Olimpiada Języka Polskiego i Literatury

[Phimosis]

Ja również gratuluję osobom, które przeszły

Mimo, ze dla siebie nie widzę raczej szans, to nie lubię niepewności.

Mazowsze nadal czeka.

[JestemErynia]

@Phimosis

A może akurat przejdziesz? Ja też nie widziałam dla siebie szans (w ogóle jeśli chodzi o OLiJP), a tu proszę, już ustny! U mnie w szkole startowało 5 osób, 2 przeszły na pisemny i teraz ja sama na ustny... Czyli coś tam chyba umiem
Powinni już podać wyniki, w przypadku kiedy są 2 tygodnie na przygotowanie 2-3 dni różnicy to dużo.

[Phimosis]

Nie sądzę żebym przeszła, test językowy poszedł mi słabo, niestety.

Uważam, że czas najwyższy podać wyniki. W dodatku KO mazowsze zmienili numer, więc nijak nie ma sie do nich jak dodzwonić

[JestemErynia]

Napisane przez Phimosis

Nie sądzę żebym przeszła, test językowy poszedł mi słabo, niestety.

Bo test był w tym roku nieco dziki, to trzeba przyznać Oczywiście były zadania banalne, ale zadanie pt. "tabelka" i niektóre pytania do tekstu były.. ekhem.. no właśnie TAKIE, że moja reakcja na nie wyglądała następująco:

[Phimosis]

Najgorsze, że niektóre okręgi maja odpowiedź od paru dni. Brak wiedzy na temat wyników jest frustrujący, to co robi KO jest niepoważne po prostu.

Pomijam już fakt, że u nas tak pilnowali, że konsultacje czy nawet korzystanie z telefonu nie były dla niektórych skomplikowanym wyzwaniem

[JestemErynia]

Ja pierdykam... :O
U nas pilnowali ostro, wystarczyło głowę odwrócić w nie tę stronę i już Pani Pilnująca wychylała się ze swego miejsca niczym tajny agent zza winkla.
Przynajmniej w mojej sali XD
Zielona Góra miała wyniki jako pierwsza, w środę późnym wieczorem. Ja rozumiem, że w innych okręgach jest trzy razy więcej ludzi, ale w tym momencie np. ja czy Toruń jesteśmy całe trzy dni przed osobami np. z Mazowsza. Nie powinno tak być, też nie chciałabym mieć mniej czasu na przygotowania tylko dlatego że KO się nie wyrabia :/

[Miltiades]

U nas kazali odłożyć telefony na jeden stolik, ewentualnie oddać nauczycielom, a mimo to pozwalali wychodzić do toalety bez eskorty . Najgorsze jest, że z mojego okręgu przeszło około 40 osób i mimo że na razie mam 6 miejsce, to na ustnym będzie niezwykle trudno.
Zaczynacie jakieś powtórzenia do następnego etapu? Ja zastanawiałam się, czy powtarzać gramatykę, bo:

rozeznanie w szerszym zespole zagadnień językowych związanych z danym problemem (tematem, wątkiem, gatunkiem, problemem stylistycznym lub językoznawczym etc.), który pojawił się w pracy (...)

i

problemy poprawności językowej (dotyczące utworów, ale także te, które dotyczą bezpośrednio języka pracy ucznia)

Jak zrozumiałam, to mogą też zapytać o rozmaite błędy i to w różnych utworach.

[JestemErynia]

Niby mogą pytać o wszystko, ale z drugiej strony nikt nie będzie uczył się na pamięć dzieł przez siebie przytoczonych. Poza tym mogą spytać o błąd w Twojej pracy, którego nie zauważyłaś Ty lub nauczyciel - skąd wiec masz wiedzieć, że to jest błąd, skoro zdanie wydaje Ci się poprawne? Ja chyba tego się najbardziej boję.

[Applebloom]

.

[Miltiades]

Napisane przez Applebloom

Miltiades, ja też jestem z Białegostoku I też boję się, że ustny będzie trudny. Moja polonistka mówi, że pytania krążą wokół tematu pracy pisanej na I etap, ale twoja twierdzi odwrotnie... I tak nie przewidzę, jak będzie, więc po prostu powtórzę podstawy (epoki, gramatyka, środki poetyckie, gatunki literackie) i skupię się na rzeczach dotyczących mojej pracy. Pisałam o problemie indywidualizmu i życia we wspólnocie w dramatach Słowackiego, więc powtórzę romantyzm, biografię Słowackiego, historię dramatu i chyba po raz kolejny przeczytam opracowania Balladyny i Kordiana. Cóż, zapowiadają się dwa tygodnie książek, książek, książek i ratowania ojczyzny. Nie mam nic przeciw ratowaniu ojczyzny i pisaniu o ratowaniu ojczyzny, a nawet jestem za, ale ostatnio stanowczo przedawkowałam tę tematykę.

Może w takim razie spotkamy się na ustnym? Jeżeli wybrałaś temat dot. romantyzmu, to zapewne będzie cię odpytywał dr Lul. Co prawda dla studentów jest surowy, ale olimpijczyków powinien potraktować łagodniej.
Moja polonistka mówi tak z doświadczeń z zeszłego roku, kiedy jej uczennicę (pisała o listach do Delfiny Potockiej, czyli romantyzm) zapytano o coś z literatury bliższej naszym czasom albo z pozytywizmu (nie pamiętam dokładnie). Niemniej, ja od dziś zaczynam naukę.
A do jakiego liceum chodzisz?

[JestemErynia]

A jest tu może ktoś, kto pisał pracę na temat pamięci? )))

[Applebloom]

.

[Miltiades]

Napisane przez JestemErynia

A jest tu może ktoś, kto pisał pracę na temat pamięci? )))

Ja pisałam.

[JestemErynia]

Napisane przez Miltiades

Ja pisałam.

Jak dobrze, nie jestem jedyna!
Temat jest obszerny, nie wiem, o co mogą zapytać. Mój polonista twierdzi, że zapytają o literacki aspekt pamięci, bo raczej nie będą mieli "na stanie" specjalisty od skomplikowanych psychologiczno-biologicznych mechanizmów pamięciowych. Ale w sumie to jest OLiJP, tego nie ogarniesz...

[Miltiades]

Napisane przez JestemErynia

Jak dobrze, nie jestem jedyna!
Temat jest obszerny, nie wiem, o co mogą zapytać. Mój polonista twierdzi, że zapytają o literacki aspekt pamięci, bo raczej nie będą mieli "na stanie" specjalisty od skomplikowanych psychologiczno-biologicznych mechanizmów pamięciowych. Ale w sumie to jest OLiJP, tego nie ogarniesz...

Ja zupełnie nie mam pojęcia, o co mogą zapytać. Fakt faktem, że teraz wynotowuję jakieś najważniejsze kwestie dotyczące mojej pracy i od jutra zaczynam poważną naukę. Planuję wziąć z tydzień wolnego bezpośrednio przed ustnym i wtedy przeczytać raz jeszcze utwory, które interpretowałam, bo sądzę, że to o nie zapytają w dużej mierze.
Ale... sama nie wiem, za co się wziąć najpierw.

[JestemErynia]

Napisane przez Miltiades

Ja zupełnie nie mam pojęcia, o co mogą zapytać. Fakt faktem, że teraz wynotowuję jakieś najważniejsze kwestie dotyczące mojej pracy i od jutra zaczynam poważną naukę. Planuję wziąć z tydzień wolnego bezpośrednio przed ustnym i wtedy przeczytać raz jeszcze utwory, które interpretowałam, bo sądzę, że to o nie zapytają w dużej mierze.
Ale... sama nie wiem, za co się wziąć najpierw.

Mam podobny plan, też dziś już nie wiem, w co ręce włożyć. Wypisywałam sobie powiązania, przedwczoraj siedziałam trochę czasu nad szczegółową mapą myśli odnośnie wszystkich interesujących mnie zagadnień. Może też tak zacznij, później jest już łatwiej
Nie mam nic na temat figur pamięci. Absolutnie nic. Jak o to zapytają to zginę marnie.

[Phimosis]

Tak jak sądziłam, nie przeszłam przez językowy. Chyba za rok sobie odpuszczę


Gratuluję wam dziewczyny jeszcze raz

[licealista112]

Jakich pytań można się spodziewać przy temacie LOCUS AMOENUS? Kto z Was wybrał pierwszy temat?

[lillipop]

Witam wszystkich w tym wątku Również pisałam pracę na temat pamięci i teraz zmagam się z przygotowaniami do częsci ustnej, ale coś niełatwo mi to idzie, nie wiem na czym konkretnie się skupić. Może jest tutaj jakiś olimpijski weteran, który mógłby nam podpowiedzieć jak przebiega rozmowa z komisją, o co najczęściej pytają i czy te wygamagnia z regulaminu faktycznie mają się cokolwiek do realiów?

Aha, i nie rozumiem jeszcze jak to jest z tą ustną częścią w etapie 3, trzeba przygotować prezentację (takiego typu jak maturalna) na wybrany temat z Przewodnika czy jak to wygląda?

[JestemErynia]

@lillipop

Proponowałabym najpierw skupić się na ustnym II etapu, w imię zasady "będziemy się martwić jak będzie nas to dotyczyć"
Ja póki co skupiam się na mechanizmie psychologicznym, żeby chociaż z tego mnie nie zagięli - to są sztywne fakty, w literaturze można "popłynąć". Poza tym ciągle szukam CZEGOKOLWIEK na temat figur pamięci - jeśli coś macie, to oświećcie mnie, proszę! Przeczytałam też dokładnie (po raz kolejny, ugh) jedno z dzieł, na które powoływałam się w pracy. Jeszcze dwa duże i kilka wierszy
A z którego jesteś okręgu? Być może ktoś z nas spotka Cię na ustnych

[StachaM]

Również przeszłam - podobnie jak ponad 30 osób z mojego okręgu, co w porównaniu np. z czternaściorgiem z Torunia prezentuje się trochę... dziwacznie.

Na pewno nie będę czytać ponownie wszystkich utworów, na podstawie których pisałam - między innymi dlatego, że wybrałam temat gramatyczny. Ktoś może też się na niego zdecydował?

[Miltiades]

Napisane przez JestemErynia

Mam podobny plan, też dziś już nie wiem, w co ręce włożyć. Wypisywałam sobie powiązania, przedwczoraj siedziałam trochę czasu nad szczegółową mapą myśli odnośnie wszystkich interesujących mnie zagadnień. Może też tak zacznij, później jest już łatwiej
Nie mam nic na temat figur pamięci. Absolutnie nic. Jak o to zapytają to zginę marnie.

Postanowiłam, że też zrobię taką mapę, tylko do każdej książki, którą wykorzystałam przy okazji pisania pracy. Postanowiłam też, że dziś przeczytam jedną z powieści Konwickiego, a potem sukcesywnie będę robić to z innymi. Coraz bardziej się boję, ale mam nadzieję, że zdążę zrobić to w tym tygodniu, a w następnym będę po prostu powtarzać. Sądzisz, że mogą zapytać o coś, czego nie napisałam w pracy?

[JestemErynia]

Napisane przez Miltiades

Postanowiłam, że też zrobię taką mapę, tylko do każdej książki, którą wykorzystałam przy okazji pisania pracy. Postanowiłam też, że dziś przeczytam jedną z powieści Konwickiego, a potem sukcesywnie będę robić to z innymi. Coraz bardziej się boję, ale mam nadzieję, że zdążę zrobić to w tym tygodniu, a w następnym będę po prostu powtarzać. Sądzisz, że mogą zapytać o coś, czego nie napisałam w pracy?

Myślę, że mogą. Ja ze swoim polonistą pozaznaczaliśmy w mojej pracy wszystkie rzeczy, o które potencjalnie mogą zapytać - w tym pytania o język, o jakieś "niepewne" sformułowania czy kwestie, których nie rozwinęłam. Nauczyciel twierdzi, że mogą sprawdzać, co wiem na temat takich wzmianek, tzn. czy to nie jest wyłącznie próba zwiększenia objętości tekstu. Jutro mam z nim omówić barok i romantyzm w kontekście mojej pracy... oh well.

Bogowie, nie mam pojęcia, o co zapytają. Wolałabym, żeby to było coś, na czego temat mogę się wypowiedzieć

[lillipop]

.

[dziobaczek_]

Znalazł się więc również ktoś z zachodniopomorskiego, i w dodatku z tematu pamięci. Nagle poczułam się jakoś raźniej Chociaż pisałam o czymś całkiem innym, bo o wpływie pamieci na narrację w powieści Właśnie dzisiaj spotkałam się z moim panem profesorem, dostałam stos książek i listę zagadnień oraz potencjalnych pytań, do 8 marca interesuje mnie tylko to Czytać, czytać i jeszcze raz czytać Tego typu rozmowy nie są dla mnie jakąś specjalną przyjemnością, czuję ogromny stres, dlatego trzeba zrobić wszystko, żeby nie dać się zaskoczyć i mieć odpowiedź na każde pytanie

[lillipop]

.

[dziobaczek_]

Napisane przez lillipop

Ale trzeba się uczyć radzić sobie w takich sytuacjach, dzięki doświadczeniu z każdym kolejnym razem stres będzie mniejszy Zresztą podczas części pisemnej komisja wydała mi się nie aż tak bardzo przerażająca... A jesteś jedyna ze swojej szkoły czy ktoś jeszcze?

Zależy kto, niektórzy nie wyglądali zbyt przyjaźnie, ale większość faktycznie chyba nie gryzie Oprócz mnie 5 osób ze szkoły, więc jest jakaś grupa wzajemnego wsparcia

[JestemErynia]

Ja próbuję pogodzić szkołę z olimpiadą, tzn. na większość lekcji nie chodzę, ale sprawdziany zaliczam na bieżąco.
Pytać tak naprawdę mogą o wszystko, także o to, czego się nie poruszyłyśmy w pracy. Mam nadzieję, że pytania będą przyzwoite...
Kiedyś podobno było tak, że dostawało się zestaw pytań i miało się trochę czasu na zastanowienie, a później się odpowiadało. A teraz taka "rozmowa".

Ja się jeszcze nie stresuję, będę miała jazdy trzy dni przed, a stres zejdzie ze mnie w chwili, gdy ujrzę przed sobą komisję.

[lillipop]

.

[Miltiades]

Trochę wam zazdroszczę, że macie takie wsparcie od polonistki. Moja co prawda też mi trochę pomaga, ale w mniejszym stopniu. Ja pisałam o historyzmie i biografizmie u Konwickiego i Asnyka, więc temat o tyle ciekawy, że wypowiada się o nim wielu badaczy. Z jednej strony to zaleta, z drugiej czyni ten temat tematem-rzeką. Byleby zdobyć tylko te 25 punktów i już niczym nie będę się przejmować.
A ta mapa myśli faktycznie bardzo pomaga. Postanowiłam też, że codziennie będę ćwiczyć z pytaniami zawartymi pod tematem pracy na et. szkolny - zawsze to jakaś metoda.
Skoro to ma być "rozmowa", a nie losowanie pytań, to wygląda na to, że można dużo powiedzieć od siebie. Ważne, jak się zacznie, potem już idzie prosto. Przynajmniej mam to przekonanie, że komisje na okręgach są (prawie) zawsze pozytywnie nastawione do ucznia i zadają "pytania pomocnicze". No nic, właśnie się obudziłam, więc pędzę do wynotowywania ważniejszych treści z teorii pamięci. Powodzenia.