![]() |
#391 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 209
|
Dot.: Tarnowskie mamusie:) (Tarnów i okolice)
Cytat:
Pozdrawiam |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#392 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 47
|
Dot.: Tarnowskie mamusie:) (Tarnów i okolice)
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#393 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 209
|
Dot.: Tarnowskie mamusie:) (Tarnów i okolice)
Cytat:
![]() Pozdrawiam |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#394 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 47
|
Dot.: Tarnowskie mamusie:) (Tarnów i okolice)
Byłam dziś w Roztoce i spieszę podzielić się spostrzeżeniami. Przede wszystkim szpital ten posiada drugi stopień referencyjności, a stopnie oznaczają stopień wyspecjalizowania szpitala, wg:
I- dla kobiet z niepowikłaną ciążą II- odpowiedni dla kobiet z zagrożoną ciążą ( mają sale dla wcześniaków) III- placówki kliniczne najwyżej wyspecjalizowane ( wysokie zagrożenie ciąży, maluchy z wada rozwojową, wczesniaki przed 31 tyg ciąży) Tak więc stopień II w Roztoce w zupełności mi odpowiada. Usłyszałam od położnej że w Roztoce neonatolodzy pełnią stałe dyżury, opieka jest w stu procentach zapewniona. Wystrój szpitala - pierwsza klasa, zero szpitalnego smrodku, sale jedno i dwuosobowe - super. Baaaardzo przyjazna atmosfera - wręcz domowa, swobodna, opieka jak w prywatnej klinice - to moje pierwsze spostrzeżenia. Ja na sto procent będę tam rodzić. Aha, słyszałam również od znajomej że mają zamknąć oddział na nowym szpitalu ze względu na to że nikt tam nie chce rodzić. I bardzo dobrze. Edytowane przez darencja79 Czas edycji: 2012-07-08 o 18:17 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#395 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 209
|
Dot.: Tarnowskie mamusie:) (Tarnów i okolice)
O widzisz, to mnie zaskoczyłaś. Od wszystkich słyszałam że jak coś się dzieje z maluszkiem to wiozą dzieci do Nowego albo do Tuchowa. nasza koleżanka rodziła w tym roku gdzieś na początku (w Nowym) i mały złapał bakterię więc leżeli na tej części zakaźnej dla maluchów. Mówiła, że było kilka dziewczyn właśnie z Roztoki. Nie wiem czy to były wcześniaki, czy też zarażone bakteriami, ale mówiła że przyjechały właśnie z Roztoki po porodach. W przyszłym tygodniu wybieram się do mojego ginekologa, on pracuje też w Roztoce to go o wszystko wypytam i na pewno Wam napiszę
![]() A kiedy masz termin porodu? My planujemy drugie dziecko i z jednej strony jestem ciężko przerażona a z drugiej nie mogę się doczekać ![]() Pozdrawiam wszystkich |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#396 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 47
|
Dot.: Tarnowskie mamusie:) (Tarnów i okolice)
Cytat:
![]() Ja póki co doszłam do wniosku że większość negatywów o szpitalu w Roztoce to plotki, taka dziwna antyreklama.. ale może się mylę. Napisz koniecznie co powiedział Twój lekarz - najlepiej dowiadywać się u źródła. Do kogo w ogóle chodzisz? Ja jestem zapisana do lekarza który kieruje tym szpitalem w roztoce, niestety nei pamiętam nazwiska. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#397 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 2 949
|
Dot.: Tarnowskie mamusie:) (Tarnów i okolice)
No dobra, to postaram się napisać tak na szybko coś odnośnie Tuchowa. Tylko zaznaczam, że nigdy wcześniej nie leżałam w żadnym szpitalu i nie mam porównania jak jest gdzie indziej
![]() Jeśli chodzi o sam poród to ja przyjechałam do szpitala na dość zaawansowanym etapie i akcja bardzo szybko szła, dlatego byłam skupiona wyłącznie na porodzie i na wiele rzeczy nie zwróciłam uwagi (tzn. było mi to obojętne), dopiero potem na spokojnie sobie pewne rzeczy uświadomiłam. Na przykład to, że pomimo tego, że miałam rodzić z mężem nie skierowano nas do sali do porodów rodzinnych, tylko na łóżko na sali ogólnej. Na tej sali były 2 łóżka, na tym drugim inna dziewczyna rodziła (a raczej czekała na poród, bo wody jej odeszły, ale nie było skurczów, więc ona sobie tylko leżała, a ja rodziłam). Sala do porodów rodzinnych, znajdująca się zaraz obok, była pusta. Nie wiem dlaczego tak dysponowali łóżkami - dziwne trochę. Tak samo nie widziałam na oczy żadnej piłki do skakania, ani nic z tych rzeczy (a miała być). Jedna drabinka była przy ścianie po mojej stronie parawanu, ale jej nie używałam, tamta dziewczyna również. Poza tym szpital swego czasu chwalił się, że jako pierwszy w regionie ma gaz rozweselający. Pomijam kwestię czy ten gaz działa czy nie, ale nikt mi nie zaproponował użycie tego gazu, gdy się zwijałam z bólu, a sama zapomniałam poprosić. Być może była to kwestia położnej - mało empatyczna i mało pomocna pani, w zasadzie rodziłam sama, a ona gdzieś tam z boku sobie stała i się mną nie zajmowała za bardzo, a mogła przecież zapytać czy mi czegoś nie potrzeba lub zaproponować jakaś pozycję, w której byłoby mi wygodniej, albo pomóc w prawidłowym oddychaniu - tego zabrakło. Podsumowując jeśli chodzi o zadbanie o komfort, intymność rodzącej w czasie porodu to oceniam raczej na minus (nie wiem jak to wygląda w innych szpitalach). Na plus oceniam lekarzy, którzy byli przy porodzie i potem robili mi cesarkę (miałam cc z przyczyn nagłych) - byli o wiele bardziej opiekuńczy i empatyczni, interesowali się też później. Odnośnie opieki poporodowej to też zależy na kogo się trafi - było różnie, jedne pani były bardzo pomocne, inne jakby mniej. A pomoc jest bardzo ważna w przypadku cc, jak trzeba pierwszy raz wstać z łóżka, pójść do łazienki, wymyć się itd. Na moim dyżurze była super pani, ale już dobę później dziewczyna z mojej sali po cc musiała sobie sama iść pod prysznic, bo jej kobieta nie pomogła. Jeśli chodzi o warunki ogólne to jest ok, ale szału nie ma. Po tym, jak mi ten szpital zachwalał lekarz i jak widziałam reklamy (m.in. ich stronę internetową) to nastawiałam się na wyższy standard, a tymczasem jest tak bardzo typowo szpitalnie. Ale czysto. Plus - po porodzie leżałam na sali 4 osobowej z łazienką i ta łazienka była ładna, nowa. Ale takie sale z łazienką są chyba tylko dwie, a reszta bez - wtedy korzysta się z łazienki ogólnej na korytarzu. Bliskość łazienki jest bardzo ważna po cesarce. Co do opieki noworodkowej to raczej ok, pielęgniarki były dość pomocne (z wyjątkiej jednej zołzy, z którą miałam niemiłą sytuację) i opieka neonatologiczna też wydaje mi się, że w porządku. Ogólnie nie było źle i dało się przeżyć, ale spodziewałam się czegoś lepszego zarówno pod względem warunków jak i opieki, zgodnie z zapewnieniami lekarza, że fajny szpital, że rozwijający się, że dobra opieka, że kameralnie itd. Trochę się zawiodłam, ale też jak pisałam na początku nie mam porównania z innymi szpitalami i być może sobie za dużo wyobrażałam ![]() Natomiast największym minusem tego szpitala wg mnie jest brak doradcy laktacyjnego!!! Noworodki są dokarmiane butelką i nikt nie pyta czy matka sobie tego życzy czy nie. Ja po cc nie miałam pokarmu przez 3 doby, potem miałam nawał i nie wiedziałam co zrobić, tak samo jak nie umiałam przystawiać dziecka do piersi i bardzo mi tu zabrakło fachowej pomocy. Do tego każda pielęgniarka miała inną teorię odnośnie karmienia i laktacji np. jedna mówiła, żeby karmić przez nakładki, inna że wręcz przeciwnie, jeszcze inna stwierdziła, że coś jest nie tak, ale nie wiadomo co, bo dziecko jest dalej głodne po godzinie wiszenia na cycu itd. Bardzo, bardzo zabrakło fachowej pomocy w tej kwestii. U mnie do dziś karmienie kuleje, nadal karmię przez nakładki, bo synek się nie chce łapać piersi. Uważam, że to jest duży minus tego szpitala. Generalnie to mam mieszane uczucia co do tego szpitala, nie wiem czy chciałabym tam drugi raz rodzić, ale też nie chcę nikogo zniechęcać, bo źle nie było. Ja miałam dość ciężki poród, zakończony cesarką, która była dla mnie niemiłym zaskoczeniem i być może przez to mam trochę skrzywiony obraz, bo po prostu było nie tak jak sobie wyobrażałam. To chyba tyle. Jeśli będziecie mieć jakieś konkretne pytania to piszcie, chętnie się podzielę wiedzą ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#398 |
Przyczajenie
|
Dot.: Tarnowskie mamusie:) (Tarnów i okolice)
Witam! Znajdzie się miejsce dla jeszcze jednej mamuśki z Tarnowa? Trafiłam przypadkiem poszukując opinii o szpitalach, pierwsze dziecko rodziłam w nowym szpitalu, teraz mam termin na październik i interesuje mnie albo stary albo Roztoka z tym że też spotykam się a opiniami że w razie komplikacji odwożą z tamtąd do Tarnowa a to już mnie trochę przeraża
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#399 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Liverpool
Wiadomości: 136
|
Poród domowy
Sesja ciążowa zrobiona, ba i poród za mną. Co więcej był to poród domowy a raczej konspiracyjny już za mną, muszę powiedzieć, że mamuśkom myślącym troszkę inaczej o porodzie, muszę go polecić. Zwłaszcza tym które czytały książkę Frédérick Leboyer "Narodziny bez przemocy". Fenomenalna sprawa i książka i poród. Adaś urodził się wieczorem, w basenie, spokojny i zadowolony, nikt mi go nie zabrał nie karmił, nie mył był cały mój. A nocą już spał ze mną, bo tutaj kolejny szok dla naszej służby zdrowia (w szczególności ekipy karetki pogotowia ratunkowego, które przyjechało po porodzie) nie pojechałam do szpitala, bo po co skoro i ja i dzieciątko się dobrze czuliśmy.
Tak więc może zamiast myśleć o szpitalu lepiej pomyśleć 'out o box',.. ![]()
__________________
Aby mieć czas dla bliskich, aby mój dom był rozpoznawalny za to co produkuje, a nie konsumuje, aby odzyskać chwilę, Facebook-u lub moim blogu |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#400 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 47
|
Dot.: Poród domowy
Cytat:
![]() z tymi porodami domowymi to niestety różnie bywa. Wiadomo że wszystkie tak byśmy chciały i te których dzieci rodzą się zdrowe i poród przebiega bez komplikacji są potem zachwycone (kto by nie był..), ale niestety życie lubi zaskakiwać. Bezdyskusyjnie poród w szpitalu jest bezpieczniejszy dla dziecka i dla mnie to wystarczający argument. Tym bardziej że pierwszy poród zakończył się CC, niestety - rodząc w domu (lub sto lat temu...) nie miałybyśmy szans... |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#401 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Liverpool
Wiadomości: 136
|
Dot.: Poród domowy
Cytat:
__________________
Aby mieć czas dla bliskich, aby mój dom był rozpoznawalny za to co produkuje, a nie konsumuje, aby odzyskać chwilę, Facebook-u lub moim blogu |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#402 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 209
|
Dot.: Poród domowy
Cytat:
![]() Natomiast odpowiadając na wcześniejsze pytanie, chodzę do Dr. Krasa. Pozdrawiam |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#403 |
Przyczajenie
|
Dot.: Poród domowy
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#404 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 209
|
Dot.: Poród domowy
Cytat:
![]() Pozdrawiam |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#405 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Liverpool
Wiadomości: 136
|
Dot.: Tarnowskie mamusie:) (Tarnów i okolice)
Cytat:
__________________
Aby mieć czas dla bliskich, aby mój dom był rozpoznawalny za to co produkuje, a nie konsumuje, aby odzyskać chwilę, Facebook-u lub moim blogu |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#406 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 906
|
Dot.: Tarnowskie mamusie:) (Tarnów i okolice)
Ja po raz kolejny polecam nowy szpital. Lekarze to fakt, zależy na kogo się trafi, ale położne są fantastyczne, a to przecież głównie one prowadzą poród.
__________________
Razem od 14/08/2009 Zaręczeni od 01/06/2010 Mąż i Żona od 14/08/2011 Nasz skarb 06/05/2012 ...and nothing else matters... http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b9vvjae3cdu8n.png |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#407 |
Zadomowienie
|
Dot.: Tarnowskie mamusie:) (Tarnów i okolice)
Ja również chwalę bardzo położne i za nic nie mogę się przyczepić do nich. Prawda jest taka że to są najważniejsze osoby podczas porodu.
__________________
Всеки вижда как изглеждаш, но малко чувстват какъв си. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#408 |
Przyczajenie
|
Dot.: Tarnowskie mamusie:) (Tarnów i okolice)
zgadzam się że położna najważniejsza podczas porodu ale ja mam traumę przez lekarza i jego sposób przebijania pęcherzyka płodowego (pominę szczegóły). Zachodząc w kolejną ciążę nie zdawałam sobie sprawy jak mi tamte doświadczenia zryły psychikę i teraz im bliżej terminu porodu tym ze mną gorzej...no wycofać się nie wycofam ale chciałabym żeby to już było za mną
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#409 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 6 775
|
Dot.: Tarnowskie mamusie:) (Tarnów i okolice)
Dziewczyny powiedzcie mi w ktorym tygodniu/miesiacu zaczynalo byc Wam widac brzuszki??
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#410 |
Przyczajenie
|
Dot.: Tarnowskie mamusie:) (Tarnów i okolice)
jak tylko skończyły mi się mdłości i zaczęłam jeść
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#411 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 6 775
|
Dot.: Tarnowskie mamusie:) (Tarnów i okolice)
Cytat:
![]() ![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#412 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 2 949
|
Dot.: Tarnowskie mamusie:) (Tarnów i okolice)
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#413 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1
|
![]()
cześć
jestem nowa mam 24 lata i chciałam zapytać czy chodził ktoś może z was do doktor smidy?? lecz publicznie?? jak to u niej jest, daje numer kontaktowy do siebie?? w przypadku gdyby cos złego się działo? pozdrawiam |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#414 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 209
|
Dot.: Tarnowskie mamusie:) (Tarnów i okolice)
Zgodnie z obietnicą zapytałam wczoraj mojego lekarza gdyby miał obiektywnie polecić któryś z trzech szpitali: Nowy, Tuchów i Roztokę to który by polecił. Nie bardzo mi pomógł bo powiedział, że w sumie to wszystko jedno bo najważniejszy jest lekarz i np. jego pacjentki "idą za nim"(oczywiście lekarz myśli że on jest najważniejszy, ale rodzące już wiedzą że jednak położna
![]() Chyba nie bardzo pomogłam tym które mają dylemat ![]() Pozdrawiam |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#415 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Tarnowskie mamusie:) (Tarnów i okolice)
Cytat:
![]() Przed pójściem do szpitala słyszałam od znajomych o nim wiele opinii i szczerze mówiąc miałam nadzieję, że nie trafię na niego podczas porodu. Niestety. Na końcówkę jego dyżuru przypadł początek mojego porodu...
__________________
Всеки вижда как изглеждаш, но малко чувстват какъв си. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#416 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 209
|
Dot.: Tarnowskie mamusie:) (Tarnów i okolice)
Cytat:
![]() Swoją drogą o dr Krasie krąży wiele opinii jako mało sympatycznego natomiast nie spotkałam się z opinią, że coś zawalił jako lekarz a to chyba najważniejsze. Natomiast zgadzam się, że swoją postawą może sprawić przykrość komuś kto go nie zna. Pozdrawiam |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#417 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 906
|
Dot.: Tarnowskie mamusie:) (Tarnów i okolice)
Ja gorąco polecam Panią Annę Kosman z Nowego Szpitala. Z tego co wiem, również panie prowadzące tamtejszą szkołę rodzenia są świetne w tym co robią (opinia koleżanki z sali).
__________________
Razem od 14/08/2009 Zaręczeni od 01/06/2010 Mąż i Żona od 14/08/2011 Nasz skarb 06/05/2012 ...and nothing else matters... http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b9vvjae3cdu8n.png |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#418 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Tarnowskie mamusie:) (Tarnów i okolice)
Cytat:
A i tak prawda jest taka że wszyscy są dobrzy dopóki się nic nie dzieje, a jak tylko coś idzie nie tak (jak to było w moim przypadku) wtedy dopiero można się przekonać który lekarz ile jest warty. Ja trafiłam na p. Jagnę Wójcik - rewelacja. Jak pisałam kiedyś gdyby nie ona byłoby ze mną źle... Z p. Kosman miałam do czynienia przy pierwszej próbie wywołania porodu kiedy to rozwiewała moje rożne wątpliwości i zrobiła na mnie bardzo sympatyczne wrażenie.
__________________
Всеки вижда как изглеждаш, но малко чувстват какъв си. Edytowane przez Maddy84 Czas edycji: 2012-07-20 o 12:23 Powód: błąd |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#419 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 209
|
Dot.: Tarnowskie mamusie:) (Tarnów i okolice)
Cytat:
Pozdrawiam |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#420 |
Zadomowienie
|
Dot.: Tarnowskie mamusie:) (Tarnów i okolice)
Moja lekarka na tydzień po terminie kazała mi się zgłosić do szpitala. Moja niunia mimo różnych prób wywołania jej ewidentnie nie pchała się na świat więc zadecydowano po wcześniejszych próbach wywołania, że dostanę żel. Początkowo wszystko szło błyskawicznie. Jeszcze mnie dobrze nie dowieźli na salę na której leżałam a już miałam bardzo mocne skurcze. Szybko znalazłam się na porodówce. Z pod prysznica myślałam, że się nie wyczołgam. Położna stwierdziła, że jestem stworzona do rodzenia dzieci bo nie minie godzina a będzie po wszystkim. Od samego początku nastawiałam się na poród naturalny jednak z założeniem, że jak będę odczuwać duży dyskomfort to biorę znieczulenie co też zaznaczyłam na samym początku. Wywoływanie podobno sprawia że skurcze są silniejsze, być może ja odczuwałam je bardzo mocno też dlatego, że z nerwów przed obchodem nie zjadłam nic, więc poprzedni posiłek jadłam kilkanaście godzin wcześniej i byłam po ludzku bardzo szybko wykończona tym wszystkim. Poprosiłam o znieczulenie, a położna sprawdziła że to dobry moment na nie. Tu wezwała dr Krasa, który rzuciwszy okiem stwierdził, że najgorsze wg niego przeszłam bez znieczulenia więc teraz już nie ma sensu go dawać a w ogóle to rzekomo za późno już, po czym wyszedł. Tu nastąpił zwrot akcji. Do szczęścia brakowało tylko główki. Wypróbowałam cały sprzęt znajdujący się na wyposażeniu sali porodów rodzinnych, ale nic nie pomagało. Mała uparcie się cofała. Kras zdążył mnie odwiedzić jeszcze raz rzucając okiem jak mi idzie. Następnie zmieniła się warta dyżurnego lekarza i odwiedzała mnie już tylko dr Sak, która starała się lekko wypychać małą. W końcu gdy już ze względu na zdrowie dziecka nie można było przedłużać tej fazy porodu w nieskończoność zadecydowała o cięciu. Znieczulenie zewnątrzoponowe dostałam w trakcie skurczu (tylko się modliłam by się nie poruszyć), bez znieczulenia miejsca wkłucia, bo nie było na to czasu ale w porównaniu ze skurczami ten ból to pikuś. Na szczęście mała była zdrowa. W trakcie zabiegu okazało się, że nawet gdyby przeszła głowa to i tak mała była zaklinowana barkami i nic by z porodu siłami natury nie wyszło. Generalnie można by tego wszystkiego uniknąć gdyby moja lekarka podała rzetelne informacje na temat wagi dziecka, a ta zaniżyła je żeby "mnie nie straszyć"...
__________________
Всеки вижда как изглеждаш, но малко чувстват какъв си. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:49.