Wspólne czekanie na urlop/wakacje/wyjazd !!!!!!!

[Malinka_gosiaczek]

3 dni do wyjazdu do K-kowa z koleżanką, fajne na kilka dni przed jest ustalanie co będziemy robić i kiedy a i tak plany planami.... ale i tak fajnie

[GirlOfDeath]

Napisane przez Moon91

no na chwile obecna co chwile pada deszcz lub swieci slonce na sekunde

Najlepsze jest to, że w każdej prognozie pogody co innego mówią. Raz że w czwartek będzie padać, a raz że będzie świecić słońce. Przekonam się pewnie na miejscu.

[Moon91]

pewnie tak w czwartek ponoc ma byc do 25 stopni ale nie wiem czy nie ma padac u nas. dzis tez u mnie pada :/ ehh

[GirlOfDeath]

Napisane przez Moon91

pewnie tak w czwartek ponoc ma byc do 25 stopni ale nie wiem czy nie ma padac u nas. dzis tez u mnie pada :/ ehh

Oby nie padało! Chcę coś trochę załapać słoczneczka.

Tak to jest z tą pogodą nad naszym polskim morzem... Dlatego zazdroszczę wszystkim, którzy urlopy spędzają za granicą.

[KOTUCHA]

Uwielbiam Kołobrzeg, byłam 3 razy i pewnie nie raz jeszcze tam wrócę
Mieszkałam na ratuszowej, bardzo podobała mi się katedra, kula przed ratuszem, liczne fontanny, te na rzece też no i oczywiście latarnia ahhh jak wrócę do domu obejrzę zdjęcia

[Moon91]

blisko mnie mieszkalas bo ja kolo katedry w bloku naprzeciwko niej w bloku od strony morza wracaj tu wracaj zapraszam

[Malinka_gosiaczek]

Napisane przez GirlOfDeath

Najlepsze jest to, że w każdej prognozie pogody co innego mówią. Raz że w czwartek będzie padać, a raz że będzie świecić słońce. Przekonam się pewnie na miejscu.

jaka będzie pogoda w ten weekend?

[GirlOfDeath]

Napisane przez Malinka_gosiaczek

jaka będzie pogoda w ten weekend?

Pojęcia nie mam. Wg jednej strony nad morzem pogoda w kratkę - raz słońce, raz deszcz i ok 20 stopni. A wg innej większość czasu będzie świecić słońce i do 16 stopni. Szkoda tylko, że ta pogoda zmienia się z dnia na dzień.

[KOTUCHA]

Dziewuszki ja siedzę w pracy...
Wróciłam wczoraj do domu
Węgry to baaaardzo fajny kraj, byłam w miejscowości Siofok nad Balatonem, słoneczko było, opalanko też, kąpiel jak najbardziej nawet wycieczka do Budapesztu, ogólnie wszystko na + no może poza tym, że pieniążki szybko z portfela znikały...

[vainilla]

hej dziewczyny!
ja juz po wakacjach. dzisiaj jeszcze mam wolne żeby przestawić się na Polskie realia. Wróciliśmy o 4 rano w niedzielę, jak wsiadaliśmy do samolotu w Gironie było 25 stopni (wieczór), a jak wysiadaliśmy w Polsce było 6...

Wakacje świetne. Super organizacja ze strony Neckermanna, fajna rezydentka chętnie służąca pomocą. O uroku Hiszpanii nie będę się rozpisywać bo sprawa wiadoma

Lot Enter Air, w jedną strone bez zarzutu, super płynnie, punktualnie. Z kolei powrót, kosmos. Półtorej godziny opóźniony lot, okazało się że nasz samolot się zepsuł i dostaliśmy słowackiego strupa. Każdy był blady jak wchodził na pokład. Lot ok, poza tym że słychać było jak skrzydła-lotki pracują, ale lądowanie... odkąd zaczął schodzić z tyłu coś wyło jakby na alarm, co chwila zmieniał pilot obroty silnika i bardzo bujał(raz w lewo,raz w prawo co dziwne) i na kilka minut przed końcem coś gruchnęło i znów zmiana obrotów i szybko schodziliśmy. Myśleliśmy że zejdziemy na zawał. Gość który siedział obok tż nam wytłumaczył że w tym samolocie tak jest że jak wysuwa podwozie to zawsze klapa uderza - no ale to powinna powiedzieć załoga na początku zanim sikaliśmy ze strachu. na koniec pilot zebrał gromkie brawa - chyba za to że nas nie zabił;]
to tyle przygód czekam na następne wakacje


i tak w ramach ciekawostki, lądowaliśmy w Katowicach. Wiadomo, że na każdej walizce była plakietka ze skrótem lotniska na jakie walizka miała trafić - KTW. Jak podeszliśmy to miejsca gdzie wydawane sa bagaże, kręciło się w koło kilka walizek, z napisem OST - Ostrawa Ktoś ich pewnie szukał.
Następnym razem nie spakuję do walizki nic cennego.

na dole najpiękniejsze obrazki - zdjęcia z Tossy de Mar



KOTUCHA, nie wracam się do poprzednich wypowiedzi bo na chwilę wpadłam - ale leciałaś samolotem czy jakoś inaczej? i masz jakieś foty? ja chciałam jechać do Węgier, powiedz coś więcej

[Ailanna]

Vainilla, Kotucha - zazdroszczę!

Moi kolonijni pracodawcy się nie odezwali, więc prawdopodobnie 9. lipca pakuję manatki i jadę nad morze

Od jutra po 13. oficjalnie MAM WAKACJE!

Btw. jakby ktoś chciał DAX'y do opalania, to widziałam w Biedronie za dyszkę

[vainilla]

za dyszkę, daxy? przepłaciłam

Ailanna, miłego pobytu! czekamy na relację po!

[Dagunia]

vainilla super widoczki ! Świetnie że wyjazd się udał

[vainilla]

no Hiszpania jest najpiękniejsza! wiecie jaki szok przeżywam właśnie? pół godziny temu weszłam do pracy po urlopie....

[Dagunia]

Napisane przez vainilla

no Hiszpania jest najpiękniejsza! wiecie jaki szok przeżywam właśnie? pół godziny temu weszłam do pracy po urlopie....

Czy najpiękniejsza to można się kłócić
Szoku nie zazdroszcze... mnie niestety też to czeka Chociaż może sobie te kilka dni po urlopie z domu popracuje

[Moon91]

jejku a ja sie panicznie boje samolotow i latania nim za to w autokarach mi niedobrze wiec jak jezdzic to tylko pociagami
piekne widoki Vainila

[GirlOfDeath]

Napisane przez vainilla

na dole najpiękniejsze obrazki - zdjęcia z Tossy de Mar

Piękne zdjęcia ! Ale przygód w samolocie nie zazdroszczę. Chociaż jak kiedyś wracałam z Anglii to były takie turbulencje, że szok.

Napisane przez Moon91

jejku a ja sie panicznie boje samolotow i latania nim za to w autokarach mi niedobrze wiec jak jezdzic to tylko pociagami
piekne widoki Vainila

Nie ma się co bać samolotów - to najbezpieczniejszy środek transportu.

Ja wróciłam znad morza, ale tak jak przypuszczałam - upału nie było. Dwa dni (z czterech) było pochmurnie. Ale mimo wszystko wyjazd uważam za udany, bo chociaż troszkę oderwałam myśli od szarej rzeczywistości.

[Moon91]

ja wiem czy najbezpieczniejszy jednakze ja uwazam za najbezpieczniejszy transport-transport kolejowy. i bede mu wierna forever przynajmniej jest tez tani i nie mam w nim choroby lokomocyjnej

[KOTUCHA]

Napisane przez vainilla

na dole najpiękniejsze obrazki - zdjęcia z Tossy de Mar



KOTUCHA, nie wracam się do poprzednich wypowiedzi bo na chwilę wpadłam - ale leciałaś samolotem czy jakoś inaczej? i masz jakieś foty? ja chciałam jechać do Węgier, powiedz coś więcej

Zdjęcia cudne

a co do Wegier, ja mieszkam na południu Polski, także jechałam samochodem (żeby zaoszczędzić, nie kupowalismy winietek ani na Słowację, ani na Węgry) równe 7h.

Cóż moge napisać... Z Węgrami nie da się "dogadać" i powiem szczerze, że chyba nie przywiązują zbytniej wagi do nauki języków, nie wiem moze ja tak trafiłam najszybciej mozna porozmawiać po niemiecku (swoją drogą Niemców tam w ✂✂✂✂uuuuu) po angielsku też, ale już gorzej.
Drogi na Węgrzech są bardzo dobre i co ważne dokładnie oznakowane.
Przelicznik w kantorach: 1zł=60forintów, 1€=250 forintów.
My nie mieliśmy zarezerwowanego noclegu, dlatego szukanie zajęło nam około 1h (z tego względu że chcieliśmy w miarę dobrze i tanio).
Naprawdę polecam poszukać ponieważ jeden facet oferował pokój z łazienką ekhem jeśli tak można nazwać spelunę za 4000f/osobę=66zł,
a kobieta studio (pokój z balkonem, łazienka, wspólna kuchnia idealnie wyposażona z dwoma piecami i czterema lodówkami)u której nocowaliśmy 12€/osobę=44zł, różnica niemała.
Ceny, jak tak przyjechałam do domu i poprzeliczałam to wychodzi, że drogo, ale co tam np drink (ale za to chyba najlepszy jaki piłam w życiu) 1500f=25zł ale za to pizza węgierska 890f=15zł czyli ok

Siofok to miejscowość duża, ładna, z promenadą, parkiem, strzeżonymi kąpieliskami. Na miejscu jest Tesco, McDonalds i pełno knajp oferujących wszystko czego nasze podniebienie zapragnie

Jeśli coś to służę pomoca na PW.

[Lucrecia3]

Dziewczyny, super, że wyjazdy się udały
vainilla, piękne widoki. Też kocham Hiszpanię Przygody z samolotem nie zazdroszczę, musiały być spore nerwy. Ale najważniejsze, że szczęśliwie dolecieliście.

[Ailanna]

Kotucha - dlatego nie powinno się przeliczać, bo inaczej niczego byśmy nie spróbowali

JUTRO NAD MORZE!

[Moon91]

alec Ci fajnie chociaz ja mam morze na codzien ^^

[GirlOfDeath]

Napisane przez Ailanna

Kotucha - dlatego nie powinno się przeliczać, bo inaczej niczego byśmy nie spróbowali

JUTRO NAD MORZE!

Super ! Miłej zabawy. Ja może sobotę pojadę na jeden dzień.

[Dagunia]

Ja już się doczekać ciepła nie mogę... w tym roku ani razu jeszcze w mini nie chodziłam

[Moon91]

widzisz Daga a ja chodzilam w mini juz niezliczona ilosc razy ale nie spodniczki bo owych spodniczek nie posiadam. ale sukienki mini ^^

[zip sklad]

siemka, jade w sobote nad mroze do Niechorza na weekend, juz sie ciesze, pozniej w polowie wrzesnia do Hiszpanii z TŻtem. oczywiscie samolot-innej formy nie preferujemy na dluzsze wyjazdy.

[KOTUCHA]

Napisane przez Moon91

widzisz Daga a ja chodzilam w mini juz niezliczona ilosc razy ale nie spodniczki bo owych spodniczek nie posiadam. ale sukienki mini ^^

ja dziś chodzę bo grzeje na maxa ale w krótkiej sukience
opalałam się dziś troszkę za domem i jak zamknęlam oczy to wyobraźnia mnie poniosła i byłam przez chwilę na rajskiej plaży mmmmm...

[Moon91]

mrrr ja tez dzis tak mialam. siadlam na krzeselku sloneczko przygrzewalo herbata w reku. a mi sie wydawalo ze siedze na plazy z drinkiem w reku

[Lucrecia3]

U mnie jeszcze 2 miesiące czekania (Jak zaczynałam odliczać było 6 mies.)

[Moon91]

heh a u mnie jeszcze ponad miesiac. jak zaczynalam odliczac to bylo 20 miesiecy