Grupa Wsparcia Puszystych/pulchnych Wizażanek :)

[kulbit]

Kociaczek dziękuje za przywitanie Śliczna z ciebie dziewuszka

Pkawecka o raju skąd ja to znam biorę spodnie w udach - baleron a w pasie 10 cm zapasu Juz mi sie smiac z tego chce Co ja poradzę ze po babci odziedziczyłam nóżki jak słonik Ale powiem szczerze ze byl czas ze wychodzilam z przymierzalni wsciekla... Teraz juz mnie to nie zlosci

[kicia-misia]

Witam Was Puchatki. Tak u Was sympatycznie jest, że ciężko nie zaglądać. Chciałam się Wam pochwalić, że postanowiłam być nieco mnijszym puchatkiem. czyli, że przechodzę na dietę.. Od wczoraj.. Mam nadzieję, że nie zapomne o tym przy pierwszym zobaczonym pączku. A co do zakładu.. może któraś mieszka gdzieś niedaleko? ja jestem bardzo otwarta osóbką i chętenie bym wymasowała i upiększyła kogo się da. Dzisiaj ma przyjść jedna dziwczyna żebym jej pazurki zrobiła. Lubię to robić, bo uwielbiam, jak ktoś z niedowierzanie, ale i zadowoleniem ofląda sibie po metamorfozie. Uwielbiam taki uśmiech..

[et-ka]

też powinnam się dowiedzieć jakim typem jestem, bo pewnie wszystko mam w nieodpowiednich kolorach chociaż..szkoda byłoby mi wyrzucać moje różowe i liliowe bluzeczki..bo dopiero niedawno odeszłam od czerni i zaczęłam kolory kupwać. a tu by się okazało, że nic z tego. kolory niedobre dla mnie
hm..jak znajdę czas po sesji to się tym pobawię..
Pkawecka, może będę mogła liczyć na Twoja pomoc, gdy utkne w m artwym punkcie ?

[kuki9]

Napisane przez pkawecka

kupiłam sobie jedne czaderskie porteczki, które są na mnie za małe. nigdy nie kupuję za małych czy za dużych rzeczy z myślą, że schudnę albo przerobię, bo to nie działa - siła woli pozostaje w sklepie. ale tym razem nie mogłam się postrzymać. postanowiłam, że te trzy-cztery kilo to dam radę schudnąć przez dwa miesiące, do urlopu. tyle tylko, że po pierwszym praniu jeszcze się zbiegły i wchodzą mi do kolan . czyli znowu zakup za małej rzeczy skończył się tak samo - "może do przyszłego roku schudnę"
buziaki i miłego dnia .

A ja często kupuje za małe lub za duże
Już tak mam, że jak cos mi się podoba to musze to mieć choćby mialo wisieć w szafie i sie kurzyć.
Kupiłam ostatnio 2 czy 3 rzeczy na "styk" i boje się utyć bo w nie nie wejde

[pkawecka]

Napisane przez et-ka

też powinnam się dowiedzieć jakim typem jestem, bo pewnie wszystko mam w nieodpowiednich kolorach chociaż..szkoda byłoby mi wyrzucać moje różowe i liliowe bluzeczki..bo dopiero niedawno odeszłam od czerni i zaczęłam kolory kupwać. a tu by się okazało, że nic z tego. kolory niedobre dla mnie
hm..jak znajdę czas po sesji to się tym pobawię..
Pkawecka, może będę mogła liczyć na Twoja pomoc, gdy utkne w m artwym punkcie ?

oczywiście!
najlepiej kieruj się tym w czym się dobrze czujesz, jakie kolory ci się podobają tak ogólnie i w czym własnym zdaniem dobrze wyglądasz. ale nie czerń, bo to kolor buntu. poza tym dobrze w nim tylko brunetkom i to też nie na czarno z góry na dół.
ja właśnie po tym poznałam, że mi sie typ zmienił. kiedyś uwielbiałam chłodne odcienie - błękity, szarości fajny róż, a teraz patrzeć na nie nie mogę. duszę się w takich kolorach. poszperałam na wizażu i w tej oto krynicy mądrości dowiedziałam się, że jestem wiosną-jesienią.
jak znajdziesz czas to się pobaw. fajnie jest

[kicia-misia]

ja tam w zasadzie nie zastanawiam sie jaki typ jestem.. na pewno jestem dziwny typ no ale cóż. A tak poważnie to njlepiej ubirać się w to w czym najlepiej się czujemy. Dobre samopoczucie=dobry wygląd. Sama w szafie mam peeeeeelno rzeczy, które czekają na "lepsze czasy" czyli na te chudsze. Cały czas wierzę, że kiedyś je ubiorę

[pkawecka]

Napisane przez kicia-misia

ja tam w zasadzie nie zastanawiam sie jaki typ jestem.. na pewno jestem dziwny typ no ale cóż. A tak poważnie to njlepiej ubirać się w to w czym najlepiej się czujemy. Dobre samopoczucie=dobry wygląd. Sama w szafie mam peeeeeelno rzeczy, które czekają na "lepsze czasy" czyli na te chudsze. Cały czas wierzę, że kiedyś je ubiorę

a ja wywaliłam wszystkie za małe rzeczy. uznałam, że to będzie mój pierwszy krok ku samoakceptacji. nie ma lepszych czasów - te są wystarczająco dobre.
poza tym realnie rzecz biorąc zanim schudnę to te rzeczy będą już totalnie niemodne
buziaki

[Alithia]

Dzień dobry/wieczór Wszystkim Kobitkom:cmok :

Ojejku, ale tu sie zadziało.... Chyba zadyszki dostanę. Ale tak to jest jak sie człowiek zakopie w notatkach i nawet nosa na dwór nie wystawi...

Kulbit jeśli czuejsz sie tu jak w domu, to mnei tymbardziej miło, bo jak widzisz wszystkie Puchatki kochane bardz są Bardzo dobrze, że zmienia sie sposób w jaki na siebie patrzysz i to ze podązasz ścieża która nazywa sie akceptacja samej siebie. No i gartuluje zakupu spódniczki i tego zapatrzonego w Ciebie faceta, i zreszta co tu mówiec, zazdorszcze oby tych spraw

Anamnezis solidaryzuje się z Tobą, tylko ze ja mam problemz kupnem zarówno spodni jak i spódniczek, mzoe zbyt wybredna jestem, ale raczej nie....ehhh...

Kuki wiesz ja też sie zastanawiam co za #@#% wymyślił połaczenei jeansu ze streczem....po prostu wrrr... wrzyna sie to wszystko wszedzie, alebo wypucha i potęguje efekt baleronika....

Kociaczku jak sam nick wskazuje Kocica z Ciebie pełnowymiarowa naprawde tak uważam. Mam nadzieje,ze dzis tez musnęłas sie słoneczkiem. Ehhh....juz się nie mogę doczekac, kiedy ja sie troche pomuskam, jeszcze niecałe dwa tyg... Jutro po egzaminie wyruszam na dalsze łowy spódniczkowe, mam nadzieje ze moja ofiara sie przede mną nie schowa
Muszę się przyznac, że na poczatku miałam wątpliowsci czy taki wątek założyc, bo kiedys podobny złąozyłam na forum na jednym poratlu i tam posypały sie gromy i bardzo "niemiłe" uwagi i komentarze, ale widze ze warto było i strasznie sie cieszę

Pkawecka masz zupełną rację!!!! Musimy zorganizowac jakis bunt i paradę równosci celem potepienia tych co nie umieją szyc!!!! Z tymi typami kolorystycznymi to sie zgadzam, bo ja z natury jestem latem, ale byłam pofarbowana zimą , a teraz jestem mieszanym typem letnio - zimowym bo zesżłam z bardzo ciemnego koloru właosów na pośredni Ale kolorki na szczęscie nie zmieniaja sie aż tak bardzo bo nie nadązyłąbym z wymianą zaopatrzenia w szafie.
Ja juz nie chomikuje za małych ciuchów, upłynniam je, bo szafy nie mam za dużej.....

Evilcia trzymam kciuki za egzmainy, ja przezywam obecnei to samo.

Kicia-misia ja tez bede troszke mniejsza, tzn mam nadzieje, bo przez sesje zawsze tyje, i chce tylko torche oponke zapasowa do mojego roweka zmniejszyc, ale to dopiero za mneij wiecje dwa tyg...bo jak trwa sesja to trwa mój atak na lodówke Życzę wytrwałosci, bo w końcu chodiz o to zebyś sie dobrze ze soba czuła. Ja to bym sie na takie upiększanei na pewno pisała.....

Malmac widzisz Kociaczek zgadza sie ze mną co do Twojego albumu Ja jestem całym serduchem za!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!

uciekam uczyc sie dalej, i poprawic nastrój truskawkami, bo sie strasznei denerwuje...
Całuję MoJe Pluszaczki wszystkie razem i Każda z osobna bardzo mocno:c mok::cm ok:

[anamnezis]

Dziękuję Wam za pocieszenie
Narazie odpuszczam zakupy, nie chce mi się denerwować i patrzeć na siebie w tych okropnych, POGRUBIAJĄCYCH sklepowych lustrach
Kiecki u mnie odpadają, bo nie lubię. Mam kompleks łydek i dlatego nie znoszę spódnic.
A na Reserved jestem wkurzona Niech się pocałują W ogóle kiedyś mieli numerację (40, 42 itp) teraz mają chyba literki, (L, XL), chyba, że to tylko modele, które ja mierzyłam, ale trochę ich było

kociaczek śliczna jesteś
I jeszcze jedna z Was wklejała zdjęcia a propos sukienki, tylko nie jestem pewna która. Malmac? W każdym razie ta osoba będzie wiedziała, że to o nią chodzi. Zdjęcie śliczne a ta sukienka
Buziaki

[kuki9]

Napisane przez anamnezis

Dziękuję Wam za pocieszenie
Narazie odpuszczam zakupy, nie chce mi się denerwować i patrzeć na siebie w tych okropnych, POGRUBIAJĄCYCH sklepowych lustrach
Kiecki u mnie odpadają, bo nie lubię. Mam kompleks łydek i dlatego nie znoszę spódnic.
A na Reserved jestem wkurzona Niech się pocałują W ogóle kiedyś mieli numerację (40, 42 itp) teraz mają chyba literki, (L, XL), chyba, że to tylko modele, które ja mierzyłam, ale trochę ich było

Ha juz sie wycwaniłam i kupuje bez mierzenia
Wpadki rzadko się zdarzają.
Chociaż dawno nie byłam już w normalnym sklepie.W lumpeksach zaopatrzyłam sie na sezon letni, że hoho

A co do reserved to nie na odwrót?Mam kupiona dawno temu koszulke i ma ona rozmiar właśnie L a dostałam ostatnio sweterek i ma on taką babską rozmiarówke(38,40 itd)

[malmac23]

Napisane przez anamnezis

I jeszcze jedna z Was wklejała zdjęcia a propos sukienki, tylko nie jestem pewna która. Malmac? W każdym razie ta osoba będzie wiedziała, że to o nią chodzi. Zdjęcie śliczne a ta sukienka
Buziaki

Tak to ja anamnezis dziękuję za komplement

[anamnezis]

Napisane przez kuki9

Ha juz sie wycwaniłam i kupuje bez mierzenia
Wpadki rzadko się zdarzają.
Chociaż dawno nie byłam już w normalnym sklepie.W lumpeksach zaopatrzyłam sie na sezon letni, że hoho

A co do reserved to nie na odwrót?Mam kupiona dawno temu koszulke i ma ona rozmiar właśnie L a dostałam ostatnio sweterek i ma on taką babską rozmiarówke(38,40 itd)

Ja bym bez zmierzenia nie kupiła. Muszę ubrac i zobaczyć się w tym
Co do numeracji to nie wiem, ale ja mam kilka par spodni z Reserved (starszych i nowszych) i wszystkie mają rozmiarówkę 40, 42. Natomiast mam jedną koszulkę kupioną rok temu i ma rozmiar XL.
To już nie wiem co oni namieszali

malmac23 proszę
Ja zawsze chciałam być jakąś księżniczką, czy inna królewną i żyć kilkaset lat temu, żeby móc te suknie nosić.
Widziałyście film "Mgły Avalonu"? Normalnie te stroje tam Albo we Władcy Pierścieni.
Nie obraziłabym się, gdyby za kilka lat była taka moda na ulicy

[kuki9]

Nie widziałam tych filmów niestety.
Ale szczerze mówiąc tez podobaja mi się takie ultrakobiece suknie, bardzo obszerne u dołu i przylegające na gorze(najlepiej z gorsetem ale takim prawdziwym, twardym) i jeszcze w stylu gotyckim-czarne, czerwone z masa koronek...ach damą być

[pkawecka]

witam moje drogie!
anamnezis - to nie lustra są pogrubiajace tylko kiedy oglądasz się z bliska w lustrze i to w ciasnym pomieszczeniu jakim jest przymierzalnia to właśnie taki jest efekt. sprawdziłam - można mi wierzyć na słowo
kuki9 ja też szaleję za takimi kieckami. tyle, że mnie najbardziej podobają się kreacje w stylu ginger rogers czyli gdzieś lata '30. takie syrenki - dopasowane ale nie obcisłe do pół uda, do kolan a na dole rozkloszowane. no i niektóre kiecki z lat '40 i '50. aż żal, że ta moda już nie wróci.
a tak a propos słonia to wczoraj moja przyjaciólka, która chwilowo u mnie mieszka, zmusiła mnie do ćwiczeń. z takim zapałem wsiadła na rowerek stacjonarny (który u mnie tylko się kurzy notabene ), że mnie było głupio tak sobie siedzieć bez przydziału. jak dłużej u mnie pomieszka to będę zmuszona opuścić to przemiłe grono
miłego dnia

[kulbit]

Hej dziewczynki
Ja troszkę poza tematem ale nie wiem co się dzieje od rana... Nasz temat był w podforum pt. "Co nam w duszy gra?" (czy jakos tak...). A dzis rano wchodze na Wizaż i tego forum nie ma!!! Gdzie ja mam was teraz szukac? Co sie stało z tym forum? Pogubiłam sie..

[et-ka]

Kulbit http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=122537

choć widzę, że przenieśli nas na ploty. wrzucili do jednego worka z tym, co je się na śniadania, obiad i kolacje. ech. nie do końca tak mialo to wyglądac w moim mniemaniu. ale cóż..
więc teraz szukajcie nas na plotach.

[kulbit]

Ale gdzie na plotach? W jakim podforum...Nic nie rozumiem.. kurcze..

[kulbit]

Znalazłam...Bardziej mi sie podbala ta "dusza".. no nic.. Ale dobrze, że jestescie Odnalezione

[et-ka]

to teraz tylko nie zapominaj, gdzie jesteśmy

[anamnezis]

Napisane przez et-ka

Kulbit http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=122537

choć widzę, że przenieśli nas na ploty. wrzucili do jednego worka z tym, co je się na śniadania, obiad i kolacje. ech. nie do końca tak mialo to wyglądac w moim mniemaniu. ale cóż..
więc teraz szukajcie nas na plotach.

Mnie też nie podoba

[kulbit]

Cos ty Et-ka nie zapomne Przeciez jestem Puchatkiem

[patrycjaaP]

Mam 168cm 75 kg, nie umiem zrzucić, nie wyglądam źle, mam wieeelki tyłek i tylko to mnie uwiera, może kiedys uda mi się wyeliminować tą wadę

[pkawecka]

witamy patrycjaaP
ja mam podobne parametry.
wielki tyłek ma swoje plusy - stabilnie siedzisz i na twrdym nie odgniatasz kości

[patrycjaaP]

Napisane przez pkawecka

witamy patrycjaaP
ja mam podobne parametry.
wielki tyłek ma swoje plusy - stabilnie siedzisz i na twrdym nie odgniatasz kości

Heheh dokładnie, po za tym teraz modniejsze są pełne tyłki
Nie ma źle, jakbym go troszkę pomniejszyła to było by wporządku. Najwazniejsze, że nie spotykam sie z docinkami bo to by było dla mnie cieżke do zniesienia

[anamnezis]

Napisane przez patrycjaaP

Mam 168cm 75 kg, nie umiem zrzucić, nie wyglądam źle, mam wieeelki tyłek i tylko to mnie uwiera, może kiedys uda mi się wyeliminować tą wadę

Ooo to ja podobnie
Tylko, że oba "parametry" większe. Wzrostu jakieś 172, waga pomiędzy 77 a 75
Teraz chyba jest 77
A jeszcze dodam, że pod koniec zeszłego roku było 72 i tak dobrze już mi szło. Ale święta, Nowy Rok i kicha.
A jakieś 2 tygodnie temu 75. Kurka no, teraz znowu więcej.
Ech pozdrawiam

[Alithia]

Napisane przez patrycjaaP

Mam 168cm 75 kg, nie umiem zrzucić, nie wyglądam źle, mam wieeelki tyłek i tylko to mnie uwiera, może kiedys uda mi się wyeliminować tą wadę

Witam serdecznie:cm ok:

A duza pupa to nie wada,bo np zimą cieplej, jak sie człowiek przewróci yo jest dobra amortyzacja.....duzo by tu jeszcze wymieniac......

[Alithia]

Napisane przez anamnezis

Ooo to ja podobnie
Tylko, że oba "parametry" większe. Wzrostu jakieś 172, waga pomiędzy 77 a 75
Teraz chyba jest 77
A jeszcze dodam, że pod koniec zeszłego roku było 72 i tak dobrze już mi szło. Ale święta, Nowy Rok i kicha.
A jakieś 2 tygodnie temu 75. Kurka no, teraz znowu więcej.
Ech pozdrawiam

Nic sie nie przejmuj!!!!!! Przyjdą chude czasy jak kaczuchy i inne stwory nam dosolą z rozporządzeniami i podatkami to sie te zapasy przydadza
ja teraz jestem w okresie sesyjnym i tez mi przybywa....ale mam nadzieje ze jak sesja się skończy to mi spadnie

[Alithia]

Witam Moej Kochane Pluszaczki!!!

Jak humorki? Opalenizna złapana? I co u Was wogóle

Ja sie właśnie ciesze, ze pogoda sie troche popsuła, bo przynajmniej nei jest żal ze tak za oknem słonko sie useicha a tu siebiedny studnet do sesji uczy i mu serce pęka

Buziaki i Uściski dla Was Puchatki!!!!!

[et-ka]

a ja humorek mam jakotaki kiepski, bo panikuję strasznie przed jutrzejszym egzamine. ale..ale już koniec i wakacje..

[robótka]

Et-ka jak egzamin- można już pogratulować?Pewnie i humor zaraz lepszy.Starałam się poprawic ten smętny nastrój, ale jakoś mi się nie udało.Ja nie mam kompleksów mimo mojej wagi."Waga ciężka "też musi być jak w boksie.Jestem taka gruba,że chyba będzie trzeba drzwi poszerzać, ale uważam, że ważne jest nastawienie do życia i samej siebie.Jak miałam 75kg to uważałam się za szczupłą, a dziewczyny tragizują.To ja musiałabym siedzieć i płakać, mnie tusza nie przeszkadza.