Pielęgnacja loków, loczków i fal - XVIII część niech się kręci

[iwonsia01]

Floria- słowo "rypacz" jakoś bardzo źle mi się kojarzy Nie demonizuj tak SLS, bo dużo osób ich używa w tym jaaa a jak widzę takie słowo to podświadomie zaczynają mnie nachodzić myśli, czy nie powinnam ich odstawić;D

[martaakow]

Napisane przez iwonsia01

Floria- słowo "rypacz" jakoś bardzo źle mi się kojarzy Nie demonizuj tak SLS, bo dużo osób ich używa w tym jaaa a jak widzę takie słowo to podświadomie zaczynają mnie nachodzić myśli, czy nie powinnam ich odstawić;D

Ja używam szamponów z SLSem na co dzień i też często mówię "rypacz".

[Floria]

Napisane przez iwonsia01

Floria- słowo "rypacz" jakoś bardzo źle mi się kojarzy Nie demonizuj tak SLS, bo dużo osób ich używa w tym jaaa a jak widzę takie słowo to podświadomie zaczynają mnie nachodzić myśli, czy nie powinnam ich odstawić;D

Przecież pisałam, że ja też i to mam zamiar do każdego mycia. Akurat ten szampon nie ma konkretnie SLS (szampony już teraz żadne nie mają, tylko SLeS jak już), ale ma jakieś tam inne, tak samo mocne. Nie ma sylikonów, ale chyba quaternia, na ten moment, to szczerze, nie chce mi się sprawdzać, bo i tak go będę używać. Jak mi zacznie źle działać, to znowu będę szukać czegoś innego.
Wiesz, piszemy na bieżąco, bo na przykład umyłam 2 razy szamponem i nałożyłam balsam na cedrowym propolisie i było fajnie, napisałam że fajnie, a za trzecim i czwartym razem jednak miałam miotełkę. I tak jest z wieloma produktami.

[nati-mo]

Napisane przez Rilla82

No właśnie widziałam taką na allegro. Jest też ciut droższy model z zimnym nawiewem
http://allegro.pl/suszarka-skladana-...735566419.html
Chyba się zatem skuszę, bo planuję kilka wojaży, a od czasu zmiany fryzury, bardzo się do dyfuzora przyzwyczaiłam. Ile miejsca zajmuje po złożeniu?

No więc tak: moja suszarka to model 1300Travel, po złożeniu ma 17x10x7 cm, dyzfuzorek ma 9 cm średnicy i 5 cm głębokości, czyli jest maleństwem. Patrzyłam na tą aukcję i wydaje mi się, że model który wybrałaś jest ciutkę większy niż mój, i ma większą moc. Ale że z mojej jestem zadowolona, to i tak polecam

[Olimpiamiko]

Dzięki dziewczyny! Spróbuję może babydream albo jakiś inny dla dzieci , może pomoże..

[Floria]

Napisane przez Olimpiamiko

Dzięki dziewczyny! Spróbuję może babydream albo jakiś inny dla dzieci , może pomoże..

Jeżeli mogę, to odradzam babydream akurat, bo zbyt wiele dziewczyn skarży się właśnie na drażnienie skóry głowy. To już chyba ten Nivea baby albo garnier ultra doux dla dzieci będzie lepszy.

[wicherek1989]

Ja się jakiś czas zachwycałam BabyDream, ale włosy plącze niemiłosiernie

[Rilla82]

Napisane przez nati-mo

No więc tak: moja suszarka to model 1300Travel, po złożeniu ma 17x10x7 cm, dyzfuzorek ma 9 cm średnicy i 5 cm głębokości, czyli jest maleństwem. Patrzyłam na tą aukcję i wydaje mi się, że model który wybrałaś jest ciutkę większy niż mój, i ma większą moc. Ale że z mojej jestem zadowolona, to i tak polecam

Super, dziękuję Ci bardzo.

[Agnes93]

A u mnie jakiś kryzys włosowy chyba za wcześnie pochwaliłam się, że jest ok.
2x ręcznikowałam arafatką (w tym raz schły same [myte rano--> zazwyczaj myję na noc i śpię z mokrymi]) i miałam masakryczny puch. Za drugim razem było niewiele lepiej. Wczoraj wieczorem robiłam lekko śliską chustką (o którą pytałam kilka stron temu- miałam po niej świetne włosy) i dzisiaj już było dużo lepiej, ale i tak nie mam aż tak ładnych włosów jak miałam wtedy nic innego poza chustką nie zmieniałam, nie wiem już o co chodzi

Zastanawiam się nad podcięciem końcówek i może lekkiej zmianie cięcia, ale chyba poczekam z miesiąc aż mi się włosy jakoś unormują i przyzwyczają, jak myślicie?

[Floria]

Napisane przez Agnes93

A u mnie jakiś kryzys włosowy chyba za wcześnie pochwaliłam się, że jest ok.
2x ręcznikowałam arafatką (w tym raz schły same [myte rano--> zazwyczaj myję na noc i śpię z mokrymi]) i miałam masakryczny puch. Za drugim razem było niewiele lepiej. Wczoraj wieczorem robiłam lekko śliską chustką (o którą pytałam kilka stron temu- miałam po niej świetne włosy) i dzisiaj już było dużo lepiej, ale i tak nie mam aż tak ładnych włosów jak miałam wtedy nic innego poza chustką nie zmieniałam, nie wiem już o co chodzi

Zastanawiam się nad podcięciem końcówek i może lekkiej zmianie cięcia, ale chyba poczekam z miesiąc aż mi się włosy jakoś unormują i przyzwyczają, jak myślicie?

-Może lubią różnorodność bardziej niż Ty myślisz
-Może się zmieniają zgodnie z jakąś tam fazą cyklu
-Uciąć zawsze zdążysz

Pogoda (wilgotność) mogła być inna wtedy i teraz.

[Agnes93]

Myślisz, że fazy cyklu mogą mieć wpływ na to? Kończe niedługo starą odżywke więc może (alterra z granatem) coś zdziała

[softgrey]

Dziewczyny, nie plączą wam się włosy po żelu? Używam niebieskiego Artiste i zauważyłam ze pod koniec dnia mam okropnie poplątane włosy, robią się aż supełki. Nie mam zniszczonych włosów, nawet nie są wysokoporowate - powiedziałabym że średnioporowate.
Nie wiem, jakiego stylizatora teraz używać Może zrobię jeszcze jedno podejście do lnianego?

[martaakow]

Napisane przez softgrey

Dziewczyny, nie plączą wam się włosy po żelu? Używam niebieskiego Artiste i zauważyłam ze pod koniec dnia mam okropnie poplątane włosy, robią się aż supełki. Nie mam zniszczonych włosów, nawet nie są wysokoporowate - powiedziałabym że średnioporowate.
Nie wiem, jakiego stylizatora teraz używać Może zrobię jeszcze jedno podejście do lnianego?

Plątały, jak właśnie miałam zniszczone końcówki. Jak podcięłam, nic się już nie plącze.

[nati-mo]

Napisane przez martaakow

Plątały, jak właśnie miałam zniszczone końcówki. Jak podcięłam, nic się już nie plącze.

Miałam tak samo. Podcięcie bardzo pomaga na plątanie

[Floria]

Napisane przez Agnes93

Myślisz, że fazy cyklu mogą mieć wpływ na to? Kończe niedługo starą odżywke więc może (alterra z granatem) coś zdziała

Myślę, że mogą. Nie patrzyłam się na rodzaj skrętu, ale na przykład nagłe przetłuszczanie zawsze zwiastuje okres...
Może ktoś coś zauważył a propos innych zachowań włosów?
(w dzień porodu włosy mi się wyprostowały, poszłam z normalną grzywką, a po kilku godzinach, już po porodzie, nagle odkryłam, że mi wpada mi do oczu - rozciągnęła się, no ale to nieco inny kaliber zawirowań hormonalnych).

[scrabble1]

Napisane przez Floria

No, ja ciągle szukam
Przejrzyj ten wątek, ciekawa dyskusja na ten temat się tam rozwinęła:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=701532
od postu nr 8 jest ta dyskusja, dotycząca dokładnie składników jakich w tej chwili nie tolerują moje włosy.

Mam pewne podejrzenia, że taka nietolerancja większości małych cząsteczek jest jakimś etapem przejściowym w pielęgnacji, a potem można już coś z tej listy stosować, ale prawdopodobnie wszystkiego - nigdy.
Uwielbiam olejowanie ale potem mam stresa, czym umyć i co nałożyć. Na teraz, to mam zamiar wypróbować metodę olejowania na maskę/odżywkę, mycia rypaczem (tym fructisem) i nałożenie śladowej ilości czystej zakwaszającej odżywki bez dodatków (to jakby nałożyć lenora do włosów). Podobno taki jest artiste zielony i właśnie chciałam sprawdzić czy hegron jakiś. Dzisiaj nałożyłam jako b/s roztartą kulkę wielkości ziarna ryżu, maski Seri (z sylikonami) jako niby zabezpieczenie.
Nie wyszło źle, ale loków to nie uzyskałam

Ale mnie wkopałaś, kolejne forum do ogarnięcia
Poczytałam chwilę i np. Joanna z apteczki, jak tam napisali, też nic u mnie nie robi. Za to Joanna Len i rumianek podana jest jako fajna a u mnie nic nie działa.... Coś w tym jest, muszę poczytać, dzięki za info

---------- Dopisano o 22:09 ---------- Poprzedni post napisano o 22:08 ----------

Napisane przez martaakow

Ja używam szamponów z SLSem na co dzień i też często mówię "rypacz".

A dlaczego do każdego mycia? Nie pasują Ci jakieś lżejsze pewnie? Czy to przez silikony?

---------- Dopisano o 22:11 ---------- Poprzedni post napisano o 22:09 ----------

Napisane przez Olimpiamiko

Dzięki dziewczyny! Spróbuję może babydream albo jakiś inny dla dzieci , może pomoże..

Ja też odradzam Babydream, lepszy, delikatniejszy i milszy dla włosów jest Nivea Baby

---------- Dopisano o 22:18 ---------- Poprzedni post napisano o 22:11 ----------

Napisane przez Floria

Myślę, że mogą. Nie patrzyłam się na rodzaj skrętu, ale na przykład nagłe przetłuszczanie zawsze zwiastuje okres...
Może ktoś coś zauważył a propos innych zachowań włosów?
(w dzień porodu włosy mi się wyprostowały, poszłam z normalną grzywką, a po kilku godzinach, już po porodzie, nagle odkryłam, że mi wpada mi do oczu - rozciągnęła się, no ale to nieco inny kaliber zawirowań hormonalnych).

O matko! To takie cuda są możliwe? Nigdy nie obserwowałam włosów pod tym względem
Dziś dla odmiany dałam olej z odżywką Dolce Latte, ona ma proteiny, dawno ich nie używałam , zobaczymy co będzie?

A co myślicie o cynamonie? Znowu jakieś wariactwo ale usłyszałam, że babki dodają do wcierek, w sensie, że nakładają jako wcierkę/maskę na skalp a potem spłukują, bo cynamon polepsza krążenie czy co tam innego, grunt, że na plus...

[Floria]

Napisane przez scrabble1

O matko! To takie cuda są możliwe? Nigdy nie obserwowałam włosów pod tym względem
Dziś dla odmiany dałam olej z odżywką Dolce Latte, ona ma proteiny, dawno ich nie używałam , zobaczymy co będzie?

A co myślicie o cynamonie? Znowu jakieś wariactwo ale usłyszałam, że babki dodają do wcierek, w sensie, że nakładają jako wcierkę/maskę na skalp a potem spłukują, bo cynamon polepsza krążenie czy co tam innego, grunt, że na plus...

Dosłownie "naocznie" mogłam to zbadać
Potem w końcu poszłam sobie zrobić trwałą, bo miałam ciągły przyklap, którego nienawidziłam hahaha, a teraz społeczność namiętnie prostuje, żeby mieć taki efekt
Cynamon pewnie działa, zapach ma drażniący (olejki eteryczne). Mnie najbardziej kojarzy się ten rodzaj zapachu z imbirem.

[martaakow]

Napisane przez scrabble1

A dlaczego do każdego mycia? Nie pasują Ci jakieś lżejsze pewnie? Czy to przez silikony?

Prawie wszystkie silikony w odżywkach są zmywalne delikatnymi szamponami, więc zdecydowanie nie to. Chyba kascysko (niech mnie ktoś poprawi, jeśli się mylę) pisała kiedyś notkę na blogu, że specjalnie szukała odżywek z ciężkimi silikonami, do których zmycia potrzebny jest SLS i bieda na półkach, produkty, które znalazła, szło chyba policzyć na palcach jednej ręki.
Myłam Babydreamem i Alterrą Perfumrei i oba mi nie domywały skóry (BD na początku tak, później przestał), miałam przyklap niezależnie od odżywki i uczucie lepiących włosów. Innych wprawdzie nie próbowałam, ale teraz używam też dość często parafiny, a ona potrzebuje SLSu do zmycia.

---------- Dopisano o 00:27 ---------- Poprzedni post napisano o 00:25 ----------

Napisane przez scrabble1

A co myślicie o cynamonie? Znowu jakieś wariactwo ale usłyszałam, że babki dodają do wcierek, w sensie, że nakładają jako wcierkę/maskę na skalp a potem spłukują, bo cynamon polepsza krążenie czy co tam innego, grunt, że na plus...

Faktycznie, też słyszałam o takim działaniu cynamonu. Wiem tylko, że trzeba przy wrażliwej skórze uważać.

[Dikimika]

Hej! ;D

Mam poważny problem z moimi włosami, ponieważ, chyba wszystko to co najgorsze jest właśnie u mnie ;/

Nie wiem od czego zacząć kurację.. Mam cienkie, łamliwe i rzadkie włosy KOSZMAR! :C Nigdy ich nie farbowałam, ani nic... może raz na 2-3 miesiące użyję prostownicy. Ilekroć razy je podcinam to od razu się rozdwajają i łamią. Są suche i nie mogę wgl fryzur układać, bo nic się nie da ;/

Wiem, że muszę je ściąć, ale bardziej niż do ramion nie chcę, ponieważ w takich krótkich fryzurach nie wyglądam dobrze (mam włosy do łopatek).
Dodam, że nigdy nie miałam włosów do pasa, bo zawsze miałam takie ,,piórka". Nie mam pojęcia co robić :C

[Floria]

Napisane przez martaakow

Prawie wszystkie silikony w odżywkach są zmywalne delikatnymi szamponami, więc zdecydowanie nie to. Chyba kascysko (niech mnie ktoś poprawi, jeśli się mylę) pisała kiedyś notkę na blogu, że specjalnie szukała odżywek z ciężkimi silikonami, do których zmycia potrzebny jest SLS i bieda na półkach, produkty, które znalazła, szło chyba policzyć na palcach jednej ręki.
Myłam Babydreamem i Alterrą Perfumrei i oba mi nie domywały skóry (BD na początku tak, później przestał), miałam przyklap niezależnie od odżywki i uczucie lepiących włosów. Innych wprawdzie nie próbowałam, ale teraz używam też dość często parafiny, a ona potrzebuje SLSu do zmycia.

---------- Dopisano o 00:27 ---------- Poprzedni post napisano o 00:25 ----------



Faktycznie, też słyszałam o takim działaniu cynamonu. Wiem tylko, że trzeba przy wrażliwej skórze uważać.

Mi właśnie też nie domywają, a używając tych mocnych szamponów i tak mam świeże włosy co najmniej 2 dni, więc nie wzmagają przetłuszczania.
Myślę, że fajną alternatywą do rozważenia dla tych, które chcą pozostać przy łagodnych szamponach i jednak od czasu do czasu doczyścić skalp, jest peeling kawowy. Ja sobie robiłam czasami i zawsze miałam odczucie że ładnie doczyszczam skórę, bez chemicznego podrażnienia. Robiłam przy okazji peelingu całego ciała. Kawę mam zawsze pod ręką (znaczy wysokiej jakości fusy z kawiarki takiej zakręcanej), bo dużo pijemy kawy. Mieszam z jakimś olejem i kapką żelu pod prysznic (może być szampon albo odżywka). Rzadko robię, bo mam wannę z hydromasażem i dziurkami w dnie wanny i potem jest zabawa, żeby fusy z tych dysz wydobyć z powrotem. Ale aż nabrałam ochoty właśnie.

Aha, i sprawdziłam - szampon fructis, którego mam resztkę w łazience, nie ma żadnych PEGów ani pq. Ciekawe jak z tymi w sklepie. Dzisiaj idę po pracy, to zobaczę.

[mogg]

Napisane przez Dikimika

Hej! ;D

Mam poważny problem z moimi włosami, ponieważ, chyba wszystko to co najgorsze jest właśnie u mnie ;/

Nie wiem od czego zacząć kurację.. Mam cienkie, łamliwe i rzadkie włosy KOSZMAR! :C Nigdy ich nie farbowałam, ani nic... może raz na 2-3 miesiące użyję prostownicy. Ilekroć razy je podcinam to od razu się rozdwajają i łamią. Są suche i nie mogę wgl fryzur układać, bo nic się nie da ;/

Wiem, że muszę je ściąć, ale bardziej niż do ramion nie chcę, ponieważ w takich krótkich fryzurach nie wyglądam dobrze (mam włosy do łopatek).
Dodam, że nigdy nie miałam włosów do pasa, bo zawsze miałam takie ,,piórka". Nie mam pojęcia co robić :C

kup sobie odżywkę nawilżającą z alterry a szampon to raczej jakiś z SLS przy takich włosach bo np. moje bo barwie, dziecięcym szamponie sie tak plątają bo są cienkie że nie da rady
Poczytaj o maskach z kokosem itp. musisz nawilżyć włosy

[martaakow]

A ja bym radziła zabezpieczać je silikonami.
Jeśli się tak łatwo łamią, jakieś olejki i emolienty ich prawdopodobnie przed tym nie uchronią.

Napisz, czego używasz do pielęgnacji włosów teraz.

[scrabble1]

Napisane przez Floria

Dosłownie "naocznie" mogłam to zbadać
Potem w końcu poszłam sobie zrobić trwałą, bo miałam ciągły przyklap, którego nienawidziłam hahaha, a teraz społeczność namiętnie prostuje, żeby mieć taki efekt
Cynamon pewnie działa, zapach ma drażniący (olejki eteryczne). Mnie najbardziej kojarzy się ten rodzaj zapachu z imbirem.

Powiedz to mojemu chłopakowi, skubaniec zjadłby nawet schabowe obsypane cynamonem, tak go lubi

Po tej masce Dolce Latte nie jest źle, ogólnie włosy są fajne, gładkie a spodziewałam się szopy. Grzywka mi trochę sterczała to upięłam ale ogólnie na plus. Sama już nie wiem czego im trzeba? Keratyny Hydrolizowanej nienawidzą, więc myślałam, że ogólnie protein? Nie ogarniam .

---------- Dopisano o 11:06 ---------- Poprzedni post napisano o 11:01 ----------

Napisane przez martaakow

Prawie wszystkie silikony w odżywkach są zmywalne delikatnymi szamponami, więc zdecydowanie nie to. Chyba kascysko (niech mnie ktoś poprawi, jeśli się mylę) pisała kiedyś notkę na blogu, że specjalnie szukała odżywek z ciężkimi silikonami, do których zmycia potrzebny jest SLS i bieda na półkach, produkty, które znalazła, szło chyba policzyć na palcach jednej ręki.
Myłam Babydreamem i Alterrą Perfumrei i oba mi nie domywały skóry (BD na początku tak, później przestał), miałam przyklap niezależnie od odżywki i uczucie lepiących włosów. Innych wprawdzie nie próbowałam, ale teraz używam też dość często parafiny, a ona potrzebuje SLSu do zmycia.

---------- Dopisano o 00:27 ---------- Poprzedni post napisano o 00:25 ----------



Faktycznie, też słyszałam o takim działaniu cynamonu. Wiem tylko, że trzeba przy wrażliwej skórze uważać.

Teraz rozumiem. Dosypałam wczoraj cynamonu do rycynowego i łopianowego jako olejowanie skalpu (bo działają na mnie przeciwłupieżowo). Dziwnie się czułam, bo akurat wczoraj jedliśmy racuchy z jabłkami i cynamonem
Nic mi skóry nie podrażnił, ale nie jest ona jakoś wrażliwa. O efektach też nie powiem, bo po jednym zastosowaniu nie da się tego stwierdzić. Może któraś włosomaniaczka stosowała?

---------- Dopisano o 11:09 ---------- Poprzedni post napisano o 11:06 ----------

Napisane przez Floria

Mi właśnie też nie domywają, a używając tych mocnych szamponów i tak mam świeże włosy co najmniej 2 dni, więc nie wzmagają przetłuszczania.
Myślę, że fajną alternatywą do rozważenia dla tych, które chcą pozostać przy łagodnych szamponach i jednak od czasu do czasu doczyścić skalp, jest peeling kawowy. Ja sobie robiłam czasami i zawsze miałam odczucie że ładnie doczyszczam skórę, bez chemicznego podrażnienia. Robiłam przy okazji peelingu całego ciała. Kawę mam zawsze pod ręką (znaczy wysokiej jakości fusy z kawiarki takiej zakręcanej), bo dużo pijemy kawy. Mieszam z jakimś olejem i kapką żelu pod prysznic (może być szampon albo odżywka). Rzadko robię, bo mam wannę z hydromasażem i dziurkami w dnie wanny i potem jest zabawa, żeby fusy z tych dysz wydobyć z powrotem. Ale aż nabrałam ochoty właśnie.

Aha, i sprawdziłam - szampon fructis, którego mam resztkę w łazience, nie ma żadnych PEGów ani pq. Ciekawe jak z tymi w sklepie. Dzisiaj idę po pracy, to zobaczę.

Nigdy nie robiłam peelingu kawowego na głowie, ciekawe. Pewnie też jak cynamon pobudza mikrokrążenie... w sumie na ciało tak działa, kiedyś wypróbuję

[martaakow]

Napisane przez scrabble1

Keratyny Hydrolizowanej nienawidzą, więc myślałam, że ogólnie protein? Nie ogarniam .

Akurat hydrolizowana keratyna jest nieco "inną" proteiną, bo wnikającą, a reszta raczej tworzy na włosie powłokę (wiadomo, nie żaden pancerz), w każdym razie nie ma potencjału wnikającego. Wnikać może jeszcze chyba hydrolizowany jedwab, acz też nie wszystkie jego cząsteczki.

A Dolce Latte zakładam, że ma proteiny mleczne, które są duże i właśnie nie wnikają. Możesz więc pójść tym tropem i próbować większych protein.

[201801220933]

Napisane przez KikoX

Te plecione rzeczy to kwestia wprawy! Nawet nie pamiętam, jak się tego nauczyłam, na pewno nie z youtube'owych filmików, wtedy jeszcze ich nie oglądałam Więc nie ma co się poddawać, tylko próbować - szczególnie, że jak mówisz, zima i włosy częściej spięte, bo nie ma co pokazywać To można chociaż pozaplatać. Ja dziś właśnie miałam taką koronę w stylu wiosennego Valentino, jest super, bardzo efektowna, a w gruncie rzeczy zabiera tylko kilka minut

Ja nie mogę się nauczyć tej fryzury już bardzo długo. Powiedz mi proszę jak sobie radzisz z połączeniem tych dwóch warkoczy, żeby z tyłu ładnie to wyglądało. Jak trzeba podzielić włosy. Tak bardzo mi się ta fryzura podoba a nie potrafię się jej nauczyć. Czy może robisz to jakoś inaczej. Ten warkoczyk który zostaje na końcu, chowasz pod dobieraniec?
Ogólnie marzy mi się fryzura w stylu jak na drugim zdjęciu, ale nie wiem ile lat mi zajmie powrót do gęstości, przy której będę mogła coś takiego zrobić.

Ja znowu chodzę w koku, bo ładne loki trzymały mi się dwa dni. teraz puszek, ale garnier aik nadal trzyma nawilżenie.
Musze sobie kupić jakiś porządny olej. Lepiej jednak działają na mnie oleje indyjskie przeznaczone do włosów, marzy mi się duża objętość Sesy, do tego AiK i to by mi wystarczyło. Jednak dochodzę już do pewnej wprawy w dbaniu o włosy, kiedyś używałam mnóstwo produktów teraz raczej stawiam na minimalizm i zmniejszam ich liczbę, kupuję dość mało. Kiedyś za każdym razem kładałam co innego, a teraz widzę co moje włosy lubią i nie zmuszam ich do niczego innego. Marzy mi się znaleźć idealny zestaw i stosować go cały czas.
Dziewczyny dajcie spokój z Tymi SLES, nie trzeba ich demonizować, a nazwa rypacz to dla mnie śmiech na sali.

[Jessenia]

meh, sterczą mi włosy w kazda mańkę, nie ogarnę tych bejbików a ciągle rosną nowe
fryz wersja zimowa, kok na 4 wsuwki, bez wypełniacza.
w ramach pielegnacji suchy szampon.

mam juz taki odrost, że chyba przed swietami bede farbowac znów
natomiast BARDZo mi sie podoba jak się indygo wypłukuje, jednak wygląda na to, że glut lniany MA jakiś wpływ na wiązanie się henny i potem indygo.

znów niestety tez jest faza nie rozumiem swoich włosów i siebie, coś mi w nich nie pasuje, nie wiem co więc robię koka przylizuje bejbiki i tyle

miłego dnia dziewczyny znad stosu roboty

[scrabble1]

Napisane przez martaakow

Akurat hydrolizowana keratyna jest nieco "inną" proteiną, bo wnikającą, a reszta raczej tworzy na włosie powłokę (wiadomo, nie żaden pancerz), w każdym razie nie ma potencjału wnikającego. Wnikać może jeszcze chyba hydrolizowany jedwab, acz też nie wszystkie jego cząsteczki.

A Dolce Latte zakładam, że ma proteiny mleczne, które są duże i właśnie nie wnikają. Możesz więc pójść tym tropem i próbować większych protein.

Olśniłaś mnie Nie znam się na porowatości, wnikaniu itp, robiłam do tego podejście ale potem sobie darowałam ... Teraz mam zamiar skupić się na olejach, chyba kupię z kaktusa i migdałów? Polecacie konkretne marki czy strony z olejami?

---------- Dopisano o 15:32 ---------- Poprzedni post napisano o 15:25 ----------

Napisane przez Jessenia

meh, sterczą mi włosy w kazda mańkę, nie ogarnę tych bejbików a ciągle rosną nowe
fryz wersja zimowa, kok na 4 wsuwki, bez wypełniacza.
w ramach pielegnacji suchy szampon.

mam juz taki odrost, że chyba przed swietami bede farbowac znów
natomiast BARDZo mi sie podoba jak się indygo wypłukuje, jednak wygląda na to, że glut lniany MA jakiś wpływ na wiązanie się henny i potem indygo.

znów niestety tez jest faza nie rozumiem swoich włosów i siebie, coś mi w nich nie pasuje, nie wiem co więc robię koka przylizuje bejbiki i tyle

miłego dnia dziewczyny znad stosu roboty

Wyglądasz zupełnie inaczej w prostych włosach,ale i tak ładnie. Kok do pracy zawsze się sprawdza , no i z bajbelków też trzeba się cieszyć

[Dikimika]

Napisane przez martaakow

A ja bym radziła zabezpieczać je silikonami.
Jeśli się tak łatwo łamią, jakieś olejki i emolienty ich prawdopodobnie przed tym nie uchronią.

Napisz, czego używasz do pielęgnacji włosów teraz.

Kupiłam ostatnio Szampon oraz odżywkę firmy Yves Rocher http://1.bp.blogspot.com/-BFrC8ajM-r...0/100_1526.JPG
W sumie nic innego na włosy nie dodaje. Moje włosy są okropne już parę razy znalazłam włos co ma +6 różnych końcówek <--- to nawet nie jest rozdwojenie :C

[martaakow]

Napisane przez Dikimika

Kupiłam ostatnio Szampon oraz odżywkę firmy Yves Rocher http://1.bp.blogspot.com/-BFrC8ajM-r...0/100_1526.JPG
W sumie nic innego na włosy nie dodaje. Moje włosy są okropne już parę razy znalazłam włos co ma +6 różnych końcówek <--- to nawet nie jest rozdwojenie :C

Nic mi nie mówi ta odżywka, wrzuć skład, jeśli możesz.
Końcówki koniecznie musisz zabezpieczać jakimś serum, tylko z pewnością nie Biosilkiem.

[Dikimika]

Napisane przez martaakow

Nic mi nie mówi ta odżywka, wrzuć skład, jeśli możesz.
Końcówki koniecznie musisz zabezpieczać jakimś serum, tylko z pewnością nie Biosilkiem.

Tutaj jest fajny opis tego produktu
http://www.kobieca-strefa.pl/2013/04...-do-wosow.html