![]() |
#391 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 82
|
Dot.: dretwienie rak
Witajcie kochane !
![]() Dzisiaj tutaj zaglądam, a Wy tyle naskrobałyście. Fajnie. Otóż co u mnie, jak Wam sama wcześniej pisałam by za dużo w necie nie czytać o chorobach, tak mnie znowu wzięło i zaczęłam szperać. Powód? Złe samopoczucie, niedowiara w dotychczasowe diagnozy, obawy, lęki itp, itd. Znów czytałam o sm-ie. No i oczywiście znów mi wszystko pasuje do moich objawów. Dziewczyny tyle się pisze o tzw. rzutach przy tej chorobie, ale co to faktycznie oznacza, czy trwa to dzień, tydzień ... i na jak długo jest spokój. Chodzę na te zabiegi fizykoterapeutyczne kręgosłupa szyjnego z uwagi na stwierdzoną przepukline. No i rozumiem od niej może mnie boleć głowa, mrowieć kark, ręce, dłonie, drętwieć ręce, mieć mrówy w rękach. Ale ciągle mam wątpliwości co do objawów w nogach. Czasem odczuwam skurcze, tak jak np. podciągam palce w kierunku pięty i wtedy mam skurcz stopy, czasem samoczynnie mam lekki skurcz łydki, innym razem od strony piszczeli, czasem nawet uda, te delikatne skurcze mam też w przedramieniach. To pojawia się na chwilę i mija. Rano mam też ciągle dłonie z waty, czasem w dzień jak długo trzymam w jednej pozycji. Chodzi mi się dobrze, nie mam zawrotów głowy. Rahabiltanci mówią, że od kręgosłupa szyjnego nie ma objawów w nogach, lekarze natomiast inaczej mówią, że są. I teraz głupieję. Nie wiem czy powinnam dalej diagnozować pozostałe odcinki kręgosłupa, aż do lędźwiowego. Pierwszy, rezonans głowy miałam w październiku zeszłego roku i nie wykazał żdanych ognisk sm, potem zrobili mi już rezonans szyji i wykazał przepuklinę jądra miażdzystego i teraz się tego trzymają, że to od tego, że nerwy, depresja, stany lękowe też nasilają objawy, że wysiłek fizyczny, że dźwiganie itp. . Znów pojawiły się obawy, bo źle się czuję. Są owszem dni lepsze, ale w zasadzie od paździenika zeszłego roku coś mi jest naprzemiennie. Jak jest więc z tymi rzutami przy sm, czy wogóle sądzicie że może to być sm, co mi radzicie, znów mi wracają stany lękowe, choć biorę leki. Już sama nie wiem co robić. Tak jak kiedyś już tu pisałyśmy lepsza każda diagnoza od żadnej. Przecież lepiej się leczyć na początku niż za późno. Kobitki doświadczone przez los jak ja piszcie Aniołki, piszcie. Pozdrawiam nowe koleżanki i trzymajcie się, a w grupie raźniej ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#392 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 21
|
Dot.: dretwienie rak
camelka,
ja tez slyszalam, ze od szyji to tylko rece/ramiona bola/mrowieja itd... ze nogi to od dolniejszej czesci kregoslupa; jesli chcesz robic wiecej badan na sm, to moze wywalcz te potencjaly na oczy, ktore robila m.in. nata; ja wczoraj bylam u chiropraktyka, i mnie zalamal : powiedzial, ze z moim zwezeniem kanalu rdzeniowego (w szyji), to ani on ani nikt inny mi nie pomoze, ze z czasem bedzie juz tylko coraz gorzej, i moze nawet dojsc do paralizu... najwazniejsze, to sie nie zalamywac, czego nam wszystkim zycze |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#393 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 167
|
Dot.: dretwienie rak
He!!!
Przeczytalam wypowiedz Camelki i zaczelam sie smiac sama do siebie i zastanawiac, czy to przypadkiem nie moj post...Ja mam dokladnie tak samo!!!!DOKLADNIE!!Wszyst ko sie zgadza, tylko, ze ja nie mam przepukliny jadra miazdzystego chyba(nie mialam jeszcze rezonansu, a rtg wykazal zniesienie lordozy, czego sie do tej pory trzymalam...)Wczoraj natomiast ogarnely mnie watpliwosci, wrocilam z weseliska(tak, w czwartek) lekko podchmielona(choc wiedzialam, ze po spozyciu alkoholu nastepnego dnia czuje sie gorzej) i powchodzilam na wszelkie dostepne chyba strony sm...I wszystko wrocilo. Ciekawe jest, ze jak dzieje sie cos ciekawego-jak np wczoraj ten slub, to nic mi nie dretwieje...ale nie daj Boze przypomne sobie, ze cos jest ze mna nie tak i juz wpadam w kolejne schizki.Wczoraj naczytalam sie historii tych ludzi, niektore byly bardzo smutne(ale w sumie zdecydowana mniejszosc) a najgorzej przygnebialy mnie zdania typu:`ja chruje od 3 lat, ale dopiero pol roku temu zostalem zdiagnozowany...`bo jak sobie pomysle, ze ja moge 3 lata czekac na taka diagnoze, to mam od razu ochote sie powiesic... Ja tez slysze zewszad sprzeczne opinie na temat dretwienia nogi w dolegliwosciach kregoslupa szyjnego. Tez slyszalam,ze to ledzwiowa czesc odpowiada za unerwienie nog, a mnie tam nic nie boli...Fakt, ze nogi znacznie rzadziej mi dokuczaja. Najczesciej wibruja stopy od podeszwy, swego czasu mialam skurcze lydek, a ostatnio boli lewa noga od strony piszczeli(tak jakby sama piszczel, dzis przeszlo...).Slyszalam, ze rzut to nagle zaostrzenie, ktore trwa wiecej niz 24 godziny.Ja nie mam naglych zaostrzen, mam tylko mniej lub bardziej `odretwiale` dni.Najciekawsza `nowoscia` jest cos takiego:czy wy tez to macie? Panicznie sprawdzam ostatnio(niedawno mialam faze na oko) ten odruch pradowy wzdluz kregoslupa. Slyszalam, ze to jest jak kopniecie pradem wzdluz kregoslupa przy pochyleniu glowy do przodu.Pochylam wiec i pochylam co 5 minut, zeby sprawdzic , czy juz mam ten odruchi jak tam pochylam, czuje sensacje, takie wibrowanie w lewej kostce.To nie przypadek, bo jak odchyle glowe znowu, to wrazenie znika.Czy to charakterystyczne dla sm?Czy raczej problemow z kregoslupem?Bo juz glupieje!!! Kaja, masz calkowita racje. Latwiej dawac niz brac, bo to mniejsza odpowiedzialnosc.Ja wiem, ze gdyby mi sie cokolwiek stalo, moja mama by tego chyba nie przezyla...Moje potencjalne sm tez pewnie by ciezko zniosla.Dlatego tak sie martwie.... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#394 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 167
|
Dot.: dretwienie rak
Aha, Kaja, Camelka:jak mi naprawde zle, jak naprawde czuje, ze mam sm, to dla uspokojenia czytam sobie takie artykuly jak te:
http://serwisy.gazeta.pl/nauka/1,34138,3229476.html albo http://www.ldn.org.pl/readarticle_1.php?article_1_id=8 milego czytania!! ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#395 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 82
|
Dot.: dretwienie rak
Agnestoya ja ciągle nie rozumiem co to są te potencjały. Ja miałam robione badanie oczu, które polegało na tym, że zaklejali mi raz jedno, raz drugie oko i na takim okągłym podświetlonym talerzu obserwowałam czerwony punkcik i jak się pokazywał mówiłam "jest", pani robiła wykresy, które wyglądały jak owal czy koło. Badanie to było robione w kierunku sm, bo ponoć przy tej chorobie właśnie obserwuje się pole czerwonego punkcika. Ale czy to jest to badanie o którym piszesz??? Wyjaśnijcie mi proszę.
Ponadto piszesz o swoim zwężeniu kanalu rdzeniowego (w szyji). Ja mam w odcinku C5-C6 zniesienie rezerwy płynowej rdzenia kręgowego ale właśnie poprzez wypuklinę jądra miażdzystego krążka międzykręgowego. Jaka jest u Ciebie przyczyna zwężenia kanału? Ja to rozumiem właśnie jako ucisk przez przepuklinę, ale o tym nie piszesz. Co do chiropraktyków ostrzegam bądź ostrożna, przy tej dolegliwości!!!! Tylko fizykoterapia i specjalne ćwiczenia szyji. ŻADNEGO UCISKANIA, GNIECENIA, PRZEŁAMYWANIA, PRZEKRĘCANIA, WSTAWIANIA, NASTAWIANIA. To co Ci powiedział z tym paraliżem to przesadził ! Przy "normalnym" funkcjonowaniu tj. żadnych ekstremalnych sportów, upadków itp nie dojdzie do przerwania rdzenia kręgowego. Należy jednak uważać by nie robić gwałtownych ruchów, nie dźwigać, właściwie się schylać-może to powodować pogłębianie stanu. Absolutnie wykluczona jest gwałtowana jazda samochodem i nagłe hamowania i tu dopiero może dojść do tragedii !!! Czy mówił Ci o noszeniu miękkiego kołnierza ortopedycznego, warto byłoby o tym pomysleć. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#396 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 167
|
Dot.: dretwienie rak
To jeszcze do Camelki:
masz odp na pytanie: http://www.przychodnia.pl/reumatyzm/...3?s=3&d=4&t=10 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#397 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 82
|
Dot.: dretwienie rak
Nata wielkie dzięki za artykuł o kręgosłupie.
Jesteś kochana ![]() Przeczytałam od deski do deski i ja tak mam jak tam napisano ( objawy, opisy mri ). Chociaż z przykrością muszę przyznać, że obawiam się, iż u mnie proces choroby jest już dalece zaawansowany ![]() ![]() Kurcze jutro do Was tu wrócę bo juz za długo siedzę przed komp. i zaczynam sie czuć źle. Pa pa kobitki !!! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#398 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 167
|
Dot.: dretwienie rak
Ciesze sie, ze moglam pomoc, Camelka!!! Mnie tez tu obecne panny pomogly bardzo!!Wprawdzie doraznie, bo moja chora psychika jest silniejsza niz wszelkie glosy zdrowego rozsadku, no, ale zawsze...
Agnestoya, pytanie do Ciebie:czy Twoje zmiany w kregoslupie wyszly dopiero na MRI czy juz zdjecie rtg cos pokazalo?(mozliwe, ze wspominalas wczesniej, ale jakos nie pamietam ![]() Dobranoc |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#399 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 167
|
Dot.: dretwienie rak
Hej!
dzis obudzilam sie i mi smutno...Cos naprawde niedobrego dzieje sie z moja lewa noga.Wprawdzie moge nia ruszac i czuje doskonale(oj, jak doskonale ja ja czuje...).Po prostu boli mnie bardzo, wlasciwie bez przyczyny...Nie wiem, co robic. Moj GP znow mnie odesle, a ja chce, by sie mna zajeli w koncu...Bo to wlasnie moze byc rzut.Napisze wiecej wieczorem.Pozdrawiam |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#400 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 82
|
Dot.: dretwienie rak
Nata kochana czy my nie jesteśmy siostrami syjamskimi, kiedyś rozdzielonymi?
Ja też wstałam dziś smutna jak nigdy. Jakoś sobie miejsca nie mogę znaleźć, też mnie boli noga i trochę ręka. Czuję też dziś wyraźnie ból w kręgosłupie szyjnym, lekkie mrówki na karku, nawet założyłam sobie kołnierz. Po pierwsze się nie denerwuj. Wiesz jak psychika jest ważna. Nie pamiętam już czy Ty robiłaś RM szyji? Poczytam dziś wszystkie Twoje wcześniejsze posty bo wyleciało mi z głowy. Nie nakręcaj się zatem na sm i kolejne rzuty, tym bardziej, że sama mi podsunęłaś wczoraj stronkę z objawami zwyrodnienia kręgosłupa szyjnego i wiesz jakie dolegliwości są. Jak pisałaś wczoraj o psychice to ja napiszę dziś tak. Na pocieszenie Twoje i innych. Psychika siada to normalne, tak jest przy większości przewlekłych chorób. Ja staram się trzymać, mam przy boku mojego męża, ale czasem każdemu puszczają nerwy i wtedy mamy tzw. doły u mnie to już nawet nie doły, ale kaniony... Leczę swoje stany lękowo-depresyjne ale czasem mam wrażenia że to psu na budę. Jak wiecie mam w domu teraz 2 chorych: mamę i tatę. I wyobraźcie sobie jestem z tym wszystkim SAMA dosłownie SAMA ( nie licząc męża oczywiście ), ale przecież mężowskie granice też istnieją, bo mąż to też człowiek??? ![]() Dziś wyobraźcie sobie nagle rozdzwoniły się od rana telefony. Kuzynka ( córka siostry mamy ), potem moja teściowa. Szok. Ale zaraz potem zrozumiałam dlaczego, chwilę wcześniej dzoniłam do męża do pracy, że nie daję już rady i on poruszył to całe "towarzystwo". Kuzynka ma przyjśc dziś wieczorem, zgodziłam się myśląc, że sama na to wpadła. Potem byłam wściekła na mojego męża, że prosi o kontakt, że nie ma ambicji. Rodzice też sobie tej wizyty nie życzą. Mają w serach żal. Więc powiem Wam wszystkim tak trudno jest żyć, zresztą nikt nie mówił, że będzie łatwo. Więc trzymajcie się wszystkie dziewczyny dzielnie i Ty moja siostro syjamska Nato kochana, i cieszcie się jeśli macie bliskich i wsparcie. Mnie tego bardzo, bardzo brakuje. Dzięki Wam i Waszemu wsparciu na tym forum jakoś funkcjonuje, wiem że tu mogę się wyżalić, pożalić, nabiadolić, bo każda ma "COŚ" i się nawzajem pocieszymy. To to tyle bo mimo południowej pory uśniecie czytając mój post. Pozdrawiam Was Aniołeczki ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#401 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 167
|
Dot.: dretwienie rak
Hej Camelko!!!
Dopiero wrocilam do domu po niesamowicie dlugim dniu.W pracy noga przestala mnie bolec, teraz znow zaczela...jak duzo chodze to przestaje, natomiast juz w stanie spoczynku niezle sobie rozrabia.Najgorsze jednak tymczasowo minelo...Nie, nie mialam MRI kregoslupa, w Anglii nikt mi tego nie proponuje(a wrecz odmawia),A DO pOLSKI LECE DOPIERO WE WRZESNIU...Na pewno tego nie zaniedbam. Wspolczuje Ci tej sytuacji, naprawde. Mam nadzieje, ze tato Twoj przynajmniej poczuje sie lepiej, wlasnie, nie napisalas, jak tam z nim teraz, po operacji?Co mowia lekarze? Moja mama miala 3 lata temu wylew , w wyniku ktorego zostala polowicznie sparalizowana.Zastanawiam sie, czy nasze leki nie wynikaja wlasnie z faktu obcowania z kims, kto jest mocno i nieuleczalnie chory, jak sadzisz?To na pewno podsyca nasze leki. W mojej mamy przypadku tez okazalo sie, kto jest naprawde blisko, a kto zupelnie nie, nawet jesli wydawalo sie inaczej... Wiele jej kolezanek okazalo sie `zbyt zajetych`, zebyodwiedzic mame. Na szcescie jednak jest z nia duzo lepiej, a jednak organizm jest w stanie sie zregenerowac, choc nie od konca. Mama chodzi i w miare normalnie funkcjonuje, jej kalectwo lezy bardziej w psychice niz ciele(wstydzi sie , ze kuleje i ze ludzie`patrza`...), ale odzyskuje raodsc zycia i zaczela na nowo udzielac sie towarzysko. Napisz mi jeszcze, co wykazalo Ci zdjecie rtg , jak bedziesz miala czas.Papa |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#402 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 82
|
Dot.: dretwienie rak
Nata ja miałam najpierw rtg kręgosłupa szyjnego i piersiowego.
Z uwagi na fakt, że skierowanie na rtg wydał specjalista ortopeda to pracownia rtg nie wystawia opisu do zdjęć ( specjalista sam potrafi odczytać zdjęcie ), inaczej jest gdyby skierowanie wydał lekarz rodzinny. Z tym rtg poszłam do ortopedy i on ręce załamał jak to zdjęcie zobaczył. Pierwsze co mi powiedział to, czy miałam jakiś wypadek lub uraz. Ja czy w słup bo nigdy ![]() Mówił mi też że kręgosłup mam odwrócony w przeciwnym kierunku niż być powinien. Stąd rezonans bo mówił mi o korzonkach nerwowych, rdzeniu i tym co nie wyjdzie nigdy na rtg. Nata przesyłam Ci wiadomość prywatną, otwórz. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#403 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 167
|
Dot.: dretwienie rak
Oj, Camelko, zycie jest ciezkie...odpisalam Ci na prywatna, mam nadzieje, ze dostalas.
Moj rtg wykazal zniesienie lordozy, a skolioze mam pewnie swoja droga.Nie rozumiem tylko jednej rzeczy.Czy ktos wie, czemu mnie boli lewa noga?To juz trwa tydzien, tak od strony piszczeli.Jak duzo chodze, przechodzi.Jak spoczywam i potem wstane-znow powraca.Jest to bol o roznym natezeniu, raz mocniej, raz slabiej...ale jest.Milego dzionka. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#404 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: MONKownia
Wiadomości: 7 197
|
Dot.: dretwienie rak
czesc dziewczyny!!
![]() nata ,camelka!!! jak czytam wasze posty to moje przykurcze miesni to pikus.... choc z drugiej strony przynajmniej cos tam u was wykazalo w rtg kregow itp. a u mnie wszystko ok,i zwalaja na nerwice. a ja i tak nie wierze. a co do tego ze te wasze -nasze stany wynikaja z przebywania z chorymi ,z bliskimi chorymi ,to racja . wielka racja.... dziewczyny trzymajcie sie,kochane!!! ![]() ![]() ![]()
__________________
.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#405 |
Raczkowanie
|
Dot.: dretwienie rak
Dziewczyny a co myslicie o tym: od 2tyg mam ''mrowienie'' i jakby'' dretwienie'' zewnetrznej strony lewej dloni, malego palca. niedawno poronilam ale ponoc to nie ma zwiazku. mam wizyte u lekaza dopiero na piatek i bardzo sie denerwuje. Czy to nerwy? moze ktoras z was miala cos podobnego? Prosze o jakas podpowiedz. Pozdrawiam.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#406 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 167
|
Dot.: dretwienie rak
hej!!!
malo cos dzis Was na Wizazv... Co do Anowi, to nie sadze, zeby to bylo cos powaznego.Mi jvz dretwieje od kilkv miesiecy-i nadal nic nie wiem. Z moim kregoslvpem, owszem, jest zle, ale niekoniecznie mvsi wywolywac on takie objawy...az tak nie boli. Czy ktos wie, co to za dziwne wrazenie:ciagle sprawdzam ten odrvch-jak mv tam-L'hermitte'a(albo jakos tak... ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#407 |
Zakorzenienie
|
Dot.: dretwienie rak
wreszcie wybrałam sie do lekarza
![]() ![]() tak więc dostałam skierowanie do Świętokrzyskiego Centrum Onkologii do poradni Hematologicznej, na konsultacje i badania pod kątem choroby krwi, dzwoniłam już tam, termin mam na 8 sierpnia, niestety nadal nie wiem dlaczego męczy mnie to drętwienie rąk i skurcze w nogach, bo to nie jest typowe dla ch. Reynauda ![]() tak czy inaczej do sierpnia w martwym punkcie zawisłam
__________________
Świat w moich oczach nie mieni się tysiącem barw, ale za to pięknie pachnie.
http://bluegirl-ewa.blogspot.com/ |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#408 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 167
|
Dot.: dretwienie rak
No, Bluegirl, ciesze sie, ze w koncu ktos sie Toba zajal
![]() Lepsza wiedza niz niewiedza! Ja mam dzis problemy z pecherzem(a tak juz bylo pieknie, a poza tym jakas tajemnicza remisja-od wczoraj zupelnie nic mi nie dretwieje...iepokoi mnie to bardzo.Noga nadal nieco pobolewa, ale mniej. Pozdrawiam Wizazanki |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#409 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 21
|
Dot.: dretwienie rak
![]() Camelka : bardzo Ci wspolczuje sytuacji w domu. Wiem dokladnie co to jest byc samym, bo od lat mieszkam poza krajem - sama, samiutka. Nie mam tu zadnej rodziny ![]() Nata : mnie tu nikt tez nie chcial wyslac na MRI, wiec nie mialam. Zmiany w kregoslupie szyjnym widziano juz na rtg z zeszlego roku (ale "tylko" zdegenerowany dysk), poczekali, by zrobic nowe w tym roku, by zobaczyc zmiany (czyli jak bardzo moze sie wszystko pogorszyc - ironia po prostu ! ![]() (A tak jak pisalam wczesniej : dretwienie rak mam z powodu zespolu ciesni nadgarstka.) Anowi : nie wiem co to moze byc ![]() Bluegirl : dobrze, ze poszlas na spotkanie z lekarzem. Ale moze powinnas sie bic o wczesniejsze badania, niz dopiero w sierpniu ? Ja, gdybym czekala na ustalone przez lekarzy terminy, to do dzis bym nie wiedziala co mi jest ( ![]() Ruda : trzymaj sie cieplo, uszy do gory ! ![]() Kogo zapomnialam ? no to tez ![]() pa ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#410 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 82
|
Dot.: dretwienie rak
Witajcie kochane !
![]() Melduję swoją obecność. Nata Aniele mój. Wiadomość od Ciebie doszła oczywiście. ![]() Napiszę Ci na priva, jak znajdę chwilkę jutro. Agnestoya wyobrażam sobie. Ja kilkanaście lat temu też byłam poza krajem, mimo że bardzo krótko 1 m-ąc to myślałam, że oszaleję z tęsknoty za bliskimi. Bluegirl to bardzo dobrze że Cię przebadają konkretni specjaliści w dobrym ośrodku. Czekaj cierpliwie do tego sierpnia, wytrzymasz jescze, cierpliwości. Nasza większość ma podobne dolegliwości od wielu, wielu miesięcy i żyjemy ![]() Ruda nerwica nerwicą, bo owszem przy przewlekłych dolegliwościach stres daje znaki, ale ja bym nie ustępowała. A czy jak bierzesz leki na deprasję czy stany lękowe ( bo o ile pamiętam to coś masz ), to czy czujesz się lepiej, czy te przykurcze są lub są mniejsze ? Pozdrawiam Was wszystkie i uciekam i się przyznam że mam zakaz przebywania przy komputerze przez rehabilitanta, ale zawsze coś wieczorkiem naskrobię. Pa pa idę spać |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#411 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: dretwienie rak
Cytat:
![]()
__________________
Świat w moich oczach nie mieni się tysiącem barw, ale za to pięknie pachnie.
http://bluegirl-ewa.blogspot.com/ |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#412 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: MONKownia
Wiadomości: 7 197
|
Dot.: dretwienie rak
helou
![]() jak dzis zdrowie i samopoczucie??? o blue cos nieco wiem bo na plotkowym ja spotykam ale reszta??? camelko biore prochy,antyderpesanty,i fakt mam o wiele rzadziej te przykurcze,ale są. to dziwne bo gdy lapie mnie ten stan,to serce bardzo sybko mi bije,tetno mam ponad 130 na minute,wiec nie wiem czy to do nerwicy... i lapie mnie to w sytuacjach kiedy naprawde jest wszystko ok i nie mam powodow do obaw. np w sklepie,na ulicy mw autobusie,w domu... jedynym miejscem w ktorym bardzo czesto to mi sie zdarza to samochod .tzn podczas jazdy... wiec nie wiem czy to nerwica ,czy co... ja sobie tlumacze ze to moze jakies niedotlenienie w żylach ,ucisk i wtedy łapie mnie ten paskudny przykurcz. sama nie wiem. camelko, tak teraz sie doczytalam o twoich rtg i wizytach u ortopedy... powiem tobie ze mi zawsze wystawial skierowanie lekarz rodzinny!!i byc moze to byl moj blad.... mam nadzieje dziewczynki ze u was lepiej dzis. mi nic nie dretwieje od dluzszego czasu ani nie mam skurczow,odpukac. az sie boje ze to jakis podstep mojego organizmu... nata jak tam pęcherz? buziaki dla was i pozdr, ![]()
__________________
.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#413 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 82
|
Dot.: dretwienie rak
Witajcie !
![]() U mnie dziś jako tako. Codziennie chodzę narehabilitację i powiem Wam, że już od paru nocek nie mam rano dłoni jak "z waty". To już coś, ręcej też nie mrowieją, za to po zabiegach przez ok. 2 godz. ewidentnie boli mnie szyja. Rehabilitanci się b. staraą. Jak skończę tę serię to odczekam z miesiąc i zacznę znowu. Mam nadzieję na efekty. Dziś odkurzyłam sama pokój i nic mnie potem nie bolało ![]() Ruda ja też po "uspokajaczach" czasaem czuję się lepiej. Stale biorę leki na depresję i stany lękowe. Za dużo spraw na głowie i tak jak kiedyś pisałam po prostu siada psychika. Co do Twoich objawów, to kiedyś czytałam o silnych nerwicach i jej objawach, tych kołataniach sercach, pulsie, to może być to. Ale skoro mówisz o krążeniu to może zrób sobie usg dopller kończyn dolnych. Ja miałam szyji i faktycznie mam gorszy przepływ w lewej tętnicy w związku z kręgosłupem i z tym też wiążą się dolegliwości. Nata Aniołku jak Twój pęcherz? Jak się czujesz? Czy coś bierzesz z leków na tą dolegliwość? Ja biorę Furaginum i pomaga - przeważnie. O rany która godzina a ja nie śpię??? Zatem ruszam w białe tango, pa pa. Pozdrawiam wszystkie kobietki obecne na tym wąteczku, trzymajcie się, myślcie tylko poztywnie i meldujcie sie !!! ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#414 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 167
|
Dot.: dretwienie rak
Witam!!!!
Pieknie bylo, ale sie skonczylo...;( Powrot do mojej dretwieniowej rzeczywistosci.Przez 2 dni bylo naprawde dobrze, oprocz pecherza nic mi nie dokuczalo, nie dretwialo, nie drzalo!!Jakze ja sie dzis cieszylam!Nawet wydawalo mi sie, ze sie rozluznilam w koncu...Az tu okolo 2 godziny temu zlapal mnie jakis potezny atak-nie wiem czego-moze paniki?Serce zaczelo mi walic okropnie, usta i cala lewa strona zrobila sie odretwiala, powaznie, myslalam, ze dostaje wylewu!(schiza tym wieksza, ze mama moja to miala, choc nic jej przedtem nie dretwialo, tylko glowa bolala...a mnie nie).trwalo to z pol godziny, moze troche dluzej.Ciagle do konca nie ustapilo, ale jest znacznie lepiej.No nic zaraz sie klade i zobaczymy, jak bedzie jutroWybieram sie znowu do chiropaty-moze mi tez to pomoze, jak Tobie, Camelko.Za duzo siedze przed kompem...Jutro tylko wejde na mkoment wieczorkiem.Czyu Ty tez masz dretwienie dolnej wargi czasem?U mnie jest nieznaczne, ale jednak. Dzieki dziewczeta za troskie.Z pecherzem lepiej, wypilam hektolitry soku z zurawin i biore urosept.Jest znacznie lepiej.Oczywiscie znow niedlugo wroci.UCh-bez jakichkolwiek symptomow choc przez tydzien...marzenie scietej glowy.Pozdrawiam |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#415 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 82
|
Dot.: dretwienie rak
Hallo kobietki, gdzie jesteście ????
Nata ja też miewam drętwienia okolic ust, ale nie samej wargi, ale akurat lewego kącika ust i przechodzi to czasem aż w okolice nosa a nawet policzka, czy prawie pod samo oko - ale to w stresie. Najczęściej tylko kącik ust. Też jak to miałam myślałam że mam udar jak nic, ciśnienie mierzyłam jak powalona. Pewnie bedziecie się śmiać, ale ciśnieniomierz miałam nawet w samochodzie i jak jechałam gdzieś z mężem to w drodze mierzyłam parę razy. Niezła schiza co??? Ten objaw wkurza mnie strasznie, bo trzymało mnie nieraz z pół dnia. Teraz jak chodzę na zabiegi i mam robiony diadynamik na szyję to czasem czuję to drętwienie, ale po zabiegu przechodzi. Jutro idę na ostatnie zabiegi. Zrobię sobie przerwę z miesiąc i pochodzę znów. Mam nadzieję że będzie lepiej, tak zapewnia mnie cała ekipa, która tam skacze nade mną. Pozdrawiam wszystkie dziewczyny ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#416 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 167
|
Dot.: dretwienie rak
Witajcie!!!
Dzis dzien niefajny. Poszlam wczoraj do masazysty...i zniknely bole piszzceli.W zamian za to pojawily sie bole ud, wyraznie miesni... Niemalze automatycznie.Fakt, facet naciskal caly kregoslup bardzo solidnie, takze lokciem tylek, ale czy ja wiem, czy to ma zwiazek...Potem pojechalam grac w softballa-po raz pierwszy w zyciu-i dzis jest naprawde fatalnie.Oprocz potwornego zmeczenia, ktroe staram sie przypisywac niewyspaniu, a nie sm, bol miesni dokladnie wszelkich miesni nog i boku rowniez.Co najdziwniejsze...boli mnie tez zuchwa i skronie.W zwiazku z tym nic nie jadlam, bo nie jesm w stanie zuc...Cos dziwnego sie ze mna dzieje, mowie Wam. Na szcescie pecherz sie nieco uspokoil. Pytanie do Olale, jak jeszcse nas czytasz- jak dokladnie bolaly Cie nogi, od ktorych zaczelo sie sm? Bo ja juz coraz mniej wierze w to, ze to od kregoslupa...Pozdrawiam |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#417 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 19
|
Dot.: dretwienie rak
Witam! Niestety u mnie dokladnie to samo, pierwsze trzy dni totalnego 'luzu' , zero dolegliwości, modliłam sie zeby to juz nie wrocilo, niestety, od wczoaj wszystko wrocilo do normy, bo chyba ten stan trzeba uznać za normę
![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#418 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 167
|
Dot.: dretwienie rak
Hej Kaja, a ja tam bym sie od razu poddala tej punkcji, jakby tylko ktos mi ja chcial zrobic...a mnie odsylaja, ale w poniedzialek atak zmasowany na lekarza-juz postanowilam-i zobaczymy, co zrobi.Jakby to badanie wyszlo ok-to mam juz komplet wlasciwie i tylko wtedy moge sie przestac martwic...choc oczywiscie w tym przypadku jestem pesymistka...
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#419 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-04
Wiadomości: 106
|
Dot.: dretwienie rak
Cytat:
![]() Trudno opisac bol... hmm. To taki bol od wewnatrz, nie jak bol miesniowy, to nie byl tez bol pulsujacy. Taki raczej umiejscowiony w srodku, niezalezny od tego co robilam, jak siedzialam itp. Ale nacisniecie nogi ie wzmagalo bolu. Potem bol zamienil sie w jakby ucisk nad kolanami. Mialam wrazenie ze mam paskami scisniete nogi. No tyle pamietam. Od lat mnie nogi nie bolały. Mam nadziej ze minie ten bol u Ciebie bezpowrotnie i wszystkie inne objawy tez. A kysz. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#420 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 167
|
Dot.: dretwienie rak
Oj, Olale, nawet nie wiesz, jak mi pomagasz...mam troche wyrzuty sumienia, ze ciagle Cie o cos pytam...jestem chyba niezly schizolek, ale sama wiesz najlepiej(lepiej ode mnie) czego sie boje... W kazdym razie ja wierze, ze skuteczne lekarstwo wkrotce sie znajdzie, czytalas zapewne o Neurovaxie albo Tovaxinie...i innych probach klinicznych.W koncu cos sie znajdzie, sztab madrych ludzi nad tym pracuje(i dobrze oplacanych
![]() Dla Kai: wklejam link o roznych odruchach, ponizej jest, jak sie sprawdza odruchy brzuszne http://www.biol.uni.wroc.pl/instzool...a_biologow.doc ja w sumie dzis czuje sie lepiej, zmeczenie minelo, bole moje sa wyraznie miesniowe i przechodza...oczywiscie nie daje mi spokoju lewy kacik ust, ale dzis mam zdecydowanie lepszy dzien. Moze dlatego, ze sa moje urodziny ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:46.