Polecamy:

nadalka · 2016-04-11, 08:50

Czarnadama, chciałaś wrócić do tabelki ale wagi w piątek nie podałaś

sysiajaw · 2016-04-11, 09:18

Dzień dobry

u nas piękne słońce ale zimno. Moja młodsza poszła do przedszkola po 3tyg. nieobecności, lekko nie było, płakała chwilę ech, byliśmy u alergologa, alergii wziewnej nie ma, czyli tylko pokarmową ma, robimy jej mimo wszystko inhalacje bo od września najdłużej w przedszkolu była 2tyg. więc zobaczymy czy z inhalacjami wytrzyma dłużej. Waga po weekendzie nie wiem jaka i mnie to wkurza, w pracy skończyły mi się akurat baterie do wagi i nie mam gdzie ich kupić, ogólnie jakaś taka nie wyspana chodzę

Key_b · 2016-04-11, 20:12

Dobry wieczór;* wróciliśmy

prócz tego że w niedziele złapała mnie u znajomych jelitowka i wymiotowalam cały wieczór to reszta weekendu udana

37ana · 2016-04-11, 21:39

Cytat:

Napisane przez Key_b

Dobry wieczór;* wróciliśmy

prócz tego że w niedziele złapała mnie u znajomych jelitowka i wymiotowalam cały wieczór to reszta weekendu udana

Ojej współczuję jelitowka jest okropna mimo że trochę sprzyja zrzucenia kilku dag

ZawszeJestemSoba · 2016-04-11, 21:52

a ja nie mam motywacji do pisania pracy inz... tak bardzo mi to nie idzie... Chodze zmeczona i w ogole...

wystukane z Miniminionka

malenka92_ · 2016-04-11, 22:29

Cytat:

Napisane przez ZawszeJestemSoba

a ja nie mam motywacji do pisania pracy inz... tak bardzo mi to nie idzie... Chodze zmeczona i w ogole...

wystukane z Miniminionka

Łącze się w bólu...

nadiaaa171 · 2016-04-11, 22:32

hej. jakiś czas mnie nie będzie.. odszedł ktoś mi bliski i nie mam sily tu pisać. niedlugo wracam

37ana · 2016-04-12, 04:33

Współczuję straty

Synek mnie obudził i nie mogę zasnąć tragedia jest mi gorąco rzucałam się na łóżku aż postanowiłam poczytać i dotarłam na wizaż również.

nadalka · 2016-04-12, 07:25

Nadia współczuję.

Ale napisałaś to tak jakbyś rzeczywiście codziennie pisała na forum. Pochwaliłaś się nowym telefonem i cisza prawie dwa tygodnie...

raficzyca · 2016-04-12, 08:21

Nadia, wyrazy współczucia, trzymaj się

A dla Was słoneczne dzień dobry Dziewczyny, widać, że chyba idzie wiosna. Miało padać, a jest ładne słoneczko, nawet ciepło. Na wadze niestety żadnych rewelacji, cały czas potężna nadwyzka- ale w sumie nic dziwnego, cały ubiegły tydzień jadłam jakieś śmieci plus w weekend %%% i jest na plusie 1.5 kg/ Jak człowiek sobie popuści z jedzieniem to potem ciężko wrócić na dobre tory.
Miłego dnia Dziewczynki

Arsyen · 2016-04-12, 08:57

Dobry wszystkim

Ja wściekła, bo zapomniałam w sobotę butów z siłowni. Oczywiście złodziejstwo się szerzy. Nie było szans, żeby ludzie zostawili je w spokoju. Jakaś głupia cipa lepkie ręce miała, zobaczyła, że buty sobie stoją i wzięła jak swoje zamiast oddać do kantorka. Chodzę jak bombowiec, bo to nowe buty były.

sysiajaw · 2016-04-12, 09:21

Witanko, Nadia współczuję. Ja nie wiem jaką mam wagę, dzisiaj przyjadą baterie do wagi, ale coś czuję, że będzie tragedia, popuściłam na maksa w weekend..., skończyłam czytać książkę o SB i teraz muszę się nastawić psychicznie i chyba nie będzie wyjścia bo poległam

37ana · 2016-04-12, 11:59

Ja jakoś się trzymam pogoda do dupy jestem niewyspana ale pilnuje diety.
A kupiłam dzisiaj do domu chlebek pachnący pelen ziaren a do tego moje ulubione buleczki sojowe.
No cóż muszę ćwiczyć silną wolę ale nie wiem czy ja to wytrzymam. Zaraz chyba wciągnę twarożek.
I muszę robić obiadek robię chuda szyneczke pieczona zrobię dzieciakom z ziemniakami a ja zjem z załogą i pomidorami

martula13 · 2016-04-12, 15:06

Ja dopiero wróciłam z uczelni

jakaś zmęczona dziś jestm ;( wogóle zauważyłam, że po spinningu jakoś najlepiej się czuje, pewnie przez endorfiny

Pogoda nie jest za fajna niestety, a szkoda, że słoneczka brak

Ogólnie ze znajomymi zrobiliśmy sobie spacer z uczelni, jakieś 5,5 km

czarnaDama2394 · 2016-04-12, 15:14

Hej dziewczyny

Znowu zamilkłam na parę dni

Ale niestety pochowaliśmy w sobotę teścia.Nie miałam czasu na nic. Sprawy organizacyjne mnie kompletnie pochłonęły.Własnie doszłam do wniosku ,że jak coś już się układa pięknie to musi zawsze się coś zje... eh

---------- Dopisano o 15:14 ---------- Poprzedni post napisano o 15:12 ----------

Cytat:

Napisane przez nadalka

Czarnadama, chciałaś wrócić do tabelki ale wagi w piątek nie podałaś

Nadalko bardzo przepraszam,ale już wyjaśniłam dlaczego mnie nie było

ZawszeJestemSoba · 2016-04-12, 15:15

a ja dziewczyny nie mam dziś pomysłu na obiad

po prostu pustke mam w głowie, jak nigdy

no i oficjalnie mam TŻ

sysiajaw · 2016-04-12, 16:56

ZawszeJestemSoba gratulacje

)

37ana · 2016-04-12, 17:57

Cytat:

Napisane przez ZawszeJestemSoba

a ja dziewczyny nie mam dziś pomysłu na obiad

po prostu pustke mam w głowie, jak nigdy

no i oficjalnie mam TŻ

Gratulacje!!!!!

---------- Dopisano o 15:57 ---------- Poprzedni post napisano o 15:56 ----------

Jestem po bieganiu 3 KM marszobiegu zauważyłam że idzie mi coraz lepiej

malenka92_ · 2016-04-12, 21:17

Hej

A u nas dzis deszcz padal

Reka mnie tak rwala na zmiane pogody ze telefonu nie moglam utrzymac. A teraz mnie tak zoladek rozbolal ze mam wypieki bs twarzy i gesia skorke na rekach... nie wiem co sie dzieje

megilay · 2016-04-12, 21:57

Hej. Melduje plus dwa kilo po urlopie. Masakra jakaś. :@

nadalka · 2016-04-12, 22:41

Czarna, no to rzeczywiście niefajnie. Współczuję

Arsyen · 2016-04-13, 08:42

Dzień dobry wszystkim

Moje młodsze dziecię obchodzi dziś swoje 5 urodzinki, więc idziemy do kina na KungFu Panda 3

nie wiem kto się cieszy bardziej, czy ja czy młody

Zabrał cukierki do przedszkola i wychowawczyni obiecała zrobić mu małą imprezę.

Humor dopisuje, więc to będzie dobry dzień

Czarna, Nadia - współczuję

Zawsze - gratuluję

czarnaDama2394 · 2016-04-13, 08:46

Cytat:

Napisane przez nadalka

Czarna, no to rzeczywiście niefajnie. Współczuję

Takie życie człowieka

Jest i nagle nie ma...Przykre to jest bardzo.

Wracam juz do diety na dobre.
Chyba zacznę ćwiczyć z Mel B .Patrzyłam wczoraj zdjęcia dziewczyn po 3 miesięcznych treningach z nią i efekty mnie zachwyciły

Jestem okropnym legatem jeżeli chodzi o ćwiczenia ale warto jest zacząć a później niby juz będzie coraz lepiej.

ARSYEN Dziękuję

37ana · 2016-04-13, 10:21

A ja leże i się lenię. A między czasie próbuję uśpić synka. I tak nie zmienia to faktu że powinnam coś robić np brzuszki.
Jestem leń

sysiajaw · 2016-04-13, 10:52

Arsyen najlepszego dla synka

Ja włożyłam baterie do wagi i jest masakra.... skończyłam czytać książkę o SB i wszystko mi się podoba... tylko zastanawiam się czy będę miała czas na gotowanie dla siebie obiadu... u nas mamy to szczęście,.że tesciowa nam gotuje obiady i mamy z głowy, a ja i tak wstaje codziennie o 6 i idę spać o 23 czasem później..

malenka92_ · 2016-04-13, 10:55

A ja wczoraj wyladowalam na szpitalu. W sumie to juz dzis. Dostalam 3 zastrzyki w tylek i o...

37ana · 2016-04-13, 11:16

Cytat:

Napisane przez malenka92_

A ja wczoraj wyladowalam na szpitalu. W sumie to juz dzis. Dostalam 3 zastrzyki w tylek i o...

A co się stało.

---------- Dopisano o 09:16 ---------- Poprzedni post napisano o 09:07 ----------

A tabelka to kiedy bedzie uzupełniona?

nadalka · 2016-04-13, 12:20

Cytat:

Napisane przez 37ana

A co się stało.

---------- Dopisano o 09:16 ---------- Poprzedni post napisano o 09:07 ----------

A tabelka to kiedy bedzie uzupełniona?

Będzie jak będzie. Mam teraz ważniejsze rzeczy na głowie niż tabelki!

sysiajaw · 2016-04-13, 12:59

Malenka co się stało?
Nadalka nie denerwuj się

, dziewczyny tak samo się pytają jak ty pytasz się o brak podania danych do niej

a tak a propos co tam u Ciebie?

malenka92_ · 2016-04-13, 14:51

Rozbolal mnie zoladek. Myslalam ze wytrzymam. Meczylam sie pare godzin. Mialam wypieki na twarzy, gesia skorke i sie trzeslam cala. W koncu tz zawiozl mnie na sor i tam dostalam 3 zastrzyki w tylek. Lekarz przypuszcza ze to od tych tabletek na wywolanie okresu. Jak zaczelam je brac tez mnie tak bolal zoladek.. w ogole ostatnio jedzenie przeze mnie przelatuje, tak doslownie...

---------- Dopisano o 14:51 ---------- Poprzedni post napisano o 14:49 ----------

Zjadlam dzis sniadanie o 10 i myslalam ze znowu umre tak mnie bolalo...
Nie rozumiem jednego. Jedzenie nie nadaza mi sie trawic, wpada i wypada a waga albo rosnie albo stoi w miejscu. Czemu tak sie dzieje?

2016-04-11, 08:50	#4081
nadalka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-05 Lokalizacja: Hej Mazury, Mazury... Wiadomości: 15 388	Dot.: Waga do zrzucenia w dziesiątkach! Część III Czarnadama, chciałaś wrócić do tabelki ale wagi w piątek nie podałaś __________________ Iga i Ola

2016-04-11, 09:18	#4082
sysiajaw Rozeznanie Zarejestrowany: 2015-07 Wiadomości: 735	Dot.: Waga do zrzucenia w dziesiątkach! Część III Dzień dobry u nas piękne słońce ale zimno. Moja młodsza poszła do przedszkola po 3tyg. nieobecności, lekko nie było, płakała chwilę ech, byliśmy u alergologa, alergii wziewnej nie ma, czyli tylko pokarmową ma, robimy jej mimo wszystko inhalacje bo od września najdłużej w przedszkolu była 2tyg. więc zobaczymy czy z inhalacjami wytrzyma dłużej. Waga po weekendzie nie wiem jaka i mnie to wkurza, w pracy skończyły mi się akurat baterie do wagi i nie mam gdzie ich kupić, ogólnie jakaś taka nie wyspana chodzę

2016-04-11, 20:12	#4083
Key_b Zadomowienie Zarejestrowany: 2015-10 Wiadomości: 1 270	Dot.: Waga do zrzucenia w dziesiątkach! Część III Dobry wieczór;* wróciliśmy prócz tego że w niedziele złapała mnie u znajomych jelitowka i wymiotowalam cały wieczór to reszta weekendu udana __________________ 14.02.14->03.10.15->16.04.17... "Na wspólna radość, na chleb powszedni, na poranne otarcie oczu w blasku słonecznym, na nieustanne sobą zdziwienie, na gniew, krzywdę i przebaczenie wybieram Ciebie." K.I.Gałczyński

2016-04-11, 21:52	#4085
ZawszeJestemSoba Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-02 Lokalizacja: bordowe krzesło z zielonym posłaniem Wiadomości: 7 540	Dot.: Waga do zrzucenia w dziesiątkach! Część III a ja nie mam motywacji do pisania pracy inz... tak bardzo mi to nie idzie... Chodze zmeczona i w ogole... wystukane z Miniminionka __________________ moje pazury Tulimy? "A kiedy wredny los daje w kość, ciągły pech, mamy dość, pora by powiedzieć już STOP."

2016-04-11, 22:32	#4087
nadiaaa171 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2013-05 Wiadomości: 6 434	Dot.: Waga do zrzucenia w dziesiątkach! Część III hej. jakiś czas mnie nie będzie.. odszedł ktoś mi bliski i nie mam sily tu pisać. niedlugo wracam __________________ 93 .95..89..85..80....75 :... 73.. 71.:..69 .." i wyciągnęła do mnie malutka rączkę..i siłę mi dała niespotykaną, i miłość największą, bezinteresowną.."

2016-04-12, 04:33	#4088
37ana Rozeznanie Zarejestrowany: 2016-02 Wiadomości: 624	Dot.: Waga do zrzucenia w dziesiątkach! Część III Współczuję straty Synek mnie obudził i nie mogę zasnąć tragedia jest mi gorąco rzucałam się na łóżku aż postanowiłam poczytać i dotarłam na wizaż również. __________________ Nawet najdłuższa podróż zaczyna się od pierwszego kroku. Zaczęłam biegac Ignacy 25.12.2015

2016-04-12, 07:25	#4089
nadalka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-05 Lokalizacja: Hej Mazury, Mazury... Wiadomości: 15 388	Dot.: Waga do zrzucenia w dziesiątkach! Część III Nadia współczuję. Ale napisałaś to tak jakbyś rzeczywiście codziennie pisała na forum. Pochwaliłaś się nowym telefonem i cisza prawie dwa tygodnie... __________________ Iga i Ola

2016-04-12, 08:21	#4090
raficzyca Zadomowienie Zarejestrowany: 2012-01 Wiadomości: 1 396	Dot.: Waga do zrzucenia w dziesiątkach! Część III Nadia, wyrazy współczucia, trzymaj się A dla Was słoneczne dzień dobry Dziewczyny, widać, że chyba idzie wiosna. Miało padać, a jest ładne słoneczko, nawet ciepło. Na wadze niestety żadnych rewelacji, cały czas potężna nadwyzka- ale w sumie nic dziwnego, cały ubiegły tydzień jadłam jakieś śmieci plus w weekend %%% i jest na plusie 1.5 kg/ Jak człowiek sobie popuści z jedzieniem to potem ciężko wrócić na dobre tory. Miłego dnia Dziewczynki

2016-04-12, 08:57	#4091
Arsyen Raczkowanie Zarejestrowany: 2013-03 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 150	Dot.: Waga do zrzucenia w dziesiątkach! Część III Dobry wszystkim Ja wściekła, bo zapomniałam w sobotę butów z siłowni. Oczywiście złodziejstwo się szerzy. Nie było szans, żeby ludzie zostawili je w spokoju. Jakaś głupia cipa lepkie ręce miała, zobaczyła, że buty sobie stoją i wzięła jak swoje zamiast oddać do kantorka. Chodzę jak bombowiec, bo to nowe buty były. __________________ -10kg ZACZNIJ kiedy inni szukają wymówek ĆWICZ kiedy inni wciąż marzą NIE PODDAWAJ SIĘ kiedy inni rezygnują

2016-04-12, 09:21	#4092
sysiajaw Rozeznanie Zarejestrowany: 2015-07 Wiadomości: 735	Dot.: Waga do zrzucenia w dziesiątkach! Część III Witanko, Nadia współczuję. Ja nie wiem jaką mam wagę, dzisiaj przyjadą baterie do wagi, ale coś czuję, że będzie tragedia, popuściłam na maksa w weekend..., skończyłam czytać książkę o SB i teraz muszę się nastawić psychicznie i chyba nie będzie wyjścia bo poległam

2016-04-12, 11:59	#4093
37ana Rozeznanie Zarejestrowany: 2016-02 Wiadomości: 624	Dot.: Waga do zrzucenia w dziesiątkach! Część III Ja jakoś się trzymam pogoda do dupy jestem niewyspana ale pilnuje diety. A kupiłam dzisiaj do domu chlebek pachnący pelen ziaren a do tego moje ulubione buleczki sojowe. No cóż muszę ćwiczyć silną wolę ale nie wiem czy ja to wytrzymam. Zaraz chyba wciągnę twarożek. I muszę robić obiadek robię chuda szyneczke pieczona zrobię dzieciakom z ziemniakami a ja zjem z załogą i pomidorami __________________ Nawet najdłuższa podróż zaczyna się od pierwszego kroku. Zaczęłam biegac Ignacy 25.12.2015

2016-04-12, 15:06	#4094
martula13 Zadomowienie Zarejestrowany: 2008-12 Lokalizacja: Wielkopolska Wiadomości: 1 524	Dot.: Waga do zrzucenia w dziesiątkach! Część III Ja dopiero wróciłam z uczelni jakaś zmęczona dziś jestm ;( wogóle zauważyłam, że po spinningu jakoś najlepiej się czuje, pewnie przez endorfiny Pogoda nie jest za fajna niestety, a szkoda, że słoneczka brak Ogólnie ze znajomymi zrobiliśmy sobie spacer z uczelni, jakieś 5,5 km __________________ dążę do minimalizacji trzymam się diety oszczędzam dbam o siebie wytrwam w mych postanowieniach

2016-04-12, 15:15	#4096
ZawszeJestemSoba Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-02 Lokalizacja: bordowe krzesło z zielonym posłaniem Wiadomości: 7 540	Dot.: Waga do zrzucenia w dziesiątkach! Część III a ja dziewczyny nie mam dziś pomysłu na obiad po prostu pustke mam w głowie, jak nigdy no i oficjalnie mam TŻ __________________ moje pazury Tulimy? "A kiedy wredny los daje w kość, ciągły pech, mamy dość, pora by powiedzieć już STOP."

2016-04-12, 16:56	#4097
sysiajaw Rozeznanie Zarejestrowany: 2015-07 Wiadomości: 735	Dot.: Waga do zrzucenia w dziesiątkach! Część III ZawszeJestemSoba gratulacje )

2016-04-12, 21:17	#4099
malenka92_ Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2012-02 Lokalizacja: Tam i tu, tu i tam. Okolice Warszawy Wiadomości: 2 279	Dot.: Waga do zrzucenia w dziesiątkach! Część III Hej A u nas dzis deszcz padal Reka mnie tak rwala na zmiane pogody ze telefonu nie moglam utrzymac. A teraz mnie tak zoladek rozbolal ze mam wypieki bs twarzy i gesia skorke na rekach... nie wiem co sie dzieje

2016-04-12, 21:57	#4100
megilay Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-02 Wiadomości: 102	Dot.: Waga do zrzucenia w dziesiątkach! Część III Hej. Melduje plus dwa kilo po urlopie. Masakra jakaś. :@ __________________ 05.02. - 80 kg cel I - 72 kg cel II - 64 kg

2016-04-12, 22:41	#4101
nadalka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-05 Lokalizacja: Hej Mazury, Mazury... Wiadomości: 15 388	Dot.: Waga do zrzucenia w dziesiątkach! Część III Czarna, no to rzeczywiście niefajnie. Współczuję __________________ Iga i Ola

2016-04-13, 08:42	#4102
Arsyen Raczkowanie Zarejestrowany: 2013-03 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 150	Dot.: Waga do zrzucenia w dziesiątkach! Część III Dzień dobry wszystkim Moje młodsze dziecię obchodzi dziś swoje 5 urodzinki, więc idziemy do kina na KungFu Panda 3 nie wiem kto się cieszy bardziej, czy ja czy młody Zabrał cukierki do przedszkola i wychowawczyni obiecała zrobić mu małą imprezę. Humor dopisuje, więc to będzie dobry dzień Czarna, Nadia - współczuję Zawsze - gratuluję __________________ -10kg ZACZNIJ kiedy inni szukają wymówek ĆWICZ kiedy inni wciąż marzą NIE PODDAWAJ SIĘ kiedy inni rezygnują Edytowane przez Arsyen Czas edycji: 2016-04-13 o 08:46

2016-04-13, 10:21	#4104
37ana Rozeznanie Zarejestrowany: 2016-02 Wiadomości: 624	Dot.: Waga do zrzucenia w dziesiątkach! Część III A ja leże i się lenię. A między czasie próbuję uśpić synka. I tak nie zmienia to faktu że powinnam coś robić np brzuszki. Jestem leń __________________ Nawet najdłuższa podróż zaczyna się od pierwszego kroku. Zaczęłam biegac Ignacy 25.12.2015

2016-04-13, 10:52	#4105
sysiajaw Rozeznanie Zarejestrowany: 2015-07 Wiadomości: 735	Dot.: Waga do zrzucenia w dziesiątkach! Część III Arsyen najlepszego dla synka Ja włożyłam baterie do wagi i jest masakra.... skończyłam czytać książkę o SB i wszystko mi się podoba... tylko zastanawiam się czy będę miała czas na gotowanie dla siebie obiadu... u nas mamy to szczęście,.że tesciowa nam gotuje obiady i mamy z głowy, a ja i tak wstaje codziennie o 6 i idę spać o 23 czasem później..

2016-04-13, 10:55	#4106
malenka92_ Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2012-02 Lokalizacja: Tam i tu, tu i tam. Okolice Warszawy Wiadomości: 2 279	Dot.: Waga do zrzucenia w dziesiątkach! Część III A ja wczoraj wyladowalam na szpitalu. W sumie to juz dzis. Dostalam 3 zastrzyki w tylek i o...

2016-04-13, 12:59	#4109
sysiajaw Rozeznanie Zarejestrowany: 2015-07 Wiadomości: 735	Dot.: Waga do zrzucenia w dziesiątkach! Część III Malenka co się stało? Nadalka nie denerwuj się , dziewczyny tak samo się pytają jak ty pytasz się o brak podania danych do niej a tak a propos co tam u Ciebie?

2016-04-13, 14:51	#4110
malenka92_ Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2012-02 Lokalizacja: Tam i tu, tu i tam. Okolice Warszawy Wiadomości: 2 279	Dot.: Waga do zrzucenia w dziesiątkach! Część III Rozbolal mnie zoladek. Myslalam ze wytrzymam. Meczylam sie pare godzin. Mialam wypieki na twarzy, gesia skorke i sie trzeslam cala. W koncu tz zawiozl mnie na sor i tam dostalam 3 zastrzyki w tylek. Lekarz przypuszcza ze to od tych tabletek na wywolanie okresu. Jak zaczelam je brac tez mnie tak bolal zoladek.. w ogole ostatnio jedzenie przeze mnie przelatuje, tak doslownie... ---------- Dopisano o 14:51 ---------- Poprzedni post napisano o 14:49 ---------- Zjadlam dzis sniadanie o 10 i myslalam ze znowu umre tak mnie bolalo... Nie rozumiem jednego. Jedzenie nie nadaza mi sie trawic, wpada i wypada a waga albo rosnie albo stoi w miejscu. Czemu tak sie dzieje?

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)