Wystarczająco Dobre Panie Domu - część II

[ParoleParole]

Dagunia super


Dzień dobry,

Ja się do pracy zbieram, w koncu mam na normalną godzine i wróce jak człowiek.

[Molise]

Dagunia gratulacje

Nie umiem się jakoś odnaleźć w tym siedzeniu w domu...

[JossStone]

Dagusia gratki

[lucyohlucy]

Napisane przez Miss Saeki

Aldi to chyba raczej nie Lidl, bo Aldi w PL też istnieje i jest to inny sklep

Ale przeciez nie mowie, ze to ten sam sklep, tutejszy Aldi a nasz Lidl to kropka w kropke dokladnie ten sam typ sklepu (nawet produkty podobne). Tez ma okresowo rozne dziwne rzeczy na promocji itd. Aldi i Lidl to konkurencja... blizniaczo do siebie podobna i chyba wiekszosc ludzi mysli, ze to ta sama marka pod 2 nazwami

Plus sa tez dwa rodzaje sklepow Aldi, Nord i Sud (w Pl jest Nord, w Australii Sud).

Ale glownie chodzilo mi o to, ze to po prostu w 99% sklep jak nasze Lidle


Dagunia - gratulacje!!!

Molise - Mozesz porobic jakies fajne gadzety do Waszej fotobudki - tla, jakies pomysly z pinteresta Tak mi wpadlo do glowy

[Dotka90]

Dagunia, super

[JossStone]

Lucy u nas też jest Aldi, ale to w Pl inny sklep niż Lidl. Podobny jest w sumie tylko dlatego, że jest też niemiecki, więc część rzeczy jest niemiecka no i mają takie kosze z przecenami, ale teraz to w sumie wszystkie sklepy mają takie
Poza tym tutaj nikt chyba ich nie utożsamia ze sobą. Ogólnie to w porównaniu do Lidla to mają mniej rzeczy i mniej ciekawe.

[201604250957]

Molise Kochana a ogólnie jak się czujesz?

[lucyohlucy]

W Polsce jest Aldi Nord (w okolicach W-wy nie ma chyba ani jednego) Za to jest od groma Lidlow

A australijski Aldi (Sud) jest - przyrzekam! - kropka w kropke jak nasze Lidle Moj Tz bedac w Uk myslal, ze Lidl to Aldi

Ale jeszcze raz - chodzilo mi o to, ze o sklep blizniaczo podobny

[kraven]

Dagunia gratulacje.

Mni od kilku dni boli glowa i wiecznie jestem niedospana. Chyba juz przesilenie wiosenne przyszlo

[Dotka90]

Ja już znam przyczynę mojego wczorajszego paskudnego humoru - Blue Monday

[kraven]

Napisane przez Dotka90

Ja już znam przyczynę mojego wczorajszego paskudnego humoru - Blue Monday

No to już wszystko rozumię

[Molise]

Napisane przez kashmirka

Molise Kochana a ogólnie jak się czujesz?

Ostatnie 2 dni koszmarnie. Mdłości mnie obudziły dzisiaj o 3 nad ranem i już nie umiałam zasnąć ....

Lucy, jak mdłości mi przejdą to się tym zajmę na pewno, ale na razie nie ma opcji ...

[ParoleParole]

Napisane przez Dotka90

Ja już znam przyczynę mojego wczorajszego paskudnego humoru - Blue Monday

U mnie to dzisiaj działa blue monday.

Taka wymięta się czuje

[201604250957]

U mnie wczoraj był prawdziwy blue monday dowiedziałam się,że moja babcia idzie pojutrze na onkologię, ma 80 lat i szczerze wątpie by mogli/chcieli jej pomóc

[Molise]

Napisane przez kashmirka

U mnie wczoraj był prawdziwy blue monday dowiedziałam się,że moja babcia idzie pojutrze na onkologię, ma 80 lat i szczerze wątpie by mogli/chcieli jej pomóc

Przykro mi bardzo... Z moim dziadkiem było podobnie. Niestety nie zdecydowali się mu pomóc. Ale przy badaniach wyszedł mu rak płuc, krtani, prostaty. Ech..

[DobraDusza88]

Napisane przez kashmirka

U mnie wczoraj był prawdziwy blue monday dowiedziałam się,że moja babcia idzie pojutrze na onkologię, ma 80 lat i szczerze wątpie by mogli/chcieli jej pomóc

O rany współczuję bardzo trzymam kciuki, żeby jednak postarali się babci pomóc...

[irenkaaa]

Kashmirka oby nie zwodzili jej jak mojego brata teraz ( czeka juz dawno spakowany tylko ciagle dzwoni a miejsca niema jeszcze ) wg nowego pakietu onkologicznego moze sobie jeszcze troche poczekac .
no i dowiedzialam sie ze kuzynka umierajaca i w spiaczce ale to juz inna historia
zdrowia zycze
przerzutow tyle ze szkoda gadac ...

[201604250957]

Dzień dobry dzięki Dziewczyny Irenka kciuki dla Brata

Molise to przegiglane z tymi mdłościami może szybko się skończą?

[__Amelia _]

Dagunia gratulacje.
Kashmirka duzo zdrowia i pozdrowienia dla babci

[agusiowata84]

http://ugotuj.to/przepisy_kulinarne/...kilka_dni.html

[DobraDusza88]

Napisane przez agusiowata84

http://ugotuj.to/przepisy_kulinarne/...kilka_dni.html

Ja dość często gotuję na kilka dni (zwykle na 2-3). Bardzo ułatwia mi to funkcjonowanie w tygodniu, ponieważ jak Wam kiedyś pisałam późno wracam z pracy Dlatego zdecydowanie wolę coś odgrzać niż kleić danie od początku.
Zwykle gotuję większą ilość wszelkiego rodzaju zup (jeśli już je gotuję), fasolki po bretońsku, chilli con carna, gulaszu, leczo, itp
Ponadto często mam w zamrażarce bigos, pierogi albo krokiety od babci co również jest baaardzo pomocne.

Cześć dziewczyny
Witam się znad herbatki. Mam dziś wolny dzień, więc zamierzam nieco ogarnąć chałupę, ponieważ cały weekend pracuję. A wieczorem kawka z dobrą koleżanką

[Miss Saeki]

Napisane przez DobraDusza88

Ja dość często gotuję na kilka dni (zwykle na 2-3). Bardzo ułatwia mi to funkcjonowanie w tygodniu, ponieważ jak Wam kiedyś pisałam późno wracam z pracy Dlatego zdecydowanie wolę coś odgrzać niż kleić danie od początku.
Zwykle gotuję większą ilość wszelkiego rodzaju zup (jeśli już je gotuję), fasolki po bretońsku, chilli con carna, gulaszu, leczo, itp
Ponadto często mam w zamrażarce bigos, pierogi albo krokiety od babci co również jest baaardzo pomocne.

Cześć dziewczyny
Witam się znad herbatki. Mam dziś wolny dzień, więc zamierzam nieco ogarnąć chałupę, ponieważ cały weekend pracuję. A wieczorem kawka z dobrą koleżanką

Dla mnie jedzenie jest najsmaczniejsze pierwszego dnia i tego nic a nic nie zmieni. Sama gotuję średnio na 2 dni, bo nie mam czasu na częściej, chcociaż chciałabym. Za to moja mama zup dwudniowych nie uznaje. Gotuje codziennie mały garnek, czasem z zupy rezygnuje.

Mrożenia gotowego za to nie lubię, bo
a) zapominam
b) zanim się rozmrozi to zdążyłabym ugotować na nowo;p

nawet za mrożonym mięsem nie przepadam, bo ono już nie smakuje tak jak świeże. Szczególną różnicę widzę w mięsie mielonym jak robię spagetti, to rozmrożone już nie jest tak soczyste.

Mam zamrożone pierogi, jakiś minimalny zapas mięsa też się znajdzie. Ale w mojej zamrażarce są głownie warzywa i owoce

[__Amelia _]

Ja nie moge gotowac na kilka dni bo to ....zjem nawet w ten sam dzien. Nie przywyklam jeszcze do zamrazania a moze warto przywyyknac.

[DobraDusza88]

Miss Saeki moja babcia, kiedy jeszcze z nią mieszkałam również gotowała codziennie małe porcje Są dania, które tylko świeże są dobre jak np pierś z kurczaka. Ale np nie widzę różnicy w smaku fasolki po bretońsku zrobionej tego samego dnia i dzień później a co do rozmrażania to ja zwykle wyciągam rano przed wyjściem do pracy, a po powrocie wystarczy podgrzać. Jak widać każdy ma jakieś swoje przyzwyczajenia

[__Amelia _]

Dobra dusza, masz racje, ze niektore potrawy sa smaczniejsze dluzej gotowane np. bigos. Moj Tz uwielbia gotowac, relaksuje go to nawet poznym wieczorem zabiera sie np. za paelle !! i mrozenie uznaje za profanacje. Ja natomiast popieram mrozenie. Kazdy zyje jak lubi

[irenkaaa]

Kashmirka dziękuje.
A co do jedzenia ...Ja sie tu np ciagle nie mogę przestawić na to ze we Fr kolacja jest bardziej pozywniejsza niż obiad i często niestety późno. Za to prawie nic na śniadanie.
Jeszcze pewnie mi trochę z tym zejdzie ale juz mam tak zjechany brzydko mówiąc metabolizm ze szkoda gadać.

[Luzia]

Kash, dużo zdrowia dla babci!
Ja gotuję na kilka dni, czasem też zamrażam. Przy mojej pracy po 11h to jedyna opcja

[__Amelia _]

Irenkaa ja we Francji mam to samo. Te pozne obfite kolacje mnie dobijaja ))

[Molise]

Napisane przez kashmirka

Dzień dobry dzięki Dziewczyny Irenka kciuki dla Brata

Molise to przegiglane z tymi mdłościami może szybko się skończą?

Po porodzie na pewno się skończą a tak poważnie to liczę, że w drugim trymestrze przejdą.

[__Amelia _]

Luzia, tez bym tak robila. Uwielbiam wracac do domu gdzie jedzonko juz czeka. Tylko podgrzac i mniam mniam.