Domowe sposoby na trądzik - ZBIORCZY

[Muffinkowa]

Napisane przez 93paulina

Żadnymi środkami tego typu nie wyleczy się trądziku na dłuższą metę. Może pomoże na początku. Ale najczęściej efekt się nie utrzymuje, niestety. Poza tym jesli ktoś ma aktywne zmiany to może je tylko rozsiać. Polecam przeczytanie paru wątków na ten temat. Bo myślę, że argument 'Ma w sobie lek' nikogo zbyt nie przekona.
Pozdrawiam.

Jeśli mowa o lekkim trądziku, to dlaczego miałby nie wyleczyć do konca?

[jyyli]

Napisane przez Muffinkowa

Jeśli mowa o lekkim trądziku, to dlaczego miałby nie wyleczyć do konca?

Trądzik to choroba i specyfik z drogerii go nie wyleczy. A jeśli "wyleczy", to znak, że to nie był trądzik

[93paulina]

Napisane przez jyyli

Trądzik to choroba i specyfik z drogerii go nie wyleczy. A jeśli "wyleczy", to znak, że to nie był trądzik

Otóż to. Jak wiadomo te kosmetyki aż śmierdzą od alkoholu (miałam kiedyś płatki Garniera, gorszego okropieństwa nie stosowałam...) Przez to wysuszają skórę, a taka przesuszona skóra produkuje więcej łoju. I to takie błędne koło.

Co do Alantanu, niby ma piękne opinie na KWC, ale zawsze wystrzegałam się parafiny.

[jyyli]

Napisane przez 93paulina

Otóż to. Jak wiadomo te kosmetyki aż śmierdzą od alkoholu (miałam kiedyś płatki Garniera, gorszego okropieństwa nie stosowałam...) Przez to wysuszają skórę, a taka przesuszona skóra produkuje więcej łoju. I to takie błędne koło.

Co do Alantanu, niby ma piękne opinie na KWC, ale zawsze wystrzegałam się parafiny.

I na początku wydaje się, że jest lepiej, a potem jest tylko gorzej
Czasem te preparaty mają w składzie kwas salicylowy, który jest fajny, ale nie rozpuszcza się wodzie, więc producenci walą do produktu alkohol. A można sobie kupić Salicylol, który jest na oleju rycynowym

Lepiej uważać z Alantanem. No i w zasadzie on nie nawilża, tylko natłuszcza i łagodzi. Może być dobry przy mocniejszych kuracjach, bo ma lanolinę, która jest super na mocne podrażnienia. Ale też może zapchać.

[93paulina]

http://www.domzdrowia.pl/92521,alant...krem-50-g.html
Więc może tego wypróbuję. To już nie ma w składzie parafiny.

Mało domowe sposoby, przepraszam za off.

[kokojamboho]

Czy komuś pomaga kuracja z drożdży?

[aneta12182]

Chodzi ci o picie drożdży? Ja piję od jakiegoś czasu, bodajże 3-4 miesiące (oczywiście z przerwami) i spektakularnych efektów nie widzę. Owszem, jakaś tam poprawa jest, ale samym piciem drożdży trądziku nie wyleczysz, to raczej taki 'pomocnik' co do kuracji .

[Mudiwa]

Napisane przez kokojamboho

Czy komuś pomaga kuracja z drożdży?

A może chodzi o maseczkę z drożdży? ;>

[wild_horse]

A ja mam wypróbowaną jedną maseczkę.. Może nie do końca na trądzik, ale na pewno ogólnie poprawia wygląd skóry.

Potrzebujemy:
- starte jabłka
- skrobia ziemniaczana
-sok z cytryny
Niestety nie pamiętam proporcji, więc trzeba na oko


Ktoś tutaj pisał o kremie Sudocrem? Też o nim słyszałam! Powiedzcie mi tylko, gdzie mogę go dostać? W drogerii, czy bardziej w aptece?

[93paulina]

Napisane przez wild_horse

Ktoś tutaj pisał o kremie Sudocrem? Też o nim słyszałam! Powiedzcie mi tylko, gdzie mogę go dostać? W drogerii, czy bardziej w aptece?

Na pewno w aptekach, chociaż wydaje mi się (choć nie jestem pewna), że widziałam kiedyś w Rossmanie.

[majorka:)]

Sudocrem tez kiedys kupilam bo naczytalam sie wiele opini na jego temat,mozna go dostac np w rossmannie w marketach na dziale niemowlecym i rowniez w aptekach. Co do jego dzialania to nie zauwazylam,moze na wycisnietego pryszcza zadziala tzn podsuszy go,ale nic pozatym.
Jezeli macie gule,ze wycskalyscie ,a nic nie wyszlo to polecam masc ichtiolowa,kupilam ja pare dni temu i faktycznie wyciaga rope,a koszt niewielki ok 4zl.
Wogole od tygodnia stosuje Effaclar K i nie wiem czy wawalilo mi wiecej zaskórników bo moge to tez zrzucic na chipsy i bliski okres Ale jak zobaczylam pod swiatlem w lusterku buzie to 15min sie wyciskalam

[wild_horse]

Napisane przez majorka:)

Ale jak zobaczylam pod swiatlem w lusterku buzie to 15min sie wyciskalam

Ehh.. znam ten ból. Ale podjęłam się misji "25 dni bez wyciskania" razem z innymi Wizażankami . Dzisiaj 2/25 i za każdym razem, gdy spojrzałam w lustro, straaaasznie mnie korciło. Ale jakoś wytrzymałam

I wgl dziękuję Wam za odpowiedzi

[Jullittka2309]

Mój sposób na trądzik to :
1. maseczka z aspiryny
2. maseczka drożdżowa
3. maseczka z zielonej glinki
4. maseczka z jabłka
5. maseczka z zielonego ogórka
6. preparaty pharmaceris
7. preparaty prebiotine
8. odpowiednia dieta.

POLECAM

[majorka:)]

Napisane przez wild_horse

Ehh.. znam ten ból. Ale podjęłam się misji "25 dni bez wyciskania" razem z innymi Wizażankami . Dzisiaj 2/25 i za każdym razem, gdy spojrzałam w lustro, straaaasznie mnie korciło. Ale jakoś wytrzymałam

I wgl dziękuję Wam za odpowiedzi

Ale powiedz mi co CI da,ze nie wycisniesz tego swinstwa?????Przeciez smao nie zniknie,zwlaszcza te czarne kropki

[kokojamboho]

Drozdze i na twarz i doustnie, slyszalam ze sa super efekty(od znajomych) ale ja biore od miesiaca Lewiatan, robie codziennie maski, i nie widze roznic

[raspberry93]

Wiatam Was laseczki
Już od jakiegoś czasu podczytuje wątki tego typu na forum, ale raczej się nie udzielałam i dzisiaj postanowiłam to zmienić
Więc zmagam sie z trądzikiem już jakiś czas, głównie na brodzie. Wiadomo, na reszcie twarzy też nie jest idealnie, ale już do przeżycia. A broda to niestety masakra
Używałam już sporej ilości rzeczy typu toniki, żele i inne kosmetyki na trądzik, ale jedyne co to doszłam do wniosku, że to wszystko wyszusza i jeszcze bardziej pogarsza sprawę. Teraz moje motto to: im mniej tym lepiej Stosuję w sumie tylko mleczka do demakijażu i trzy razy w tygodniu peeling enzymatyczny. Punktowo maść rumiankową/nagietkową. Co do domowych sposobów to wiele maseczek (drożdżowa, malinowa, ogórkowa i wiele innych), ale szczerze mówiąc zniewalających efektów nie zauważyłam. Nawet mleko sotosowałam na twarz codziennie według rady jednej z Wizażanek, ale niestety na mnie to też nie podziałało.
Kilka dni temu byłam na oczyszczaniu u kosmetyczki i powiem szczerze, że z jednej strony mam zdecydowanie mniej zaskórników i buzia jest gładka. Ale z drugiej strony zostało mi po tym strasznie dużo takich czerwonych kropek. Macie może jakieś domowe sposoby na to? Na takie blizny, ślady po wyciskaniu, ogólnie po trądziku? Liczę na jakieś rady

Buziaki

[Amillka]

Napisane przez majorka:)

Ale powiedz mi co CI da,ze nie wycisniesz tego swinstwa?????Przeciez smao nie zniknie,zwlaszcza te czarne kropki

Hej dawno mnie tu nie było. majorka ja też nie wyciskam tych pryszczy, już od 10 dni wydawało się to nierealne ale jakoś idzie. I wiesz na prawdę nie wyskakuje mi nic nowego! Więc chociaż na razie nie znalazłam sposobu żeby pozbyć sie wszystkiego świństwa, nie rozniosę go po całej twarzy

[Rosarioo]

raspberry93, też miałam tą przyjemność mieć ślady po nieudolnym wyciskaniu przez kosmetyczkę, niewiele mi pomogło aby ślady szybko zeszły (ja miałam miejscami aż strupy;/). Ale spróbuj może nałożyć na twarz chusteczkę zmoczoną w naparze z szałwii (2 saszetki na pół szklanki), oczywiście po całkowitym ostygnięciu. Albo zimne okłady z rumianku?
Jeśli Cię nie zapycha krem bambino ten z tlenkiem cynku to jego też polecam na takie podrażnienia.

[martaskladak]

ja borykałam sie z trądzikiem rózowatym z 5 lat az w końcu pomogła mi masć cynkowa (cena 2.70) oraz przemywanie twrzy na zmiane nadmanganiem potasu i woda utleniąna badz spirytusem to moze byc wymienne teraz musze tylko pozbyc sie zaczerwien po trądzieku i bedzie ok a wydałam na leki ok 1000 zł a pomogło tak banalna maść nakłądam ja codziennie na noc tak na biało smiesznie wygądam ale pomogło .

[coffeishare]

Hej dziewczyny!
Też mam problem z trądzikiem. Było mi zawsze trochę łatwiej, bo dermatologa mam w rodzinie. PRZEDE WSZYSTKIM NIE WOLNO WYCISKAĆ. Moja babcia (ma długoletnie doświadczenie w dermatologii i świetną opinię) zawsze mi powtarza, że wyciskanie to najgorsza możliwa rzecz, bo pomaga jedynie na początku! Nawet trudno to nazwać pomaganiem, bo pryszcze po prostu z wierzchu znikają, ale po pierwsze -pozostawiają później blizny, a po drugie pryszcz pojawi się na nowo, bo wgniotłyśmy bakterie jeszcze głębiej. Najlepiej jest więc poczekać cierpliwe, nawet jak pryszcz już jest pełen. Wysuszaj go, ale NIGDY nie wyciskaj.
WAŻNE- walka z trądzikiem jest długotrwała. Nie rezygnuj z żelu/leku/maści tylko dlatego, że po tygodniu nie ma efektów. Często jest tak, że leki działają dopiero po paru tygodniach więc musisz uzbroić się w cierpliwość!
Co do czerwonych plamek o których mówiłyście- też je mam. Mimo że wysuszam, one zostają, ale NIC nie sprawi by zniknęły. Pytałam o nie babcię. Dowiedziałam się, że są to małe stany zapalne i one znikną dopiero po jakimś czasie, a jedyne co pozostaje to po prostu je maskować korektorem antybakteryjnym. Poza tym, jeżeli będziemy regularnie myć, wysuszać i nawilżać twarz, to naskórek który się stale złuszcza sprawi, że czerwone kropki po jakimś czasie znikną.
A więc, wyciskaniu pryszczy mówimy stanowcze NIE. I naprawdę, uwierzcie mi w to co mówię, bo może i na chwilę pomaga to paru osobom (założę się, że ktoś zaraz zacznie bronić tej metody) to jest to droga do nikąd!

Co do wągrów- możemy je wyciskać ale tylko jeżeli jest to konieczne. Jeżeli są naprawdę mocno czarne i spore, wtedy robimy sobie parówkę (warto wrzucić torebkę rumianku by pomóc przy podrażnieniu) MUSIMY mieć czyste dłonie. Warto więc kupić sobie żel do mycia rąk, który ma zaznaczone, że myje 99% bakterii (są takie w sklepach, nie pamiętam nazwy). Dobrze jest jeszcze wcześniej wyszorować szczotka paznokcie, bo pod nimi jest mnóstwo brudu i bakterii. Najlepszym sposobem jest też używanie jednorazowych rękawiczek (takie jak mają lekarze, dostępne w wielu sklepach)
WAŻNE- pamiętaj, by mieć waciki i spirytusik. Za każdym razem gdy wyciśniesz wągra, potraktuj go wacikiem namoczonym w spirytusie kosmetycznym. Odkazi to i oczyści dane miejsce. Jest to bardzo ważne by nie przenieść bakterii na inne miejsca skóry.
Po zakończeniu wyciskania, zrób jeszcze jedną, krótszą parówkę. Otworzy to pory, dzięki czemu będziesz mogła przejechać ponownie tonikiem oczyszczającym, który odkazi twarz (bądź spirytusem). Chwilkę odczekaj, a potem chłodną wodą obmyj obficie twarz. Zamknie to pory i zapobiegnie ich rozszerzaniu się.

Dużo środków próbowałam, nie zawsze z sukcesami. Z drugiej strony trudno to stwierdzić, bo od początku dbam o skórę, poza tym na początku mało co o tym wiedziałam i robiłam wszystko po swojemu, a że jestem niecierpliwa to często prowadziło to do niepotrzebnych nerwów.
Co mogę powiedzieć o różnych środkach?

Afronis- przemywałam nim twarz jakieś 3 lata. Mój brat też z niego korzystał. U mnie oczyszczał może twarz, ale nie było jakichś cudownych efektów. Dobre na zastąpienie typowego toniku.

Benzacne- 5% dobre do użycia raz na jakiś czas. Na początku działa dobrze, wysusza, znika co nieco...ale po ok.5 dniach zaczyna się masakra (na ulotce pisze, że nie wolno używać go na jedno miejsce dłużej niż dany okres czasu). Skóra jest kompletnie wysuszona i odchodzi płatami, pozostaje zaczerwienienie a w ciągu dnia zaczyna piec i ma się uczucie gorąca. Nie znaczy to, że mam alergię, bo gdyby tak było to moja skóra zareagowałaby za pierwszym razem. Jest to więc maść dobra na parę razy lub z dużym odstępem czasu.
UWAGA, DOBRA WIADOMOŚĆ! Benzacne jest świetne na wągry zamknięte! Zawsze gdy mi jakieś wyskoczą (najczęściej przed okresem), smaruję je benzacne i następnego dnia nie ma po nich śladu!
Benzacne 10%- stanowczo odradzam. Nie ma sensu bawić się w tak mocny środek, bo może jeszcze zaognić miejsca, które chcieliśmy wyleczyć! Próbowałam, potem musiałam długi czas nawilżać skórę by nie czuć się niekomfortowo (skóra łuszczy się i paskudnie to wygląda)

Pasta cynkowa- b.dobry środek. Wysusza, ale nie tak mocno jak benzacne, dzięki czemu nie ma dużych podrażnień. Niestety, rano trudno doczyścić jego resztki z twarzy, często widzę, że potrafi siedzieć nawet w porach. Po jakimś czasie skóra jest wysuszona, więc powinno się nawilżać i przede wszystkim NIE PRZESADZAĆ!

Seria Johnson & Johnson- droższe niż Under20, ale dużo lepsze. Naprawdę czyszczą skórę, a produkt na wągry jest świetny! Chodzi mi o maskę/żel, która nakłada się na 3 minuty. Jeżeli ma się naprawdę problem z czarnymi kropkami, to lepiej używać tego niż je wyciskać! Dwa tygodnie takiej kuracji i wągry naprawdę praktycznie znikają. Do tego tonik i efekt murowany! Przynajmniej u mnie tak było. Stanowczo polecam. Obecnie używam serii na trądzik i wągry i nie mam problemu z tym drugim...ostatnio zaniedbałam wągry, ale dwa dni temu znowu zaczęłam używać ich maski i już praktycznie zniknęły.

Żele Under20- nic specjalnego, czyści skórę, ale efektów nie ma. Gdy go używałam miałam najgorszy okres z trądzikiem (na policzku miałam nagromadzenie). Nie pomógł, ale też nie pogorszył.

Zielona herbata- tak! Pijcie jej dużo, bo oczyszcza. Na początku możecie mieć nawet wysyp, ale o to właśnie chodzi. Początki są zawsze najtrudniejsze, ale skóra MUSI się oczyścić i właśnie takie są objawy.

Żel Effaclar K- bardzo dobry produkt. Duża cena, ale warto. Przede wszystkim po żadnym żelu nie miałam uczucia takiego oczyszczenia jak po nim. Producent ostrzega, że na początku może dojść do wysypu na twarzy, ale po prostu trzeba to przetrwać i używać regularnie! Wypryski szybko znikną, a leczenie żelem i oczyszczanie za jego pomocą oraz wytrwałość bardzo nam się opłaci!

Garnier- obecnie mam ich żel intensywna kuracja, krem nawilżający oraz żel punktowy. Bardzo dobre produkty, żel punktowy fajnie wysusza, ale robi to optymalnie więc nie ma podrażnień. Żel ładnie czyści, a krem sprawia, że skóra jest nawilżona, ale nie ma zatkanych porów. Duży plus! Polecam!

Aloes- fajny sposób, ale jakiś cud efektów nie zauważyłam. Myślę jednak, że warto spróbować

Lampa bioptron (żółte światło) stosuję co wieczór, po 6 minut na każde miejsce, które wydaje mi się "zagrożone". Lepszy efekt jest gdy stosuje się dwa razy, bardzo polecam. Trzeba długo czekać (producent mówi o 3 miesiącach), ale potem wszystko ładnie się normuje. Na początku występuje wysyp, ale dzieje się tak ponieważ skóra tak jak w przypadku effaclar musi się oczyścić.
ZERO czekolady, OGRANICZ słodycze do minimum, wprowadź do diety jak najwięcej owoców, warzyw i wody mineralnej, lekko gazowanej. Wychodź często na spacery, a w zimie chroń twarz odpowiednimi kremami (Nigdy nie wychodź bez kremu, bo podrażnisz skórę i zaognisz stany zapalne!)

Co do wszelkiego oczyszczania przy pomocy pary- można to robić góra raz na miesiąc. Takie oczyszczanie jest bardzo ryzykowne!

Mam nadzieję, że jakoś pomogłam Pozdrawiam i życzę powodzenia, a przede wszystkim wytrwałości która jest najważniejsza przy walce z trądzikiem!

PS: jeszcze coś! Nie przejmujcie się aż tak skórą. Ja również nie raz się załamywałam jej wyglądem, ale odkąd patrzę na nią mniej krytycznie, staram się być regularna i wytrwała w tym jak jej pomagam to jej wygląd stał się o niebo lepszy! Uśmiechajcie się dużo, uprawiajcie sport i cieszcie się życiem, bo ogromnym czynnikiem wpływającym na wygląd skóry jest właśnie stres! Wyeliminuj go ze swojego życia, a naprawdę będzie lepiej! A przynajmniej nie dobijaj się niepotrzebnie

[wild_horse]

Łeee... jak ja Wam zazdroszczę, że możecie próbować takich rzeczy! Ja muszę wklepywać rano i wieczorem maści od dermatologa, a w środku dnia krem.. Więc raczej na domowe sposoby nie mam 'miejsca' w moim trądzikowym grafiku

[Bachusik]

Napisane przez coffeishare

Hej dziewczyny!
Też mam problem z trądzikiem. Było mi zawsze trochę łatwiej, bo dermatologa mam w rodzinie. PRZEDE WSZYSTKIM NIE WOLNO WYCISKAĆ. Moja babcia (ma długoletnie doświadczenie w dermatologii i świetną opinię) zawsze mi powtarza, że wyciskanie to najgorsza możliwa rzecz, bo pomaga jedynie na początku! Nawet trudno to nazwać pomaganiem, bo pryszcze po prostu z wierzchu znikają, ale po pierwsze -pozostawiają później blizny, a po drugie pryszcz pojawi się na nowo, bo wgniotłyśmy bakterie jeszcze głębiej. Najlepiej jest więc poczekać cierpliwe, nawet jak pryszcz już jest pełen. Wysuszaj go, ale NIGDY nie wyciskaj.
WAŻNE- walka z trądzikiem jest długotrwała. Nie rezygnuj z żelu/leku/maści tylko dlatego, że po tygodniu nie ma efektów. Często jest tak, że leki działają dopiero po paru tygodniach więc musisz uzbroić się w cierpliwość!
Co do czerwonych plamek o których mówiłyście- też je mam. Mimo że wysuszam, one zostają, ale NIC nie sprawi by zniknęły. Pytałam o nie babcię. Dowiedziałam się, że są to małe stany zapalne i one znikną dopiero po jakimś czasie, a jedyne co pozostaje to po prostu je maskować korektorem antybakteryjnym. Poza tym, jeżeli będziemy regularnie myć, wysuszać i nawilżać twarz, to naskórek który się stale złuszcza sprawi, że czerwone kropki po jakimś czasie znikną.
A więc, wyciskaniu pryszczy mówimy stanowcze NIE. I naprawdę, uwierzcie mi w to co mówię, bo może i na chwilę pomaga to paru osobom (założę się, że ktoś zaraz zacznie bronić tej metody) to jest to droga do nikąd!

Co do wągrów- możemy je wyciskać ale tylko jeżeli jest to konieczne. Jeżeli są naprawdę mocno czarne i spore, wtedy robimy sobie parówkę (warto wrzucić torebkę rumianku by pomóc przy podrażnieniu) MUSIMY mieć czyste dłonie. Warto więc kupić sobie żel do mycia rąk, który ma zaznaczone, że myje 99% bakterii (są takie w sklepach, nie pamiętam nazwy). Dobrze jest jeszcze wcześniej wyszorować szczotka paznokcie, bo pod nimi jest mnóstwo brudu i bakterii. Najlepszym sposobem jest też używanie jednorazowych rękawiczek (takie jak mają lekarze, dostępne w wielu sklepach)
WAŻNE- pamiętaj, by mieć waciki i spirytusik. Za każdym razem gdy wyciśniesz wągra, potraktuj go wacikiem namoczonym w spirytusie kosmetycznym. Odkazi to i oczyści dane miejsce. Jest to bardzo ważne by nie przenieść bakterii na inne miejsca skóry.
Po zakończeniu wyciskania, zrób jeszcze jedną, krótszą parówkę. Otworzy to pory, dzięki czemu będziesz mogła przejechać ponownie tonikiem oczyszczającym, który odkazi twarz (bądź spirytusem). Chwilkę odczekaj, a potem chłodną wodą obmyj obficie twarz. Zamknie to pory i zapobiegnie ich rozszerzaniu się.

Dużo środków próbowałam, nie zawsze z sukcesami. Z drugiej strony trudno to stwierdzić, bo od początku dbam o skórę, poza tym na początku mało co o tym wiedziałam i robiłam wszystko po swojemu, a że jestem niecierpliwa to często prowadziło to do niepotrzebnych nerwów.
Co mogę powiedzieć o różnych środkach?

Afronis- przemywałam nim twarz jakieś 3 lata. Mój brat też z niego korzystał. U mnie oczyszczał może twarz, ale nie było jakichś cudownych efektów. Dobre na zastąpienie typowego toniku.

Benzacne- 5% dobre do użycia raz na jakiś czas. Na początku działa dobrze, wysusza, znika co nieco...ale po ok.5 dniach zaczyna się masakra (na ulotce pisze, że nie wolno używać go na jedno miejsce dłużej niż dany okres czasu). Skóra jest kompletnie wysuszona i odchodzi płatami, pozostaje zaczerwienienie a w ciągu dnia zaczyna piec i ma się uczucie gorąca. Nie znaczy to, że mam alergię, bo gdyby tak było to moja skóra zareagowałaby za pierwszym razem. Jest to więc maść dobra na parę razy lub z dużym odstępem czasu.
UWAGA, DOBRA WIADOMOŚĆ! Benzacne jest świetne na wągry zamknięte! Zawsze gdy mi jakieś wyskoczą (najczęściej przed okresem), smaruję je benzacne i następnego dnia nie ma po nich śladu!
Benzacne 10%- stanowczo odradzam. Nie ma sensu bawić się w tak mocny środek, bo może jeszcze zaognić miejsca, które chcieliśmy wyleczyć! Próbowałam, potem musiałam długi czas nawilżać skórę by nie czuć się niekomfortowo (skóra łuszczy się i paskudnie to wygląda)

Pasta cynkowa- b.dobry środek. Wysusza, ale nie tak mocno jak benzacne, dzięki czemu nie ma dużych podrażnień. Niestety, rano trudno doczyścić jego resztki z twarzy, często widzę, że potrafi siedzieć nawet w porach. Po jakimś czasie skóra jest wysuszona, więc powinno się nawilżać i przede wszystkim NIE PRZESADZAĆ!

Seria Johnson & Johnson- droższe niż Under20, ale dużo lepsze. Naprawdę czyszczą skórę, a produkt na wągry jest świetny! Chodzi mi o maskę/żel, która nakłada się na 3 minuty. Jeżeli ma się naprawdę problem z czarnymi kropkami, to lepiej używać tego niż je wyciskać! Dwa tygodnie takiej kuracji i wągry naprawdę praktycznie znikają. Do tego tonik i efekt murowany! Przynajmniej u mnie tak było. Stanowczo polecam. Obecnie używam serii na trądzik i wągry i nie mam problemu z tym drugim...ostatnio zaniedbałam wągry, ale dwa dni temu znowu zaczęłam używać ich maski i już praktycznie zniknęły.

Żele Under20- nic specjalnego, czyści skórę, ale efektów nie ma. Gdy go używałam miałam najgorszy okres z trądzikiem (na policzku miałam nagromadzenie). Nie pomógł, ale też nie pogorszył.

Zielona herbata- tak! Pijcie jej dużo, bo oczyszcza. Na początku możecie mieć nawet wysyp, ale o to właśnie chodzi. Początki są zawsze najtrudniejsze, ale skóra MUSI się oczyścić i właśnie takie są objawy.

Żel Effaclar K- bardzo dobry produkt. Duża cena, ale warto. Przede wszystkim po żadnym żelu nie miałam uczucia takiego oczyszczenia jak po nim. Producent ostrzega, że na początku może dojść do wysypu na twarzy, ale po prostu trzeba to przetrwać i używać regularnie! Wypryski szybko znikną, a leczenie żelem i oczyszczanie za jego pomocą oraz wytrwałość bardzo nam się opłaci!

Garnier- obecnie mam ich żel intensywna kuracja, krem nawilżający oraz żel punktowy. Bardzo dobre produkty, żel punktowy fajnie wysusza, ale robi to optymalnie więc nie ma podrażnień. Żel ładnie czyści, a krem sprawia, że skóra jest nawilżona, ale nie ma zatkanych porów. Duży plus! Polecam!

Aloes- fajny sposób, ale jakiś cud efektów nie zauważyłam. Myślę jednak, że warto spróbować

Lampa bioptron (żółte światło) stosuję co wieczór, po 6 minut na każde miejsce, które wydaje mi się "zagrożone". Lepszy efekt jest gdy stosuje się dwa razy, bardzo polecam. Trzeba długo czekać (producent mówi o 3 miesiącach), ale potem wszystko ładnie się normuje. Na początku występuje wysyp, ale dzieje się tak ponieważ skóra tak jak w przypadku effaclar musi się oczyścić.
ZERO czekolady, OGRANICZ słodycze do minimum, wprowadź do diety jak najwięcej owoców, warzyw i wody mineralnej, lekko gazowanej. Wychodź często na spacery, a w zimie chroń twarz odpowiednimi kremami (Nigdy nie wychodź bez kremu, bo podrażnisz skórę i zaognisz stany zapalne!)

Co do wszelkiego oczyszczania przy pomocy pary- można to robić góra raz na miesiąc. Takie oczyszczanie jest bardzo ryzykowne!

Mam nadzieję, że jakoś pomogłam Pozdrawiam i życzę powodzenia, a przede wszystkim wytrwałości która jest najważniejsza przy walce z trądzikiem!

PS: jeszcze coś! Nie przejmujcie się aż tak skórą. Ja również nie raz się załamywałam jej wyglądem, ale odkąd patrzę na nią mniej krytycznie, staram się być regularna i wytrwała w tym jak jej pomagam to jej wygląd stał się o niebo lepszy! Uśmiechajcie się dużo, uprawiajcie sport i cieszcie się życiem, bo ogromnym czynnikiem wpływającym na wygląd skóry jest właśnie stres! Wyeliminuj go ze swojego życia, a naprawdę będzie lepiej! A przynajmniej nie dobijaj się niepotrzebnie

"Co do wszelkiego oczyszczania przy pomocy pary- można to robić góra raz na miesiąc." Mam pytanie? koleżanka robi sobie tzw. parówki z jakiś ziół czy to coś pomaga? w ogóle na chwilę obecną stosuję żel/maskę do mycia twarzy i nie wiem czy to jest dobre bo posiada takie drobinki. A jak w ogóle mogę przygotować skórę przed snem? tonik-zel- czy jakies plyny bez uzycia wody? Obecnie stosuje wymiennie od dermatologa skinoren z klindacynem (jeden wieczor tak drugi wieczor tak) w sumie wierze swojej dermatolog wiec pomaga ale zapomnialam sie spytac o to mycie twarzy :/

[coffeishare]

Napisane przez Bachusik

"Co do wszelkiego oczyszczania przy pomocy pary- można to robić góra raz na miesiąc." Mam pytanie? koleżanka robi sobie tzw. parówki z jakiś ziół czy to coś pomaga? w ogóle na chwilę obecną stosuję żel/maskę do mycia twarzy i nie wiem czy to jest dobre bo posiada takie drobinki. A jak w ogóle mogę przygotować skórę przed snem? tonik-zel- czy jakies plyny bez uzycia wody? Obecnie stosuje wymiennie od dermatologa skinoren z klindacynem (jeden wieczor tak drugi wieczor tak) w sumie wierze swojej dermatolog wiec pomaga ale zapomnialam sie spytac o to mycie twarzy :/

Nie pytałam o to, ale wydaje mi się, że jeżeli taka kuracja parowa polega jedynie na rozszerzeniu się porów pod wpływem ciepła i wypocenie toksynów (a nie wyciskanie) to o ile później przejedziesz sobie wacikiem nasączonym jakimś tonikiem oczyszczającym lub spirytusikiem to powinno być nawet dobre. Zawsze trzeba potem obmyć twarz żelem oczyszczającym, a potem chłodną wodą żeby przymknąć pory.

Zależy jak ostre są te drobinki. Jeżeli jest to typowy peeling, to trzeba rozprowadzać go delikatnie. Ogółem takie środki są polecane gdy trądzik już jest doleczony, a wszystkie mniejsze ranki czy wypryski wysuszone. Jeżeli będziesz go używać, a np. w pryszczu jest jeszcze ropa, to może dojść do naruszenia i rozniesienia bakterii po całej twarzy! A więc peeling bym odradzała, chyba że na miejsca gdzie nie mamy już trądziku a jedynie czerwone ślady po nim - szybciej złuszczamy martwy naskórek co sprawia, że te kropki szybciej bledną. W każdym razie uważaj! Ale myślę, że stosowanie tego jako maski nie powinno być szkodliwe.

Dobrze jest ufać swojemu lekarzowi. Ja przedstawiłam kurację jaką stosuję, ale trzeba zaznaczyć, że praktycznie co miesiąc widzę się z dermatologiem. To własnie babcia poleciła mi effaclar i rzeczywiście efekty zachęciły mnie do zakupu. W walce z trądzikiem musimy się kontaktować ze specjalistami, inaczej możemy sobie zaszkodzić!

Ja przed snem robię tak- najpierw myję twarz żelem garnier lub Johnson & Johnson na pryszcze, potem nakładam maseczkę Johnson & Johnson na 3 minuty (działa na wągry), następnie używam toniku głęboko oczyszczającego tej samej firmy. Naświetlam twarz lampą bioptron (ale rozumiem, że nie każdy ma takie środki).
A na koniec nakładam żel punktowy Garnier i tyle. Wiem, że może dużo, ale u mnie przyniosło to ogromne efekty. Dziś jestem zachwycona, bo mam może 4 małe wypryski na twarzy, a ogółem skóra ma piękny wygląd! Długo już walczę z trądzikiem i założę się, że to nie koniec, ale warto być cierpliwym by zobaczyć takie efekty...

A, zapomniałam czegoś dodać! Wszystkie te środki wysuszają twarz, ale na noc nie stosujcie kremów nawilżających. Skóra i tak się natłuści (gdy śpimy, oczyszcza się), więc rano i tak będzie nawilżona. W każdym razie rano myję znów twarz, ale tym razem zamiast żelu punktowego używam kremu nawilżającego garnier- świetnie nawilża i wygładza skórę, nie zatykając porów! Bardzo dobre pod makijaż

Po powrocie ze szkoły, zmywam delikatnie mleczkiem makijaż (tam gdzie są pryszcze to ledwo muskam by ich nie zadrapać), myję twarz żelem Garnier, potem przemywam tonikiem J & J. Tak więc dobrze jest myć twarz trzy razy dziennie! Zwłaszcza jeżeli mieszka się w mieście, gdzie wszelkie paskustwa wiszące w powietrzu odkładają się nam na buzi. Tonik, a przynajmniej J&J ma napisane na etykiecie, że można go używać kiedy zajdzie tylko taka potrzeba. A więc, jeżeli widzimy, że nasza skóra mocno się błyszczy, to przejeżdżamy wacikiem nasączonym tonikiem co oczyszcza pory Ja robię tak ok. 4 razy dziennie, albo mniej...

Nie bójmy się makijażu. Jeżeli denerwują nas czerwone kropki lub wypryski to z powodzeniem możemy zamaskować je korektorem antybakteryjnym, a żeby wyrównać koloryt- używamy lekkiego pudru. Niezalecane jest stosowanie podkładu! Ale wierzcie mi, że jak dojdzie się do wprawy to korektor + puder w zupełności wystarczają!

Pozdrawiam!

[Drippy]

coffeishare, mogę wiedzieć którego kremu nawilżającego z Garniera używasz? od dawna szukam dobrego nawilżacza, ale nic nie mogę znaleźć. Chciałam zainwestować w coś aptecznego, trochę droższego, ale chciałabym najpierw wypróbować, bo jednak kilka dych to dla mnie dużo a moja skóra czasem dziwnie reaguje na kremy... więc pytam o próbki, ale zawsze słyszę 'Aktualnie nie mamy próbek' no i co ja mam zrobić? ;d
+ mogłabyś dać link do tej maseczki Johnson & Johnson na KWC, bo jakoś nie mogę znaleźć?

Co do parówki - właśnie zaraz chyba sobie zrobię... Robię ją góra raz na miesiąc, ale i tak raczej rzadziej, bo w sumie dużo to nie daje, czasem po prostu lubię się pobawić No i na koniec zawsze nakładam maseczkę z zieloną glinką, żeby domknąć pory.


Ostatnio z moją przyjaciółką odkryłyśmy, jak wielkie działanie na naszą cerę ma ZIELONA HERBATA! Obie mamy trądzik i obie zaczęłyśmy pić zieloną herbatę codziennie i jest naprawdę dużo lepiej. Osobiście piję już tylko zieloną (czarną tylko jak mi się zachce), bo ją pokochałam

[Eside]

Cześć.Ja z pryszczami mam do czynienia już z 5 lat. początkowo nei bylo ich wiele,a wtedy narzekalam już.Trądzik u mnie jest rodzinny w sumie,wiec wiedzialam,ze tez mnei to spotka. No i tak od 3 lat ten trądzik mam już w innych miejscach,wtedy tylko na czole,a teraz srodek czola okolice nosa,pod nosem,broda i sporo tego a blizn,hohoho,straszne. Na policzkach nie mam,czasem mi wyskoczą,ale rzadko. Byłam u dermatologa,używam zoracu,nawilżam kremem dexeryl od dermatologa tez i tak to jest,widzę poprawę,wyskakuja cały czas z pod skóry i używam juz od 1 listopada ten zorac,póki nie znikna to jeszcze bd używala,ale mysle ze sam zorac w zwalczeniu tradziku nie wystarczy. Sama nei wiem,moja siostra tez używała zoracu,juz przestała i teraz jakis lek stosuje za 150 zl ;o i jej pomaga,wyskakuja jej jeszcze od czasu do czasu i bd . : < Ona ma tradzi ktaki jak ja ,wiec to samo nam pomaga w sumie,ale ja nie mgoe tego leku za 150 zł kupic,bo ona w Warszawie miala na nie badania :/ i ona prywatnie była,a ja nie. Ale jak już zaczęłam sieelczyć to porzadnie.A nie wiecie co jest dobre aby te blizny znikały szybciej? Tak zle sie z nimi czuje,nei mgoe grzywki do gory brac,ani nic :/ bo ryj mam w bliznach -,- I chciałabym sie pozbyc tych pryszczy wiecej,razna zawsze (

---------- Dopisano o 20:32 ---------- Poprzedni post napisano o 19:26 ----------

[QUOTE=okoliczny;17841791]Cóż, tu sie nie rozumiemy - ludzie na calym świecie UZYWAJA tego do walki z tradzikiem i to skutecznie, uwierz mi, nie eksyctuje sie bo mi cos pomoglo i zapomnialem w radosci o bozym swiecie Sama sobie odpowiedz ile znasz osob, ktore stosowaly B5 a ile pozostale środki? Ile z nich odnioslo sukces w tej walce?
Trądzik jest wbrew pozorom choroba o malo skomplikowanej etiologii - w uproszczeniu nadmiernie wydzielane sebum (ktorego glownym skladnikiem jest tluszcz) zatyka pory, taki "korek" powoduje brak doplywu tlenu do mieszka wlosowego, co stwarza korzystne warunki do rozwoju bakterii betlenowych, co powoduje zakazenie i pryszcz/zaskornik. Wlasnie to przez bakterie i stan zapalny pryszcze bolą, powstaje ropa i w wyniku tego blizny. Leki albo ograniczaja rozwoj bakterii (antybiotyki stosowane zewnetrznie i wewnetrznie - wiele chyba z nas mialo robione wymazy z ropnej zawartosci pryszcza u dermatologa w celu ustalenia szczepu bakterii i dobrania odpowiedniego antybiotyku) albo zwezaja tymczasowo pory, albo wysuszaja skore itd Ale tylko tymczasowo. Tak jak wspominalem - leczone sa objawy.
Witamina b5 "leczy" przyczny, i to chyba jest idea lecznia. Jesli masz zaburzony metabolizm tluszczy, to jesli się go poprawi, ich nadmiar nie jest usuwany przez skore, jest wydzielane o wiele mniej sebum, pory sie nie zatykaja ( w wyniku czego z czasem wyraznie sie zmniejszaja), nie ma srodowiska o rozwoju bakterii beztlenowych i wszystko jest OK, tak jak u ludzi, ktotrzy nigdy nie mieli tradziku. A rozstroj zołądka pojawia sie raczej gdy bierzesz witamine B5 w tabletkach i musisz ich zazyc ok 20 dziennie (i sa to spore tabletki) jesli stosujesz proszek i rozpuszczasz go np w soku efekty uboczne prawie nie wystepuja (a nawet jesli to uze dawki przyjmujesz tylko przez jakis czas, do ustapienia lojotoku, wiec pare tygodni czestszego chodzenia do toalety to chyba niewielka cena?)

A tak zapytam,tabletki kupowałeś w aptece? Ile one kosztują? Ja mogłabym spróbować. Albo pójdę do apteki i się tam zapytam. I Jak Ci znikneły te pryszcze to nadal je używasz cały czas ,czy już odstawiłeś? hm...

[Jullittka2309]

Ja mam trądzik od 7 lat. Różnie bywało, ale przez ostatnie 2 lata masakra. Jakieś 7 miesięcy temu koleżanka z pracy poleciła mi dermatologa. Udałam się do niego . Wydałam dużo kasy - wizyta 80zł , leki ponad 100zł ,ale myślę, że warto było
Na początek dostałam antybiotyk (TETRALYSAL),żeby to wszystko usunąć porządnie.
Do tego na noc na zmiane davercin i taką papkę robioną,potem dostałam zamiast davercinu tetracyclin maść. Do tego wszystkiego tabletki antykoncepcyjne Diana 35 na trzy miesiące. Była znaczna poprawa. Super było Antybiotyk brałam przez miesiąc, gdy się skończył czasem coś mi wyskakiwało, ale już nie tak jak przed leczeniem. Cały czas stosuje te specyfiki na noc i Diane 35. Sama dołaczyłam super suplement LEWITAN. Są to drożdże w tabletkach. Ja biore dwa razy dziennie po cztery tabletki i jest super Starcza mi na 25 dni i kosztuje to ok. 15 zł. Zależy w jakiej aptece. Po skończonym opakowaniu robie jakąś tam przerwe, żeby nie przesycić aż tak organizmu. Do tego jedna tabletka dzinnie cynku (najlepiej firmy Calivita), bo jest najnaturalniejszy . Mozna go kupić na sztuki lub cale opakowanie - 100 szt. lecz nie we wszystkich aptekach. Z tej samej firmy (Calivita) i na tej samej zasadzie kupuje czosnek w tabletkach ,nazywa się on Garlic. Biore go 2 kapsułki dziennnie. Te leki świetnie działają również przeciw przeziębieniom Jest jeszcze jedna ważna rzecz - bakterie probiotyczne w tabletkach i spożywanie ich w kefirach,jogurtach itp. Zewnętrznie stosuje maseczke z drożdży - odrobina ciepłego mleka i drożdże w nim rozpuszczone na gęstą masę nakładam na 15 minut na oczyszczoną twarz, maseczkę z zielonej glinki (kupuje gotowa) oraz maseczke z aspiryny -trzy tabletki aspiryny Bayer zwykłej do łykania rozpuszczam w kropli wody,albo dwóch, żeby się tylko zrobiła rozmięknięta i dodaje łyżeczkę gęstego jogurtu naturalnego, nakładam na ok.20 minut na oczyszczoną twarz Punktowo na trądzik i blizny po nim na noc jest też dobra wcześniej wspomniana przeze mnie zielona glinka. Niedługo udam się do nowego dermatologa, który nie stosuje antybiotyków i leczy kremami oraz wskazuje dobre kosmetyki do twarzy np.podkład. Jak bedę po wizycie to napisze Wam co mi polecił No i na koniec oczywiście zdrowo się odżywiajcie - owoce ,warzywa , nabiał , oliwa z oliwek itp. ,produkty pełnoziarniste, mało słodyczy, fastfoodów i tłustych pikantnych potraw. Jako tonik polecam sok z cytryny rozcięczony w wodzie mineralnej i sok ze świeżego ogórka
Jeśli mogłam komuś pomóc to się cieszę i piszcie co sądzicie na temat moich sposobów.

[coffeishare]

Drippy - też nie znalazłam na KWC. Ale jak coś to to jest to:
http://www.allecco.pl/produkt-Pieleg...8737,1016.html

A żel nawilżający jest z tej serii
http://www.zeberka.pl/img/b/274.jpg
(czwarty od lewej)
Z tych produktów mam też ten żel o którym pisałam

[Muffinkowa]

Stosowała któraś/któryś z Was Detromecynę?
Zastanawiam się, czy nie spróbować. Jednak najpierw chcę poznać opinie.

[Jullittka2309]

Ja mam trądzik od 7 lat. Różnie bywało, ale przez ostatnie 2 lata masakra. Jakieś 7 miesięcy temu koleżanka z pracy poleciła mi dermatologa. Udałam się do niego . Wydałam dużo kasy - wizyta 80zł , leki ponad 100zł ,ale myślę, że warto było
Na początek dostałam antybiotyk (TETRALYSAL),żeby to wszystko usunąć porządnie.
Do tego na noc na zmiane davercin i taką papkę robioną,potem dostałam zamiast davercinu tetracyclin maść. Do tego wszystkiego tabletki antykoncepcyjne Diana 35 na trzy miesiące. Była znaczna poprawa. Super było Antybiotyk brałam przez miesiąc, gdy się skończył czasem coś mi wyskakiwało, ale już nie tak jak przed leczeniem. Cały czas stosuje te specyfiki na noc i Diane 35. Sama dołaczyłam super suplement LEWITAN. Są to drożdże w tabletkach. Ja biore dwa razy dziennie po cztery tabletki i jest super Starcza mi na 25 dni i kosztuje to ok. 15 zł. Zależy w jakiej aptece. Po skończonym opakowaniu robie jakąś tam przerwe, żeby nie przesycić aż tak organizmu. Do tego jedna tabletka dzinnie cynku (najlepiej firmy Calivita), bo jest najnaturalniejszy . Mozna go kupić na sztuki lub cale opakowanie - 100 szt. lecz nie we wszystkich aptekach. Z tej samej firmy (Calivita) i na tej samej zasadzie kupuje czosnek w tabletkach ,nazywa się on Garlic. Biore go 2 kapsułki dziennnie. Te leki świetnie działają również przeciw przeziębieniom Jest jeszcze jedna ważna rzecz - bakterie probiotyczne w tabletkach i spożywanie ich w kefirach,jogurtach itp. Zewnętrznie stosuje maseczke z drożdży - odrobina ciepłego mleka i drożdże w nim rozpuszczone na gęstą masę nakładam na 15 minut na oczyszczoną twarz, maseczkę z zielonej glinki (kupuje gotowa) oraz maseczke z aspiryny -trzy tabletki aspiryny Bayer zwykłej do łykania rozpuszczam w kropli wody,albo dwóch, żeby się tylko zrobiła rozmięknięta i dodaje łyżeczkę gęstego jogurtu naturalnego, nakładam na ok.20 minut na oczyszczoną twarz Punktowo na trądzik i blizny po nim na noc jest też dobra wcześniej wspomniana przeze mnie zielona glinka. Niedługo udam się do nowego dermatologa, który nie stosuje antybiotyków i leczy kremami oraz wskazuje dobre kosmetyki do twarzy np.podkład. Jak bedę po wizycie to napisze Wam co mi polecił No i na koniec oczywiście zdrowo się odżywiajcie - owoce ,warzywa , nabiał , oliwa z oliwek itp. ,produkty pełnoziarniste, mało słodyczy, fastfoodów i tłustych pikantnych potraw. Jako tonik polecam sok z cytryny rozcięczony w wodzie mineralnej i sok ze świeżego ogórka
Jeśli mogłam komuś pomóc to się cieszę i piszcie co sądzicie na temat moich sposobów.

[dziama_]

a co powiecie o Benzacne? ;>