Schudnąć 20 - 30 kg

[michalova]

Napisane przez Dotka90

Malinka, tak
Michalova - yerba i czerwona mają kompletnie inny posmak, obie są specyficzne, ale tak samo zielona ma swój posmak, tak samo biała, rooibos etc
Ja lubię obie, więc nie mam problemu, ale np. moja mama nie lubi yerby, ale czerwoną tak, bo to zupełnie inny smak

oczywiście, że inny smak. Ale równie specyficzny. Dla mnie yerba jest zbyt ciężka.

Napisane przez ArcymoneQ

Kiedyś na początku wątku pisałam, że nie potrafię pić żadnej herbaty, po jakimś czasie spróbowałam zielonej z pigwą i czerwoną z wiśnią z zielarni, wszystkie słodziłam, aż do momentu, gdy mi tu jasno napisano, że cukier to zło Myślałam, że nie dam rady a dziś proszę - cztery pełne kubki czerwonej bez cukru i już sobie nie wyobrażam, aby go użyć.
Sprita wywal, albo napij się następnym razem troszkę - ja tak robię jak mam bardzo dużą chęć na gazowane


Wklejaj menu, chcę wiedzieć jak Ci poszło



A ja wolę kupić w zielarni bo przynajmniej nie czytam o tych substancjach smakowych dodawanych do herbat w opakowaniu

ja herbaty nie słodzę już od dwóch lat, kawę niestety słodzę ale łyżeczką cukru brązowego. No i kawę piję bardzo rzadko. Też wolę kupić herbatę w zielarni/herbaciarni.

[jagoodka21]

Napisane przez Melonade

Hej, fajnie, że znowu jesteś .

Wstawianie do tabelki pustych pól czy znaków zapytania nie ma sensu, szczególnie jak ktoś się w ogóle nie pojawia. Tak to byśmy miały pustą, "zapytajnikowaną" tabelkę, która by była smutna i zdecydowanie nie motywująca. Nie bylo Cię 7 tygodni, a zgodnie z zasadami po dwóch "wyrzucamy". Wszystkie dane są zapisane, więc jak zostaniesz z nami i będziesz się udzielać i z nami ważyć to do tabelki wrócisz .

Oczywiście rozumiem Będę się starała ponownie z niej nie wypaść

Mam pytanko odnośnie codziennej spowiedzi, czy jest to obowiązek? Czy jeśli nie będę wrzucała czasami jadłospisu, to dostanę czy są jeszcze jakieś inne konsekwencje?
"Starsze" forumowiczki wiedzą, że ja często na forum bywałam duchem, a nie ciałem. Chciałabym wiedzieć, czy przez to nie zostanę zaakceptowana

Napisane przez ArcymoneQ

Witaj kochana super, że wróciłaś... mam tez nadzieję, że z kolanami będzie ok. Póki co pilnuj się z jedzeniem

Ja dziś zaczęłam od śniadania w postaci ryby po grecku (ok. 100g) i kromki chleba, teraz zrobiłam sobie herbatę czerwoną a około 9.30 zjem sałatkę z pomidorów i cebuli zalanymi mlekiem 2.0 (nie ma śmietany, ale różnicy nie czuję).

A co tam u was piękne?

Z tym pilnowaniem to różnie bywa,ale staram się

Mój dzisiejszy jadłospis wygląda następująco:
2 kromki żytniego chleba z rzodkiewką
2 kawy z mlekiem i łyż. cukru
gruszka
brzoskwinia
paluch czosnkowy

[Melonade]

Napisane przez jagoodka21

Oczywiście rozumiem Będę się starała ponownie z niej nie wypaść

Mam pytanko odnośnie codziennej spowiedzi, czy jest to obowiązek? Czy jeśli nie będę wrzucała czasami jadłospisu, to dostanę czy są jeszcze jakieś inne konsekwencje?
"Starsze" forumowiczki wiedzą, że ja często na forum bywałam duchem, a nie ciałem. Chciałabym wiedzieć, czy przez to nie zostanę zaakceptowana




Z tym pilnowaniem to różnie bywa,ale staram się

Mój dzisiejszy jadłospis wygląda następująco:
2 kromki żytniego chleba z rzodkiewką
2 kawy z mlekiem i łyż. cukru
gruszka
brzoskwinia
paluch czosnkowy

Mam nadzieję!

Jak nie wchodzisz codziennie na wątek to oczywiście pisać nie musisz, ale jak już jesteś i coś piszesz to fajnie by było podać cały jadłospis, pomagasz tak i sobie i nam . Możesz spisywać gdzieś osobno i np. dodawać po całym tygodniu czy kilku dniach taki kilku-dniowy jadłospis, jak chcesz .
Dla Ciebie to będzie motywujące, dla nas może to być inspiracja do dobrego jadłospisu czy danego dania/przekąski, a jak inni "poprawiają" czy komentują nasze jadłospisy to można się czegoś nauczyć .

Aha, jeszcze jedna ważna rzecz - jadłospisy piszemy z całego dnia, tzn. nie w ciągu dnia po jednym posiłku, tylko tak, żeby w jednym poście był cały dzień. Jak planujesz wcześniej menu i się go trzymasz- możesz dodawać rano czy tam przed końcem dnia, jak nie to po prostu jak już skończysz jedzenie na cały dzień albo następnego dnia rano opisujesz dzień poprzedni .

No, dziewczyny, wracamy z jadłospisami koniecznie!
Ja mam dzisiaj grzechy na sumieniu, nie będę ukrywać! ☠ Ale tym bardziej mnie to utwierdza w przekonaniu, że jem za mało i jak jem za mało to i słodycze mnie kuszą.
Dawno nie zapisywałam swoich posiłków w aplikacji (ani nigdzie indziej), muszę do tego wrócić, bo czuję, że nie mam kontroli.

---------- Dopisano o 17:04 ---------- Poprzedni post napisano o 17:00 ----------

Napisane przez jagoodka21

Mój dzisiejszy jadłospis wygląda następująco:
2 kromki żytniego chleba z rzodkiewką
2 kawy z mlekiem i łyż. cukru
gruszka
brzoskwinia
paluch czosnkowy

Nawiązując do tego, co pisałam wcześniej, mam nadzieję, że to nie jest Twoje całe jedzenie na dziś?

---------- Dopisano o 17:04 ---------- Poprzedni post napisano o 17:04 ----------

Co do słodzenia - ja nadal wolę smak z cukrem, ale już nie słodzę, sporadycznie tylko.
Dzisiaj wypiłam niemalże wiadro kawy - bez cukru, bez niczego, a była taka pyszna .

[Dotka90]

Napisane przez ArcymoneQ

A ja wolę kupić w zielarni bo przynajmniej nie czytam o tych substancjach smakowych dodawanych do herbat w opakowaniu

Ja mówię o herbatach z herbaciarni

Michalova, cukier brązowy to niestety praktycznie to samo, co i biały, też o tym długo nie wiedziałam klik
Polecam ksylitol, dużo zdrowszy, mniej kalorii
Albo stevia, ale ta już jest specyficzna

[mooonik]

Napisane przez Melonade

Co do słodzenia - ja nadal wolę smak z cukrem, ale już nie słodzę, sporadycznie tylko.
.

ja nie słodzę już jakieś 20 lat za to inne słodkie

dziewczyny muszę wrócić do Was to może się jakoś ogarnę z jedzeniem, bo ostatnie 2tygodnie to masakra Ale koniec, koniec z weselami, grillami, ogniskami. Zaczyna się jesień więc pora wrócić na dobrą ścieżkę.
Mam nadzieję, że waga mi się przynajmniej trzyma tak jak wcześniej

[ArcymoneQ]

Mój jadłospis z całego dnia:
śniadanie - ok. 100g ryby po grecku+mała kromka chleba
2 śniadanie - miseczka pomidorów z cebulą i mlekiem+kanapka z dwoma plastrami wędliny
obiad - ok. 150g ryby po grecku, łyżka pomidorów, pól kubka zupy szparagowej
obiad 2 - miska zupy z białej kapusty bez zabielaczy
podwieczorek - 200g ryby po grecku
kolacja - mniej niż pół miseczki kapuśniaku+ kawałeczek mały tosta a na nim pasta jajeczna własnej roboty bez majonezu!
Dużo tej ryby, ale wolę ją niż wymyślanie obiadów, które zazwyczaj kończą się czymś smażonym z ziemniakami.
+4 kubki czerwonej herbaty!

Melonade może być?

jagoodka21 hejj

Ps. uciekam na top chef

[Bella2212]

Napisane przez michalova

ja herbaty nie słodzę już od dwóch lat, kawę niestety słodzę ale łyżeczką cukru brązowego. No i kawę piję bardzo rzadko. Też wolę kupić herbatę w zielarni/herbaciarni.

Ja już nie słodzę chyba z 10 lat :-D bo jak byłam młodsza to mnie babcia nastraszyła, że cukier to biała śmierć itp. I się zmuszałam do picia bez cukru. U mnie to była kwestia przyzwyczajenia, przemęczyłam się jakiś czas a teraz za nic bym nie tknęła słodkiej herbaty... Nie smakuje mi.

[michalova]

Napisane przez Dotka90

Ja mówię o herbatach z herbaciarni

Michalova, cukier brązowy to niestety praktycznie to samo, co i biały, też o tym długo nie wiedziałam klik
Polecam ksylitol, dużo zdrowszy, mniej kalorii
Albo stevia, ale ta już jest specyficzna

o widzisz, myślałam że trzcinowy cukier to jednak mniejsze zło. Na szczęście kawę pije sporadycznie i z małą ilością cukru.

Napisane przez Bella2212

Ja już nie słodzę chyba z 10 lat :-D bo jak byłam młodsza to mnie babcia nastraszyła, że cukier to biała śmierć itp. I się zmuszałam do picia bez cukru. U mnie to była kwestia przyzwyczajenia, przemęczyłam się jakiś czas a teraz za nic bym nie tknęła słodkiej herbaty... Nie smakuje mi.

mnie też już nie smakuje słodzona herbata. Czasem jak napiję się przez pomyłkę herbaty męża to czuję się zmulona po łyku już.

wybacz Melonade, od dziś będę pisała całodniowy jadłospis na raz.

Śniadanie: Dwie kromki razowca, łyżeczka masła, dwa plasterki wędliny drobiowej, pomidor, dwie rzodkiewki, 20 g kiełków rzodkiewki i nektarynka.
II śniadanie: Sałatka z dwoma plasterkami szynki drobiowej, 4 rzodkiewkami, połową małej cebuli, ogórkiem, pomidorem, bazylią i łyżką jogurtu naturalnego. Do tego kromka razowca.
Obiad: Pierś z kurczaka (90g) w marynacie miodowo-imbirowej, pieczone ziemniaki, surówka z sałaty, pora, jabłka i szczypiorku z łyżeczką oliwy z oliwek.
Podwieczorek: Kromka razowca z masłem i wędliną drobiową. Do tego sałatka z brokułami, jajkiem, ogórkiem, polane sosem koperkowo-czosnkowym na jogurcie naturalnym.
Kolacja: 60g twarogu półtłustego z dwiema łyżkami mleka, łyżeczką miodu i małą nektarynką. Całość posypana musli (dwie łyżki).
Dwie czerwone herbaty (każda po 0,5l) + 2 l wody mineralnej - póki co, bo planuję jeszcze jeden duży kubek herbaty czerwonej i pewnie wodę też jeszcze łyknę.

[nurek119]

Napisane przez michalova

To pozostaje Ci woda. A białą piłaś? Ona jest bardzo delikatna w smaku

chyba białej nie piłam?

moje wczorajsze menu:
- 4łyżki płatków owsianych + 150gram serka homo + pół banana + pół gruszki
- chipsy zbożowe
- 120gram łososia pieczonego z pieczonymi frytkami, sałata lodowa + marchewka + ogórek
- 400ml soku z pomarańczy

[ArcymoneQ]

Napisane przez nurek119

chyba białej nie piłam?

moje wczorajsze menu:
- 4łyżki płatków owsianych + 150gram serka homo + pół banana + pół gruszki
- chipsy zbożowe
- 120gram łososia pieczonego z pieczonymi frytkami, sałata lodowa + marchewka + ogórek
- 400ml soku z pomarańczy

A ile tych frytek było?

Ja już siedzę w pracy i studzę pierwszy kubek czerwonej herbaty

[jagoodka21]

Napisane przez Melonade

Mam nadzieję!

Jak nie wchodzisz codziennie na wątek to oczywiście pisać nie musisz, ale jak już jesteś i coś piszesz to fajnie by było podać cały jadłospis, pomagasz tak i sobie i nam . Możesz spisywać gdzieś osobno i np. dodawać po całym tygodniu czy kilku dniach taki kilku-dniowy jadłospis, jak chcesz .
Dla Ciebie to będzie motywujące, dla nas może to być inspiracja do dobrego jadłospisu czy danego dania/przekąski, a jak inni "poprawiają" czy komentują nasze jadłospisy to można się czegoś nauczyć .

Aha, jeszcze jedna ważna rzecz - jadłospisy piszemy z całego dnia, tzn. nie w ciągu dnia po jednym posiłku, tylko tak, żeby w jednym poście był cały dzień. Jak planujesz wcześniej menu i się go trzymasz- możesz dodawać rano czy tam przed końcem dnia, jak nie to po prostu jak już skończysz jedzenie na cały dzień albo następnego dnia rano opisujesz dzień poprzedni .

Aha, no to już wszystko jest dla mnie jasne

No, dziewczyny, wracamy z jadłospisami koniecznie!
Ja mam dzisiaj grzechy na sumieniu, nie będę ukrywać! ☠ Ale tym bardziej mnie to utwierdza w przekonaniu, że jem za mało i jak jem za mało to i słodycze mnie kuszą.
Dawno nie zapisywałam swoich posiłków w aplikacji (ani nigdzie indziej), muszę do tego wrócić, bo czuję, że nie mam kontroli.

---------- Dopisano o 17:04 ---------- Poprzedni post napisano o 17:00 ----------



Nawiązując do tego, co pisałam wcześniej, mam nadzieję, że to nie jest Twoje całe jedzenie na dziś?

Nie, to nie było wszystko, niestety ;/
Wpadło jeszcze i ciastko do kawy .... kolejnej zresztą i makaron spagetti z sosem bolońskim (duża porcja) i jeszcze jakaś kromka chleba i jogurt.
Od dziś postaram się żeby grzechów było mniej bo normalnie mi wstyd przed Wami, że zjadłam tyle ile dzieci z Afryki nie mają przez tydzień. Ale mi z tą myślą teraz źle....

---------- Dopisano o 17:04 ---------- Poprzedni post napisano o 17:04 ----------

Co do słodzenia - ja nadal wolę smak z cukrem, ale już nie słodzę, sporadycznie tylko.
Dzisiaj wypiłam niemalże wiadro kawy - bez cukru, bez niczego, a była taka pyszna .

Ja słodzę tylko kawę bo herbatę pijam bardzo rzadko...czasami jak to się mówi w "gościach" jeśli ktoś akurat kawy nie ma
Ale udało mi się w tym roku wyhodować jeden krzaczek stewii i mam zamiar zastąpić nią, tę moją łyżeczkę cukru do kawy.
Jak się z nią uporam to napiszę Wam jaki smak ma w moim odczuciu.
Milutkiego dnia życzę kobitki

[nurek119]

Napisane przez ArcymoneQ

A ile tych frytek było?

Ja już siedzę w pracy i studzę pierwszy kubek czerwonej herbaty

obstawiam że ze 150gram?

[Malinka_Malinka]

Moje wczorajsze menu
śniadanie: chałka z serkiem naturalnym i dżemem porzeczkowym
obiad/kolacja - na raz - miseczka kapusty z mięsem i dużo tłustej kiełbasy
żółty ser plus ketchup - 7 plasterków
fasolka szparagowa 1/2 kg
kanapka po synku chałka z masełkiem i dżemem
dwie kawy z mlekiem

Radzę nie brać ze mnie przykładu bo na razie mam doła, więc i tak dobrze że coś jem, tyle że napadowo i niezdrowo.

[ArcymoneQ]

A u mnie 5 kubek czerwonej - ale mi dziś smakuje
Kolo południa będziemy w pracy robić pizze więc już tak wesoło nie będzie.

[pannaatopowa]

Napisane przez Malinka_Malinka

A o co ona Ciebie pytała?
Dowiedz się dokładnie skąd mają pochodzić pieniążki na Twoją wypłatę i sprawdź dokładnie te instytucje czym ona się zajmuje i to czy na ten temat mówiła Ci ta Pani jest wiarygodne.
Przynajmniej ja bym tak zrobiła.

Ona ma rentę z anglii (tam pracowała i zachorowała) i wypłata opiekunki jest jakby dołączona do tej renty. leczy się w Polsce, bo to a w Anglii jej serce schrzanili co zostało "wynagrodzone" ogromnym odszkodowaniem. Ale nie ma zaufania do tamtych lekarzy i leczy się w Polsce. Czym zajmuje się? niczym. siedzi na rencie i oczekuje na nowe serce.

Napisane przez Dotka90

Ja mówię o herbatach z herbaciarni

Michalova, cukier brązowy to niestety praktycznie to samo, co i biały, też o tym długo nie wiedziałam klik
Polecam ksylitol, dużo zdrowszy, mniej kalorii
Albo stevia, ale ta już jest specyficzna

ja się nauczyłam pić ze stevią i z cukrem mi nie smakuje. planuję kupić gdzieś odnóżek stevii i hodować w domu. niestety stevia w tabsach zawiera w sobie maltodekstryne a w płynie ciężko dostać.

Lubię Yerbę. niestety pijam po polsku w kubku. może kiedyś wyposażę się w naczynko

[Dotka90]

Dziewczyny, z tą czerwoną, to ograniczcie się do 3 kubków dziennie, bo bardzo wypłukuje witaminy i składniki mineralna

Pannatopowa, ja mam stevię bez maltodekstryny, trzeba dobrze szukać popularny 'zielony listek' to praktycznie sam cukier. Ja kupiłam w sklepie eko w płynie

[pannaatopowa]

Własnie w Nieczech miałam ją wszędzie. A tutaj nie mam sklepów typu eco.

[MissTerrible]

Witajcie, u mnie chwilowo panuje epidemia anginy, czyli wszyscy po kolei chorują swoje... Ja najgorzej oczywiście. Na szczęście najmniejsza na razie bez objawów. Jak się pozbieram to wrócę do diety, bo w tej chwili dokarmia nas teściowa czyli dobre polskie jadło czytaj kluski, pierogi, gołąbki itp

[michalova]

Napisane przez Dotka90

Dziewczyny, z tą czerwoną, to ograniczcie się do 3 kubków dziennie, bo bardzo wypłukuje witaminy i składniki mineralna

Pannatopowa, ja mam stevię bez maltodekstryny, trzeba dobrze szukać popularny 'zielony listek' to praktycznie sam cukier. Ja kupiłam w sklepie eko w płynie

dobrze wiedzieć, że jest ograniczenie co do ilości herbaty czerwonej. Wczoraj stanęło u mnie na dwóch kubkach, dzisiaj wypiłam póki co jeden

[Melonade]

Napisane przez ArcymoneQ

Mój jadłospis z całego dnia:
śniadanie - ok. 100g ryby po grecku+mała kromka chleba
2 śniadanie - miseczka pomidorów z cebulą i mlekiem+kanapka z dwoma plastrami wędliny
obiad - ok. 150g ryby po grecku, łyżka pomidorów, pól kubka zupy szparagowej
obiad 2 - miska zupy z białej kapusty bez zabielaczy
podwieczorek - 200g ryby po grecku
kolacja - mniej niż pół miseczki kapuśniaku+ kawałeczek mały tosta a na nim pasta jajeczna własnej roboty bez majonezu!
Dużo tej ryby, ale wolę ją niż wymyślanie obiadów, które zazwyczaj kończą się czymś smażonym z ziemniakami.
+4 kubki czerwonej herbaty!

Melonade może być?

jagoodka21 hejj

Ps. uciekam na top chef

No jak dla mnie rewelacja
Jeżeli Ci się ta ryba nie nudzi, to jak najbardziej tak jedz .

---------- Dopisano o 14:10 ---------- Poprzedni post napisano o 14:08 ----------

Napisane przez mooonik

ja nie słodzę już jakieś 20 lat za to inne słodkie

dziewczyny muszę wrócić do Was to może się jakoś ogarnę z jedzeniem, bo ostatnie 2tygodnie to masakra Ale koniec, koniec z weselami, grillami, ogniskami. Zaczyna się jesień więc pora wrócić na dobrą ścieżkę.
Mam nadzieję, że waga mi się przynajmniej trzyma tak jak wcześniej

Ja zaczynałam jakieś takie zdrowe decyzje co do jedzenia podejmować ok. 7-8 lat temu. 20 lat to kupa czasu .
No niestety, inne słodkie to już inna bajka .

Wracaj, ogarniaj się .

---------- Dopisano o 14:12 ---------- Poprzedni post napisano o 14:10 ----------

Napisane przez Bella2212

Ja już nie słodzę chyba z 10 lat :-D bo jak byłam młodsza to mnie babcia nastraszyła, że cukier to biała śmierć itp. I się zmuszałam do picia bez cukru. U mnie to była kwestia przyzwyczajenia, przemęczyłam się jakiś czas a teraz za nic bym nie tknęła słodkiej herbaty... Nie smakuje mi.

Na mnie takie rzeczy nie działają. Tak samo jak np. wiem dokładnie z czego się robi "mięso" w Mcdonaldzie i mnie to obrzydza, ale jakbym o tym nie myślała, to i tak bym takie nuggetsy zjadła ze smakiem .

Oczywiście, że to kwestia przyzwyczajenia. Tylko najpierw trzeba być twardym i sobie kompletnie odmówić, a to już takie proste nie jest ...

[ArcymoneQ]

Właśnie poczytałam troszkę na temat czerwonej herbaty https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=92595&page=97
mało tam na temat skutków ubocznych

[Melonade]

Napisane przez michalova

o widzisz, myślałam że trzcinowy cukier to jednak mniejsze zło. Na szczęście kawę pije sporadycznie i z małą ilością cukru.


mnie też już nie smakuje słodzona herbata. Czasem jak napiję się przez pomyłkę herbaty męża to czuję się zmulona po łyku już.

wybacz Melonade, od dziś będę pisała całodniowy jadłospis na raz.

Śniadanie: Dwie kromki razowca, łyżeczka masła, dwa plasterki wędliny drobiowej, pomidor, dwie rzodkiewki, 20 g kiełków rzodkiewki i nektarynka.
II śniadanie: Sałatka z dwoma plasterkami szynki drobiowej, 4 rzodkiewkami, połową małej cebuli, ogórkiem, pomidorem, bazylią i łyżką jogurtu naturalnego. Do tego kromka razowca.
Obiad: Pierś z kurczaka (90g) w marynacie miodowo-imbirowej, pieczone ziemniaki, surówka z sałaty, pora, jabłka i szczypiorku z łyżeczką oliwy z oliwek.
Podwieczorek: Kromka razowca z masłem i wędliną drobiową. Do tego sałatka z brokułami, jajkiem, ogórkiem, polane sosem koperkowo-czosnkowym na jogurcie naturalnym.
Kolacja: 60g twarogu półtłustego z dwiema łyżkami mleka, łyżeczką miodu i małą nektarynką. Całość posypana musli (dwie łyżki).
Dwie czerwone herbaty (każda po 0,5l) + 2 l wody mineralnej - póki co, bo planuję jeszcze jeden duży kubek herbaty czerwonej i pewnie wodę też jeszcze łyknę.

Nie ma problemu .
Super jadłospis . Ależ się nam robi inspiracyjnie na wątku, to mi się podoba!
A jak ten sos podwieczorkowy robisz dokładnie? Brzmi smacznie .

---------- Dopisano o 14:17 ---------- Poprzedni post napisano o 14:15 ----------

Napisane przez nurek119

chyba białej nie piłam?

moje wczorajsze menu:
- 4łyżki płatków owsianych + 150gram serka homo + pół banana + pół gruszki
- chipsy zbożowe
- 120gram łososia pieczonego z pieczonymi frytkami, sałata lodowa + marchewka + ogórek
- 400ml soku z pomarańczy

Co tak mało?
No i za chipsy !

---------- Dopisano o 14:19 ---------- Poprzedni post napisano o 14:17 ----------

Napisane przez Malinka_Malinka

Moje wczorajsze menu
śniadanie: chałka z serkiem naturalnym i dżemem porzeczkowym
obiad/kolacja - na raz - miseczka kapusty z mięsem i dużo tłustej kiełbasy
żółty ser plus ketchup - 7 plasterków
fasolka szparagowa 1/2 kg
kanapka po synku chałka z masełkiem i dżemem
dwie kawy z mlekiem

Radzę nie brać ze mnie przykładu bo na razie mam doła, więc i tak dobrze że coś jem, tyle że napadowo i niezdrowo.

Jesz sam ser z ketchupem?
Wydaje mi się, że masz podobnie jak ja - za mało jesz "konkretnego" jedzenia i dlatego później dojadasz dziwnymi rzeczami. I mało białka.

[Dotka90]

Napisane przez michalova

dobrze wiedzieć, że jest ograniczenie co do ilości herbaty czerwonej. Wczoraj stanęło u mnie na dwóch kubkach, dzisiaj wypiłam póki co jeden

Jak długo będziesz pić duże ilości czerwonej, to mogłaby Cię boleć głowa, miałabyś nudności, byłabyś osłabiona itp. Najlepiej 3 kubki dziennie: akurat po 3 głównych posiłkach (ja tak robiłam, że nie piłam po II śniadaniu i podwieczorku).
Czerwona najlepiej jest pić 30 minut PO posiłku

Ja właśnie myślę, co dziś na obiad zrobić
Albo zrobię kurczaka w sosie brzoskwiniowym + ryż i warzywa orientalne, albo roladki z indyka nadziewane pieczarkami + buraczki i ziemniaczki.

[michalova]

Napisane przez MissTerrible

Witajcie, u mnie chwilowo panuje epidemia anginy, czyli wszyscy po kolei chorują swoje... Ja najgorzej oczywiście. Na szczęście najmniejsza na razie bez objawów. Jak się pozbieram to wrócę do diety, bo w tej chwili dokarmia nas teściowa czyli dobre polskie jadło czytaj kluski, pierogi, gołąbki itp

zdrówka życzę

---------- Dopisano o 14:48 ---------- Poprzedni post napisano o 14:43 ----------

Napisane przez Melonade

Nie ma problemu .
Super jadłospis . Ależ się nam robi inspiracyjnie na wątku, to mi się podoba!
A jak ten sos podwieczorkowy robisz dokładnie? Brzmi smacznie .

---------- Dopisano o 14:17 ---------- Poprzedni post napisano o 14:15 ----------



Co tak mało?
No i za chipsy !

---------- Dopisano o 14:19 ---------- Poprzedni post napisano o 14:17 ----------



Jesz sam ser z ketchupem?
Wydaje mi się, że masz podobnie jak ja - za mało jesz "konkretnego" jedzenia i dlatego później dojadasz dziwnymi rzeczami. I mało białka.

dzięki za ocenę jadłospisu sos prościutki. Łyżka jogurtu naturalnego, łyżeczka posiekanego koperku i ząbek czosnku przeciśniętego przez praskę.

Cisza na wątku. Pewnie szykujecie superzdrowe i superpyszne dania na jutro

moje dzisiejsze menu:

Śniadanie: jajecznica z jednego jajka, kromka chleba graham z liściem sałaty, wędliną drobiową i dwoma plastrami pomidora.
II śniadanie: Sałatka z: jajka na twardo, ogórka, pomidora z sosem czosnkowo-ziołowym na jogurcie naturalnym + kromka chleba graham. Nektarynka.
Obiad: Pół szklanki makaronu pełnoziarnistego z sosem (sos: pierś z kurczaka, pół papryki czerwonej, plaster cebuli, ząbek czosnku, pomidor i 10g przecieru pomidorowego).
Podwieczorek: Dwie kromki chleba graham z pastą jajeczno-łososiową z ogórkiem zielonym (zamiast majonezu łyżka jogurtu naturalnego).
Kolacja: Jogurt naturalny z łyżką musli i łyżką otrębów pszennych. Pół dużej brzoskwini.
Plus dwie herbaty czerwone i ok. 2 l wody mineralnej.

A jutro ważenie jestem ciekawa czy chociaż troszkę wody mi poleciało. Życzę wszystkim (sobie też) jutro dobrych humorów po zejściu z wagi.

[Melonade]

Napisane przez michalova

zdrówka życzę

---------- Dopisano o 14:48 ---------- Poprzedni post napisano o 14:43 ----------



dzięki za ocenę jadłospisu sos prościutki. Łyżka jogurtu naturalnego, łyżeczka posiekanego koperku i ząbek czosnku przeciśniętego przez praskę.

Cisza na wątku. Pewnie szykujecie superzdrowe i superpyszne dania na jutro

moje dzisiejsze menu:

Śniadanie: jajecznica z jednego jajka, kromka chleba graham z liściem sałaty, wędliną drobiową i dwoma plastrami pomidora.
II śniadanie: Sałatka z: jajka na twardo, ogórka, pomidora z sosem czosnkowo-ziołowym na jogurcie naturalnym + kromka chleba graham. Nektarynka.
Obiad: Pół szklanki makaronu pełnoziarnistego z sosem (sos: pierś z kurczaka, pół papryki czerwonej, plaster cebuli, ząbek czosnku, pomidor i 10g przecieru pomidorowego).
Podwieczorek: Dwie kromki chleba graham z pastą jajeczno-łososiową z ogórkiem zielonym (zamiast majonezu łyżka jogurtu naturalnego).
Kolacja: Jogurt naturalny z łyżką musli i łyżką otrębów pszennych. Pół dużej brzoskwini.
Plus dwie herbaty czerwone i ok. 2 l wody mineralnej.

A jutro ważenie jestem ciekawa czy chociaż troszkę wody mi poleciało. Życzę wszystkim (sobie też) jutro dobrych humorów po zejściu z wagi.

I znowu mi się bardzo podoba Twój jadłospis .
A powiedz, jak z godzinami posiłków? Masz ustalone stałe pory?

[ArcymoneQ]

witam o poranku, dziś "wielki" dzień mam jakieś przeczucia, że znowu będę stała w miejscu, ale waga pójdzie w górę

Wczorajszego menu nie będę wrzucać bo tak jak wspominałam była pizza

[nurek119]

Napisane przez ArcymoneQ

witam o poranku, dziś "wielki" dzień mam jakieś przeczucia, że znowu będę stała w miejscu, ale waga pójdzie w górę

Wczorajszego menu nie będę wrzucać bo tak jak wspominałam była pizza

a co to za dzien?
u mnie 75kg

[ArcymoneQ]

Napisane przez nurek119

a co to za dzien?
u mnie 75kg

Ważenie kochana
U mnie lekki spadek 73,5 (gdyby nie ta pizza i podjadanie byłoby lepiej)

Napisane przez Dotka90

Jak długo będziesz pić duże ilości czerwonej, to mogłaby Cię boleć głowa, miałabyś nudności, byłabyś osłabiona itp. Najlepiej 3 kubki dziennie: akurat po 3 głównych posiłkach (ja tak robiłam, że nie piłam po II śniadaniu i podwieczorku).
Czerwona najlepiej jest pić 30 minut PO posiłku

Uważam, że objawy o których piszesz wystąpiły u osób, które zapomniały podczas picia o pełnowartościowej diecie, bo z tego co wyczytałam dużo osób odchudza się tylko pijąc tą herbatę. Oczywiście do wszystkiego trzeba podchodzić z umiarem i faktycznie pić ja po posiłkach, ale nie traktujmy jej jak coś co szkodzi.

A tu cytat ze strony naturaherbaty.pl

Podstawą odchudzania z czerwoną herbatą jest spożywanie 3-6 filiżanek naparu dziennie, po każdym posiłku. Ważne jest pić ją jedynie po posiłkach i przekąskach, ponieważ spożywana na pusty żołądek wypłukuje magnez. Posiłki powinny być w miarę regularne i nie obfitować w cukier. Herbatę pije się nie słodzoną, jednak może byc ona aromatyzowana. Zmienia to jej smak, który nie każdemu przypada do gustu.

Jak już wspomniałem przyśpieszony metabolizm, który uwalnia pokłady energii zgromadzone w zmniejszającej się tkance tłuszczowej jest bardzo dobrą okazją do wyrobienia w sobie potrzeby aktywności fizycznej.

Niepożądane skutki uboczne
Odchudzanie za pomocą czerwonej herbaty czasem jest mylone z tzw. głodówką herbacianą. Głodówka polega na zastąpieniu normalnych posiłków dużymi ilościami herbaty pu erh. Oczywiście poza szybką stratą zbędnych kilogramów ten sposób odchudzania doprowadza nasz organizm na skraj wyniszczenia, ponieważ nie dostarcza on potrzebnych do życia składników pokarmowych. Głodówka herbaciana szybko doprowadza do palpitacji serca, drgawek i utraty przytomności.

Właściwie prowadzona dieta u niektórych osób prowadzi jedynie do uczucia głodu, które spowodowane jest przyśpieszonym metabolizmem. Spokojnie można go zaspokoić, tylko czymś wartościowym, a nie batonikiem czy fast foodem.

Co daje picie dobrej czerwonej herbaty?
Czerwona herbata dzięki wysokiej zawartości garbników (poliflenoli), których nabywa w trakcie długotrwałej fermentacji reguluje pracę żołądka i wydzielanie żółci przez trzustkę. Sprawia to, że z pokarmu wchłaniane jest znacznie więcej substancji pokarmowych, a przyjmowane tłuszcze mają zdecydownie prostszą budowę. Tłuszcze takie są "wygodniejsze" dla naszego organizmu, ponieważ proces uwalniania z nich energii jest znacznie krótszy. Enzymy i teina (herbaciana kofeina) przyśpieszają metabolizm tłuszczów, dzieki czemu świeżo przyjęte tłuszcze natychmiast zostają przetworzone na energię.
Teina pomimo, że w swojej budowie jest identyczna jak kofeina to dzięki współdziałaniu z poliflenolami działa subtelniej i znacznie dłużej. Efektem jest ciągłe zapotrzebowanie na tłuszcze i sięganie do coraz głębszych ich zapasów.

[Dotka90]

Wszystko w nadmiarze jest szkodliwe, a 5 czy 6 kubków czerwonej herbaty, to nadmiar Tak samo jest z zieloną etc.
W dużych ilościach to wskazany jest rooibos

[ArcymoneQ]

Napisane przez Dotka90

Wszystko w nadmiarze jest szkodliwe, a 5 czy 6 kubków czerwonej herbaty, to nadmiar Tak samo jest z zieloną etc.
W dużych ilościach to wskazany jest rooibos

hahaha i znowu muszę szukać i czytać co to rooibos