo. Od miesiąca nie mam pracy i czuje, że zwarjuje...

[verda]

[1=be257fbd309f063d0b46a46 a8a3513ba0f4b3308_684a0a7 a57592;39594684]ja mam 15 letnie i jest za☠☠☠***

dziewczny, idę! trzym kiuki![/QUOTE]
I jak?

[alexandrika]

dziewczyny byłam dzisiaj na rozmowie w sklepie spożywczym i mam pytanie, czy zgodziłybyście się aż na 2 bezpłatne dni próbne (oba po 8 godzin)??

[Heledore]

Napisane przez alexandrika

dziewczyny byłam dzisiaj na rozmowie w sklepie spożywczym i mam pytanie, czy zgodziłybyście się aż na 2 bezpłatne dni próbne (oba po 8 godzin)??

nie


Mam dziś pechowy dzień :/ najpierw stopiłam swoją najlepszą czarną elegancką spódnicę (zepsuła się grzałka w żelazku ) a miałam dziś w pracy dni otwarte/promocję.
Potem wypadła mi komóra i pękła obudowa, potem napakowałam książki do torebki i poszło mi ucho, następnie siedząc "noga na nogę" rozdarłam zamkiem od kozaków rajstopy na kolanie (miałam czarne rajty, więc było bardzo widać) a na koniec uderzyłam w słup na parkingu - na szczęście jechałam powolutku więc nic wiele się nie stało.

Boje się cokolwiek dzisiaj dotykać

[be257fbd309f063d0b46a46a8a3513ba0f4b3308_684a0a7a57592]

jestem!
bardzo pozytywnie! miałam rozmowę z panią z hr a potem z kierowniczką działu szkoleń.
okazało się, że ja bym była w dziale organizacji szkoleń dla oświaty trochę średnie, wolałabym dla firm:|
nie wiem jaka kasa, jest premia za zorganizowane szkolenie. mają zadzwonić w czw. w urodziny
super lokalizacja, 15 min i jestem w pracy! od 8 do 16. zobaczymy
tylko ma mniej urlopu i może być to pewien problem...:|

---------- Dopisano o 17:16 ---------- Poprzedni post napisano o 17:15 ----------

Napisane przez alexandrika

dziewczyny byłam dzisiaj na rozmowie w sklepie spożywczym i mam pytanie, czy zgodziłybyście się aż na 2 bezpłatne dni próbne (oba po 8 godzin)??

nie

---------- Dopisano o 17:16 ---------- Poprzedni post napisano o 17:16 ----------

Napisane przez Heledore

Mam dziś pechowy dzień :/ najpierw stopiłam swoją najlepszą czarną elegancką spódnicę (zepsuła się grzałka w żelazku ) a miałam dziś w pracy dni otwarte/promocję.
Potem wypadła mi komóra i pękła obudowa, potem napakowałam książki do torebki i poszło mi ucho, następnie siedząc "noga na nogę" rozdarłam zamkiem od kozaków rajstopy na kolanie (miałam czarne rajty, więc było bardzo widać) a na koniec uderzyłam w słup na parkingu - na szczęście jechałam powolutku więc nic wiele się nie stało.

też mam czasem takie dni :/

[tajkuna]

Napisane przez Heledore

nie


Mam dziś pechowy dzień :/ najpierw stopiłam swoją najlepszą czarną elegancką spódnicę (zepsuła się grzałka w żelazku ) a miałam dziś w pracy dni otwarte/promocję.
Potem wypadła mi komóra i pękła obudowa, potem napakowałam książki do torebki i poszło mi ucho, następnie siedząc "noga na nogę" rozdarłam zamkiem od kozaków rajstopy na kolanie (miałam czarne rajty, więc było bardzo widać) a na koniec uderzyłam w słup na parkingu - na szczęście jechałam powolutku więc nic wiele się nie stało.

Boje się cokolwiek dzisiaj dotykać

O rany. Myślałam, że to ja tylko jestem pechowcem. Ale widzę , że mnie pokonałaś hehe. Tyle rzeczy w jeden dzień na raz mi się nie zepsuło. W tym roku kilka razy zepsułam zasuwki u butów zimowych i zamiast zasuwek mam założone koluszka , aby miała jak zamek do góry pociągnąć. W jednej kurtce jesiennej zamek zepsułam. Komputer dwa razy miałam zepsuty.
W zimie nie chodzę w spódnicach, tylko w spodniach i legginsach z tunikami. Nie lubię strasznie prasowania, wole sprzątanie.

Nie przejmuj się , jutro będzie dobrze. Fajne torebki są na szmatach za grosze. Spróbuj coś upolować. Szkoda, tyko kozaków. Spytaj szewca, ile by kosztowało wszycie zamka i czy by się opłacało zamek wszywać. Dobrze, że już koniec zimy.
I lepiej nie dotykaj dziś już nic. Niech ten pechowy dzień dla ciebie już minie.

[mikados]

Napisane przez Heledore

nie


Mam dziś pechowy dzień :/ .............

Boje się cokolwiek dzisiaj dotykać

Gorąca kąpiel i marsz do łóżka żeby już dzisiaj licho nie kusiło