Che Italia?

[baobab]

Witajcie
A ja nadal w Poznaniu, wyjeżdżam w Niedziele i już mi trochę markotno
Mam nadzieję, że uda nam się zawitać tu w sierpniu
Jaką macie pogodę?
Tu dziś 21stopni teraz, ale to nic, moja siostra mówi, że w Niemczech termometry wczoraj wskazywały pod 30!

[Olivka33]

Witajcie Dziewuszki . Faktycznie mało tutaj zagladamy ( wszystkie) w ostatnich dniach. Osobiście postaram sie zajrzec wieczorkiem. Teraz wrócilam z pracy ( dojezdzam z Katowic az 60 km) i pije kawe. Zaraz biore sie za prasowanie. I znowu mam dola. Jak sie tutaj nie załamać?

[minoza]

Olivka , a co sie stalo ??? Ja tu zagladalam od czasu do czasu, ale nikt nic nie pisal , mysle sobie dziewczyny w Polsce sie bawia, nie maja czasu...
Marticia, zazdroszcze ci troszke, chcialabym sie cofnac do czasu przymiarek i zalatwiania wszystkiego, z perspektywy czasu to bylo cudowne przezycie Moja plytka sie nie przejmuj, poczekam cierpliwie
Pozdrawiam was wszystkie cieplutko

PS. Baobabku wcale ci sie dziwie, ze jest ci markotnie, ja tez tak zawsze mam, niby tesknie do Wloch, a z drugiej strony chcialabym zostac... ciezko jest

Pa pa !!!!!!!!!!

[ninamamma]

Dziewczyny co tu takie smutasy?
Dawno mnie nie bylo bo internet tu sie wylacza bez zgody (tyle czasu musialam czekac az mnie znow podlacza...)

Swieta minely szybko i bardzo obficie(dieta teraz przymusowo)i na fitness sie zapisalam-juz miesiac mam za soba.Teraz czekam na efekty!

Nic sie u mnie nie zmienilo tyle ze Nina rosnie jutro 15 miesiac konczy...
Piekna pogoda nam towarzyszy,chodz podobno na polnocy ladniej?

Zamieszczam wam fotke tak na przypomnienie...
To ja i moja coreczka
http://quick.holdthatpic.com/images/79372.jpg
Free image hosting by http://www.holdthatpic.com/
A tu widok z niedzielnej wycieczki
http://quick.holdthatpic.com/images/79375.jpg
Free image hosting by http://www.holdthatpic.com/
Pozdrawiam cieplutko

[marticia]

Dziewczyny, koniec smutasow!!! co to??? taka ladna pogoda - na spacerek sie wybierzcie, popatrzcie na kwitnace kwiaty..od razu sie czlowiekowi radosniej robi!! moze to przesilenie letnio-wiosenne Was zlapalo. No juz buziaki dla Was na poprawienie humorkow .

Ninamamma - ale sliczna ta Twoja coruchna, ja tez chce. Oczka ma jak u cerbiatto.

A ja teraz bawie sie w ustalanie menu. Wlasnie napisalam kierownikowi restauracji, ze oprocz pierogow i schabowego ma umiescic cannelloni i lasagne. O 21 zaplanowany jest show z indykiem plonacym w roli glownej..hahaha. Mam nadzieje, ze indyk nie wyskoczy z patelni.

[baobab]

Ninamamma, sliczne fotki
Ile to juz ma mała lat?
Tak bardzo zazdroszczę Ci ladnych włosków...
Mi ostatnio Panie w Agrigento tak pokazowo sknociły, że ryczeć mi się chciało
Wyrzucone 60euro... poszłam właśnie przedwczoraj tutaj w Polsce i też nie jestem zadowolona, bowiem Pani mi poweidziała, że highlighta juz są przestarzałe i pokryła mi włosy całkowicie
W efekcie tam gdzie były colpi di sole teraz mam je nadal, a na reszcie mam całkowity kolor...lecz odrosty są w innym odcieniu
Odechciewa się mi całkowicie wszystkiego zaczynal się przekonywać, by iść do najlepszego (ale niestety też i najdroższego) fryzjera w Agrigento...ale tak bardzo się boję, że i on coś spaskudzi, a wtedy się załamię
Chociaż nadal się pocieszam, że w dalszym ciągu nie przekroczyłam magicznej kwoty jaką niestety płaci moja siostra na południu Francji ufff

[marticia]

Baobabku, a moze daj troche odpoczac wlosom, bo naprawde sie zniszcza..juz to co masz na glowie to juz masz, moze zapoczatkujesz nowa mode?. A wiesz, tam u Ciebie to sloneczko mocno przygrzewa, wiec wloski moga sie spalic. Uzywasz jakiejs ochrony? ja musze teraz kupic sobie krem z wysokim filtrem i cos na wlosy..ale co? zeby ich do slubu nie zniszczyc. Dotychczas uzywalam maseczke do wloskow z pasemkami z Pantine...jest swietna i wlosy mam teraz blyszczace..szkoda by bylo je teraz zniszczyc, a slonce tu nie poplaca.

Wielkie buziaki dla Was a dla Azyleyes specjalny wielki

[ninamamma]

Witam Was babeczki,
Kurcze dzieki za komplementy
Nina ma dopiero 15 miesiecy(a lobuz z niej niesamowity -po tatusiu).Wogole podobna do ojca.

Ja nie chodze do drogiego fryzjera-raz w miesiacu place 16 euro za odzywianie wlosow(tratamemto),jakimi s lampami i odzywkami.Nie podcinam,farbuje sama,a w domu po umyciu nakladam odzywke z Avonu(wlosy farbowane).I tak sobie rosna wkoncu

Baobabku-poszukaj fryzjera ktory poradzi ci taka odbudowe wlosa(wystarcza ze trzy zabiegi i sa naprawde efekty).I zaczekaj az nabiora witalnosci...

U nas tez teraz ladnie sie zrobilo i czas na diete(bo na palestre(silownia z gimnastyka) juz od miesiaca chodze.Az lepiej sie czlowiek czuje.I troszke od domu odpoczywam w tym czasie

Pozdrawiam Was

[Olivka33]

Witam Dziewczynki

ninamamma Sliczna masz córeczke. Zawsze chcialam mieć Dziewczynke. Ja swoja straciłam. Ale dosyc smutasów. Mam nadzieje, ze kiedyś zły los sie ode mnie dowróci. Może juz odwraca, bo mam przy swoim boku cudownego człowieka. Uczymy sie powolutku byc razem. Obyśmy byli szczęśliwi do konca zycia.

Wiecie co ( ale nie smiejcie sie ze mnia), bardzo mi sie podoba jak sie klasycznie ubieraja "starsze" włoszki. Takie wiecie, około 50-tki. Te ich ubrania w brazach, beżach, granatach. Zlota bizuteria, taka klasyczna. Nie wiem dlaczego, ale bardzo mi odpowiada. Wogole lubie ogladac takie codzienne zycie wloskie ale nie mam gdzie. Czasem szperam po wloskich stronach, zdjęciach ale malo tego. Może jestem nimi zachwycona bo bylam tylko w Rzymie i widzialam tam takie eleganckie Panie

Czy możecie sie na ten temat wypowiedzieć?

[baobab]

Dzięki Wam kochane, moje włoski nie wyglądają dzięki Bogu tak źle, mimo, że wyżywam sie czasem na nich okrutnie
Ale dzięki profesjonalnym maskom, odżywkom i inym specjałom (kocham semi di lino) błyszczą się i są gładkie.
No ale fakt, nieraz kusiła mnie taka regeneracja u fryzjera...jednak tak sobie myślę, iż pewnie nie używają nic takiego, zego ja bym kiedys nie miała, lub nawet co posiadam aktualnie, więc bojęsię iść i zapłacicć za coś, co mogę sobie z powodzeniem w domku zrobić
Ehhh ja jutro już jadę do Agri...w poniedziałek zaczynam kurs informatyczny, niby nic, ale cykora trochę mam, tym bardziej, że jestem tam jedynym obcokrajowcem
Jeśli chodzi o ubiór strrszych Pań, mi też bardzo podoba się ich elegancja, dbałość o szczególy, dodatki.
Jednak w wielu przypadkach ich stroje, pochodzą od włoskich kreatorów mody, na które nas narazie nie stać A nawet jeśli, to mnie czasem powstrzymuje sam fakt, ze np. za jeden płaszczyk np. Prady czy D&G w końcu można kupić sobie tyyyyyle innych ciuchów!
Jak zauważyłam, dla nich to po prostu przyzwyczajenie, drogie, ale dobre, tak samo jest z fryzjerem, raz w tygodniu wizyta, a potem spanie z głową poza poduszką, by fryzura pozostała niektnięta.
Myślę, iż my byłyśmy uczone, by ubierać się i żyć wygodnie i to stawiamy na pierwszym miejscu, podczas gdy panny tutaj uczone są inaczej, cel uświęca środki, cierp, ale wyglądać będziesz pięknie, to samo dotyczy szpilek z obcasem jak stąd do nieba
Olivko33 wyobrażam sobie co czujesz i bardzo mi przykro

[Olivka33]

Baobabku dziękuje.

Wiesz co do tych ciuszków, to chyba nie zawsze trzeba kupowac takie drogie. Ale Ty pewnie lepiej wiesz, bo widzisz te Panie. Fryzurki widzialam ze faktycznie maja ułożone i tak jakos inaczej obciete. Niby krótkie a sa raczej takie półdługie. Cokolwiek by to nie było - bardzo mi sie podoba.

[baobab]

No kobitki, trzymajcie sie, skończyły sie wakację buuuuuu wlaśnie dopijam ostatnią kawkę w Polsce i rzuszam w keirunku Italii...uhhhhh papaappapa!

[Olivka33]

Baobabku odezwij sie jak bedziesz w Italii Czekamy na Ciebie

[ninamamma]

Olivka33 Nie wiem co czujesz bo nie bylam w twojej sytuacji ale ogromnie wspolczuje i ...

Co do wlosow-mnie ta inwestycja w regeneracje u fryzjera przyniosla efekty i jestem zadowolona

Co do ubioru eleganckich starszych Wloszek-Ja wole styl sportowy i czasem sexi Ale fakt ze kobiety tu maja styl i klase...I znam tez takie ktore raz w tygodniu do fryzjera chodza ukladac wlosy(szok!).
Kiedys od tesciowej dostalam bluzke warta sporo euro i w zyciu ja nie zaloze!!!Bo moze kosztuje fortune ale nie w moim stylu...lezy w szafie gleboko i troszke zaluje ze nie dala gotowki bym sobie na targu kupila mase fajniejszych ubran .

Dzis jedziemy na wycieczke nad morze-taki spacerek bo pogoda kusi!!!

Milego dnia

[Olivka33]

Dzięlkuje . U nas w Polsce ( okolice Bielska- Białej) tez była piekna pogoda. Posiedzialam troszeczke na tarasie i opaliłam sie. Przed chwila skonczylam sie upiekszac... a jutro juz do pracy. Dobrze ze za niedługo przed Nami długi, majowy weekend i bedzie wolne. Ale tak na marginesie, to nie mam juz ochoty na moja prace. Czyżby wypalenie zawodowe?

[marticia]

Olivko sciskam Cie serdecznie i glowa do gory. Na pewno zaraz tchnie w Ciebie duch energii i zaczniesz znowu dzialac..bo szkoda tracic zycia na troski..tych nigdy nie unikniesz. Jesli czlowiek nauczy sobie z nimi radzic, bedzie szczesliwy. To trudne, ale wykonalne.
Ja dzis pierwszy raz w pracy w spodnicy..mozecie sobie wyobrazic reakcje studentow..hahaha. Taki jakis respekt daje sie wyczuc w powietrzu.
Moja szwagierka wyszla za maz w ten weekend..byli rodzice na jej slubie, czyli moi tesciowie. Cale szczescie, ze to tylko slub cywilny..koscielny ebdzie za rok. Wiec teraz nie pojechalismy, bo mamy tyle na glowie. Widzialam zdjecia i az sie wzruszylam..wygladala cudownie!
Olivko, mi tez sie podobaja jak Wloszki sie ubeiraja..zreszta nie tylko Wloszki, ale i Wlosi. Sa przede wszystkim czyscie, wszystko eleganckie, dobrane, nikt nie zalozy tutaj niczego wymietolonego 8u nas szczegolnie u mezczyzn da sie to zauwazyc), poza tym ubrania sa kolorowe i gustowne...podoba mi sie ten styl. A wiecie co zauwazylam..coraz mniej Wloszek ubiera sie u tych slawnych projektantow...zajrzyjcie do jedengo ze sklepoow chinskich..szczegolnie jak jest dostawa. Pelno tam Wloszek, ktore powoli przekonuja sie, ze tansze moze byc tez dobre i ladne
Pozdrawiam wszystkie serdecznie!!!

[azuleyes]

długo już się tu nie pojawiałam, ale miałam trochę zamieszania, szybki wyjazd do Polski (w dwa dni-niestety z dosyć przykrego powodu, mianowicie pogrzebu mojego dziadka) Oczywiście przy okazji przyjazdu do Polski mam zawsze do załatwienia sto tysięcy spraw. Dwa dni temu wyrobiłam sobie europejską kartę zdrowia, ale niestety jest ona ważna tylko do 24 maja, bo składkę płaci za mnie urząd pracy (zarejestrowałam się jako bezrobotna), ale tylko przez jeden miesiąc. No i właśnie nie wiem jak teraz mam sobie wyrobić Carta di Soggiorno. Włochy ostatnio zmieniły warunki na których możesz ją otrzymać i musisz mieć albo pracę, albo 5000 euro, albo właśnie ubezpieczenie. Tylko nie wiem, czy takie miesięczne wystarczy... raczej wątpię. No i będę miała problem z prawami do opieki zdrowotnej. A to się czasami niestety przydaje. Raczej wątipę, żebym w tym naszym Bari dostała pracę w ciągu miesiąca. Oczywiście to nie znaczy, że nie zamierzam jej szukać, ale niestety mój włoski pozostawia wiele do życzenia. Orientujecie się może, czy taka praca, w której masz umowę "o dzieło" wystarczy do tego, żeby mieć prawo do opieki zdrowotnej? Jak wy w ogóle załatwiałyście papiery? Ja muszę powiedzieć, że we wszelkiego rodzaju sprawach urzędowych czuję się strasznie zagubiona... jak większość ludzi chyba.
Jaka jest teraz pogoda u was? w Polsce jest piękne słońce, wszystko kwitnie, jest tak zielono... dorwał mnie też w końcu syndrom "tęsknię za Włochami, ale żal mi wyjeżdżać" W sumie dobrze, że w końcu tu przyjechałam
pozdrawiam was wszystkie

[baobab]

Witajcie kochane!!!!

Troche czasu minelo, odkad tu bylam, ale troche sie u mnie zmienilo i musialam przywyknac

Zaczelam kurs (wlasnie wlasciwie z tego samego powodu co ty Azuleyes) informatyczny i jak narazie jesli chodzi o sam kurs to jest ok. Zawsze kochalam wszystko co ma jakikolwiek zwiazek z komputerami, dlatego tez czuje sie jak ryba w wodzie.
Gorzej jesli chodzi o otoczenie, czuje sie i jestem inna. Mam trudnosci z przystosowaniem sie, grupa dosc szybko sie zwarla, procz mnie
Jak Wy radzicie sobie z czyms takim?
Siedze sobie sama w lawce, na przerwie tez zasadniczo jestem sama (czasem ktos podejdzie, ale rzadko) i zaczynam sie zastanawiac powaznie czy nie zaczac brac ksiazki czy sudoku
Nie jest mi absolutnie do smiechu, jest mi bardzo trudno pod kazdym wzgledem, czasem nie kumam materialu (zwlaszcza gdy wykladaja prawne normy, ale nietylko)
Do tego kurs odbywa sie z dala od miasta (jakies 15km) i jestem jedyna, ktora jest dowozona, inni smigaja skuterkami i samochodami, a ja niestety nie mam prawa jazdy, co zaczyna mnie baaardzo bolec
Ehhh moj TZ mi mowi, ze to poczatki, ale ja nie myslalam ze bedzie mi az tak trudno

Azuleyes, jestesmy chyba w tym samym punkcie, ja tez staram sie o Carta di Soggiorno, a wlasciwie juz nie o karte, ale o zwykly wpis w Comune (od 11kwietnia bodajze)
Dlatego zaczelam kurs, by robic cokolwiek i wypelnic luke nic-nierobienia, bowiem nie wiem jak w innych regionach, ale tutaj nie slyszeli nic o Carta di Soggiorno per atessa di lavoro (wiem z innego forum, ze istnieje cos takiego)
Z tego co sie orientuje, CdS (tzn ten wpis teraz) dostaniesz tylko na okres, na jaki masz ubezpieczenie, jesli jestes zaintersowana, podam Ci na PW ciekawy dosc link do dyskusji na ten temat, jest tam osoba niesamowicie "obryta" w tej materii
tu link do ustawy:
http://www.parlamento.it/leggi/deleghe/07030dl.htm

Bardzo mi przykro z powodu urtaty dziadka trzymaj sie kochana!!

[marticia]

Dziweczynki, to odwieczny problem z tym ubezpieczeniem we Wloszech. Pamietacie moje scesje z tym zwiazane? Wyglada to tak, ze ja mam ubezpieczenie i libretto sanitario do konca lipca, bo do tego czasu mam podpisany kontrakt (contratto a progetto), wiec azuleyes z tym kontraktem mozesz miec ubezpieczenie. Ja wybieram sie jak sojka za morze wlasnie na questure, zeby w koncu wyrobic sobie carta di soggiorno, cale sczzescie jestem juz mezatka i nie mam z tym problemow. Jednak 4 litery trzeba kiedys ruszyc, bo zrobie to wszystko raz na zawsze..no moze nie na zawsze, bo nadejdzie pewnie znowu taki moemnt, ze bede musiala latac na questure..ech.

Baobabku, a co to za kurs? z tym to jest neizla mysl, bo przynajmniej nie tracisz czasu, a robisz cos pozytecznego dla samej siebie. I nie przejmuj sie ta izolacja, zawsze poczatki sa trudne. raczej olej sobie to wszystko. A jesli nie nadazasz za materialem, to przeciez nie Twoja wina..oni nie rozumieja, co to znaczy byc w obcym kraju, wiec niech stula geby, jak cos maja do Ciebie. Ja w zeszlym roku zrobilam kurs administracyjny, bylo milo i rowneiz polowy nie rozumialam, ale olalam to sobie..a co mi tam, najwazniejszy jest potem papierek.
Azuleyes, Ty rowneiz powinnas zahaczyc sie na jakis taki kurs..jak bede cos wiedziala, dam Ci znac, poki co ciesze sie, ze masz juz te najwazniejsze dokumenty:. Pozdrowka dla wszystkich!!!!

[Gonia1]

Napisane przez baobab

Z tego co sie orientuje, CdS (tzn ten wpis teraz) dostaniesz tylko na okres, na jaki masz ubezpieczenie, jesli jestes zaintersowana, podam Ci na PW ciekawy dosc link do dyskusji na ten temat, jest tam osoba niesamowicie "obryta" w tej materii
tu link do ustawy:
http://www.parlamento.it/leggi/deleghe/07030dl.htm

Baobabku, a możesz podać mi linka (możesz na PW) do tej dyskusji? Już sama nie wiem, jakie papiery i jak mam załatwiać, gdy pojadę do Włoch w czerwcu. Wiadomo, że najpierw muszę się zameldować, a co z CdS (której zresztą ponoć już teraz nie ma)? Załatwiać to jak znajdę pracę czy już wcześniej, od razu po przylocie?

[ninamamma]

Dziewczyny moja siostra we wakacje byla operowana na wyrostek a potem miesiac przelezala w szpitalu-po wyjsciu wystarczyla karta(czipowa z Polski).Tylko ja zobaczyli i nie bylo zadnych oplat ani pytan...Ja jak nie mialam jeszcze lekarza to poszlam w razie problemu na Guardia Medica i tam nie biora oplat.Ja tu sie spotkalam z duza zyczliwoscia lekarzy,ktorzy nie robia problemow z ubezpieczeniem.

W przypadku ciazy jest inaczej-wtedy to musisz miec lekarza prowadzacego lub placic za wszystko.

Co do Permesso-wiem ze teraz zameldowanie jest jednoznaczne z legalnym pobytem.Ja mam convivence-czekalam rok na wydanie a przyznali na 5 lat!
W przypadku legalnej pracy-nie wiem?
Za to wszystko zalatwia sie teraz na poczcie i nie trzeba czekac w tych kolejkach na Questura.

U nas tez tyle sklepow"chinczykow"-i ubrania swietne i za niska cene!!!

Pozdrawiam i caluski

[baobab]

Napisane przez Gonia1

Baobabku, a możesz podać mi linka (możesz na PW) do tej dyskusji? Już sama nie wiem, jakie papiery i jak mam załatwiać, gdy pojadę do Włoch w czerwcu. Wiadomo, że najpierw muszę się zameldować, a co z CdS (której zresztą ponoć już teraz nie ma)? Załatwiać to jak znajdę pracę czy już wcześniej, od razu po przylocie?

Goniu1, wyslalam ci link do tej dyskusji, mam nadzieje, ze okaze sie przydatny

Tak wogole to witajcie wszystkie!!!
Malo pisze, ale trudno mi wpasc w rytm nowego zycia. Jednak wywachalam juz, ze w koncu jest to kurs webmaster'a, wiec dostep do netu w szkole mam, co pozwole sobie w przyszlosci wykorzystac do cna

W domku tez mi sie polepszylo , juz nie mamy "pralkowego" netu, a Alice, no ale czasu troche brak, bowiem kurs mam po poludniu, a poranki spedzam na sprzataniu, rozmowie z siostra, czy tez zwyczajnym obijaniu sie (ja bardzo ale to bardzo lubie byc sama w domku i zajmowac sie swoimi sprawami, gdy nikt mi nie brzeczy pod nosem ) korzystajac z okazji ze moge

W szkole troche lepiej, na szczescie sa to dla mnie naprawde ciekawe rzeczy, okazja do podszkolenia sie i zdobycia chyba dosc wartosciowego papierka (oczywiscie po zdaniu egzaminow)
Sa rzecz jasna i niemile watki:
Mamy przedmiot pt: pari opportunita i wlasnie tu okazalo sie ze jakies 70% mojej grupy to ograniczeni w sobie zasciankowi rasisci, ktorzy uwielbiaja sie odgradzac od obcokrajowcow i widza tylko same roznice, ktore wg. ich sa nie do pokonania, dlatego nigdy przenigdy nie moze byc mowy o zunifikowaniu (hmm widocznie nie znaja roznicy miedzy integracja a unifikacjia, no ale to juz nie moj problem), wiecie, troche zrobilo mi sie przykro, bowiem niestety wieksza czesc nich to mieszkancy doslownie wiosek (nie uragajac nikomu) i dokladnie tak stereotypowo sie szachowuja wg. mnie. Nie wiem czy wogole ze zauwazyli, ze z nimi jest jednak ten jeden obcokrajowiec, co w ramach taktu i dobrego wychowania powinno ich torche wyhamowac, no ale tak sie nie stalo...
Ehhh uslyszalam tez cos o kobietach, ktore przyjezdzaja do Wloch i lowia tych biednych wlochow hihhi, hihi szkoda gadac a przede wszystkim komentowac...

Wazne, ze zaczynam sie przyzwyczajac, hmm moze wytrzymam tam ten rok, ale bedzie naprawde ciezko z tymi ludzmi

Ok, teraz lece, pozdrawiam Was serdecznie i do nastepnego paapaap!

[Gonia1]

Napisane przez baobab

Goniu1, wyslalam ci link do tej dyskusji, mam nadzieje, ze okaze sie przydatny

Dzięki, odebrałam PW.

[baobab]

Nie ma sprawy Goniu1

Kochane, co u Was slychac????

[baobab]

Co sie dzieje kobietki?
Nikt juz tu dawno nie zagladal

[minoza]

Witajcie kobietki ! Czesc baobabku !
Dosc dlugo u nie zagladalam, ale to wina mojego meza ...hehehhe
Dzis czuje ze bedzie ciezki dzien dla mnie Mam zalatwiania w urzedach, questura i comune , a chodzi o moje zameldowanie. Tak sie stalo, ze w tamtym roku robilam permesso, zanioslam wszystkie dokumenty na questure, w tym tez dokument ze od tej chwili mieszkam tu i tu, zabrali mi go tam i powiedzieli , ze reszte zrobia oni i nie musze juz nigdzie niczego zglaszac. No wiec zadowolona zylam w slodkiej nieswiadomosci az do wczoraj, kiedy to poszlam do comune po stato di famiglia (rozliczamy sie) i tam tez pani urzedniczka poinformowala mnie, ze ja dla nich nie istnieje , nie mam zameldowania . Moj maz i owszem, ale na starym mieszkaniu, a ja wedlug nich jestem w Polsce . No wiec po powrocie zadzwonilam na questure, tam powiedziano mi, ze zameldowanie to moja sprawa, oni tego nie zglaszaja, a zreszta z polakami to oni juz nie maja nic wspolnego od 12 kwietnia tego roku I co ja mam biedna robic Wybieram sie dzis na questure, chce wyciagnac moje dokumenty od nich, ale czy zamelduja mnie z data do tylu, tego nie wiem.
Trzymajcie za mnie kciuki
Odezwe sie pozniej . Pa pa pa

[Monika Wu]

Witajcie dziewczyny!weszlam do tego wątku poniewaz mam nielada kłopot, niespodziewniaie okazało się ,zę pod koniec maja do Włoch leci moja mama w oklolice Turynu do Oulx, bardzo sie obawia bo to wyjazd na dłuzej..kiepsko sobie radzi z tym językiem.gdybyście mi mogły podpowiedziec kilka rzeczy a mianowicie jak rozwiązać tam problem z kartą telefoniczną sieci komórkowej, poniewż mama nie uruchamia roamingu tylko chce tam cos wykombinować.Będe wam wdzieczna za odpowiedz!! Jesli równziez macie jakieś ciekawe wskazówki co do kultury lub ludzi w regionie Piemont to chetnie poczytam!
Pozdrawiam serdecznie!

[baobab]

Hmmm ja nie wiem, ale mam vodafone i jestem zadowolona.
Wind jest tanzszy, to fakt, ale jakosc rozmow nie jest zbyt dobra, zwlaszcza, gdy jestes poza miastem, czesto mimo wlaczonego telefonu, dzwoniacy otrzymuje informacje o niedostepnosci itd. Podobnie jest z "3"
Nie wiem jak z Tim, moim zdaniem vodafone zasluguje na najwieksza uwage, zwlaszcza, ze o ile mnie pamiec nie myli karty pre-paid takze podlegaja tam pod jakas promocje na dzwonienie za granice np. do Polski. Promocja nazywa sie Vodafone One Nation
Wiecej ciekawych rzeczy o vodafone mozna sobie poczytac tu: www.190.it

[Monika Wu]

Dzięki Baobab!a moze podpowiesz mi jeszcze jedno?co mozna kupic w prezencie,co spotyka sie z aprobatą włochów, czego u nich nie spotyka się a w polsce owszem?

[Monika Wu]

Baoba! i jeszcze jedno pytanie..gdzie można kupic te karty telefoniczne?i ile one mniej wiecej kosztują?z góry dziekuję za odp!