Rasowy=Rodowodowy

[malinka18222]

A mnie Twoje rozbraja. Rozumiem pseudohodowle to te które liczą tylko na zysk, nie liza się zwierzęta itd
Ale czemu jestescie np przeciwko cioci mojego Tżta która dba o suke, kocha ją i ma małe tylko raz w roku? Proszę mi to wytłmaczyć?

[motylek1007]

nie mam juz sily pisac tego samego po raz setny. Poczytaj moje wypowiedzi jeszcze raz skoro masz problem ze zrozumieniem.
teraz przynajmiej wiem dlaczego masz taka postawe

[kukis]

Bo takich psów jest duzo w wschroniskach!! Kazdy kto kupi psa od tej ciocic pozbawa kolejnego NIERASOWCA szansy na dom. Pisałam to juz, wiec prosze czytaj ze zrozumieniem.

[malinka18222]

a dobra nie chce mi się już z wami kłócić. Ja mam swoje zdanie wy swoje. Uszanujmy to i zakończmy ten temat, który nie ma końca.

[motylek1007]

szkoda tylko ze nie mozesz zrozumiec tego, naparwde przykre.
Niby człowiek na studiach i wykształcony

[malinka18222]

O dzięki, że mnie obrażasz teraz wyszło, że jestem głupia wielkie dzięki. Nie pisz już do mnie bo nie chce mi się czytać Twoich wypowiedzi.

[narkotyk]

Ale awantura...
Ja osobiście mam zamiar wziąć psa ze schroniska albo kupic z 'domowej hodowli'.
Kiedyś znajomy opowiadał mi historię swojego znajomego(nazwijmy go panem X) A więc pan X kupił sobie psa z rodowodem za ponad 2 tys. zł. Miał już doświadczenia z tą rasą(przez wiele lat towarzyszył mu pies, chyba nawet berneński pies pasterki- czy jakoś tak). Przed zakupem kilka razy był zobaczyc pieska i niby wszystko było ok. Po zapłaceniu takich pieniędzy i wzięciu psiaka do domu też fajnie było. Z niewiadomych powodow psiak mu umarł. Załamany człowiek zakopał pieska. No i po jakims czasie spotkał osobę z podrośniętym szczeniakiem BPP. Podobno z tej samej hodowli. Psiak miał duuuuże kłopoty zdrowotne!

[motylek1007]

tłumacz sobie to jak chcesz....

przeciez nie musisz czytac moich wypowiedzi, nikt Cie nie zmusza a pisac bede gdzie i do kogo bede chciala

[malinka18222]

Jesteś wielką mądralą a sama nie masz psa i królika też nie a wielce się mądrzysz na wątkach o tych zwierzakach
Popatrz na siebie a nie umiesz oceniać tylko innych.

[motylek1007]

to ze nie mam tych zwierzat nie znaczy ze nie mam wiedzy na ten temat.

Ty kupilas królika pod wpłwem impulsu totalnie nieprzygotowana

[kasian86]

Malinka nie rozumiem skąd u Ciebie taka zawiść, jak się kocha zwierzęta, a przynajmniej tak się mówi to powinno się mieć też szacunek dla ludzi, a Ty piszesz tak brzydko do drugiej osoby, nie mówiąc o innych rzeczach.

[kasian86]

A czym się objawia ta naiwność?

[malinka18222]

a co cię to obchodzi kiedy kupiłam królika? Ważne, że dobrze się nim zajmuję chyba nie? A i wcale nie byłam nieprzygotowana. Gówno wiesz. 2dni od rana do nocy studiowałam neta by wiedzieć wszystko. I na tym się nie skończyło cały czas do tej pory się dokształcam w tej kwestii to samo jeśli chodzi o psy. Więc jeśli nie wiesz to się nie odzywaj.

[malinka18222]

Kasiu ja do Ciebie nic nie mam, szanuję Cię i nie chcę się z Tobą kłócić, ale wiem że co kolwiek by się nie stało byś była za Motylkiem. Dlaczego jak ona w sposób jasny daje mi do zrozumienia, że jestem głupia nie piszesz, że brzydko się odzywa? Dlaczego nie możecie uszanować czyjegoś zdania tylko chcecie narzucić komuś swoje?

[motylek1007]

Napisane przez malinka18222

a co cię to obchodzi kiedy kupiłam królika? Ważne, że dobrze się nim zajmuję chyba nie? A i wcale nie byłam nieprzygotowana. Gówno wiesz. 2dni od rana do nocy studiowałam neta by wiedzieć wszystko. I na tym się nie skończyło cały czas do tej pory się dokształcam w tej kwestii to samo jeśli chodzi o psy. Więc jeśli nie wiesz to się nie odzywaj.

ja mimo wszystko pisze do ciebie kulturalnie i cie nie obrazam (w przeciwienstwie do ciebie) i taka jest róznica

[kasian86]

Malinko, masz rację, bo ja się zgadzam z Motylkiem w tej głównej kwestii, o której się toczy rozmowa, jak i w wielu innych kwestiach.

Staram się być obiektywna, nie zauważyłam, żeby Motylek nazwała Cię głupią. Jej wypowiedź na temat studiów dotyczyła raczej właśnie sposobu w jaki się do niej odzywasz, a jak wiadomo studenci to dorośli ludzie i powinni się charakteryzować między innymi tym, że mają szacunek do innych ludzi, który objawia się zarówno w czynach jak i w słowach.

[malinka18222]

ciekawe w którym zdaniu Cię obraziłam? Proszę zacytuj. Ty robisz z siebie wielka inteligentkę, która wszystko wie najlepiej, nie bądź taka pewna siebie bo z czasem źle na tym wyjdziesz,troche skromności.

[malinka18222]

Dobra ten temat nie ma sensu wy jesteście za soba i chcecie mnie zagryść To, że jestem studentką nie znaczy, że mam szanować wszystkich ludzi. Ja mało kogo lubię na tym świecie. Ktoś musi sobie na to zasłużyć.

[kasian86]

Nie chodzi o sympatię a szacunek, to jest dla mnie super wielka różnica. Ja nikogo nie chcę zagryźć, w życiu by mi takie coś przez myśl nie przeszło..

[malinka18222]

Czy uważsz, że jako studentka powinnam wszystkich szanować? No proszę Cię.. nawet tego kto zabija, gwałci?

[kukis]

A czy ktos tu kogos zabija??

[kasian86]

Dokładnie chciałam zadać to samo pytanie. Nie chodzi o życie, a o osoby, z którymi dyskutujesz w danej chwili.

[malinka18222]

To, że z kimś teraz rozmawiam na forum również nie oznacza, że muszę go szanować. A po drugie ja tu nikogo nie obrażam (chyba nie wiecie co to znaczy) tylko wyrażam swoje zdanie w sposób dobitny. Bo inaczej byście mnie zjadły.

[kasian86]

Masz rację Malinko, inaczej byśmy nie "zjadły" jak piszesz cokolwiek to oznacza. Jak ja z kimś rozmawiam to mam do niego szacunek. Jeśli nie mam - nie rozmawiam. Koniec tematu. Przykro mi, że tak się to skończyło. Ja nie zawsze mam takie samo zdanie jak Motylek, ale jakoś umiemy się dogadać z kulturą i bez obrazy, jak dorosłe osoby, bez tekstów typu "zagryźć" i "zjadły".

[malinka18222]

Słowa te znaczą, że jak byście mogły to byście się na mnie rzuciły z pazurami. Dobrze Kasiu ty jesteś taką osoba która szanuje tych z którymi rozmawia, ja nie koniecznie. Ale to nie znaczy, że nie szanuje kogoś z tego forum.

[kasian86]

Jasne, a znasz mnie na tyle, że wiesz jaka ja jestem i że rzuciłabym się na Ciebie z pazurami..
Kończę ten temat, bo nie masz pojęcia jaka jestem i jaki mam stosunek do ludzi.

[malinka18222]

Dobra ja idę, jutro możemy znów się pokłócić jeśli chcecie

Teraz już wiem, że przez waszą mylną postawę wobec mnie nie mam po co wracać do wątku o króliczkach

[kasian86]

Ja się z nikim nie kłócę, nie jestem konfliktową osobą, ale nie spodobał mi się sposób w jaki toczona jest ta "dyskusja", dlatego postanowiłam się wtrącić.

Co do wątku o króliczkach. To jest forum publiczne i myślę, że każdy może wypowiadać się w takim wątku, w jakim ma ochotę (na przykład osoby, które nie mają króliczka mogą się wypowiadać w wątku o króliczkach ).

Myślę, że wszystko już zostało powiedziane. Reasumując ten york to piesek w typie yorkshire terrier.
Pozdrawiam

[motylek1007]

Amen

[silvi27]

A taka sytuacja:
ten niby "dobry hodowca" sprzedaje pieska. Piesek odbiega od wyznaczonych sztywno standardów tzn. uszy za wysoko, ogon za nisko, zły rozstw oczu itp. (nie pamiętam co tam jeszcze ale duuuuuużo tego jest i same pierdoły) . "Dobry hodowca" sprzedaje go po niższej cenie niby "do kochania" ale oczywiście bez papierów. I jest to oczywiście wg waszej teorii kundelek. Czyli co....? Wg tego, przy czym tak strasznie się upieracie i tak nie jest to "pseudo hodowca" no bo ma zarejestrowaną hodowlę!!!! Śmieszne!!!!


Ps. Uwielbiam dyskutować z motylkiem