Świnki Morskie

[iza73]

Mi sie marzy taka dlugowlosa,ale niewiem czy mozna takie dostac w zwyklym sklepie zoologicznym.Szczerze mowiac ja nigdy nie widzialam,nie chodzi mi o rodowodowa bo na tym mi nie zalezy,hodowli nie zakladam,ot tak poprostu smieszne sa takie kudlate.Nie musi byc rasowa chodzi mi tylko o dlugi wlos,wiem ze trzeba o nia dbac ale ja nawet tego swojego rozetka czesze.W Krakowskim zoo bedac tez nie widzialam takich dlugowlosych,choc biega swinek tam masa.

[Mala kroweczka o imieniu]

kurcze.
ale te teddy sa rpzepiekne
a z Czech raczej nei sprowadze bo w Warszawie mieszkam:P.

[andy.lol]

Dobra, mam jeszcze jeden romans do Xeni.
BIG SORY, że Cie tu tak publicznie wykorzystuje i w ogóle, ale poprostu nie mam w moim otoczeniu nikogo kto mógłby mi profesjonalnie odpowiedzieć na nurtujące mnie pytania
Jeśli tatuch wziołby mnie już do tych Czech i znalazłabym us Teddy to mam wziąść samczyka, tak? Żeby broń Boże nie krzyżoważ gatunku. Nie chce, żeby z takiego związku wyszły jakieś mutatny, albo upośledzone świniaczki. Wyglądasz na taką, która ogólnie rzecz biorąc znasz się na świnkach. Mogłabyś mi powiedzieć czego mogę spodziewać sie po rasie us Teddy? Chodzi mi o to, że np. rozetki są chorowite. Czy ta rasa też? Czy trzeba ją często kąpać tak jak długowłose? Czy trzeba jej czesać te mięciutkie futerko? Ogólnie chciałabym się czegoś dowiedzieć o tej rasie. Szukałam trochę na necie (żeby już nie uprzykrzać się Tobie), ale nic szczególnego nie znalazłam. Może przyczyna tkwi w tym, że tak jak już pisałaś, rasa jest mało popularna w Polsce.
Zrozumiem jesli pomyślisz, że jestem jakaś nawiedzona i że chce, żebyś za mnie się wszystkiego dowiadywała
za to wszystko co mi juz powiedziałaś
Życzę wszystkim dzisiaj słodkich snów i zwijam się do wyrka <!!>

[Sielska]

Mam już drugą!!!
Podobno to angorka.Jest minimalnie większa od Karolci.
Za chwilę lecę do weterynarza to mi je zbada,moze określi wiek tej malizny.
XENIU też się cieszę ,że tu trafiłam
Mam więcej radochy z tymi prosiakami niż moja córka.

Mam nadzieję,że są zdrowe
Jak wrócę to napiszę coś więcej
pozdrawiam

[Xenia]

Jeśli tatuch wziołby mnie już do tych Czech i znalazłabym us Teddy to mam wziąść samczyka, tak? Żeby broń Boże nie krzyżowac gatunku. Nie chce, żeby z takiego związku wyszły jakieś mutatny, albo upośledzone świniaczki

No wiesz.Po pierwsze nie sadze aby ktorykolwiek szanowany hodowca dal ci swoja samice na zmarnowanie (jesli masz samca).Nie wiem jak jest w Czechach ale w Niemczech musialam pokazac papier z kastrowania a dopiero mi sprzedano samice.
No a po drugie jak sie chce krzyzowac Teddy to najlepiej z Teddy.Inaczej zniszczysz rase.To jakby skrzyzowac jamnika z pudlem.Wyjdzie kundelek.
Zreszta nie tylko pod wzgledem rasy sie dobiera swinki ale kolorystycznie rowniez.O krzyzowaniu zapomnij bo to nie takie latwe.
Poszukam Ci jakiejs czeskiej hodowli,poprosilam znajomych hodowcow o strony www,bo znajomi tez chca tam kupic swinke,wiec zobacze.

sielska a Ty nic a nic nie piszesz.Ja tu czekam az sie pojawisz.Pisz jak swinki sie zachowaly ,gdy je sobie pokazalas.Co robia i w ogole.Pewnie sa przeszczesliwe i gadaja na caly glos...Czasem ,choc rzadko zdarzaja sie na poczatku przekomarzanki,przepychan ki i obrazanki ale to sa takie nieszkodliwe swinkie zagrywki i one mijaja.Jednak bardziej tyczy sie to sytuacji gdy jedna ze samic jest dorosla a denerwuje ja nowy dzieciak.

Mam więcej radochy z tymi prosiakami niż moja córka.

Mam nadzieję,że są zdrowe

No a jak.Widze przeciez.Zreszta ja tez mam radoche.A w Polsce panuje taki stereotyp,ze swinki sa do dzieci...
Dobrze ,ze poszlas z nimi do weta ,bo bynajmniej zrobi im przeglad.Wieku to on Ci dokladnego nie oceni,bo to nawet hodowcom ciezko.Nigdy nie wiadomo z jaka waga urodzeniowa maluchy przyszly na swiat i jak liczny byl miot.Z reguly jest to od 60-100 g.Ponizej 60 trzeba juz podkarmiac,bo sa za slabe.


Tak wygladaly moje maluchy,nastepnego dnia po urodzeniu.Obie wazyly po 100.I dodam dla tych co mi wytkna rozmnazanie ,ze ojcem maluchow stal sie kastrat,ktory zdolal jeszcze po kilku dniach od zabiegu dac z siebie wszystko
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/39e70b25efb8d50f.html

[iza73]

Xenia ale piekne te swinki!

[Sielska]

No już wróciłam od weterynarza.
Świniaki są zdrowe, obie to dziewuchy
Karolcia jest mała ale nie aż tak jak myślałam- ma ok 4 tygodni.
Zieleninę mam im wprowadzać stopniowo i po trochę, żeby nie miały biegunki. Marchewkę, buraki itp narazie co dwa dni.
nie wiem o co chodzi z tą wit. C bo hodowcy mówią podawać a lekarz mi powiedział że jak ma dobrą mieszankę suchego pokarmu to tam jest już witamina.
Xeniu zaspokajam Twoją ciekawość. Otóż komisyjnie(ja, mąż, córka) została wpuszczona "nowa" FiFI do klatki Karolci i od razu schowała się do kąta. A Karola, która sama do tej pory " była w stachu" zaczęła cwaniakować. Tzn. obwąchała nową, poskakała po niej, potem pokazała jej gdzie poidełoko, gdzie jedzonko, pobiegała po klatce, gdzieś za pół godziny obie juz wcinały i goniły sie po klatce tzn Karolcia trochę pogoniła tę większą. Tak się trochę szturchały i w końcu zaczęły trochę kwikać. Bo sama Karola nie za bardzo skora była do rozmowy.
Trochę się martwię bo FIFKA chyba nie za bardzo umie korzystać z poidełka. Miala w sklepie wodę w miseczce, w domu może też a u mnie nie zauważyłam , żeby piła.
Nie wiem też kiedy mogę je powoli przyzwyczajać do latania po domu. Narazie siedzą w klatce. Mąż obiecał ,że w sobotę skleci im domeczek.
W sobotę może będą miały też zrobione fotki to nie omieszkam sie pochwalić prosiaczkami.
ach, chyba będę stałym bywalcem tego forum
Muszę kończyć bo cholender chłop bez obiadu zostanie....
Pozdrawiam
ps. Xeniu ale urocze węgielki

[iza73]

Ja juz sie nie moge doczekac soboty kiedy Sielska wkleisz zdjecia maluchow.Dobrze ze poszlas do weterynarza-rozwial Twoje watpliwosci i ciesze sie ze ze swinkami wszystko w porzadku.Czekamy na sesje zdjeciowa.

[Mala kroweczka o imieniu]

Xenia cudowne te swiniaczki !
a macie jakies zdjecia tego teddy'ego?

[andy.lol]

Mi też podobają się te małe świnki Xeni Dzieki za fatyge (jesli chodzi o stroine www), ale może Teddy w Czechach są sprzedawane tak jak u nas rozetki i gładkowłose skoro ta dziewczyna kupiła ją za 35 zł (w przliczeniu)
to chyba nie sprzedają takich tanich z hodowli, co? Przynajmniej mi wydaje się to "nico" podejrzane, ale ja być może się nie znam.
Teraz pytanie do ogółu: Czy to normalne, że moja świnka z suchej karmy wyjada tylko kolorowe dodatki a ani mysli o tchnięciu pszenicy czy kukurydzy. Ta sucha karma składa sie w połowie z pszenicy. Moją świnka przez to mało je Powinnam jej sypać więcej tego żarcia? Myslałam już o zmianie karmy na taką, która ma mniej pszenicy, a więcej kolorowych dodatków, ale nie ma takiej, w którejbyło by mkało pszenicy! Folks, help me!

[ganiolek]

widze nastepna swinka fifi dokolekcji,zawsze sie zastanawialam jak je nazwac,ale mamy juz dwa lata fifke i juz tak bedzie

[ganiolek]

MOJA FIFKA CHYBA PODZIĘBIONA BO ZACZEŁA COŚ KICHAĆ ,MAM TYLKO NADZIEJĘ ŻE SIĘ NIEROZCHORUJE

[Xenia]

Ganiolek wbrew pozorom przeziebienie u swinki moze byc grozne.Zaniedbane przechodzi w zapalenie pluc.Zapalenie pluc jesli jest juz zaawansowane powoduje zgon swinki i rzadko ktora udaje sie z tego stanu wyciagnac.
Dla swinek domowych zabojczy jest przeciag.Nalezy uwazac aby takiego nie bylo w pomieszczeniu gdzie jest swinka.
Jesli to mozliwe to najlepiej byloby tam puscic kaloryfer i ogrzac to pomieszczenie,juz teraz gdy zaczela kichac.Czy ma katar,ktory bardzo czesto idzie w parze z przeziebieniem?
Czesto oznaka kataru jest albo ciekla wydzielina albo tworzace sie strupki na nosie.Czy czesto kicha,tzn czesciej niz poprzednio? (bo zdrowe swinki tez kichaja a przyczyn jest wiele min. kurz z siana,pylace trociny...)
Jesli mimo to podejrzewasz ,ze jest przeziebiona nalezy wzmocnic jej odpornosc.Do kupienia komplex witamin z zoologika(niestety trudno o to) lub z apteki Cebion lub Juvit czy Cevikap.Jesli takowy masz w domu,to sprawdz date,bo nie moze byc otwarty dluzej niz 3 miesiace.Witamina C szybko sie utlenia i mozesz swinke faszerowac nic juz nieznaczacym plynem.
Najlepiej wkraplac bezposrednio do pyska.Codzien 10 kropli.Tylko regularnie przyniesie efekt.
Swietnie nadaje sie plastikowa(nigdy szklana) pipetka lub strzykawka (bez igly ,oczywiscie).
Poza tym jesli masz lampe lecznicza typu Bioptron czy inna,to mozna robic swince krotkie seanse (to bylo zalecenie mojego weta,gdy ratowalam swinke z zapaleniem pluc).Od biedy mozna uzyc lampki biurowej. Strumien swiatla skierowac w rog klatki,tak aby swinka miala mozliwosc rezygnacji w wybranym przez siebie momencie.Uwaga na siano! Zreszta to naswietlanie i tak musi byc nadzorowane.
Inny sposob to zabierac swinke razem z klatka do nagrzanej,naparowanej lazienki ,gdy ktos z domownikow robi kapiel.Potem spowrotem do cieplego pomieszczenia.Mozna wlozyc do klatki kawalek starego koca lub swetra.
Jesli przeziebienie jest dopiero lekkie,powinno pomoc i omina Cie wydatki zwiazane z wetem.Jesli nadal bedzie kichac to musi isc na zastrzyk poki czas.Potem napisze jeszcze inny sposob na przeziebienie,ktora podala kolezanka technik wet.

[andy.lol]

Czy wasze świnki tez nie jedzą pszenicy z suchej karmy?! Moja dodatkowo nie je jeszcze kukurydzy no, ale dobra Nie wiem dlaczego tak jest, ale żaden z moich chomików, też nigdy nie jadł pszenicy z karmy, a miałam ich swojego czasu 11 w jednej klatce. Dlaczego się tak dzieje, że moje gryzonie po prostu tego nie jedzą? Czy powinnam dawać mu więcej karmy skoro je tylko kolorowe dodatki?
Znalazłam kontakt z osobą, która siedzi w hodowlach Us Teddy!!! Bedę z nia gadać dzisiaj przez GG. Może dowiem się czegoś ciekawego o świnkach i o tym jak taką zdobyć Trzymajcie za mnie kciuki!!

[iza73]

Moja gdy ja przynioslam do domu nie jadla wogole suchej karmy,pisalam nawet o tym gdzies wyzej.Teraz wcina wszystko-rzadko kiedy cos zostaje w pojemniczku.Nie wybrzydza je pszenice i kukurydze.Ale tak jak pisalam nie zawsze tak bylo,niewiem czym bylo to spowodowane bo wydaje mi sie ze wlasnie w zoologikach tym najczesciej karmia.Odrazu za to rzucila sie na salate,pomidora i ogorka.Ale karme zawsze miala i w koncu zaczela jesc-tak ze teraz juz nie ma zadnego problemu.

Andy.lol-ja tez przed swinka mialam chomiki.

[Xenia]

Dla swinek ,ktore coraz bardziej wybrzydzaja i zaczynaja marnowac coraz wiecej skladnikow mieszanki jest odpowiedni granulat.Granulat jest jednolity i nie ma wybrzydzania.Jest tak samo pelnowartosciowy ( o ile nie bardziej,poniewaz ja kupuje z mega wysoka zawartoscia wit.C) i swinka niczego nie odrzuca.
Jesli w twoim przypadku jest to tylko ziarnko pszenicy i kukurydzy,to jeszcze mozna to przebolec.Mozesz sprobowac kupic inna karme.Moze trafisz w jej gust.Jesli ziaren bedzie zostawalo coraz wiecej, zmien mieszanke ziaren na granulat,ktory jest stosowany przez wielu hodowcow za granica.Wbrew pozorom jest chetnie jedzony nawet przez niejadkow.

Tak wyglada granulat:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...7331537d3.html

[andy.lol]

Tak, jedzenia marnuje sie coraz więcej :/ Na początku Eddie jadł dosłownie wszystko, a teraz zjada tylko kolorowe dodatki. Oczywiście próbowała zmienić karmę, ale jak wiece, w każdej karmie jest dużo pszenicy i kukurydzy, więc zawsze na jedno wychodziło. Wielkie dzieki za radę Xenia Na pewno rozejrzę się w sklepie za tym granulatem.
Iza jakie miałaś chomiki? Ja miałam dżungary i nadal mam jednego. Jest kochany Aż pcha się wszystkim na ręce! Mały odkrywca Eddi to by tylko w swojej drencianej chateczce siedział Co mam zrobić, żeby był bardziej śmiały do wychodzenia z klatki i łażenia po pokoju?

[ganiolek]

kichala tylko z rana bo teraz juz przestala,bynajmniej jak szykowalam obiad w kuchni to nieslyszalam zeby se kichnela,wiec moze jest zdrowa i tak sobie kichala,moze jakis zapach jej przeszkadzal,ktory podraznil sluzowke nosa i to bylo przyczyna

[iza73]

Andy.lol bylo ich troche mialam kilka syryjskich,dwa dzungarskie a ostatnio(jego zdjecie jest nawet w tym watku gdzies wyzej)roborowskiego.Dlate go po odejsciu tego ostatniego postanowilam cos zmienic i maz kupil mi swinke morska.Nie ma jednak co porownywac-swinki sa o wiele madrzejsze i rozumniejsze,niewiedziala m o tym dopoki sie osobiscie nie przekonalam.Przynajmniej ta ktora mam nie umywa sie do zadnego chomika.Ale oczywiscie wszystkie swoje zwierzatka kochalam i dobrze o nie dbalam.Najsmieszniejszy byl ten ostatni bo nawet jako dorosly juz osobnik zmiescilby sie do pudelka zapalek.Ciezko bylo go wziasc na rece,zaraz uciekal,byl bardzo ruchliwy,i trzeba bylo sie niezle napilnowac zeby nie uciekl...takie malenstwo ciezko byloby znalezc gdzies w zakamarku,choc przyznaje ze dwa razy mi uciekl i do pozna w nocy go lapalam...Wyszedl wyobrazcie sobie pomiedzy szczebelkami klatki taki byl maly.Ja od dziecka obcuje ze zwierzetami,wujek mial hodowle golebi rodowodowych,moja mama ma dwa koty,ja oprocz swinki mam owczarka niemieckiego ale nie jest to moj pierwszy pies.Bywaly rowniez kundelki.Ze o epizodzie z rybkami nie wspomne.Ale zakochalam sie w swince i chyba juz do konca zycia bede miala choc jedna w domu.

[andy.lol]

Moim zdaniem dom bez zwierząt (jakichkolwiek) to nie prawidziwy dom! Z nimi zawsze jest weselej i przytulniej. Ja mam oprucz Eddiego (rozetki) jeszcze chomika, psa - kundelka po jamniku, trzy żółwie, ryby no i brata Zgadzam się z Toba Iza, że świnki są inteligentniejsze. Świadczy o tym sam fakt, że można nauczyć je reagować na imię i o gólnie cała reszta.
Nikt mi nie odpowiedział jak mam nauczyć Eddiego wychodzić z klatki i chętnie przebywać w niej jak i poza nią. On to by tylko przy misce siedział i wyżerał te swoje kolorowe żarełko , a ostatnio to i często śpi. Jak przyzwyczailiście wasze świnki do łażenia po pokoju?

[iza73]

Ja nie przyzwyczjalam do chodzenia po domu,samo tak wyszlo.Nie uczylam tez zeby zalatwial sie w jednym miejscu-a robi to,tak sam z siebie.Moj wlasciwie malo spi w ciagu dnia,drzemke sobie czasem utnie gdzies w kaciku,bo ja go wypuszczam i wlasciwie caly dzien biega sobie gdzie chce.Lubi duzy pokoj,wypusci sie czasem poza niego ale raczej tylko wtedy jak slyszy ze dzieci sa w drugim pokoju-to idzie do nich.Do swojej skrzynki zaglada czesto-wiadomo jedzenie ale jak sie najje to zmyka dalej.Smieszny taki jest zawsze rano jak go wypuszczam to cieszy sie strasznie,podskakuje i mnie nawoluje,czeka na nowa dostawe jedzenia.

[andy.lol]

Musze wam powiedziec, że trochum sie podłamałam Gadałam dzisiaj z ta babką, która hoduje rasowe świnki. Pogadałyśmy trochę o Us Teddy i ona nawet znalazła hodowle tej rasy w Czechach i nawet znalazłą tam świnkę (Us Teddy) bez rodowodu, taką jaką chciałam. Moja mama jednak stwierdziła, że nie pojedziemy "po jakąś świnkę morską" aż tam, bo ona ma ważniejsze rzeczy na głowie Kurcze, wielka szkoda!
Chyba pojadę w sobote do miasta i kupie po prostu rozetke. Mam nadzieje, że będą jakies inne kolory niż takie w jakich jest Eddie. Zawsze widzę tam te same kolory świnek. Może pochodzą z tej samej hodowli? Sie zobaczy. Jakie rasy moge jeszcze spotkać w przecietnym zoologiku (pomijając gładkowłosą)?

[Xenia]

andy .lol w czestochowie jest hodowla rodowodowych.Gdybys miala pieniadze to wlasnie sie urodzily male Ch Teddy.

[andy.lol]

Do Częstochowy mam dłuższą drogę niż do tych Czech. Odpada. Kupię rozetke i tyle. Pozatym nie podobaja mi się Ch Teddy, bo mają dłuższy włos. Us Teddy są po prostu śliczne. Ta hodowczyni powiedziała, że Us Teddy z wyglądu praktycznie niczym nie różnią się od Rex'ów. Zresztą, nieważne. Xeniu, a gdybym kupiła samiczke rozetki i wysterylizowała Eddiego? Ja bym chciała mieć parkę...

[Xenia]

No i tak mozna.Jak masz w planie kastracje samca to juz go oddaj.Czas to pieniadz.Potem bedziesz sobie spokojnie szukac swinki jaka cie zachwyci i od razu wlozyc.Bedziesz miec spokoj.
Wracajac do Rexow,w Polsce jeszcze nikt chyba ich nie hoduje.Mi osobiscie podobaja sie ChTeddy,ich wlos tez i podobno w Czechach jest ich niezbyt duzo.US natomiast bezproblemowo.Moze zdradzisz ot tak z ciekawosci z jaka to hodowczynia rozmawialas,moze ja znam?

[Sielska]

ganiolek ta moja Fifka to rzeczywiście " zerżnięta" od Twojej
Mam nadzieję, że nie masz mi tego za złe
Qurde Karola zaczęła mi się za bardzo drapać i znalazłam małą rankę w okolicach tyłka. Nie wiem czy to choroba skóry, czy może Fifka ją za bardzo pogoniła. Jak lekarz mógł tego nie znależć?! Ja to zauważyłam po wizycie u niego, wieczorem, to taki strupek wyschnięty ale dosyć duży.
Znowu czeka mnie wizyta u weta.
Xeniu napisz mi z jakich gałązek zrobić prosiakom takie schodki na podeścik, żeby się przypadkiem nie struły jak go będą obgryzać.
Pozdrawiam

[ganiolek]

nie,aniby dlaczego mam byc zla,imie to imie,wsumie to fifi to wymyslil moj syn,mowil na nia spoczatku fifa 2004

[iza73]

Andy.lol masz racje ze w sklepach zoologicznych sa niemal jednakowe swinki morskie pod wzgledem kolorow.Wiekszosc jest taka trojkolorowa,moj mi sie dostal taki bez bialego,jest ciut inny.Typowy rudzielec. Zauwazylam tez ze nie wszystkie rozetki maja taka sama dlugosc wlosa,niektore na pupie maja zaledwie kilka sterczacych wloskow,moj ma nawet dlugie z tym ze opadaja pod wlasnym ciezarem.Zanim doczekam sie zdjec swinek Sielska wklejam zdjecia mojej,jeszcze gorace bo robione niedawno.Na jednym fajnie pozuje...

[andy.lol]

Iza Twoja świnka jest naprawdę śliczna! Taka futrzasta Też bym chciała trafić na taką. Zauważyłam, że króliki miniaturki zawsze mają inne kolory. Tak w ogóle każdy jest inny! A świnki nie Postanowiłam, że w sobote (albo dzisiaj wieczoram) zadzwonię do zoologicznego i zapytam czy mają rozetki i w jakich kolorach, żeby zbędnie nie jeździć. W najbliższej okolicy mam pięć zoologików, a tylko w jednym są rozetki i to nie zawsze! Lekkie przegięcie, co? Szkoda gadać.
Dużo czytałam na tymm i innych forach o złych warunkach zwierząt w sklepach. Musze powiedzieć, że ja nie spotkałam tego w żadnym sklepi z tych pięciu, o których pisałam wyżej. Może zwierzęta nie pławią się w luksusach, ale zawsze mają czyste trociny, wode i jedzenie. Najgorzej jest jak zwierzątko jest w klatce samo I siedzi w jakimś kącie umierając z samotności! Tak czy inaczej, prędzej czy później... ktoś je kupi
Słuchajcie kupiłam Eddiemu ten zielony granulat. Musze powiedzieć, że zauważyłam, że ma problemy z jedzeniem go. Wyciąga jeden kawałek z miski i pierwsze go oblizuje całego (co trwa bardzo długo), żeby był miękki, a potem dopiero go je. To bardzo pracochłonny proces. Czy nie powinnam np. moczyć mu tego jedzonka?

[Sielska]

Iza ten Twój prosiaczek to istne CUDO!!!
Piękny jest, zresztą pokażcie mi brzydką świnkę morską- chyba się taka jeszcze nie narodziła
Powiedźcie mi dziewczyny czy to normalne ,że te moje prosiaki strasznie się gonią po klatce. Ta większa szturcha tą mniejszą , nie jestem pewna czy się nie gryzą. W każdym razie wczoraj w nocy to myślałam że je rozdzielę bo nie mogłam spać -tak się darła ta mniejsza.
Może one się nie lubią, a takie docieranie się ile może trwać. One są ze sobą już piąty dzień.
Chyba ,że to taka ich zabawa a ja nie znam się na zwyczajach świniaków.
nawet jak teraz piszę w klatce trwa wojna