Moc pozytywnego myślenia - część II

[Celestia]

Paula, a może Ty będziesz tą jego jedną jedyną księżniczką

[ewe_jodko]

Napisane przez Celestia

Paula, a może Ty będziesz tą jego jedną jedyną księżniczką

no wlasnie o to mi chodzilo

[Celestia]

Napisane przez ewe_jodko

no wlasnie o to mi chodzilo :d

:d

[paula-zla]

Być może. Jak jechaliśmy na kawę to powiedział ze smutkiem w głosie, że go olewam. Zatkało mnie wtedy.

Można powiedzieć, że bronię się przed nim. Boję się. Boję się, bo poznawałam takich co to mogli mieć każdą, nawciskali mi steku bzdur i zrobili kuku, na które musiałam sobie dmuchać, więc powiedziałam sobie dość. Jestem ostrożna, po prostu.

[Celestia]

Rozumiem
także powoli, zobaczymy co przyniesie jutro

[paula-zla]

On sporo przeżył. Już miał kobietę, z którą chciał spędzić całe życie, mieli w planach ślub... i ona ślub wzięła, ale nie z nim

Później strasznie zmienił swoje podejście do kobiet.

No, poczekam co dalej będzie się działo

[Mocny Akcent]

Paula - Spokojnie, easy, easy po pierwsze TY na pierwszym miejscu, po drugie Twoje zasady.

Ech, dzwonił mój Tż, chwilę porozmawialiśmy i nagle słyszę, ze cos tam z kimś zamienia słówko (a tu się okazało, ze babcia mu kurtkę uprała i powiedziałą, że te kiondomy co to tam były położyła do szafki) spaliłam cegłę haha jak to usłyszałam (zwłaszcza, ze my nawet nie teges w kiondomach)

[Celestia]

Napisane przez Mocny Akcent

Paula - Spokojnie, easy, easy po pierwsze TY na pierwszym miejscu, po drugie Twoje zasady.

Ech, dzwonił mój Tż, chwilę porozmawialiśmy i nagle słyszę, ze cos tam z kimś zamienia słówko (a tu się okazało, ze babcia mu kurtkę uprała i powiedziałą, że te kiondomy co to tam były położyła do szafki) spaliłam cegłę haha jak to usłyszałam (zwłaszcza, ze my nawet nie teges w kiondomach)

Kiondomy

[paula-zla]

Ale ja się nigdzie nie wybieram, za mąż nie wychodzę

Babcia mega

[Mocny Akcent]

Napisane przez paula-zla

Ale ja się nigdzie nie wybieram, za mąż nie wychodzę

Babcia mega

oj Paula, zobacz jak sie martwimy

a babcia taka wyluzowana hehe, bo moja by zrobila aferę, ze jak to co to,

kiondomy, chciała przykozaczyć

[Celestia]

Udało jej się

[paula-zla]

Wiem, wiem, moje drogie No, nic, trzeba czekać Albo się coś rozwinie, albo przynajmniej wyjaśni

Ale kurczę, myślę o nim, gdy idę do pracy i gdy jestem w domu po Dzisiaj miałam ochotę powiedzieć, że tydzień temu tak miło było na kawie, że mam ochotę to powtórzyć, ale nie będę mu się pod sam nos podawać

[Celestia]

Paula, zdaje się, ze się zauroczylaś odrobinke

[paula-zla]

Nie, no, chyba aż tak źle to nie jest Nazwijmy to tak - on powoli przekonuje mnie do siebie

[201608251020]

Hej dziewczynki... mój optymizm trochę upadł Wczorajszy egzamin z matmy był jakimś horrorem... A zeszłotygodniowy ze statystyki oblałam po raz drugi Potrzebuję pilnej dawki jakiegoś pozytywnego myślenia

[Mocny Akcent]

Napisane przez paollino

Hej dziewczynki... mój optymizm trochę upadł Wczorajszy egzamin z matmy był jakimś horrorem... A zeszłotygodniowy ze statystyki oblałam po raz drugi Potrzebuję pilnej dawki jakiegoś pozytywnego myślenia

czasami tak bywa, że mamy złe dni, po to, aby móc jeszcze bardziej cieszyć się dniami przyszłymi - lepszymi. Może te doświadczenia, poniekąd nieprzyjemne, są po to, abys zrozumiała, jaki obrac styl nauki?znaleźć sposób, przemyśleć, co tu jeszcze jest do ogarnięcia... będzie dobrze

[Celestia]

Napisane przez Mocny Akcent

czasami tak bywa, że mamy złe dni, po to, aby móc jeszcze bardziej cieszyć się dniami przyszłymi - lepszymi. Może te doświadczenia, poniekąd nieprzyjemne, są po to, abys zrozumiała, jaki obrac styl nauki?znaleźć sposób, przemyśleć, co tu jeszcze jest do ogarnięcia... będzie dobrze

Też tak myślę że może to znak, że albo uczysz się w zły sposób, albo zwrócenie szczególnej uwagi na jakiś dział, który Ci się potem przyda... ja tak sobie mówiłam, gdy czegoś nie zdawałam

[klaaa]

A ja od ponad dwóch godzin mam weekend .
Nawet udany ten dzień, pogoda robi się ładna, miałam przygodę na zakupach: w większości sklepów pikały na mnie bramki na wejściu i wyjściu (potem się zorientowałam, że to przez książkę), no i tak sobie wchodzę do jednego sklepu, bramki pikają, ochroniarz idzie w moim kierunku, a ja do niego z ogromnym uśmiechem: To ja i zaczął mi tłumaczyć, że może mam nie odczepione coś z ubrania, albo w kosmetykach.
Nawet mi dziś humoru nie popsuł mój "kochany" wykładowca, którego szczerze nie cierpię, ale zamiast się wkurzać na niego to wolę się śmiać z jego głupoty.

paollino ja to zawsze sobie tłumaczę takie sytuację, że to po to żebym lepiej zrozumiała materiał, żebym lepiej się nauczyła.

[Celestia]

Klaa, fajnie, ze do tego "pikania" podeszłaś z uśmiechem a nie z myśleniem typu "k.... znowu...."

[natii4]

Witam

Wczoraj się cieszyłam dobrym humorem dopóki nie dopadł mnie wirus,który sprawił,że resztę dnia spędziłam w łazience Zawsze w takich momentach się zastanawiam jak funkcjonują bulimiczki i anorektyczki,bo taki stan totalnego osłabienia, wymiotów to nie jest nic przyjemnego

[Celestia]

Natii, dla mnie to jest niepojęte ja nigdy nie mialabym szans, zeby zostać anorektyczną, bo za bardzo kocham jeść

[klaaa]

Ja tak samo, uwielbiam jedzenie, nie wyobrażam sobie jak mogłabym nie jeść, albo jeść mało, co chwilę jestem głodna i muszę coś zjeść. Nie wspomnę już o wymiotowaniu. Ale ja ogólnie nie rozumiem diet typu: prawie nic nie jedz, rozumiem zdrowe odżywianie, ale głodzenie?

[Mocny Akcent]

Napisane przez natii4

Witam

Wczoraj się cieszyłam dobrym humorem dopóki nie dopadł mnie wirus,który sprawił,że resztę dnia spędziłam w łazience Zawsze w takich momentach się zastanawiam jak funkcjonują bulimiczki i anorektyczki,bo taki stan totalnego osłabienia, wymiotów to nie jest nic przyjemnego

No rzeczywiscie wirus w całej Polsce...bo moje 2 kolezanki miały to samo w tym samym czasie (rzyganie, sranie )

mnie nic nie bierze nadal (podobno złego diabli nie biorą)

[natii4]

Napisane przez Celestia

Natii, dla mnie to jest niepojęte ja nigdy nie mialabym szans, zeby zostać anorektyczną, bo za bardzo kocham jeść

Napisane przez klaaa

Ja tak samo, uwielbiam jedzenie, nie wyobrażam sobie jak mogłabym nie jeść, albo jeść mało, co chwilę jestem głodna i muszę coś zjeść. Nie wspomnę już o wymiotowaniu. Ale ja ogólnie nie rozumiem diet typu: prawie nic nie jedz, rozumiem zdrowe odżywianie, ale głodzenie?

Też lubię jeść i gotować

Napisane przez Mocny Akcent

No rzeczywiscie wirus w całej Polsce...bo moje 2 kolezanki miały to samo w tym samym czasie (rzyganie, sranie )

mnie nic nie bierze nadal (podobno złego diabli nie biorą)

U mnie bratanek pierwszy zachorował. Ja zaraziłam się od niego

[Celestia]

Dziewczynki, jestem dziś w prześwietnym humorze wszystko idzie jak trza.

Buziaki dla was

[ewe_jodko]

Napisane przez Celestia

Dziewczynki, jestem dziś w prześwietnym humorze wszystko idzie jak trza.

Buziaki dla was

U mnie tak samo humoru juz mi nic dzis nie zepsuje, tylko gdybym jeszcze taka padnieta nie byla po calym dniu byloby swietnie. Ale tego mi bylo trzeba

[Celestia]

Napisane przez ewe_jodko

U mnie tak samo humoru juz mi nic dzis nie zepsuje, tylko gdybym jeszcze taka padnieta nie byla po calym dniu byloby swietnie. Ale tego mi bylo trzeba

Co robilaś? przyznaj się

[ohmonique]

Cześć dziewczyny!

Faktycznie, ten okropny wirus szaleje, dopadł też moją mamę. 3 dni się męczyła z nim ;/ Sama też przeżyłam jakiś czas temu, dlatego szczerze współczuję

Chciałam się pochwalić efektem pozytywnego myślenia!
Wizualizowałam sobie wymarzoną kurteczkę na wiosnę, ostatnio nawet z nudów na wykładzie zaczęłam sobie szkicować różne takie niby projekty, jak mniej więcej mogłaby wyglądać. Wiedziałam dokładnie jaki chce kolor i w jakim stylu. A dziś wybrałam się na zakupy celem rozejrzenia się za tą kurteczką. I co się okazało? Aż w trzech sklepach trafiłam na podobne do tej wizualizowanej! I to w takim kolorze jak chciałam 'oczywiście jedną kupiłam

Eh lubię kiedy pozytywne myślenie, wizualizacja, itp. daje efekty!
Dziewczyny, a robicie tak, że sobie opisujecie na kartce np. jakąś sytuację, którą chcecie, żeby zaistniała w Waszym życiu w czasie teraźniejszym? Coś typu: 'Mam świetne wyniki w nauce! Zdaję egzamin z czegoś tam na 5, jestem z siebie dumna, itp, itd'?
Bo ja zaczęłam ostatnio tak robić Opisałam sobie, że kolokwium, które miałam mieć zdaję na 5, że pytania łatwe i na każde znam odpowiedź. Poskutkowało

[Celestia]

Napisane przez ohmonique

Cześć dziewczyny!

Faktycznie, ten okropny wirus szaleje, dopadł też moją mamę. 3 dni się męczyła z nim ;/ Sama też przeżyłam jakiś czas temu, dlatego szczerze współczuję

Chciałam się pochwalić efektem pozytywnego myślenia!
Wizualizowałam sobie wymarzoną kurteczkę na wiosnę, ostatnio nawet z nudów na wykładzie zaczęłam sobie szkicować różne takie niby projekty, jak mniej więcej mogłaby wyglądać. Wiedziałam dokładnie jaki chce kolor i w jakim stylu. A dziś wybrałam się na zakupy celem rozejrzenia się za tą kurteczką. I co się okazało? Aż w trzech sklepach trafiłam na podobne do tej wizualizowanej! I to w takim kolorze jak chciałam 'oczywiście jedną kupiłam

Eh lubię kiedy pozytywne myślenie, wizualizacja, itp. daje efekty!
Dziewczyny, a robicie tak, że sobie opisujecie na kartce np. jakąś sytuację, którą chcecie, żeby zaistniała w Waszym życiu w czasie teraźniejszym? Coś typu: 'Mam świetne wyniki w nauce! Zdaję egzamin z czegoś tam na 5, jestem z siebie dumna, itp, itd'?
Bo ja zaczęłam ostatnio tak robić Opisałam sobie, że kolokwium, które miałam mieć zdaję na 5, że pytania łatwe i na każde znam odpowiedź. Poskutkowało

Super kochana

Ja szczerze mówiąc, raczej niczego nie wypisuję. U mnie taktyka polega na tym, że stosuję afirmacje, wizualizacje i podziękowania już za ten spełniony efekt, czyli np takie zdanie "Dziekuję za 5 z tego egzaminu" i dziala

[ewe_jodko]

Napisane przez Celestia

Dziewczynki, jestem dziś w prześwietnym humorze wszystko idzie jak trza.

Buziaki dla was

niańczyłam dzieci kocham to robić