Wiosno przyjdź , zimo wynocha - chcemy z domu wystawić nocha - III- IV- 2010

[ASIULEK_23]

Napisane przez megi-megi

Właśnie - poszukam tego podnóżka na all - już kiedyś myślałam o tym, ale zapomniałam.
A co do nienawiści do wózka... Igor też tak miał, więc mam wprawę, a jednocześnie miałam nadzieję, że teraz będzie inaczej i DUPA.

No właśnie, wszyscy mi zawsze mówią, że drugie dziecko jest zupełnie inne, że jak mała nie spała w nocy, wiecznie płakała, nie lubiła wózka itp. to następne będzie aniołem. Ja w to nie wierze dlatego nie będę ryzykować
ja z małą moglam sobie zapomnieć o poczytaniu książki na ławeczce przy spiącym dziecku. zawsze z zazdrością patrzyłam na takie matki. U mnie jak wózek stanął na dłużej niż kilka sekund- zaczynał się ryk. jak ruszał- zasypiała a jak się budziła na dobre (bo sie wyspała) to na sygnale leciałam do domu.

[monka23]

Napisane przez megi-megi

I jeszcze Wam pokaże moje wykańczające Szczęścia.

[sara 85]

Iza piękny tort

Pop kurde jak przeczytałam o tej ziarnicy to mi się słabo zrobiło. zdrówka dla Nataszki, oby szybko przeszło

Zdrówka dla wszystkich chorowitków.
Mnie w niedziele brała choroba, ale jakoś szybko przeszło i został mi tylko katar.


W niedziele byliśmy w Borysewie w zoo safari, Zosi bardzo się podobało.
Edzia ja bym nie kupowała wózka, Zosia w tym zoo 3 godziny chodziła i nawet nie narzekała ze ją nóżki bolą. My już w ogóle nie używamy
wyślij mi na priv


mój łobuz

[sara 85]

Megi

[ASIULEK_23]

megi- piękne masz dzieci

sara-Zosia wygląda na bardzo spokojne dziecko i jak zwykle pięknie ubrana. Co to za buciki??

[Edzia400]

Napisane przez pl_madzia

to może tak http://youtu.be/qWd5fZoROsA

A co do wózka to chętnie bym pożyczyła Tobie parasolkę, u mnie od roku leży w łóżkuSzkoda że bliżej nie mieszkasz, bo tak to kurier w jedną i drugą strone więcej niż wózek warty.


Nadjade jak bede wyruszała nad morze (żartuje )

Monka rowerek mały bo ma 12" koła. Ale wygodniejszy do nauki jezdzenia, bo wolniej jeździ. Młody jak już opanuje perfekt, to ma w zapasie nowy rowerek 16"(tzn po bracie)

Mój starszy też bardzo chrapał bo miał powiększony trzeci migdał, ale one z wiekiem zanikają, i chrapanie przeszło.

Pogoda się polepsza to i dzieci wyzdrowieją

moja tez ma biegówke 12 i powiem wam ze juz jakas maława jest chce kupić teraz normalny rower z pedałami ale napewno wiekszy

zaraz wejde na linka i zobacze czy działa

kolezanka była teraz z takimi wezłami na wizycie i powiedzieli jej ze to u dzieci normalne mała jest w wieku ami

---------- Dopisano o 12:36 ---------- Poprzedni post napisano o 12:34 ----------

Napisane przez ASIULEK_23

Wlasnie w tym przedszkolu za moim oknem jest pozar. Ewakuacja dzieci i dym z okien. Masakra.

o mamo !!!!

---------- Dopisano o 12:45 ---------- Poprzedni post napisano o 12:36 ----------

Napisane przez megi-megi

Ale naprodukowałyście.
U mnie urwanie łba. Spacery z Kaliną to niezła jazda bez trzymanki - nienawidzi wózka i co chwilę chce jeść. Deszcz pada, więc z wózkiem odbieram Igora z przedszkola - ona zanosi się płaczem w środku, żeby było szybciej biorę Igora na jedną rękę i zaiwaniamy - wczoraj pot się ze mnie lał jak wróciliśmy - z 1km z Igorem na lewej ręce i wózkiem w prawej zrobiłam. Oby dzisiaj nie padało przez chwilę, to chustę wezmę (dziękujemy cioci P0P).

. owszem, ale mało krwawych wypadków dotąd miał - no pomijając przedwczoraj jak prysznicem przytrzasnął sobie palca a dokładnie paznokcia - pękł u nasady i spod spodu lała się krew, skóra uszkodzona dookoła. Jaki płacz był... w ruch poszła ostatnia deska ratunku - guma rozpuszczalna - antypłaczowa zupełnie.

Moje dzieci mają wciąż katar i tylko katar, a ja co kilka dni latam z tym do lekarza, żeby sprawdzić, czy coś się wykluwa.
Że też te nasze maluszki w czerwcu znów rozkładają te pieprzone wirusy.

jeny twoja kalina przypomina mi moja ami , wózek musiał mieć sklapnietą budke i głowe musiała mieć wyzej smoka nie chciała (dopiero chyba 10 juz nawet nie pamietam załapała) a do marketu wystarczyło ze drzwi rozsuwane usłyszała darła sie jak nie wiem na jedzenie wiec odciagałam do butelki pokarm i jej dawałam mimo iż 10 min wczesniej jadła

zdrówka dla maluchów twoich


jeny bidny mam nadzieje ze juz tak mocno go nie boli

---------- Dopisano o 12:45 ---------- Poprzedni post napisano o 12:45 ----------

Napisane przez megi-megi

I jeszcze Wam pokaże moje wykańczające Szczęścia.

: love:

---------- Dopisano o 12:51 ---------- Poprzedni post napisano o 12:45 ----------

Napisane przez ASIULEK_23

No właśnie, wszyscy mi zawsze mówią, że drugie dziecko jest zupełnie inne, że jak mała nie spała w nocy, wiecznie płakała, nie lubiła wózka itp. to następne będzie aniołem. Ja w to nie wierze dlatego nie będę ryzykować
ja z małą moglam sobie zapomnieć o poczytaniu książki na ławeczce przy spiącym dziecku. zawsze z zazdrością patrzyłam na takie matki. U mnie jak wózek stanął na dłużej niż kilka sekund- zaczynał się ryk. jak ruszał- zasypiała a jak się budziła na dobre (bo sie wyspała) to na sygnale leciałam do domu.

to samo miałam no to samo zreszta potem lepiej tez nie było młoda z szybkoscia swiatła wkładała co lezało w piaskownicy i naookoło niej ( na szczescie nie połkneła ) ale musiałam ciagle na nia patrzyć jak w obrazek , potem przyszło zaraz uciekanie i bieganie po calym placu zabaw wiec ja za nia .... teraz juz jest ok nawet do zabawy daje jej malutke przedmioty .....
bedziecie mnie bić ale np proszki do prania i płukania u mnie na pododze leza ... mloda chetnie dozuje w mojej obecnosci ilosc do pralki (domestosy i inne sa wysoko) wc i łazienke mam osobno wiec moze to tez ma wpływ nie widzi mniej kusi

---------- Dopisano o 12:53 ---------- Poprzedni post napisano o 12:51 ----------

Napisane przez sara 85

Iza piękny tort

W niedziele byliśmy w Borysewie w zoo safari, Zosi bardzo się podobało.
Edzia ja bym nie kupowała wózka, Zosia w tym zoo 3 godziny chodziła i nawet nie narzekała ze ją nóżki bolą. My już w ogóle nie używamy
wyślij mi na priv


mój łobuz

slicznego masz łobuza a ta minka mnie rozwaliła

no wiesz z autopsji wiem ze moje dziecko zrobi mi nr i bede musiała je na rekach nosic , ale kobitki maja dobry plan kupic uzywaną za pare groszy , najwyzej jak sie nie przyda podaruje komus potrzebujacemu

---------- Dopisano o 12:54 ---------- Poprzedni post napisano o 12:53 ----------

Dziewczyny poprosiłam nataszke o wrzucenie linku na klub tam najpierw trzeba polubić strone i zagłosowac jakby co to moja umazana mąką dziekuje wam mocno to nasz 1 konkurs

[megi-megi]

Napisane przez Edzia400

woja kalina przypomina mi moja ami , wózek musiał mieć sklapnietą budke i głowe musiała mieć wyzej smoka nie chciała (dopiero chyba 10 juz nawet nie pamietam załapała) a do marketu wystarczyło ze drzwi rozsuwane usłyszała darła sie jak nie wiem na jedzenie wiec odciagałam do butelki pokarm i jej dawałam mimo iż 10 min wczesniej jadła

zdrówka dla maluchów twoich


jeny bidny mam nadzieje ze juz tak mocno go nie boli

---------- Dopisano o 12:45 ---------- Poprzedni post napisano o 12:45 ----------


: love:

---------- Dopisano o 12:51 ---------- Poprzedni post napisano o 12:45 ----------

Aj z tymi dziećmi. Kalina musi być głęboko w wózku, bo wiatr ją masakrycznie rusza - łapie powietrze, jakby głowę z jadącego pociągu wystawiła. Smoczek nie (przez tydzień smoczek był ok, ale już dobre się skończyło). Za to wyjdziemy na dwór ona już chce jeść. Więc karmienie, usypianie na rękach i całość zamyka się w godzinie, bo ona znów chce jeść. W domu też je co godzinę, chyba, że śpi. Za to nocki... bajka - jedno karmienie koło 4-5 rano. Zasypia koło 22. Jak Igor.
Ech....

Bosz... przymierzam się do malowania paznokci od poniedziałku - może teraz się uda.

[ASIULEK_23]

A Iguś też ładnie śpi?? Wiedział chłopina kiedy się "naprawić" z tym spaniem A Kalinka faktycznie ładnie śpi. Byle tak zostało

Edzia- oj, nasze by się dogadały no wypisz- wymaluj moja Werka. Na placu jest najbardziej znanym dzieckiem, tym najszybciej biegającym, tym, któremu najszybciej wszystko się nudzi (pół minuty na huśtawce, pół na koniku, pół w piaskownicy i tak w koło), tym kopiącym piłkę lepiej niz niejeden chłopak, tym ustawiającym wszystkich i co najwazniejsze- tym najbrudniejszym tylko ona ma zawsze czarną buzię. No po prostu nie wiem jak ona to robi... o kolanach nie wspomnę. ma nową zabawę- lapie karuzelę, kręci nią, a jak chce zahamowac to rzuca się na kolana i na nich "jedzie" hamując taka zabawa

[sara 85]

Asia takie buciki http://www.hm.com/pl/product/97828?article=97828-H

[nataszka25]

Zrobie na jaśniejszy kolor, jak ktoś nie będzie chciał to nie będzie czytał
Dali mi tabletkę, potem zastrzyk albo dwa... w dupkę
Potem przyjechali po mnie wózkiem, usiadłam, cały zabieg siedziałam, nie przywiązana, chociaż później żałowali bo im ręce zabierałam, odciągałam ich od tego, nie wiem dokładnie ale to było raczej wyrywane... bo plułam kawałkami migdałów, potem szycie, całość trwała jakieś pół godziny.
Nikt mnie nie trzymał, tylko pielęgniarki asystujące współczuły bardzo...
no i tyle chyba...

Asiulek dobrze, że już po wszystkim, ciekawe kto nawywijał...

Megi dzieci śliczne,

---------- Dopisano o 13:52 ---------- Poprzedni post napisano o 13:50 ----------

Napisane przez Edzia400

moja tez ma biegówke 12 i powiem wam ze juz jakas maława jest chce kupić teraz normalny rower z pedałami ale napewno wiekszy

zaraz wejde na linka i zobacze czy działa

kolezanka była teraz z takimi wezłami na wizycie i powiedzieli jej ze to u dzieci normalne mała jest w wieku ami

---------- Dopisano o 12:36 ---------- Poprzedni post napisano o 12:34 ----------




o mamo !!!!

---------- Dopisano o 12:45 ---------- Poprzedni post napisano o 12:36 ----------




jeny twoja kalina przypomina mi moja ami , wózek musiał mieć sklapnietą budke i głowe musiała mieć wyzej smoka nie chciała (dopiero chyba 10 juz nawet nie pamietam załapała) a do marketu wystarczyło ze drzwi rozsuwane usłyszała darła sie jak nie wiem na jedzenie wiec odciagałam do butelki pokarm i jej dawałam mimo iż 10 min wczesniej jadła

zdrówka dla maluchów twoich


jeny bidny mam nadzieje ze juz tak mocno go nie boli

---------- Dopisano o 12:45 ---------- Poprzedni post napisano o 12:45 ----------


: love:

---------- Dopisano o 12:51 ---------- Poprzedni post napisano o 12:45 ----------


to samo miałam no to samo zreszta potem lepiej tez nie było młoda z szybkoscia swiatła wkładała co lezało w piaskownicy i naookoło niej ( na szczescie nie połkneła ) ale musiałam ciagle na nia patrzyć jak w obrazek , potem przyszło zaraz uciekanie i bieganie po calym placu zabaw wiec ja za nia .... teraz juz jest ok nawet do zabawy daje jej malutke przedmioty .....
bedziecie mnie bić ale np proszki do prania i płukania u mnie na pododze leza ... mloda chetnie dozuje w mojej obecnosci ilosc do pralki (domestosy i inne sa wysoko) wc i łazienke mam osobno wiec moze to tez ma wpływ nie widzi mniej kusi

---------- Dopisano o 12:53 ---------- Poprzedni post napisano o 12:51 ----------



slicznego masz łobuza a ta minka mnie rozwaliła

no wiesz z autopsji wiem ze moje dziecko zrobi mi nr i bede musiała je na rekach nosic , ale kobitki maja dobry plan kupic uzywaną za pare groszy , najwyzej jak sie nie przyda podaruje komus potrzebujacemu

---------- Dopisano o 12:54 ---------- Poprzedni post napisano o 12:53 ----------

Dziewczyny poprosiłam nataszke o wrzucenie linku na klub tam najpierw trzeba polubić strone i zagłosowac jakby co to moja umazana mąką dziekuje wam mocno to nasz 1 konkurs

ale ja nie jestem w klubie, nie zaakceptowano mojej osoby

---------- Dopisano o 13:55 ---------- Poprzedni post napisano o 13:52 ----------

Napisane przez ASIULEK_23

A Iguś też ładnie śpi?? Wiedział chłopina kiedy się "naprawić" z tym spaniem A Kalinka faktycznie ładnie śpi. Byle tak zostało

Edzia- oj, nasze by się dogadały no wypisz- wymaluj moja Werka. Na placu jest najbardziej znanym dzieckiem, tym najszybciej biegającym, tym, któremu najszybciej wszystko się nudzi (pół minuty na huśtawce, pół na koniku, pół w piaskownicy i tak w koło), tym kopiącym piłkę lepiej niz niejeden chłopak, tym ustawiającym wszystkich i co najwazniejsze- tym najbrudniejszym tylko ona ma zawsze czarną buzię. No po prostu nie wiem jak ona to robi... o kolanach nie wspomnę. ma nową zabawę- lapie karuzelę, kręci nią, a jak chce zahamowac to rzuca się na kolana i na nich "jedzie" hamując taka zabawa

to Wercia mogła by podszkolić Amelke...

[ASIULEK_23]

nataszka- no nie wiem czy byś chciała tego szkolenia czasem przychodzą na placyk takie dzieci jak twoja Melci i zawsze wtedy o was myślę tak ładnie ubrane, z mamusią za rączkę, nigdzie nie odejdzie bez mamy i czasem tego zazdroszczę
Ostanio na placu jest o tyle lepiej, że odkąd nauczyła się sama bujać na huśtawce, prawie połowę czasu na niej spędza, dumna z sibie, że potrafi ale i to pewnie niedługo jej się znudzi

Mała poszła spać, az jestem w szoku, bo spała prawie do 9, pierwszy raz w swym życiu, ona nawet do 8 nie spała a i tak polazła spać o swojej godzinie... ciekawe o której jutro wstanie stawiam na 6

[monka23]

NATASZKA dzięki juz wiem co i jak , 30 min w takich okolicznościach to jak wieczność .

Byłam z małym na rowerze , daje radę , ale mam wrażenie ze rowerek jest za duzy , musi sie całkowicie przechylac zeby stanąć , cieżko mu nawet palcami dotknąć . Zastanawiam sie czy to 12 czy 14 , sprawdzilam na necie i wielkość kół jak w 12 -kach . Rowerek po młodym , dawno temu kupiony .
Kółek małych z boku niechce to moze wprawi sie , bo chce dalej jeździć.
Koło z tylu cos mu sie blokuje .

[nataszka25]

Napisane przez ASIULEK_23

nataszka- no nie wiem czy byś chciała tego szkolenia czasem przychodzą na placyk takie dzieci jak twoja Melci i zawsze wtedy o was myślę tak ładnie ubrane, z mamusią za rączkę, nigdzie nie odejdzie bez mamy i czasem tego zazdroszczę

mnie troszkę już męczy to że ona ode mnie odejść na placyku nie chce, ale się przezwyczaiłam... miło, że o nas myślisz

Napisane przez monka23

NATASZKA dzięki juz wiem co i jak , 30 min w takich okolicznościach to jak wieczność .

to fakt,
znów jakoś powiększyłam obraz...
Evi ty mi chyba kiedyś pomagałaś jak to zrobić by obraz wrócił...

[monka23]

NATASZKA a ze jak powiększony ? Litery itd ? To w prawym dolnym rogu zazwyczaj pisze ile jest procent . Jak jest powyżej 100 % to naciskasz myszka na ta liczne , powinno ci dojść do 150 o ile było 125 i jeszcze raz naciskasz i masz 100 % , czasem sa opcje w klawiszach F , musisz zlukac na którym i wtedy dodajesz zmniejszasz .

Czy o cos innego chodzi? ja juz dawno na laptopie nie siedzialam , ostatnio jak siadlam to ekran dotykalam zeby cos włączyć

Byłam u lekarza z noga i mam zapalenie ścięgna , mogę sie z tym bujac kilka tyg , miesięcy albo lat, bo mowi ze czasem trudno wyleczyć . Kazała robić alfabet stopa , zapomniałam sie spytać czy polski czy angielski

Na plecy wzięłam znowu tapsy , zastrzyki w plecy mnie przerażają narazie .

[evitka21]

Napisane przez megi-megi

Ale naprodukowałyście.
U mnie urwanie łba. Spacery z Kaliną to niezła jazda bez trzymanki - nienawidzi wózka i co chwilę chce jeść. Deszcz pada, więc z wózkiem odbieram Igora z przedszkola - ona zanosi się płaczem w środku, żeby było szybciej biorę Igora na jedną rękę i zaiwaniamy - wczoraj pot się ze mnie lał jak wróciliśmy - z 1km z Igorem na lewej ręce i wózkiem w prawej zrobiłam. Oby dzisiaj nie padało przez chwilę, to chustę wezmę (dziękujemy cioci P0P).

ło matko ,ale survival
tez od razu o dostawce pomyślałam

Napisane przez ASIULEK_23

ja z małą moglam sobie zapomnieć o poczytaniu książki na ławeczce przy spiącym dziecku. zawsze z zazdrością patrzyłam na takie matki. U mnie jak wózek stanął na dłużej niż kilka sekund- zaczynał się ryk. jak ruszał- zasypiała a jak się budziła na dobre (bo sie wyspała) to na sygnale leciałam do domu.

hehe, jak wiesz moja też. I jak amelka nataszki o wejściu do sklepu mowy nie było-od razu darcie japy. Jeszcze pamiętam jak poparku bokami chodziłam, bo jak listek głośniej zaszeleścił, czy ktoś prze tel gadał, to się budziła. I zaraz jęki stęki, bo nie mogła po prostu się obudzić i być w mairę cicho . Boże, dobrze, że to już za mną

sara, fajne zoo. U nas w zoo też taki zagajnik jest gdzie można oweczki i kózki dotykać

Napisane przez nataszka25

znów jakoś powiększyłam obraz...
Evi ty mi chyba kiedyś pomagałaś jak to zrobić by obraz wrócił...

ctrl+ albo ctrl- (do zmniejszenia)

sprawdziłam właśnie wyniki na chlamydię-ujemne.
Czyli szukamy dalej. Mi się wydaje, że to jednak alergiczne będzie....

[P0P70]

Megi - Twoje dzieci są cudne I podobne do siebie.

Sara- jaka ona juz dorosła. zazdroszczę wycieczki do zoo.

Maszracje Megi przydał by mi sie urlop od rodziny. I moze w koncu gdzieś pojadę tylko najpierw muszę wyprowadzić na prosta te moje dziewczyny.
a to nie jest łatwe..

Zmienię temat na coś weselszego. Ostatnio zrobiłam nalewke z kwiatów bzu dzikiego. Pyszna. Zrobiłam tez syrop z tych kwiatów podobno bardzo zdrowy.

[Edzia400]

Napisane przez ASIULEK_23

A Iguś też ładnie śpi?? Wiedział chłopina kiedy się "naprawić" z tym spaniem A Kalinka faktycznie ładnie śpi. Byle tak zostało

Edzia- oj, nasze by się dogadały no wypisz- wymaluj moja Werka. Na placu jest najbardziej znanym dzieckiem, tym najszybciej biegającym, tym, któremu najszybciej wszystko się nudzi (pół minuty na huśtawce, pół na koniku, pół w piaskownicy i tak w koło), tym kopiącym piłkę lepiej niz niejeden chłopak, tym ustawiającym wszystkich i co najwazniejsze- tym najbrudniejszym tylko ona ma zawsze czarną buzię. No po prostu nie wiem jak ona to robi... o kolanach nie wspomnę. ma nową zabawę- lapie karuzelę, kręci nią, a jak chce zahamowac to rzuca się na kolana i na nich "jedzie" hamując taka zabawa

heheh oprócz tego hamowania na kolanach wszystko sie zgadza

---------- Dopisano o 00:55 ---------- Poprzedni post napisano o 00:49 ----------

Nataszka -o j nie wiedziałam ..
pozwoliłam sobie do popika napisać
moja sralka wstała po 23 i nie chce spac siedzi z nia maz ... mloda sie skarzy ze spac nie pojdzie bo za duzo ma w pokoju pszczółek
ciekawie sie zapowiada
przeczytałam baje o cnce dzwoneczku ale zamiast lezec i słuchac ja czytałam ona skakała po łózku udajac cynke

[Baobabek]

Napisane przez ASIULEK_23

Bao- jak tam opiekunka sie sprawdza?

Werka chyba naprawde chora ao jeszcze spi. A to sie nie zdarza 7-7.15 to maks. Az bylam sprawdzic czy oddycha
Brzydki ma ten kaszel. W piatek pojde do kontroli jak nie przejdzie. Tz tez juz rozlozony, a mnie gardlo boli. Laski w pracy z klimatyzacja przesadzaja.

miło, że pytasz opiekunka póki co super sie sprawdza małą jak dopadnie to całuje, przytula, a mała w niebowzieta, bo to przecież pieszczoch straszny mała zabawiana cały czas, na dywanie większość czasu spędza, pani razem z nią

Napisane przez ASIULEK_23

Wlasnie w tym przedszkolu za moim oknem jest pozar. Ewakuacja dzieci i dym z okien. Masakra.

o matko!

Napisane przez ASIULEK_23

nataszka- nie wiem dokładnie. Myślę, że nie było to aż tak groźne bo jak straż przyjechała i zaczęła się szykować do akcji (dym już wylatywał z drzwi) to dopiero wtedy jedna grupa dzieci wyszła z panią tylnym wyjściem. Dopiero po około 5 minutach zaczęły wyłaniać się pozostałe grupy. Panie uśmiechnięte, bez stresu wiec chyba nie było źle. jak strażacy tam weszli to dym poszedł mocny z drzwi i okien na parterze, ale gaszenie trwalo jakieś 5 minut. Dłużej zwijali ten cały sprzęt. Na początku myślalam, że to jakiś ćwiczenia ale jak zobaczyłam biegających strażaków a potem tą dymówe to zrozumialam, że jednak coś tam się fajczy. Ale szybko zostało opanowane Werka miała co oglądać. Mówiła, że tam biega strażak Sam szkoda, że Miśka Lind u nas nie było miałby frajdę


edzia- ja też poproszę o priva

nie wyobrażam sobie strachu rodzicó jak sie dowiedzieli, chyba bym zeszła

Napisane przez megi-megi

I jeszcze Wam pokaże moje wykańczające Szczęścia.

boskie dzieciaki

No i Iza złapała katar od brata znowu równo miesiąc po poprzednim, który trwał prawie 2 tyg, teraz pewnie będzie tak samo Kubuś miał ledwo 2-3 dni i śladu nie ma, a tej sie leje z nosa litrami ciężko jej spać, bo nosek zatyka się i ona sie złości noc w sumie przespała od 21ej do 4ej bez przebudzenia, mleko wypiła i pospałą do 6ej, znowu mleko wypiła i zasneła w wózku jakieś 20 min temu pojękując bo nos zatkany ją złości. Najgorzej w ciągu dnia na drzemkach z tym katarem

[pl_madzia]

Megi mała taka podobna do Igorka jak bym maływidać ze ci sami rodzice

Sara zazdroszczę bardzo takiego wyjazdu, modelka cudowna

P0P Pogoda się poprawia, to dziewczynkom będzie lepiej.Ale współczuję barzdo bo jednego dzieciaczka w domu mieć chorego to już sajgon, a dwójkę to tylko na uspokajaczach można przetrwać

Wczoraj miałam załadowany dzień obowiązkami. Mój biedny Eryk jak wyszedł o 8 rano do szkoły tak po 19 był w domui musiał siadać i lekcje robić
W niedziele ma wyjazd z harcerzami, to od 7-17 go w domu nie będzie, ale dziwnie będzie

Erwin już wczoraj normalnie jeździł na rowerku, i to tak szybko że dzisiaj to już nie ma mocnych zamiast w obcasikach do parku to w biegowych adidasach pójdęJak mu teraz zmienie rower na 16" to będzie ze mną na treningi biegowe jeździł.

[nataszka25]

Napisane przez evitka21

ctrl+ albo ctrl- (do zmniejszenia)

sprawdziłam właśnie wyniki na chlamydię-ujemne.
Czyli szukamy dalej. Mi się wydaje, że to jednak alergiczne będzie....

Ty zawsze mi uratujesz oczy Już się tak męczyłam z tym wielkim obrazem, musze sobie to wydrukować
Monka Tobie też dziękuje za fatygę


Dobrze, że wyniki ujemne Evi, to szukanie jest najgorsze....
czasem nie wiadomo czy gorsza jest diagnoza czy jej brak.


Pop to ja chcę do Ciebie na tą naleweczkę,

---------- Dopisano o 10:26 ---------- Poprzedni post napisano o 10:24 ----------

Napisane przez pl_madzia

Megi mała taka podobna do Igorka jak bym maływidać ze ci sami rodzice

Sara zazdroszczę bardzo takiego wyjazdu, modelka cudowna

P0P Pogoda się poprawia, to dziewczynkom będzie lepiej.Ale współczuję barzdo bo jednego dzieciaczka w domu mieć chorego to już sajgon, a dwójkę to tylko na uspokajaczach można przetrwać

Wczoraj miałam załadowany dzień obowiązkami. Mój biedny Eryk jak wyszedł o 8 rano do szkoły tak po 19 był w domui musiał siadać i lekcje robić
W niedziele ma wyjazd z harcerzami, to od 7-17 go w domu nie będzie, ale dziwnie będzie

Erwin już wczoraj normalnie jeździł na rowerku, i to tak szybko że dzisiaj to już nie ma mocnych zamiast w obcasikach do parku to w biegowych adidasach pójdęJak mu teraz zmienie rower na 16" to będzie ze mną na treningi biegowe jeździł.

Jakie masz pojętne dzieci, i jak szybko rosną

---------- Dopisano o 10:27 ---------- Poprzedni post napisano o 10:26 ----------

Napisane przez Edzia400

heheh oprócz tego hamowania na kolanach wszystko sie zgadza

---------- Dopisano o 00:55 ---------- Poprzedni post napisano o 00:49 ----------

Nataszka -o j nie wiedziałam ..
pozwoliłam sobie do popika napisać
moja sralka wstała po 23 i nie chce spac siedzi z nia maz ... mloda sie skarzy ze spac nie pojdzie bo za duzo ma w pokoju pszczółek
ciekawie sie zapowiada
przeczytałam baje o cnce dzwoneczku ale zamiast lezec i słuchac ja czytałam ona skakała po łózku udajac cynke

Jak ten konkurs długo trwa?

[nataszka25]

Jak wchodzicie na wizaż to do góry jest propozycja uczesania w warkocz wokół głowy, spróbowałam
oto efekty
ale nie umiem z tyłu zrobić sobie samej

[libra777]

Napisane przez izazula

A to moje ostatnie dzieło. Najważniejszym komentarzem była radość i reakcja solenizanta, w tajemnicy powiem że bardzo przyjemna i wzruszająca.

piękny

Napisane przez pl_madzia

Wczoraj był u mnie w mieście bieg wiosny. Biegłam z Erwinkiem 3,5 km, i nie dobiegliśmy na samym końcu. Przy końcu jedną panią mijał a ona do niego"nie rób mi tego bo całkiem doła zaliczę":P a on jeszcze przyspieszył aż kwicząc z radości

gratulacje

Fajnie że młody do harcerstwa zapisany ,będą przeżycia i emocje niezapomniane na lata

Napisane przez P0P70

Zmienię temat na coś weselszego. Ostatnio zrobiłam nalewke z kwiatów bzu dzikiego. Pyszna. Zrobiłam tez syrop z tych kwiatów podobno bardzo zdrowy.

zrób sobie jeszcze sok z owoców jak będą ,jest dobry na przeziębienia ,ale to musi być taki po obróbce termicznej bo surowy szkodliwy.
W naparze z kwiatów suszonych Kleopatra się kąpała

Tym węzłem się tak nie martw bardzo mój starszy syn jak był mały też miał długo pod pachą z niewiadomych przyczyn wielkości śliwki ,zeszło dopiero po jakichś zastrzykach i teraz też miał na szyi powiększony ,ale już mu się wchłania ,może mała będzie miała tak po prostu ,zdrówka życzę

Megi Twój opis spaceru z tymi aniołkami powalił mnie na kolana ,litosci matko polko
całuję a paluszek mam nadzieję że juz mniej boli
i zdrówka życzę

Lind dla was tez kurujcie się

Bao a może to jakiś alergiczny katar współćzuję

U nas wszystko ok. czas szybko leci ,dnia nam brakuje szczególnie teraz jak przestało padać ,zdrowia wszystkim życzę.

[izazula]

Megi dzieciaki masz urocze
a i przygody z nimi nadzwyczajne.

Sara Zosia fajnie wygląda w zoo. Buciki mamy podobne tylko z tą różnicą że w grochy i za duże więc jeszcze nie nadają się do chodzenia.

Edzia nie mam fb więc pomóc nie mogę

Nataszka a nie założyli Ci takiego urządzenia żebyś nie mogła zamknąć ust ? Koleżance nie założyli bo się zepsuł i wcale buzi otworzyć nie chciała, doktor się wkurzył i wywalił ją z sali Później zamrażała migdały.
Podobno tak to jest że migdały się "wyrywa".
Na szczęście dzieci mają robione w narkozie.

Takie warkocze mama mi robiła jak do podstawówki chodziłam. Bardzo je lubiłam. Były jednak subtelniejsze i nie tworzyły "czapki" na czole. Niedawno robiłam podobny Zosi.

Asia Zosia spała na spacerach ale wyłącznie tylko jak chodziłam, żadnego siedzenia na ławeczce. Na szczęście mam las pod bokiem więc sporo czasu tam spędzałam z nią. Jak tylko wchodziłam do mieszkania to był alarm

Madzia zdolny ten mój zięć Dogadali by się z Zosią jeśli o ruch chodzi choć my jeszcze nie próbowaliśmy normalnego rowerka.

Zazdroszczę Wam poprawy pogody. U nas ciągle leje i końca nie widać. Wczoraj były takie ulewy że przejść chodnikiem było ciężko, nogi przemoczone. Dzisiaj mżawka cały dzień i mgły. Wszystko mnie już boli z tej wilgoci i zimna.To jakiś koszmar

[Baobabek]

Napisane przez libra777

piękny

gratulacje

Fajnie że młody do harcerstwa zapisany ,będą przeżycia i emocje niezapomniane na lata

zrób sobie jeszcze sok z owoców jak będą ,jest dobry na przeziębienia ,ale to musi być taki po obróbce termicznej bo surowy szkodliwy.
W naparze z kwiatów suszonych Kleopatra się kąpała

Tym węzłem się tak nie martw bardzo mój starszy syn jak był mały też miał długo pod pachą z niewiadomych przyczyn wielkości śliwki ,zeszło dopiero po jakichś zastrzykach i teraz też miał na szyi powiększony ,ale już mu się wchłania ,może mała będzie miała tak po prostu ,zdrówka życzę

Megi Twój opis spaceru z tymi aniołkami powalił mnie na kolana ,litosci matko polko
całuję a paluszek mam nadzieję że juz mniej boli
i zdrówka życzę

Lind dla was tez kurujcie się

Bao a może to jakiś alergiczny katar współćzuję

U nas wszystko ok. czas szybko leci ,dnia nam brakuje szczególnie teraz jak przestało padać ,zdrowia wszystkim życzę.

nie, nie alergiczny napewno mały złapał na polu przez tą pogodą, a mała od niego. Kubiemu szybko przeszlo bo od razu mu dałam pneumolan - a jak dla nas sprawdza sie rewelacyjnie przy katarze no i nasivinem psikłam przez 2 dni i śladu nie ma Isia dzisiaj nockę też przespała ładnie, budziła sie tylko na jedzenie, teraz też jeszcze śpi, więc ze spaniem przy jej katarze nie ma problemu (przynajmniej w nocy), zobaczymy jak dzisiaj będzie Jutro mieliśmy w planie jeachać do zoo do krakowa ale nie wiem czy sie wypuszczać z nią, czy zaczekać jeszcze tydzień niech jej minie ten katar na dwór normalnie wychodzimy

Ja też mam dość tej pogody, tż malował balkon przez półtorej tygodnia i skończyć nie mógł bo co chwilę lało...wczoraj już wszystko nareszcie wyschło, nowe sznurki mi założył, prania mam tyle, że chyba piorąc codziennie po 3 się nie wyrobię w tydzień (nie było gdzie wieszać przez deszcz). Pogoda sie wczoraj ąłdna zrobiłą, to 2 pralki chociaż z ciuchami dziecięcymi puściłam, wywiesiłam za balkon, resztę na suszarkę i powisiało sobie dosłownie 2 godziny w te pędy musiałam zbierać bo burza znowu o mamo! Teraz po 5ej wywiesiłąm znowu i coś czuję, ze nim wyjdę do pracy to znowu będę zbierać Dzisiaj mam tylko jedną godzinkę na 10.40-11.25 - kocham piątki! Nie mam już zajęć karcianych, bo wyrobiłam, więc piątek mam taki luźny niestety plan na przyszły rok mnie załamał...mówiłam, ze mam półtorej etatu ponad???Evi - z chęcią bym Tobie oddała coby mieć goły etat

[pl_madzia]

Libra u mnie na działce wszystko wysycha. W połowie przez te deszcze wyglądała jak pole ryżu. Wczoraj byłam to jeszcze maliny w błotku stoją, ale reszta przesycha.
Nazbierałam swoich truskawek(mam te pnące)to pół wiadereczka byłona wieczorne podjadanieMięty do wody dla chłopców, i melisę dla mnie
A melisę to tylko listki urywać czy całą gałązkę jak to w mięcie robię?

izazula odkręcaj boczne kółka i się nie namyślaj, mój w sumie po godzinie jeździł normalnie. Dzięki rowerkowi biegowemu wczoraj jeździł już bez tego kija do zapychania(nie umiał wystartować)a teraz jak na biegowym odpycha się nogą i dalej pedałuje, bezbłędnie skręca i hamuje Ja jak się uczyłam jeździć na rowerze to mnie matka zapychała i pedałowałam bardzo szybko żeby utrzymać równowagę a na końcu drogi nie umiałam skręcić to skakałam w bok, a rower w drugą stronę

U nas z rana piękne słońce na term 34stopnie Eryk Teraz do szkoły poszedł bez bluzy bo taki upał. Jak wróci ze szkoły to jedziemy rowerami na plażę, to będą się chłopaki kąpać.

[ASIULEK_23]

U nas tez ladna pogoda ale co z tego jak mi okna wymieniaja i musze siedziec w chalupie wyskoczylam tylko wyplacic kase i po truskawki mala juz chyba pol kilo wpedzlowala. Mam nadzieje ze jej nhje uczula

[Edzia400]

u nas tez dzis ładnie wreszcie zamiast isc na spacer biegam z praniem a zaraz jedziemy z sis do praktikera jeny znów kase udam , ja koło ogrodowego zawsze przejsc musze

[libra777]

Madzia chciałaś powiedzieć że nie wysycha tylko gnije?
u mnie już woda poschodziła ,tylko z trawnika cuchnie mułem
ja melisę ścinam całe gałązki
u mnie też już truskawki mam kilka odmian i czerwone są hanoye i kama to najwcześniejsze i czereśnie już objadamy ,popękały od tego deszczu

[ania p]

Joł
Przybyłam
Pogoda była nędzna , ale cóż zrobić . W sumie to codziennie padało . Na szczęście między tym padaniem jakieś przerwy były .
Nawet się Szymkowi udało raz w rzece wykąpać .
Z tego to powodu zwiedzałam baseny w żywcu , figloraj , knajpy i tym podobne miejsca . Kopalnię srebra nawet w tarnowskich górach w drodze powrotnej .
Ale ogólnie było fajnie , zieci towarzystwo miały a to najważniejsze .

Zdrówka dla chorowitków .
Całości nie nadrobię .

[ASIULEK_23]

Witam,
a tu widzę cisza jak makiem zasiał
Ja wpadam z pytaniem, może doczekam się odpowiedzi

Chodzi o to, że chcę wymienić karnisz na podwójny, bo aktualnie mam pojedynczy. Znalazłam taki niedrogi http://allegro.pl/karnisz-karnisze-m...276281623.html
Zastanawiam się gdzie tu jest myk, że on taki tani może pomożecie? Koleś ma dobre komentarze więc chyba ok

No i druga sprawa, jak już go kupię to czy ja dobrze widzę, że teraz w większości te rurki się tylko nakłada na takie wyżłobienie?? czyli zakładając np. firanę na przelotkach, wystarczy, że podniosę tą rurkę, nałożę i kładę z powrotem?
Aktualnie te rurki muszę wkładać w tunel co przy chęci założenia firany na przelotkach czy z tunelem, graniczyło z cudem. Wszystko odkręcać, ściągać rurki itd... czy ja dobrze rozumuję, że ten karnisz ma to ułatwienie?
A i jeszcze... teraz mam dwa wsporniki oprócz tych co sa po bokach, jako, że karnisz ma prawie 5 m, myślicie, że jeden na srodku wystarczy? Bo tu widzę, że dają tylko 3 w komplecie?

No to wpadłam, zawaliłam pytaniami i uciekam