O dzidzie się staramy i na narodziny czekamy :) część VI

[b a r b a r a]

tylko zapomnialam napisac ze temperatura zostala zmiezona zamiast o 4 to o 6 Tz wylaczyl budzik

Arletko przykro mi ze tempka spadla

[iza243]

Napisane przez arletka1313

no tempke masz bardzo wysoką, idż na bete bedziesz pewna

---------- Dopisano o 07:37 ---------- Poprzedni post napisano o 07:33 ----------


mi tez przykro, trudno, jest jak zawsze, najpierw sie nakrece, wynajduje objawy a potem szlag wszystko trafia. a obiecywałam sobie ze zadnych objawów, zero nakrecania sie i wraz to samo, to jest silniejsze ode mnie.

porób badania, bedziez wiedziła co tam sie dzieje z hormonami.
głowa do góry, damy rade, kiedys w końcu musi sie udac!

---------- Dopisano o 07:38 ---------- Poprzedni post napisano o 07:37 ----------

a mam jeszcze pytanie czy te ziółka mozna lekko osłodzic?czy lepiej pic taki gorzkie jak sie domyslam.

Ziółka można chyba miodem osłodzić.Ale powiem ci że w smaku naprawde nie są złe.

[arletka1313]

Napisane przez iza243

Ziółka można chyba miodem osłodzić.Ale powiem ci że w smaku naprawde nie są złe.

no to dobrze że są w miare dobre, pewnie już dziś wieczorem spróbuje ich smaku.

basiu, 2 godz różnicy...hmmm...no nie wiem.

[iza243]

Napisane przez arletka1313

no to dobrze że są w miare dobre, pewnie już dziś wieczorem spróbuje ich smaku.

basiu, 2 godz różnicy...hmmm...no nie wiem.

Ja też od dziś wracam do picia.Bo po tej wizycie u lekarza mówił żeby odstawić.Brałam też dupka a ziół nie można łączyć z dupkiem więc nie piłam.Od dziś wracam do picia ale tylko do 20 dc,bo od 20 mam brać dupka przez 10 dni.

[arletka1313]

Napisane przez iza243

Ja też od dziś wracam do picia.Bo po tej wizycie u lekarza mówił żeby odstawić.Brałam też dupka a ziół nie można łączyć z dupkiem więc nie piłam.Od dziś wracam do picia ale tylko do 20 dc,bo od 20 mam brać dupka przez 10 dni.

no to chyba razem zaczniemy
jestem ciekawa czy one rzeczywiscie działają, czy moje jajniki wreszcie się ruszą

---------- Dopisano o 08:01 ---------- Poprzedni post napisano o 08:00 ----------

od 6 przez tą tempke spac nie mogę, jestem już po porannej toalecie, śnaidaniu, kawie, wstawiłam pranie, naszykowałam sobie farby wałki, folię, będę kuchn ie malowac,

[iza243]

Arletko ty masz termometr microlife z 1 miejscem po przecinku czy z dwoma?

[kooocur]

Hej,


co to za smutki tutaj? Póki nie ma @ to czekamy

Nie można sie poddawać.


Co u mnie...hymmm dziwnie!

Moj maż sie śmieje, ze jestem w ciąży...np. własnie rano jedliśmy śniadanie. Ja zrobiłam kanapni z sałata i była dla mnie gorzka. On próbuje mowi, ze jest ok a ja mówie, że gorzka...

Wczoraj też było cos podobnego..

Sikam jak zwierz...


Oooo ale wciąż powtarzam, ze wszystko może być po dupku!

No te krwawienie się skonczyło...

Eh...szału idzie dostać. temki nie mierze więc nie wiem co się dzieje

[arletka1313]

Napisane przez iza243

Arletko ty masz termometr microlife z 1 miejscem po przecinku czy z dwoma?

z jednym

---------- Dopisano o 09:12 ---------- Poprzedni post napisano o 09:11 ----------

Napisane przez kooocur

Hej,


co to za smutki tutaj? Póki nie ma @ to czekamy

Nie można sie poddawać.


Co u mnie...hymmm dziwnie!

Moj maż sie śmieje, ze jestem w ciąży...np. własnie rano jedliśmy śniadanie. Ja zrobiłam kanapni z sałata i była dla mnie gorzka. On próbuje mowi, ze jest ok a ja mówie, że gorzka...

Wczoraj też było cos podobnego..

Sikam jak zwierz...


Oooo ale wciąż powtarzam, ze wszystko może być po dupku!

No te krwawienie się skonczyło...

Eh...szału idzie dostać. temki nie mierze więc nie wiem co się dzieje

kocurku a no smutki, choć powiem ze póki się ze mnie nie "leje" to nie rozpaczam, wziełam ise za malowanie, zaraz idę balkon sprzatnąć, słonko tak pięknie świeci, aż chce się żyć!

kochanie bardzo bardzo ci tego życzę!!!

[RudaEwcia25]

Cześć Kochane moje Arletko,Basiu,Kluseczko,K ocurku,Izuniu wiem że łatwo mi mówić ale myślę że odrobinka cierpliwości powinna Wam pomócDomyślam się(nie mówię że wiem) jakie stresy przechodzicie i pamiętajcie że mocno trzymam za Was kciuki i wierzę w to że każdej z Was się uda i jeszcze przed Świętami będziemy się cieszyć z kreseczek czego życzę każdej z całego serduszka

Mój Kochany znowu szaleje w pokoju-wczoraj prawie na dwóch ścianach położył z Teściem karton-gipsy i dzisiaj chyba już skończą co oznacza że do Mamy i Taty będę musiała biegać przez podwórko trochę mi smutno z tego powodu ale po 25latach razem najwyższy czas zacząć wszystko na własny rachunek Później czeka nas malowanie i zakładanie podłogi a tego się na prawdę nie mogę doczekać bo moje małe mieszkanko zaczyna przypominać dom=dom w którym będziemy mieszkać z naszym Syneczkeim jestem taka szczęśliwa

U nas pogoda dzisiaj niezbyt miła,wieje i trochę się chmurzy.Mam zakaz wchodzenia do pokoju bo TŻ znowu czymś tam maluje i śmierdzi jak cholera zjadłam śniadanko,ogarnęłam się,pranie się pierze i nie wiem co zrobić ze sobą przez resztę dnia Miłego weekendu moje Kochane:Mysia ma teraz testować więc trzymajmy za Nia

[iza243]

Fatalnie sie czuje przez tą @ brzuch boli jak cholera,jakoś nie dobrze mi jest

---------- Dopisano o 10:26 ---------- Poprzedni post napisano o 10:13 ----------

Napisane przez RudaEwcia25

Cześć Kochane moje Arletko,Basiu,Kluseczko,K ocurku,Izuniu wiem że łatwo mi mówić ale myślę że odrobinka cierpliwości powinna Wam pomócDomyślam się(nie mówię że wiem) jakie stresy przechodzicie i pamiętajcie że mocno trzymam za Was kciuki i wierzę w to że każdej z Was się uda i jeszcze przed Świętami będziemy się cieszyć z kreseczek czego życzę każdej z całego serduszka

Mój Kochany znowu szaleje w pokoju-wczoraj prawie na dwóch ścianach położył z Teściem karton-gipsy i dzisiaj chyba już skończą co oznacza że do Mamy i Taty będę musiała biegać przez podwórko trochę mi smutno z tego powodu ale po 25latach razem najwyższy czas zacząć wszystko na własny rachunek Później czeka nas malowanie i zakładanie podłogi a tego się na prawdę nie mogę doczekać bo moje małe mieszkanko zaczyna przypominać dom=dom w którym będziemy mieszkać z naszym Syneczkeim jestem taka szczęśliwa

U nas pogoda dzisiaj niezbyt miła,wieje i trochę się chmurzy.Mam zakaz wchodzenia do pokoju bo TŻ znowu czymś tam maluje i śmierdzi jak cholera zjadłam śniadanko,ogarnęłam się,pranie się pierze i nie wiem co zrobić ze sobą przez resztę dnia Miłego weekendu moje Kochane:Mysia ma teraz testować więc trzymajmy za Nia

Fajnie że remont wam tak szybko idzie

[RudaEwcia25]

Napisane przez iza243

Fatalnie sie czuje przez tą @ brzuch boli jak cholera,jakoś nie dobrze mi jest

---------- Dopisano o 10:26 ---------- Poprzedni post napisano o 10:13 ----------


Fajnie że remont wam tak szybko idzie

Izunia może do przez dupka? Mój lekarz mówił że po nim mogę się źle czuć-dostałam go kiedyś przed starankami na wywołanie okresu bo jak już kiedyś pisałam okres nawet po 2tygodnie mi się spóźniał .

Ja też się ciesze,właśnie Teść z synami przyjechał i znowu mam demolkę w domu.

[iza243]

Napisane przez RudaEwcia25

Izunia może do przez dupka? Mój lekarz mówił że po nim mogę się źle czuć-dostałam go kiedyś przed starankami na wywołanie okresu bo jak już kiedyś pisałam okres nawet po 2tygodnie mi się spóźniał .

Ja też się ciesze,właśnie Teść z synami przyjechał i znowu mam demolkę w domu.

Możliwe że przez dupkaJest mi strasznie niedobrze i ogólnie taka rozbita jestem

[RudaEwcia25]

No pewnie od tego,mi mówił że senność,zawroty głowy a nawet nudności więc żadna przyjemność

[arletka1313]

oj izunia współczuje.
u mnie się plamienie zaczęło, więc do wieczora na pewno @ będzie!!!ale te zawroty głowy dalej mam.

[kooocur]

Dziewczyny co jest grane? Wszystkie tutaj mamy problem z zajsciem...

Za pierwszym razem o ile dobrze pamietam i Iza i Arletka i ja zaszłyśmy od ranu a teraz...

Ja dziś dla odmiany jestem przekonana, ze to wszystko co czuje to po dupku...

Ja wiem, ze ktoś nas czyta i mysli, ze jestesmy popierdzielone, ze w kazdym objawie czujemy ciąże, ale ten kto stracił dziecko wie jak trudno sie z tym pogodzic. Kolejna ciąża jest jakby lekarstwem na tę okropna tęsknote za dzieckiem, za nadzieją...za TYM uczuciem...


No to teraz ide na pomidorówke i dalej sprzatać...

[iza243]

Napisane przez arletka1313

oj izunia współczuje.
u mnie się plamienie zaczęło, więc do wieczora na pewno @ będzie!!!ale te zawroty głowy dalej mam.

Napisane przez kooocur

Dziewczyny co jest grane? Wszystkie tutaj mamy problem z zajsciem...

Za pierwszym razem o ile dobrze pamietam i Iza i Arletka i ja zaszłyśmy od ranu a teraz...

Ja dziś dla odmiany jestem przekonana, ze to wszystko co czuje to po dupku...

Ja wiem, ze ktoś nas czyta i mysli, ze jestesmy popierdzielone, ze w kazdym objawie czujemy ciąże, ale ten kto stracił dziecko wie jak trudno sie z tym pogodzic. Kolejna ciąża jest jakby lekarstwem na tę okropna tęsknote za dzieckiem, za nadzieją...za TYM uczuciem...


No to teraz ide na pomidorówke i dalej sprzatać...

Nie chce cie martwić ale możliwe że może to być po dupku.Jeszcze troche i bedziesz wiedziała czy sie wam udało


Tez tego nie rozumiem,1 ciaża od razu a teraz problemyPowiem wam że chyba im dalej od # tym gorzej...

[arletka1313]

Napisane przez kooocur

Dziewczyny co jest grane? Wszystkie tutaj mamy problem z zajsciem...

Za pierwszym razem o ile dobrze pamietam i Iza i Arletka i ja zaszłyśmy od ranu a teraz...

Ja dziś dla odmiany jestem przekonana, ze to wszystko co czuje to po dupku...

Ja wiem, ze ktoś nas czyta i mysli, ze jestesmy popierdzielone, ze w kazdym objawie czujemy ciąże, ale ten kto stracił dziecko wie jak trudno sie z tym pogodzic. Kolejna ciąża jest jakby lekarstwem na tę okropna tęsknote za dzieckiem, za nadzieją...za TYM uczuciem...


No to teraz ide na pomidorówke i dalej sprzatać...

też się nad tym zastanawiałam jak to mozliwe że szybko zaszłysmy, straciłysmy a teraz zadna z nas nie moze zajśc, mi to wisi któ co o mnie mysli, ja bardzo chce dziecka, i zrobię wszystko co możliwe żeby mieć. dziwny jest ten świat, jednemu daje wszystko drugiemu nic, albo jeszcze zabiera, dlaczego
powiem wam ze sie trzymam, ani jednej łzy nie uroniłam, anie powiem ze tak będzie do końca dnia, ale na razie jesy ok, ale zaczyna mnie porządnie napierdzielac brzuch, chyba będę musiała tabletkę wziać.
no nic zaczynamy nowy cykl, nowe nadzieje, starania, nie wolno nam się poddać.
i mówię tu wszem i wobec, w nastepnym cyklu nie zrobię testu ani dnia wcześnież niż w dzień spodziewanego @, o ile temperatura nie zacznie spadać, a jeśli bym chciała robić to nie wiem, mozecie mnie wychłostać, ale musicie mnie powstrzymać!

---------- Dopisano o 13:09 ---------- Poprzedni post napisano o 13:07 ----------

Napisane przez iza243

Nie chce cie martwić ale możliwe że może to być po dupku.Jeszcze troche i bedziesz wiedziała czy sie wam udało


Tez tego nie rozumiem,1 ciaża od razu a teraz problemyPowiem wam że chyba im dalej od # tym gorzej...

jasne że gorzej, gorzej z naszą psychika, która na prawdę odgrywa ważna role.ale co my poradzimy że ciagle myślimy

[iza243]

Napisane przez arletka1313

też się nad tym zastanawiałam jak to mozliwe że szybko zaszłysmy, straciłysmy a teraz zadna z nas nie moze zajśc, mi to wisi któ co o mnie mysli, ja bardzo chce dziecka, i zrobię wszystko co możliwe żeby mieć. dziwny jest ten świat, jednemu daje wszystko drugiemu nic, albo jeszcze zabiera, dlaczego
powiem wam ze sie trzymam, ani jednej łzy nie uroniłam, anie powiem ze tak będzie do końca dnia, ale na razie jesy ok, ale zaczyna mnie porządnie napierdzielac brzuch, chyba będę musiała tabletkę wziać.
no nic zaczynamy nowy cykl, nowe nadzieje, starania, nie wolno nam się poddać.
i mówię tu wszem i wobec, w nastepnym cyklu nie zrobię testu ani dnia wcześnież niż w dzień spodziewanego @, o ile temperatura nie zacznie spadać, a jeśli bym chciała robić to nie wiem, mozecie mnie wychłostać, ale musicie mnie powstrzymać!

---------- Dopisano o 13:09 ---------- Poprzedni post napisano o 13:07 ----------



jasne że gorzej, gorzej z naszą psychika, która na prawdę odgrywa ważna role.ale co my poradzimy że ciagle myślimy

Arletko znów zaczynamy cykl razemBędzie nam razniej

[arletka1313]

Napisane przez iza243

Arletko znów zaczynamy cykl razemBędzie nam razniej

pewnie że tak
i uda nam sie tym razem, musi, razem zaczynamy cykl, razem zaczynamy pić ziółka, i razem zajdziemy

[iza243]

Napisane przez arletka1313

pewnie że tak
i uda nam sie tym razem, musi, razem zaczynamy cykl, razem zaczynamy pić ziółka, i razem zajdziemy

Jasne,nie ma innej możliwości

[arletka1313]

może nam mikołaj prezent przyniesie

---------- Dopisano o 13:20 ---------- Poprzedni post napisano o 13:18 ----------

Napisane przez RudaEwcia25

Cześć Kochane moje Arletko,Basiu,Kluseczko,K ocurku,Izuniu wiem że łatwo mi mówić ale myślę że odrobinka cierpliwości powinna Wam pomócDomyślam się(nie mówię że wiem) jakie stresy przechodzicie i pamiętajcie że mocno trzymam za Was kciuki i wierzę w to że każdej z Was się uda i jeszcze przed Świętami będziemy się cieszyć z kreseczek czego życzę każdej z całego serduszka

Mój Kochany znowu szaleje w pokoju-wczoraj prawie na dwóch ścianach położył z Teściem karton-gipsy i dzisiaj chyba już skończą co oznacza że do Mamy i Taty będę musiała biegać przez podwórko trochę mi smutno z tego powodu ale po 25latach razem najwyższy czas zacząć wszystko na własny rachunek Później czeka nas malowanie i zakładanie podłogi a tego się na prawdę nie mogę doczekać bo moje małe mieszkanko zaczyna przypominać dom=dom w którym będziemy mieszkać z naszym Syneczkeim jestem taka szczęśliwa

U nas pogoda dzisiaj niezbyt miła,wieje i trochę się chmurzy.Mam zakaz wchodzenia do pokoju bo TŻ znowu czymś tam maluje i śmierdzi jak cholera zjadłam śniadanko,ogarnęłam się,pranie się pierze i nie wiem co zrobić ze sobą przez resztę dnia Miłego weekendu moje Kochane:Mysia ma teraz testować więc trzymajmy za Nia

ale twój tż to pracus, tylko nie wdychaj tego, bo to na prawde może być dla was niebezpieczne, dobrze sobie mieszkanie przewietrz.nim się nie obejrzysz a już bedziesz miała piekne mieszkanko.

[iza243]

Napisane przez arletka1313

może nam mikołaj prezent przyniesie

Oby

Ciekawe co tam u mysi miała testować

[arletka1313]

Napisane przez iza243

Oby

Ciekawe co tam u mysi miała testować

też o niej myślę, oby jej się chociaż udało.

[kooocur]

Napisane przez iza243

Nie chce cie martwić ale możliwe że może to być po dupku.Jeszcze troche i bedziesz wiedziała czy sie wam udało


Tez tego nie rozumiem,1 ciaża od razu a teraz problemyPowiem wam że chyba im dalej od # tym gorzej...

Nie zmartwisz mnie tym bo tak sie nastawiam. Jedyna rzecz jaka może świadczyć o fasolce to bolacy lewy jajnik. Tam samo miałam wtedy bolał po owulace cały czas...

Napisane przez arletka1313

też się nad tym zastanawiałam jak to mozliwe że szybko zaszłysmy, straciłysmy a teraz zadna z nas nie moze zajśc, mi to wisi któ co o mnie mysli, ja bardzo chce dziecka, i zrobię wszystko co możliwe żeby mieć. dziwny jest ten świat, jednemu daje wszystko drugiemu nic, albo jeszcze zabiera, dlaczego
powiem wam ze sie trzymam, ani jednej łzy nie uroniłam, anie powiem ze tak będzie do końca dnia, ale na razie jesy ok, ale zaczyna mnie porządnie napierdzielac brzuch, chyba będę musiała tabletkę wziać.
no nic zaczynamy nowy cykl, nowe nadzieje, starania, nie wolno nam się poddać.
i mówię tu wszem i wobec, w nastepnym cyklu nie zrobię testu ani dnia wcześnież niż w dzień spodziewanego @, o ile temperatura nie zacznie spadać, a jeśli bym chciała robić to nie wiem, mozecie mnie wychłostać, ale musicie mnie powstrzymać!

---------- Dopisano o 13:09 ---------- Poprzedni post napisano o 13:07 ----------



jasne że gorzej, gorzej z naszą psychika, która na prawdę odgrywa ważna role.ale co my poradzimy że ciagle myślimy

Ja też chce z Wami sie starac...a u mnie jeszcze minimum 8 dni...

[iza243]

Napisane przez kooocur

Ja też chce z Wami sie starac...a u mnie jeszcze minimum 8 dni...

Kocurku może już nie będziesz musiała sie starać

[arletka1313]

Napisane przez kooocur

Nie zmartwisz mnie tym bo tak sie nastawiam. Jedyna rzecz jaka może świadczyć o fasolce to bolacy lewy jajnik. Tam samo miałam wtedy bolał po owulace cały czas...




Ja też chce z Wami sie starac...a u mnie jeszcze minimum 8 dni...

kochanie a ja ci zycze zebys nie musiała sie juz starac, zeby juz rosła w brzuszku fasoleczka!

---------- Dopisano o 13:40 ---------- Poprzedni post napisano o 13:38 ----------

kiedy mysti miała rodzic?

[kooocur]

Napisane przez iza243

Kocurku może już nie będziesz musiała sie starać

Taaa...patrząc na Was to będzie lipa

Napisane przez arletka1313

kochanie a ja ci zycze zebys nie musiała sie juz starac, zeby juz rosła w brzuszku fasoleczka!

---------- Dopisano o 13:40 ---------- Poprzedni post napisano o 13:38 ----------

kiedy mysti miała rodzic?

Hehe nie będę dziękować


Mysti chyba w listopadzie

[arletka1313]

Napisane przez kooocur

Taaa...patrząc na Was to będzie lipa




Hehe nie będę dziękować


Mysti chyba w listopadzie

i nic sie nie odzywa!!!ooo..nie ładnie!

---------- Dopisano o 13:57 ---------- Poprzedni post napisano o 13:47 ----------

ide obiad robić, za 40 minut tż wróci z pracy.

[b a r b a r a]

Arletka przyszla @ ? To co ja sama ciagne jeszcze ten cykl.. Wylamalam sie (nawet mnie nie boli brzuch )
mam pytanko czy jak mialam spadek temperatury potem wzrost(tezt owulacyjny pozytywny) to jest pewne ze owulacja byla czy nie mozna po tym stwierdzic

[arletka1313]

Napisane przez b a r b a r a

Arletka przyszla @ ? To co ja sama ciagne jeszcze ten cykl.. Wylamalam sie (nawet mnie nie boli brzuch )
mam pytanko czy jak mialam spadek temperatury potem wzrost(tezt owulacyjny pozytywny) to jest pewne ze owulacja byla czy nie mozna po tym stwierdzic

tak przyszła
ciąg ten cykl kolejne 9 miesięcy!
no mi sie wydaje ze na 100% była.