Pm-2018

[Nessa87]

Napisane przez kami932

Na całe moje szczęście moja teściowa tylko widziała pierwszą salę na zdjęciach i dowiedziała się, że ma przyjąć kolędę, bo ślub w ich parafii. Podsumowała wszystko, że pewnie drogo nas to będzie kosztować i tyle. Niech by spróbowała mi coś ogarniać tak jak w domu po naszej przeprowadzce!

A ja mam jedna sale na celowniku. Tzn, pod namiotami sala. Jedyny minus, że szwagierka właśnie w niej chce i teraz liczę na to, że jednak inną wybierze i tą mi zostawi ;D

moja teściowa nadal nie odezwała się do nas odnosnie ślubu. może myśli że jak przemilczy temat to ślubu nie będzie?

my będziemy mieli połączenie albo fuksja szarość, czasami jeszcze myśle nad miętą i szarym ale chyba fuksja wygrywa

za tydzień już jedziemy na nauki

[mansikkaa]

Musiałam zobaczyć co to burgund. Dla mnie to czerwony rozróżniam tylko podstawowe kolory

[Micraell]

Hej, dziewczyny. <3

Wybaczcie, że się trochę nie odzywalam - sesja mnie troche zgłebiła, potem zaczęłam szukać pracy i trochę nie było czasu na wizaż. Zresztą też trochę chciałam uciec od myślenia o ślubie i ślubnych sprawach.
Jednak nie będę PMką 2018, przedyskutowaliśmy wszystko jeszcze raz, przemyśleliśmy i póki co finansowo na 2018 się nie wyrobimy i poczekamy jeszcze rok dłużej, żeby a) zebrać fundusze i b) żebyśmy oboje mieli stabilną sytuację edukacyjno-zawodową. Uciułanie na wesele i tak będzie spory wyzwaniem, a nie a sensu, żebyśmy dzień po byli kompletnie spłukani, bo a wesele ledwo starczyło.

Chętnie jednak będę obserwować wasze przygotowania do Tego Wyjątkowego Dnia i mam nadzieję, że mnie z wątku nie wyrzucicie.

[nikkus]

Napisane przez Nessa87

moja teściowa nadal nie odezwała się do nas odnosnie ślubu. może myśli że jak przemilczy temat to ślubu nie będzie?

my będziemy mieli połączenie albo fuksja szarość, czasami jeszcze myśle nad miętą i szarym ale chyba fuksja wygrywa

za tydzień już jedziemy na nauki

To ulubione podejście mojej mamy. W stylu jak zamknę oczy to nikt mnie nie zobaczy xd

Napisane przez Micraell

Hej, dziewczyny. <3

Wybaczcie, że się trochę nie odzywalam - sesja mnie troche zgłebiła, potem zaczęłam szukać pracy i trochę nie było czasu na wizaż. Zresztą też trochę chciałam uciec od myślenia o ślubie i ślubnych sprawach.
Jednak nie będę PMką 2018, przedyskutowaliśmy wszystko jeszcze raz, przemyśleliśmy i póki co finansowo na 2018 się nie wyrobimy i poczekamy jeszcze rok dłużej, żeby a) zebrać fundusze i b) żebyśmy oboje mieli stabilną sytuację edukacyjno-zawodową. Uciułanie na wesele i tak będzie spory wyzwaniem, a nie a sensu, żebyśmy dzień po byli kompletnie spłukani, bo a wesele ledwo starczyło.

Chętnie jednak będę obserwować wasze przygotowania do Tego Wyjątkowego Dnia i mam nadzieję, że mnie z wątku nie wyrzucicie.

Pewnie! zostań z nami

[youngatheart]

Napisane przez Nessa87

moja teściowa nadal nie odezwała się do nas odnosnie ślubu. może myśli że jak przemilczy temat to ślubu nie będzie?

my będziemy mieli połączenie albo fuksja szarość, czasami jeszcze myśle nad miętą i szarym ale chyba fuksja wygrywa

za tydzień już jedziemy na nauki

A teściowa nie cieszy się na wydanie syna?

Napisane przez Micraell

Hej, dziewczyny. <3

Wybaczcie, że się trochę nie odzywalam - sesja mnie troche zgłebiła, potem zaczęłam szukać pracy i trochę nie było czasu na wizaż. Zresztą też trochę chciałam uciec od myślenia o ślubie i ślubnych sprawach.
Jednak nie będę PMką 2018, przedyskutowaliśmy wszystko jeszcze raz, przemyśleliśmy i póki co finansowo na 2018 się nie wyrobimy i poczekamy jeszcze rok dłużej, żeby a) zebrać fundusze i b) żebyśmy oboje mieli stabilną sytuację edukacyjno-zawodową. Uciułanie na wesele i tak będzie spory wyzwaniem, a nie a sensu, żebyśmy dzień po byli kompletnie spłukani, bo a wesele ledwo starczyło.

Chętnie jednak będę obserwować wasze przygotowania do Tego Wyjątkowego Dnia i mam nadzieję, że mnie z wątku nie wyrzucicie.

Macie bardzo dojrzałe podejście do sprawy Nie ma co się zabijać, czasem lepiej poczekać, niż zastanawiać się, czy na wszystko wystarczy Będzie nam bardzo miło, jeśli z nami zostaniesz

[Nessa87]

Moja teściowa nie jest zadowolona z obrotu sprawy bo po pierwsze myślała ze synek zostanie u nich na zawsze i bedzie pomagać w domu, no i niezbyt za mną przepada. No cóż, jeszcze nikt sie nie urodził co by wszystkim dogodził

[MrsSeductive]

Napisane przez Nessa87

Moja teściowa nie jest zadowolona z obrotu sprawy bo po pierwsze myślała ze synek zostanie u nich na zawsze i bedzie pomagać w domu, no i niezbyt za mną przepada. No cóż, jeszcze nikt sie nie urodził co by wszystkim dogodził

U mnie moi jak i rodzice Tż są zainteresowani ale tak słabo może dlatego że dla mnie i dla nich to odlegla data.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nessa87]

Tzn moi rodzice pojechali zobaczyć sale i tyle to nie jest tak że codziennie gadamy sobie o ślubie ale rodzice Tż od 3 miesiecy nie skomentowali nawet faktu zareczyn. Troche to przykre ale co zrobic...

[youngatheart]

Napisane przez Nessa87

Moja teściowa nie jest zadowolona z obrotu sprawy bo po pierwsze myślała ze synek zostanie u nich na zawsze i bedzie pomagać w domu, no i niezbyt za mną przepada. No cóż, jeszcze nikt sie nie urodził co by wszystkim dogodził

Pojawiłaś się Ty, zła kobieto, i sprawa się rypła

[Nessa87]

Ja dla nich jestem ksiezniczką ktorej sie w głowie przewraca i ciągam Tż na zagraniczne wczasy czy na weekendy w Polske

[MrsSeductive]

Napisane przez Nessa87

Tzn moi rodzice pojechali zobaczyć sale i tyle to nie jest tak że codziennie gadamy sobie o ślubie ale rodzice Tż od 3 miesiecy nie skomentowali nawet faktu zareczyn. Troche to przykre ale co zrobic...

A jak mają komentować? U mnie też rodzice tż nic nie powiedzieli jak byliśmy już po zareczynach. Bo oni wiedzieli przed i też z tego co wiem nic nie powiedzieli. Moi rodzice też nie komentowali oprócz tego że widać było że są w szoku. Ale na codzień jak jest poruszany temat ślubu to chętnie doradzają słuchają i pytają. Na sale wszyscy jeździliśmy, zespół tez nam pomagali wybrac tzn bylo glosowanie. Ogolnie tez mam wsparcie od siostry tż i mojej zobaczymy jak bedzie dalej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[youngatheart]

Napisane przez Nessa87

Ja dla nich jestem ksiezniczką ktorej sie w głowie przewraca i ciągam Tż na zagraniczne wczasy czy na weekendy w Polske

No wiesz?! Wstydziłabyś się

Napisane przez MrsSeductive

A jak mają komentować? U mnie też rodzice tż nic nie powiedzieli jak byliśmy już po zareczynach. Bo oni wiedzieli przed i też z tego co wiem nic nie powiedzieli. Moi rodzice też nie komentowali oprócz tego że widać było że są w szoku. Ale na codzień jak jest poruszany temat ślubu to chętnie doradzają słuchają i pytają. Na sale wszyscy jeździliśmy, zespół tez nam pomagali wybrac tzn bylo glosowanie. Ogolnie tez mam wsparcie od siostry tż i mojej zobaczymy jak bedzie dalej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A mnie szczerze powiedziawszy byłoby przykro, gdyby nawet nam nie pogratulowali... Zarówno moi rodzice, jak i Tż wyściskali nas i było widać, że się cieszą Zaręczyny to może nie jest najważniejsze wydarzenie w życiu (chociaż dla mnie na tamtą chwilę było ), ale dziwne jest, że obyło się bez żadnego komentarza ze strony rodziców...

[MrsSeductive]

Napisane przez youngatheart

No wiesz?! Wstydziłabyś się


A mnie szczerze powiedziawszy byłoby przykro, gdyby nawet nam nie pogratulowali... Zarówno moi rodzice, jak i Tż wyściskali nas i było widać, że się cieszą Zaręczyny to może nie jest najważniejsze wydarzenie w życiu (chociaż dla mnie na tamtą chwilę było ), ale dziwne jest, że obyło się bez żadnego komentarza ze strony rodziców...

U mnie po prostu wypilismy za nasze zdrowie i tyle nie bylo sciskania ani jakis innych.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nessa87]

Ja nie oczekiwałam żadnego sciskania ale miloby było powiedzieć : gratulujemy. Cieszymy sie. I tyle ale skoro się nie cieszą to może nie mogli nawet udawać

[youngatheart]

Napisane przez MrsSeductive

U mnie po prostu wypilismy za nasze zdrowie i tyle nie bylo sciskania ani jakis innych.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale jednak coś było, skoro piliście wasze zdrowie Nie uważam, żeby od razu organizować imprezy z tego tytułu, rzucać się sobie na szyję itp., ale jednak przemilczenie tematu przez przyszłych teściów Nessy wydaje mi się... niegrzeczne?

[MrsSeductive]

Napisane przez Nessa87

Ja nie oczekiwałam żadnego sciskania ale miloby było powiedzieć : gratulujemy. Cieszymy sie. I tyle ale skoro się nie cieszą to może nie mogli nawet udawać

Na pewno sie ciesza czemu mieliby sie nie cieszyc?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:05 ---------- Poprzedni post napisano o 19:04 ----------

Napisane przez youngatheart

Ale jednak coś było, skoro piliście wasze zdrowie Nie uważam, żeby od razu organizować imprezy z tego tytułu, rzucać się sobie na szyję itp., ale jednak przemilczenie tematu przez przyszłych teściów Nessy wydaje mi się... niegrzeczne?

Wypilismy bo powiedzielismy w Lany Poniedzialek. Tz byl zaproszony do nas i wtedy powiedzielismy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cichazabka]

Napisane przez MrsSeductive

A jak mają komentować? U mnie też rodzice tż nic nie powiedzieli jak byliśmy już po zareczynach. Bo oni wiedzieli przed i też z tego co wiem nic nie powiedzieli. Moi rodzice też nie komentowali oprócz tego że widać było że są w szoku. Ale na codzień jak jest poruszany temat ślubu to chętnie doradzają słuchają i pytają. Na sale wszyscy jeździliśmy, zespół tez nam pomagali wybrac tzn bylo glosowanie. Ogolnie tez mam wsparcie od siostry tż i mojej zobaczymy jak bedzie dalej

Tż zapomniał do swoich zadzwonić, ale się dowiedzieli od jego siostry. Kilka dni później jego mama miała imieniny i zadzwonił to tylko się nasłuchał, że taki z niego syn, że musi się od innych dowiadywać. Wiem, zawalił, ale z drugiej strony skoro się dowiedziała to mogła sama zadzwonić.
Moi zareagowali mniej więcej tak "aha, no dobrze. A to coś zmienia w najbliższym czasie?". Chyba miało być coś w stylu czy nie jestem w ciąży. Także obie strony się nie popisały

Napisane przez Nessa87

Ja dla nich jestem ksiezniczką ktorej sie w głowie przewraca i ciągam Tż na zagraniczne wczasy czy na weekendy w Polske

Ja nie wiem, jak tak możesz. Zamiast siedzieć i zajmować się domem czy coś to jeździć się zachciewa:P

[youngatheart]

Napisane przez cichazabka

Tż zapomniał do swoich zadzwonić, ale się dowiedzieli od jego siostry. Kilka dni później jego mama miała imieniny i zadzwonił to tylko się nasłuchał, że taki z niego syn, że musi się od innych dowiadywać. Wiem, zawalił, ale z drugiej strony skoro się dowiedziała to mogła sama zadzwonić.
Moi zareagowali mniej więcej tak "aha, no dobrze. A to coś zmienia w najbliższym czasie?". Chyba miało być coś w stylu czy nie jestem w ciąży. Także obie strony się nie popisały

Dokładnie, mama Tż-a mogła się odezwać... A Twoi rodzice może zapomnieli, że jesteś już dorosła i zaręczyny nie oznaczają od razu ciąży

Nie wiem dziewczyny, może mam dziwne podejście, ale dochodzę do wniosku, że dorośli ludzie powinni chociaż z grzeczności pogratulować. Nie każdy ma super relacje z rodzicami, ale jesteśmy ich dziećmi i chyba tak po prostu wypada?

[cichazabka]

Napisane przez youngatheart

Dokładnie, mama Tż-a mogła się odezwać... A Twoi rodzice może zapomnieli, że jesteś już dorosła i zaręczyny nie oznaczają od razu ciąży

Nie wiem dziewczyny, może mam dziwne podejście, ale dochodzę do wniosku, że dorośli ludzie powinni chociaż z grzeczności pogratulować. Nie każdy ma super relacje z rodzicami, ale jesteśmy ich dziećmi i chyba tak po prostu wypada?

Moi chyba zauważyli, że dorosłam kiedy się wprowadziłam z domu, a po kilku miesiącach mieszkaliśmy już razem.
Myślałam, że się ucieszą, bo uwielbiają TŻa, a tu nic. Nie zrozumiem tego.

[MrsSeductive]

Napisane przez cichazabka

Moi chyba zauważyli, że dorosłam kiedy się wprowadziłam z domu, a po kilku miesiącach mieszkaliśmy już razem.
Myślałam, że się ucieszą, bo uwielbiają TŻa, a tu nic. Nie zrozumiem tego.

Może do nich dotarło że już naprawdę nie jesteś mała dziewczynką ich mała córeczka tylko zaczynasz tworzyć własną rodzinę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nessa87]

Ja też tak myśle że z grzeczności mogliby chociaż powiedzieć zwykłe gratuluje. Dlatego od miesiąca nie jeżdze do Tż do domu, dobra, może oni chcieli dla niego kogoś innego ale stało się inaczej. Ale ja też nie dam siebie tam traktować jak powietrze

[el amor]

[MrsSeductive]

Napisane przez Nessa87

Ja też tak myśle że z grzeczności mogliby chociaż powiedzieć zwykłe gratuluje. Dlatego od miesiąca nie jeżdze do Tż do domu, dobra, może oni chcieli dla niego kogoś innego ale stało się inaczej. Ale ja też nie dam siebie tam traktować jak powietrze

Ale wiesz czemu im taka synowa nie odpowiada czy po prostu tak wyszło?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cichazabka]

Napisane przez MrsSeductive

Może do nich dotarło że już naprawdę nie jesteś mała dziewczynką ich mała córeczka tylko zaczynasz tworzyć własną rodzinę

Jak miałam pierwszą poprawkę na studiach to tata mi powiedział, że fajnie gdybym nie zdała, bo wróciła bym do domu i jemu by się tak nie nudziło. Chociaż nie wiem jakby zareagował gdybyśmy mieli mieć teraz dziecko. Teściowie by się cieszyli :p

[youngatheart]

Napisane przez cichazabka

Moi chyba zauważyli, że dorosłam kiedy się wprowadziłam z domu, a po kilku miesiącach mieszkaliśmy już razem.
Myślałam, że się ucieszą, bo uwielbiają TŻa, a tu nic. Nie zrozumiem tego.

Może się ucieszyli, ale nie potrafili tego okazać?

Napisane przez Nessa87

Ja też tak myśle że z grzeczności mogliby chociaż powiedzieć zwykłe gratuluje. Dlatego od miesiąca nie jeżdze do Tż do domu, dobra, może oni chcieli dla niego kogoś innego ale stało się inaczej. Ale ja też nie dam siebie tam traktować jak powietrze

Mnie też byłoby przykro... Jestem tylko ciekawa, czy Twoje milczenie nie zaogni bardziej sytuacji i napięcia między wami.

[MrsSeductive]

Napisane przez cichazabka

Jak miałam pierwszą poprawkę na studiach to tata mi powiedział, że fajnie gdybym nie zdała, bo wróciła bym do domu i jemu by się tak nie nudziło. Chociaż nie wiem jakby zareagował gdybyśmy mieli mieć teraz dziecko. Teściowie by się cieszyli :p

Moi rodzice by bardziej sie cieszyli niz tz tak mysle choc kto wie. Ja o tym nie mysle bo wiem ze u nas to duzo za wczesnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nessa87]

Napisane przez MrsSeductive

Ale wiesz czemu im taka synowa nie odpowiada czy po prostu tak wyszło?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jego rodzice by chcieli żeby Tż został w domu, zbudował sobie dom a na koniec pewnie byśmy wszyscy tam razem zamieszkali

Kiedyś Tż siedział w domu i pomagał a teraz jakieś wyjazdy zagraniczne, na weekendy, je sushi, krewetki, chodzi na obiady do restauracji jego rodzice nie pracują, siedzą całymi dniami w domu, ok, mają prawo, ale niech się nie wcinają w nasze sprawy skoro jemu to odpowiada

[cichazabka]

Napisane przez Nessa87

Jego rodzice by chcieli żeby Tż został w domu, zbudował sobie dom a na koniec pewnie byśmy wszyscy tam razem zamieszkali

Kiedyś Tż siedział w domu i pomagał a teraz jakieś wyjazdy zagraniczne, na weekendy, je sushi, krewetki, chodzi na obiady do restauracji jego rodzice nie pracują, siedzą całymi dniami w domu, ok, mają prawo, ale niech się nie wcinają w nasze sprawy skoro jemu to odpowiada

Najgorzej jak ktoś się wtrąca.
Rodzice mojego się nie wcinają w nic, ale to dlatego, że 3 lata zanim się poznaliśmy oni się wyprowadzili daleeeko i nie mają jak.
Z resztą TŻ ma o wiele lepszy kontakt z siostrą swojej babci niż z mamą i to z nią jako pierwszą rozmawialiśmy o planach ślubu.

[youngatheart]

Napisane przez Nessa87

Jego rodzice by chcieli żeby Tż został w domu, zbudował sobie dom a na koniec pewnie byśmy wszyscy tam razem zamieszkali

Kiedyś Tż siedział w domu i pomagał a teraz jakieś wyjazdy zagraniczne, na weekendy, je sushi, krewetki, chodzi na obiady do restauracji jego rodzice nie pracują, siedzą całymi dniami w domu, ok, mają prawo, ale niech się nie wcinają w nasze sprawy skoro jemu to odpowiada

Z tego co opowiadasz to chcieliby go mieć dla siebie Wybrał życie na własną rękę, ale dzięki Bogu pojawiłaś się Ty i mogą wszystko zgonić na przyszłą koszmarną synową Z nieba im spadłaś, w innym wypadku musieliby obwiniać syneczka

[Nessa87]

Napisane przez youngatheart

Z tego co opowiadasz to chcieliby go mieć dla siebie Wybrał życie na własną rękę, ale dzięki Bogu pojawiłaś się Ty i mogą wszystko zgonić na przyszłą koszmarną synową Z nieba im spadłaś, w innym wypadku musieliby obwiniać syneczka

Dokładnie, ja też nie oczekiwałam od nich pomocy finansowej ale miłoby było jakby chociaż zapytała kiedy mamy ten ślub, no ale cóż. Przecież nie bede się narzucać. Wręcze im zaproszenie i tyle