Psychiatra - Strona 14 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2007-03-13, 16:34   #391
Margaret90
Rozeznanie
 
Avatar Margaret90
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Dolny śląsk
Wiadomości: 772
Dot.: Psychiatra

Jestem w szoku...nie mogę uwierzyć...słyszałam, że mam tam jakiś tam dar ale żeby to okazało się prawdą...moje wahadełko wskazało poprawną miejscowośc gdzie zaginęła pewna dziewczyna, było pełno jasnowidzów i żaden nie zgadł a moje wahadełko pokazało...nie mogę się otrząsnąć...
Margaret90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-03-13, 20:46   #392
tripka
Wtajemniczenie
 
Avatar tripka
 
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 2 404
Dot.: Psychiatra

Dziewczyny było już tak dobrze,a dziś znów źle się poczułam znów te lęki,przez co złapałam takiego doła,że chciało mi się już tylko płakać wiem,że to nie jest jak przeziębienie czy grypa i nie minie po tygodniu,wiem,że trzeba czasu,ale czasem czuję,że nie mam sił...
__________________
Co mnie nie zabije,to mnie wzmocni...
tripka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-03-13, 20:47   #393
_Magda
BAN stały
 
Avatar _Magda
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 950
Dot.: Psychiatra

Cytat:
Napisane przez Margaret90 Pokaż wiadomość
Jestem w szoku...nie mogę uwierzyć...słyszałam, że mam tam jakiś tam dar ale żeby to okazało się prawdą...moje wahadełko wskazało poprawną miejscowośc gdzie zaginęła pewna dziewczyna, było pełno jasnowidzów i żaden nie zgadł a moje wahadełko pokazało...nie mogę się otrząsnąć...
O kurcze A powiesz nam coś więcej?Prosze.
_Magda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-03-13, 22:26   #394
martynek
Raczkowanie
 
Avatar martynek
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 320
Dot.: Psychiatra

Cytat:
Napisane przez tripka Pokaż wiadomość
Dziewczyny było już tak dobrze,a dziś znów źle się poczułam znów te lęki,przez co złapałam takiego doła,że chciało mi się już tylko płakać wiem,że to nie jest jak przeziębienie czy grypa i nie minie po tygodniu,wiem,że trzeba czasu,ale czasem czuję,że nie mam sił...
Tripka trzymaj się..najgorsze są te nieuzasadnione lęki...walka
z wiatrakami..Mam nadzieje,ze jutro wstaniesz usmiechnieta!Mysle,ze musimy
się skupic na sobie i pomyslec co zrobić,zeby byc szczęśliwymi
martynek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-03-13, 22:34   #395
czapeczkaelfa
Zadomowienie
 
Avatar czapeczkaelfa
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 876
Dot.: Psychiatra

Cytat:
Napisane przez tripka Pokaż wiadomość
Dziewczyny było już tak dobrze,a dziś znów źle się poczułam znów te lęki,przez co złapałam takiego doła,że chciało mi się już tylko płakać wiem,że to nie jest jak przeziębienie czy grypa i nie minie po tygodniu,wiem,że trzeba czasu,ale czasem czuję,że nie mam sił...
Niestety bywają dni, kiedy jest trochę gorzej. Nie jesteś z tym sama Ale jesteśmy silne i nie damy głupim nieuzasadnionym lękom nami rządzić!
Te wszystkie problemy siedzą w naszych głowach i trzeba je stamtąd wypędzić. Mi dziś rano też było nie za fajnie. Obudziłam się, swieciło piękne słońce, a ja czułam, że nie mam ochoty wstawać z łóżka, że boję się tego dnia. Ale przemogłam się, wyszłam z domu, zajęłam się innymi rzeczami i jakoś udało mi się zapomnieć o tych wszystkich moich paranojach...
Najgorsze to mieć za dużo czasu i rozmyślać, wtedy problemy stają się coraz większe i większe, też to zauważyłyście?

Tripko, przesyłam dużo pozytywnej energii i szeroki uśmiech. Jutro na pewno będzie już lepiej
__________________
I'm not sad. I'm just complicated.

czapeczkaelfa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-03-14, 16:05   #396
tripka
Wtajemniczenie
 
Avatar tripka
 
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 2 404
Dot.: Psychiatra

Cytat:
Napisane przez martynek Pokaż wiadomość
Tripka trzymaj się..najgorsze są te nieuzasadnione lęki...walka
z wiatrakami..Mam nadzieje,ze jutro wstaniesz usmiechnieta!Mysle,ze musimy
się skupic na sobie i pomyslec co zrobić,zeby byc szczęśliwymi
wiem wiem..dziś np powtarzałam sobie rano,że to,czy tego dnia będę szczęśliwa,zależy ode mnie.

Cytat:
Napisane przez czapeczkaelfa Pokaż wiadomość
Niestety bywają dni, kiedy jest trochę gorzej. Nie jesteś z tym sama Ale jesteśmy silne i nie damy głupim nieuzasadnionym lękom nami rządzić!
Te wszystkie problemy siedzą w naszych głowach i trzeba je stamtąd wypędzić. Mi dziś rano też było nie za fajnie. Obudziłam się, swieciło piękne słońce, a ja czułam, że nie mam ochoty wstawać z łóżka, że boję się tego dnia. Ale przemogłam się, wyszłam z domu, zajęłam się innymi rzeczami i jakoś udało mi się zapomnieć o tych wszystkich moich paranojach...
Najgorsze to mieć za dużo czasu i rozmyślać, wtedy problemy stają się coraz większe i większe, też to zauważyłyście?

Tripko, przesyłam dużo pozytywnej energii i szeroki uśmiech. Jutro na pewno będzie już lepiej
dziękujędziś już jest chyba trochę lepiej-powoli znów "dochodze do siebie".
Tak-ja np będąc na uczelni nie odczuwam raczej lęków,czuję się dobrze,nie myślę o tym w ogóle...
czapeczko mam pytanie-bierzesz teraz jakieś tabletki ?
__________________
Co mnie nie zabije,to mnie wzmocni...
tripka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-03-14, 16:45   #397
czapeczkaelfa
Zadomowienie
 
Avatar czapeczkaelfa
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 876
Dot.: Psychiatra

Cytat:
Napisane przez tripka Pokaż wiadomość

czapeczko mam pytanie-bierzesz teraz jakieś tabletki ?
Tak, biore hydroxyzinum na sen. Cały czas to biorę, bo inaczej w życiu nie zasnę
__________________
I'm not sad. I'm just complicated.

czapeczkaelfa jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2007-03-14, 16:57   #398
tripka
Wtajemniczenie
 
Avatar tripka
 
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 2 404
Dot.: Psychiatra

Cytat:
Napisane przez czapeczkaelfa Pokaż wiadomość
Tak, biore hydroxyzinum na sen. Cały czas to biorę, bo inaczej w życiu nie zasnę
no ja zaczęłam się zastanawiać,czy dobrze zrobiłam,ze zdecydowałam się nie brać tych tabletek (Asentra)....
__________________
Co mnie nie zabije,to mnie wzmocni...
tripka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-03-14, 17:10   #399
zanag
Raczkowanie
 
Avatar zanag
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 118
Dot.: Psychiatra

Cytat:
Napisane przez tripka Pokaż wiadomość
no ja zaczęłam się zastanawiać,czy dobrze zrobiłam,ze zdecydowałam się nie brać tych tabletek (Asentra)....
może spróbuj...?
chociaż kilka dni...? no, chyba że to ma zacząć działać po kilku tygodniach, np to wtedy wytrzymaj chociaż te minimum...

ja też sceptycznie podchodziłam do mojej, zwł jak zobaczyłam cenę... , ale zaryzykowałam i już pierwszego dnia zauważyłam znaczną różnicę
niestety pojawiły się też skutki uboczne i teraz czekam aż się porządnie wykuruję, bo nie wiem na ile to efekt grypy a na ile leku...
no i organizm musi się przyzwyczaić...

jeśli się będziesz źle czuć zawsze możesz przerwać kurację, no nie?
pozdrowionka!
__________________
"All I ever wanted, All I ever needed
is here - in my arms…"


zanag jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-03-14, 17:13   #400
czapeczkaelfa
Zadomowienie
 
Avatar czapeczkaelfa
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 876
Dot.: Psychiatra

Cytat:
Napisane przez tripka Pokaż wiadomość
no ja zaczęłam się zastanawiać,czy dobrze zrobiłam,ze zdecydowałam się nie brać tych tabletek (Asentra)....
Musisz się nad tym zastanowić. Ja nigdy takich leków nie brałam, więc nie za bardzo potrafię Ci doradzić.
Jesli czujesz, że Ci to potrzebne, to spróbuj.
__________________
I'm not sad. I'm just complicated.

czapeczkaelfa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-03-14, 17:48   #401
tripka
Wtajemniczenie
 
Avatar tripka
 
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 2 404
Dot.: Psychiatra

Cytat:
Napisane przez zanag Pokaż wiadomość
może spróbuj...?
chociaż kilka dni...? no, chyba że to ma zacząć działać po kilku tygodniach, np to wtedy wytrzymaj chociaż te minimum...

ja też sceptycznie podchodziłam do mojej, zwł jak zobaczyłam cenę... , ale zaryzykowałam i już pierwszego dnia zauważyłam znaczną różnicę
niestety pojawiły się też skutki uboczne i teraz czekam aż się porządnie wykuruję, bo nie wiem na ile to efekt grypy a na ile leku...
no i organizm musi się przyzwyczaić...

jeśli się będziesz źle czuć zawsze możesz przerwać kurację, no nie?
pozdrowionka!
no właśnie podobno efekty tabletek tego typu widać dopiero po ok miesiącu,i trzeba je brać podobno 3 miesiące.
Cytat:
Napisane przez czapeczkaelfa Pokaż wiadomość
Musisz się nad tym zastanowić. Ja nigdy takich leków nie brałam, więc nie za bardzo potrafię Ci doradzić.
Jesli czujesz, że Ci to potrzebne, to spróbuj.
problem w tym,że niewiem,czy mi są potrzebne czy nie.Raz wydaje mi sie,że nie,ale czasem mam takie momenty,że czuję,że niewiem czy sama dam rade
__________________
Co mnie nie zabije,to mnie wzmocni...
tripka jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2007-03-14, 18:00   #402
Nemezja
Zakorzenienie
 
Avatar Nemezja
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Siódme Niebo Nienawiści
Wiadomości: 3 516
Dot.: Psychiatra

Przez to widno na dworze już od 5 nie moge spać...Dzisiaj wstałam z takim lękiem,że nie widziałam,gdzie jestem :/ później przez to czułam się do kitu.Płakać już nie miałam siły.
Ciągle co mi się przypomni to *sama nie wiem co*,to niepokój wraca,sprawdzam czy nadal się tego boję,to nie tyle straszne co męczące.Czuje się jak w innym świecie,jakbym miała się niedługo obudzić i wszystko byłoby tak jak kiedyś.Gdybym wiedziała kiedy to minie,to olałabym to,a tak...

Tripko,ojej ,trudno mi coś poradzić...Ile czasu masz te lęki?

Ja jakoś dziwnie bym się czuła ze świadomością,że jest dobrze tylko po lekach.Że samo z siebie nie,że inni czują się dobrze bez tego,a tu "sztuczne szczęście".Że jak odstawię leki,to to wróci,że do końca życia być może będą potrzebne.Ale przecież jak gardło boli,to idzie się do lekarza po leki,a się tego nie przeczekuje.Przeciez każdą chorobę się leczy i nikt nie robi z tego problemu.A ja mam jakieś inne podejście do tego,sama nie rozumiem.
Zdecydowałam się na wizytę u psychologa.W chwili zwątpienia jednak myślę,że co mi ktoś obcy pomoże?W głowę mi wejdzie i pozmienia?Ale dobra już,raz kozie śmierć.
__________________

Nemezja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-03-14, 18:09   #403
tripka
Wtajemniczenie
 
Avatar tripka
 
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 2 404
Dot.: Psychiatra

Cytat:
Napisane przez Nemezja Pokaż wiadomość
Przez to widno na dworze już od 5 nie moge spać...Dzisiaj wstałam z takim lękiem,że nie widziałam,gdzie jestem :/ później przez to czułam się do kitu.Płakać już nie miałam siły.
Ciągle co mi się przypomni to *sama nie wiem co*,to niepokój wraca,sprawdzam czy nadal się tego boję,to nie tyle straszne co męczące.Czuje się jak w innym świecie,jakbym miała się niedługo obudzić i wszystko byłoby tak jak kiedyś.Gdybym wiedziała kiedy to minie,to olałabym to,a tak...

Tripko,ojej ,trudno mi coś poradzić...Ile czasu masz te lęki?

Ja jakoś dziwnie bym się czuła ze świadomością,że jest dobrze tylko po lekach.Że samo z siebie nie,że inni czują się dobrze bez tego,a tu "sztuczne szczęście".Że jak odstawię leki,to to wróci,że do końca życia być może będą potrzebne.Ale przecież jak gardło boli,to idzie się do lekarza po leki,a się tego nie przeczekuje.Przeciez każdą chorobę się leczy i nikt nie robi z tego problemu.A ja mam jakieś inne podejście do tego,sama nie rozumiem.
Zdecydowałam się na wizytę u psychologa.W chwili zwątpienia jednak myślę,że co mi ktoś obcy pomoże?W głowę mi wejdzie i pozmienia?Ale dobra już,raz kozie śmierć.
lęki mam od około miesiąca.Natomiast już wcześniej miewałam momenty,że robiło mi się słabo,bez lęków.
Właśnie też tak myślę z tymi lekami-poczucie,że czuję się lepiej nie dlatego,że radzą sobie sama,tylko dlatego,że chemia to tłumi.Sama też nie rozumiem do końca działania takich leków..czy lecza,czy nie,czy tylko tłumią objawy.
__________________
Co mnie nie zabije,to mnie wzmocni...
tripka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-03-14, 18:28   #404
Nemezja
Zakorzenienie
 
Avatar Nemezja
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Siódme Niebo Nienawiści
Wiadomości: 3 516
Dot.: Psychiatra

Cytat:
Napisane przez tripka Pokaż wiadomość
lęki mam od około miesiąca.Natomiast już wcześniej miewałam momenty,że robiło mi się słabo,bez lęków.
Właśnie też tak myślę z tymi lekami-poczucie,że czuję się lepiej nie dlatego,że radzą sobie sama,tylko dlatego,że chemia to tłumi.Sama też nie rozumiem do końca działania takich leków..czy lecza,czy nie,czy tylko tłumią objawy.
Czyżby to zwiastuny były?Siedziałam i nagle brakowało mi powietrza,kręciło się w głowie,serce biło jak szalone,ręce się trzęsły,jakbym się dusiła albo coś.O mało nie zemdlałam,kilka razy się tak czułam.Z niczego.
Działanie leków antydepresyjnych polega na wychwycie zwrotnym serotoniny(nie wiem czy tylko na tym),jeśli o to chodzi to ok-leczenie przyczyny,nie objawów,ale z lękami to też nie wiem jak jest.
__________________

Nemezja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-03-14, 18:35   #405
czapeczkaelfa
Zadomowienie
 
Avatar czapeczkaelfa
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 876
Dot.: Psychiatra

Cytat:
Napisane przez Nemezja Pokaż wiadomość
Przez to widno na dworze już od 5 nie moge spać...Dzisiaj wstałam z takim lękiem,że nie widziałam,gdzie jestem :/ później przez to czułam się do kitu.Płakać już nie miałam siły.
Ciągle co mi się przypomni to *sama nie wiem co*,to niepokój wraca,sprawdzam czy nadal się tego boję,to nie tyle straszne co męczące.Czuje się jak w innym świecie,jakbym miała się niedługo obudzić i wszystko byłoby tak jak kiedyś.Gdybym wiedziała kiedy to minie,to olałabym to,a tak...

Tripko,ojej ,trudno mi coś poradzić...Ile czasu masz te lęki?

Ja jakoś dziwnie bym się czuła ze świadomością,że jest dobrze tylko po lekach.Że samo z siebie nie,że inni czują się dobrze bez tego,a tu "sztuczne szczęście".Że jak odstawię leki,to to wróci,że do końca życia być może będą potrzebne.Ale przecież jak gardło boli,to idzie się do lekarza po leki,a się tego nie przeczekuje.Przeciez każdą chorobę się leczy i nikt nie robi z tego problemu.A ja mam jakieś inne podejście do tego,sama nie rozumiem.
Zdecydowałam się na wizytę u psychologa.W chwili zwątpienia jednak myślę,że co mi ktoś obcy pomoże?W głowę mi wejdzie i pozmienia?Ale dobra już,raz kozie śmierć.
Jak to czytałam, to miałam wrażenie, że to ja napisałam. Od początku do końca
__________________
I'm not sad. I'm just complicated.

czapeczkaelfa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-03-14, 19:20   #406
tripka
Wtajemniczenie
 
Avatar tripka
 
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 2 404
Dot.: Psychiatra

Cytat:
Napisane przez Nemezja Pokaż wiadomość
Czyżby to zwiastuny były?Siedziałam i nagle brakowało mi powietrza,kręciło się w głowie,serce biło jak szalone,ręce się trzęsły,jakbym się dusiła albo coś.O mało nie zemdlałam,kilka razy się tak czułam.Z niczego.
Działanie leków antydepresyjnych polega na wychwycie zwrotnym serotoniny(nie wiem czy tylko na tym),jeśli o to chodzi to ok-leczenie przyczyny,nie objawów,ale z lękami to też nie wiem jak jest.
to pewnie były zwiastuny...z początku myślałam,że to oczywiście jakaś choroba-może przez serce,(często to było w środkach transportu),tarczyca,anem ia..ale niestety wszystkie badania w normie,no oprócz serca.Pierwszy raz zrobiło mi się słabo,tak miękko w środku w samochodzie-pomyślałam wtedy,że może jakiś gaz,spaliny się ulatniają albo coś,bo tak się jakby poczułam.Z początku to było rzadko,najczęsciej właśnie w środkach transportu,więc pomyślałam,że to może choroba lokomocyjna,bo robiło mi się tak bez wcześniejszego lęku,nerwów.
Wracając do tych leków-to nie rozumie -ok,wychwytują serotoninę tak?ale to przecież dzieje się tylko przez okres jak się te leki bierze,po przestaniu wraca do normy..eehhh niewiem.
Dziewczyny a jak u was zaczęły się te lęki,stany depresyjne,nerwice?
__________________
Co mnie nie zabije,to mnie wzmocni...
tripka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-03-14, 19:33   #407
Nemezja
Zakorzenienie
 
Avatar Nemezja
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Siódme Niebo Nienawiści
Wiadomości: 3 516
Dot.: Psychiatra

Cytat:
Napisane przez tripka Pokaż wiadomość
Wracając do tych leków-to nie rozumie -ok,wychwytują serotoninę tak?ale to przecież dzieje się tylko przez okres jak się te leki bierze,po przestaniu wraca do normy..eehhh niewiem.
Dziewczyny a jak u was zaczęły się te lęki,stany depresyjne,nerwice?
Niestety,może tak być,że bez leków wraca depresja.Biorę już 8-my dzień dziurawiec,na ulotce jest napisane,że po odstawieniu może wrócić depresja.
Jak to się u mnie zaczęło?Hipochondria była chyba od zawsze,jakieś lęki też,ale zawsze wiedziałam,czego się boję,a teraz przyszło takie coś,że nie umiem tego określić.Stany depresyjne mam gdzieś od 1,5 roku,nie pamiętam jak to się zaczęło.Ja chyba od zawsze byłam crazy.
__________________

Nemezja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-03-14, 20:07   #408
czapeczkaelfa
Zadomowienie
 
Avatar czapeczkaelfa
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 876
Dot.: Psychiatra

Ja też nie pamiętam jak to się u mnie zaczęło. Mam wrażenie, że trwa od zawsze. Czytałam teraz swój pamiętnik, który pisałam w 4 klasie podstawówki. I bałam się wtedy jechać na szkolną wycieczkę, bo byłam pewna, że nie będę mogła spać. Czyli już wtedy cos było ze mna nie tak.
A poważne problemy zaczęły się od jednego konkretnego wydarzenia. To był jakby taki impuls, który poruszył cała lawinę. No i tak juz zostało. Od 4 lat. Nie wiem czy to kiedyś minie..
Myślę o psychoterapii, coraz poważniej myślę.
__________________
I'm not sad. I'm just complicated.

czapeczkaelfa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-03-14, 20:41   #409
tripka
Wtajemniczenie
 
Avatar tripka
 
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 2 404
Dot.: Psychiatra

Też myślę o psychoterapii...ale jakoś nie jestem co do tego w 100% przekonana.Bo jestem skrytą osobą,i nie widzi mi się jakoś opowiadać WSZYSTKIEGO co mnie boli,co mnie gryzie psychologowi...do tego jestem bardzo płaczliwa,i na pewno przy każdej wizycie mówiąc o sobie wybuchałabym płaczem.Niewiem czy mam odwage się tak otworzyć przed obcą osobą.Poza tym niewiem jak znaleźć dobrego psychologa,gdzie szukać,nie znam nikogo,kto mógł by mi kogoś polecić.
__________________
Co mnie nie zabije,to mnie wzmocni...
tripka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-03-14, 20:54   #410
Margaret90
Rozeznanie
 
Avatar Margaret90
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Dolny śląsk
Wiadomości: 772
Dot.: Psychiatra

Tripko spróbuj naprawdę, żebyś potem nie żałowała, moze akurat pomoże. Jesteś bardzo wrażliwa dlatego wybuchasz płaczem, musisz się przełamać bo widzę, że chcesz sobie pomóc tylko nie bardzo wiesz jak. Spróbuj ja żałuje, że wyrzuciłam wszystkie recepty, być może teraz byłabym w stanie normalnie chodzić do szkoły, uczyć się, po prostu normalnie żyć. Terapia i leki gwarantuja wyjście z choroby.

madziu wolałabym o tym teraz nie mówić....
Margaret90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-03-14, 21:05   #411
Nemezja
Zakorzenienie
 
Avatar Nemezja
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Siódme Niebo Nienawiści
Wiadomości: 3 516
Dot.: Psychiatra

Ja nie wiem,czy psycholog,którego wybiorę w ciemno będzie dobry,może się zrażę,bo będzie "nieprzyjemnie"i drugi raz nie dam się wołami zaciągnąć
Nie lubię się wywlekać,opowiadać o sobie,a tu jeszcze komuś kogo pierwszy raz widzi się na oczy.Nie wiem nawet,czy będę w stanie wydusić po co przyszłam.A może dam dyla,jak tylko będę miała wejść?I na pewno zachce mi się płakać.Wiadomo,że pierwszy raz będzie najtrudniejszy.Wydaje mi się,że niewiele osób ma takie problemy i że prawie nikt do psychologa/psychiatry nie chodzi.To pewnie nieprawda,ale rzadko kto głośno o tym mówi i się do tego przyznaje.Poza tym spora kolejka do psychiatry mówi sama za siebie.W dodatku tyle czekać na efekty? A jak nic nie pomoże to idę się utopić.

Widzicie - tyle wątpliwości,ale tak dłużej być nie może.Tak nie można żyć,trzeba gdzieś szukać ratunku.Zmobilizujmy się,zbierzmy wszystkie siły i trzeba działać!

Przypomniało mi się stwierdzenie koleżanki nt.wizyt u psychologa,w czasie przypadkowej rozmowy.Wg niej tacy ludzie kompromitują się,że sami nie umieją sobie poradzić i tym,że nie mają nikogo bliskiego,kto by im pomógł.Głupia.
__________________

Nemezja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-03-14, 21:25   #412
czapeczkaelfa
Zadomowienie
 
Avatar czapeczkaelfa
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 876
Dot.: Psychiatra

Cytat:
Napisane przez Nemezja Pokaż wiadomość

Przypomniało mi się stwierdzenie koleżanki nt.wizyt u psychologa,w czasie przypadkowej rozmowy.Wg niej tacy ludzie kompromitują się,że sami nie umieją sobie poradzić i tym,że nie mają nikogo bliskiego,kto by im pomógł.Głupia.
Bardzo głupia.
Kompromitują się ludzie którzy wygłaszają takie poglądy.
Ja nie uważam wizyt u psychologa czy psychiatry za coś wstydliwego. Może nie opowiadałabym o tym na lewo i prawo, ale na pewno nie starałabym sie też za wszelką cenę tego ukryc.
Psychiatra to lekarz jak każdy inny. Dlaczego np idąc do kardiologa nikt sie nie wstydzi?

__________________
I'm not sad. I'm just complicated.

czapeczkaelfa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-03-14, 21:39   #413
Nemezja
Zakorzenienie
 
Avatar Nemezja
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Siódme Niebo Nienawiści
Wiadomości: 3 516
Dot.: Psychiatra

Cytat:
Napisane przez czapeczkaelfa Pokaż wiadomość
Bardzo głupia.
Kompromitują się ludzie którzy wygłaszają takie poglądy.
Nic się wtedy nie odezwałam,tylko fuknęłam pod nosem.A ona taka mądra i uczona była,używała takich naukowych słów,że przychodziłam do domu i zaglądałam do słownika wyrazów obcych,żeby dowiedzieć się o co jej chodziło ,aż wreszcie wyszło szydło z worka,ta jej mądrość.Dobrze,że nie mam już z nią kontaktu

To takie głupie stereotypy,że psycholog czy psychiatra to wielkie halo.Gdyby to było cos wstydliwego,to przyjmowaliby w podziemiach po 22.00 ,a nie w biały dzień.
__________________

Nemezja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-03-15, 13:25   #414
mademoiselle jeanne
Zakorzenienie
 
Avatar mademoiselle jeanne
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 018
Dot.: Psychiatra

Witam wszystkich. Nie chciałam zakłądać nowego wątku, a potrzebuję pomocy, właśnie od Was. Czasami wydaje mi się, że nie mam nikogo, któ by mnie wysłuchał, poradził. Czuję się strasznie samotna, odtrącona, niechciana.
Zawsze byłam ukochaną córeczką rodziców, tak przynajmniej o mnie mówili.. Miałam wszystko, o co poprosiłam. Nie miałam tylko jednego - ich uczucia i bliskości. Rodzice od kiedy pamiętam mieli problemy ze sobą, swoim związkiem.. Ciągłe kłótnie, awantury, ojciec wrzeszcący na mamę, trzaskający drzwiami, pracujący od rana do nocy i mama, nadwrażliwa momentami, ze skłonnością do depresji, płaczu, również krzyku. A wszystko to w normalnej z pozoru rodzinie. Ja od małego byłam świadkiem ich kłótni i awantur. Nie wiedziałam, co mam robić. Płakałam, krzyczałam, zamykałam się w sobie. Nie miałam nikogo, kto by mnie zrozumiał, z kim mogłabym na ten temat porozmawiać. Mój 16 lat starszy brat zawsze żył w swoim świecie, był wsparciem, ale dla mnie to było zawsze za mało.
Ze swoimi problemami musiałam zawsze radzić sobie sama, tak jest do tej pory. Rodzice ograniczają się do pytania, czy wszystko w szkole OK, a jak oceny ich satysfakcjonują, to nie muszą się już mną interesować. Przecież zapewniają mi wszystko, prywatną szkołę, zajęcia dodatkowe, firmowe ubrania, kosmetyki. W zasadzie mogę robić, co chcę więc czego mało by mi brakować..?
Jakiś czas temu wpadłam w depresję. Nie chciałam nic jeść, z nikim się spotykać, siedziałam i bezczynnie wpatrywałam się w ścianę. Próbowałam porozmawiać z mamą, stwierdziła, żebym już nie udawała..
Później o mały włos wydarzyła by się w moim życiu tragedia. Jedna z najbliższych mi osób próbowała popełnić samobójstwo. Nie udało jej się, bo znalazłam ją w porę nieprzytomną w domu. Przeżyłam szok, nie mogłam w to uwierzyć. Od tej pory musiałam zapomnieć o swoich problemach, przestać o nich mówić. Pilnować się z każdym słowem.
Tak jest do tej pory. W domu nie mogę być dłużej niż kilka godzin, bo zaraz zaczynają się jakieś kłótnie. O głupstwa. Nie pamiętam, kiedy ostatni raz mówiło się o czymś miłym. Zawsze tylko problemy. Ostatnio zapytałam się mamy, czy nie lepiej porozmawiać o czymś innym, czymś weselszym, bo skoro w danej chwili i tak nie mamy na to wpływu, to po co się dołować.. A usłyszałam tylko to, że jestem nieczułym potworem i inetresują mnie tylko ich pieniądze i moje sprawy. Byłam w szoku, chciałam dobrze.
Płaczę. Bardzo często. Zamknięta w swoim pokoju. Nie mam z kim porozmawiać. Nie wiem, jak mam dłużej żyć. Nie umiem zebrać się, by pójść do specjalisty i poprosić o pomoc, dlatego napisałam tutaj. Mam nadzieję, że mi wybaczycie, że się tak rozpisałam.
__________________
♥♥♥

Każdy szuka swojego miejsca na świecie,
gdzie czułby się tak dobrze, jak u Tiffany'ego



mademoiselle jeanne jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-03-15, 13:48   #415
Margaret90
Rozeznanie
 
Avatar Margaret90
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Dolny śląsk
Wiadomości: 772
Dot.: Psychiatra

Witaj słoneczko bardzo się cieszę iż tutaj właśnie napisałaś. Widzisz tak to juz jest w życiu...my codziennie zadajemy sobie pytanie: dlaczego? Rodzice to emocjonalne wampiry, wysysające z dzieci resztki egzystencji. Zajęci sobą, kłótliwi. A nie pomyślałaś nad wizytą u psychologa, aby z nim porozmawiać? W pewnien sposób ulży Ci na serduszku a jak czujesz się samotna to zawsze możesz do nas napisać, nawet na pw Trzymaj się
Margaret90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-03-15, 14:08   #416
mademoiselle jeanne
Zakorzenienie
 
Avatar mademoiselle jeanne
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 018
Dot.: Psychiatra

Dziękuję Ci bardzo Margaret90 Czasami potrzebuję się komuś wyżalić, wygadać.. Potrzebuję odskoczni od problemów codzienności, ostatnio znajduję ją właśnie na forum.
Tak, myślałam nad wizytą u psychologa, ale zawsze coś mnie powstrzymuje. Jakoś tak głupio jest mi iść ze swoimi problemami do kogoś obcego.
Moi rodzice chodzą od jakiegoś czasu do psychiatry. Razem. Szkoda tylko, że mama nie dostrzega tego, że nie tylko tata, ale i ona potrzebuje pomocy
__________________
♥♥♥

Każdy szuka swojego miejsca na świecie,
gdzie czułby się tak dobrze, jak u Tiffany'ego



mademoiselle jeanne jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-03-15, 14:20   #417
Margaret90
Rozeznanie
 
Avatar Margaret90
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Dolny śląsk
Wiadomości: 772
Dot.: Psychiatra

No właśnie rodzice sa przyćmieni własnymi problemami albo Ty nie dajesz nic po sobie poznać. Nie masz się czego wstydzić, psycholog nie gryzie, chce pomóc. Wiem, że trudno jest podjąć jakąkolwiek inicjatywe w tą stronę, ja przełamywałam sie przez rok aż wkońcu trafiłam na kozetkę do psychiatry. Musisz sobie pomóc, zrób to dla siebie i dla nas Pomyśl o przyszłości, kiedy bedziesz miała rodzinę, na pewno nie chcesz siedzieć caly czas w domu i sie zamartwiać, płakać kiedy inni będą chodzić z uśmiechem na twarzy po świecie. Często jesteśmy odbierani jako ktoś kogo powinno się odizolować a tak naprawdę to MY mamy najwieksze uczucia, my najbardziej czujemy i widzimy to czego inni nie chcą ujrzeć. Będzie dobrze, kiedy sobie uzmysłowisz iż pomoc w takim przypadku jest bardzo ważna. Nie ma co liczyć na drugą osobę z doświadczenia wiem, że to nie ma sensu, człowiek popada w gorsza paranoję kiedy jego bliscy wystawią go do wiatru. Nikt ze zdrowych nie wie czym jest głęboki smutek, depresja, uczucie lęku, nerwica itp.
Margaret90 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2007-03-15, 17:31   #418
tripka
Wtajemniczenie
 
Avatar tripka
 
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 2 404
Dot.: Psychiatra

Dziewczyny wracając do tego,że jak napisałyście, odkąd pamiętacie było coś nie tak...-ja też tak wcześniej już czułam,duzo wcześniej..ale wiecie co wydaje mi się,ze wcale nie było z nami coś nie tak,tylko poprostu jesteśmy bardzo wrażliwe,przejmujemy się wzystkim,przeżywamy 100 razy bardziej niż inni niektóre rzeczy.To niestety przyczyniło się do tego,że teraz np mamy problemy...ale wiecie co,z drugiej strony jesteśmy wartościowymi osobami,które może nawet bardziej kochają niż inni.
__________________
Co mnie nie zabije,to mnie wzmocni...
tripka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-03-15, 17:38   #419
Margaret90
Rozeznanie
 
Avatar Margaret90
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Dolny śląsk
Wiadomości: 772
Dot.: Psychiatra

Wrazliwośc jest dobra bo uczula nas na zło, które wyrządza się innym, taki dobry rwnież rodzaj apatii a nadwrażliwość to kwas, który wyżera z nas siły...
Margaret90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-03-15, 18:15   #420
Nemezja
Zakorzenienie
 
Avatar Nemezja
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Siódme Niebo Nienawiści
Wiadomości: 3 516
Dot.: Psychiatra

Mademoiselle jeanne,zawsze możesz do nas napisać i wyrzucić z siebie to,co Cię boli A psycholog to naprawdę dobry pomysł,ja się już zdecydowałam.
__________________

Nemezja jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:32.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.