Na właściwe tory powracamy, już nigdy więcej grzeszkom się nie damy! Cz XIX

[creativve]

Czeeść jak dobrze powrócić i zobaczyć te same twarze, widać nie poddajecie się, nie to co ja z resztą mam nadzieje że ten nieszczęsny okres mam już za sobą, kostkę dalej leczę ale ciągnie mnie do treningów więc zbieram siły i motywacje, przy przeglądaniu starych notatek kapnęłam się że ponad rok temu tu zawitałam, ciężko było ale jestem i chyba mam znowu w sobie te chęci co kiedyś macie może rozpiskę taką ogólną czego nie jeść na redukcji? jakiś plan, bo w tym momencie nie chcę polegać na swojej intuicji, w sprawie tak delikatnej jak dieta może być zawodna i nie chcę kolejny raz sie rozczarować

[smerffie]

Napisane przez creativve

Czeeść jak dobrze powrócić i zobaczyć te same twarze, widać nie poddajecie się, nie to co ja z resztą mam nadzieje że ten nieszczęsny okres mam już za sobą, kostkę dalej leczę ale ciągnie mnie do treningów więc zbieram siły i motywacje, przy przeglądaniu starych notatek kapnęłam się że ponad rok temu tu zawitałam, ciężko było ale jestem i chyba mam znowu w sobie te chęci co kiedyś macie może rozpiskę taką ogólną czego nie jeść na redukcji? jakiś plan, bo w tym momencie nie chcę polegać na swojej intuicji, w sprawie tak delikatnej jak dieta może być zawodna i nie chcę kolejny raz sie rozczarować

hehe, sama bym taka rozpiske chciala licze od niedawna, ulozylam sobie BTW, najczesciej i tak mam za malo wszystkiego. z najwiekszych zmian u mnie to odstawienie slodyczy (momenty grozy jak jade do domu;/) i praktycznie nie jem pieczywa, a jak juz to w ciagu dnia komponuje to jako pełny posiłek. z kolacji wywaliłam wlaśnie węgle, zostały te z warzyw. osttnio lubie serek wiejski z czerwona fasola, chcoiaz nie jestem tak do konca przekonana cyz to dobrze

[uUuAsissuUu]

Owoce w ograniczonych ilosciach rano i ew.po treningu, eliminacja wegli prostych, bialko w kazdym posilku, warzwa, unikanie cukrow. Kasze, ryze, makarony- wskazane i to w ilosciach nie jak dla wrobelka.

[Fionka_31]

kurde jak zimno się zrobiło, wszyscy wokół chorzy chodzą

[smerffie]

Napisane przez uUuAsissuUu

Owoce w ograniczonych ilosciach rano i ew.po treningu, eliminacja wegli prostych, bialko w kazdym posilku, warzwa, unikanie cukrow. Kasze, ryze, makarony- wskazane i to w ilosciach nie jak dla wrobelka.

No ja owoce na śniadanie do owsianki/jaglanki/amarntusa dodaje i jabłko zaraz po treningu (trenuje zazwyczaj maks do 13) żeby cokolwiek zjeść zanim dojadę do domu albo dojdę na uczelnie żeby na spokojnie usiąść z jedzeniem.
Upodobalam sobie ostatnio kasze gryczana z białym serem i cebula

---------- Dopisano o 16:52 ---------- Poprzedni post napisano o 16:51 ----------

Napisane przez Fionka_31

kurde jak zimno się zrobiło, wszyscy wokół chorzy chodzą

A ja aż się dziwię bo mnie żadne przeziębienia nie łapią, a np jie zawsze mam dobrze wysuszone włosy po silce... całe szczęście i nie łapie mnie chandra związana z pogoda, wręcz przeciwnie :d

[uUuAsissuUu]

Ja już nie jem od razu po treningu. Dochodzę do domu, robię jeść i dopiero zasiadam. jak kórlewna

[charlizeee]

Dzien dobry

Jestem wykończona 9h w pracy trening hard plus sprinty na bieżni a w domu dziecko nadpobudliwe haha

[smerffie]

Napisane przez uUuAsissuUu

Ja już nie jem od razu po treningu. Dochodzę do domu, robię jeść i dopiero zasiadam. jak kórlewna

z jakiegoś konkretnego powodu czy tak po prostu?

[uUuAsissuUu]

z powodu iż nie chce mi się dźwigać + mam 4 posiłki w ciągu dnia i mam je jako tako rozplanowane Ostatnio czytałam jak jakiś gość (na kfd) pisał że je do godziny po treningu, formę ma mega więc myślę że wielka tragedia się nie dzieje. A i zdążę zgłodnieć a nie jeść na ściśnięty żołądek

[creativve]

Napisane przez uUuAsissuUu

Owoce w ograniczonych ilosciach rano i ew.po treningu, eliminacja wegli prostych, bialko w kazdym posilku, warzwa, unikanie cukrow. Kasze, ryze, makarony- wskazane i to w ilosciach nie jak dla wrobelka.

A no wlasnie o takie wskazówki mi chodziło, nikt nie rozpisze diety od tak, to wiadomo, kilka miesięcy folgowania jednak się odbiły i pora wrócić na właściwe tory, już obliczyłam sobie mniej więcej zapotrzebowanie i teraz trzeba się wziąć za komponowanie posiłków
powiedzcie czy owsianka na zimno jest zjadliwa? nie chciałabym się zabierać za jej przygotowanie po to tylko żeby wyrzucić...
Ostatnio stwierdziliśmy, że oboje bierzemy się za siebie, mój Tż zaczyna trenować i dietowac pod okiem Karmowskiego i jestem mega ciekawa co z tego wyjdzie, a ja póki co będe polegać na sobie...

[ridja devojka]

Ja tez zawsze czytalam żeby zjesc do godziny po.

Smerfie, uwielbiam gryczana z cebulka i twarogiem

---------- Dopisano o 17:54 ---------- Poprzedni post napisano o 17:52 ----------

Wiecie co, ostatnimi czasy nawet posilki na wynos musze brać w formie kanapek bo doslownie nie mialam czasu usiąść z pudelkiem i widelcem... W pracy na spokojnie cos normalnego, a potem w biegu kanapka w ręce i pęd na angielsku/prawko. Chce żeby to sie juz skonczylo.

[Fionka_31]

Napisane przez uUuAsissuUu

Ja już nie jem od razu po treningu. Dochodzę do domu, robię jeść i dopiero zasiadam. jak kórlewna

to tak jak ja tylko, że ja się czuję jak królowa (już nie królewna) haha

---------- Dopisano o 17:55 ---------- Poprzedni post napisano o 17:55 ----------

Napisane przez smerffie

A ja aż się dziwię bo mnie żadne przeziębienia nie łapią, a np jie zawsze mam dobrze wysuszone włosy po silce... całe szczęście i nie łapie mnie chandra związana z pogoda, wręcz przeciwnie :d

u mnie też, ale inny polegają

[smerffie]

Napisane przez uUuAsissuUu

z powodu iż nie chce mi się dźwigać + mam 4 posiłki w ciągu dnia i mam je jako tako rozplanowane Ostatnio czytałam jak jakiś gość (na kfd) pisał że je do godziny po treningu, formę ma mega więc myślę że wielka tragedia się nie dzieje. A i zdążę zgłodnieć a nie jeść na ściśnięty żołądek

Ja czytałam ze i tak najwcześniej 15 minut po treningu bo wcześniej układ pokarmowy jeszcze nie pracuje dobrze, a z kolei cześć osób mówi zeby cos zjesc od razu, np jabłko, jeszcze nawet przed prysznicem... ja najpierw się kapie i ewentualnie maluje i dopiero potem, jak wychodzę,to wcina jabłko a posiłek juz w domu albo na uczelni z pudła

[Fionka_31]

Napisane przez charlizeee

Dzien dobry

Jestem wykończona 9h w pracy trening hard plus sprinty na bieżni a w domu dziecko nadpobudliwe haha

widziałam trening, a miałam nie raz zapytać, czemu to uzupełnienie co robisz z pull nazywa się martwa tabata?

[uUuAsissuUu]

Napisane przez creativve

A no wlasnie o takie wskazówki mi chodziło, nikt nie rozpisze diety od tak, to wiadomo, kilka miesięcy folgowania jednak się odbiły i pora wrócić na właściwe tory, już obliczyłam sobie mniej więcej zapotrzebowanie i teraz trzeba się wziąć za komponowanie posiłków

To jak już sobie wyliczyłaś zapotrzebowanie to licz makro tylko z głównych źródeł. łatwiej manewrować

Napisane przez smerffie

Ja czytałam ze i tak najwcześniej 15 minut po treningu bo wcześniej układ pokarmowy jeszcze nie pracuje dobrze, a z kolei cześć osób mówi zeby cos zjesc od razu, np jabłko, jeszcze nawet przed prysznicem... ja najpierw się kapie i ewentualnie maluje i dopiero potem, jak wychodzę,to wcina jabłko a posiłek juz w domu albo na uczelni z pudła

Mi jest szkoda jeść owoce po treningu. Nie najem się a ww polecą, wolę zjeść je z ryżu czy makaronu. Jem tylko do śniadania i styka mi Gdy czekało na mnie pudełko w szatni to akurat schodziło ze 20 min od zakończenia treningu.

[Fionka_31]

mi też by było szkoda całego owoca, bo non stop głodna chodzę, ale kawałek wkomponowany w omleta już jest ok, tym bardziej

co innego jak będę masować

[smerffie]

Napisane przez Fionka_31

mi też by było szkoda całego owoca, bo non stop głodna chodzę, ale kawałek wkomponowany w omleta już jest ok, tym bardziej

co innego jak będę masować

ooo masa? Będziesz pierwsza tutaj która tyje celowo, haha

[uUuAsissuUu]

Ja miałam być na masie od września Byłam. Ale chyba źle makro obliczyłam bo mam kołderkę

[Fionka_31]

ja od świąt masuję hehhe,
muszę bo chcę sobie proporcje wyrównać

[charlizeee]

A ja nie jem zaraz po treningu bo bo mam mdlosci zawroty głowy i generalnie czuje ze zejde haha

Ja nie planuje od kiedy masa bo ns typowali nie bede raczej rozważam rotacje WW

[Fionka_31]

a ja może w ciąże zajdę to masa sama przyjdzie

[creativve]

Napisane przez uUuAsissuUu

To jak już sobie wyliczyłaś zapotrzebowanie to licz makro tylko z głównych źródeł. łatwiej manewrować

Mi jest szkoda jeść owoce po treningu. Nie najem się a ww polecą, wolę zjeść je z ryżu czy makaronu. Jem tylko do śniadania i styka mi Gdy czekało na mnie pudełko w szatni to akurat schodziło ze 20 min od zakończenia treningu.

To znaczy żeby liczyć np z głównych posiłków tych bardziej bogatych? czy jak to? no mam problem jak to najlepiej na początku podzielić ile B,W,T muszę trochę poczytać i przygotować się do tego bo mam spisane +- B 50%, W 30%, T 20%, ale czy to tak zostanie to jeszcze nie wiem...

To ja sie przyznam, choć nie chętnie, że się zmasowałam przez ostatnie pół roku... ale to nie był mój cel nie ma to jak siedzący tryb życia i co chwile jakieś zdrowotne perypetie... a własnie miała któraś z was rezonans magnetyczny?

[uUuAsissuUu]

Daj se spokój z procentami.
Białka do 1,5-2g na 1kg mc, T 0,5-1g/kg mc i WW 3g/kgmc
To chodzi o to że białko liczysz z mięsa, twarogu, jajek, odzywki, tłuszcze ze źródeł tłuszczy czyli orzechy, oliwy, tłuste mięsa, tłuste ryby, a węglowodany owoce, kasze, makarony, ryże, owies. Warzyw nie liczysz no chyba że fasola do B i WW (nie fasolka szparagowa). Ma być prosto, bez utrudniania sobie.

[creativve]

Ostatnio mam skłonności do komplikowania sobie życia także no :P dzięki za wskazówki
w przyszłym tygodniu idę na rezonans stawu skokowego i okaże się tak naprawdę, czy mogę ćwiczyć czy coś mi jednak dolega, a póki co mogę pokombinować dietowo

[charlizeee]

Białka możesz jeść mniej i stopniowo zwiększać jak będziesz bardziej wytrenowana przy takim poziomie nie jest Ci nawet tyle potrzebne

[Yo-asia]

Ja Miałam rezonans, nie boli :P tylko leżysz. Najgorsze uczucie jest po wstrzyknięciu kontrastu, czujesz jak to bydlę rozchodzi Ci sie żyłami po ciele, ale moze Ty nie będziesz go miała.

[creativve]

Napisane przez Yo-asia

Ja Miałam rezonans, nie boli :P tylko leżysz. Najgorsze uczucie jest po wstrzyknięciu kontrastu, czujesz jak to bydlę rozchodzi Ci sie żyłami po ciele, ale moze Ty nie będziesz go miała.

Nie strasz że to aż takie nie przyjemne chyba obejdzie się bez kontrastu, w zaleceniach nic nie ma, choć i tak zrobię badania.

Napisane przez charlizeee

Białka możesz jeść mniej i stopniowo zwiększać jak będziesz bardziej wytrenowana przy takim poziomie nie jest Ci nawet tyle potrzebne

No własnie i tyle wiem że białka na początku aż tak dużo nie potrzebuje, zastanawiam się jeszcze nad resztą, czy czasem nie przyjąć dolnej granicy.
Może na wiosnę będę mieć dopiero dostęp do profesjonalnej siłowni, a tak pozostają mi ćwiczenia w domu z lekkim obciążeniem, orbitrek, od czasu do czasu basen lub godzina fitness total body conditioning, tylko to jest w sobotę, a wtedy akurat będę mieć blisko, raczej na siłkę 3 x w miesiącu nie ma sensu...

[Yo-asia]

Dla mnie było to jedno z najdziwniejszych i najnieprzyjemniejszych uczuć ever (zaraz po znieczuleniu miejscowym palucha u nogi) a Tż określił to jako lekki dyskomfort, wiec głowa do góry i "witaj przygodo". Na uspokojenie dodam ze nie ma to nic wspólnego z bólem

[creativve]

To chyba na równi z klaustrofobią, na co dzień jej nie zauważyłam, ale już czuje gęsią skórke

[Yo-asia]

Napisane przez creativve

To chyba na równi z klaustrofobią, na co dzień jej nie zauważyłam, ale już czuje gęsią skórke

Nie nie, ja mowie o kontraście. Samo rezonansowanie to przyjemny odpoczynek.