Skręt na zakręcie - czyli offtopowo o życiu (z falą i lokiem) cz. III

[Floria]

Napisane przez scrabble1

edit: MAM ! To musi być to! Uwaga, to dla widzów o silnych nerwach!
Przyrzałam się czemu trzeba i to musi być to. Już wczoraj tak to wyglądało ale nie pomyślałam, że może to być złóg cholesterolowy. Czekałam na coś zielonego albo brązowego. Fakt, są tylko malutkie ciemno pomarańczowe cosie,w różnych rozmiarach i kształtach, na pewno nie takie kamienie jak na fotach, ale wyglądają jak kawałki tłuszczu. Może nie posiadam takich dużych kamieni?

Czyli coś w końcu znalazłaś? No to ufffff......
Możesz posiadać i wyjdą następnym razem.
Jeszcze jedno - przykładałaś coś ciepłego do wątroby? Termofor, butelki z ciepłą wodą?

[Miskaa78]

Napisane przez wicherek1989

Fajna musi być to wiadomo
Ta z wyświetlaczem takim wysuniętym chyba lepsza, wygodniej się może patrzy na niego. A rączki mają takie same, nie ma z jeszcze dłuższymi?

też mi sie ta bardziej widzi, parametry obie maja niezłe i podobne
ciekawe czy dużo hałasu będą robiły

[wicherek1989]

Napisane przez Miskaa78

też mi sie ta bardziej widzi, parametry obie maja niezłe i podobne
ciekawe czy dużo hałasu będą robiły

A nie ma nic o tym napisane jakoś w decybelach?

[Miskaa78]

Napisane przez wicherek1989

A nie ma nic o tym napisane jakoś w decybelach?

myślę, że to bedzie zależne od wagi osobnika biegającego
nie miałam na mysli hałasu pracy samej bieżni

ciekawam, czy za jakiś czas będzie słuzyła jako szafa zewnetrzna
orbi jeszcze mnie kusi, aleeee nie mam gdzie stawiać te sprzęciory, chyba że rowerek wyciepnę, bo on już od dawna służy jako wieszak na krawaty

[scrabble1]

Napisane przez Floria

Czyli coś w końcu znalazłaś? No to ufffff......
Możesz posiadać i wyjdą następnym razem.
Jeszcze jedno - przykładałaś coś ciepłego do wątroby? Termofor, butelki z ciepłą wodą?

Laptopa Też grzał . Koniecznie trzeba?

[wicherek1989]

Napisane przez Miskaa78

myślę, że to bedzie zależne od wagi osobnika biegającego
nie miałam na mysli hałasu pracy samej bieżni

ciekawam, czy za jakiś czas będzie słuzyła jako szafa zewnetrzna
orbi jeszcze mnie kusi, aleeee nie mam gdzie stawiać te sprzęciory, chyba że rowerek wyciepnę, bo on już od dawna służy jako wieszak na krawaty

A no to od wagi zależy, wiem też że jak ustawiasz bieżnię pod górkę to też chodzi troszkę głośniej (kojarzę z siłowni).

Nie wiem, u mnie rowerek nie służył za szafę ani wieszak, ale ja jestem już uzależniona od ćwiczenia
No i rowerek lubiłam, bo serial lukałam w trakcie i nie rejestrowałam tego, że ćwiczę i ile ćwiczę, tylko patrzyłam co jakiś czas czy mi prędkość nie spada
Kiedyś chciałabym mieć osobne pomieszczenie na takie sprzęciorki ćwiczeniowe teraz mam tylko rowerek mechaniczny i to z urwanym podczas jazdy pedałem i tęsknię za nim

[Miskaa78]

Napisane przez wicherek1989

A no to od wagi zależy, wiem też że jak ustawiasz bieżnię pod górkę to też chodzi troszkę głośniej (kojarzę z siłowni).

Nie wiem, u mnie rowerek nie służył za szafę ani wieszak, ale ja jestem już uzależniona od ćwiczenia
No i rowerek lubiłam, bo serial lukałam w trakcie i nie rejestrowałam tego, że ćwiczę i ile ćwiczę, tylko patrzyłam co jakiś czas czy mi prędkość nie spada
Kiedyś chciałabym mieć osobne pomieszczenie na takie sprzęciorki ćwiczeniowe teraz mam tylko rowerek mechaniczny i to z urwanym podczas jazdy pedałem i tęsknię za nim

nie da sie dokupić takowego pedałka?
u mnie jest jeden pokoj z kompem włąśnie, gdzie można poustawiac takowe sprzęty, aleeee jak wymyślę orbiego to szafa męża będzie musiała stąd zniknąć
rowerka o tyle nie lubię, bo mnie tyłek potem boli

[konspiracja]

Napisane przez scrabble1

Laptopa Też grzał . Koniecznie trzeba?

Chyba nie, w tamtym przepisie nic na ten temat nie było...

Napisane przez Miskaa78

rowerka o tyle nie lubię, bo mnie tyłek potem boli

Tylko na poczatku, zanim sie przyzwyczaisz
Ja gdybym miala wieecej miejsca to brałabym orbiego.

[Floria]

Napisane przez scrabble1

Laptopa Też grzał . Koniecznie trzeba?

Ja uważam, że koniecznie trzeba, na 100% ułatwia cały proces.

[Miskaa78]

Napisane przez konspiracja

Chyba nie, w tamtym przepisie nic na ten temat nie było...



Tylko na poczatku, zanim sie przyzwyczaisz
Ja gdybym miala wieecej miejsca to brałabym orbiego.

bieżnie biore i tak
orbiego jak starczy kasy i miejsca


a serio tyłek mnie boli niezależnie od tego ile tam siedzę juz i poduszke próbowałam nosz mam ohydne siodełko, muszę popatrzeć czy nie da sie dokupić takiego szerokiego siedziska, jak są na niektórych rowerkach na siłowni.

[wicherek1989]

Napisane przez Miskaa78

nie da sie dokupić takowego pedałka?
u mnie jest jeden pokoj z kompem włąśnie, gdzie można poustawiac takowe sprzęty, aleeee jak wymyślę orbiego to szafa męża będzie musiała stąd zniknąć
rowerka o tyle nie lubię, bo mnie tyłek potem boli

Pewnie się da, to jakiś rowerek z tesco, firma produkująca to znajduje się na Pomorzu, a ja z Podkarpacia. Niby mieli odpisać sprawdzić czy to mają i czekam już kilkanaście tygodni na to - aż zapomniałam

A z tym boleniem tyłka to kwestia kiepskiego siedzenia, ja z mojego też schodziłam z bolącą i zesztywniałą tą szlachetną częścią ciała

A co do orbiego, to ja strasznie nie lubię na tym ćwiczyć

[scrabble1]

Napisane przez Floria

Ja uważam, że koniecznie trzeba, na 100% ułatwia cały proces.

Następnym razem siostro zrobię jak mówisz

[konspiracja]

Napisane przez Floria

Ja uważam, że koniecznie trzeba, na 100% ułatwia cały proces.

CZyli co, do brzucha przylożyć tak?
Kurczę mały mi coś zlapał, nie wiem czy dam rade być całą noc unieruchomiona... zobaczę jak się będzie jeszcze jutro czuł...

Napisane przez Miskaa78

a serio tyłek mnie boli niezależnie od tego ile tam siedzę juz i poduszke próbowałam nosz mam ohydne siodełko, muszę popatrzeć czy nie da sie dokupić takiego szerokiego siedziska, jak są na niektórych rowerkach na siłowni.

Albo te spodenki z gąbką w kroku

[Floria]

Napisane przez konspiracja

CZyli co, do brzucha przylożyć tak?
Kurczę mały mi coś zlapał, nie wiem czy dam rade być całą noc unieruchomiona... zobaczę jak się będzie jeszcze jutro czuł..

Praktycznie potrzebujesz te 20 minut między 22 i 22.20.
Ja dzisiaj robię, ale teraz idę spać, bo znowu pełnia mnie wykończyła w nocy, spałam może 3 godziny

[scrabble1]

Napisane przez Floria

Praktycznie potrzebujesz te 20 minut między 22 i 22.20.
Ja dzisiaj robię, ale teraz idę spać, bo znowu pełnia mnie wykończyła w nocy, spałam może 3 godziny

Mówisz, że to pełnia? Przez ostatnie 2 dni siedziałam do 3 w nocy, oczy wielkie jak spodki i nie było mowy o spaniu, a codziennie wstaję o 6. Można się wykończyć. Zastanawiałam się co to może być a to pełnia ? Ciekawe

Odnośnie oczyszczania to alergia ma się dobrze, dziś zaczęłam dzień od tabletki. Nie spodziewałam się cudów ale mogło by pomóc. Floria, mówisz, że po tych 20 minutach można wstać? Kurcze, myślałam, że nie bo nie wyjdzie.

[Floria]

Napisane przez scrabble1

Mówisz, że to pełnia? Przez ostatnie 2 dni siedziałam do 3 w nocy, oczy wielkie jak spodki i nie było mowy o spaniu, a codziennie wstaję o 6. Można się wykończyć. Zastanawiałam się co to może być a to pełnia ? Ciekawe

Odnośnie oczyszczania to alergia ma się dobrze, dziś zaczęłam dzień od tabletki. Nie spodziewałam się cudów ale mogło by pomóc. Floria, mówisz, że po tych 20 minutach można wstać? Kurcze, myślałam, że nie bo nie wyjdzie.

Można, jak koniecznie musisz, tylko te 20 minut leżysz i się nie ruszasz, z termoforem po prawej stronie brzucha (wątroba jest pod żebrami schowana, więc trochę niewygodnie jest tam coś położyć, ale da się). Chodzi o to, że cała krew, i że tak powiem, uwaga organizmu, ma być skierowana na tę wątrobę, a nie na mięśnie i inne narządy, no i w tej pozycji najłatwiej się otwierają drogi żółciowe do dwunastnicy i to raczej wcale dłużej nie trwa niż te 20 minut. Co nie znaczy, że możesz potem zacząć biegać czy coś Lepiej dalej leżeć i zasnąć.
Ale jak musisz wstać, bo dziecko woła, no to jasne, że możesz. Ale po 20 minutach.
Ja raz karmiłam w ciągu tych 20 minut, bo się typ zbudził i żądał Więc leżałam na prawym boku, z termoforem pod bokiem i się nie ruszałam Myślałam, że nic nie wyjdzie z oczyszczania, ale wyszło

[konspiracja]

U mnie niestety znowu doopa... maly sprzedał mi jelitowkę ze wszystkim atrakcjami
Tak więc oczyszczanie, a jakże...

I weź tu czlowieku dopasuj dobry czas do pelni i tabletek etc...

[Floria]

Napisane przez konspiracja

U mnie niestety znowu doopa... maly sprzedał mi jelitowkę ze wszystkim atrakcjami
Tak więc oczyszczanie, a jakże...

I weź tu czlowieku dopasuj dobry czas do pelni i tabletek etc...

Myśmy tylko raz mieli, i to na wyjeździe. Natychmiast poszłam do apteki i kupiłam smectę. Bardzo szybko nam pomogła. To kurujcie się
Ja już zaczęłam posiedzenia łazienkowe i widzę lekkie obłożenie na języku, więc oczyszczanie idzie. Trochę się pewnie jeszcze pokręcę i zabiorę za wyciskanie soku i do łóżka

[scrabble1]

Napisane przez Floria

Można, jak koniecznie musisz, tylko te 20 minut leżysz i się nie ruszasz, z termoforem po prawej stronie brzucha (wątroba jest pod żebrami schowana, więc trochę niewygodnie jest tam coś położyć, ale da się). Chodzi o to, że cała krew, i że tak powiem, uwaga organizmu, ma być skierowana na tę wątrobę, a nie na mięśnie i inne narządy, no i w tej pozycji najłatwiej się otwierają drogi żółciowe do dwunastnicy i to raczej wcale dłużej nie trwa niż te 20 minut. Co nie znaczy, że możesz potem zacząć biegać czy coś Lepiej dalej leżeć i zasnąć.
Ale jak musisz wstać, bo dziecko woła, no to jasne, że możesz. Ale po 20 minutach.
Ja raz karmiłam w ciągu tych 20 minut, bo się typ zbudził i żądał Więc leżałam na prawym boku, z termoforem pod bokiem i się nie ruszałam Myślałam, że nic nie wyjdzie z oczyszczania, ale wyszło

Tak to analizuję i wydaje mi się,że nie do końca wyszło bo byłam przeziębiona. Dzień przed brałam aspirynę, bo miałam stan podgorączkowy, następnego dnia wstałam i było ok. Dopiero wieczorem znów mi było zimno. Na pewno nie miałam gorączki ale byłam osłabiona i już praktycznie od 19 leżałam w łóżku.

---------- Dopisano o 21:18 ---------- Poprzedni post napisano o 21:16 ----------

Napisane przez konspiracja

U mnie niestety znowu doopa... maly sprzedał mi jelitowkę ze wszystkim atrakcjami
Tak więc oczyszczanie, a jakże...

I weź tu czlowieku dopasuj dobry czas do pelni i tabletek etc...

Szkoda, ale zdrówka życzę, to najważniejsze a wątroba poczeka

---------- Dopisano o 21:20 ---------- Poprzedni post napisano o 21:18 ----------

Napisane przez Floria

Myśmy tylko raz mieli, i to na wyjeździe. Natychmiast poszłam do apteki i kupiłam smectę. Bardzo szybko nam pomogła. To kurujcie się
Ja już zaczęłam posiedzenia łazienkowe i widzę lekkie obłożenie na języku, więc oczyszczanie idzie. Trochę się pewnie jeszcze pokręcę i zabiorę za wyciskanie soku i do łóżka

Nadchodzi godzina zero Widzisz, ja dopiero pierwszy raz byłam w toalecie o 21.45 i to raczej stwierdziłam, że trzeba a nie było przymusu. Czyli już na początku coś było nie tak.

[Floria]

Napisane przez scrabble1

Tak to analizuję i wydaje mi się,że nie do końca wyszło bo byłam przeziębiona. Dzień przed brałam aspirynę, bo miałam stan podgorączkowy, następnego dnia wstałam i było ok. Dopiero wieczorem znów mi było zimno. Na pewno nie miałam gorączki ale byłam osłabiona i już praktycznie od 19 leżałam w łóżku.

---------- Dopisano o 21:18 ---------- Poprzedni post napisano o 21:16 ----------


Szkoda, ale zdrówka życzę, to najważniejsze a wątroba poczeka

---------- Dopisano o 21:20 ---------- Poprzedni post napisano o 21:18 ----------


Nadchodzi godzina zero Widzisz, ja dopiero pierwszy raz byłam w toalecie o 21.45 i to raczej stwierdziłam, że trzeba a nie było przymusu. Czyli już na początku coś było nie tak.

Wiesz, każdy ma inaczej, nie ma się co sugerować i też nigdy nie da się powtórzyć dokładnie takich samych wszystkich warunków. Mój mąż zdaje się, że chodzi dopiero rano, ale w nocy mu się też zdarzało. Cieszę się na przykład, że mnie nie boli głowa, bo to u mnie znaczy, że nie jestem bardzo zatruta
U Ciebie pewnie się coś oczyściło, tylko nie widziałaś tego, bo spuszczałaś wodę No i zabrakło rozgrzewania wątroby.
No, ja teraz już zamykam kompa, pewnie sobie w nocy otworzę znowu

[Floria]

Mam pierwsze zielone Teraz tylko czekam, żeby wypić 3 dawkę soli o 6.

[scrabble1]

Napisane przez Floria

Mam pierwsze zielone Teraz tylko czekam, żeby wypić 3 dawkę soli o 6.

No nieźle Drugiego dnia powinno się zacząć o 6 rano?

[Floria]

Napisane przez scrabble1

No nieźle Drugiego dnia powinno się zacząć o 6 rano?

Tak, nie wcześniej niż o 6 rano, obojętnie kiedy się zbudzisz. Następną dawkę po 2 godzinach, a po następnych 2 lekkie jedzenie.

Ja dzisiaj wypiłam o 6 rano, a potem przespałam i zbudziłam się o 10, więc już nie piłam ostatniej dawki. I tak wczoraj mnie oczyściło tak, że na koniec (jeszcze przed wypiciem oliwy) miałam już samą wodę. Więc dzisiaj 2 dawki to już by było za dużo - już nie miałam tyle wody, żeby ją ściągać do jelit, cisza w jelitach, pustki
Ale udało się, widziałam głównie zielone i troszeczkę drobnicy. (wszystko spływa jak się spuści wodę )
Już zjadłam banana i wypiłam jogurt domowy. Pewnie jeszcze coś wyleci, tylko jelita muszą troszkę popracować, żeby resztę złogów przepchnąć. Na razie nie mają "materiału"
Czuję się normalnie.

[Miskaa78]

chyba musze wyłączyc subskrypcję, lub chociaz pamiętać by tu nie wchodzić w porze obiadowej

[martaakow]

Napisane przez Miskaa78

chyba musze wyłączyc subskrypcję, lub chociaz pamiętać by tu nie wchodzić w porze obiadowej

Mnie na szczęście to nie rusza aż tak, bo nie jestem ani trochę brzydliwa, no ale...

[scrabble1]

Napisane przez Floria

Tak, nie wcześniej niż o 6 rano, obojętnie kiedy się zbudzisz. Następną dawkę po 2 godzinach, a po następnych 2 lekkie jedzenie.

Ja dzisiaj wypiłam o 6 rano, a potem przespałam i zbudziłam się o 10, więc już nie piłam ostatniej dawki. I tak wczoraj mnie oczyściło tak, że na koniec (jeszcze przed wypiciem oliwy) miałam już samą wodę. Więc dzisiaj 2 dawki to już by było za dużo - już nie miałam tyle wody, żeby ją ściągać do jelit, cisza w jelitach, pustki
Ale udało się, widziałam głównie zielone i troszeczkę drobnicy. (wszystko spływa jak się spuści wodę )
Już zjadłam banana i wypiłam jogurt domowy. Pewnie jeszcze coś wyleci, tylko jelita muszą troszkę popracować, żeby resztę złogów przepchnąć. Na razie nie mają "materiału"
Czuję się normalnie.

Mój tata ma zamiar zrobić, czeka tylko na jakieś wolne dni od pracy
Fajnie, że tak spokojnie to u Ciebie przebiega, jesteś już przyzwyczajona widzę.

---------- Dopisano o 17:41 ---------- Poprzedni post napisano o 17:38 ----------

Napisane przez Miskaa78

chyba musze wyłączyc subskrypcję, lub chociaz pamiętać by tu nie wchodzić w porze obiadowej

Dla wrażliwych możemy na początku posta pisać UWAGA OCZYSZCZANIE!
Wtedy będzie je czytał tylko ten, kto jest zainteresowany

[wicherek1989]

Napisane przez scrabble1

Dla wrażliwych możemy na początku posta pisać UWAGA OCZYSZCZANIE!
Wtedy będzie je czytał tylko ten, kto jest zainteresowany

Albo piszcie te posty w innym kolorze czcionki

[Floria]

Napisane przez wicherek1989

Albo piszcie te posty w innym kolorze czcionki

Dobry pomysł, tak będę robić.

[scrabble1]

Napisane przez Floria

Dobry pomysł, tak będę robić.

No to jak wyszło, sukces?

[Floria]

Napisane przez scrabble1

No to jak wyszło, sukces?

Wyszło, wyszło, nawet więcej. Czytałam kiedyś o tym, że podczas oczyszczania odzywają się stare ogniska zapalne, no i czuję do teraz ból koło 2 zębów, co były zaleczone, i sam otworzył mi się jeden "nieprzyjaciel" na nodze (wrośnięty włosek po depilacji). Jak ktoś często choruje na anginy albo zatoki, to chyba może się spodziewać.
Poza tym zjadłam dzisiaj tyle co nic, i nie czuję głodu.