Usidlić podrywacza...

[Moonlight]

Kala no to trafił Ci się typek taki jak mój PP bo on pewnie powiedziałby to samo że to przeze mnie, że on chciał ale ja się nie starałam itd.

a co do jego panny... ja tam się jej starałam nie przyglądać ale osoby wtajemniczone w mój romansik z PP (dwie przyjaciółki ) spytały "gdzie on ma oczy?" jak zobaczyły ich razem jedna z nich zna od kilku lat tę dziewczynę, bo chodziła z nią do poprzedniej szkoły i... wyrażała się o niej niepochlebnie nie będę przytaczać co dokładnie mówiła, bo wszystko by mi się wygwiazdkowało druga kumpela nie zna tej dziewczyny, ale zdecydowanie obstaje przy tym że ja jestem ładniejsza
ich opinia jest jak najbardziej subiektywna proszę się nią nie sugerować

[kala507]

Ależ skąd nie sugerujemy się nią Widzę że chłoptas 'na psy schodzi" (przepraszam za wyrażenie)

[Moonlight]

a niech schodzi na co chce frajer

świetnie bawię się bez niego. nawet mi to pasi, że go nie ma... nie ma też tej niepewności, zazdrości (z obu stron), nie dołuję się, nie zamartwiam już wiem że on nie jest dla mnie a ja dla niego i mogę szukać sobie innego obiektu

och, przydałby się nowy obiekcik jakiś na razie żadnego nie mam w zasięgu wzroku ale może coś się trafi jutro jade na nocke do koleżanki i zrobimy sobie z jej znajomymi bibę może będzie miała jakiegoś ciekawego kolegę dla mnie w sobotę (jeśli będę w stanie się ruszyć ) idę do sąsiada na imprezkę... tam też może być ciekawie i może jakiegoś nowego chłopca poznam

staram się otworzyć na nowe znajomości

[jessy]

...

[Moonlight]

Jessy będziemy trzymać kciuki mam nadzieję, że będziesz miała szansę

a ja się troszeczkę modlę żeby o moją imprezkę zahaczył pewien przystojniaczek z mojej szkoły ale to nie jego klimat i nie jego ekipa więc szanse baaaardzo marne... no ewentualnie może być jakiś inny przystojniaczek

[kate_rossi]

Napisane przez Moonlight

Jessy będziemy trzymać kciuki mam nadzieję, że będziesz miała szansę

a ja się troszeczkę modlę żeby o moją imprezkę zahaczył pewien przystojniaczek z mojej szkoły ale to nie jego klimat i nie jego ekipa więc szanse baaaardzo marne... no ewentualnie może być jakiś inny przystojniaczek

trzymam kciuki za was obie

[jessy]

Dzięki Moon - przydadzą się bardzo, bo też mam amrne szanse na spotkanie go tam. Ale chciałabym, oj chciała.

Tobie również życzę powodzenia

[Moonlight]

dzięki dziewczyny powodzenie się przyda

od kilku dni mam jakiś dziwny humor... to znaczy wszystko jest ok. życie jest piękne i czuję się szczęśliwa ale chciałabym znaleźć sobie wreszcie faceta. takiego fajnego, któremu by na mnie zależało... rzadko tak mam, bo zawsze lubiłam życie singla, dobrze mi z tym tylko... jakoś tak bym się chciała poprzytulać do faceta, pochodzić na spacerki, usłyszeć że jestem dla kogoś ważna...

gdzie te chłopy?

[jessy]

U mnie to chociaż tyle, że mam taniec, a tam się realizuje na wszystkie możliwe damsko-męskie sposoby...
Dzięki Kate

[6f0bb0e746d6dd564297849b3c339446a28efa5c]

ejjj!! obywatelu!! wazna sprawa!!

na sobote spotkanie juz zaklepane, ale mam tylko 2 h od 10 do 12 (pks jest powalony i nie mam jak wrocic). co w tym czasie robic? i konkrety, na szybciora!

[Moonlight]

Patryk, po prostu spędź z nią miło czas, pójdźcie w jakieś romantyczne miejsce na spacer praw jej komplementy, a jeśli będziesz widział, że sprawiają jej przyjemność to jej powiedz, że jest dla Ciebie kimś więcej niż tylko koleżanką, zauroczyła Cię...

albo możesz spytać czy kiedyś myślała że możecie być parą najlepiej wcześniej zasugerować, że Ty jesteś zainteresowany takim związkiem

ale właściwie ja nie wiem jak powinieneś się zachowywać... po prostu idź na żywioł, mów to co czujesz... broń boże nie układaj sobie wcześniej jakichś przemówień, bo wyjdą sztucznie!
będę trzymać kciuki żeby Ci się udało

[kala507]

Patryk poproś ładnie a jako dobra koleżanka (i kierowca) odwioze Cie do domu kiedy tylko bedizesz chciał
A Wy dziewuszki bawcie się dobrze trzymam za Was kciuki hmm może ja tez wybiore sie na jakąs dyske

[6f0bb0e746d6dd564297849b3c339446a28efa5c]

Napisane przez Moonlight

Patryk, po prostu spędź z nią miło czas, pójdźcie w jakieś romantyczne miejsce na spacer praw jej komplementy, a jeśli będziesz widział, że sprawiają jej przyjemność to jej powiedz, że jest dla Ciebie kimś więcej niż tylko koleżanką, zauroczyła Cię...

albo możesz spytać czy kiedyś myślała że możecie być parą najlepiej wcześniej zasugerować, że Ty jesteś zainteresowany takim związkiem

ale właściwie ja nie wiem jak powinieneś się zachowywać... po prostu idź na żywioł, mów to co czujesz... broń boże nie układaj sobie wcześniej jakichś przemówień, bo wyjdą sztucznie!
będę trzymać kciuki żeby Ci się udało

latwo Ci mowic mi to przez gardlo nei przejdzie, a szczegolnie, ze mam chore <lol> a przemowien to nigdy nie ukladalem aaa, i rozmantyczne miejsce w miescie... jest takie cos w ogole?

[Ally83]

[1=6f0bb0e746d6dd564297849 b3c339446a28efa5c;2760038]latwo Ci mowic mi to przez gardlo nei przejdzie, a szczegolnie, ze mam chore <lol> a przemowien to nigdy nie ukladalem aaa, i rozmantyczne miejsce w miescie... jest takie cos w ogole? [/QUOTE]
Park ?


Czyny też wiele mówią, chwyć ją za rękę, pogłaszcz po policzku ...

[6f0bb0e746d6dd564297849b3c339446a28efa5c]

Napisane przez Ally83

Park ?


Czyny też wiele mówią, chwyć ją za rękę, pogłaszcz po policzku ...

no dalej, rozwin gdyby to byla zwykla kolezanka, to moglbym ja nawet w tylek pocalowac bez wiekszych oporow...

[Lexie]

Ja ostatnio doszłam do wniosku, że sama nie wiem czego chcę.

No bo stwierdziłyśmy z koleżanką, że znamy za mało facetów. Jak zna się większą ich ilość, większe są szanse, że się trafi na jakiegoś fajnego.
Imprez obie nie lubimy, więc na nich nie bywamy. No, a poza tym, mimo wszystko, nie przepadam za umawianiem się z kimś, kogo widziałam raz czy dwa
I ja i ona wolimy najpierw kogoś poznać i stwierdzić, czy coś więcej ma w ogóle sens...
Dziwne jesteśmy i nie z tych czasów chyba

No i powstał problem - nie mamy gdzie poznawać facetów!
Nasza uczelnia jest sfeminizowana, imprezy raczej lekceważymy, a jak się trafi jakiś fajny facet, to okazuje się zajęty. Mamy po 20 lat i czujemy, że w ogóle fajni faceci są pozajmowani i nie ma z czego wybierać!
Może jakieś pomysły pt. "gdzie poznawać facetów"?

Z jakiej strony nie zaczynałyśmy omawiać tematu "faceci", dochodziłyśmy do wniosku, że znamy ich za mało. Zdecydowanie. Wszystkie tematy prowadziły do tej konkluzji

I w sumie niby obie mamy "swoich upatrzonych" - ale najwyraźniej nic z tego nie będzie, więc czas iść dalej, chyba...
I z jednej strony ci "wymarzeni" a z drugiej chęć poznania kogoś.

Sama nie wiem czego chcę w tej chwili.

[Buena Dzidzia]

Napisane przez lexie

Ja ostatnio doszłam do wniosku, że sama nie wiem czego chcę.

No bo stwierdziłyśmy z koleżanką, że znamy za mało facetów. Jak zna się większą ich ilość, większe są szanse, że się trafi na jakiegoś fajnego.
Imprez obie nie lubimy, więc na nich nie bywamy. No, a poza tym, mimo wszystko, nie przepadam za umawianiem się z kimś, kogo widziałam raz czy dwa
I ja i ona wolimy najpierw kogoś poznać i stwierdzić, czy coś więcej ma w ogóle sens...
Dziwne jesteśmy i nie z tych czasów chyba

No i powstał problem - nie mamy gdzie poznawać facetów!
Nasza uczelnia jest sfeminizowana, imprezy raczej lekceważymy, a jak się trafi jakiś fajny facet, to okazuje się zajęty. Mamy po 20 lat i czujemy, że w ogóle fajni faceci są pozajmowani i nie ma z czego wybierać!
Może jakieś pomysły pt. "gdzie poznawać facetów"?

Z jakiej strony nie zaczynałyśmy omawiać tematu "faceci", dochodziłyśmy do wniosku, że znamy ich za mało. Zdecydowanie. Wszystkie tematy prowadziły do tej konkluzji

I w sumie niby obie mamy "swoich upatrzonych" - ale najwyraźniej nic z tego nie będzie, więc czas iść dalej, chyba...
I z jednej strony ci "wymarzeni" a z drugiej chęć poznania kogoś.

Sama nie wiem czego chcę w tej chwili.

Mam podobnie jak Ty lexie i Twoja koleżanka
A gdzie poznawać facetów? ostatnio usłyszałam, że w MUZEUM

[Lexie]

W muzeum?

W sumie to się cieszę, że więcej osób ma tak, jak ja . Nie czuję się taka... nienormalna.

I zastanawiałam się jeszcze nad tym co kwalifikuje faceta jako "normalnego".
No bo pomyślałam, że chyba ja mam bardzo duży próg tolerancji na nienormalność, lubię facetów dziwnych, ciekawych, innych - inni by uznali, że to tzw "nienormalni", a dla mnie mieszczą się w normie.

No, ale powróćmy do istotnej kwestii - gdzie poznawać facetów???

Skoro uniwerek okazuje się kiepskim miejscem, imprezy mnie mało interesują, koleżanki jakoś stad znajomych, z którymi chciałyby mnie zapoznać nie okazują...
No przecież nie w muzeum...
Chyba, że ci fajni faceci są tacy cenni i niespotykani, że z nich eksponaty zrobiono

Biblioteka uniwersytecka jest ciekawa, zawsze sporo ludzi tam jest, ale zazwyczaj zajęci są owi ludzie
Doszłyśmy do wniosku, że powinnyśmy:

a) zapisać się na jakiś kurs, gdzie będą sami albo prawie sami faceci
b) zacząć gwałtownie interesować się piłką nożną lub innym nudnym, męskim sportem
c) poszukać koleżanek na politechnice i wyznaczyć im zadanie wprowadzenia nas w kręgi jakiś fajnych kolegów stamtąd

Która opcja wydaje się najlepsza?

[bess]

nie wiem czemu ale faceci z politechniki kojarzyli mi sie z okularnikami w pulowerkach
moj ex jest na pw ale na pewno z nikim mnie nie wyswata
uchhhhhhhhhhhhh
a moze trza sie zalogowac na jakies meskie forum dla "maczo"

[Lexie]

A my gadałyśmy o jakimś męskim kursie czy czymś takim, ale stwierdziłyśmy, że po pierwsze - pewnie nas taki kurs nie zainteresuje, po drugie - okaże się, że owszem, poznamy - 20 facetów w okularkach i koszulach w kratę

O forum też myślałyśmy

Nasze stworzone na poczekaniu nicki:

szukam_faceta

<tu uznajemy, że to zły nick, bo faceta łatwiej zdobyć jak się nie szuka>

wcale_ nie_szukam_faceta
jestem_niedostępna
jestem_lesbijką (bo faceci lecą na lesbijki )

Może być?

[6f0bb0e746d6dd564297849b3c339446a28efa5c]

Napisane przez lexie

a) zapisać się na jakiś kurs, gdzie będą sami albo prawie sami faceci

Która opcja wydaje się najlepsza?

zapisz sie na sztuki walki tam mozna sie "niebezpiecznie" do siebie zblizyc no i zawsze jest wiekszosc facetow. trudno, trza sie poswiecic

PS jak Cie jakis wkurzy, to na treningu mozesz mu niby przypadkowo przywalic

[bess]

Napisane przez lexie

jestem_lesbijką (bo faceci lecą na lesbijki )

Może być?

ten chyba bylby najlepszy bo kazdy chcialby nas "nawracac"

[6f0bb0e746d6dd564297849b3c339446a28efa5c]

mykam spac, bo jutro trza wczesnie wstac... dobranoc!

PS doradzcie jeszcze cos...

[Lexie]

Sztuki walki...
Hmm, no nie wiem, jak chodziłam na jogę, przed nami odbywały się zajęcia ze sztuk walki.
Zdecydowanie nie chciałabym się za bardzo zbliżać do tych facetów zanim nie wlezą pod prysznic


A nicki można jeszcze powymyślać, na przykład "nie_jestem_tobą_zaintere sowana"

[czapeczkaelfa]

Napisane przez lexie

Ja ostatnio doszłam do wniosku, że sama nie wiem czego chcę.

No bo stwierdziłyśmy z koleżanką, że znamy za mało facetów. Jak zna się większą ich ilość, większe są szanse, że się trafi na jakiegoś fajnego.
Imprez obie nie lubimy, więc na nich nie bywamy. No, a poza tym, mimo wszystko, nie przepadam za umawianiem się z kimś, kogo widziałam raz czy dwa
I ja i ona wolimy najpierw kogoś poznać i stwierdzić, czy coś więcej ma w ogóle sens...
Dziwne jesteśmy i nie z tych czasów chyba

No i powstał problem - nie mamy gdzie poznawać facetów!
Nasza uczelnia jest sfeminizowana, imprezy raczej lekceważymy, a jak się trafi jakiś fajny facet, to okazuje się zajęty. Mamy po 20 lat i czujemy, że w ogóle fajni faceci są pozajmowani i nie ma z czego wybierać!
Może jakieś pomysły pt. "gdzie poznawać facetów"?

Z jakiej strony nie zaczynałyśmy omawiać tematu "faceci", dochodziłyśmy do wniosku, że znamy ich za mało. Zdecydowanie. Wszystkie tematy prowadziły do tej konkluzji

I w sumie niby obie mamy "swoich upatrzonych" - ale najwyraźniej nic z tego nie będzie, więc czas iść dalej, chyba...
I z jednej strony ci "wymarzeni" a z drugiej chęć poznania kogoś.

Sama nie wiem czego chcę w tej chwili.

Lexie, obgadujesz mnie za moimi plecami Ładnie to tak?

[Moonlight]

ja też nie wiem gdzie mam sobie poznać faceta... bo tacy co ich poznaję na imprezach to w 99% się nie nadają na TŻ

Lexie, na Twoim miejscu przeszłabym się na polibude. na pewno ktoś by się trafił

Patryk, nie rób scen weź się w garść i powiedz jej co czujesz, facet jesteś w końcu! zrób to po męsku

idę się pakować i jadę na wieeeelką libację alkoholową, po której nie będę zupełnie nic pamiętać hihihi wracam jutro buźka

[Lexie]

Nie obgaduję tylko dzielę się przemyśleniami...

Moon, powodzenia na imprezie, baw się dobrze

[jessy]

Chciałam powiedziec, że też zbieram się do wyjścia. Tzn zbiram jak zbieram, bo na 22 się umówiłam z Dziewczynami, ale się szykuję

[6f0bb0e746d6dd564297849b3c339446a28efa5c]

Patryk, wez sie w garsc i nie zatruwaj zycia ludziom na forum!

Lexie, chcialbym widziec Ciebie po takim treningu, kiedy biegasz sprintem przez 5 minut nam tak robil trener

[Lexie]

Nie biegam sprintem po 5 minut bo nikt nie jest w stanie mnie do tego zmusić. Nie znoszę biegania!