Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012

[EdziaO]

Napisane przez marti86

Dla dziewczynki Gabrysia bardzo fajne imie - mam kuzynke Garyske-wariatka jakich malo - przebojowa kobieta A ponadto bardzo ambitna osoba.
Mysle ze jedna kawa nie zaszkodzi. Moj gin przy pierwszej ciazy mowil ze mozna takie rzeczy pic ale wiadomo z glowa.napewno jednak nic sie nie stanie.

Do Kobitek ktore juz maja pociechy - boicie sie bardziej jak przy pierwszym?? ja bardzo swiadomie do tego podchodze.mialam komplikacje przy porodzie z Laura i teraz panicznie sie boje jak pomysle ze moze cos pojsc nie tak:/

ja się również obawiam porodu bo mój po godzinach meki, przy pełnym rozwarciu i partych i tak zakończył się cc:/Tzn samego bólu się nie boję tylko komplikacji. Skończyło sie na krwiaku pod-okostnowym u Bartka.
Ciążę przyjmuje na spokojnie, nie lecę na bete od razu, do gina...czekam do 01.04 na serduszko (wtedy nie ma opcji, że jest na nie za wcześnie, więc będzie wszystko jasne). To czego się boję bardzo to funkcjonowania z moim synem. Klka razy w ciągu dnia niestety-muszę go podnieść. I tego się boję. Pocieszam się, że nie ja jedna mam dziecko tak szybko i 99% daje radę i z podnoszeniem.

---------- Dopisano o 13:15 ---------- Poprzedni post napisano o 13:14 ----------

Napisane przez marti86

mi tez nie podobalo sie to imie dopoki ne poznalam jednego chlopczyka o tym imieniu - ktory rzuca mi sie n szyje jak tylko mnie widzi Narazie fajnie bo ma 3 latka ale nie wyobrazam sobie jak bedzie mial 23... Gabrys-Gabriel?


mialam Pania w szkole sredniej ktora nie miala tv w domu
do najpopularniejszych imion jeszcze trzeba dorzucic Oliwie, Lenke.
Swoja droga pisalyscie o Hani moja Laura miala sie nazywac Hania,Lena lub Laura i jest Laura czytalam kiedys znaczenie jej imienia i sie wszytsko powiela

Kamila moj maz ma na imie Micha wiec bedzie Michal i Michalina ja Marta tylko Laura nie na "m"
Apolonia rowniez bardzo mi sie podoba. My jeszcze zastanawialismy sie nad Liliana i bedzie Michalina Liliana

Bardzo podoba mi sie Liliana ale moja psiapsiółka rodzi w kwietniu i mi podkradłaLaura znowu to jedno z typów mojego męża. On lubi też(ja w sumie tez) rosyjskie imiona Nadia(ale tez may ich kilka w otoczeniu), Natasza, Tatiana. I Ewelina...ale powiedziałam nie nie i jeszcze raz nie. Hania też super ale on się nie zgadza. Natomiast Lena i wspominana Julia to nie mój klimat.

---------- Dopisano o 13:16 ---------- Poprzedni post napisano o 13:15 ----------

Napisane przez weronika23

no wlasnie mi sie wydaje ze po urodzeniu czasem sie zmienia u nas tak przynajmniej bylo bylismy pewni imienia az do momentu pojawienia sie i tak nistad mamy gabrysie kazdy sie dziwil za to skrotow masakra nikt nie mowi gabriela az dziwnie mi brzmi, przewaznie gabrysia bysia gabi a niunia na siebie wola bibi

co do kawy to sie pytam bo ja wlasnie padla bym codziennie pilam 2-3 mocne bez cukru i bez mleka teraz ograniczylam sie do slabiutkiej rozpuszczalnej i to zmlekiem wiec odmiana niezla ale inaczej padla bym przy tym moim dziecku 10001 pomslow na minute zeby wykonczyc mamusie

Mnie się Gabriela bardzo podoba

[weronika23]

marti86 masz rache gabryski to wariatki moja mala a juz daje znac o sobie az za bardzo np w niedz weszla na wersalke a z wersalki na paratem i krzyczy mamo i skacze szkoda gadac

co do porodu to mam mieszane uczucie sam porod oki krotko szybko i bardzo mile wspominam nawet duzo smiechu bylo jedynie czego sie boje to tak jak z gabi ze bedzie okrecona pempowina masakra poprostu od razu ja wzieli byla fioletowa szybko doszla do siebie ale strachu sie najadlam o nia.myslalm nad cc teraz zeby unknac takiego czegos ale odpada raczej bo widaomo nie mozna dzwigac ii taakie tam a ja jestem z nia sama i nie wyobrazam sibie nie wziasc jej na rece.

[kamilkak90]

Napisane przez marti86

Dla dziewczynki Gabrysia bardzo fajne imie - mam kuzynke Garyske-wariatka jakich malo - przebojowa kobieta A ponadto bardzo ambitna osoba.
Mysle ze jedna kawa nie zaszkodzi. Moj gin przy pierwszej ciazy mowil ze mozna takie rzeczy pic ale wiadomo z glowa.napewno jednak nic sie nie stanie.

Do Kobitek ktore juz maja pociechy - boicie sie bardziej jak przy pierwszym?? ja bardzo swiadomie do tego podchodze.mialam komplikacje przy porodzie z Laura i teraz panicznie sie boje jak pomysle ze moze cos pojsc nie tak:/

w pierwszej ciąży się bałam, odkąd zobaczyłam dwie kreski to myślałam tylko jak ja poród przeżyje, ale teraz wiem naprawde co mnie czeka, i szczerze boję się jak ... żeby nie był gorszy niż pierwszy, taki sam może być.

---------- Dopisano o 13:27 ---------- Poprzedni post napisano o 13:22 ----------

Edzia mam to samo, boję się ciąży i połogu z moją Nadią bo ona ciągle chce na ręce, staram się ją zabawiać ale czasem nie mam wyjścia i muszę ją brać, idą jej zęby, jest świeżo po antybiotyku i maruda straszna się zrobiła, do Tż nie chce iść jak nie ma humorku a ja nie mogę patrzeć jak płacze i ją biorę. I wtedy martwie się o fasolkę;(

[weronika23]

aaa zpomnialam dopspisac nie obrazajac nikogo - julka kurcze ze mna 3 na sali lezaly nie mowiac ze jeszcze 3 byly czyli 6 w ciagu 2 dnich lezenia w szpitalu
noi zosie kolo mnie jest 3 male juz widze jak bedzie w szkole zosia 1 zosia 2 zosia 3

[kamilkak90]

Mi się podoba jeszcze Lilla. Co do Gabrysi śliczne imię, ale dla chłopca Gabriel mi nie odpowiada, póki mały fajnie Gabryś, ale do starego konia nie będe wołać Gabryś, a Gabriel jest strasznie sztywne.

---------- Dopisano o 13:31 ---------- Poprzedni post napisano o 13:29 ----------

Połowa moich koleżanek ma Julie, połowa sąsiadów, a moja mama uczy w 1-3 Sp i ma 4 Julki w klasie na 23 osoby. A do takich maluszków po nazwisku nie będzie wołała.

[czarnamadonna1982]

marti86 moj tz tez jest Michałmichalina tez ładne bardzo
gabriel-nie ale gabrysia-bardzo ladne

na temat porodu to sie nei wypowiem , bo nie rodzilam, slyszalam tylko rozne opowiesci mneij lub bardziej przerazajace, kazda z moich znajomych stwierdzala na koncu ze po porodzie mowily, ze juz nigdy wiecej

---------- Dopisano o 13:41 ---------- Poprzedni post napisano o 13:40 ----------

Napisane przez weronika23

marti86 masz rache gabryski to wariatki moja mala a juz daje znac o sobie az za bardzo np w niedz weszla na wersalke a z wersalki na paratem i krzyczy mamo i skacze szkoda gadac

co do porodu to mam mieszane uczucie sam porod oki krotko szybko i bardzo mile wspominam nawet duzo smiechu bylo .

heheh weronika az sie usmiechnelam na to zdanie :nawet duzo smiechu bylo)))))to mialas taki pozytywny porod chyba

[EdziaO]

Napisane przez kamilkak90

w pierwszej ciąży się bałam, odkąd zobaczyłam dwie kreski to myślałam tylko jak ja poród przeżyje, ale teraz wiem naprawde co mnie czeka, i szczerze boję się jak ... żeby nie był gorszy niż pierwszy, taki sam może być.

---------- Dopisano o 13:27 ---------- Poprzedni post napisano o 13:22 ----------

Edzia mam to samo, boję się ciąży i połogu z moją Nadią bo ona ciągle chce na ręce, staram się ją zabawiać ale czasem nie mam wyjścia i muszę ją brać, idą jej zęby, jest świeżo po antybiotyku i maruda straszna się zrobiła, do Tż nie chce iść jak nie ma humorku a ja nie mogę patrzeć jak płacze i ją biorę. I wtedy martwie się o fasolkę;(

Ja poług to jeszcze jakos nie mysle, bo mam nadzieję, ze za kolejne 8 mcy Bartek będzie już mądrym dzieckiem, a jesli nadal będzie taki histeryczny i nie bedę dawała rady no to niestety-ktoś będzie musiał wziąć urlop/opiekę i mi pomóc. Po cc z Bartkiem zgrywałam bohaterkę i Zosię-samosię i tym sposobem doprowadziłam się po miesiącu do wycieczenia totalnego. Teraz już będę krzyczeć o pomoc. No i na pewno TŻ weźmie opieke nad żoną(max 2 tygodnie mozna wziąć i on weźmie pewnie z tydzień) i dwa tyg. tacierzyńskiego. To daje już trzy. Jak nadal będzie armagedon poproszę mamę o tydzień urlopu i teściową. To daje 5. Dalej powinno być już ok. Ale ta ciąża...mam nadzieje, że małe będzie dzielne i będzie sie trzymać. Ja ze swojej strony staram się jak moge go nie podnosić, ale sa sytuacje kiedy po prostu się nie da:-(

[kaaamila1]

Napisane przez marti86

Kamila moj maz ma na imie Micha wiec bedzie Michal i Michalina ja Marta tylko Laura nie na "m"
Apolonia rowniez bardzo mi sie podoba. My jeszcze zastanawialismy sie nad Liliana i bedzie Michalina Liliana

Michał i Michalina - tak się nazywali bohaterowie w filmie ,, Tylko mnie kochaj " Moim zdaniem super połączenie

Napisane przez kamilkak90

Połowa moich koleżanek ma Julie, połowa sąsiadów, a moja mama uczy w 1-3 Sp i ma 4 Julki w klasie na 23 osoby. A do takich maluszków po nazwisku nie będzie wołała.

To fakt Julek jest pełno Tak jak Kubusiów No cóż dwa fajne imiona dlatego zrobiły się aż takie modne

Ja w klatce będę miała wkrótce drugą Lenkę

O porodzie nie chce jeszcze nawet myśleć..To będzie mój pierwszy więc nie wiem co mnie czeka.. Ostatnio oglądałam dwa odcinki porodówki na TLC i aż mi się słabo robiło ..

[EdziaO]

Napisane przez czarnamadonna1982

marti86 moj tz tez jest Michałmichalina tez ładne bardzo
gabriel-nie ale gabrysia-bardzo ladne

na temat porodu to sie nei wypowiem , bo nie rodzilam, slyszalam tylko rozne opowiesci mneij lub bardziej przerazajace, kazda z moich znajomych stwierdzala na koncu ze po porodzie mowily, ze juz nigdy wiecej

---------- Dopisano o 13:41 ---------- Poprzedni post napisano o 13:40 ----------




heheh weronika az sie usmiechnelam na to zdanie :nawet duzo smiechu bylo)))))to mialas taki pozytywny porod chyba

eee tam jakby nie komplikacje to dla mnie-da się przejść. Sajgon to ja miałam po porodzie

[czarnamadonna1982]

Biedroneczkaolga-co do starodawnego imienia sama mam takie moze dlatego lubie )


telewizora nie mamy , keidys mailam jak jeszcze nie bylam z tż, ale jakos sie odzwyczailam i nie tesknie, zreszta jak co filmy, programy mam na necie))jak chce.

w ikei w koncu nic nie kupilismy, za to kupilismy w agata meble naroznik rozkładany-wreszcie sie pozbedziemy tego materaca dmuchanego

---------- Dopisano o 13:52 ---------- Poprzedni post napisano o 13:50 ----------

Napisane przez kaaamila1

Ja w klatce będę miała wkrótce drugą Lenkę

no Lenek tez sporo sie porobilo i Oliwii

[kamilkak90]

Napisane przez EdziaO

Ja poług to jeszcze jakos nie mysle, bo mam nadzieję, ze za kolejne 8 mcy Bartek będzie już mądrym dzieckiem, a jesli nadal będzie taki histeryczny i nie bedę dawała rady no to niestety-ktoś będzie musiał wziąć urlop/opiekę i mi pomóc. Po cc z Bartkiem zgrywałam bohaterkę i Zosię-samosię i tym sposobem doprowadziłam się po miesiącu do wycieczenia totalnego. Teraz już będę krzyczeć o pomoc. No i na pewno TŻ weźmie opieke nad żoną(max 2 tygodnie mozna wziąć i on weźmie pewnie z tydzień) i dwa tyg. tacierzyńskiego. To daje już trzy. Jak nadal będzie armagedon poproszę mamę o tydzień urlopu i teściową. To daje 5. Dalej powinno być już ok. Ale ta ciąża...mam nadzieje, że małe będzie dzielne i będzie sie trzymać. Ja ze swojej strony staram się jak moge go nie podnosić, ale sa sytuacje kiedy po prostu się nie da:-(

Mój Tż też będzie musiał wziąść jakieś wolne, bo przecież noworodkiem trzeba też się solidnie zająć, jak śpi to śpi, ale zanim nabierze wprawy w jedzeniu to z 40 min karmienia a w tym czasie nadii też może coś chcieć. a ciąża mnie normalnie przeraża i jestem pełna obaw, ale mam nadzieje że będzie dobrze.

---------- Dopisano o 13:56 ---------- Poprzedni post napisano o 13:52 ----------

Dziewczyny znalazła któraś z was jakiś kalkulator terminu porodu od dnia zapłodnienia, bo ja za nic nie mogę sobie przypomnieć kiedy miałam @, bo nie spodziewałam się że będzie mi ta data potrzebna, czekałam na następną i miałam wziąść tabletki, a teraz terminu porodu nie znam, a wszędzie lekarze liczą z OM a nie z USG, i to ten z OM jest podstawą.

---------- Dopisano o 14:00 ---------- Poprzedni post napisano o 13:56 ----------

Edit już mam

[kaaamila1]

Napisane przez czarnamadonna1982

w ikei w koncu nic nie kupilismy, za to kupilismy w agata meble naroznik rozkładany-wreszcie sie pozbedziemy tego materaca dmuchanego

My również kupiliśmy w agacie narożnik ! Jestem bardzo zadowolona z ich wykonania ! Użytkujemy go już 1,5 roku

[weronika23]

kamilkak90 edzia dziewczyny jakbym czytala o mojej nic tylko mama jestesmy same od rana do wieczora na dole tesciowa ale maks czas niunia tam to 5 min tz wychodzi rano wraca wieczorem wychodza kly nic tylko rece staram sie jej nie brac ale czasem musze, nie mowiac o wozku zxakupach i innych rzeczach , aa i jeszcze wstawanie w nocy rano nie przytomna jestem

po porodzie moj tz tez chodzil do pracy ale dawalysmy rade po malutku i jakos sie rozkrecilo pierwsze co zrobilam to poszlam nastawic pranie hehe i wzielam sie za porzadki, dla mnie najgorsze jest po porodzie o tym nikt nie mowi jak dupsko boli ze siedziec nie mozna itp a co do porodu to naprawde bylo smiesznie jak bede miec chwile to wam napisze a teraz godzilla wzywa

---------- Dopisano o 14:29 ---------- Poprzedni post napisano o 14:24 ----------

kamilka ja mialam przy gabrysi termin z usg i mialam w karcie zaznaczone ze @nieregularna i nie da sie okreslic terminu i z usg sie sprawdzil moja gin mowi ze 1 i 2 usg najbardziej pewne i ja mialam z 1 usg na 3.10 a z 2 na 10.10 i sie sprawdzilo, teraz tez bede sie na tym opierac bo wedlug @ powinam rodzic 28 sierpnia

[senira666]

Witam.
Niestety nie mam dobrych wieści.
W niedziele rano "zameldowałam" się w szpitalu. Nastąpiło samoistne poronienie i nie mamy fasolki. Ale z lepszej strony ominęło mnie łyżeczkowanie bo samo się wszystko ładnie oczyszcza.

[kamilkak90]

Napisane przez weronika23

kamilkak90 edzia dziewczyny jakbym czytala o mojej nic tylko mama jestesmy same od rana do wieczora na dole tesciowa ale maks czas niunia tam to 5 min tz wychodzi rano wraca wieczorem wychodza kly nic tylko rece staram sie jej nie brac ale czasem musze, nie mowiac o wozku zxakupach i innych rzeczach , aa i jeszcze wstawanie w nocy rano nie przytomna jestem

po porodzie moj tz tez chodzil do pracy ale dawalysmy rade po malutku i jakos sie rozkrecilo pierwsze co zrobilam to poszlam nastawic pranie hehe i wzielam sie za porzadki, dla mnie najgorsze jest po porodzie o tym nikt nie mowi jak dupsko boli ze siedziec nie mozna itp a co do porodu to naprawde bylo smiesznie jak bede miec chwile to wam napisze a teraz godzilla wzywa

---------- Dopisano o 14:29 ---------- Poprzedni post napisano o 14:24 ----------

kamilka ja mialam przy gabrysi termin z usg i mialam w karcie zaznaczone ze @nieregularna i nie da sie okreslic terminu i z usg sie sprawdzil moja gin mowi ze 1 i 2 usg najbardziej pewne i ja mialam z 1 usg na 3.10 a z 2 na 10.10 i sie sprawdzilo, teraz tez bede sie na tym opierac bo wedlug @ powinam rodzic 28 sierpnia

Ja też jeszcze w nocy wstaje dwa razy... moja Nadii jeszcze je, ale ja jej nie oduczam bo ona drobna jest i do jedzenia cięzka, musze za nią latać z talerzem więc jak ma chęć zjeść w nocy to się cieszę bo wiem że z głodu nie umrze mi z ostatniej OM z Nadią wychodził 21.11 a urodziłam 20.11 ale niestety z USG musi mi starczyć, bo nie wyczaruje daty OM hehe ale za to wiem kiedy zaszłam więc to im powinno pomóc nie mogę się doczekać aż płeć poznam, po Nadii mówiłam że z drugim jak będe to będe chciała niespodzianke ale zmieniłam zdanie, bo jak będzie dziewczynka to super mam wzystko, a jak chłopczyk to też super, ale nie mam nic a na różowo ani w sukieneczki go ubierać nie będe

---------- Dopisano o 14:54 ---------- Poprzedni post napisano o 14:51 ----------

Napisane przez senira666

Witam.
Niestety nie mam dobrych wieści.
W niedziele rano "zameldowałam" się w szpitalu. Nastąpiło samoistne poronienie i nie mamy fasolki. Ale z lepszej strony ominęło mnie łyżeczkowanie bo samo się wszystko ładnie oczyszcza.

Senira strasznie mi przykro

[kaaamila1]

Napisane przez senira666

Witam.
Niestety nie mam dobrych wieści.
W niedziele rano "zameldowałam" się w szpitalu. Nastąpiło samoistne poronienie i nie mamy fasolki. Ale z lepszej strony ominęło mnie łyżeczkowanie bo samo się wszystko ładnie oczyszcza.

Kochana współczuje Ci z całego serduszka..
Trzymaj się Senira

[marti86]

Napisane przez EdziaO

eee tam jakby nie komplikacje to dla mnie-da się przejść. Sajgon to ja miałam po porodzie

Dokladnie ja tak samo moge rodzic-jak dla mnie nic strasznego i wspominam bardzo dobrze do momentu jak tetno zaczello drastycznie spadac.Ale mialam taka szybka akce porodowa ze powiedziano mi ze bardzo sporadycznie sie to zdarza. Pierwszy skurcz mialam o godz 1.20 drugi o 1.27 a mala o 6 juz bylawiec jak na pierworodke 4.40 min to ekspersx2 .Ostatnie 2 h bylam w ciaglym skurczu mialam tylko kilkunasto sekundowe przerwy.nie zdarzylam wejsc do wanny jak mi podali znieczulenie zewnatrzoponowe to zaczely sie parte- jak szyli nie czulam juz nic:P Pamietam jak anestezjolog mowil ze kilkanasci e minut i nie bedzie tak bolec- moje dziecko nie zaczekalo jednak:P i wyszlo juz po kilku minutach

Napisane przez kaaamila1

Michał i Michalina - tak się nazywali bohaterowie w filmie ,, Tylko mnie kochaj " Moim zdaniem super połączenie

Faktycznie swoja droga ta Michasia byla slodka

---------- Dopisano o 15:10 ---------- Poprzedni post napisano o 15:07 ----------

Napisane przez senira666

Witam.
Niestety nie mam dobrych wieści.
W niedziele rano "zameldowałam" się w szpitalu. Nastąpiło samoistne poronienie i nie mamy fasolki. Ale z lepszej strony ominęło mnie łyżeczkowanie bo samo się wszystko ładnie oczyszcza.

Bardzo mi przykro

[kamilkak90]

Marti ja też pierwszy poród 4 h od pierwszego skurczu, ledwo do szpitala dojechałam bo miałam 60km.

[weronika23]

senira666 trzymaj sie
u mnie tez poszlo szybko bo podlaczyli mi kroplowke po 13 a o 16:55 gabrysia juz byla, nooo my tez na dziewczynke mamy wszytko na chlopca raczej tez bo siostra ma synka wiec ciuszki beda, wozki mam uniwersalne posciel w lozeckzu tez

kamilka ja oduczam moja juz 2 tyg nie daje jej jesc w nocy najwyzej wode chociaz ostatnio ma kiepski apetyt moja budzi sie na smoczka noi zabki ciezko to znosi

co do jedzenia to raczej problemow nie mamy potrafi zjesc duzooo nooo oprocz tych 2 dni co nie chce terazz jesc ale cierpliwie czekam boo moja duza dziewczynka 13kg chociaz tak po niej nie widac bo wysoka po tatusiu

[kamilkak90]

Moja też duża ma 16 miesięcy a ciuszki 92/98. no ale waży z 11kg może troszke więcej. ona ogólnie dużo mleka pije, w zasadzie nie dużo ale często i mieści się w normach

[halwaya]

Napisane przez senira666

Witam.
Niestety nie mam dobrych wieści.
W niedziele rano "zameldowałam" się w szpitalu. Nastąpiło samoistne poronienie i nie mamy fasolki. Ale z lepszej strony ominęło mnie łyżeczkowanie bo samo się wszystko ładnie oczyszcza.

Bardzo smutna wiadomość.
Trzymaj się ciepło i życzę powodzenia przy następnym podejściu.

[marti86]

Napisane przez kamilkak90

Marti ja też pierwszy poród 4 h od pierwszego skurczu, ledwo do szpitala dojechałam bo miałam 60km.

Ja to samo:P nie wiem czy zaryzykuje z olsztynem tym razem:P a w ostródzie mi sie nie widzi:/ Warunki mi nie odpowiadaja.

[kamilkak90]

Napisane przez marti86

Ja to samo:P nie wiem czy zaryzykuje z olsztynem tym razem:P a w ostródzie mi sie nie widzi:/ Warunki mi nie odpowiadaja.

Ja rodziłam w Szczecinku i teraz też chce tam rodzić, ale boje się że nie zdąże bliżej mam do koszalina, ale wołami mnie tam nie zaciągną!

[marti86]

Napisane przez kamilkak90

Marti ja też pierwszy poród 4 h od pierwszego skurczu, ledwo do szpitala dojechałam bo miałam 60km.

Napisane przez kamilkak90

Ja rodziłam w Szczecinku i teraz też chce tam rodzić, ale boje się że nie zdąże bliżej mam do koszalina, ale wołami mnie tam nie zaciągną!

hehe to trzymam za Ciebie i za siebie rowniez kciuki co by dzeciaczki pozwolily nam dojechac

[happy_eve]

Witam się po weekendzie
Ależ był cudowny - odpoczęłam, połaziłam na słoneczku, super

Z nowości u mnie - objawów nadal jakichś bardzo uciążliwych nie mam. Troszkę mnie wczoraj mdliło, ale znośnie. Wrażliwa na zapachy jestem. Siku co chwilę latam Najgorzej mnie martwi ten bolący brzuch Najbardziej mi doskwiera wieczorami. Ale skoro mówicie, że to normalne, to tego się trzymam

Widzę, że na tapecie imiona. My jeszcze nie zdecydowaliśmy, myślimy nad Nastką (Anastazją) dla dziewczynki, a dla chłopca żadnych pomysłów jak dotąd nie mamy.

Jakoś dużo mamy doświadczonych mam w naszym gronie Fajnie, będzie kogo się radzić
I przy okazji witam nowe mamusie.

Napisane przez EdziaO

blada kreska to już kreska, ja też miałam prawie tyle co nic

Ja również Najpierw jak spojrzałam, to nic nie zauważyłam i stwierdziłam, że się nie udało. Dopiero po chwili spojrzałam jeszcze raz i dojrzałam drugą kreskę

Napisane przez senira666

Witam.
Niestety nie mam dobrych wieści.
W niedziele rano "zameldowałam" się w szpitalu. Nastąpiło samoistne poronienie i nie mamy fasolki. Ale z lepszej strony ominęło mnie łyżeczkowanie bo samo się wszystko ładnie oczyszcza.

Strasznie mi przykro Właśnie takiej sytuacji się strasznie boję :/

[czarnamadonna1982]

hej dziewczyny bylam u lekarza
oczywiscie troszke sie pospieszylam, ale tez uspokoilam mimo wszytsko bo jest pecherzyk ciazowy pytalam lekarza trzy razy czy jest ok on powiiedzial ze ok ze może stwierdzic ciąze ale msuze jeszcze przyjsc za tydzien ostatecznie bo to wczesna ciaza.

[senira666]

dziwnie to zabrzmi ale są plusy tej sytuacji, przebadali mnie gruntownie i wiemy że to nie z naszej winy - po prostu tak miało być. no i skoro raz już się udalo to uda się znowu. niestety muszę się wypisać z wątku
Trzymam za was wszystkie kciuki i życzę spokojnych miesięcy ciąży

[kaaamila1]

Ja również planuje rodzic w innym mieście. Na szczęście to tylko 30 km od mojej miejscowości więc nie jest tak źle..
Wiadomo to wszystko bedzie zależało od dzidziusia, ale mam nadzieję, że moje plany się spełnią

Właśnie gotuję pomidorówkę Taka mnie ochota naszła

Czarnamadonna- to super, że się uspokoiłaś ! Grunt, że jest pęcherzyk a za tydzień będzie tam piękny dzidziuś !

Senira- życzę Ci abyś wkrótce miała małą fasoleczkę w brzuszku

[happy_eve]

Napisane przez senira666

dziwnie to zabrzmi ale są plusy tej sytuacji, przebadali mnie gruntownie i wiemy że to nie z naszej winy - po prostu tak miało być. no i skoro raz już się udalo to uda się znowu. niestety muszę się wypisać z wątku
Trzymam za was wszystkie kciuki i życzę spokojnych miesięcy ciąży

Dobrze, że się nie załamałaś. Tak trzymać!

Napisane przez kaaamila1

Ja również planuje rodzic w innym mieście. Na szczęście to tylko 30 km od mojej miejscowości więc nie jest tak źle..
Wiadomo to wszystko bedzie zależało od dzidziusia, ale mam nadzieję, że moje plany się spełnią

Dla mnie poród jest zbyt odległy, żeby o nim myśleć już

Ja mam wizytę w sobotę, nie mogę się doczekać...

[kaaamila1]

Napisane przez happy_eve

Dla mnie poród jest zbyt odległy, żeby o nim myśleć już

Ja mam wizytę w sobotę, nie mogę się doczekać...

Ja zawsze wszystko planuje przed czasem
A tak ogólnie to w związku z tym, że od 6 miesięcy rozmawiam o ciąży z moją przyjaciółką, która w lipcu spodziewa się dzidziusia, mamy omówione za i przeciw danych szpitali w okolicy

Happy_eve ja mam jutro wizytę! Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze !