Grupa wsparcia- wracamy do naturalnych włosków.Wätek zbiorczy

[tulipanna.]

Hmmm...ja znalazlam wlasnie kolejny powod, dla ktorego chce wrocic do naturalnych wlosow...Otoz jestem ciekawa jaki jest moj naturalny kolor Tak naprawde. Bo farbowalam czesto i w sumie nie wiem juz czy one maja cieply czy zimny odcien. Zdjecia klamia...Mam na razie 0,5cm, ktore malo mowi na ten temat. Czekam na kolejne cm I kolekcjonuje szamponetki do 8 myc

[Wisnia]

Kam dzięki za info
Jakos tak mi sie zdawalo, ze takie plukanki nadaja sie do innego koloru wlosow ale jakby mi na te rude mialo jakos podzialac - sprobuje i zobaczymy
a narazie twardo zapuszczam i nie farbuje

[nusia2605]

A jak jest z tymi saszetkami????? Te szamponetki,które schodzą po 3 myciach.To prawda??? Bo idę niebawem na wesele i tak na chwilę chciałabym kolor zrobić ale pod warunkiem że całkiem zejdzie.

[tulipanna.]

Napisane przez nusia2605

A jak jest z tymi saszetkami????? Te szamponetki,które schodzą po 3 myciach.To prawda??? Bo idę niebawem na wesele i tak na chwilę chciałabym kolor zrobić ale pod warunkiem że całkiem zejdzie.

A jaki kolor chcesz zrobic i na jakich wlosach? Czy ten ktory masz obecnie jest rozjasniany, farbowany? Ogolnie szamponetki schodza 4 do 8 myc w zaleznosci od dlugosci trzymania. Kolor calkowicie sie wyplukuje - przynajmniej jesli chodzi o Joanne i Marion. Odradzam Palette - nie zmywa sie calkowicie.

[motylecudaki]

ja bardzo bym chciała wrucić do naturalnego koloru ale nie wiem jak? Mam czarne farbowane wlosy a mój naturalny to średni brąz,mam dość farb i niszczenie włosów,chce wyglądać naturalnie może wiecie jak najlepiej pozbyć sie czrnych kosmyków i wrucić do naturalnego stanu włosów pomużcie.....

[mysza_87]

Napisane przez motylecudaki

ja bardzo bym chciała wrucić do naturalnego koloru ale nie wiem jak? Mam czarne farbowane wlosy a mój naturalny to średni brąz,mam dość farb i niszczenie włosów,chce wyglądać naturalnie może wiecie jak najlepiej pozbyć sie czrnych kosmyków i wrucić do naturalnego stanu włosów pomużcie.....

Najlepiej jak włosy same odrosną - żeby ich dodatkowo nie męczyć farbami

[motylecudaki]

No tak ale mam już dosyć długie włosy bo za ramiona i nie chce ich obcinać zeby odrosły mi naturalne, bo już te zapuszczam sporo czasu Dlatego szukam sposobo zeby je rozjaśnic i zmyć tą czarną farbe w tedy nie będzie tak widoczna różnica- odrosty... MACIE POMYSŁY JAK TO ZROBIĆ ??

[kubulinka]

A do fryzjera na dekolor?
Nie wiem czy to zadziała, ale tak mi wpadło do głowy...

No bo jeśli już koniecznie musisz zostawiać nie obcięte, to chyba najlepsza opcja.
A ja farbowałam na ciemną czekoladę, aktualnie zostało mi już tylko jakieś 5cm odrostów na końcówkach - regularnie podcinam i jest super.
Kolor z Avka to mój natural.

[motylecudaki]

No tak nie chce ich obcinać... a Dekoloryzacja bardzo niszczy włosy i jakie są ogólnie ceny? ktoś jest "po" i czy nałożony kolor po dekoloryzacji bedzie naturalny?

[kubulinka]

To ja nie rozumiem... Chcesz dekoloryzować i farbować znowu?

[motylecudaki]

Napisane przez kubulinka

To ja nie rozumiem... Chcesz dekoloryzować i farbować znowu?

jeżeli zdecydowałabym sie na dekoloryzacje to musiałabym wybrać farbe żeby pokryć odbarwione włosy ,ale nie chce znów farbować włosów, marze żeby był taki sposób aby po prostu mi zeszła czarna farba odkrywając moją naturalną czuprynkę no tak, tylko jak ...

[mysza_87]

Napisane przez motylecudaki

jeżeli zdecydowałabym sie na dekoloryzacje to musiałabym wybrać farbe żeby pokryć odbarwione włosy ,ale nie chce znów farbować włosów, marze żeby był taki sposób aby po prostu mi zeszła czarna farba odkrywając moją naturalną czuprynkę no tak, tylko jak ...

nie da się

[motylecudaki]

kiedyś już też miałam ten sam problem ,ale oczywiście po rozjaśneiniu z czarnych znów zafarbowałam ..na czarno... .W tedy zrobiłam to w domu i użyłam zwykłego rozjaśniacza do włosów-po czym były rude ale potem nałożyłam brązową farbkę,wyszło ładnie Może jeszcze raz zrobić to samo Dodam ze mam zdrowe i grube włosy-przynajmniej tyle...

[tulipanna.]

A ja przyszlam sie pochwali - wytrzymalam miesiac bez farbowania Nie skacze jeszcze ze szczescia, bo choc wlosy sa w troche lepszym stanie, to jednak ciagle dluuuga droga przed nami, zeby wrocily do stanu idealnego. Oswoilam sie juz z mysla o regeneracji, o wszystkich szkodliwych efektach farbienia i na razie nie ciagnie mnie do zmiany koloru. Wzcesniej wiedzialam, ze trzeba wytrzymac, ale caly czas zastanawialam sie, jak zafarbuje po minieciu minimum koniecznego czasu. Teraz chce po prostu wytrzymac najdluzej jak sie da. Ale bede dopiero jesli wytrzymam jeszcze ze dwa miesiace Kto wie, moze polubie swoj naturalny kolor i jakos to dalej pojdzie. A wlosy beda zyly dluuugo i szczesliwie

[gabi_st]

HYm...a ja mam piekne zdraowe slniace włoski, długo zapuszczałam naturalne, i cos mnie podkósiło zeby zafarbowac na ciemniejsze( paskudne wyszły) morał: WRACAM DO NATURALNYCH tez mam juz pierwsze siwiejace włoski, ale jest ich moze kilka. I wpadłam na taki pomysł zeby zapuszczac jak najdłuzej czyli do lipca przyszlego roku( wtegy bede miec z 8-10 cm swoich) no i farbowane sie spłucza wiec bedzie mozna połorzyc jakis szamponik delikatny u fryzjera w ładnym naturalnym kolorze jasnego braziku i powoli scinac farbowane a jak juz beda cale naturalne to tylko czekac az kolor sie spłucze...jak sadzicie do jakiego koloru spłucze sie farba ciemny braz(ktora mam teraz) połorzona na naturalne włoski? jak to u was wyglada?

[tulipanna.]

A ja mam ponad centymetrowy odrost i ochotę zafarbić. Przeszukuję szampony do 24 myć po czym czytam odstarszające recenzje - i dobrze. Jeśli kryzys nie minie mam zapasowe szamponetki Wszystko dla ich powrotu do siebie: koloru, ale przede wszystkim zdrowia...

[gabi_st]

Dziewczyny a jak naturalne włosy (odrosty) zafarbuje jakims delikatnym szmponem zmywalnym, zeby nie było ich tak widac to zejdzie w całosci? nie zostanie jakas rudawa poswiata?

[Laity]

Ostatnio jak byłam u fryzjera (na ścięcie, nie farbowanie ), dowiedziałam się, że te wszystkie szamponetki, to tylko pic na wodę. W rzeczywistości kolor nigdy nie zejdzie w 100%. Wydaje mi się, że to zależy też od włosów (czy łatwo przyjmują i trzymają kolor), ale patrząc na doświadczenia swoje i koleżanek, to w większości przypadków to prawda...

Ja póki co, dzielnie się trzymam bez farbowania. Na przedziałku mam ze 3, 4 cm odrostów, a gdzieś pod spodem, przy uchu, to nawet z 6, 7 cm
Za dnia różnica między włosami farbowanymi a naturalnymi nie jest na szczęście aż tak widoczna. Gorzej jest w świetle sztucznym

[mysza_87]

Napisane przez Laity

Ostatnio jak byłam u fryzjera (na ścięcie, nie farbowanie ), dowiedziałam się, że te wszystkie szamponetki, to tylko pic na wodę. W rzeczywistości kolor nigdy nie zejdzie w 100%. Wydaje mi się, że to zależy też od włosów (czy łatwo przyjmują i trzymają kolor), ale patrząc na doświadczenia swoje i koleżanek, to w większości przypadków to prawda...

Ja póki co, dzielnie się trzymam bez farbowania. Na przedziałku mam ze 3, 4 cm odrostów, a gdzieś pod spodem, przy uchu, to nawet z 6, 7 cm
Za dnia różnica między włosami farbowanymi a naturalnymi, nie jest na szczęście aż tak widoczna. Gorzej jest w świetle sztucznym

U mnie różnica jest mocniej widoczna jak włosy już mi się trochę zaczynają tłuścić, a jak są czyściutkie po myciu to wyglądają baaardzo zdrowo szczególnie te odrastające włoski ładnie wyglądają

[Laity]

Napisane przez mysza_87

U mnie różnica jest mocniej widoczna jak włosy już mi się trochę zaczynają tłuścić, a jak są czyściutkie po myciu to wyglądają baaardzo zdrowo szczególnie te odrastające włoski ładnie wyglądają

Ja mam ciemne włosy i na dodatek borykam się z pojedynczymi siwymi elementami, które rosną akurat w pobliżu przedziałka, więc jak jeszcze nie umyję czasem włosów, to na drugi dzień wyglądam jak żul

[Strawberry Kitty]

kurcze waham się pomiędzy dekoloryzacją, a zapuszczaniem odrostów. Zastanawia mnie jak to jest z ta dekoloryzacją, czy w jej cene wchodzi farbowanie czy nie? To chyba byłoby zbyt piękne

[tulipanna.]

Napisane przez Laity

Ostatnio jak byłam u fryzjera (na ścięcie, nie farbowanie ), dowiedziałam się, że te wszystkie szamponetki, to tylko pic na wodę. W rzeczywistości kolor nigdy nie zejdzie w 100%. Wydaje mi się, że to zależy też od włosów (czy łatwo przyjmują i trzymają kolor), ale patrząc na doświadczenia swoje i koleżanek, to w większości przypadków to prawda...

Ja póki co, dzielnie się trzymam bez farbowania. Na przedziałku mam ze 3, 4 cm odrostów, a gdzieś pod spodem, przy uchu, to nawet z 6, 7 cm
Za dnia różnica między włosami farbowanymi a naturalnymi, nie jest na szczęście aż tak widoczna. Gorzej jest w świetle sztucznym

Wiesz nie wiem, czy pic na wode. Oceniamy je wlasnie wg tego, czy dzialaja zgodnie z tym co obiecuje producent. Szczerze mowiac osobiscie (mam dosc ciemno-brazowe wlosy) nie zdarzylo mi sie jeszcze, zeby kolor nie zszedl. Natomiast mojej siostrze-blondynce, owszem. Co do jednego sie zgodze: pic na wode, ze nie wplywaja na wlos. Wplywaja, co jak nic innego udowodnila mi szamponetka Palette...Jak dla mnie szamponetka to takie dobre placebo od swieta. Cos sie dzieje, chcialabym miec jednolite, blyszczace, pelne koloru wlosy - ciach. Nie szprycuje sie nimi

[sylweczka]

moge sie zapisac???

[mysza_87]

Napisane przez sylweczka

moge sie zapisac???

Każdą wizażankę walczącą o swoje naturalne włoski z przyjemnością przyjmiemy

[tulipanna.]

Napisane przez mysza_87

Każdą wizażankę walczącą o swoje naturalne włoski z przyjemnością przyjmiemy

szkoda, ze przy okazji nie fundujecie serii zabiegow regenerujacych wlos

[mysza_87]

Napisane przez tulipanna.

szkoda, ze przy okazji nie fundujecie serii zabiegow regenerujacych wlos

niestety budżet tego wątku nie przewiduje takowych

[tulipanna.]

Napisane przez mysza_87

niestety budżet tego wątku nie przewiduje takowych

Trzeba o tym pomyslec

Wyprobowalam maseczke gleboko regenerujaca gliss kura, ktora przyniosla moja siostra. Malpa ma zdrowe wlosy(i naturalne) ale lubi eksperymentowac z takimi zabawkami (nie wiem po co). Przerazil mnie troche alkohol na 1 miejscu, jednak zaryzykowalam. Nie polecam, wydaje mi sie, ze wysuszyl zamiast nawilzyc

[Strawberry Kitty]

może któraś z was wie w jakiej cenie jest dekoloryzacja + farbowanie w salonach Jean Louis David?

[niepoprawna_optymistka]

cześć dziewczyny! Ja postanowiłam, że nie chcę czekać na zmianę koloru, bo ostatnio nałożyłam sobie farbę palette i miałam prawie czarne włosy, które strasznie mi się nie podobały. Może nie wyglądałam źle, ale czułam się w nich co najmniej niekomfortowo... więc zdecydowałam się na dekoloryzację... Bałam się trochę, ale postanowiłam iść do fryzjera, żeby sobie nie zniszczyć włosów robiąc ją sama w domu...
Pani fryzjerka ściągnęła mi kolor (ależ to dziadostwo się nierównomiernie ściąga!), przy skórze był rudziutki, a reszta taka rudawo-brązowa, ale i tak się już lepiej czułam niż w tej czerni. A potem nałożyła mi śliczny ciepły brązik, który super pasuje do mojeje karnacji. I w końcu jestem zadowolona! A farbnęłam się w piątek i we własne urodziny czułam się nieciekawie... a teraz jest już super
mnie dekoloryzacja nie zniszczyła włosów, pewnie są trochę wysuszone, ale ja tego nie odczuwam... a poza tym mam grube włosy, więc może też dlatego...
Pozdrawiam was cieplutko

[niepoprawna_optymistka]

ja byłam w gabriel i dekoloryzacja plus farba to koszt 250 zł