TeŻet, seks i guarana -nie tylko o dzieciach od samego rana - ROCZNIAKI III-IV 2010

[Baobabek]

Napisane przez mloda1989

ale on szaleje w tej wannie


dziekujemy za komplementy ale usta to on ma po mnie!!!!:P

moj tez chudzinka... wazy teraz 9,5kg i taki patyczak z niego;/

Kubuś waży 10kg 400g mimo, że jada w miarę ładnie (tfu tfu) pomijając ten okres co wam pisałam jak miał jadłowstręt, on będzie chudy a długi jak tż

Napisane przez anakazar

Super chłopak i mamusia wcale nie wygląda jak "pół dupy za krzaka"jak kiedyś raczyła o sobie napisać

To masz prace?
Dusiaka Oleńka śliczna dziewczynka
Oliwka mój zięć przystojny jak modela Ty tak krótko włoski ściełaś?
Madzia schudłaś fajnie wyglądasz i Erwi pucuś się zrobił
Mloda Twój model ma usta wymarzone do całusków

bo mi kłaki odrosły trochę

Napisane przez evitka21

no dobra, czyli normalnie mikserem to wymieszać (mam taki peerelowski, czerwony z tradycyjnymi końcówkami)?
chce upiec ten poduszkowiec,a tam utrzeć i utrzac i się zastanawiałam czy się różni "ubić" od "utrzeć" i"zmiksować" skoro mam tylko jeden rodzaj końcówek w moim mercu wśród mikserów....

aż sobie ten wasz spacerek wyobraziłam, super tak po lasku połazić.
My mieszkamy w centrum miasta i nam tylko wybrakowane parki zostają.
Lena po sklepie to łazi, a po parku to się lekko dyga, na ogół wicej stoi, zaczepia ludzi, pokazuje na wszystkie pety, patyczki, śmieci na ziemmi i mówi "bebe" i paluszkiem grozi.

mloda
dusiaka , maluchy superśne


dziękuję librusiu za przepis. Też wolę serniki z sera, a nie z tej brei, ale nienawidzę mleć sera i potem maszynki myć. Potrzebowałam czegoś co się da w miarę szybko zrobić.
LIBRA, KOchana, ponawiam pytanko: powiedz co może być przyczyną, że mi syfiate mufinki wychodzą? takie gliniaste
Z róznych przepisów z różnymi proporcjami (raz olej raz masło, raz mleko raz jogurt) robiłam i nawet jak trochę urosną (ale nigdy na grzybki), to potem siadają i takie gumowate, twardawe się robią.
Mam złą mąkę? (ostatnio robiłam z bloga moje wypieki od dorotuś takie owsiano miodowe i fuj były)


no zadławiłam się


ale przystojniak, zajęty już?

i ten kubek to w końcu kapek czy nie? (bo na tj aukcji to piszą, że niekapek)
I jak kapek to dużo się rozlewa poza japę?
kubuś sam pije czy ty mu trzymasz?

I co wzięłaś z melissy (jaki model?) ten gładki ?


fajny ten przepis. Lubię bardo tego bloga i się ślinię do zdjęć
Robiłam ostatnio biszkopt rzucany i dobry wyszedł (ale mufinki owisiane syfiate)

to jest kubek niekapek, ale wyjęłam z niego taki zaworek silikonowy i teraz jest kapkiem - leci normalnie ciurkiem z tych 3 dziurek. Trzyma sobie sam kubeczek za te uchwyty, jak nie trafi do buzi to rozleje na siebie trochę....a z melisy wzięłam ten gładki biały co dawałaś linka z różyczką pomiędzy cyckami
Nie pamiętam co komu miałam odpisać, ale Kubuś dziękuje za komplementy i oczywiście wolny jest i do wzięciaale ostrzegam - nie chciałybyście mnie za teściową

[evitka21]

Napisane przez libra777

Evitka może za mało środka spulchniającego? nigdy mi się tak nie zdarzyło.
Ciasto na mufiny ma to do siebie że nie musi być ucierane, ani tam miksowane nie wiadomo ile wystarczy je byle jak wymieszać w misce i do piekarnika, może za niska temperatura pieczenia jak nie wyrastają, ciężko coś napisać jak się nie zna piekarnika.Ciasta w foremkach powinno być 2/3 wysokości i powinny wyrosnąć na lekki grzybek.Ja nie zwracam uwagi na mąkę , robię z chlebowej chyba typ550 albo 650.
A próbowałaś te co podawałam w klubie? no nie ma opcji żeby nie wyszły.
Do poduszkowca używam ser albo oetker albo Juliko ,możesz takim normalnym mikserem wymieszać.

że czego za mało? że proszku znaczy się?
teraz najbliższym razem zrobię właśnie te twoje, a mąkę na wszelki wypadek lepszą kupiłam.
A jutro zabieram się za poduszkowca- kupiłam do niego danio wanilowe i budyn (bez cukru), to skoro danio słodkie jest to zmniejszyć ilość cukru o połowę? czy może 0 1/3 tylko? Librusia poradź
Ja to się tak zawsze cieszę jak mam coś piec, a na ogół same gówna mi wychodzą ostatnio. Za słodkie, za wytrawne, glinaiste i różne tam syfy. I już nie będę piec z gazetowych przepisów, tylko z poleconych.
Boże, dobrze, że na co dzień stary gotuje, bo byśmy wszyscy głodni chodzili

Napisane przez madziwnia

bO BABKA MI POLECAŁA JAKIS NATURALNY CIELISTY?? JAKIS BEZ ALBO BRUDNY RÓZ.. NO A TURKUS TEZ FAJNY.. A CZARNY ZA CIEZKI DO TEJ SUKIENKI CHYBA..

ja bym dala cielisty albo jak dziewczyny radzą mocny fiolet

Napisane przez Baobabek

Kubuś waży 10kg 400g mimo, że jada w miarę ładnie (tfu tfu) pomijając ten okres co wam pisałam jak miał jadłowstręt, on będzie chudy a długi jak tż

to jest kubek niekapek, ale wyjęłam z niego taki zaworek silikonowy i teraz jest kapkiem - leci normalnie ciurkiem z tych 3 dziurek. Trzyma sobie sam kubeczek za te uchwyty, jak nie trafi do buzi to rozleje na siebie trochę....a z melisy wzięłam ten gładki biały co dawałaś linka z różyczką pomiędzy cyckami
Nie pamiętam co komu miałam odpisać, ale Kubuś dziękuje za komplementy i oczywiście wolny jest i do wzięciaale ostrzegam - nie chciałybyście mnie za teściową

dzięki za kubkowe info
A ile ma wzrostu kubuś?
Ja mam ten stanik czarny, a w wersji karmnikowej miałam i czarny i biały i trochę się ta tkanina różniła w obydwu (na korzyść czarnej). I od razu trafiłaś rozmiar? czy wymieniałaś coś

[libra777]

Napisane przez evitka21

że czego za mało? że proszku znaczy się?
teraz najbliższym razem zrobię właśnie te twoje, a mąkę na wszelki wypadek lepszą kupiłam.
A jutro zabieram się za poduszkowca- kupiłam do niego danio wanilowe i budyn (bez cukru), to skoro danio słodkie jest to zmniejszyć ilość cukru o połowę? czy może 0 1/3 tylko? Librusia poradź
Ja to się tak zawsze cieszę jak mam coś piec, a na ogół same gówna mi wychodzą ostatnio. Za słodkie, za wytrawne, glinaiste i różne tam syfy. I już nie będę piec z gazetowych przepisów, tylko z poleconych.
Boże, dobrze, że na co dzień stary gotuje, bo byśmy wszyscy głodni chodzili

tak to chodzi o proszek do pieczenia ( środek spulchniający)
ja za danio głowy nie daję nigdy nie robiłam z danio wg. mnie trochę za wodniste ,możesz zmniejszyć o 1/3 cukru i spróbować masę jeśli będzie za mało słodka to dosypiesz

[Darusiaaaa]

jednak sie nie dogadalysmy, ja jej odmowilam tym razem nie kalkuluje mi sie , bo musialabym cos dac za pilnowanie dziecka a ona chce tylko do sierpnia kogos a w takim razie to ja do pazdziernika bede miec kuroniowke, takie same mniej wiecej pieniadze i bede z dzieckiem, myslalam ze na dluzszy okres czasu ale jednak nie....

[tylkooliwka]

wstawię Wam kilka fotosek
pierwsze ale rusek
drugie zdjął sobie kiełbaskę z bufetu
kolejne z Olą Dusiaczki

Ana tak krótko jeszcze z tyłu mam krócej
jutro poczytam bo nie daję rady z oczami,zamykają mi się więc miłej nocki

[ania p]

Padam na pysk dwie wycieczki na placyk mnie wykończyły
Ola miała raj bo kolezanka przyszła z malutki yorkiem który dał sie jej ściskac i ją lizał dziecko przeszczęśliwe . siedzi na placyku w wózku i tylko jej głowa lata za dziećmi , piach też już dziś zaliczony bardzo jej się podoba , dobrze ze istnieje smok bo by się najadła pewnie .

Darusia - no jak na takich warunkach to rzeczywiście bez sensu

[Baobabek]

Napisane przez evitka21

dzięki za kubkowe info
A ile ma wzrostu kubuś?
Ja mam ten stanik czarny, a w wersji karmnikowej miałam i czarny i biały i trochę się ta tkanina różniła w obydwu (na korzyść czarnej). I od razu trafiłaś rozmiar? czy wymieniałaś coś

Kubuś ma 84 cm z cycnikiem trafiłam od razu, nie musiałam wymieniać muszę jeszcze inne jakieś sobie tam zakupić
Ależ tu cicho było wczoraj jakże miło, że nie miałam tyle do nadrabiania wrrrr mały się budzi - lecę

[Darusiaaaa]

no zuplenie bez sensu, myslalam ze umowa jest na dluzszy okres czasu ale w takim wypadku to ja wole siedziec z mala i miec te same pieniadze a nawet wiecej bo pol etatu nie wiele wiecej niz kuroniowka a musialabym zaplacic jeszcze za pilnowanie malej

[P0P70]

Dzień dobry,

Oliwka - zdjęcia super. Najfajniejsze z kiełbachą ale w czapie też super. A z Olą to się zakuplował. Obydwoje wyglądają ślicznie


Darusia - trochę mi przykro ze Ci nie wyszło. Ty jesteś taka towarzyska i fajnie byłoby jakbyś tam pracowała. Niemnie jeżeli chodzi o finanse to faktycznie sie nie opłaca. Ale przyjdzie na pewno nowa okazja jeszcze lepszej pracy

---------- Dopisano o 07:41 ---------- Poprzedni post napisano o 07:40 ----------

Baobabek - to wysoki chłopak z Kubusia.

[Darusiaaaa]

no trudno, nic sie nie poradzi....;/
teraz cieplo to z mala przynajmniej pol dnia na dworze spedzamy takze jest co robic
wlasnie ucina 1 drzemke bo wstala o 6 i nie dospala, baaa no sama nie wstala TZ JA OBUDZIL;/

---------- Dopisano o 07:57 ---------- Poprzedni post napisano o 07:50 ----------

dzisiaj sie spotykam z kolezanka ktora od 6 lat w Pl nie byla i prawie wcale nie rozmawialysmy,m przyjechala ze stanow a wieczorem chrzestna malej przyjezdza, truje mi niesamowicie co ma jej kupic bo chciala jej dac pieniazka i cos kupic ale nie mam pojecia co jej powiedziec, nawet my nie wiemy co jej kupic i chyba nic jej nie kupimy, bo po prostu nie wiemy co...

[pl_madzia]

Dzień dobry

Mały ostatnio lepiej śpi, może te spacery po lesie tyle dają, bo wczoraj u dziadków po ogrodzie śmigał, a oni tez przy lesie mieszkają. Szczęśliwy, cały do prania, bo jednak ojca trawnik to nie pole gotfowe, a bardzie skoszona łąka skubał trawę garściami, i mech z płotu też był fajny

Darusia, Jakbyś poszła do pracy to kuroniówkę masz zawieszona, a po tej pracy dalej ja pobierasz, że co najwyżej to byś sobie przedłużyła. A moim zdaniem jak się staracie o dziecko to może i taka praca dobra żeby potem mieć chorobowe wypłacane. A jak już pracujesz to łatwiej coś lepszego znaleźć bo kontakty sobie wyrobisz. No ale rozumiem że już podjelaś decyzję, to może następna oferta bedzie tobie bardziej pasowała.

[megi-megi]

Dzień dobry

My teraz codziennie zaliczamy piaskownicę - Igor dalej reaguje jak poparzony na wózek. Teraz mąż wyjeżdża na weekend, a ja bez wózka nawet do sklepu nie mam jak pójść, bo jak z małym - na rękach?
Bosz... on mnie wykończy w tym temacie.

Wczoraj zaliczył jedzenie piasku Moje dziecko. Dostał też pierwszy raz w twarz od kobiety - jego wzrostu, ale starsza - perwersyjne

A w ogóle.
Wczoraj też wpadli do mnie znajomi z Koszalina - byli na szkoleniu - ledwo patrzę na oczy z niewyspania. Igor szalał do 23

[tylkooliwka]

PoP dziękuję

Napisane przez Darusiaaaa

a wieczorem chrzestna malej przyjezdza, truje mi niesamowicie co ma jej kupic bo chciala jej dac pieniazka i cos kupic ale nie mam pojecia co jej powiedziec, nawet my nie wiemy co jej kupic i chyba nic jej nie kupimy, bo po prostu nie wiemy co...

Darusia łobuzie mówiłaś że chrzestna przyjeżdża w weekend i dlatego nie możesz się z nami spotkać

[QUOTE=pl_madzia;26068572]Dzień dobry

Mały ostatnio lepiej śpi, może te spacery po lesie tyle dają, bo wczoraj u dziadków po ogrodzie śmigał, a oni tez przy lesie mieszkają. Szczęśliwy, cały do prania, bo jednak ojca trawnik to nie pole gotfowe, a bardzie skoszona łąka skubał trawę garściami, i mech z płotu też był fajny
QUOTE]
fajnie ma musze też Danilka gdzieś wywieźć na łono..

Megi biedny Igorek a zasłużył chociaż,czy tak bez niczego?

Baobabek duży Kubuś jest,mi się wydaje,że Daniel jest duży a on ma 4cm mniej

[Darusiaaaa]

madzia wlasnie nie bo to praca na pol etatu, a po pol etatu jest tak jakby przepada bo ja jutro rozwiazuje umowe z ta praca gdzie bylam tam zarejestrowana i od razu podjelabym zatrudnienie gdzie indziej i ksiegowa mowila wlasnie ze w tej sytuacji kuroniowka nie przysluguje tylko przepada...

---------- Dopisano o 08:49 ---------- Poprzedni post napisano o 08:49 ----------

tylkooliwka bo byla
teraz ma urlop i przyjezdza dzisiaj jedzie w niedziele ale juz nie bedzie u nas spala tylko u rodzicow.

---------- Dopisano o 08:50 ---------- Poprzedni post napisano o 08:49 ----------

A w takiej sytuacji staranka na razie zawieszamy.

[P0P70]

Megi- Niech się chłopak uczy od małego kto na świecie rządzi.
A z liścia oberwał czy z piąchy? Chciał oddać?

No i uzmysłowiłyście mi że ja muszę jakąś piaskowicę jak najszybciej kupić i jakiś pojazd na podwórko dla małej.

ta pisakowica mi się podoba:
http://www.tchibo.pl/Piaskownica-z-d...200023431.html

Libra teraz w Tchibo to oferta dla Ciebie jest i nasionka i narzędzia. Aż sama z chęcią zostałabym ogrodnikiem

[anakazar]

Napisane przez Darusiaaaa

jednak sie nie dogadalysmy, ja jej odmowilam tym razem nie kalkuluje mi sie , bo musialabym cos dac za pilnowanie dziecka a ona chce tylko do sierpnia kogos a w takim razie to ja do pazdziernika bede miec kuroniowke, takie same mniej wiecej pieniadze i bede z dzieckiem, myslalam ze na dluzszy okres czasu ale jednak nie....

Szkoda,że nie wyszło

Napisane przez ania p

Padam na pysk dwie wycieczki na placyk mnie wykończyły
Ola miała raj bo kolezanka przyszła z malutki yorkiem który dał sie jej ściskac i ją lizał dziecko przeszczęśliwe . siedzi na placyku w wózku i tylko jej głowa lata za dziećmi , piach też już dziś zaliczony bardzo jej się podoba , dobrze ze istnieje smok bo by się najadła pewnie .

Hehe do mnie wczoraj wpadł kolega z yorkiem i mała oszalała ze szczęścia.Ona tak pieski uwielbia.Jak widzi to jest szał i krzyczy "hał hał"

Napisane przez Baobabek

Kubuś ma 84 cm z cycnikiem trafiłam od razu, nie musiałam wymieniać muszę jeszcze inne jakieś sobie tam zakupić
Ależ tu cicho było wczoraj jakże miło, że nie miałam tyle do nadrabiania wrrrr mały się budzi - lecę

Fajnie,że potraficie sobie dobrać cycnik.Ja się teraz zapisałam do brafiterki i mi dobierze taki jaki mieć powinnamBo wszystkie mam teraz za duże.

Tż mnie wykończyniech on już zacznie łazić do pracyJak mija 8,a mała jeszcze nie daje znać,ze wstała to tż chodzi,mota się,żeby wejść do niej sprawdzić czy oddycha,czy żyjespać dziecku nie chcę dać i jeszcze się mnie pyta jak ja tak mogę być spokojna kiedy ona tak długo nie wstaje.Matko kochana co za facet

Przywiezli nam garderobe,którą będą składać i mi wszystko leży między kuchnią,a salonem i rozpierdzielnik mam w chacie-grrr jak ja tak nie lubię

Oliwka gdybym miała proste włosy też bym je tak krótko ciachnęłaJa teraz jak zaczęłam farbować na rudo to zaczęły mi się kręcić jak Megin ie mam pojęcia dlaczego.Jeszcze teraz je pocieniowałam to są bardziej lekkie i skręt jest większy

A Danielka jak zawsze bym calutkiego zjadła

[Darusiaaaa]

ana no nie tym razem, znak ze mam jeszcze w domu z dzieckiem siedziec;p
szkoda ze od razu nie powiedziala ze umowa przedluzana praktycznie co miesiac czy co 2 i ze max do sierpnia

[anakazar]

Napisane przez P0P70

Megi- Niech się chłopak uczy od małego kto na świecie rządzi.
A z liścia oberwał czy z piąchy? Chciał oddać?

No i uzmysłowiłyście mi że ja muszę jakąś piaskowicę jak najszybciej kupić i jakiś pojazd na podwórko dla małej.

ta pisakowica mi się podoba:
http://www.tchibo.pl/Piaskownica-z-d...200023431.html

Libra teraz w Tchibo to oferta dla Ciebie jest i nasionka i narzędzia. Aż sama z chęcią zostałabym ogrodnikiem

Fajna ta piaskowinica,tylko myślę,że za mała.
Ja kupiłam tą ze smoby-otwieraną,dwuczęściową i jak przyszła to mnie zaskoczyła rozmiarem i głębokością.Fajna duża jestna taras jej ją dam,można z niej basen zrobić i piaskowice.

A taką większą jej kupimy pózniej,bo chcemy małej kupić wielki plac zabaw z tych gotowych,żeby miała co robić na podwórku.To w tym zestawie będzie wielka piaskownica.

[izazula]

Napisane przez Darusiaaaa

jednak sie nie dogadalysmy, ja jej odmowilam tym razem nie kalkuluje mi sie , bo musialabym cos dac za pilnowanie dziecka a ona chce tylko do sierpnia kogos a w takim razie to ja do pazdziernika bede miec kuroniowke, takie same mniej wiecej pieniadze i bede z dzieckiem, myslalam ze na dluzszy okres czasu ale jednak nie....

Szkoda trochę ale trudno

Napisane przez P0P70

ta pisakowica mi się podoba:
http://www.tchibo.pl/Piaskownica-z-d...200023431.html

Fajna tylko tak myślę że przydałoby się jeszcze coś do przykrywania żeby zwierzaki ze wsi nie mogły z niej korzystać bez wiedzy Oliwki

[Darusiaaaa]

anakazar ja tez chcialam kupic mlodej plac zabaw, u rodzicow miejsca kupeee ma ale tz stwierdzil ze nie bo wyrosnie samolub i lepiej zeby do dzieci chodzila sie bawic na plac zabaw...cos w tym jest

[machaj]

cześć dziewczyny...
ja tu tylko zerkam zdj pooglądać i szybko przelecieć co piszecie...
dzieciaki świetne... szkoda że my tak daleko mieszkamy... mała ma tylko u lekarza kontakt z rówieśnikami... a tak to tylko z rodzicami i dziadkami siedzi raz na jakis czas kuzyn przyjedzie, ale on przed nia wszytko chowa i nie chce sie z nią bawić...

mam do was pytanie....
czy warto jeszcze kupować fotelik 9-18?
mała jeździ teraz w foteliku po kuzynie chicco 0-18. mi się ten fotelik nie podoba... nie ma żadnych testów... i jest mały... Kala już teraz zajmuje cały fotelik.... główka jej nie wystaje ale na szerokość już ma mało miejsca a waży dopiero 10,5kg. a gdzie tam do 18...
i się zastanawiam czy kupić teraz nowy fotelik 9-18 czy poczekać troche i kupić ten od 15kg?
no i jeśli kupimy to chcemy ten co ma dusiaka... powiedz mi jak on sie sprawuje? (już kiedyś pisałaś ale teraz po dłuższym czasie używania jak jest) no i ile Ola ma w nim miejsca? i powiedz mi jeszcze czy ty masz ten z isofix-em czy bez? my chcieliśmy z isofix-em ale kurcze one o połowę droższe od tych bez...

dobra ja uciekam sprzątać... w niedziele dopiero robimy urodziny małej dla chrzestnych... prędzej nie pasowało bo chrzestny miał zjazdy na uczelni (jest wykładowcą) no i ja miałam niedziele zajęte... ta mam wolną... tyle że w sobotę jadę więc muszę wszystko zrobić przed weekendem...

[anakazar]

Napisane przez Darusiaaaa

anakazar ja tez chcialam kupic mlodej plac zabaw, u rodzicow miejsca kupeee ma ale tz stwierdzil ze nie bo wyrosnie samolub i lepiej zeby do dzieci chodzila sie bawic na plac zabaw...cos w tym jest

Nie wiem co ma wspólnego kupowanie dziecku placu zabaw z samolubstwem

Moje siostry też mają swój własny w ogrodzie plac zabaw,na własnym podwórku i nie trzeba z nimi nigdzie latać i wszyscy zadowoleni.Wygoda to raz i bezpieczeństwo,bo człowiek ma dzieciaka pod nosem.

[Darusiaaaa]

troche ma bo jednak inaczej sie rozwija dziecko miedzy dziecmi w zabawach a inaczej takie co ma wszystko swoje i sie samo bawi.

[P0P70]

IzaZula - ale ten daszek sie opuszcza i wtedy chroni przed zwierzakami.

Napisane przez Darusiaaaa

anakazar ja tez chcialam kupic mlodej plac zabaw, u rodzicow miejsca kupeee ma ale tz stwierdzil ze nie bo wyrosnie samolub i lepiej zeby do dzieci chodzila sie bawic na plac zabaw...cos w tym jest

Napisane przez anakazar

Nie wiem co ma wspólnego kupowanie dziecku placu zabaw z samolubstwem

Moje siostry też mają swój własny w ogrodzie plac zabaw,na własnym podwórku i nie trzeba z nimi nigdzie latać i wszyscy zadowoleni.Wygoda to raz i bezpieczeństwo,bo człowiek ma dzieciaka pod nosem.

Ja myśle dokładnie to samo co Ana. U mojej siostry dzieci też mają caly plac zabaw na ogódku za domem i nie są samolubami. A jest to bardzo bezpieczne bo nie trzeba caly czas z nimi siedzieć.
My też będziemy mieć plac (albo place) zabaw dla Oliwki. Jak skończy 3 latka to i tak zamierzam ją posłać na parę godzin do przeczkola aby miała kontakt z innymi.

[anakazar]

Napisane przez Darusiaaaa

troche ma bo jednak inaczej sie rozwija dziecko miedzy dziecmi w zabawach a inaczej takie co ma wszystko swoje i sie samo bawi.

Dla mnie to przesada.

Dziecko pójdzie do przedszkola to tam będzie się uczyło żyć w grupie i dzielić zabawkami.
Jeśli do przedszkola nie pójdzie to starsze rodzeństwo nauczy ww.
Jeśli nie ma rodzeństwa to przecież w klatce złotej nie żyje i jakieś dzieciaczki są dookoła i z nimi się nauczy tego co trzeba.

Jeśli ma się zamiar kupić plac zabaw i w nim dzieciaka zamknąć i nie wpuszczać nikogo do zabawy z nim i dzieciak bawi się tam wiecznie sam to rzewczywiśćie dopiero wtedy problem jest.

[megi-megi]

Napisane przez P0P70

Megi- Niech się chłopak uczy od małego kto na świecie rządzi.
A z liścia oberwał czy z piąchy? Chciał oddać?

Z liścia dostał. Ale nie bolało za bardzo, to nie zwrócił uwagi nawet

Jest coś w tym, że piaskownica uczy życia - nieco brutalnie, ale uczy. Dzieciaki spotyka się tam różne i nasze maleństwa raptem nie są pępkiem świata, tylko wszystkie dzieci są tam mniej więcej na równi. No i odkryłam, że Igor ciągnie do innych dzieci w końcu. Nie dostaje od nich jednak tak łatwo tego, co chce. Pewnie się dziwi, że ktoś mu zabiera wiaderko, bo sam chce się bawić.

Normalnie dżungla i tyle.

[P0P70]

Posiadanie takiego placu zabaw nie przeszkadza w wychodzeniu na ogolne place zabaw. Dodatkowo dużo zależy od wychowania - jeżeli dziecku na wszystko sie pozwala i zawsze robi się to co dziecko chce i kupuje mu się to co ono chce to wtedy będzie na pewno rozpieszczone i samolubne

[pl_madzia]

Napisane przez Darusiaaaa

madzia wlasnie nie bo to praca na pol etatu, a po pol etatu jest tak jakby przepada bo ja jutro rozwiazuje umowe z ta praca gdzie bylam tam zarejestrowana i od razu podjelabym zatrudnienie gdzie indziej i ksiegowa mowila wlasnie ze w tej sytuacji kuroniowka nie przysluguje tylko przepada...

kuroniówka jest liczona tak że w ciągu 18 miesięcy poprzedzających rejestracje, musisz mieć 12 przepracowanych, gdzie wynagrodzenie wynosi minimum minimalne wynagrodzenie.
To ja teraz już nic nie rozumiem to ty pracujesz czy nie pracujesz

[ania p]

Napisane przez P0P70

Megi- Niech się chłopak uczy od małego kto na świecie rządzi.
A z liścia oberwał czy z piąchy? Chciał oddać?

No i uzmysłowiłyście mi że ja muszę jakąś piaskowicę jak najszybciej kupić i jakiś pojazd na podwórko dla małej.

ta pisakowica mi się podoba:
http://www.tchibo.pl/Piaskownica-z-d...200023431.html

Libra teraz w Tchibo to oferta dla Ciebie jest i nasionka i narzędzia. Aż sama z chęcią zostałabym ogrodnikiem

Fajna ale lepiej jak ma zakrywkę bo wszystkie okoliczne koty będa się w niej załatwiać niestety trzeba zakrywac

Napisane przez Darusiaaaa

anakazar ja tez chcialam kupic mlodej plac zabaw, u rodzicow miejsca kupeee ma ale tz stwierdzil ze nie bo wyrosnie samolub i lepiej zeby do dzieci chodzila sie bawic na plac zabaw...cos w tym jest

Mój ma pieskownice i sie w niej nie bawi a na placyku się bawi ja wole iść do dzieci na osiedle ja siedze a mały się sam bawi i biega z dziećmi . Ja mam spokój także placu u siebie nie planuje, mam 10 min na placyk

Napisane przez machaj

cześć dziewczyny...
ja tu tylko zerkam zdj pooglądać i szybko przelecieć co piszecie...
dzieciaki świetne... szkoda że my tak daleko mieszkamy... mała ma tylko u lekarza kontakt z rówieśnikami... a tak to tylko z rodzicami i dziadkami siedzi raz na jakis czas kuzyn przyjedzie, ale on przed nia wszytko chowa i nie chce sie z nią bawić...

mam do was pytanie....
czy warto jeszcze kupować fotelik 9-18?
mała jeździ teraz w foteliku po kuzynie chicco 0-18. mi się ten fotelik nie podoba... nie ma żadnych testów... i jest mały... Kala już teraz zajmuje cały fotelik.... główka jej nie wystaje ale na szerokość już ma mało miejsca a waży dopiero 10,5kg. a gdzie tam do 18...
i się zastanawiam czy kupić teraz nowy fotelik 9-18 czy poczekać troche i kupić ten od 15kg?
no i jeśli kupimy to chcemy ten co ma dusiaka... powiedz mi jak on sie sprawuje? (już kiedyś pisałaś ale teraz po dłuższym czasie używania jak jest) no i ile Ola ma w nim miejsca? i powiedz mi jeszcze czy ty masz ten z isofix-em czy bez? my chcieliśmy z isofix-em ale kurcze one o połowę droższe od tych bez...

dobra ja uciekam sprzątać... w niedziele dopiero robimy urodziny małej dla chrzestnych... prędzej nie pasowało bo chrzestny miał zjazdy na uczelni (jest wykładowcą) no i ja miałam niedziele zajęte... ta mam wolną... tyle że w sobotę jadę więc muszę wszystko zrobić przed weekendem...

A może kup taki jak ja mam dla szymka ma 5 puntkowe pasy jako nieliczny z fotelików do 36 kg
http://allegro.pl/nowy-2011-fotelik-...514646388.html
Ola pare razy w nim jechała i spoko . mało jest właśnie takich z pasami a przypinanie takiego malucha samochodowymi to jeszcze nie za fajny pomysł .

Ale słoneczko az chce się żyć !.

[pl_madzia]

Napisane przez Darusiaaaa

troche ma bo jednak inaczej sie rozwija dziecko miedzy dziecmi w zabawach a inaczej takie co ma wszystko swoje i sie samo bawi.

przeciez nie ma takiej matki co moglaby większość dnia siedzieć z dzieckiem na miejskim placu zabaw, tym bardziej że na wsiach o plac zabaw ciężko, A taki przed domem super sprawa, i zawsze mozna kolezanki zaprosic. Z takiego założenia wychodząc że dziecko samo się bawiące jest samolubem jest dla mnie troche niedorzeczne, Eryk większość czasu się sam, bawi, na place zabaw inne też chodzimy jak mam czas.