Bojące sie zmian ;)

[nieznajoma0]

o kurczę
Jak Ci zazdroszczę . Ja bym chyba oszalała ze szczęścia jakbym weszła do jakiegoś sklepu z ciuchami

[2018070520180950]

taaaa ale kase trzeba miec a ja tu nie zarabiam kokosow chce do poslski cos przywiezc takze nie szaleje:P

[nieznajoma0]

o kurczę, zapomniałam że tam są funty a nie euro :/

[2018070520180950]

to nie zmienia faktu ze ja dostaje tylko kieszonkowe 60f na tydzien a tu bilet na sutobus 4f metro 7f koztuje wiec wiesz... albo akupy albo zwiedzanie wiec ja wole raczej zwiedzac

[nieznajoma0]

rozumiem, też bym wybrała zwiedzanie

[2018070520180950]

jestem tu moze 1 i ostatni raz wiec wiesz

ehh nic nie wiem jesczze w pracy siedzi pewno jak sie nie odzywa

[nieznajoma0]

a może się spieszy, żeby raz dwa wyjśc ? A gdzie on pracuje ? W fabryce ?

[2018070520180950]

nieee..w cateringu, jest cleanerem

[nieznajoma0]

aa. Bo tak się zastanawiałam, czy w fabryce, czy w restauracji, czy w barze. A na to nie wpadłam

[2018070520180950]

a tam niewazne gdzie pracuje, wazne ze jest

---------- Dopisano o 18:07 ---------- Poprzedni post napisano o 18:07 ----------

ładnie dzis wygladam mogloby spotkanie wyjscehh

[nieznajoma0]

ja po prostu wścibska jestem :PP

Dokładnie. Najważniejsze, że jest

[2018070520180950]

e tam a gdzie reszta lasek?

wszystkie wywialo, balują tylko nie ja :|

a ty masz Tż?

[nieznajoma0]

nie nie mam tż :/

[2018070520180950]

ja mialam niby dwoch na powaznie ale jak widac debile do potegi entej :|:|:|

[nieznajoma0]

ehc faceci tacy są. niestety. ale na szczęście nie wszyscy

[2018070520180950]

chyba randki nie bedzie bo jest 18.30 a on nic nie pisze nie dzwoni ehhh trace nadzieje po co sobie je robilam wogole

[nieznajoma0]

spokojnie. Jeszcze pół godz. Może wyjdzie wcześniej z pracy.

Okej ja lecę. Trzymam kciuki :papa:
do jutra

[2018070520180950]

pa

[nieznajoma0]

widzę, że zmieniłaś podpis, czyli spotkanie się odbyło ?

[2018070520180950]

nie \
\wlasnie nie

[nieznajoma0]

a napisał Ci coś wczoraj ?

[2018070520180950]

wczoraj niedziela ale musial tez byc w p[racy nie dalo sie poporstu.wyszedl o 21

on w listopadzie bedzie w PL na tydzien, potem na swieta...
znaczy ja mysle ze warto na niego poczekac.
ale teraz pomyslicie ze glupia jestenm bo go nawet na oczy nie widzialam. tylko zdjecia rozmowy skype telefon,glos.

glupia wiem jestem

w listopadzie bedzie na ten tydzien w polsce [sa andrzejki, poszlibysmy na impreze, juz sie pytalam mowil ze chce ze mna isc bo to w mojej miejscowosci i ja i tak chcialam isc] potem na swieta chyba bedzie, w gudniu juz by minely 3 mies, potem swieta i by wracal na stale do polski czyli za jakies pol roku..

ja sie boje ze mu sie na zywo nie spodobam, ale on twierdzi ze jak n skype i zdjeciach mnie widzi is ei mu poodobam etc to czemu miloby byc inaczej i wydziwiam


nie wiem glupio toche ale poukladamy to sobie jakos i zdecydujemy czy zaczynamy byc razem ze tak powiem na razie wirtualnie czy nie, po prostu mamy tysiace mysli i trzeba sobie to poukladac.

nie wiem co mam myslec, wiem ze sie nie spotkamy

[zagubiona_w_swoich_snach]

Kachaa ja jestem za tym zbey pcozekac az przyjedzie do Polski i wtedy sie rozkreci lovestory

[2018070520180950]

ale jam niecierpliwa strasznie, choc raz go ozbaczyc bym chciala


moze to i lepiejz enie zobacze bo bym z ciezkim sercem do polski wracala...ehhsamma nie wiem jak sobie to tlumaczyc

[nieznajoma0]

na Twoim miejscu zaczekałabym na niego

[2018070520180950]

latwo sie mowi gorzej zrobic

[nieznajoma0]

tak, ja to wiem . Mnie jest łatwo napisac ' Kasiu poczekaj na niego, jescze tylko ... dni'. Napiszę w ten sposób: będę Cię podtrzymywać na duchu

[2018070520180950]

dzieki

my na jakims watku kieduys zsie juz spotkalysmy chyba?

[nieznajoma0]

tak, na 'wizażanki, którym brak przyjaciółki od serca- poplotkujmy tutaj; na tym ? dobrze kojarzę ?

ja lecę, bo mnie choróbsko bierze

[2018070520180950]

aha


3m sie

a gdzie reszta? :|