Połączyła nas Biedronka! Przyjaźń w necie? To nie mrzonka! Wątek offtopowy część III.

[groszek75]

Napisane przez alamirka

3 pokoje, plus kuchnia. A do tego długi jak wagon przedpokój, na kórym tez leży na całą długość dywan eh nie chce mnie sie
ale nie lubię przerywać i kończyć nastepnego dnia. Dokończe dziś, aby do wieczora

---------- Dopisano o 12:09 ---------- Poprzedni post napisano o 12:09 ----------

bo to przez nas, przerywasz na gadanie z nami

jak ja prace, oby do wieczora

[alamirka]

Napisane przez groszek75

bo to przez nas, przerywasz na gadanie z nami

jak ja prace, oby do wieczora

Nie nie, ja nie dam rady na arz całego domu. Zawsze odkurzam po jednym pokoju. Kładę się na 10-15 minut i dopiero jade z następnym.

Teraz odkurzyłam Lucka, sierściucha tego mojego

[groszek75]

wczoraj jak w PPP byl test bialej rekawiczki jak spojrzalam na swoj chocby telewizor to pomyslalam, ze chyba najpierw by musiala miec z linii produkcyjnej stos tych rekawic

[alamirka]

eheheh
U mnie kurzu nie uraczysz

Dobra, zgłosiłam się do jakiejś akcji z royal canin wraz ze swoim Luckiem, mogę iść odkurzać dalej

[groszek75]

u mnie ze wzgledu na zwierzaki mam i tez wies i tez, ze jak przyjde do domu to juz jest roznie 16-18 i nie bede od razu ze sciera latac

[alamirka]

Napisane przez groszek75

u mnie ze wzgledu na zwierzaki mam i tez wies i tez, ze jak przyjde do domu to juz jest roznie 16-18 i nie bede od razu ze sciera latac

Ja mam jakies schorzenie odnosnie kurzu, to juz schiza jakaś. Bo tam gdzie siedzę, to mam ścierke pod ręką żeby przetrzeć, jak coś zauważę

---------- Dopisano o 12:58 ---------- Poprzedni post napisano o 12:50 ----------

w ogóle to zapomniałam się dobrymi nowinami podzielić
W niedzielę nasza babciunia stanęła na nogach pierwszy raz od udaru
Troche jej się niedowład prawej storny cofnął, może się juz ręką podeprzec i z pomocą dwojga ludzi sobie stanęła na chwilę. Mięsnie jej pozanikały, ale to już jej załatwiliśmy pana, przychodzi ja ćwiczy męczy i jazdaaa. Niedługo pobiegnie na maratonie

[kasztanka3]

Napisane przez alamirka

w ogóle to zapomniałam się dobrymi nowinami podzielić
W niedzielę nasza babciunia stanęła na nogach pierwszy raz od udaru
Troche jej się niedowład prawej storny cofnął, może się juz ręką podeprzec i z pomocą dwojga ludzi sobie stanęła na chwilę. Mięsnie jej pozanikały, ale to już jej załatwiliśmy pana, przychodzi ja ćwiczy męczy i jazdaaa. Niedługo pobiegnie na maratonie

[Ervisha]

Cześć A ja myślałam, ze będziecie o mojej maturze gadać

Nie było tak źle. Tekst do analizy jakoś zbytnio mi nie podszedł, ale za to temat pisemnej pracy był oki

[groszek75]

Alamirka, to dobrze, ze babci lepiej


Ervisha, no widzisz juz jeden dzien za , szybko wrocilas

jak mialysmy o tym gadac, troche gadalysmy, ale nie o Twojej tylko ogolnie, bo jeszcze by Cie uszy piekły

[alamirka]

Napisane przez Ervisha

Cześć A ja myślałam, ze będziecie o mojej maturze gadać

Nie było tak źle. Tekst do analizy jakoś zbytnio mi nie podszedł, ale za to temat pisemnej pracy był oki

Cos tam co nieco gadałyśmy
Jakie tematy były?

---------- Dopisano o 13:12 ---------- Poprzedni post napisano o 13:11 ----------

ooo przyszli mi pod okno bez podciąć

[Ervisha]

Pierwszy opisac przeszłosć w Medelu Gdańskim i jakimś wierszu Borowicza a drugi opisac autorytety we frg. Przedwiośnia. I wybrałam ten drugi

[groszek75]

tez bym wziela drugi

---------- Dopisano o 13:15 ---------- Poprzedni post napisano o 13:14 ----------

w blogu mi sie nie otwiera fota z biszkoptem, buuuuu

[alamirka]

Napisane przez Ervisha

Pierwszy opisac przeszłosć w Medelu Gdańskim i jakimś wierszu Borowicza a drugi opisac autorytety we frg. Przedwiośnia. I wybrałam ten drugi

I mówisz poszło dobrze, no to dobrze
hm ja już nie pamiętam co pisałam, coś mi się kojarzy że obraz wsi polskiej ale nie wiem czy to mi się z jakimś innym egzaminem nie pomyliło Bosz, keidy to było

Rozczulające

[Ervisha]

Napisane przez alamirka

Ervisha

---------- Dopisano o 13:18 ---------- Poprzedni post napisano o 13:16 ----------

Napisane przez alamirka

I mówisz poszło dobrze, no to dobrze
hm ja już nie pamiętam co pisałam, coś mi się kojarzy że obraz wsi polskiej ale nie wiem czy to mi się z jakimś innym egzaminem nie pomyliło Bosz, keidy to było

Rozczulające

Mam nadzieję, ze zdam No powinnam, tylko ten tekst do analizy był ferelny...

[anusiak85]

ho ho , ale mam do nadrobienia

[groszek75]

pytal sie sasiad P. czemu tam dalej samochod parkuje, to powiedzial, ze radnej przeszkadzalo i leciala zaraz do straznika texasu, a on mowie, ze na nich tez, bo bude dla kotow bezdomnych zrobili i tez przeszkadza

ona nie umie z luźdmi gadac i leci z byle g*wnem upe zawracac tam wyzej, bo władze musi pokazac

radna z miasta niech sie zajmie czym trzeba, a nie swojej wsi sie wiecznie czepia , ale tu to madra, w oczy nie spojrzy i tez nikt nic nie zrobi, bo wybory to gminne, a ona nie stad, ale na wlasna wies, to szujowata normalnie

zamiast pomoc, zeby kotow mniej bylo, to jeszcze komus przeszkadza, a one tak na zime miały chyba

[Ervisha]

Napisane przez groszek75

tez bym wziela drugi

---------- Dopisano o 13:15 ---------- Poprzedni post napisano o 13:14 ----------

w blogu mi sie nie otwiera fota z biszkoptem, buuuuu

Kurde foty mi poznikały... Zaraz je wstawie

[alamirka]

Napisane przez groszek75

pytal sie sasiad P. czemu tam dalej samochod parkuje, to powiedzial, ze radnej przeszkadzalo i leciala zaraz do straznika texasu, a on mowie, ze na nich tez, bo bude dla kotow bezdomnych zrobili i tez przeszkadza

ona nie umie z luźdmi gadac i leci z byle g*wnem upe zawracac tam wyzej, bo władze musi pokazac

radna z miasta niech sie zajmie czym trzeba, a nie swojej wsi sie wiecznie czepia , ale tu to madra, w oczy nie spojrzy i tez nikt nic nie zrobi, bo wybory to gminne, a ona nie stad, ale na wlasna wies, to szujowata normalnie

zamiast pomoc, zeby kotow mniej bylo, to jeszcze komus przeszkadza, a one tak na zime miały chyba

U mnie też się domku dla kotów czepiali, dalej się czepiają, raz juz nawet kots w nocy rozwalił, ale naprawili ci z tych lepszych
Faktycznie, jak czepiać się to jest komu, a żeby nad sterylizacją pomysleć to juz w diupce mają

[groszek75]

Napisane przez alamirka

U mnie też się domku dla kotów czepiali, dalej się czepiają, raz juz nawet kots w nocy rozwalił, ale naprawili ci z tych lepszych
Faktycznie, jak czepiać się to jest komu, a żeby nad sterylizacją pomysleć to juz w diupce mają

no dalaby swoj żold na to, jak taka madra

---------- Dopisano o 13:26 ---------- Poprzedni post napisano o 13:24 ----------

ale mnie bardziej denerwuje, ze nie przyjdzie i nie powie i tylko gdzies leci z czyms, a w sumie tylko na reke idziemy jej, bo my sobie mozemy ten samochod trzymac tu, nie ma zakazu, ale to zachowanie, jak dziecko skarzypyta bez sensu

---------- Dopisano o 13:34 ---------- Poprzedni post napisano o 13:26 ----------

wczoraj na onecie bylo o tym syropie fruktozowo-glukozowym

wszystko pieknie i fajnie, czytamy składy, tylko to badziewie jest prawie we wszystkim i jest mały wybór, ze bez tego sie kupi cos

zamiast zakazac i dalej jak bylo kiedys, to nie trujmy sie, tyjmy i potem afera, ze dzieci coraz bardziej grubsze, ze ile na leczenie idzie itd.

wątroba ma najgorze, bo jak za duzo tego dostaje to potem sa cyrki

[alamirka]

Mama, tata i synek wybrali się do cyrku. Gdy na arenie pojawił się
słoń, tata poszedł kupić słodycze. Nagle chłopiec wstaje i wyciągając rękę,
krzyczy: - Mamo, mamo, co to jest? Zaskoczona pytaniem mama
odpowiada: - To jest ogon słonia. Syn jednak wykrzykuje dalej: -
Nie! Pod spodem!
Zakłopotana mama odpowiada: - Tooo... nic takiego.
Wraca tata, ale zapomniał kupić napojów, wiec idzie po nie mama.
Gdy tylko się oddaliła, synek wiesza się ojcu na ramieniu.
- Tato, tato, co to jest?
- To jest ogon, synu.
- Nie, pod spodem.
- To jest siusiak słonia.
Chłopiec chwile się zastanawia, po czym mówi:
- A mama powiedziała, ze to "nic takiego".
Ojciec z duma rozpiera się na krzesełku:
- No cóż, synku. Tatuś trochę mamusie rozpuścił.....

[kasztanka3]

Napisane przez alamirka

Mama, tata i synek wybrali się do cyrku. Gdy na arenie pojawił się
słoń, tata poszedł kupić słodycze. Nagle chłopiec wstaje i wyciągając rękę,
krzyczy: - Mamo, mamo, co to jest? Zaskoczona pytaniem mama
odpowiada: - To jest ogon słonia. Syn jednak wykrzykuje dalej: -
Nie! Pod spodem!
Zakłopotana mama odpowiada: - Tooo... nic takiego.
Wraca tata, ale zapomniał kupić napojów, wiec idzie po nie mama.
Gdy tylko się oddaliła, synek wiesza się ojcu na ramieniu.
- Tato, tato, co to jest?
- To jest ogon, synu.
- Nie, pod spodem.
- To jest siusiak słonia.
Chłopiec chwile się zastanawia, po czym mówi:
- A mama powiedziała, ze to "nic takiego".
Ojciec z duma rozpiera się na krzesełku:
- No cóż, synku. Tatuś trochę mamusie rozpuścił.....

[Esti10]

No pocwiczylam, umylam naczynia zaraz musze obiadek zrobic i czekam na meza
Ide poczytac co tam popisalyscie

[lasoa]

Napisane przez groszek75

a grzeszcie sobie i bąkujcie

---------- Dopisano o 11:34 ---------- Poprzedni post napisano o 11:34 ----------


uważaj na druty

---------- Dopisano o 11:35 ---------- Poprzedni post napisano o 11:34 ----------

zapomnialam dodac, te wystajce z ziemi, bo jednak rowerem jedziesz

uważałam

Napisane przez kasztanka3

Wujaszek Google jest niezastąpiony

Weszłam na maila, wygrałam herbaty i koszulkę od Big Active

gratulacje

Napisane przez alamirka

Ja mam jakies schorzenie odnosnie kurzu, to juz schiza jakaś. Bo tam gdzie siedzę, to mam ścierke pod ręką żeby przetrzeć, jak coś zauważę

---------- Dopisano o 12:58 ---------- Poprzedni post napisano o 12:50 ----------

w ogóle to zapomniałam się dobrymi nowinami podzielić
W niedzielę nasza babciunia stanęła na nogach pierwszy raz od udaru
Troche jej się niedowład prawej storny cofnął, może się juz ręką podeprzec i z pomocą dwojga ludzi sobie stanęła na chwilę. Mięsnie jej pozanikały, ale to już jej załatwiliśmy pana, przychodzi ja ćwiczy męczy i jazdaaa. Niedługo pobiegnie na maratonie

super nowina

Napisane przez Ervisha

Cześć A ja myślałam, ze będziecie o mojej maturze gadać

Nie było tak źle. Tekst do analizy jakoś zbytnio mi nie podszedł, ale za to temat pisemnej pracy był oki

już pierwszy dzień masz za sobą

[Esti10]

Napisane przez lasoa

a no mam



Łe w porównaniu z Twoją skarboną to ja prawie nic nie mam 40 zł ogółem My wieliśmy lody Manhattan

Oj tam 40zl tez spoko na ulicy nie lezy co nie a skoro ma sie to i tak gratis od nich to nic tylko sie cieszyc
Mam jeszcze na paybacku prawie 60zl i chyba sobie doloze i 2 poduszki jakies kupie bo i tak potrzebujemy wiec sie przyda idealnie ta kasa

[groszek75]

buhahaha


a ja myslalam, ze jajka tam były

---------- Dopisano o 14:11 ---------- Poprzedni post napisano o 14:09 ----------

Napisane przez lasoa

gratulacje



super nowina


już pierwszy dzień masz za sobą

i patrz, poczytalas nas, porobilas troche podskokow emotka jupi czyli i od razu fitness jak trza


to ja tez troche sie wezme za sadło i raz dwa trzy :

[Esti10]

Napisane przez alamirka

Też się troche dziwię. Matura to taki symbol bardziej, niż prawdziwy stres. Toż to się we własnej szkole zdaje, nic nowego
Ja na swoją pisemną z biologii to zaspałam na szczęście do 10 minut wpuszczali, wpadłam, tylko poczochrana.

A na ustna, znowuż z bilogii, to zadzownili po mnie z sekretariatu "Czy pani A, to dziś łaskawie podchodzi do matury?". A to my sobie tak z koleżanką wymysliłyśmy że będą pytać zgodnie z klasami, a ja byłam w "S" sportowej i byłyśmy na końcu listy, więc stwierdziłysmy że se pod koniec ptrzyjdziemy. a tu zonk, bo pytali alfabetycznie
Ale wszytko się piątkowo skończyło

Ale szczerze mówiąc, cięższe i bardziej stresujące się miało wejściówki na ćwiczenia na studiach niż tą cała maturę

Ale wiadomo, oni się dziś stresują, a za pare lat śmiać się z tego będą

---------- Dopisano o 11:14 ---------- Poprzedni post napisano o 11:14 ----------



No jaki rozkaz normalnie

---------- Dopisano o 11:16 ---------- Poprzedni post napisano o 11:14 ----------

Wyprodukowałam sobie napój z tego pudałka co przysłali
Taki zimny w lodówy mrrr
Na pierwszy rzut poszedł smak czarnego bzu, dobre to to

Ja niestety tak jak groszek tez z tych co sie bardzo stresuja i zaraz mnie skreca
Super,ze to urzadzonko fajne teraz na lato idealne bedziesz sobie napoje produkowac

[groszek75]

Budzi się facet rano na kacu, a tu mu w nogach łóżka siedzi borsuk.
- A Ty kto ?
- Borsuk.
- A co Ty tu robisz ?
- Białe myszki się skończyły. Jestem w zastępstwie.

[Esti10]

Napisane przez alamirka

O rany, wytrzymasz tak nie wywalić z folii? Nie zniesłabym, porwałabym juz worki na strzepy

No wlasnie tez bym nie wytrzymala zaraz musze wszystko otworzyc i zobaczyc

[lasoa]

Napisane przez Esti10

Oj tam 40zl tez spoko na ulicy nie lezy co nie a skoro ma sie to i tak gratis od nich to nic tylko sie cieszyc
Mam jeszcze na paybacku prawie 60zl i chyba sobie doloze i 2 poduszki jakies kupie bo i tak potrzebujemy wiec sie przyda idealnie ta kasa

Na Paybacku nie mam nic - ostatnio wymieniłam w empiku na gotówkę i od razu wydałam

Napisane przez groszek75

buhahaha


a ja myslalam, ze jajka tam były

---------- Dopisano o 14:11 ---------- Poprzedni post napisano o 14:09 ----------


i patrz, poczytalas nas, porobilas troche podskokow emotka jupi czyli i od razu fitness jak trza


to ja tez troche sie wezme za sadło i raz dwa trzy :

sport jak nic będę fitnesswomen

---------- Dopisano o 14:17 ---------- Poprzedni post napisano o 14:17 ----------

Napisane przez groszek75

Budzi się facet rano na kacu, a tu mu w nogach łóżka siedzi borsuk.
- A Ty kto ?
- Borsuk.
- A co Ty tu robisz ?
- Białe myszki się skończyły. Jestem w zastępstwie.

[groszek75]

Pani do Jasia:
- Jasiu... Znasz Mickiewicza, Sienkiewicza i Makuszyńskiego?
- A czy Pani zna Łysego, Grubego lub Zenka?
- Nie...
- To co mnie Pani straszy swoją bandą?



---------- Dopisano o 14:18 ---------- Poprzedni post napisano o 14:18 ----------

Ech, ta 7B! Nie wytrzymam z tymi baranami! Pytam ich kto wziął
Bastylię, a oni krzyczą, że to nie oni!
- Niech się Pan tak nie denerwuje - uspokaja dyrektor. Może to
rzeczywiście ktoś z innej klasy.


kocham tego dyra