ile pieniędzy do koperty?

[xhankax]

Na twoim miejscu poszłabym tylko na sam ślub z kwiatami. Skoro jeśli jeszcze masz tam być bez ossoby towarzyszącej, to nie będziesz się źle czuła?
Max 200 zł jesli pójdziesz. Takie jest moje zdanie.

[angelkaa]

był juz taki wątek poczytaj sobie http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=26411

[Hawa]

Jak mlodzi chca miec zwrot kosztów wesela, to niech sprzedają na nie bilety. Jak na koncertach różne stawki w zaleznosci do miejsca. Im blizej mlodych tym drożej ;-)

[anetka832]

No dokładnie, każdy daje tyle, na ile go stać i nie ma się czego wstydzić.

Ja też wybieram się niebawem na wesele do koleżanki. To świetna dziewczyna i z chęcią dałabym jej jak najwięcej, ale... Kwota 500 zł mnie przeraża, zwłaszcza że dochodzą inne koszty. Ja na weselu nie byłam chyba z 5 lat, więc muszę zaopatrzyć się w "zestaw ubraniowy" od podstaw: jakaś kiecka ( ok.200zł), buty (100zł), torebka,fryzjer ( kolejne 100zł), transport(w sumie pewnie też ok.100zł, bo wesele daleko). Gdybym chciała dać 500 zł, to po podliczeniu podstawowych kosztów wyjdzie ok.1000, nie licząc drobiazgów typu kwiatki,rajstopki itp. A ja właśnie 1000 zł zarabiam, a że pracuję od kilku miesięcy to oszczędności niestety brak Więc moja cała miesięczna pensja przeznaczona na jedną noc? Niestety...
Uważam, że w mojej sytuacji 200 zł to kwota optymalna ( idę sama, bez oboby towarzyszącej), a 300 to zupełne maksimum.

A wyliczenia, że pieniądze, które daję, mają pokryć koszty to dla mnie absurd.

[lasoa]

a idziesz z os. towarzyszącą czy sama? bo to duza roznica

[srubka]

Napisane przez Marbella85

Dostałam zaproszenie na wesele pod koniec maja. Wyraźnie jest napisane, że państwo młodzi życzą sobie pieniędzy. No właśnie ile się teraz daje w kopercie???? Zaznaczam, że to żadna rodzina, daleki znajomy, z którym latałam po drzewach za szczenięcych lat, ale żadna wielka przyjaźń, od ok 6 lat nie mieliśmy żadnego kontaktu także zaproszeniem byłam zaskoczona, myślę, że dostałam właśnie przez wzgląd na dawne czasy. Aha, i wybieram się sama, bez osoby towarzyszącej.

nie isc w ogole, skoro nie utrzymujecie kontaktow.

Napisane przez cytrynowo_piaskowa

hmmm

Autorka nie widziała "młodego" od 6 lat, więc wątpię, że najważniejszym będzie to, że będzie z nim w tym szczególnym dniu...

heh racja

Napisane przez Wyrak

Tak jak Paula pisze - po co w ogole isc? Zero kontaktu od 6 lat i chcesz isc na wesele tej osoby?

Przeciez to prawie jawne wyludzanie kasy jest. Mialem w mlodosci podobna sytuacje, ze do rodzicow nagle sie zwalila nie widziana nigdy rodzina typu x woda po kisielu, na wesele zaprosili, mlodzi prezent dostali i od tej rodziny zero widu, slychu od tamtego czasu

jak to zabrzmialo w mlodosci

ale racja, wydaje mi sie ze mlodzi kasy szukaja i zapraszaja.

Napisane przez Fresa

3 lata to dość długi okres czasu.
Ja bym się wstydziła dać 200 złotych w dodatku jako zapłata za moje miejsce przy stole

---------- Dopisano o 15:41 ---------- Poprzedni post napisano o 15:39 ----------


Pewnie jakiś wierszyk z życzeniami kasy w zaproszeniu napisali (gdzieś tu na ślubnym widziałam takie coś, ale nie pamiętam w którym wątku)

ale to sie nie placi za miejsce przy stole, tak sie wlasnie dziwnie utarlo, ze jak ide na wesele to musze zaplacic powyzej np. 300 zl zeby sie wrocilo, no sorry, ale za 300 czy 400 zl to ja sobie pojde gdzie indziej i bede miala super zabawe jakby juz patrzec na to w ten sposob. Daje sie tyle ile sie ma, chociaz nie sadze zeby 100 czy 200 zl bylo wystarczajaco chociazby z tego wzgledu ze za taka kwote za wiele nie kupisz, pieniadze stracily na wartosci.

[lasoa]

ja mysle ze jak sama to 100 - 150 zł. Albo w ogole nie isc. ;]

[Fresa]

Napisane przez srubka

ale to sie nie placi za miejsce przy stole, tak sie wlasnie dziwnie utarlo, ze jak ide na wesele to musze zaplacic powyzej np. 300 zl zeby sie wrocilo, no sorry, ale za 300 czy 400 zl to ja sobie pojde gdzie indziej i bede miala super zabawe jakby juz patrzec na to w ten sposob. Daje sie tyle ile sie ma, chociaz nie sadze zeby 100 czy 200 zl bylo wystarczajaco chociazby z tego wzgledu ze za taka kwote za wiele nie kupisz, pieniadze stracily na wartosci.

Srubko, przejęzyczyłam się w tamtym poście.
Miało być od osoby a nie za osobę, przejęzyczyłam się i to zmieniło wydźwięk posta

Tak jak wiele razy pisałam, uważam, że to wstyd oczekiwać żeby koszty się zwróciły , ale takie są realia, niestety (wystarczy poczytać "na ślubnym kobiercu")
Jeśli już jednak goście chcą dać zamiast prezentu kasę, uważam, że mniej niż 500 złotych nie pasuje.

[lain]

Napisane przez Fresa

Jeśli już jednak goście chcą dać zamiast prezentu kasę, uważam, że mniej niż 500 złotych nie pasuje.

Fresa, chyba Cie zaprosze na swoj slub

a tak na serio to my zawsze z TZem dajemy 400zl od pary i mysle, ze jest ok. wiec jakbym poszla sama to bym dala jakies 200.

[paula78]

Napisane przez Fresa

[B]
Jeśli już jednak goście chcą dać zamiast prezentu kasę, uważam, że mniej niż 500 złotych nie pasuje.

kochana ,jestem wstanie zorganizowac weselic i Cie zaprosic

wstyd to jest krasc,chlać i sie kur...a nie dac mniej niz 500 zl szczegolnie w takim przypadku jak autorka watku.

[agniesikk]

Napisane przez Fresa

Srubko, przejęzyczyłam się w tamtym poście.
Miało być od osoby a nie za osobę, przejęzyczyłam się i to zmieniło wydźwięk posta

Tak jak wiele razy pisałam, uważam, że to wstyd oczekiwać żeby koszty się zwróciły , ale takie są realia, niestety (wystarczy poczytać "na ślubnym kobiercu")
Jeśli już jednak goście chcą dać zamiast prezentu kasę, uważam, że mniej niż 500 złotych nie pasuje.

Ja nie wiem, gdzie Ty na wesela chodzisz, że 500zł to minimum

[Kizia Mizia19]

a ja wlasnie w czerwcu mam wesele dobrej kolezanki, ale nie pracuje, sudiuje..
i nie wiem w sumie ile dać wstyd troszke dac 200 zl bo to moja niby bardzo dobra kolezanak, ale wiecej to tez nie wiem skąd wziąśc, cyba sie zapozycze, myslałąm dac 250-300 zl i moja os towarz, tak ma sie dolozyc z 100 czyli 350 ? czy to by bylo ok, i jesli ja ma mzaproszenie to podpisuje tylko siebie na kopercie czy razem z os. towarzysząca , ?

bo np w licpu mam u kuzyna ale to daje mnie bo to tylko kuzyn dalszy heh i w usmie moi rodzice dajo, siosta z os,. towarz. i ja z os. towarz. wiec w sumie od calej naszej rodizny wyjdzie jesli kazdy da nawet po150- 200 zl od pary to 700 zl, wiec na kuzyna myslam o 150 zl od pary

ale w wyzej wymionym przypadku inaczej jakos bo to moja dobra kumpela .,...
jak myslicie
dobrze oplanowałąm to sobie ?;d

[Fresa]

Napisane przez lain

Fresa, chyba Cie zaprosze na swoj slub

a tak na serio to my zawsze z TZem dajemy 400zl od pary i mysle, ze jest ok. wiec jakbym poszla sama to bym dala jakies 200.

Jeżeli nie liczysz na zwrot kosztów to chętnie przyjdę i się nie rozczarujecie


Natomiast.
Naprawdę daje się tak około 200 złotych od singla lub 400 od pary? to mało, zważywszy, że ślub bierze się raz w życiu... można z takiej okazji być ciut bardziej hojnym

[m.a.r.t.a]

W czerwcu idziemy na wesele znajomych i właśnie dajemy 200 zł. Dodatkowo zamiast kwiatów prosili (wierszyk o tym mówi w zaproszeniu), że zamiast kwiatów chcieliby maskotki.

[201607291951]

Napisane przez Fresa

Jeżeli nie liczysz na zwrot kosztów to chętnie przyjdę i się nie rozczarujecie


Natomiast.
Naprawdę daje się tak około 200 złotych od singla lub 400 od pary? to mało, zważywszy, że ślub bierze się raz w życiu... można z takiej okazji być ciut bardziej hojnym

No niestety ślub dla młodej pary jest raz w życiu (tak na dobra sprawę) a dla gościa może być to 10 weselisko w ciągu roku. I być takim hojnym da każdego ?

[Fresa]

Napisane przez Katalin

No niestety ślub dla młodej pary jest raz w życiu (tak na dobra sprawę) a dla gościa może być to 10 weselisko w ciągu roku. I być takim hojnym da każdego ?

Tak bo dla bliskich osób nie powinno się żałować.

[OOO Kika OOO]

Napisane przez Fresa

Tak bo dla bliskich osób nie powinno się żałować.

Pod warunkiem, że się dużo zarabia

[201607291951]

Napisane przez Fresa

Tak bo dla bliskich osób nie powinno się żałować.

A czy tylko bliskie osoby proszą na wesele
Widać chyba nie byłaś na weselach u tz znajomych

[WhiteCherry]

też mnie czeka niedługo wesele, podejrzewam, że w kopercie znajdą się około 2 tysiące - ze względu na to, że będzie to prezent od 4 osób, najbliższa rodzina, moja mama jest chrzestną, widujemy ich prawie codziennie i znamy 'od podszewki'

natomiast w Twojej sytuacji nawet nie wiem, czy jest sens pójść

[Fresa]

Napisane przez Katalin

A czy tylko bliskie osoby proszą na wesele
Widać chyba nie byłaś na weselach u tz znajomych

Jeżeli ktoś zaprasza i sie zaproszenie przyjmuj to jest bliska osoba, bez względu na stopień pokrewieństwa czy jego brak

[Marbella85]

Napisane przez Doris1981

Trochę nie rozumiem po co idziesz na wesele, skoro masz właściwie zerowy kontakt z tą osobą i takie podejście do niej. Daj ok. 200-250 zł, skoro idziesz sama - czyli tyle, aby się młodej parze zwróciło za wesele (w sensie catering za osobę) + żeby starczyło na jakiś prezent.

Już wyjaśniem. Chcę iść na wesele, bo ten chłopak to też syn znajomych moich rodziców. Moi rodzice spędzali z jego rodzicami dużo czasu, przyjaźnili się. Później kontakty się rozluźnili (jego rodzice mieszkali przez pewnie czas poza Polska). Myślę, że dostałam zaproszenie ze względu na dawne czasy. Przyznaję, że byłam nim mile zaskoczona

Napisane przez Wyrak

Tak jak Paula pisze - po co w ogole isc? Zero kontaktu od 6 lat i chcesz isc na wesele tej osoby?

Przeciez to prawie jawne wyludzanie kasy jest. Mialem w mlodosci podobna sytuacje, ze do rodzicow nagle sie zwalila nie widziana nigdy rodzina typu x woda po kisielu, na wesele zaprosili, mlodzi prezent dostali i od tej rodziny zero widu, slychu od tamtego czasu

Nie węszyłabym w zwykłym zaproszeniu podstępu. To, że tak było w Twoim przypadku, nie znaczy, że każdy kto chce zaprosić na wesele dalszego znajomego chce wyłudzić kasę. Akurat on ma tak dużą rodzinę, że miał kogo zaprosić.

Napisane przez xhankax

Na twoim miejscu poszłabym tylko na sam ślub z kwiatami. Skoro jeśli jeszcze masz tam być bez ossoby towarzyszącej, to nie będziesz się źle czuła?
Max 200 zł jesli pójdziesz. Takie jest moje zdanie.

Mam taką a nie inną sytuację i w pewnym sensie muszę iść bez osoby towarzyszącej. Poza tym na weselu bedzie moja siostra i być może rodzice wiec nie bede tak do konca sama.

Napisane przez Fresa

Jeśli już jednak goście chcą dać zamiast prezentu kasę, uważam, że mniej niż 500 złotych nie pasuje.

o kurde mam nadzieję, to 500 zł od pary

[Malaika85]

Jak ktoras z moim poprzedniczek napisala, jesli Panstwo mlodzi zaznaczyli ze chca kasy a nie prezentu (co w przypadku odleglych znajomych czy rodziny, wydaje mi sie kiepskim pomyslem bo stawiaja ludzi w niezrecznej sytuacji - prezent moze byc fajn i tani, a glupio dac 50zl gotowka...), trzeba dac tyle na ile nas stac.

Jako osoba studiujaca, mieszkajaca z rodzicami i nie zarabiajaca na siebie, dalabym max 100zł - dlaczego niby ma im sie zwrocic za catering na mnie - to nie ja im kazalam siebie zapraszac...chyba sie liczyli z kosztami wesela.

jako osoba pracujaca, ale raczej niewiele, mysle max 200zl jesli to ktos blizszy, ale jesli trasznie daleka rodzina czy znajom,y, to nadal 100zl - albo tylko i wylacznie kwiaty - jest jakas zasada, ze TRZEBA kupic duzy prezent albo dac ta kase??? Nie ma.

Natomiast jesli bylabym dosc bogata i 300 zl nie stanowiloby dla mnie problemu, dalabym tyle. Ale nie wiecej - po co stawiac innych gosci w niezrecznej sytuacji?

Nie mowie tu o weselu siostry, brata, najlepszej przyjaciolki czy kogos w tym rodzaju - to jest inna historia

[m.a.r.t.a]

Zapraszam na forum na ślubnym kobiercu a dokładnie do wątku Ile się daje do koperty?

Tak się składa, że w czerwcu zostałam zaproszona z mężem na ślub znajomych. Nasze relacje dotąd nie były super bliskie, a do koperty zdecydowaliśmy się dać 200 zł (tyle samo my dostaliśmy od nich na nasze wesele).

[srubka]

Napisane przez Fresa

Srubko, przejęzyczyłam się w tamtym poście.
Miało być od osoby a nie za osobę, przejęzyczyłam się i to zmieniło wydźwięk posta

Tak jak wiele razy pisałam, uważam, że to wstyd oczekiwać żeby koszty się zwróciły , ale takie są realia, niestety (wystarczy poczytać "na ślubnym kobiercu")
Jeśli już jednak goście chcą dać zamiast prezentu kasę, uważam, że mniej niż 500 złotych nie pasuje.

ok to mi ulzylo lubie twoje wypowiedzi, zawsze madrze piszesz, a tu patrze zonk hehe

[agniesikk]

Napisane przez Fresa

Tak bo dla bliskich osób nie powinno się żałować.

Pewnie. Zastaw się a postaw się.

[Marbella85]

Napisane przez Malaika85

Jak ktoras z moim poprzedniczek napisala, jesli Panstwo mlodzi zaznaczyli ze chca kasy a nie prezentu (co w przypadku odleglych znajomych czy rodziny, wydaje mi sie kiepskim pomyslem bo stawiaja ludzi w niezrecznej sytuacji - prezent moze byc fajn i tani, a glupio dac 50zl gotowka...), trzeba dac tyle na ile nas stac.

akurat łatwiej jest mi dać pieniądze, gdyby liczyli na prezent to miałabym kłopot, bo nie miałabym pojęcia co kupić

Napisane przez Malaika85

Jako osoba studiujaca, mieszkajaca z rodzicami i nie zarabiajaca na siebie, dalabym max 100zł - dlaczego niby ma im sie zwrocic za catering na mnie - to nie ja im kazalam siebie zapraszac...chyba sie liczyli z kosztami wesela.

jako osoba pracujaca, ale raczej niewiele, mysle max 200zl jesli to ktos blizszy, ale jesli trasznie daleka rodzina czy znajom,y, to nadal 100zl - albo tylko i wylacznie kwiaty - jest jakas zasada, ze TRZEBA kupic duzy prezent albo dac ta kase??? Nie ma.

Ja właśnie studiuję i jestem prawie wyłącznie na utrzymaniu rodziców.
Decyzja podjęta: idę i daję max 150zł.

[Marcia_E]

Popieram 150 zł do tego kwiaty i będzie ok
Baw się dobrze!

[Justyśkaa]

Napisane przez agniesikk

Ja bym się nie spinała na więcej niż 300zł. Mamy w tym roku wesele kuzynki i dajemy 600zł na cztery osoby (ja i moja siostra nie zarabiamy).

Jej proponujesz 300 zł, a sama dajesz 150 zł...


Bierze się pod uwagę to, czy wesele jest 2-dniowe, czy 1 oraz czy młodzi zapewniają Ci nocleg, transport z kościoła na salę czy do domu itp.

[Fresa]

Napisane przez srubka

ok to mi ulzylo lubie twoje wypowiedzi, zawsze madrze piszesz, a tu patrze zonk hehe

Miło mi dziękuję

[s4bin4]

Ja idę w kwietniu( w przyszlym roku) do przyjaciółki i postanowilismy dac im 300 zl bo poprosili aby dac im tylko pieniadze