![]() |
#391 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Dolny śląsk
Wiadomości: 772
|
Dot.: Psychiatra
Jestem w szoku...nie mogę uwierzyć...słyszałam, że mam tam jakiś tam dar ale żeby to okazało się prawdą...moje wahadełko wskazało poprawną miejscowośc gdzie zaginęła pewna dziewczyna, było pełno jasnowidzów i żaden nie zgadł a moje wahadełko pokazało...nie mogę się otrząsnąć...
|
![]() ![]() |
![]() |
#392 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 2 404
|
Dot.: Psychiatra
Dziewczyny było już tak dobrze,a dziś znów źle się poczułam
![]() ![]()
__________________
Co mnie nie zabije,to mnie wzmocni... ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#393 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 950
|
Dot.: Psychiatra
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#394 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 320
|
Dot.: Psychiatra
Cytat:
z wiatrakami..Mam nadzieje,ze jutro wstaniesz usmiechnieta!Mysle,ze musimy się skupic na sobie i pomyslec co zrobić,zeby byc szczęśliwymi ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#395 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 876
|
Dot.: Psychiatra
Cytat:
![]() Te wszystkie problemy siedzą w naszych głowach i trzeba je stamtąd wypędzić. Mi dziś rano też było nie za fajnie. Obudziłam się, swieciło piękne słońce, a ja czułam, że nie mam ochoty wstawać z łóżka, że boję się tego dnia. Ale przemogłam się, wyszłam z domu, zajęłam się innymi rzeczami i jakoś udało mi się zapomnieć o tych wszystkich moich paranojach... Najgorsze to mieć za dużo czasu i rozmyślać, wtedy problemy stają się coraz większe i większe, też to zauważyłyście? Tripko, przesyłam dużo pozytywnej energii i szeroki uśmiech. Jutro na pewno będzie już lepiej ![]()
__________________
I'm not sad. I'm just complicated. ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#396 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 2 404
|
Dot.: Psychiatra
Cytat:
Cytat:
![]() Tak-ja np będąc na uczelni nie odczuwam raczej lęków,czuję się dobrze,nie myślę o tym w ogóle... czapeczko mam pytanie-bierzesz teraz jakieś tabletki ?
__________________
Co mnie nie zabije,to mnie wzmocni... ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
#397 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 876
|
Dot.: Psychiatra
Tak, biore hydroxyzinum na sen. Cały czas to biorę, bo inaczej w życiu nie zasnę
![]()
__________________
I'm not sad. I'm just complicated. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#398 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 2 404
|
Dot.: Psychiatra
no ja zaczęłam się zastanawiać,czy dobrze zrobiłam,ze zdecydowałam się nie brać tych tabletek (Asentra)....
__________________
Co mnie nie zabije,to mnie wzmocni... ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#399 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 118
|
Dot.: Psychiatra
Cytat:
chociaż kilka dni...? no, chyba że to ma zacząć działać po kilku tygodniach, np to wtedy wytrzymaj chociaż te minimum... ja też sceptycznie podchodziłam do mojej, zwł jak zobaczyłam cenę... , ale zaryzykowałam i już pierwszego dnia zauważyłam znaczną różnicę ![]() niestety pojawiły się też skutki uboczne i teraz czekam aż się porządnie wykuruję, bo nie wiem na ile to efekt grypy a na ile leku... no i organizm musi się przyzwyczaić... jeśli się będziesz źle czuć zawsze możesz przerwać kurację, no nie? ![]() pozdrowionka!
__________________
"All I ever wanted, All I ever needed is here - in my arms…" ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#400 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 876
|
Dot.: Psychiatra
Cytat:
Jesli czujesz, że Ci to potrzebne, to spróbuj. ![]()
__________________
I'm not sad. I'm just complicated. ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#401 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 2 404
|
Dot.: Psychiatra
Cytat:
Cytat:
![]()
__________________
Co mnie nie zabije,to mnie wzmocni... ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
#402 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Siódme Niebo Nienawiści
Wiadomości: 3 516
|
Dot.: Psychiatra
Przez to widno na dworze już od 5 nie moge spać...Dzisiaj wstałam z takim lękiem,że nie widziałam,gdzie jestem :/ później przez to czułam się do kitu.Płakać już nie miałam siły.
Ciągle co mi się przypomni to *sama nie wiem co*,to niepokój wraca,sprawdzam czy nadal się tego boję,to nie tyle straszne co męczące.Czuje się jak w innym świecie,jakbym miała się niedługo obudzić i wszystko byłoby tak jak kiedyś.Gdybym wiedziała kiedy to minie,to olałabym to,a tak... Tripko,ojej ,trudno mi coś poradzić...Ile czasu masz te lęki? Ja jakoś dziwnie bym się czuła ze świadomością,że jest dobrze tylko po lekach.Że samo z siebie nie,że inni czują się dobrze bez tego,a tu "sztuczne szczęście".Że jak odstawię leki,to to wróci,że do końca życia być może będą potrzebne.Ale przecież jak gardło boli,to idzie się do lekarza po leki,a się tego nie przeczekuje.Przeciez każdą chorobę się leczy i nikt nie robi z tego problemu.A ja mam jakieś inne podejście do tego,sama nie rozumiem. Zdecydowałam się na wizytę u psychologa.W chwili zwątpienia jednak myślę,że co mi ktoś obcy pomoże?W głowę mi wejdzie i pozmienia?Ale dobra już,raz kozie śmierć.
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
#403 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 2 404
|
Dot.: Psychiatra
Cytat:
Właśnie też tak myślę z tymi lekami-poczucie,że czuję się lepiej nie dlatego,że radzą sobie sama,tylko dlatego,że chemia to tłumi.Sama też nie rozumiem do końca działania takich leków..czy lecza,czy nie,czy tylko tłumią objawy.
__________________
Co mnie nie zabije,to mnie wzmocni... ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#404 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Siódme Niebo Nienawiści
Wiadomości: 3 516
|
Dot.: Psychiatra
Cytat:
Działanie leków antydepresyjnych polega na wychwycie zwrotnym serotoniny(nie wiem czy tylko na tym),jeśli o to chodzi to ok-leczenie przyczyny,nie objawów,ale z lękami to też nie wiem jak jest.
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#405 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 876
|
Dot.: Psychiatra
Cytat:
![]()
__________________
I'm not sad. I'm just complicated. ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#406 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 2 404
|
Dot.: Psychiatra
Cytat:
Wracając do tych leków-to nie rozumie -ok,wychwytują serotoninę tak?ale to przecież dzieje się tylko przez okres jak się te leki bierze,po przestaniu wraca do normy..eehhh niewiem. Dziewczyny a jak u was zaczęły się te lęki,stany depresyjne,nerwice?
__________________
Co mnie nie zabije,to mnie wzmocni... ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#407 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Siódme Niebo Nienawiści
Wiadomości: 3 516
|
Dot.: Psychiatra
Cytat:
Jak to się u mnie zaczęło?Hipochondria była chyba od zawsze,jakieś lęki też,ale zawsze wiedziałam,czego się boję,a teraz przyszło takie coś,że nie umiem tego określić.Stany depresyjne mam gdzieś od 1,5 roku,nie pamiętam jak to się zaczęło.Ja chyba od zawsze byłam crazy. ![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#408 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 876
|
Dot.: Psychiatra
Ja też nie pamiętam jak to się u mnie zaczęło. Mam wrażenie, że trwa od zawsze. Czytałam teraz swój pamiętnik, który pisałam w 4 klasie podstawówki. I bałam się wtedy jechać na szkolną wycieczkę, bo byłam pewna, że nie będę mogła spać. Czyli już wtedy cos było ze mna nie tak.
A poważne problemy zaczęły się od jednego konkretnego wydarzenia. To był jakby taki impuls, który poruszył cała lawinę. No i tak juz zostało. Od 4 lat. Nie wiem czy to kiedyś minie.. ![]() Myślę o psychoterapii, coraz poważniej myślę.
__________________
I'm not sad. I'm just complicated. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#409 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 2 404
|
Dot.: Psychiatra
Też myślę o psychoterapii...ale jakoś nie jestem co do tego w 100% przekonana.Bo jestem skrytą osobą,i nie widzi mi się jakoś opowiadać WSZYSTKIEGO co mnie boli,co mnie gryzie psychologowi...do tego jestem bardzo płaczliwa,i na pewno przy każdej wizycie mówiąc o sobie wybuchałabym płaczem.Niewiem czy mam odwage się tak otworzyć przed obcą osobą.Poza tym niewiem jak znaleźć dobrego psychologa,gdzie szukać,nie znam nikogo,kto mógł by mi kogoś polecić.
__________________
Co mnie nie zabije,to mnie wzmocni... ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#410 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Dolny śląsk
Wiadomości: 772
|
Dot.: Psychiatra
Tripko spróbuj naprawdę, żebyś potem nie żałowała, moze akurat pomoże. Jesteś bardzo wrażliwa dlatego wybuchasz płaczem, musisz się przełamać bo widzę, że chcesz sobie pomóc tylko nie bardzo wiesz jak. Spróbuj ja żałuje, że wyrzuciłam wszystkie recepty, być może teraz byłabym w stanie normalnie chodzić do szkoły, uczyć się, po prostu normalnie żyć. Terapia i leki gwarantuja wyjście z choroby.
madziu wolałabym o tym teraz nie mówić.... |
![]() ![]() |
![]() |
#411 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Siódme Niebo Nienawiści
Wiadomości: 3 516
|
Dot.: Psychiatra
Ja nie wiem,czy psycholog,którego wybiorę w ciemno będzie dobry,może się zrażę,bo będzie "nieprzyjemnie"i drugi raz nie dam się wołami zaciągnąć
![]() Nie lubię się wywlekać,opowiadać o sobie,a tu jeszcze komuś kogo pierwszy raz widzi się na oczy.Nie wiem nawet,czy będę w stanie wydusić po co przyszłam.A może dam dyla,jak tylko będę miała wejść?I na pewno zachce mi się płakać.Wiadomo,że pierwszy raz będzie najtrudniejszy.Wydaje mi się,że niewiele osób ma takie problemy i że prawie nikt do psychologa/psychiatry nie chodzi.To pewnie nieprawda,ale rzadko kto głośno o tym mówi i się do tego przyznaje.Poza tym spora kolejka do psychiatry mówi sama za siebie.W dodatku tyle czekać na efekty? A jak nic nie pomoże to idę się utopić. ![]() Widzicie - tyle wątpliwości,ale tak dłużej być nie może.Tak nie można żyć,trzeba gdzieś szukać ratunku.Zmobilizujmy się,zbierzmy wszystkie siły i trzeba działać! Przypomniało mi się stwierdzenie koleżanki nt.wizyt u psychologa,w czasie przypadkowej rozmowy.Wg niej tacy ludzie kompromitują się,że sami nie umieją sobie poradzić i tym,że nie mają nikogo bliskiego,kto by im pomógł.Głupia.
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
#412 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 876
|
Dot.: Psychiatra
Cytat:
Kompromitują się ludzie którzy wygłaszają takie poglądy. Ja nie uważam wizyt u psychologa czy psychiatry za coś wstydliwego. Może nie opowiadałabym o tym na lewo i prawo, ale na pewno nie starałabym sie też za wszelką cenę tego ukryc. Psychiatra to lekarz jak każdy inny. Dlaczego np idąc do kardiologa nikt sie nie wstydzi?
__________________
I'm not sad. I'm just complicated. ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#413 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Siódme Niebo Nienawiści
Wiadomości: 3 516
|
Dot.: Psychiatra
Cytat:
![]() ![]() To takie głupie stereotypy,że psycholog czy psychiatra to wielkie halo.Gdyby to było cos wstydliwego,to przyjmowaliby w podziemiach po 22.00 ,a nie w biały dzień.
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#414 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 018
|
Dot.: Psychiatra
Witam wszystkich. Nie chciałam zakłądać nowego wątku, a potrzebuję pomocy, właśnie od Was. Czasami wydaje mi się, że nie mam nikogo, któ by mnie wysłuchał, poradził. Czuję się strasznie samotna, odtrącona, niechciana.
Zawsze byłam ukochaną córeczką rodziców, tak przynajmniej o mnie mówili.. Miałam wszystko, o co poprosiłam. Nie miałam tylko jednego - ich uczucia i bliskości. Rodzice od kiedy pamiętam mieli problemy ze sobą, swoim związkiem.. Ciągłe kłótnie, awantury, ojciec wrzeszcący na mamę, trzaskający drzwiami, pracujący od rana do nocy i mama, nadwrażliwa momentami, ze skłonnością do depresji, płaczu, również krzyku. A wszystko to w normalnej z pozoru rodzinie. Ja od małego byłam świadkiem ich kłótni i awantur. Nie wiedziałam, co mam robić. Płakałam, krzyczałam, zamykałam się w sobie. Nie miałam nikogo, kto by mnie zrozumiał, z kim mogłabym na ten temat porozmawiać. Mój 16 lat starszy brat zawsze żył w swoim świecie, był wsparciem, ale dla mnie to było zawsze za mało. Ze swoimi problemami musiałam zawsze radzić sobie sama, tak jest do tej pory. Rodzice ograniczają się do pytania, czy wszystko w szkole OK, a jak oceny ich satysfakcjonują, to nie muszą się już mną interesować. Przecież zapewniają mi wszystko, prywatną szkołę, zajęcia dodatkowe, firmowe ubrania, kosmetyki. W zasadzie mogę robić, co chcę więc czego mało by mi brakować..? Jakiś czas temu wpadłam w depresję. Nie chciałam nic jeść, z nikim się spotykać, siedziałam i bezczynnie wpatrywałam się w ścianę. Próbowałam porozmawiać z mamą, stwierdziła, żebym już nie udawała.. Później o mały włos wydarzyła by się w moim życiu tragedia. Jedna z najbliższych mi osób próbowała popełnić samobójstwo. Nie udało jej się, bo znalazłam ją w porę nieprzytomną w domu. Przeżyłam szok, nie mogłam w to uwierzyć. Od tej pory musiałam zapomnieć o swoich problemach, przestać o nich mówić. Pilnować się z każdym słowem. Tak jest do tej pory. W domu nie mogę być dłużej niż kilka godzin, bo zaraz zaczynają się jakieś kłótnie. O głupstwa. Nie pamiętam, kiedy ostatni raz mówiło się o czymś miłym. Zawsze tylko problemy. Ostatnio zapytałam się mamy, czy nie lepiej porozmawiać o czymś innym, czymś weselszym, bo skoro w danej chwili i tak nie mamy na to wpływu, to po co się dołować.. A usłyszałam tylko to, że jestem nieczułym potworem i inetresują mnie tylko ich pieniądze i moje sprawy. Byłam w szoku, chciałam dobrze. Płaczę. Bardzo często. Zamknięta w swoim pokoju. Nie mam z kim porozmawiać. Nie wiem, jak mam dłużej żyć. Nie umiem zebrać się, by pójść do specjalisty i poprosić o pomoc, dlatego napisałam tutaj. Mam nadzieję, że mi wybaczycie, że się tak rozpisałam.
__________________
♥♥♥ Każdy szuka swojego miejsca na świecie, gdzie czułby się tak dobrze, jak u Tiffany'ego ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#415 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Dolny śląsk
Wiadomości: 772
|
Dot.: Psychiatra
Witaj słoneczko
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#416 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 018
|
Dot.: Psychiatra
Dziękuję Ci bardzo Margaret90
![]() Tak, myślałam nad wizytą u psychologa, ale zawsze coś mnie powstrzymuje. Jakoś tak głupio jest mi iść ze swoimi problemami do kogoś obcego. Moi rodzice chodzą od jakiegoś czasu do psychiatry. Razem. Szkoda tylko, że mama nie dostrzega tego, że nie tylko tata, ale i ona potrzebuje pomocy ![]()
__________________
♥♥♥ Każdy szuka swojego miejsca na świecie, gdzie czułby się tak dobrze, jak u Tiffany'ego ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#417 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Dolny śląsk
Wiadomości: 772
|
Dot.: Psychiatra
No właśnie rodzice sa przyćmieni własnymi problemami albo Ty nie dajesz nic po sobie poznać. Nie masz się czego wstydzić, psycholog nie gryzie, chce pomóc. Wiem, że trudno jest podjąć jakąkolwiek inicjatywe w tą stronę, ja przełamywałam sie przez rok aż wkońcu trafiłam na kozetkę do psychiatry. Musisz sobie pomóc, zrób to dla siebie i dla nas
![]() |
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#418 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 2 404
|
Dot.: Psychiatra
Dziewczyny wracając do tego,że jak napisałyście, odkąd pamiętacie było coś nie tak...-ja też tak wcześniej już czułam,duzo wcześniej..ale wiecie co wydaje mi się,ze wcale nie było z nami coś nie tak,tylko poprostu jesteśmy bardzo wrażliwe,przejmujemy się wzystkim,przeżywamy 100 razy bardziej niż inni niektóre rzeczy.To niestety przyczyniło się do tego,że teraz np mamy problemy...ale wiecie co,z drugiej strony jesteśmy wartościowymi osobami,które może nawet bardziej kochają niż inni.
__________________
Co mnie nie zabije,to mnie wzmocni... ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#419 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Dolny śląsk
Wiadomości: 772
|
Dot.: Psychiatra
Wrazliwośc jest dobra bo uczula nas na zło, które wyrządza się innym, taki dobry rwnież rodzaj apatii a nadwrażliwość to kwas, który wyżera z nas siły...
|
![]() ![]() |
![]() |
#420 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Siódme Niebo Nienawiści
Wiadomości: 3 516
|
Dot.: Psychiatra
Mademoiselle jeanne,zawsze możesz do nas napisać i wyrzucić z siebie to,co Cię boli
![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:32.