Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa? - Strona 137 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2007-02-26, 12:18   #4081
JoannM
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 324
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Wiesz, szansa moze byc...
A moze Ty go kochasz za bardzo, moze jestes zaborcza i dlatego tak sie czul..
Ale tak jak robisz to robisz dobrze, ze nie odbierasz, niech zateskni i niech sie w koncu chlopak POMARTWI, bo do tej pory widac mial wszystko na talerzu..
Pozdrawiam Dziewczyny
__________________

Razem z Gabrysią

JoannM jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-02-26, 12:29   #4082
ahinsa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 5 278
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Barbellko, nie pamiętasz jak to było bez niego, ale przecież kiedyś świetnie dawałaś sobie bez niego radę. Nie musisz tego dokładnie pamiętać, ale tak było!
Źle jest, kiedy partner staje się całym naszym życiem, więcej z tego cierpienia niż czegokolwiek innego. Odszedł, bo się dusił? Tzn czego mu niby brakowało? Innych kobiet chyba tylko - jeśli tak, to nie ma sobie nim zawracać głowy.
Chociaż jeśli rzeczywiście się dusił z jakichś innych powodów, to to byłoby jeszcze do przepracowania. Miej jednak na uwadze, że pięcioletniego związku nie kończy się ot tak, on to pewnie poważnie przemyślał i jest przekonany, że zrobił dobrze.
Przykro mi, ale ja raczej szansy nie widzę. A nawet jeśli "wyprosisz" jego powrót, to obawiam się, że to się prędzej czy później znów podobnie zakończy...
__________________
ahinsa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-02-26, 12:32   #4083
barbellka
Raczkowanie
 
Avatar barbellka
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 33
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Cytat:
Napisane przez JoannM Pokaż wiadomość
Wiesz, szansa moze byc...
A moze Ty go kochasz za bardzo, moze jestes zaborcza i dlatego tak sie czul..
Ale tak jak robisz to robisz dobrze, ze nie odbierasz, niech zateskni i niech sie w koncu chlopak POMARTWI, bo do tej pory widac mial wszystko na talerzu..
Pozdrawiam Dziewczyny
Chyba nie byłam zaborcza, chociaż trudno mi to obiektywnie ocenić, oczywiście byłam zazdrosna w penych sytuacja, ale wydaje mi sie, ze chyba w normie, każdy kto jest zakochany jest też troszeczkę zazdrosny tak mnie się wydaje. Wszyscy mi mówią, że on poprostu nigdy nikogo lepszego nie znajdzie. Oczywiście idelana nie byłam, marudziłam, miałam swoje humory, ale to chyba też norma. Pociesza mnie to, że może on jeszcze zobaczy co stracił i zechce wrócić. Ale czasem wydaje mi się, że to wszystko już skończone i że niepotrzebnie robię sobie głupie nadzieje. POZDRAWIAM GORĄCO
barbellka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-02-26, 12:58   #4084
atka83
BAN stały
 
Avatar atka83
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 10 022
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Cytat:
Napisane przez barbellka Pokaż wiadomość
Drogie dziewczyna błagam o pomoc!!! Kilka dni temu zostawił mnie chłopak po prawie pięciu latach bycia ze sobą. Nie potrafię się z tego otrząsnąć, nie potrafię sobie tego wytłumaczyć, dlaczego tak się stało??? A co najtrudniejsze nie umiem żyć bez niego Proszę pomóżcie mi nie umiem sama sobie tego wytłumaczyć, mam wrażenie, że tego nie przeżyję. Każdy dzień jest dla mnie bez sensu, nic mi sie nie chce!! POMOCY
Bardzo mi przykro Wiem,jak się czujesz,bo mnie z 3-4 miesięcy temu też facet zostawił po 5 latach dla innej.Sorki,że się powtarzam,ale tak w skrócie o sobie napisałam.Też czułam się na początku fatalnie,beznadziejnie,al e to najgorsze mi już przeszło,Tobie też napewno przejdzie za jakiś czas minimum do pół roku.To normalne,że chcesz żeby wrócił,a czy to możliwe sama nie wiem.U mnie nie było takiej możliwości.Jeśli Twój były zrozumie co stracił,chociaż u facetów z tym jest ciężko,to może będzie chciał Cię odzyskać.Ja myśle,że On szuka innej,bo piszesz że chciał przerwy,że ją miał,bo się dusił w tym związku.Nie chce cie dołowac,ale tak bywa niestety. Mi pomogła moja przyjaciółka i jej córka i bardzo dobrze,że i Ty ją masz.Noi pomógł mi ten wątek,a raczej dziewczyny,które wspierały,za to im dziękuje
Wiedz,że napewno nie jesteś sama
atka83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-02-26, 14:07   #4085
k4t4rink4
Raczkowanie
 
Avatar k4t4rink4
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 62
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Barbelka mi sie wydaje, ze On po prostu chce sie wyszalec. Mial 17 lat kiedy zaczal powazny zwiazek, wiec nie zdazyl sie zabawic. Koledzy w jego wieku pewnie to robili, a On musial byc uczciwy wobec Ciebie. Widac, ze jeszcze nie dojrzal do prawdziwego zwiazku, a moze chce sprobowac jak to jest z inna. Niestety taka jest psychika facetow Moze jak sie wyszumi zrozumie co stracil, ale gwarancji nie ma...
k4t4rink4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-02-26, 14:34   #4086
arrakis
Zakorzenienie
 
Avatar arrakis
 
Zarejestrowany: 2003-09
Lokalizacja: Jelenia Góra
Wiadomości: 14 725
GG do arrakis
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Cytat:
Napisane przez ahinsa Pokaż wiadomość
Arrakis, czyli jednak ty sie wyprowadzasz... To dobrze, ważne, że się odseparujesz

[/B]
no ja jednak - bo jakbym czekala az on sie wyprowadzi to bym sie chyba nie doczekala....

a znajomi ktorzy ze mna mieli mieszkac znalezli mieszkanie wiec ja sie wyprowadzam z nimi.....wiec bede w nowym otoczeniu gdzie kazdy kat nie bedzie mi przypominal jego...moze w koncu odzyje bo pokoi co dalej mi nie przeszlo jeszcze


BARBELLKA - trzymaj sie ...wiem,ze bedzie bardzo trudno, 5 lat to duzo czasu.....ale trzymaj sie...musisz sie podniesc...pozdrawiam
__________________
...świat obrazów nie zna śmierci ani życia,
gdy nie materia tylko myśl jest ciałem...
arrakis jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-02-26, 14:55   #4087
_Magda
BAN stały
 
Avatar _Magda
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 950
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Cytat:
Napisane przez arrakis Pokaż wiadomość
no ja jednak - bo jakbym czekala az on sie wyprowadzi to bym sie chyba nie doczekala....

a znajomi ktorzy ze mna mieli mieszkac znalezli mieszkanie wiec ja sie wyprowadzam z nimi.....wiec bede w nowym otoczeniu gdzie kazdy kat nie bedzie mi przypominal jego...moze w koncu odzyje bo pokoi co dalej mi nie przeszlo jeszcze
Arrakis,troche to na pewno pomoże Mi pomogło,choć to eks się wyprowadzil,a ni eja,ale ja przeniosłam się do innego pokoju,nowe umeblowanie itp i troche polepszyło to sprawe.I też nowe nawyki.Np.w ogóle nie oglądałam TV kiedyś.W ogóle naprawde.Teraz często.Staram się robić to czego nie robiłam będąc z nim...
_Magda jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2007-02-26, 15:32   #4088
arrakis
Zakorzenienie
 
Avatar arrakis
 
Zarejestrowany: 2003-09
Lokalizacja: Jelenia Góra
Wiadomości: 14 725
GG do arrakis
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Cytat:
Napisane przez _Magda Pokaż wiadomość
Arrakis,troche to na pewno pomoże Mi pomogło,choć to eks się wyprowadzil,a ni eja,ale ja przeniosłam się do innego pokoju,nowe umeblowanie itp i troche polepszyło to sprawe.I też nowe nawyki.Np.w ogóle nie oglądałam TV kiedyś.W ogóle naprawde.Teraz często.Staram się robić to czego nie robiłam będąc z nim...
ja nie ogladam tv bo nie mam
a w nowym mieszkaniu bede z dobrymi kolegami wiec bedzie ok
__________________
...świat obrazów nie zna śmierci ani życia,
gdy nie materia tylko myśl jest ciałem...
arrakis jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-02-26, 15:45   #4089
barbellka
Raczkowanie
 
Avatar barbellka
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 33
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Wszystkie mi piszecie, ze raczej małe szanse żeby wrócił, a ja ciągle mam taką głupią nadzieję, nie umiem się jej pozbyć. Im bardziej go olewam a robię to naprawdę!!! Tym częściej on do mnie dzwoni i pisze. Beznadziejne ale ja naprawdę mam nadzieję.
barbellka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-02-26, 18:22   #4090
ts100
Raczkowanie
 
Avatar ts100
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 338
GG do ts100
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Cytat:
Napisane przez barbellka Pokaż wiadomość
Wszystkie mi piszecie, ze raczej małe szanse żeby wrócił, a ja ciągle mam taką głupią nadzieję, nie umiem się jej pozbyć. Im bardziej go olewam a robię to naprawdę!!! Tym częściej on do mnie dzwoni i pisze. Beznadziejne ale ja naprawdę mam nadzieję.

Nadzieja jest zawsze! To jest coś takiego, co umiera jako ostatnie...
Marne pocieszenie, chyba niezbyt mi wyszło ale... ja też ciągle sie łudzę że wróci, że chociaż napisze... Co prawda Twoje 5 lat to nie to samo co moje 1,5 roku ale-uwierz-BOLI! I to bardzo! Jestem z Tobą...
ts100 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-02-26, 20:02   #4091
_Magda
BAN stały
 
Avatar _Magda
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 950
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Cytat:
Napisane przez barbellka Pokaż wiadomość
Wszystkie mi piszecie, ze raczej małe szanse żeby wrócił, a ja ciągle mam taką głupią nadzieję, nie umiem się jej pozbyć. Im bardziej go olewam a robię to naprawdę!!! Tym częściej on do mnie dzwoni i pisze. Beznadziejne ale ja naprawdę mam nadzieję.
To normalne,że masz nadzieję.A poza tym nic nie jest przesądzone.Może się zejdziecie.A może nie.Musisz przetrwac.I ja wiem,ze to trudne.Bo ja nadal to wszystko "trawię".
_Magda jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2007-02-26, 21:02   #4092
JoannM
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 324
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

A ja sie spotkalam dzisiaj ze swoim bylym...
widze ze jest niezdecydowany, ale niestety nie stac mnie na to zeby sobie odpuscic. chce walczyc o niego nadal. Tzn nie odzywalam sie, sam zadzwonil i spytal czy sie spotkamy.. mialam mu wiele do powiedzenia, on chyba mi tez co nieco.. ale spotkalsimy sie tak na spokojnie, bez wyrzutow, bez zmartwien, tak jakos na luzie..jak dawno kiedy.. probujemy sie jakos dogadac, moze to nie jest skonczone! Ale na razie nie wiazemy sie ze soba, czas pokaze..
Co Wy sadzicie o takim wyjsciu?
__________________

Razem z Gabrysią

JoannM jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-02-26, 21:24   #4093
mofi
Raczkowanie
 
Avatar mofi
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 116
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Witajcie dziewczynki!!!
Dawno mnie tu nie bylo, a to dlatego ze bylam na obozie narciarskim. I co i myslalam ze bede sie super bawic ze sie wyluzuje nie bede myslala. ale nie bylo tak. Fakt spedzilam super tydzien ze znajomymi z grupy, nauczylam sie jezdzic na nartach ale nie bylo momentu kiedy zapomnialabym o ex, zwlaszcza ze juz w pierwszy dzien napisal, bo wiedzial ze jestem w gorach. Szybko o sobie przypomnial chyba dlatego zebym czasem nie zapomniala o nim. Zawsze tak robil jak wymykalam mu sie spod kontroli. I teraz wrocilam i znow cisza.
Widze kolejne dolaczajace dziewczyny zranione przez facetow.
Dacie rade trzeba to strawic i stracic kontakt bo w innym wypadku ciagnie sie patologie w nieskonczonosc i zyje sie w zawieszeniu. Wiem to bo tak mam.
Odechciewa mi sie kompletnie wszystkiego a w szczegolnosc zwiazkow. wiec Madzia rozumiem Cie doskonale.
Joann ja tez sie tak spotykalam ze swoim facetem, gadalismy wtedy duzo, w kocu po 10 miesiacach sie zeszlismy bo stwierdzilismy ze rozumiemy sie bez slow i przerwa nam pozwolila duzo zrozumiec. Ale... mnie nie wyszlo, choc to nie jest regula ze sie nie wchodzi dwa razy do tej samej rzeki.
Atka mam prosbe przeslij mi ta ksiazke a wlasciwie jej czesc o ktorej pisalas ostatnio ( mofi83@o2.pl) .
Trzymajcie sie cieplutko
mofi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-02-26, 21:34   #4094
_Magda
BAN stały
 
Avatar _Magda
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 950
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Cytat:
Napisane przez mofi Pokaż wiadomość
Odechciewa mi sie kompletnie wszystkiego a w szczegolnosc zwiazkow. wiec Madzia rozumiem Cie doskonale.

A wiesz mofi co jest najgorsze?Moja niekonsekwencja.Nie chce związków,nie chce facetów.Ogólnie.Ale chce jednego i dla niego chcialabym wszystkiego.Ale widocznie JA to za mało.Widocznie Ja to nic...
_Magda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-02-26, 22:10   #4095
ahinsa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 5 278
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Magda
__________________
ahinsa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-02-26, 22:34   #4096
dyna84
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: nibylandia :(
Wiadomości: 11
GG do dyna84
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

w czwartek mina 2 miesiace jak mnie zostawil i barbellko tak samo jak u ciebie myslalam ze nie umiem bez niego zyc topilam smutki w alkoholu co nie pomagalo dopiero tydzien temu sie udalo poklocilam sie ze wszystkim wstalam z moralniakiem i powiezialam sobie ze to byl ostatni raz przez niego wieczorem pojechalam do znajomych i po raz pierwszy go olalam po 20 min od jego wyjscia juz mialam smsy po czym spotkalam sie z nim wczoraj pogadalismy normalnie jak ludzie dowiedzialam sie ze bylam notorycznie zdradzana (a nie tak jak mowil ze to byly 3 razy choc ja to czulam) i stwierdzilam ze skoro on nie docenil mnie to dlaczego ja mialabym przez niego jeszcze dluzej cierpiec nie ma mowy. teraz wiem ze moge sie z nim spotkac isc do lozka ale cierpiec juz nie bede choc gdzies tam jeszcze bym pewnie chciala i to mocno go odzyskac ale co ma byc to bedzie wiec glowa do gory i daj czasowi zrobic swoje a na pewno ci sie uda
P.S. Moj ex jest w wieku twojego a ja w twoim im po prostu w tym wieku hormony do glowy uderzaja i chca sie bawic a my juz tego nie potrzebujemy wiec czas pokaze zobaczysz dasz rade.
P.S.2 dzieki wszystkim dziewczyna tez mi bardzo pomoglyscie) pozdrawiam
dyna84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-02-26, 22:44   #4097
ahinsa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 5 278
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Dyna!
Na Zeusa, jak cudownie się czyta takie "świadectwa" Dzięki

Dziewczyny, może i jest ciężko, ale... po burzy zawsze wychodzi słońce. Każda z was doskonale sobie poradzi! Pogadamy za pół roku - zobaczycie, ile sie pozmienia na lepsze
__________________
ahinsa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-02-26, 22:46   #4098
Ania_P
Rozeznanie
 
Avatar Ania_P
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 560
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Mam dość! Znowu mnie wzięło... Nic mi się dzisiaj nie układa poprostu nic. Dzisiaj mija dokładnie pół roku... i na domiar złego ON do mnie napisał.

"czesc wiesz cio pomyslalem troszke o tym i doszedlem do wnoisku ze nie bede sie wdupczal do Ciebie, usowam sie kompletnie na bok i tak nie masz ze mnie zadnego pozytku wiec o nie ma sensu.. zycze Ci zeby Ci sie wiodlo jak najlpiej"

po cholere on cos takiego pisze? musi mnie jeszcze dobijac? ja juz tego nie wytrzymam, nie rozumiem tego, przeciez nikt mu nie karze do mnie pisac, mogl poprostu przestac sie odzywac i juz,ale on oczywiscie musi pokazac jaki to on byl dobry a ja zla i ze to wszystko przeze mnie... mam dosc
Ania_P jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-02-26, 22:49   #4099
_Magda
BAN stały
 
Avatar _Magda
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 950
Cytat:
Napisane przez ahinsa Pokaż wiadomość
Dziewczyny, może i jest ciężko, ale... po burzy zawsze wychodzi słońce. Każda z was doskonale sobie poradzi! Pogadamy za pół roku - zobaczycie, ile sie pozmienia na lepsze
Chciałabym aby już było to "za pół roku" i już było lepiej

Cytat:
Napisane przez Ania_P Pokaż wiadomość
Mam dość! Znowu mnie wzięło... Nic mi się dzisiaj nie układa poprostu nic. Dzisiaj mija dokładnie pół roku... i na domiar złego ON do mnie napisał.

"czesc wiesz cio pomyslalem troszke o tym i doszedlem do wnoisku ze nie bede sie wdupczal do Ciebie, usowam sie kompletnie na bok i tak nie masz ze mnie zadnego pozytku wiec o nie ma sensu.. zycze Ci zeby Ci sie wiodlo jak najlpiej"

po cholere on cos takiego pisze? musi mnie jeszcze dobijac? ja juz tego nie wytrzymam, nie rozumiem tego, przeciez nikt mu nie karze do mnie pisac, mogl poprostu przestac sie odzywac i juz,ale on oczywiscie musi pokazac jaki to on byl dobry a ja zla i ze to wszystko przeze mnie... mam dosc
Ania!Napisz mu w takim razie,że uważasz że to dobry pomysł i też życzysz mu jak najlepiej,pozdrawiasz i uśmiechy I żeby nie pisał.
Ten facet się znęca nad Tobą

Edytowane przez Pomadka
Czas edycji: 2007-03-19 o 23:44 Powód: Post pod postem.
_Magda jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2007-02-27, 07:34   #4100
Ania_P
Rozeznanie
 
Avatar Ania_P
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 560
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

I znowu wyszło, że on taki dobry a ja zła. Pokłócilismy się jak zwykle powiedzial, że ja robię z siebie ofiarę, że jestem żałosna itp. Płakałam bardzo długo i nie umiałam zasnąc a teraz mam takie podbite oczy, że szkoda gadać. Ach i jeszcze powiedział, że jak mnie spotka to się nie przyzna... no comments
Ania_P jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-02-27, 07:44   #4101
ahinsa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 5 278
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Anka, ja nie rozumiem czemu ty w ogóle jeszcze z nim gadasz... i nie rozumiem, czemu sie nim przejmujesz. Na kilometr zajeżdża dupkiem. Tak, dosadne określenie, krzywdzące może ze względu na ciebie... ale inaczej nie umiem go nazwać.

Daj sobie z nim spokój, bo koleś ma jakis problem ze sobą, szkoda życia i nerw.
__________________
ahinsa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-02-27, 09:03   #4102
barbellka
Raczkowanie
 
Avatar barbellka
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 33
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Jest mi strasznie źle!!! Wydaje mi się, ze pół roku to wieczność. Teraz to ja w ogóle nie żyję to jakaś dziwna wegetacja. Bo naprawdę mi się nic nie chce, zmuszma się do robienia pewnych rzeczy, nic nie sprawia mi przyjemności. Bardzo chciałabym do niego zadzwonić i pogadać chociaż wiem, że nie mogę, ale tak bardzo bym chciała...
barbellka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-02-27, 09:28   #4103
Ania_P
Rozeznanie
 
Avatar Ania_P
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 560
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Cytat:
Napisane przez ahinsa Pokaż wiadomość
Anka, ja nie rozumiem czemu ty w ogóle jeszcze z nim gadasz... i nie rozumiem, czemu sie nim przejmujesz. Na kilometr zajeżdża dupkiem. Tak, dosadne określenie, krzywdzące może ze względu na ciebie... ale inaczej nie umiem go nazwać.

Daj sobie z nim spokój, bo koleś ma jakis problem ze sobą, szkoda życia i nerw.
Ja do niego nie pisze on do mnie napisał... wiem wiem powinnam go olać ale nie potrafię przejmuje sie bo jednak bylam z nim te prawie 4 lata i bolą mnie jego słowa. bo to że związek się rozpadł to mogę zrozumieć, ale dlaczego mamy obrzucać się błotem? Poprostu nigdy bym osobie tego nie potrafiła wyobrazić, że on zrobi coś takiego.

Barbellka po pół roku nie jest powiedziane, że przejdzie- u mnie minęło pół roku i jakoś jeszcze nie zapomniałam o tym wszystkim. Myślę o nim codziennie, ale się przed nim nie płaszcze i nie narzucam się. I jeśli go już nie zobacze i nie będziemy rozmawiać to mam nadzieje zapomnę
Ania_P jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-02-27, 09:40   #4104
barbellka
Raczkowanie
 
Avatar barbellka
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 33
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Cytat:
Napisane przez Ania_P Pokaż wiadomość
Ja do niego nie pisze on do mnie napisał... wiem wiem powinnam go olać ale nie potrafię przejmuje sie bo jednak bylam z nim te prawie 4 lata i bolą mnie jego słowa. bo to że związek się rozpadł to mogę zrozumieć, ale dlaczego mamy obrzucać się błotem? Poprostu nigdy bym osobie tego nie potrafiła wyobrazić, że on zrobi coś takiego.

Barbellka po pół roku nie jest powiedziane, że przejdzie- u mnie minęło pół roku i jakoś jeszcze nie zapomniałam o tym wszystkim. Myślę o nim codziennie, ale się przed nim nie płaszcze i nie narzucam się. I jeśli go już nie zobacze i nie będziemy rozmawiać to mam nadzieje zapomnę
Ja też się nie narzucam. naprawdę zmieniłam swoje zachowanie, tylko, że jest to dla mnie nieziemsko trudneeee!!!! Jak ty to wytrzymujesz??? Ja myślę w każdej minucie, sekundzie, nie umiem zapomnieć!! Nie potrafię noramlnie żyć!! Mi się nic nie chce, najbardziej chciałabym zasnąć i obudzić się jak będzie lepiej, bo wszytskie piszecie, że lepiej będzie. Tylko, że mi jest w to strasznie trudno uwierzyć, wydaje mi się to niemożliwe, że jeszcze kiedykolwiek obudzę się rano i będzie mi sie chciało żyć
barbellka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-02-27, 09:44   #4105
ahinsa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 5 278
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Ania, owszem - nie zaczynasz, ale wdajesz sie z nim w dyskusje. Zupełnie niepotrzebnie, bo z góry wiesz jak się ta wasza dyskusja potoczy. I jak się skończy.
Rozumiem, że masz do niego żal, i że ciągle jeszcze boli cię to, co zrobił/robi. Ale lepiej będzie sie odciąć i spróbować zagoić rany niż ciągle na nowo je rozdrapywać.

Barbellko, to nie będzie miłe co napiszę, ale wiedz, że piszę to w (tak zwanej) dobrej wierze. "Jest mi źle", "wegetuję", "nie umiem bez niego żyć" - 90 % dziewczyn po rozstaniu produkuje takie stwierdzenia. Głupiutkie stwierdzenia, w gruncie rzeczy. Owszem, cierpi się - ja tez bardzo cierpiałam. Jesteś "świeżo po", więc musisz jakoś odreagować, przetrawić te emocje, dojść do jakichś wniosków - pełne prawo.
Ale szlag mnie już powoli trafia od tego zawodzenia. Bo nie wiem ile razy mam tłumaczyć, że wszystko sie przecież ułoży, że to nie jest koniec świata i że wcale nie potrzeba na to wieczności.

Niektórzy sami dochodzą do takich wniosków, a niektórym trzeba to w nos powiedzieć.
__________________
ahinsa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-02-27, 10:02   #4106
_Magda
BAN stały
 
Avatar _Magda
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 950
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Cytat:
Napisane przez barbellka Pokaż wiadomość
Jest mi strasznie źle!!! Wydaje mi się, ze pół roku to wieczność. Teraz to ja w ogóle nie żyję to jakaś dziwna wegetacja. Bo naprawdę mi się nic nie chce, zmuszma się do robienia pewnych rzeczy, nic nie sprawia mi przyjemności. Bardzo chciałabym do niego zadzwonić i pogadać chociaż wiem, że nie mogę, ale tak bardzo bym chciała...
Cytat:
Napisane przez barbellka Pokaż wiadomość
Ja też się nie narzucam. naprawdę zmieniłam swoje zachowanie, tylko, że jest to dla mnie nieziemsko trudneeee!!!! Jak ty to wytrzymujesz??? Ja myślę w każdej minucie, sekundzie, nie umiem zapomnieć!! Nie potrafię noramlnie żyć!! Mi się nic nie chce, najbardziej chciałabym zasnąć i obudzić się jak będzie lepiej, bo wszytskie piszecie, że lepiej będzie. Tylko, że mi jest w to strasznie trudno uwierzyć, wydaje mi się to niemożliwe, że jeszcze kiedykolwiek obudzę się rano i będzie mi sie chciało żyć
Cóż Barbellka,ahinsa ma rację,że większość dziewczyn mówi takie rzaczy.
Pewnie dlatego,że to czują...
Ja też.Jak czytałam Twoje słowa o wegetacji albo o tym aby zasnąć...Ech,dokładnie moje słowa
Ale nie da się zasnąć,musisz to przeżyć.Musimy.
Może jakoś to będzie.Może niektórzy mają zdolność szybszego podnoszenia się po takich przeżyciach.Dla mnie życie się już skończyło,teraz tylko trwam.Ale wierze,że kiedyś znów się zacznie.A jeszcze niedawno w to nie wierzyłam.Więc może jakiś postęp jest...
_Magda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-02-27, 10:14   #4107
Ania_P
Rozeznanie
 
Avatar Ania_P
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 560
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Owszem po paru miesiącach są postępy, tzw. "małe kroczki do przodu". Ja przez pierwsze dni nie potrafiłam jeść, schudłam, wogóle wyglądałam jak 7 nieszczęść. Teraz mimo, że nadal o nim myśle to wychodzę ze znajomymi, nawet się śmieję, powracam "do normalności" i wmawiam sobie, że to ON kiedyś będzie pluł sobie w brodę, że tak mnie potraktował, a największą satysfakcje poczuję kiedy ON będzie sam. Nie mowię że jest łatwo, ale też czekam na ten dzień kiedy poczuje sie w pełni "normalna", kiedy będzie mi to wszystko kompletnie zwisać. Mam nadzieję że zło powróci do niego i to ze zdwojoną siłą a nam los kiedyś to cierpienie wynagrodzi

Ahinsa masz rację niepotrzebnie wdawałam się w dyskusję... Na co ja liczyłam? Że chociaż powiemy sobie "czesc" na ulicy? Żałosna jestem, ale masz rację trzeba się całkowicie odciąć.

P.S. Zauważyłam ostatnio, że jak faceci dowiadują się, że jakaś laska jest sama to strasznie się dostawiają i czasami mnie to drażni, bo nie jestem żadną zabawką czy macanką. Ech... kiedy w końcu sie ulozy?
Ania_P jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-02-27, 10:24   #4108
JoannM
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 324
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Cytat:
Napisane przez _Magda Pokaż wiadomość
Ja też.Jak czytałam Twoje słowa o wegetacji albo o tym aby zasnąć...Ech,dokładnie moje słowa
jezu! dokladnie ja tez tak mysle... teraz po prostu wegetuje..
Wczoraj sie z nim spotkalam tak tylko pogadac, w sumie o nas, ze on chcialby byc pewien-jesli mielisbysmy sie zejsc- ze to tylko o niego mi chodzi i ze sie nie rozstaniemy znow..
No wiec ja jestem pewna.. i teraz czekam na niego... i to jest straszne...
chociaz znam go na tyle i jest bardzo duza szansa, ze jednak wroci to wciaz sie zamartwiam
schudlam 3 czy 4 kilo i wszyscy mi to mowia, ubrania wisza. jejkus, ja juz chce miec spokoj, juz jestem za stara na takie rzeczy...
ide sobie poplakac w kaciku
__________________

Razem z Gabrysią

JoannM jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-02-27, 10:27   #4109
_Magda
BAN stały
 
Avatar _Magda
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 950
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Cytat:
Napisane przez Ania_P Pokaż wiadomość
Owszem po paru miesiącach są postępy, tzw. "małe kroczki do przodu". Ja przez pierwsze dni nie potrafiłam jeść, schudłam, wogóle wyglądałam jak 7 nieszczęść. Teraz mimo, że nadal o nim myśle to wychodzę ze znajomymi, nawet się śmieję, powracam "do normalności" i wmawiam sobie, że to ON kiedyś będzie pluł sobie w brodę, że tak mnie potraktował, a największą satysfakcje poczuję kiedy ON będzie sam. Nie mowię że jest łatwo, ale też czekam na ten dzień kiedy poczuje sie w pełni "normalna", kiedy będzie mi to wszystko kompletnie zwisać. Mam nadzieję że zło powróci do niego i to ze zdwojoną siłą a nam los kiedyś to cierpienie wynagrodzi
Dobrze ujęłaś te małe kroczki.
Zło powróci,ale może już wróciło?Może on sam się mota i cierpi przez to?Tak mowie,bo mój eks tez mi tak powiedział-że ma nadzieje,że odpokutuje to co zrobiłam(że z nim zerwałam i przysporzyłam mu cierpienia).A tymczasem ja cierpiałam i cierpie tak bardzo jak nigdy dotąd.I mam nadzieje,że to już jest ta moja pokuta i że nie "zapłace" za to co zrobiłam z rozsądku dla swojego dobra w taki sposób,ze ktoś mnie zrani...I,że będę cierpieć znowu.Bo nie wiem czy to zniose.
_Magda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-02-27, 10:47   #4110
barbellka
Raczkowanie
 
Avatar barbellka
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 33
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Barbellko, to nie będzie miłe co napiszę, ale wiedz, że piszę to w (tak zwanej) dobrej wierze. "Jest mi źle", "wegetuję", "nie umiem bez niego żyć" - 90 % dziewczyn po rozstaniu produkuje takie stwierdzenia. Głupiutkie stwierdzenia, w gruncie rzeczy. Owszem, cierpi się - ja tez bardzo cierpiałam. Jesteś "świeżo po", więc musisz jakoś odreagować, przetrawić te emocje, dojść do jakichś wniosków - pełne prawo.
Ale szlag mnie już powoli trafia od tego zawodzenia. Bo nie wiem ile razy mam tłumaczyć, że wszystko sie przecież ułoży, że to nie jest koniec świata i że wcale nie potrzeba na to wieczności.

Wiem, że to beznadziejne tak użalać się nad sobą. Zawsze jak oglądałam jakiś film czy książkę i była tam podobna sytuacja, to byłam zła na tę dziweczynę, że tak się zachowuje. Myślałam, ze gdyby mi się to przytrafiło to dałabym sobie świetnie radę. Ale prawda jest taka, ze w ogóle sobie nie daję rady!! Wiem, że użalanie się nad sobą nic nie daje ale w tej chwili tylko na to mam ochotę, nic mi się nie chce i tylko płaczę. Mam ochotę się mazgaić chociaż to takie głupie, ale niestety tylko na to mnie teraz stać więc nie zamierzam udawać, że jestem silna, bo nie jestem!
barbellka jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:40.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.