Jak powstrzymać się od wyciskania cz.2

[quleczka]

to wolisz nie wiedziec jakie ja mialam codzienne niemal bole glowy po tabletkach anty :/
a to byl dopiero pocztek ...efektow nieporzadanych u mnie - jedno wiem, wiecej nie wroce do zadnych...za duzo mozna sobie w organizmie namieszac

a co do powrotu tradziku - to ja bym raczej stwierdzila, ze wraca do stanu z przed stosowania - tylko, ze czlowiek juz zapomina jak to jest miec tradzik...i ma wrazenie, ze jest gorzej.


tak czy inaczej wraca mniejszy lub wiekszy praktycznie u wszystkich, ktorych opinie czytalam

czesto mniejszy ...ale nie wiadomo czy to zasluga tabletek - moze byc mniejszy sam z siebie (np. z wiekiem) jesli minelo na przyklad pare lat gdy sie bralo tabletki...

[quleczka]

jeszcze jedno - ryzyko byloby mniejsze gdyby lekarze przed przypisaniem tabletek robili dokladnie badania poziomu roznych hormonow, a nie zapisywali "na oko"

niestety malo ktorzy tak robia...

[tancerka212]

no własnie słyszałąm że można sobie pójść do lekarza i ci machnie receptę na tabletki... hmmm kiedyś myślałam o tabletkach ale stwierdziłam że za dużo badań mnie czeka itp a tu wcale nie trzeba badan tylko wystarczy pójść do gina... ja jednak nie chcę tabletek, jeszcze nie teraz, boję sie brać hormony...

[quleczka]

kwestia 'trzeba/nie trzeba' - to zalezy od lekarza i naszego zdrowego rozsadku - ja sie od takich co przepisuja bez badan trzymalabym jednak z daleka...

ale fakt, sa tacy - mnie sie pierwszy gin jak po raz pierwszy w zyciu poszlam zapytal 'a jakie pani chce? moze kolezanki cos doradzaly?' - !?!?!

jakby to chodzilo o cukierki, a nie o lek na recepte, ktory wplywa na prace calego organizmu!

nigdy wiecej takich lekarzy...tych szkod jakie mi tabletki wyrzadzily i tak juz sie nie pozbede :/

[wysoka blondynka]

Napisane przez quleczka

ale fakt, sa tacy - mnie sie pierwszy gin jak po raz pierwszy w zyciu poszlam zapytal 'a jakie pani chce? moze kolezanki cos doradzaly?' - !?!?!

O Boże, padłam...

Kilka moich koleżanek ostatnio zaczęło brać tabl i efekty są boskie, buzie mają piękne. Ale nie wiadomo, co będzie później...

[quleczka]

ja buzie tez mialam piekna przez prawie dwa lata - na to jedno nie moge narzekac

za to na kilkanascie innych rzeczy i owszem

[tancerka212]

a jakie skutki uboczne ty miałaś po tabletkach? jej co zacznę myśleć o tabletkach to coś takiego o nich przeczytam że normalnie masakra!

[quleczka]

czeste bole glowy, duzo wiekszy celulit, pojawiajace sie rozstapy np. na piersiach, kolejne pajaczki na nogach, ciagle zmiany nastrojow, brak ochoty na seks (genialana antykoncepcja!!!), plakanie bez powodu nawet pare razy w tygodniu... mam wymieniac dalej?

potem sie okazalo pare lat pozniej po badaniach, ze ja w ogole nie powinnam brac tabletek, ktore bralam pare lat ale oczywiscie pierwszy lekarz nie zrobil dokladych badan i wywiadu....

[quleczka]

zapomnialam jeszcze, do tego tabletki powoduja jakies rozne dziwne niedobory pewnych substacji w ogranizmie, co czesto prowadzi do zaburzen flory bakteryjnej ....dopiero chyba 4 lekarz z rzedu mi powiedzial, ze to moze powodowac nawracanie grzybicy narzadow rodnych, jak sie ma predyspozycje....a ja mialam i sie dziwilam, ze tego wyleczyc nie moge...

aaaa...ale o przestaniu brania przesadzila niezidentyfikowana przyczyna temperatury ponad 37C przez prawie pol roku... nie wiem czy od tego ale jakis czas po tym jak przestalam je brac to sie unormowalo

[azure]

O kurcze, quleczka współczuje, to jakaś tragedia... Że też są tak niekompetentni lekarze i miej tu zaufanie do lekarzy. Ja zresztą też zawsze trafiam na jakichś beznadziejnych i teraz staram się unikać ich jak ognia. Nie wiem czy dobrze robię, ale nie wiem czy potrafię się przełąmać.

[quleczka]

"Rozwojowi grzybicy sprzyjają: niektóre lekarstwa, ( leki immunosupresyjne, sterydy , pigułki antykoncepcyjne oraz antybiotyki)" .... tak wiec wtedy trzeba szczegolnie na to uwazac... i nie tylko na to w ogole robic rozne badania np. watroby regularnie o czym lekarze czesto zdaja sie nie pamietac...

ja nie jestem 100% przeciwniczka tabletek ale jestem przeciwna temu co sie czesto dzieje - czyli traktowaniu tabletek anty podobnie jak nie wiem , na przyklad zwyklej tabletki na bol glowy - a to jednak hormony i to jeszcze podawane codziennie przez dluzszy okres czasu...

tak wiec jednak nalezy z tym ostroznie

[QsQs]

Mi po odstawieniu pojawiły sie ogromne gule, których na pewno nie miałam przed. Takie wulkany-gejzery. Czerwone, średnica ok 1 cm. Teraz wróciłam do tabsow i powoli pryszcze wracają do normalnych rozmiarów...

[quleczka]

a nie balas sie wrocic do nich? ja bym sie bala pomyslec co w tym momencie moze byc po odstawieniu drugi raz...a przeciez nie mozna ich brac bez konca.

tak naprawde to bralam tak dlugo mimo objawow roznistych, wlasnie przez to, ze balalam sie powrotu tradziku...teraz wiem, ze w ten sposob to tylko na gorsze mi wyszlo.

[quleczka]

QsQs - a jak dluga mialas przerwe? bo ja mialam na mysli to, ze zazwyczaj nie jest gorzej po paru miesiacach...jak juz sie nasze wlasne hormony przestawia i ureguluja w miare

[lemonka]

Napisane przez SweetDreams93

Lemonka, nie martw się, kiedyś odrosną. mi tez kiedys grzywke sciela tak ze nie siegala nawet brwi... wygladalam gorzej niz niedobrze. nie omieszkaly mi tego kolezanki wypomniec.. ale na szczescie wszystko odroslo. teraz chodze do pani obok i nie jest tak zle, ale zeby bylo tak jakbym chciala to jeszcze sie nie zdarzylo.. ja nie wiem, czy one nie maja jakiegos wyczucia stylu???
eh
nie cisne, jedynie jakies gotowce jest super, chociaz przed @. co mialo wyskoczyc wyskoczylo.

Napisane przez PAMCIA

grzywka szybko odrośnie moja kolęzanka miała taka króciusieńką a tylko się obejrzała już była długa a tak wogóle to zauważyłam, że fryzjerzy nigdy nie obetną tak jak wcześniej, też tak miałam, ściachała mi włosy, że aż szkoda gadać, no ale teraz mam długie za biust i jak narazie nie mam zamiaru ich ścinać, bo do tych fzyzjerek to nawet nie dociera, żeby nie ścinały dużo z długości

Napisane przez tancerka212

hehehe tak wam opowiem że na miasteczku akademickim podobno dziewczyny uczące sie fryzjerstwa obcinają za darmo ale to co one robia na głowach to podobno istna masakra.. podobno amatorstwo jak sie patrzy.. hehe takich fryzjerek to dopiero należy się wystrzegac.. ja też jeszcze nie trafiłam na taką fryzjerkę po ktorej bym była zadowolona więc zapuściłam włosy i wszystko mi jedno jak wyglądaja w kucyku podcinam końcówki raz na pół roku i mam wszystko gdzies, a że kręcą mi się włosy to na grzywkę nie mogę sobie pozwolic.. wystarczy odrobina pianki do włosów i mam loki jak z katalogu więc ja wlosami się w ogole nie przejmuję,
Lemonko grzywka bardzo szybko rośnie, zaraz będą wakacje i nawet sie nie obejrzysz a już bedziesz znów miała za długą

dzieki dziewczyny.. tylko kurcze ja mialam juz takie przeboje z wlosami, ze od ponad roku poprostu zapuszczalam bo chaialam znow miec swoje, naturalne, dlugie wlosy.. a tu taki walek ;/
grzywka ciul-odrosnie tak jak mowilyscie.. ale tak mi je skrocila..i jeszcze nie podciela tego co bylo wycieniowane z tyle i po bokach tylko tak ciachnela ze mam jakas szope wogole eh.. zapisalam sie do sprawdzonego, dobrego fryzjera na wtorek..co ma byc to bedzie, niech porpostu zrobi z tego cos i niech juz rosna..

Napisane przez wysoka blondynka

Witam Szanowne Koleżanki

U mnie kiepściutko, mam 2 dość duże czerwone, ale na szczęście płaskie ślady
plus jakąś dziwną bombę. Katuję ją dzisiaj od rana już chyba wszystkim - pasta cynkowa, tormentiol, acne-derm, cebula
W końcu wygrzebałam w łazience Acnefan i posmarowałam się. Śmierdzi jak zawsze, ale przyznaję, że bomba jest prawie płaska Mam nadzieję, że jak na noc też go nałożę, to rano będzie lepiej.

Przyznam się, że rano było mi głupio wyjść z domu... Pomyślałam nawet, że mogłam przystać na propozycję dermatologa i umówić się z ginekologiem... Derm mi zasugerował tabletki anty, ale przyznam, że jakoś nie mam zaufania, tyle się mówi, że po odstawieniu wszystko wraca ze zdwojoną siłą. A ja nie chciałabym Brać tego do końca życia tylko po to, żeby nie mieć wyprysków Czy któraś z Was miała z tym do czynienia?

mi tez na pierwszej wizycie dermatolog polecil tabletki anty, jednakze ja od razu zaprotestowalam..w koncu znalazlam sie tam wlasnie dlatego, ze po odstawieniu dostalam ogromnego ogromnego wysypu!

Napisane przez quleczka

to wolisz nie wiedziec jakie ja mialam codzienne niemal bole glowy po tabletkach anty :/
a to byl dopiero pocztek ...efektow nieporzadanych u mnie - jedno wiem, wiecej nie wroce do zadnych...za duzo mozna sobie w organizmie namieszac

a co do powrotu tradziku - to ja bym raczej stwierdzila, ze wraca do stanu z przed stosowania - tylko, ze czlowiek juz zapomina jak to jest miec tradzik...i ma wrazenie, ze jest gorzej.


tak czy inaczej wraca mniejszy lub wiekszy praktycznie u wszystkich, ktorych opinie czytalam

czesto mniejszy ...ale nie wiadomo czy to zasluga tabletek - moze byc mniejszy sam z siebie (np. z wiekiem) jesli minelo na przyklad pare lat gdy sie bralo tabletki...

troszke sie nie zgodze... nie wraca do stanu przed braniem tabletek..
nigdy nie mialam problemow z cera.. mydlo, krem bambino i na tym konczyla sie moja pielegnacja..
zaczelam brac tabletki, jednakze po dwoch latach odstawilam, po miesiacu od odstawienia dostalam wielkiego wysypu.. jedno na drugim..krosty, zaskorniaki, tradzik..porazka po calosci..dol, zalamanie.. nikomu nie zycze..
na dzien dzisiejszy nadal uwazam, ze nigdy nie wezme tabletek anty..nawet po badaniach hormonalnych..
nie dosc ze buzie lecze juz rok.. to w trakcie brania tabletek watroba sie niszczyla, bole glowy, czasem omdlenia, skurcze w lydkach, cellulit, przytylam, puchlam, libido zerowe, humorki, no i czasem popadanie ze skrajnosci w skrajnosc-smielam sie, a po chwili ryczalam..
ej..czy to nie brzmi jak jakis koszmar?

[tancerka212]

o matko to skutecznie mnie przekonałyście że tabletki nie sa mi jeszcze potrzebne...

za to mam znów inny problem.. zauważyłam że ostatnio wypada mi jakby więcej rzęs.. nie wiem czy mi się tylko tak wydaje czy na serio jakoś osttnio ich więcej na policzkach znajduję.. nie wiem czy przyczyną może być to że do demakijażu stosuję żel do mycia twarzy? tuszu używam niewodoodpornego tego z maybelline Różowo zielonego i zawsze mi się ładnie zmywał żelem do twarzy.. ale może to przesuszenie.. ja nie wiem.. a czego wy używacie poleconego do demakijazu? juz pare razy podchodziłam do mleczka i do płynu dwufazowego z ziaji i erisa i tak mnie to denerwowało, przesiąkało z płatka do oka i szczypało a tusz był zamiast zmyty to tylko rozmazany.. jakbyście mi coś poleciły na te moje rzęsy na wzmocnienie i do demakijażu to bym byla wdzięczna.. nie chcę stracić moich rzęs bo oczy to najpiękniejsze co mam

[lemonka]

kiedys uzywalam plynu dwufazowego do demakijazu z orfilame-bardzo dobry.. ale teraz uzywam kremu, bo hm.. lubie.. nivea, albo bambino na wacik i oczko szybko czyste..

[quleczka]

Napisane przez lemonka

troszke sie nie zgodze... nie wraca do stanu przed braniem tabletek..

ok, ja sie nie upieralam, ze zawsze i u kazdego wraca... no i tak jak pozniej sprostowalam pominelam okres paru miesiecy pod ostawieniu, gdzie totalnie wariuje caly organizm

Napisane przez lemonka

to w trakcie brania tabletek watroba sie niszczyla, bole glowy, czasem omdlenia, skurcze w lydkach, cellulit, przytylam, puchlam, libido zerowe, humorki, no i czasem popadanie ze skrajnosci w skrajnosc-smielam sie, a po chwili ryczalam..

tu w 100% moge powiedziec, ze mialam to samo...i tez nie mam ochoty na powtorke

teraz jak sie o tym wie, ze to hormony powodowaly ryczenie, brak libido, humorki i tak dalej to ok ....ale wtedy to mi sie wydawalo, ze swiat jest do domu, moj zwiazek do niczego i w ogole wszystko bez sensu...

wtedy ciezko sobie (a co dopiero facetowi) wytlumaczyc, ze to przez tabletki anty

[quleczka]

ja nie maluje rzes tuszem poza moze 2-3 razami w miesiacu tylko robie henne

ale tez mialam okres wypadania rzes...na szczescie jakos samo przeszlo

[QsQs]

quleczka miałam przerwe ok 5 miesięcy. Te gule pojawiły sie po mniej więcej 2-3 od odstawienia. Nie bałam sie do nich wracać.... będę sie martwic za pare lat jak znowu odstawie, na razie mam przynajmniej spokój .

[quleczka]

mam nadzieje, ze nie bedziesz sie musiala martwic za pare lat...prosze tylko, zmuszaj lekarza do regularnych badan przynajmniej bo inaczej mozesz miec wieksze zmartwienie niz gule...

u mnie objawy nieporzadane byly na tyle widoczne, ze sama z rozsadku je odstawilam

ale niestety nie zawsze tak jest, czesto okazuje sie, ze cos sie dzieje powoli wlasnie przez lata brania... dlatego np. jest na tabletkach, ostrzezenie by uwazasz na przyklad u osob po 30 roku zycia i do tego palacych...bo wtedy sa duzo wieksze szanse np. na udar/wylew/miazdzyce itp.

moja mama jest po wylewie i to jeszcze przed 50tka, moze tylko zgadywac czy palenie przez cale lata i brania tabletek w jakis sposob sie nie dolozylo do genetycznych problemow z krazeniem, ktora sa w mojej rodzinie...a co w sumie nie bylo wczesniej jakos zbadane przez lekarzy

ja jestem juz madrzejsza o to wiedze i tylko dlatego, wiem juz ze ja naleze do grupy osob dla ktorych talbetki sa zakazane...szkoda tylko, ze dopiero po 3 latach ich brania


tak wiec pewnie jestem troche przewrazliwiona - ale prosze - jak juz je bierzecie to badajcie sie chociaz regularnie

[Perelkowaa]

Napisane przez azure

chciałabym umieć tak olać sobie twarz

Oj, a i ja juz też sobie ją olałam. Na poczatku z przymusu nie siadywałam przed lustrem, a teraz po miesiącu to nawet nie chce misie siedziec tyle czasu i nadwyrężać mieśnie rak palcow;P

[quleczka]

tylko pozazdroscic

ja jakos po umyciu twarzy jak juz jestem przy lustrze...to zawsze jakos te chwile na rozgrzebanie czegos znajde

[Perelkowaa]

To nie iwem:bezradny: Choc na poczatku było, owszem trudno;p. Takiej twarzy jak teraz nigdy..tzn sory w podstawówce miałam. Nawej najmniejszego pryszczyka nie wycisne bo mam jasna karnacje, taka niby karmelową niby blada(cos pomiedzy) i kiedy przypomne sobie jak wyglądałam z tymi krostkami czerwonymi, a jak terazzz to NieDziekuję

Aha, właśnie przy lustrze. Dlatego zawsze po umyciu i przed, nie zbliżam się do lustra ponizej bezpiecznej odległosci, kiedy jeszcze nie widac czegos do wyciśnięcia

[martuskaa2]

Napisane przez Perelkowaa

To nie iwem:bezradny: Choc na poczatku było, owszem trudno;p. Takiej twarzy jak teraz nigdy..tzn sory w podstawówce miałam. Nawej najmniejszego pryszczyka nie wycisne bo mam jasna karnacje, taka niby karmelową niby blada(cos pomiedzy) i kiedy przypomne sobie jak wyglądałam z tymi krostkami czerwonymi, a jak terazzz to NieDziekuję

Aha, właśnie przy lustrze. Dlatego zawsze po umyciu i przed, nie zbliżam się do lustra ponizej bezpiecznej odległosci, kiedy jeszcze nie widac czegos do wyciśnięcia

Zazdroszczę buźki, co ja bym dała, żeby wrócić do gładziutkiej cery jak u dziecka ale nie, łapy swędzą i zawsze coś rozdrapie.

[Perelkowaa]

Nie no jak dziewczynka to ja juz (albo jeszcze) takie cery nie mam. Ale w takiej kondycji od kilku lat jej nie miałam. Dziewczyny to wyciskanie to jest naprawde najgorsze co moze byc, same zresztą wiecie, nie dośc że sie roznosi to jescze kroski zostaja:/. Jak po 2 tyg juz zauwazycie zmiany na buzce (bez wyciskania) to juz nie będzie sie chciało psuc takiego efektu

Musze tylko cos zrobic jeszcze z tymi wągrami, bo mam troszke:zly:..ale to chyba nic nie da, bo zrobią się nowe. To chyba z wiekiem przechodzi laboga:

[tancerka212]

witajcie dziewczyny ja dziś sobie pospałam spokojnie bo wreszcie nie mam żadnego kolokwium i już mam weekend i od razu moja buzia odzyskała humor wczoraj nie miałam siły nic z nią cały dzień zrobić więc się sama sobą zajęła i wygląda o niebo lepiej niż po całym dniu pielęgnacji! psiknęłam ją tylko wodą termalną nałożyłąm humektan i pojechałam na uczelnię tam rozdawali za darmo puszki coca coli więc mam jedną i z tej radości poszłam do rossmana kupiłam sobie mleczko do demakijażu oczu Nivea i powiem wam że póki co to jestem bardzo zadowolona bo pierwszy raz mnie w oczy nic nie szczypało przy demakijażu a tusz usunął się szybciutko i bez żadnego tarcia.. wydaje mi się że dla mnie o wiele lepsze są mleczka niż płyny do demakijażu oczu.. nie wiem czemu ale jeszce żaden płyn mnie nie zadowolił a mleczku się to udało ciekawe jakie sa o nim opinie na kwc.. dziś też daje buzi odpocząć niech sobie oddycha biedulka moja kochana

dziwne na kwc nie ma mojego nowego mleczka... ale mam inny link
http://torebka.kafeteria.pl/katalog....=view&id=14206
i kupiłam je w promocji za 9,49zł

[201607060918]

Ja już od trzech dni nic nie wyciskałam i moja buzia wygląda znacznie lepiej siedze właśnie wysmarowana Acnefan asa. Wczoraj wieczorem złamał mi się " dziubek " opakowania wrrrr a taka byłam zadowolona że od miesiąca nic się z opakowaniem nie dzieje.

[tancerka212]

a mi w acne dermie zakrętka pęka... też mnie to wkurza tym bardziej że wcale silnie nie zakręcam tubki tylko normalnie... musiałam zawinąć tubkę w chusteczkę i schować do szafki bo mało dekoracyjnie to wyglądało w łazience..

moja buzia ma się dobrze- bo siedzę na wizazu i na nią nie patrze a palce mam zajęte

[201607060918]

Jak skończe opakowanie Acnefan Asa chyba kupie sobie zachwalany przez niektórych z was Acne Derm. tancerka212 wiem że go używasz, mam w związku z tym pytanie: czy ma on działanie wysuszające? stosujesz na całą buzie? Bo Acnefan Asa tak ładnie mi wysuszył kilka syfków.