O piękne sylwetki chyba walczymy, pijemy, offtopujemy i często grzeszymy cz. XIV

[redeyes]

Napisane przez uUuAsissuUu

Owoców nie jem, warzyw około kilograma dziennie. Ilość w porządku. To była jednorazowa jazda, podejrzewam mięsto z supermarketu

Melduję sie po zajęciach, dwa pierwsze wykłady się nie odbyły (tzn. w połowie pierwszego poszłam na kawę z kolegą, nie wiedziałam że II niebędzie) i wróciłam na dwa ostatnie. To pogrzany pomysł robić od razu temat, bez żadnego wprowadzenia I jeszcze przez to że gadałam koleś zwrócił mi uwagę
Założyłam spodnie dzis białe opięte. Białe były. opięte też. Tak mi na dupsku wisiały, że się wstydziłam. Bluzkę z wyciętymi plecami, uwielbiam moje plecy
Waga stoi od tygodnia

---------- Dopisano o 13:54 ---------- Poprzedni post napisano o 13:49 ----------

Aha. zapomniałabym
Podrywał mnie kierowca busa. Ale taki był...wielki, silny, opalony, faajny. Matkoboska
Później jak szłam przez osiedle to jechał wolno, otworzył szybę uśmiechnął się (zęby białe jak ja ) i rzucił: "cześć!". A jakie teksty miał

No no, jakie końskie zaloty

[anczysko1]

[1=57c4259f21315203964a8ed 20878b337431f4de9_625f3ef 28e370;42967311]Kilka razy zabierałam się już za naukę sama. Podstawy jako takie załapałam, tylko leń ze mnie i nie potrafię się porządnie zabrać.
Oglądam też seriale po hiszpańsku czy filmy Ten język dla mnie brzmi pięknie, mogłabym słuchać cały czas [/QUOTE]

dla mnie tak samo, jest cudowny!!

Napisane przez uUuAsissuUu

Owoców nie jem, warzyw około kilograma dziennie. Ilość w porządku. To była jednorazowa jazda, podejrzewam mięsto z supermarketu

Melduję sie po zajęciach, dwa pierwsze wykłady się nie odbyły (tzn. w połowie pierwszego poszłam na kawę z kolegą, nie wiedziałam że II niebędzie) i wróciłam na dwa ostatnie. To pogrzany pomysł robić od razu temat, bez żadnego wprowadzenia I jeszcze przez to że gadałam koleś zwrócił mi uwagę
Założyłam spodnie dzis białe opięte. Białe były. opięte też. Tak mi na dupsku wisiały, że się wstydziłam. Bluzkę z wyciętymi plecami, uwielbiam moje plecy
Waga stoi od tygodnia

---------- Dopisano o 13:54 ---------- Poprzedni post napisano o 13:49 ----------

Aha. zapomniałabym
Podrywał mnie kierowca busa. Ale taki był...wielki, silny, opalony, faajny. Matkoboska
Później jak szłam przez osiedle to jechał wolno, otworzył szybę uśmiechnął się (zęby białe jak ja ) i rzucił: "cześć!". A jakie teksty miał

nie było Ci zimno?

[ridja devojka]

Napisane przez anczysko1

Też powinnam podszkolić swój angielski, ale marzy mi się hiszpański

Napisane przez anczysko1

a robisz coś w tm kierunku? Bo ja na razie nie wiele, żeby nie powiedzieć, że nic mam fiszki starter z których miałam się uczyć, ale mam słomiany zapał.

Ja właśnie podszkalam mój angielski... właśnie przed chwilą robiłam sobie fiszki ze słówek, które wypisuję robiąc coś z angielskiego na BBC. Ale nic mi to nie daje, kij, że coś słucham i piszę słówka, jak ja gadać nie umiem na kurs chcę iść, ale kurs kosztuje... a ja jestem bezrobotna, kółko się zamyka.

W dodatku robię co mogę, żeby nie pozapominać języków ze studiów. Seriale oglądam w oryginale radia słucham, itp.

Jak mi się ułoży jedzenie zrobię jakiegoś zwowa

[uUuAsissuUu]

No nie było. miałam podkoszulkę nieważne że nie lubię podkoszulek. W sumie nie musiałam jej zakładać bo jest całkiem ciepło, ale rano nie było.

Boże, zastanawiam się czy w związku że dzisiejszy dzięń na uczelni był lajtowy zrobić nogi i jutro przesiedzieć cały dzień tam cierpiąc nieco, czy zrobić klatę a nogi... w czwartek Tylko w czw. mam dużo zajęć

[redeyes]

Napisane przez ridja devojka

Ja właśnie podszkalam mój angielski... właśnie przed chwilą robiłam sobie fiszki ze słówek, które wypisuję robiąc coś z angielskiego na BBC. Ale nic mi to nie daje, kij, że coś słucham i piszę słówka, jak ja gadać nie umiem na kurs chcę iść, ale kurs kosztuje... a ja jestem bezrobotna, kółko się zamyka.

W dodatku robię co mogę, żeby nie pozapominać języków ze studiów. Seriale oglądam w oryginale radia słucham, itp.

Jak mi się ułoży jedzenie zrobię jakiegoś zwowa

Jeśli chcesz się dobrze nauczyć języka to znajdź korespondenta z innego kraju, gadajcie ze sobą.. To serio pomaga, mój angielski poprawił się o 100% od kiedy zaczęłam zawierać znajomości z osobami obcego pochodzenia

[Fionka_31]

Napisane przez anczysko1

'

Do jakiej szkoły językowej chodzisz?
Też powinnam podszkolić swój angielski, ale marzy mi się hiszpański

do tej, w której pracuję
mi też się hiszpański podoba, mamy w ofercie uczy go kobietka z san salvadoru, mogłabym chodzić, ale nie dam rady, 2 zajęcia w tygodniu i tak zabierają mi dużo czasu

[ridja devojka]

Napisane przez redeyes

Jeśli chcesz się dobrze nauczyć języka to znajdź korespondenta z innego kraju, gadajcie ze sobą.. To serio pomaga, mój angielski poprawił się o 100% od kiedy zaczęłam zawierać znajomości z osobami obcego pochodzenia

Próbowałam, nie wychodzi mi to. Wciąż operuję tymi samymi łopatologicznymi zdaniami, które znam. Nikt mnie nie poprawia, bo w końcu jakoś się rozumiemy. Żeby napisać wiadomość mogę zajrzeć do słownika. Nie pomogły mi pobyty w UK i gadanie z cudzoziemcami (wszyscy gadali jak umieli, czyli kiepsko, jakoś szło) topornie mi to idzie. Kurs ma dodatkowe motywacje: stałe godziny, trzeba wyjść z domu, i gadam z ludźmi, którzy mówią po angielsku dobrze i zwracają uwagę na moje błędy

[anczysko1]

Napisane przez ridja devojka

Ja właśnie podszkalam mój angielski... właśnie przed chwilą robiłam sobie fiszki ze słówek, które wypisuję robiąc coś z angielskiego na BBC. Ale nic mi to nie daje, kij, że coś słucham i piszę słówka, jak ja gadać nie umiem na kurs chcę iść, ale kurs kosztuje... a ja jestem bezrobotna, kółko się zamyka.

W dodatku robię co mogę, żeby nie pozapominać języków ze studiów. Seriale oglądam w oryginale radia słucham, itp.

Jak mi się ułoży jedzenie zrobię jakiegoś zwowa

Mam dokładnie tak samo, nie umiem mówić w obcym języku, motam się strasznie, mylę czasy, zapominam słowa, przekręcam wymowę, albo nie rozumiem co ktoś do mnie powiedział i wtedy już nic nie powiem, nawet w łamany sposób.

Napisane przez redeyes

Jeśli chcesz się dobrze nauczyć języka to znajdź korespondenta z innego kraju, gadajcie ze sobą.. To serio pomaga, mój angielski poprawił się o 100% od kiedy zaczęłam zawierać znajomości z osobami obcego pochodzenia

A w jaki sposób można znaleźć takiego korespondenta?

Napisane przez Fionka_31

do tej, w której pracuję
mi też się hiszpański podoba, mamy w ofercie uczy go kobietka z san salvadoru, mogłabym chodzić, ale nie dam rady, 2 zajęcia w tygodniu i tak zabierają mi dużo czasu

aa widzisz, nie wiedziałam, że pracujesz w takiej szkole

Napisane przez ridja devojka

Próbowałam, nie wychodzi mi to. Wciąż operuję tymi samymi łopatologicznymi zdaniami, które znam. Nikt mnie nie poprawia, bo w końcu jakoś się rozumiemy. Żeby napisać wiadomość mogę zajrzeć do słownika. Nie pomogły mi pobyty w UK i gadanie z cudzoziemcami (wszyscy gadali jak umieli, czyli kiepsko, jakoś szło) topornie mi to idzie. Kurs ma dodatkowe motywacje: stałe godziny, trzeba wyjść z domu, i gadam z ludźmi, którzy mówią po angielsku dobrze i zwracają uwagę na moje błędy

Też mi zależy na tym żeby ktoś mnie poprawiał, bo wtedy się zapamiętuje swoje błędy i ich się nie popełnia w przyszłości, albo przynajmniej stara się ich unikać.
Wolałabym chodzić na jakieś konwersacje, ale nie mam na razie kasy... :/

[redeyes]

Napisane przez ridja devojka

Próbowałam, nie wychodzi mi to. Wciąż operuję tymi samymi łopatologicznymi zdaniami, które znam. Nikt mnie nie poprawia, bo w końcu jakoś się rozumiemy. Żeby napisać wiadomość mogę zajrzeć do słownika. Nie pomogły mi pobyty w UK i gadanie z cudzoziemcami (wszyscy gadali jak umieli, czyli kiepsko, jakoś szło) topornie mi to idzie. Kurs ma dodatkowe motywacje: stałe godziny, trzeba wyjść z domu, i gadam z ludźmi, którzy mówią po angielsku dobrze i zwracają uwagę na moje błędy

Nie każdy przyswaja szybko wiedzę.. Skoro masz słaby zasób słownictwa to może zacznij oglądać filmy bez lektora i bez napisów?

Napisane przez anczysko1

A w jaki sposób można znaleźć takiego korespondenta?

A bo ja wiem.. Ogólnie ja mam znajomych z innych krajów, a poznawałam ich w większości poprzez innych znajomych, albo na imprezach..

[ewwwa]

[1=57c4259f21315203964a8ed 20878b337431f4de9_625f3ef 28e370;42966808]Mi również [/QUOTE]
Za mną chodziła jakiś czas temu nauka hiszpańskiego i... szwedzkiego Ale na razie stawiam na szlifowanie angielskiego - obkupiłam się w książki i lekcje dla zaawansowanych



Na wizażu są wątki gdzie można popisać w innym języku

[anczysko1]

Napisane przez redeyes

Nie każdy przyswaja szybko wiedzę.. Skoro masz słaby zasób słownictwa to może zacznij oglądać filmy bez lektora i bez napisów?


A bo ja wiem.. Ogólnie ja mam znajomych z innych krajów, a poznawałam ich w większości poprzez innych znajomych, albo na imprezach..

Myślałam, że znasz jakieś strony gdzie można poznać takich ludzi chętnych do korespondencji

[ridja devojka]

Napisane przez anczysko1

A w jaki sposób można znaleźć takiego korespondenta?

Interpals mam tam konto.

Napisane przez redeyes

Nie każdy przyswaja szybko wiedzę.. Skoro masz słaby zasób słownictwa to może zacznij oglądać filmy bez lektora i bez napisów?

Nie chodzi o słownictwo, umiem się nauczyć słówek. Ja nie umiem używać tego, czego się nauczę z ang. w praktyce. Nie umiem korzystać z gramatyki.
Ogólnie nie mam problemów z przyswajaniem wiedzy w innych dziedzinach i językach, w sumie to jestem magistrem filologii mam problem (i zawsze miałam) z tym głupim językiem angielskim Znam wszystkie metody korespondencji, filmów itp. Wiem, że potrzebny mi kurs.

Zastanawiam się czy dam radę zrobić 2 zwowy, wybrałam takie dość lekki (tak wyglądają), zaraz zaczynam.

[anczysko1]

Napisane przez ridja devojka

Interpals mam tam konto.



Nie chodzi o słownictwo, umiem się nauczyć słówek. Ja nie umiem używać tego, czego się nauczę z ang. w praktyce. Nie umiem korzystać z gramatyki.
Ogólnie nie mam problemów z przyswajaniem wiedzy w innych dziedzinach i językach, w sumie to jestem magistrem filologii mam problem (i zawsze miałam) z tym głupim językiem angielskim Znam wszystkie metody korespondencji, filmów itp. Wiem, że potrzebny mi kurs.

Zastanawiam się czy dam radę zrobić 2 zwowy, wybrałam takie dość lekki (tak wyglądają), zaraz zaczynam.

też mam tam konto :P
Ale Tż się trochę denerwuje, jak piszą do mnie jacyś kolesie.

[smerffie]

Napisane przez ridja devojka

Próbowałam, nie wychodzi mi to. Wciąż operuję tymi samymi łopatologicznymi zdaniami, które znam. Nikt mnie nie poprawia, bo w końcu jakoś się rozumiemy. Żeby napisać wiadomość mogę zajrzeć do słownika. Nie pomogły mi pobyty w UK i gadanie z cudzoziemcami (wszyscy gadali jak umieli, czyli kiepsko, jakoś szło) topornie mi to idzie. Kurs ma dodatkowe motywacje: stałe godziny, trzeba wyjść z domu, i gadam z ludźmi, którzy mówią po angielsku dobrze i zwracają uwagę na moje błędy

ja angielskiego nauczyłam sie poprzez ogladanie filmow/seriali. w szkole mialam angielski tylko w liceum i zaczelam go od poziomu orzszerzonego. i bardzo duzo sie w szkole nowych rzeczy nie nauczylam. filmy z apisami, a pozniej nawet i bez. dla mnie nei ma lepszego sposobu.

zmykam na pociąg. Kraków

[ridja devojka]

Napisane przez anczysko1

też mam tam konto :P
Ale Tż się trochę denerwuje, jak piszą do mnie jacyś kolesie.

A mnie w ogóle wkurzają tam ludzie. Trafiły się chyba 2 czy 3 osoby z którymi się w ogóle dało pogadać o czymś innymi niż czemu się uczysz naszego języka? masz chłopaka? czym się interesujesz?

[anczysko1]

Napisane przez ridja devojka

A mnie w ogóle wkurzają tam ludzie. Trafiły się chyba 2 czy 3 osoby z którymi się w ogóle dało pogadać o czymś innymi niż czemu się uczysz naszego języka? masz chłopaka? czym się interesujesz?

haha dokładnie, albo "byłaś kiedyś w naszym kraju" lub same ohy i ahy odnośnie zdjęć, dlatego chciałabym poznać kogoś kto byłby zainteresowany korespondencją na normalne tematy i żeby ta osoba dobrze znała angielski, a nie tak jak ja, bo wtedy niczego się nie nauczę.

[ewwwa]

Napisane przez smerffie

ja angielskiego nauczyłam sie poprzez ogladanie filmow/seriali. w szkole mialam angielski tylko w liceum i zaczelam go od poziomu orzszerzonego. i bardzo duzo sie w szkole nowych rzeczy nie nauczylam. filmy z apisami, a pozniej nawet i bez. dla mnie nei ma lepszego sposobu.

zmykam na pociąg. Kraków

Jeden z najlepszych sposobów na naukę Właśnie tak wczoraj oglądałam ostatni finałowy odcinek Dextera hehe

[BlackAngel]

hej!
nadrobić Was to normalnie trzeba mieć zdrowie

[Nattiv]

Wróciłam z pracy i chciałam się na chwilę położyć, a tu piętro niżej ktoś robi remont i wierci niemiłosiernie

[redeyes]

Napisane przez ridja devojka

Interpals mam tam konto.



Nie chodzi o słownictwo, umiem się nauczyć słówek. Ja nie umiem używać tego, czego się nauczę z ang. w praktyce. Nie umiem korzystać z gramatyki.
Ogólnie nie mam problemów z przyswajaniem wiedzy w innych dziedzinach i językach, w sumie to jestem magistrem filologii mam problem (i zawsze miałam) z tym głupim językiem angielskim Znam wszystkie metody korespondencji, filmów itp. Wiem, że potrzebny mi kurs.

Zastanawiam się czy dam radę zrobić 2 zwowy, wybrałam takie dość lekki (tak wyglądają), zaraz zaczynam.

No to właśnie o to chodzi byś zaczęła z kimś rozmawiać na różne, przeróżne tematy.. Szczerze mogę powiedzieć, że często nowe słówka występujące w filmach pomagają, tym bardziej kiedy nie wiesz kiedy masz je zastosować.. Przynajmniej ja tak mam. Ale skoro mówisz, że ty masz inaczej to może faktycznie spróbuj kursów, chociaż wg mnie to strata kasy kiedy w dzisiejszych czasach możesz spokojnie nauczyć się komunikowania przez internet..

Napisane przez anczysko1

Myślałam, że znasz jakieś strony gdzie można poznać takich ludzi chętnych do korespondencji

Na pewno są jakieś czaty anglojęzyczne

[gucia6]

Napisane przez anczysko1

Moim zdaniem chodzi o to, żeby wywary nie były grzybowe, robione z tłustych mięs tylko delikatne, więc pewnie dlatego zalecane są wywary z kości, ale nie wiem czy taki wywar jest smaczny, wydaje mi się, że nie. Może spróbuj wywary warzywne z warzyw, które możesz jeść.

Też powinnam podszkolić swój angielski, ale marzy mi się hiszpański

dla mnie wywary z kości to nic innego jak robienie galarety... wtedy z przyprawami

też bardzo lubię hiszpański, bardzo dużo rozumiem, ale z mową jest kiepsko... no i jestem też dość leniwa
angielski mi wystarcza, a po hiszpańsku czasem zabłysnę dla szpanu

Napisane przez uUuAsissuUu

Owoców nie jem, warzyw około kilograma dziennie. Ilość w porządku. To była jednorazowa jazda, podejrzewam mięsto z supermarketu

Aha. zapomniałabym
Podrywał mnie kierowca busa. Ale taki był...wielki, silny, opalony, faajny. Matkoboska
Później jak szłam przez osiedle to jechał wolno, otworzył szybę uśmiechnął się (zęby białe jak ja ) i rzucił: "cześć!". A jakie teksty miał

a tak to gdzie się w mięsko zaopatrujesz?

podryw jak się patrzy

Napisane przez ridja devojka

Próbowałam, nie wychodzi mi to. Wciąż operuję tymi samymi łopatologicznymi zdaniami, które znam. Nikt mnie nie poprawia, bo w końcu jakoś się rozumiemy. Żeby napisać wiadomość mogę zajrzeć do słownika. Nie pomogły mi pobyty w UK i gadanie z cudzoziemcami (wszyscy gadali jak umieli, czyli kiepsko, jakoś szło) topornie mi to idzie. Kurs ma dodatkowe motywacje: stałe godziny, trzeba wyjść z domu, i gadam z ludźmi, którzy mówią po angielsku dobrze i zwracają uwagę na moje błędy

nie przepadam za tym... jak kiedyś mi ludzie zwracali uwagę na moje błędy, to się zacinałam... ale jak doszłam do płynności, to raczej ja ich pytam, czy mówię to poprawnie

[uUuAsissuUu]

Mięcho zawsze kupuję w sklepie mięsnym, ale wtedy było juz zamknięte więc poleciałam do netto.

rozszarpię moją grupę. idę na siłownie mimo że mi się nie chce wyładować wnerw

[anczysko1]

Napisane przez gucia6

dla mnie wywary z kości to nic innego jak robienie galarety... wtedy z przyprawami

też bardzo lubię hiszpański, bardzo dużo rozumiem, ale z mową jest kiepsko... no i jestem też dość leniwa
angielski mi wystarcza, a po hiszpańsku czasem zabłysnę dla szpanu

galaretę z kości? u mnie w domu się robi z mięsa, albo z świńskich nóżek albo z mięsa z rosołu

[gucia6]

Napisane przez anczysko1

galaretę z kości? u mnie w domu się robi z mięsa, albo z świńskich nóżek albo z mięsa z rosołu

ale stópki, to prawie same kości ... niech będzie chrząstki...

mimo wszystko myślę, że włączę takie coś do diety... dobre na stawy

[ridja devojka]

Napisane przez gucia6

nie przepadam za tym... jak kiedyś mi ludzie zwracali uwagę na moje błędy, to się zacinałam... ale jak doszłam do płynności, to raczej ja ich pytam, czy mówię to poprawnie

A ja nie przepadam za tym, jak wciąż popełniam głupie błędy a ktoś mi nie powie bo jest zachwycony, że w ogóle mówię chociaż to zależy od nacji chyba - Anglik uwagi nie wrócił nigdy, Serbowie - od razu się śmieją i mówią, że byki robię. Przynajmniej potem pamiętam.

Melduję, że umarłam Wybrałam 2 zwowy, myślałam, że lajtowe zwow#37 - 12 minut interwałów niby, 3 ćwiczenia po 30sek. Drugi - zwow#31 pompki, burpees, mountain climber... Dużo tego zaraz będę jadła indyka duszonego z pieczarkami

[charlizeee]

Dostałam @
Wiecie co wkur.. się muszę wykupić canal+ sport bo coraz wiecej meczy transmitują tam

[anczysko1]

Napisane przez gucia6

ale stópki, to prawie same kości ... niech będzie chrząstki...

mimo wszystko myślę, że włączę takie coś do diety... dobre na stawy

pewnie, że włącz ja uwielbiam zimne nóżki

[gucia6]

Napisane przez ridja devojka

A ja nie przepadam za tym, jak wciąż popełniam głupie błędy a ktoś mi nie powie bo jest zachwycony, że w ogóle mówię chociaż to zależy od nacji chyba - Anglik uwagi nie wrócił nigdy, Serbowie - od razu się śmieją i mówią, że byki robię. Przynajmniej potem pamiętam.

to ja bym się całkiem zacięła
raz miałam taką sytuację i trochę czasu mi zajęło wrócenie do normy

[ogorekpazurek]

hej przeziebilam sie mam zatkany nos, i boli mnie gardlo..wczoraj poszlam o 22.30 spac !!! masakra..i tak nic mi nie dalo, czulam sie dzisiaj masakrycznie W pracy klientka dla mi cukierki do ssania na kaszel dzien mi sie dluzyl okropnie Teraz nawet ok jest, tylko nos mam zapchany i ciezko mi oddchac, wiec sie obawiam ze jeszcze dzisiaj musze odpuscic cwiczenia

smerffie gratki

Napisane przez charlizeee

Aktualizacja wymiarów
Talia 67
Biodra 92

super

gucia ojej nie brzmi to ciekawie zdrowka!!!

ladne spadki i brzusio zaczyna sie robic

moj tylek ma 96cm, ale nie uwazam ze jest duzy..robi sie fajny jedrny taki

Charlizeee u nas juz od poczatku wrzesnia sa swiateczne rzeczy w sklepach..Dzisiaj facet kupil za 30euro slodyczy i powiedzial ze bto na tydzien wystarczyy pewnie a gdzie Swieta jeszcze

ridja devojka najlepiej by chyba bylo wyjechac do danego kraju na kilka tygodni przynajmniej, zeby oswoic sie z jezykiem..ja kiedys planowalam jechac na Kostaryke..to byl taki "travel and work"..Mozna bylo pracowac w sumie za darmo a w zamian mialo sie darmowy kurs, mieszkanie i wyzywienie..i trwalo to ok. 4tygodnii..bardzo zaluje ze tego nie zrobilam... Ja bylam w Meksyku i Hiszpani i tam troche Hiszpanskiego podlapalam i u nas na studiach mozna isc na darmowe kursy jezykowe, ale juz od dawna nie mowilam w tym jezyku i tylko jak klienci jacys do nas przychodza z hiszpansko-jezycznego kraju to wtedy udaje ze cos umiem

ja niemieckiego nauczyylam sie przez ogladanie serialii i gadanie z dziecmi

a angielskiego tylko przez to ze umiem niemiecki, choc jak amm mowic po angielsku to szlag mnie trafia..ostatnio rodzina mojego A. ciagle sie smiala z mojego angielskiego ale dogadac sie dogadalam

ja prosilam Niemcow zeby mnie poprawiali, ale sami z siebie tez nie robili tego..


Chba dzisiaj tez pojde wczesnie spac jutro mamy inventure w sklepie i trzeba juz o 6.00 sie tam wstawic

[ridja devojka]

Napisane przez ogorekpazurek

ridja devojka najlepiej by chyba bylo wyjechac do danego kraju na kilka tygodni przynajmniej, zeby oswoic sie z jezykiem..ja kiedys planowalam jechac na Kostaryke..to byl taki "travel and work"..Mozna bylo pracowac w sumie za darmo a w zamian mialo sie darmowy kurs, mieszkanie i wyzywienie..i trwalo to ok. 4tygodnii..bardzo zaluje ze tego nie zrobilam... Ja bylam w Meksyku i Hiszpani i tam troche Hiszpanskiego podlapalam i u nas na studiach mozna isc na darmowe kursy jezykowe, ale juz od dawna nie mowilam w tym jezyku i tylko jak klienci jacys do nas przychodza z hiszpansko-jezycznego kraju to wtedy udaje ze cos umiem

Ja byłam w tym celu w Serbii. Z angielskim nie wiążę przyszłości tak ściśle. Po prostu w każdym miejscu, do którego chcę aplikować wymagają komunikatywnego ang.