Mamy swe pociechy pielęgnują, ciążówki do nowej roli się szykują.Mamy po staraniach V

[Amelia16]

Izunia maść majerankowa pod noskiem, nic innego mi nie przychodzi do głowy dla takiego maluszka ściąga jej się coś w ogóle z tego noska?

[(kicia)]

Napisane przez Izuniaa89

Dziewczyny moja ksiezniczka meczy sie z katarkiem cala noc sie rzucala, nie moze oddychac. Ma to od wczoraj. Sxiagala jej. Co jeszcze zrobic zebh jej ulzyc?

wodę morską albo sół fizjologiczną wpuszczaj


u nas noc na szczęście spokojna tzn dla Bartka bo ja prawie nie spałam poszedł spać zjadając tylko 40 ml z 180 ml ale o 23,30 już wypił całą butelkę wodu a o 2,30 rzucił się na mleko to samo o 8
więc mam nadzieję że wszystko wróciło do normy

[Izuniaa89]

Napisane przez God Of War 20

Skąd katarek tak szybko? Przeziebiona?

Wlasnie nir wiem. Moze to jeszcze cos poporodowego zalega?

Napisane przez Amelia16

Izunia maść majerankowa pod noskiem, nic innego mi nie przychodzi do głowy dla takiego maluszka ściąga jej się coś w ogóle z tego noska?

wczoraj sie sciaglo. Dzisiaj nie ale odczula ogolna ulge po sciaganii

Napisane przez (kicia)

wodę morską albo sół fizjologiczną wpuszczaj


u nas noc na szczęście spokojna tzn dla Bartka bo ja prawie nie spałam poszedł spać zjadając tylko 40 ml z 180 ml ale o 23,30 już wypił całą butelkę wodu a o 2,30 rzucił się na mleko to samo o 8
więc mam nadzieję że wszystko wróciło do normy

Wpuszczam.
Mam nadzirje ze u was juz oki bedzie

[God Of War 20]

Kicia moja wczoraj poszła spać bez kolacji. Tzn jadla kasze o 17 choć wielce głodna nie była a potem już nic i poszła spać o 19. Obudziła się dopiero po 4. Mleko wypiła i poszła spać dalej. Na śniadanko kasza a teraz śpi juz półtorej godziny i niebawem pewnie wstanie wiec dam jej kisielek.
Obiadek juz zrobiłam. Nie ma to jak domowa zupka dodałam jej na dziś jajo.
Co dajesz do zupki Bartusiowi?


Izunia oby to było jeszcze poporodowe. Jakby nie przechodziło to lepiej z lekarzem skonsultować. Maść majerankowa choć u nas niewiele dawała. Jest też olbas ale nie wiem od kiedy można stosować.
No i odciaganie.

[(kicia)]

Napisane przez God Of War 20

Kicia moja wczoraj poszła spać bez kolacji. Tzn jadla kasze o 17 choć wielce głodna nie była a potem już nic i poszła spać o 19. Obudziła się dopiero po 4. Mleko wypiła i poszła spać dalej. Na śniadanko kasza a teraz śpi juz półtorej godziny i niebawem pewnie wstanie wiec dam jej kisielek.
Obiadek juz zrobiłam. Nie ma to jak domowa zupka dodałam jej na dziś jajo.
Co dajesz do zupki Bartusiowi?


Izunia oby to było jeszcze poporodowe. Jakby nie przechodziło to lepiej z lekarzem skonsultować. Maść majerankowa choć u nas niewiele dawała. Jest też olbas ale nie wiem od kiedy można stosować.
No i odciaganie.

no to Bartek zjadl o 14,30 obiad potem o 17 mleko które zwrócił razem z obiadem czyli nawet nie wiem co mu tam zostało i 40 ml mleka na noc chyba go przełyk piekł

u nas jakoś monotonnie
mięso/rybka plus marchewka seler por pietruszka ziemniak czasem brokuł lub kalafior (oczywiście wymieniłam wszystkie warzywa jakie podaje nie codziennie dostaje taki miks)+makaron lub ryż+ olej+ czasem koncentrat pomidorowy

muszę kupić dynię i groszek i trochę zacząć dawać

jak mi się ugotuje na jeden dzień to jak ide do rodziców dostaje słoiczek

God ale `dajesz to takie płynne jako zupka czy miksujesz na papkę ??

[God Of War 20]

Napisane przez (kicia)

no to Bartek zjadl o 14,30 obiad potem o 17 mleko które zwrócił razem z obiadem czyli nawet nie wiem co mu tam zostało i 40 ml mleka na noc chyba go przełyk piekł

u nas jakoś monotonnie
mięso/rybka plus marchewka seler por pietruszka ziemniak czasem brokuł lub kalafior (oczywiście wymieniłam wszystkie warzywa jakie podaje nie codziennie dostaje taki miks)+makaron lub ryż+ olej+ czasem koncentrat pomidorowy

muszę kupić dynię i groszek i trochę zacząć dawać

jak mi się ugotuje na jeden dzień to jak ide do rodziców dostaje słoiczek

God ale `dajesz to takie płynne jako zupka czy miksujesz na papkę ??

A ryż dajesz biały czy brązowy? Bo gdzieś czytałam żeby dawać brązowy.
No z warzywami to jasne tez taka monotonna jestem niestety albo stety... myślę co by tu jeszcze dawać żeby dobre było. Ja daje jeszcze kasze do zup.
Groszek tez juz dawałam.

A miksuje na papkę tylko teraz chce raczej zacząć dawać papkę z czastkami warzyw. Czy jest jakiś sposób na to inny niż miksowanie nie do końca?

Całe szczęście ze teraz będzie dobry sezon na warzywa i owoce. Juz nie mogę się doczekać szczególnie jeśli chodzi o owoce bo wyboru zbytnio nie ma obecnie a tak to będą jagody morele truskawki itd.

[(kicia)]

Napisane przez God Of War 20

A ryż dajesz biały czy brązowy? Bo gdzieś czytałam żeby dawać brązowy.
No z warzywami to jasne tez taka monotonna jestem niestety albo stety... myślę co by tu jeszcze dawać żeby dobre było. Ja daje jeszcze kasze do zup.
Groszek tez juz dawałam.

A miksuje na papkę tylko teraz chce raczej zacząć dawać papkę z czastkami warzyw. Czy jest jakiś sposób na to inny niż miksowanie nie do końca?

Całe szczęście ze teraz będzie dobry sezon na warzywa i owoce. Juz nie mogę się doczekać szczególnie jeśli chodzi o owoce bo wyboru zbytnio nie ma obecnie a tak to będą jagody morele truskawki itd.

albo mikser albo przed gotowaniem czesc pokroic w paski a po gotowniu w mała kostke i wymieszac z papka

[maciejka1987]

Izunia a może to sapka? słychać charczenie? bo jak nie odciągasz nic to na bank nie katar.

[Izuniaa89]

Troche odciagam. Polozna mowi ze sie jeszcze oczyszcza. Wiec ze spacerkiem lepiej poczekqc

[(kicia)]

Napisane przez Izuniaa89

Troche odciagam. Polozna mowi ze sie jeszcze oczyszcza. Wiec ze spacerkiem lepiej poczekqc

świeże powietrze najlepsze na wszelkie wydzieliny z nosa

[God Of War 20]

Wyszłam z małą na spacer wieczorem bo juz nie wiedziałam co z nią robić w domu. Wzięłam parasolke bo camarelo dość ciężki i toporny i całkiem inaczej się prowadziło
Na takie letnie spacery to chyba lepsza opcja

[(kicia)]

ja się zawiodłam na spaceróce od camarelo bo wczoraj Bartek wymiotował mi na dworze i bebetto zalany w praniu. dobrze że ten od camarelo pasuje więc skorzystałam. Ale szczerze to budka do spania za krótka i musiałam prowadzić w drugą stronę bo on nie lubi spać jak mu świeci słońce. Znowuż jak siedzi to ta buda taka wielka. Brakowało mi kieszonki z tyłu ja mam w stelażu otwartą torbę i nie lubię w niej przewozić pałek i picia więc mam w tej kieszonce przy oparciu. Co mi się podoba to wkładka i ogólnie obicie siedziska bo jest szorstkie a w bebetto mam takie śliskie i się czasem jak wierci to zjeżdża czyli muszę go poprawiać...

[God Of War 20]

Napisane przez (kicia)

ja się zawiodłam na spaceróce od camarelo bo wczoraj Bartek wymiotował mi na dworze i bebetto zalany w praniu. dobrze że ten od camarelo pasuje więc skorzystałam. Ale szczerze to budka do spania za krótka i musiałam prowadzić w drugą stronę bo on nie lubi spać jak mu świeci słońce. Znowuż jak siedzi to ta buda taka wielka. Brakowało mi kieszonki z tyłu ja mam w stelażu otwartą torbę i nie lubię w niej przewozić pałek i picia więc mam w tej kieszonce przy oparciu. Co mi się podoba to wkładka i ogólnie obicie siedziska bo jest szorstkie a w bebetto mam takie śliskie i się czasem jak wierci to zjeżdża czyli muszę go poprawiać...

No mnie też jakoś nie uwodzi. Mi Zuza znowu zjeżdża tyłkiem w niej.
Co do budy nie mam zastrzeżeń bo dla nas jest dobra a jak siedzi to nie zaslaniam jej wcale.

[Amelia16]

Izunia właśnie tak jeszcze myślałam o sapce lub wspominałaś o tym, że Ewcia wymiotuje/chlusta może jej źle wpada i do noska, biedny kurczaczek, oby prędko przeszło cokolwiek to jest

[God Of War 20]

Amelia miałam pytać i sobie przypomniałam właśnie. Jak usypiasz Helenke? W dzień i na noc? Dalej używacie smoka?
Moje dziecię coraz cięższe do bujania i przed snem tak się rzuca masakra... jak juz jest padnieta całkiem to usypia bez niczego a jak na jeszcze siły to się wierci.

Kisielek wg twojego przepisu posmakowal będziemy robić i dawać.

[Amelia16]

God bardzo się cieszę, niech idzie na zdrówko Zuzi
Taaak, smoczek dalej w użyciu do usypiania. Na noc już od dłuższego czasu usypia w łóżeczku, w ciągu dnia od tygodnia może daję ją też do łóżeczka żeby się ululała, boję się nacisku na brzuch bo tak jak pisałaś, swoje już ważą maluchy. Nie mamy problemu z usypianiem w łóżeczku, wystarczy jej dobry moment, pieluszka, smoczek i po chwili śpi może dlatego, że już trochę się przyzwyczaiła przez o usypianie na noc w łóżeczku

[(kicia)]

Napisane przez God Of War 20

Amelia miałam pytać i sobie przypomniałam właśnie. Jak usypiasz Helenke? W dzień i na noc? Dalej używacie smoka?
Moje dziecię coraz cięższe do bujania i przed snem tak się rzuca masakra... jak juz jest padnieta całkiem to usypia bez niczego a jak na jeszcze siły to się wierci.

Kisielek wg twojego przepisu posmakowal będziemy robić i dawać.

u nas też bujanie nadal smoczka nie ma ostatnio jak mu dałam biedny nie wiedział co się z tym robi włożył do buzi i zaczął lizać

co do wózka to mi ta duża budka ułatwiała spacery do rodziców bo przeważnie idziemy na spacer a potem usypia po drodze i ma słońce w twarz

ale jutro mąż skręci bebetto spowrotem

[krusia83]

Cześć

Podczytuję Was cały czas ale jakoś nie mogę zabrać się do pisania.

Przede wszystkim Izunia i ola - ogromne gratulacje!

Widzę, że temat usypiania się pojawił. U nas też właśnie ostatnio ciężkie chwile przy usypianiu bo Wituś zasypia tylko na rękach a swoje już waży. Jak go chcę położyć do łóżeczka to momentalnie wstaje. Próbowałam odkładać, głaskać, śpiewać ale nic to nie daje. Nie mam już pomysłu co robić

Z nowości to mamy już 3 ząbki i czekamy na drugą górną jedynkę, która już mooocno prześwituje. Poza tym Wituś uwielbia ostatnio przynosić nam wszystkie swoje zabawki na kanapę a dziś powkładał swoje ubranka do pralki Coraz fajniejszy jest

[Izuniaa89]

Napisane przez krusia83

Cześć

Podczytuję Was cały czas ale jakoś nie mogę zabrać się do pisania.

Przede wszystkim Izunia i ola - ogromne gratulacje!

Widzę, że temat usypiania się pojawił. U nas też właśnie ostatnio ciężkie chwile przy usypianiu bo Wituś zasypia tylko na rękach a swoje już waży. Jak go chcę położyć do łóżeczka to momentalnie wstaje. Próbowałam odkładać, głaskać, śpiewać ale nic to nie daje. Nie mam już pomysłu co robić

Z nowości to mamy już 3 ząbki i czekamy na drugą górną jedynkę, która już mooocno prześwituje. Poza tym Wituś uwielbia ostatnio przynosić nam wszystkie swoje zabawki na kanapę a dziś powkładał swoje ubranka do pralki Coraz fajniejszy jest

Gratuluję ząbków

U mnie z usypianiem tam samo... klade dk lozeczka to oczy jak 5 zl

[Elfka86]

Gratulacje dla Oli i pani-pierozkowej

Maja usypia się sama w łóżeczku widzę, że jako jedna z niewielu u nas rytuał jest taki, że najpierw kąpanie, potem kaszka , potem chwila brykania z tatą, a potem do łóżeczka - czasem zasypia szybciutko, czasem trwa to nawet 45 min., czasem marudzi, a czasem szaleje w łóżeczku - chodzimy tylko sprawdzić jeśli zaczyna płakać i nie siedzimy z nią, jesteśmy wtedy w salonie, zwykle coś oglądamy nauczenie takiego zasypiania trwało jakiś tydzień - oczywiście tydzień płaczu, jęczenia, marudzenia i prób wymuszania, bo wcześniej usypiała na cycu w sumie na nosząco usypiałam ją tylko pierwsze 2 miesiące, a i to nie codziennie, bo zwykle padała przy jedzeniu

---------- Dopisano o 11:30 ---------- Poprzedni post napisano o 11:28 ----------

W ciągu dnia też usypia samodzielnie, chyba, że tak jak teraz jest fajna pogoda to popołudniu usypia na spacerze w wózku

A no i od początku jest bezsmoczkowa myślę, że przez to budzi się teraz dość często w nocy i szuka cyca, bo ją dziąsła swędzą

[Izuniaa89]

Elfka86 super, że dzidzia taka chętna do samodzielnego spania. My daliśmy smoczek, bo gryzła mnie po sutach... ahh ta potrzeba ssania...

[maciejka1987]

to my to już w ogóle wyjątek..naszej nie usypiamy nosząc, zasypia sama w łóżeczku...od urodzenia. Zauważyłam, że nie lubi bujania...w ogóle nie lubi pozycji takiej leżącej na rączkach.

[Izuniaa89]

Napisane przez maciejka1987

to my to już w ogóle wyjątek..naszej nie usypiamy nosząc, zasypia sama w łóżeczku...od urodzenia. Zauważyłam, że nie lubi bujania...w ogóle nie lubi pozycji takiej leżącej na rączkach.

oj ja mojej też nie bujam. W łózeczku też zasypia sama. W sumie po jedzeniu ją kładę i śpi. Czasem po głowie miziam. Najgorzej z nockami. Bo o ile pierwsza "drzemka" po kąpaniu jest w łózeczku to później już ląduje w moim łóżku. Ale tez na zasadzie, że ją kładę i leżę wtedy obok.

[Elfka86]

Napisane przez Izuniaa89

Elfka86 super, że dzidzia taka chętna do samodzielnego spania. My daliśmy smoczek, bo gryzła mnie po sutach... ahh ta potrzeba ssania...

My chcieliśmy dać smoczek, bo wisiała na cycu na okrągło, ale się nie dało odruch wymiotny i taki wrzask, że szkoda było nerwów za to po 3 miesiącu już przestała ciągnąć cyca na okrągło i karmienie stało się przyjemnością, a brak smoczka omija jego późniejsze oduczanie zresztą ostatnio stwierdziłam, że większy problem niż Maja z odstawieniem od cyca będę miała ja

[Izuniaa89]

Napisane przez Elfka86

My chcieliśmy dać smoczek, bo wisiała na cycu na okrągło, ale się nie dało odruch wymiotny i taki wrzask, że szkoda było nerwów za to po 3 miesiącu już przestała ciągnąć cyca na okrągło i karmienie stało się przyjemnością, a brak smoczka omija jego późniejsze oduczanie zresztą ostatnio stwierdziłam, że większy problem niż Maja z odstawieniem od cyca będę miała ja

moja przyssała się do smoka jak oszalała. Od samego początku nawet jej trzymać nie musiałam! mam nadzieję, że później jakoś nam pójdzie oduczanie

[krusia83]

My oduczaliśmy smoka przez ostatni tydzień i w sumie poszło lepiej niż się spodziewaliśmy. Pierwszej nocy obudził się 4 razy a następna już była bez pobudek. Teraz różnie ale ogólnie lepiej śpi od kiedy smoka nie ma. Tylko to usypianie nieszczęsne zostało, z którym nie wiemy co zrobić...

[Izuniaa89]

A mam pytanie. . Mam wrazenie ze robi mi sie infekcja. I nie wiem czym to potraktowac po porodzie? Swedzi i mam zolto-brazowo wydzieline

[God Of War 20]

Szczęśliwi ci co mają dzieci samo usypiajace :-D
U nas bujanie niestety i często też jest tak ze odkładam ja a ona otwiera oczy. Wtedy kładę się z nią na łóżko i usypia prędzej czy później. Ostatnio tak szalała ze jak ja położyłam w pionie to znalazła się w poziomie i usnela
A smok hmm często pomaga ale też chciałabym oduczyć niebawem co będzie ciężkie napewno...
Dziś w nocy zamiast spać to wiercila się i tylko wypluwala smoka i za chwilę chciała spowrotem i tak oto mało co spałam.

Pogoda kijowa ale wypralam sobie spacerówke na podwórku. Może coś tam ją owieje i wyschnie. Mąż po drugiej zmianie pojechał na pierwszą bo nie mieli kogo obstawić mam nadzieje ze niedługo wróci.

Przyszła mi paczka z bobovity z cyferka 2 ale słoiczek marchewki. Nie wiem na co mi on teraz... i pół porcji kaszki :-D z hippa tez dostałam ostatnio ta druga.

[(kicia)]

Napisane przez krusia83

Cześć

Podczytuję Was cały czas ale jakoś nie mogę zabrać się do pisania.

Przede wszystkim Izunia i ola - ogromne gratulacje!

Widzę, że temat usypiania się pojawił. U nas też właśnie ostatnio ciężkie chwile przy usypianiu bo Wituś zasypia tylko na rękach a swoje już waży. Jak go chcę położyć do łóżeczka to momentalnie wstaje. Próbowałam odkładać, głaskać, śpiewać ale nic to nie daje. Nie mam już pomysłu co robić

Z nowości to mamy już 3 ząbki i czekamy na drugą górną jedynkę, która już mooocno prześwituje. Poza tym Wituś uwielbia ostatnio przynosić nam wszystkie swoje zabawki na kanapę a dziś powkładał swoje ubranka do pralki Coraz fajniejszy jest

u nas to samo ze spaniem

Napisane przez Izuniaa89

oj ja mojej też nie bujam. W łózeczku też zasypia sama. W sumie po jedzeniu ją kładę i śpi. Czasem po głowie miziam. Najgorzej z nockami. Bo o ile pierwsza "drzemka" po kąpaniu jest w łózeczku to później już ląduje w moim łóżku. Ale tez na zasadzie, że ją kładę i leżę wtedy obok.

wiesz Bartek dopóki był noworodkiem też tak spał jedzenie i lulu problemy zaczęły się jakoś po 2 msc kiedy już spanie w dzień czy też w nocy nie bylo tak atrakcyjne

w listopadzie jakoś albo paździeniku pod koniec zaczęło się usypianie bujanie

Napisane przez God Of War 20

Szczęśliwi ci co mają dzieci samo usypiajace :-D
U nas bujanie niestety i często też jest tak ze odkładam ja a ona otwiera oczy. Wtedy kładę się z nią na łóżko i usypia prędzej czy później. Ostatnio tak szalała ze jak ja położyłam w pionie to znalazła się w poziomie i usnela
A smok hmm często pomaga ale też chciałabym oduczyć niebawem co będzie ciężkie napewno...
Dziś w nocy zamiast spać to wiercila się i tylko wypluwala smoka i za chwilę chciała spowrotem i tak oto mało co spałam.

Pogoda kijowa ale wypralam sobie spacerówke na podwórku. Może coś tam ją owieje i wyschnie. Mąż po drugiej zmianie pojechał na pierwszą bo nie mieli kogo obstawić mam nadzieje ze niedługo wróci.

Przyszła mi paczka z bobovity z cyferka 2 ale słoiczek marchewki. Nie wiem na co mi on teraz... i pół porcji kaszki :-D z hippa tez dostałam ostatnio ta druga.

ja się boje w ogóle jak to będzie po obniżeniu łóżeczka na razie nie mamy tej potrzeby bo Bartka jakoś ono nie fasycynuje ale potem to ja już go nie odłoże

w dzień ma 3 drzemki 1 w domu dwie na dworze jak ładna pogoda jest i to też trzeba wybujać w wózku albo najlepiej jeździc po wertepach

ale jest jeden postęp bo jeszcze jakiś czas temu 21 budził się często i za każdym razem trzeba było bujać na rękach teraz po jedzeniu się gp buja a potem jak się przebudzi wystarczy pogłaskać albo zawinąć w rożek albo dać pić nei trzeba wyciągać z łózeczka

[krusia83]

No u nas też bujanie do snu zaczęło się jakoś w 3-4 miesiącu. Wcześniej zasypiał przy cycu najczęściej.

My już właśnie mamy łóżeczko na najniższym poziomie i czasem jak muszę Witusia po 3-4 razy bujać i odkładać to już mi kręgosłup wysiada. No a jak odkładam a jeszcze dobrze nie uśnie to jeszcze rąk nie zdążę zabrać a on już jest na czworakach i staje na nogi. A jak go zostawię tak stojącego to jest zaraz krzyk. Widzę, że już pada ze zmęczenia ale się nie położy. W dzień ma teraz 2 drzemki i najczęściej po prostu chodzę 2 razy na spacery. Tyle dobrego, że pogoda teraz sprzyja.

God dziwne ja w paczce nr 2 z bobovity miałam rosołek z kurczaka po 6. miesiącu.