Bezdzietne około-trzydziestolatki - zapraszam do plotek! :) część III

[Ksiegowa85]

Napisane przez agafisia

Ja się nauczyłam gotować przy mezu jakieś tam podstawy miałam ale jak mieszkałam sama nie chciało mi się gotować i stać przy garach. Przy nim się nauczylam i polubiłam gotować i umiem nawet nieźle najlepsze jest to że jego mama słabo gotowała i każdy mój obiad mu bardzo smakuje a jak coś nowego wymyślę to już w ogóle szał często mi mówi że świetnie gotuje i często wylizuje talerz ze smakiemale na początku jak smażyłam naleśniki to grubościa kształtem i kolorem przypominały schabowe

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja się nauczyłam gotować, przed wyjazdem do Irlandii (czyli gdzieś jak miałam 22lata). Trenowalam na mamie, w 2 miesiące przytyła 7kg robiłam wszystko, nawet domowe pierogi, a teraz nie chuchu nic nie pamiętam i jakoś mnie do tego nie ciągnie.

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

[aguniaaaaa041986]

Ja gotuje w zależności od humoru
Jak mam dobry humor to wymyślam same dobre rzeczy a nawet czasami robie desery czy pieke
Jak mam zły to cokolwiek na szybko robie

[agafisia]

Ja uwielbiam gotowac-i jeść- a nie cierpię piec ciast

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[asik1503]

Napisane przez Ksiegowa85

Ja teoretycznie też nie mogę, tzn jak poleci mi kwas po dłoni to mam uczulenie, tak samo sok z pomidora i ogórka, a czasami nawet od pieprzu mi się robi a na ustach od jabłka. Jak żyć?

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 11:46 ---------- Poprzedni post napisano o 11:45 ----------

Swoją drogą teraz też mam znów uczulenie, ale to pewnie przez to, że wczoraj kladlam strukturę bez rękawiczek.

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

O to masz podobnie jak moja bratowa ona surowych jablek w ogole nie może bo aż puchnie... to samo z orzechami

[aguniaaaaa041986]

Napisane przez agafisia

Ja uwielbiam gotowac-i jeść- a nie cierpię piec ciast

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moje ciasta to wszelkiego rodzaju serniki na zimno ewentualnie muffiny albo tarta

[turkusowapoziomka]

ja kiedyś nienawidziałam gotować, nic mi nie wychodziło co mnie bardzo demotywowało, teraz tak ooo ciut lepiej ale i tak bez szału ze mnie kucharka co prawda makaron czy ryż ugotuje ale nie raz i dwa zapomne o posoleniu wody

[Mahdab]

Napisane przez agafisia

Ja się nauczyłam gotować przy mezu jakieś tam podstawy miałam ale jak mieszkałam sama nie chciało mi się gotować i stać przy garach. Przy nim się nauczylam i polubiłam gotować i umiem nawet nieźle najlepsze jest to że jego mama słabo gotowała i każdy mój obiad mu bardzo smakuje a jak coś nowego wymyślę to już w ogóle szał często mi mówi że świetnie gotuje i często wylizuje talerz ze smakiemale na początku jak smażyłam naleśniki to grubościa kształtem i kolorem przypominały schabowe

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja tak samo, ale to wynika bardziej z tego, że mam swoją kuchnię.

Napisane przez Ksiegowa85

Ja się nauczyłam gotować, przed wyjazdem do Irlandii (czyli gdzieś jak miałam 22lata). Trenowalam na mamie, w 2 miesiące przytyła 7kg robiłam wszystko, nawet domowe pierogi, a teraz nie chuchu nic nie pamiętam i jakoś mnie do tego nie ciągnie.

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

A dlaczego się uczyłaś przed wyjazdem? Czy to przypadek był?

[AnnLady]

Napisane przez PannaMagda

Ja pamietam jak moj jeden z eksow kochal piernik wiec raz na jakis czas pieklam mu blache piernika ale pamietam jak za pierwszym razem robilam go i mi powiedzial, ze nawet jak mi wyjdzie zakalec to i tak zje, bo przyzwyczail sie jak jego mama robila piernik z zakalcem.
Zawiodlam go bo nigdy mi zakalec nie wyszedl, a niedoszla tesciowa mnie znienawidzila
Bry! Wszystkim

No to utarlaś jej nosa ☺

Moja tesciowa wie że ja super ciasta robie i nie ma z tym problemu. Zawsze chwali. Zreszta jak jedziemy do nich na swieta to zawsze biore ciasto. Na imieniny tez jej pieke zeby miala do pracy. A co niech sie chwali kolezankom

---------- Dopisano o 13:54 ---------- Poprzedni post napisano o 13:54 ----------

Napisane przez asik1503

A właśnie... apropo zakalca xD ja to jakaś dziwna jestem ale za dzieciaka lubiłam jak się robił zakalec bo te kawałki były smaczniejsze dla mnie ale ja ogólnie nie przepadam za suchymi ciastami a przy zakalcu zawsze było takie wilgotniejsze

No dziwna

---------- Dopisano o 13:54 ---------- Poprzedni post napisano o 13:54 ----------

Napisane przez Ksiegowa85

Ja kiedyś i gotowalam (włącznie z 2 różnymi obiadami, 1 dla eks narzeczonego, a drugi dla siebie-dieta) i piekłam. Teraz nie chce mi się nawet pomarańczy ze skórki obrać

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

Pora na zmiane rol. Tego zycze ☺

[Mahdab]

Napisane przez turkusowapoziomka

ja kiedyś nienawidziałam gotować, nic mi nie wychodziło co mnie bardzo demotywowało, teraz tak ooo ciut lepiej ale i tak bez szału ze mnie kucharka co prawda makaron czy ryż ugotuje ale nie raz i dwa zapomne o posoleniu wody

To akurat nic takiego, ja specjalnie nie solę ryżu, bo nie lubię smaku słonego ryżu, makaron jak mam humor, ziemniaki w mundurkach też bez soli
Za to mdłe potrawy np. szpinak solę i kwaszę dość mocno, tak samo avokado

[AnnLady]

Napisane przez asik1503

Moja bratowa ma pod tym względem "luksus" bo nie może obierać cytrusów przez uczulenie na skórkę ale obrane już jeść może

Ciekawe czy to rzeczywiscie uczulenie

---------- Dopisano o 13:57 ---------- Poprzedni post napisano o 13:55 ----------

Napisane przez agafisia

Ja uwielbiam gotowac-i jeść- a nie cierpię piec ciast

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To ja wole piec. Lubie robic a to babeczki a to rogaliki a to inne bzdety czasochlonne. Jesc tez je lubie, choc staram sie tego nie robic...ale wez czasem nie zjefz jak to takie dobre

[Mahdab]

Napisane przez AnnLady

Ciekawe czy to rzeczywiscie uczulenie

Może na robotę

[agafisia]

Napisane przez aguniaaaaa041986

Moje ciasta to wszelkiego rodzaju serniki na zimno ewentualnie muffiny albo tarta

O mniam mniam! Ja tarty uwielbiam ale za chiny nie umiem....i wydaje mi się że to dużo roboty wrzuć jakis przepis latwy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:18 ---------- Poprzedni post napisano o 13:15 ----------

Ann lady-ja mogę stać godzinami przy obiedzie daniu specjalnym mięsie itp. Ale jak mam stać przy robieniu ciasta to mnie zalewa ostatnio doszłam do wniosku że zdrowiej dla mnie kupić 2 kawałki ciasta e cukierni raz w tygodniu niż upiec i zjeść w 3 dni cała blachę ciasta

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[asik1503]

Napisane przez AnnLady

Ciekawe czy to rzeczywiscie uczulenie

---------- Dopisano o 13:57 ---------- Poprzedni post napisano o 13:55 ----------

To ja wole piec. Lubie robic a to babeczki a to rogaliki a to inne bzdety czasochlonne. Jesc tez je lubie, choc staram sie tego nie robic...ale wez czasem nie zjefz jak to takie dobre

Osobiście nie chcialabym miec takiego uczulenia bo pomyśl, że za kazdym razem jak masz ochote na mandarynkę/pomarańczę musisz prosic kogoś o pomoc (albo ubierać rekawiczki) i spotykasz sie z dziwnym komentarzem... nic miłego

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez Ksiegowa85

Grafitowy piasek pustyni Tylko na dwóch, więc się nie przemęcze

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

powodzenia! wstaw jakies zdjecie, jak skonczysz, a przede wszystkim ni przemeczaj sie jak jestes chora

Napisane przez smerfetk_a

Przypomniała mi się mama kolegi - ma 3 synów, tak ich rozpuściła że jeden przychodzi jej się żalić jaka jego żona jest niedobra bo mu kawki nie chce przed nos przynieść (oczywiście też pracuje) i ta kobita uważa swoją synową za niedobrą żonę Ale ona ich przyzwyczaiła do zrzucania brudnych skarpet z piętra na środek salonu i sprzątania w ich pokojach (żona tego kolegi mi kiedyś opowiadała z zażenowaniem że jej majtki wyprała kiedyś jak na chwilę wyszli z pokoju)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

zalosne...
A tak swoja droga co taka matka kieruje, ze tak rozpuszcza synow? Podejrzewam ze zaden z nich nie skalal sie sprzataniem czy gotowaniem i wyrastaja takie sieroty niezdolne do samodzielnego zycia Na serio, nie rozumiem jak matka moze tak skrzywdzic wlasne dzieci

[Ksiegowa85]

Napisane przez Mahdab

Ja tak samo, ale to wynika bardziej z tego, że mam swoją kuchnię.



A dlaczego się uczyłaś przed wyjazdem? Czy to przypadek był?

Chyba żeby pokazać ówczesnemu jaka ze mnie super kobieta

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

[AnnLady]

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;79269131]powodzenia! wstaw jakies zdjecie, jak skonczysz, a przede wszystkim ni przemeczaj sie jak jestes chora



zalosne...
A tak swoja droga co taka matka kieruje, ze tak rozpuszcza synow? Podejrzewam ze zaden z nich nie skalal sie sprzataniem czy gotowaniem i wyrastaja takie sieroty niezdolne do samodzielnego zycia Na serio, nie rozumiem jak matka moze tak skrzywdzic wlasne dzieci [/QUOTE]Nie mam pojecia. Ale widzialam ostatnio w pracy taka sytuacje: wchodze do toalety (damskiej jakby ktos mial watpliwosci) a w srodku jedna pani (ode mnie z pracy) z 24 letnim synem czysci mu spodnie nogawki z tylu bo biedny zachlapal bo byla chlapa. Rece mi opadly do podlogi. Serio. A to jest taka wlasnie mamuska ktora za starym chlopem wszedzie lata jakby sam nie mogl isc. Na niepelnosprawnego umyslowo on nie wyglada z medycznego punktu widzenia. Ale z zyciowego to na pewno.

[Ksiegowa85]

Napisane przez AnnLady

Nie mam pojecia. Ale widzialam ostatnio w pracy taka sytuacje: wchodze do toalety (damskiej jakby ktos mial watpliwosci) a w srodku jedna pani (ode mnie z pracy) z 24 letnim synem czysci mu spodnie nogawki z tylu bo biedny zachlapal bo byla chlapa. Rece mi opadly do podlogi. Serio. A to jest taka wlasnie mamuska ktora za starym chlopem wszedzie lata jakby sam nie mogl isc. Na niepelnosprawnego umyslowo on nie wyglada z medycznego punktu widzenia. Ale z zyciowego to na pewno.

Byłoby to nawet śmieszne, gdyby nie było takie straszne

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez AnnLady

Nie mam pojecia. Ale widzialam ostatnio w pracy taka sytuacje: wchodze do toalety (damskiej jakby ktos mial watpliwosci) a w srodku jedna pani (ode mnie z pracy) z 24 letnim synem czysci mu spodnie nogawki z tylu bo biedny zachlapal bo byla chlapa. Rece mi opadly do podlogi. Serio. A to jest taka wlasnie mamuska ktora za starym chlopem wszedzie lata jakby sam nie mogl isc. Na niepelnosprawnego umyslowo on nie wyglada z medycznego punktu widzenia. Ale z zyciowego to na pewno.

Slow mi brak
a swoja draga Ann, zwrocilas facetowi uwage ze to damska toaleta?

[asik1503]

Napisane przez AnnLady

Nie mam pojecia. Ale widzialam ostatnio w pracy taka sytuacje: wchodze do toalety (damskiej jakby ktos mial watpliwosci) a w srodku jedna pani (ode mnie z pracy) z 24 letnim synem czysci mu spodnie nogawki z tylu bo biedny zachlapal bo byla chlapa. Rece mi opadly do podlogi. Serio. A to jest taka wlasnie mamuska ktora za starym chlopem wszedzie lata jakby sam nie mogl isc. Na niepelnosprawnego umyslowo on nie wyglada z medycznego punktu widzenia. Ale z zyciowego to na pewno.

spaliłabym się ze wstydu

[AnnLady]

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;79270856] Slow mi brak
a swoja draga Ann, zwrocilas facetowi uwage ze to damska toaleta?[/QUOTE]Mialam sie odezwać ale stwierdzilam ze to i tak bez sensu. Zwlaszcza ze ta kobita pracuje ze mna.
A ten koles to niedojda zyciowa dzieki matce. Takze ten.

[Mahdab]

Napisane przez Ksiegowa85

Chyba żeby pokazać ówczesnemu jaka ze mnie super kobieta

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

Oj, to chyba rzeczywiście należysz do za miłych dziewczyn.


Przypomniało mi się jak z tym eksem i jego mamą poszliśmy do restauracji na kolacje w większym gronie z rodziną z daleka. Czekaliśmy jeszcze na kilka osób, więc kelnerka zapytała czy przynieść jakieś napoje. Tż poprosił o colę, a jego mama się szybko wtrąciła "Tylko bez lodu dobrze!" Potem jak już było pełno ludzi przy drugim daniu zawołała do niego przez stół (siedziała na skos od nas, nie blisko) "tylko zjedz wszystko!". Myślałam, że spalę się ze wstydu, te spojrzenia innych młodych... Jeszcze dziewczyna siedząca obok jakoś to do mnie skomentowała.
Gdy miał jakieś badanie robione, to podstępem pojechała z nami do szpitala Że niby też ma sprawę. Potem mówiła wszędzie za niego, porażka. Gdy miał robione jakieś badanie jakoś częściowo rozebrany, lekarz powiedział do nas, że można tam wejść, przypuszczam, że miał na myśli mnie , a jego matka zerwała się i kazała mi pilnować kurtek Chciała wbić mu do tego gabinetu, ale inny lekarz ją powstrzymał. Na końcu oczywiście poszła z lekarzami wszystko omówić.
Wróciliśmy wszyscy wkurzeni, ja na niego, że nie potrafi się przeciwstawić, on na matkę i na siebie, a jego matka, że nam coś nie pasuje
Aż mi się przypomniało, dlaczego nie jesteśmy razem.

[agafisia]

Matko a już się wystraszyłam że jesteś z tym facetem🤣 matką matką ale co za mieczak pozwala na takie traktowanie siebie i to w obecności dziewczyny na dodatek

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aguniaaaaa041986]

Napisane przez Mahdab

Oj, to chyba rzeczywiście należysz do za miłych dziewczyn.


Przypomniało mi się jak z tym eksem i jego mamą poszliśmy do restauracji na kolacje w większym gronie z rodziną z daleka. Czekaliśmy jeszcze na kilka osób, więc kelnerka zapytała czy przynieść jakieś napoje. Tż poprosił o colę, a jego mama się szybko wtrąciła "Tylko bez lodu dobrze!" Potem jak już było pełno ludzi przy drugim daniu zawołała do niego przez stół (siedziała na skos od nas, nie blisko) "tylko zjedz wszystko!". Myślałam, że spalę się ze wstydu, te spojrzenia innych młodych... Jeszcze dziewczyna siedząca obok jakoś to do mnie skomentowała.
Gdy miał jakieś badanie robione, to podstępem pojechała z nami do szpitala Że niby też ma sprawę. Potem mówiła wszędzie za niego, porażka. Gdy miał robione jakieś badanie jakoś częściowo rozebrany, lekarz powiedział do nas, że można tam wejść, przypuszczam, że miał na myśli mnie , a jego matka zerwała się i kazała mi pilnować kurtek Chciała wbić mu do tego gabinetu, ale inny lekarz ją powstrzymał. Na końcu oczywiście poszła z lekarzami wszystko omówić.
Wróciliśmy wszyscy wkurzeni, ja na niego, że nie potrafi się przeciwstawić, on na matkę i na siebie, a jego matka, że nam coś nie pasuje
Aż mi się przypomniało, dlaczego nie jesteśmy razem.

Szkoda chłopaka

[AnnLady]

Napisane przez aguniaaaaa041986

Szkoda chłopaka

Moźe i szkoda ale jak ciapa to pozwala na takie coś.

---------- Dopisano o 09:54 ---------- Poprzedni post napisano o 09:54 ----------

Jak tam u Was zakupy prezentów?

[asik1503]

Napisane przez AnnLady

Moźe i szkoda ale jak ciapa to pozwala na takie coś.

---------- Dopisano o 09:54 ---------- Poprzedni post napisano o 09:54 ----------

Jak tam u Was zakupy prezentów?

Właśnie sobie uświadomiłam, źe dalej nie ruszyłam do przodu i poza dwoma prezentamo nie mam absolutnie nic gorzej, że i z kasą słabo

[Ksiegowa85]

Napisane przez AnnLady

Moźe i szkoda ale jak ciapa to pozwala na takie coś.

---------- Dopisano o 09:54 ---------- Poprzedni post napisano o 09:54 ----------

Jak tam u Was zakupy prezentów?

Ja mam już prezenty dla wszystkich, nawet dla kota

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

[asik1503]

Napisane przez Ksiegowa85

Ja mam już prezenty dla wszystkich, nawet dla kota

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

Co masz dla kota? ja muszę kotom kliknąć jakieś zabawki bo mne mama prosiła

[Ksiegowa85]

Napisane przez asik1503

Co masz dla kota? ja muszę kotom kliknąć jakieś zabawki bo mne mama prosiła

Różne ,drobne zabawki, zamknięte w dużej plastikowej bombce, owinietej kokardą taki zestaw znalazłam, jakiś czas temu w netto

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

[aguniaaaaa041986]

Napisane przez AnnLady

Moźe i szkoda ale jak ciapa to pozwala na takie coś.

---------- Dopisano o 09:54 ---------- Poprzedni post napisano o 09:54 ----------

Jak tam u Was zakupy prezentów?

Mi tam szkoda takich ludzi

Napisane przez Ksiegowa85

Ja mam już prezenty dla wszystkich, nawet dla kota

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

Co masz dla kota ?


Edit: doczytałam


Jeśli chodzi o prezenty to jestem w czarnej d****

[AnnLady]

Ja już częściowo mam, albo przynajmniej mam pomysł. A zostalo tylko kupic ☺
O i pieskowi musze cos kupic

---------- Dopisano o 10:37 ---------- Poprzedni post napisano o 10:37 ----------

Napisane przez Ksiegowa85

Różne ,drobne zabawki, zamknięte w dużej plastikowej bombce, owinietej kokardą taki zestaw znalazłam, jakiś czas temu w netto

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

Fajne ☺