Aparaty ortodontyczne cz.II

[kasiek87]

Napisane przez Ahtaga

Hej dziewczyny, ostatnio Was troche podglądam bo niedlugo będę nosiła aparacik
Nie obawiam sie bólu ani srebrnego uśmiechu tylko jedno... czy po pół roku noszenia jest możliwość ściągnięcia aparatu na jeden dzień? W grudniu planuje ślub i chciałabym ten jeden dzień mieć normalny uśmiech a znowu czekać do grudnia z założeniem aparatu to szkoda mi tego czasu bo zawsze to juz pół roku z głowy

niestety nie da rady chyba ze stac cie na zakladanie aparatu dwa razy jesli chcesz zeby byl niewidoczny zaloz krysztalowy(szafirowy) i na zdjeciach nic nie bedzie widac i raczej ludzie jak sie nie przyjrza to tez nie zobacza

Napisane przez tewunia

a ja jakos nie nazekam na bol bo zabki mnie na szczescie nie bolaza to mam ciezkie dni i zwalilo az mnie dzis z nog.Moze ktos ma jakies super giga silne tabletki??tak silne jak zastrzyki ktore rabia na pogotowiu(przeciwbolowe)? ?poza tym jakos dziwnie sie czuje,bo mam wrazenie ze zle szczotkuje zabki przez ten aparat i boje sie ze pod hasem nie doczyszczam moze i przez to ogtaniczam sie z jedzeniem niektorych rzeczymama teraz krzyczyze wogole znikne bo przy 168 waze tylko 48kgczy to tylko takie zlodzenie moje ze zle czyszcze bo mam aparat??

ketonal zwykly lub forte do kupienia w aptece na recepte kosztuje niecale 5 zl ewentualnie spora dawka aleve + cos rozkurczowego jesli nie to dzwonisz po karetke przyjezdzaja zastrzyk w dupke i idzie zyc podobno przechodzi tez po urodzeniu dziecka lub gdy jest sie na hormonach

i nie znikaj

[tewunia]

hehe wiem ze podobno po dzieciach przechodzi ale narazie chce skonczyc studia a pozniej dziecichoc nie mowie ze nie chciala bym juz miecdzieki za informacje

[zlosnica85]

cześć dziewczyny,
strasznie długo mnie nie było ale po obronie od razu wykupiłam wycieczkę last minute do grecji w końcu po tylu latach nauki można było poszaleć.
Wszystkim którzy trzymali kciuki gorąco dziękuję bo dostałam 5 mimo że pytania w ogóle mi nie podeszły ale jakoś wybrnęłam.
co do mojego aparaciku to jestem strasznie zawiedziona bo minęły 2 miesiące a tu ani milimetra zmiany. Teraz jak oglądam zdjęcia to na każdym widać szpary po 4 :-( Tak się czuję okropnie niekomfortowo z tymi dziurami że aż mnie samą to przeraża.
pocieszam się tym żę od poniedziałku wracam do pracy i pewnie będe tak zarobiona że nie będę miała czasu myśleć o swoich strasznych zębolach
obym tylko w pracoholizm nie wpadła

[AppleGirl]

Złośnica gratuluję
minie trochę czasu zanim szpary po wyrwanych czwórkach się zamkną i nie jest to kwestia dwóch czy nawet czterech miesięcy, ale trochę dłuższego okresu

[zlosnica85]

oj to mnie nie pocieszyłaś miałam nadzieję że do września już ich nie będzie tak mocno widać.
No ale trudno jak się już podjęło decyzję o leczeniu to trzeba brnąć dalej...
a może nagle dostaną takiego "kopa" że się zaczną szybciej przemieszczać? Warto mieć marzenia

[AppleGirl]

złośnica raczej coś tam powinno się ruszyć, ale nie licz na szybkie pozbycie się przerwy, a z resztą to sprawa indywidualna, jak prawie wszystko związane z noszeniem aparatu

[emeczka]

złośnica GRATULACJE!!!

a przerwy to jednak kwestia czasu... u mnie po 9 miesiącach dziury po zębach nadal są. po dwóch już "prawie" nie ma śladu, ale po jednej piątce dziura jest przeogromna ale orto mówi żebym była spokojna spokojnie, w końcu pozbędziesz się przerw

jeszcze raz gratuluję

[alufa]

a mnie bolą szósteczki do tego stopnia, że zbytnio gryźć nie mogę lewa górna i prawa dolna reagują na ciepło i zimno. jest to strasznie uciążliwe

śniło mi się dzisiaj, że poodpadały mi zamki ale koszmar

[tewunia]

strasznie bola mi zeby od tego hasanie dam rady nic jesc i mam takie pytanko wy po kazdym posilku myjecie zabki??nawet po landrynkach??

[alufa]

Napisane przez tewunia

strasznie bola mi zeby od tego hasanie dam rady nic jesc i mam takie pytanko wy po kazdym posilku myjecie zabki??nawet po landrynkach??

kiedyś myłam po każdym. teraz myję ok 3 razy dziennie. poza tym często przepłukuję buzię wodą lub płynem do płukania jamy

[Maricken]

Ja jestem na tym etapie że myję po każdym posiłku, a teraz mam trochę utrudnione zadanie bo goi się dziura po piątce, no i trudno jest domyć czwórkę i szóstkę...Ale po słodkim to na pewno bym myła, poza tym odechciało mi się póki co podjadać - przez tą dziurę. Dziewczyny, kiedy to się całkiem zasklepi?

[shewa]

Właśnie kiedy ta dziura sie do konca zagoi?? Bo właśnie tez mam taki problem ze mycie zebow utrudnione bo nie chce sobie nic tam uszkodzic. Zreszta i tak dziasla mi krwawia

[zlosnica85]

9 miesięcy??? Tyle to ja nie dotrwam :-(
Z drugiej strony moja siostra też miała wyrywane 4 a aparat zdjęła pół roku temu i teraz mówi że nie do końca jej się zeby zeszły i teraz jej jedzenie wchodzi . Oby nam się tak nie stało.
A co do dziur po zębolach to bez paniki dziewczyny. po 2 tygodniach można spokojnie wszystko wcinać tylko przy myciu trzeba uważać

co do dziur po zębach (no nie moge tego przeboleć normalnie ) to na googlu jest opowieść takiej jednej dziewczyny i przy każdym opisywanym miesiącu jest zdjęcie. No i właśnie ona miała wyrwaną jedynkę na dole i dziura jej się zeszła w 4 miesiące. Myślałam że u mnie też tak będzie

[emeczka]

Napisane przez zlosnica85

9 miesięcy??? Tyle to ja nie dotrwam :-(
Z drugiej strony moja siostra też miała wyrywane 4 a aparat zdjęła pół roku temu i teraz mówi że nie do końca jej się zeby zeszły i teraz jej jedzenie wchodzi . Oby nam się tak nie stało.
A co do dziur po zębolach to bez paniki dziewczyny. po 2 tygodniach można spokojnie wszystko wcinać tylko przy myciu trzeba uważać

co do dziur po zębach (no nie moge tego przeboleć normalnie ) to na googlu jest opowieść takiej jednej dziewczyny i przy każdym opisywanym miesiącu jest zdjęcie. No i właśnie ona miała wyrwaną jedynkę na dole i dziura jej się zeszła w 4 miesiące. Myślałam że u mnie też tak będzie

Kochana teraz to już nie masz wyjścia... wyrwałaś zębolki, to teraz grzecznie i cierpliwie czekaj aż pozostałe ząbki się ładnie zejdą

stronkę tej dziewczyny widziałam, podnosi na duchu ale wiesz, jedynka jest malutka nie znam się na tym, ale na mój chłopski (babski) rozum łatwiej jest zlikwidować przerwę po jedynce niż jakimś trzonowcu cierpliwości

no dobra, tak naprawdę mnie też już wkurza ta duża przerwa po piątce... ale staram się być cierpliwa...

Maricken tak całkiem zasklepi się po paru miesiącach ale po kilku dniach jest to już na tyle podgojone, że możesz trochę mniej uważać na to miejsce potem dziura po zębie będzie mniejsza i mniejsza i w końcu stwierdzisz ze zdziwieniem że zniknęła zupełnie

[cichy_podmuch_wiatru]

współczuje wam tych dziur po wyrwanych zębach... Mnie to na szczęście ominęło i tak sobie myślę w jaki sposób orto chce mi przekręcić tą dwójkę.... jeśli mieliście kiedyś przekręcony ząb napiszcie w jaki sposób orto to zrobił/a
Tak sobie patrze na ząbki i w sumie została mi tylko ta dwójka... i dwójki później lekko "wyciągnąć" w dół, ale orto powiedziała że to to na samym końcu aa i ile takie przekręcenie może trwać?? w miesiąc da rade?

[szkrobol]

Napisane przez emeczka

stronkę tej dziewczyny widziałam, podnosi na duchu

Mogłabyś podać adres tej stronki? Chetnie poczytam, moze sie czegos dowiem

[emeczka]

Napisane przez szkrobol

Mogłabyś podać adres tej stronki? Chetnie poczytam, moze sie czegos dowiem

proszę bardzo

http://www.public.iastate.edu/~lora/..._decision.html

cichy_podmuch_wiatru ja na dole mam poprzekręcane dwójki na początku mój dolny łuk wyglądał mniej więcej tak: |_| , innymi słowy miałam kwadratowy łuk (hahaha jak jakiś terminator ). teraz już jest lepiej, ale jeszcze trochę im brakuje do prawidłowego ustawienia... a jak wyglądało ich ustawianie? hmm nieciekawie przy każdej wizycie orto naciskała z całej siły na tą stronę dwójki która wystawała poza łuk i przykręcała metalową ligaturę (hmm nie wiem jak to lepiej opisać ). to tak, jakby chciała na siłę wepchnąć dwójki na swoje miejsce hihi miałam wrażenie że zaraz mi te dwójki wylecą od tego wciskania je do łuku ale efekty już są spore poprawa jest na tyle duża że wreszcie na dole mam normalne gumki, a nie metalowe ligaturki

[Maricken]

No to nieźle, u mnie też będzie przekręcanie zębów...super :P Normalnie nie mogę się doczekać A dziura mnie znowu dziś rozbolała ale ketonal daje radę, jutro zadzwonię do chirurga co by obejrzał czy się to dobrze goi, co się będę domyślać, w końcu nie zmęczy się jak to obejrzy a ja będę wiedziała czy wszystko jest ok :P

[cichy_podmuch_wiatru]

uaaa to aż się boje tego bólu... już ostatnio orto tak naciskała ale było za mało miejsca żeby ja podpiąć, ale tak mnie bolało że myslałam że nie wytrzymam... hmmm ja mam przekręconą o jakieś 45 stopni... a w ile ci się wyprostowała??

[maniaem]

Czy ktoś z was zrezygnował z ekspandera juz po jego założeniu? Będę musiała to zrobic, niestety okoliczności, których nie przewidziałam zmuszają mnie do tego

[Maricken]

maniaem, a co się stało? Może uda się pójść na jakiś kompromis? Ja słyszałam, że ściągali aparat bo ktoś nie mógł wytrzymać z bólu, ale skoro masz zalecany ekspander, to orto jakąś alternatywę musi zaproponować. Chociaż nie wiem jak Twoj orto zareaguje na to...

[emeczka]

Napisane przez cichy_podmuch_wiatru

uaaa to aż się boje tego bólu... już ostatnio orto tak naciskała ale było za mało miejsca żeby ja podpiąć, ale tak mnie bolało że myslałam że nie wytrzymam... hmmm ja mam przekręconą o jakieś 45 stopni... a w ile ci się wyprostowała??

nie bój się fakt, w czasie wciskania zęba na miejsce boli, ale potem ból jest taki normalny, niczym się nie różni od bólu pozostałych ząbków

noszę aparat ponad 9 miesięcy, zęby jeszcze nie są ustawione tak jak być powinny, ale poprawa jest znaczna

daję fotki jak to się zmieniło najnowsze zdjęcie jest cudownym dowodem na to, jak pięknie aparat tworzy kamień na zębach na szczęście jak mówię czy się śmieję, nikt tego nie widzi... po mojej prawej stronie (hmm na zdjęciu po lewej ) nie mam czwórki przerwa już jest malutka

pierwsze zdjęcie jest z listopada, drugie ze stycznia. nie wiem czy dobrze widać jak bardzo były krzywe te moje zębole

[tewunia]

wiecie co dziewczynki:Pnie wiem co jest ale nosze dopiero 5 dzien aparat a miedzyu 5 i 6 czuje tak jakby sie jakies miejsce zrobilo,bo jak myje zabki to czuje jak miedzy nimi woda sie prze;ewa??czyzby cos sie dzialo??

[*REQUIEM*]

Cześć
Ja noszę aparat już drugi rok - 28 września będzie dokładnie 2 lata I właśnie we wrześniu sciągam Akurat żeby iść na studia z ładnymi zębami

Powiem Wam, że po drodzę czyli podczas leczenia miałam i szpary między jedynkami, których wcześniej nie miałam ... ah, dużo tego było, jedynkę miałam wycofaną do przodu. Ale potem znowu poszłam na podkręcenie do dentysty i po 2 dniach szpary znikały.

Dodam, że miałam krzywy zgryz- górna szczęka, i miałam wyrywane 4
Zęby nie są jeszcze proste bo szpara po 4 jeszcze jest ale niedługo zniknie bo ostatnio tzn. pod koniec moja dentystka jakoś tak mi podkręca aparat, że szybko widać efekty :P

[AppleGirl]

Napisane przez *REQUIEM*

Cześć
Ja noszę aparat już drugi rok - 28 września będzie dokładnie 2 lata I właśnie we wrześniu sciągam Akurat żeby iść na studia z ładnymi zębami

Powiem Wam, że po drodzę czyli podczas leczenia miałam i szpary między jedynkami, których wcześniej nie miałam ... ah, dużo tego było, jedynkę miałam wycofaną do przodu. Ale potem znowu poszłam na podkręcenie do dentysty i po 2 dniach szpary znikały.

Dodam, że miałam krzywy zgryz- górna szczęka, i miałam wyrywane 4
Zęby nie są jeszcze proste bo szpara po 4 jeszcze jest ale niedługo zniknie bo ostatnio tzn. pod koniec moja dentystka jakoś tak mi podkręca aparat, że szybko widać efekty :P

to nosisz aparat prawie tyle samo co ja
także zdejmuję we wrześniu, na dobry start w studenckie życie

[agiii]

niedlugo jade na piaskowanie... ak wroce napisze wszystko jak bylo i czy widac efekty jakies


edit: wlasnie wrocilam... poszlo bardzo szybko.... troche nieprzyjemne to bylo ale slodkie (o smak mi chodzi) ... jakos super oczyszczenia zębow nie widac... napewno osad zniknął ale wydaje mi się że nadal pomiędzy górnymi jedynkami mam jakis osad... nie wiem... zaplacilam 50zł, nie wiem czy po piaskowaniu wykonuje sie lakierowanie czy cos w tym stylu ale ja tego nie mialam.... lekko krwawily mi dziąsła ale to normalne, teraz juz wszystko z nimi wporzadku

[emeczka]

Napisane przez agiii

niedlugo jade na piaskowanie... ak wroce napisze wszystko jak bylo i czy widac efekty jakies


edit: wlasnie wrocilam... poszlo bardzo szybko.... troche nieprzyjemne to bylo ale slodkie (o smak mi chodzi) ... jakos super oczyszczenia zębow nie widac... napewno osad zniknął ale wydaje mi się że nadal pomiędzy górnymi jedynkami mam jakis osad... nie wiem... zaplacilam 50zł, nie wiem czy po piaskowaniu wykonuje sie lakierowanie czy cos w tym stylu ale ja tego nie mialam.... lekko krwawily mi dziąsła ale to normalne, teraz juz wszystko z nimi wporzadku

mi też po piaskowaniu nie lakierowali, nie polerowali itp ale za to zawsze smarują mi ząbki fluorem teraz muszę koniecznie się wybrać bo w buźce mam po prostu kamieniołomy ehh zazdroszczę czyściutkich zębów

[maniaem]

Maricken, chodzi o to, że decyzje o założeniu aparatu podjełam przed pewnymi wydarzeniami, które mialy miejsce w mojej rodzinie...nie chciałabym o tym mówic, w każdym razie to bardzo, bardzo przykra sytuacja
Teraz noszę ekspander, od kilku dni bez przerwy płaczę, biorę tabletki uspokojające, ale po jakimś czasie to znowu się zaczyna. Problemy rodzinne połączyły się z niemożnością wyrażenia swoich uczuć. w dalszym ciagu mam problemy w mówieniem. i nie dość, że straciłam na wadze przez te problemy,- teraz jeszcze nie mogę normalnie jeść- patrząc na liczby na wadze, jestem załamana.
A co gorsza, umowa juz zostala podpisana. czasami łapię się na myśli, że chciałabym mieć jakiś wypadek, w którym doznalabym urazu szczęki...żeby byl pretekst do zdjecia ekspandera :/ To na tyle.

[Maricken]

Napisane przez maniaem

Maricken, chodzi o to, że decyzje o założeniu aparatu podjełam przed pewnymi wydarzeniami, które mialy miejsce w mojej rodzinie...nie chciałabym o tym mówic, w każdym razie to bardzo, bardzo przykra sytuacja
Teraz noszę ekspander, od kilku dni bez przerwy płaczę, biorę tabletki uspokojające, ale po jakimś czasie to znowu się zaczyna. Problemy rodzinne połączyły się z niemożnością wyrażenia swoich uczuć. w dalszym ciagu mam problemy w mówieniem. i nie dość, że straciłam na wadze przez te problemy,- teraz jeszcze nie mogę normalnie jeść- patrząc na liczby na wadze, jestem załamana.
A co gorsza, umowa juz zostala podpisana. czasami łapię się na myśli, że chciałabym mieć jakiś wypadek, w którym doznalabym urazu szczęki...żeby byl pretekst do zdjecia ekspandera :/ To na tyle.

Przykro mi z powodu Twojej sytuacji Myślę że jak pójdziesz do orto to znajdzie jakieś wyjście z tej sytuacji. Ale ja nic nie wiem o przypadkach kiedy ktoś zdejmował przedwcześnie ekspander. Trzymaj się ciepło mam nadzieję, że orto zrozumie Twoją sytuację, ale nie wymyślaj niczego typu wypadek

[agiii]

emeczka a jak ci smaruja tym fluorem?? bo mi chyba nie zrobila.... a ty zawsze po masz takie piekne i bez zadnego osadu? bo ja widze to pomiedzy jedynkami i nie wiem czy nie doczyscila, czy sie nie da....