|
|
#391 |
|
BAN stały
|
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2
haha to mnie na spacerku z TŻ-etem zachciało się siusiu... więc szliśmy w stronę krzaczków gdzie na ogół nikt nie chodził a po drodze się wygłupialiśmy , przepychaliśmy lekko itp... na moment zanim opuściłam spodnie wjechał radiowóz... okazało się, że Panowie policjanci myśleli, że mój TŻ-et chce mnie zgwałcić
|
|
|
|
|
#392 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 257
|
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2
Haahhaa i jak się wytlumaczyliscie z siusiania w miejscu publicznym
?
|
|
|
|
|
#393 |
|
BAN stały
|
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2
|
|
|
|
|
#394 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 57
|
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2
Tak czytam ten temat od dłuższego czasu, ale się nie wypowiadałam. Ja z moim teraźniejszym może nie mam jakiś szczególnych wpadek oprócz tego, że niechcący w trakcie dostał z łokcia w nos a ja nawet nie zauważyłam
![]() Za to z poprzednim to się działo. Miał fantazje by spuścić mi się na twarz gdy ja leżę a on nade mną klęczy. No i jako dobrą dziewczyna zgodziłam się xD i to był błąd. Wycelował prosto w oczy i dziurki w nosie... ![]() A inna to jak w pozycji klasycznej się zagalopował i na chwilę wypadł. Niestety z powrotem wszedł w drugą dziurkę ![]() Nie zauważył tego dopóki nie spojrzał na moją minę xD potem wyksztusił tylko "to nie ta...?" ![]() I jeszcze jedna. W trakcie remontu zachciało nam się baraszkować. Robotnicy za ścianą no to jazda. Robie mu dobrze, już ma dochodzić i nagle wchodzi moja babcia. Ja szybko wycieram usta a on biedny szczytuje pod kołdrą xP babcia się nie zorientowała
|
|
|
|
|
#395 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 6
|
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2
A inna to jak w pozycji klasycznej się zagalopował i na chwilę wypadł. Niestety z powrotem wszedł w drugą dziurkę
![]() Nie zauważył tego dopóki nie spojrzał na moją minę xD potem wyksztusił tylko "to nie ta...?" ![]() o tak, mialam podobnie, tyle, że na stojaco i byłam w szpilkach, nogi to sie pode mną ugięły momentalnie
__________________
razem od 14.08.2011 kierowca od 15.05.2014 praca w Holandii od lipca 2014 ![]() Edytowane przez cLouxXx Czas edycji: 2014-06-05 o 13:43 |
|
|
|
|
#396 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 57
|
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2
Szok w takiej sytuacji jest niezły :P
A jeszcze mi się jedna sytuacja z eksem przypomniała. Otóż tak sobie baraszkujemy i postawiliśmy na pozycję na łyżeczkę. Nie byłam jeszcze bardzo mokra ale udało mu się wejść. W pewnym momencie czuje, że nagle jestem za mokra i coś mi nie pasuje. On dalej swoje ale zwalnia. W pewnym momencie mówi, że coś jest nie tak. Dotykam się i widzę krew. No to ja biegiem do łazienki i ze mnie od razu chlusnęło. Myślę sobie, że coś dziwny ten okres bo krew taka za czerwona. Krzyczę do niego z łazienki, że to tylko okres a on "to nie okres...". Ja wracam do pokoju a tam pełno krwi na pościeli. Okazało się, że wędzidełko mu pękło... prawie zemdlałam wtedy. Na szczęście koniec końców nic mu nie było i się zagoiło, ale strach był ogromny
|
|
|
|
|
#397 | ||
|
BAN stały
|
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2
Cytat:
![]() Nie polecam... xd ---------- Dopisano o 16:36 ---------- Poprzedni post napisano o 16:35 ---------- Cytat:
|
||
|
|
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
|
|
#398 | ||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 1 264
|
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2
Cytat:
Cytat:
![]() My nie mielismy zadnych takich wpadek, oprócz tego, że nie raz pies nam siada koło łóżka i szczeka albo się gapi i się cieszy no albo znajomi jacyś dwa razy wpadli za szybko niż zapowiadali i musieli poczekać z 5 minut aż się ubierzemy i ogarniemy ![]() Oraz kolega kiedyś przyszedł, Tz mówi ze on na chwile to mam sie nie ubierac, położyłam się pod kołdrą a kolega 2 godziny sobie u nas posiedział... ani sie ruszyc ani nic... jeszcze na fotelu sobie siedzial a na oparciu mój stanik wisiał No i nie raz walnelam glowa o oparcie łóżka
__________________
![]() |
||
|
|
|
|
#399 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 878
|
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2
Cytat:
__________________
Dopóki mogę iść o własnych siłach,
pójdę tam, gdzie zechcę. |
|
|
|
|
|
#400 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 57
|
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2
Szczerze? Ja do tamtego momentu też nie wiedziałam że to się może stać
|
|
|
|
|
#401 |
|
BAN stały
|
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2
Jeżeli już jesteśmy przy takich tematach zapraszam do klubu : https://wizaz.pl/forum/group.php?groupid=1648
|
|
|
Okazje i pomysły na prezent
|
|
#402 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 6
|
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2
coś cicho się tu zrobiło.
wpadka z niedzieli : otóż wybrałam się z TŻ na rower wodny, zabrało nam się na amory, a że lubimy "zaliczać pierwsze razy" postanowiliśmy kochać się na tymże rowerku, jezioro było ogromne więc poszukaliśmy ustronnego miejsca niedaleko brzegu. wszystko ładnie pięknie i zachciało się nam zmienić pozycję, niestety wstając straciłam równowagę i wpadłam do wody, na szczęście TŻ podał mi rękę i szybko wgramoliłam się z powrotem na rowerek, ale przez szok termiczny odechciało mi się dalszego baraszkowania
__________________
razem od 14.08.2011 kierowca od 15.05.2014 praca w Holandii od lipca 2014 ![]() |
|
|
|
|
#403 | |
|
BAN stały
|
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2
Cytat:
Ale coś tam sobie zaliczyliście |
|
|
|
|
|
#404 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 24
|
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2
Może nie będzie to ogromna wpadka, ale też moje intymne pożycie nie jest jak do tej pory zbyt bogate i długie
![]() Otóż był to nasz Pierwszy Raz, kiedy to poza pieszczotami i seksem oralnym postanowiliśmy pójść na całość, no i wiadomo: ja dość zestresowana, nie wiem czego tak dokładnie mam się spodziewać. No ale ok, pierwsza szybka decyzja - JA na górze, żebym w razie czego miała jakąś tam kontrole nad sytuacją, jakbym chciała przerwać... wszystko malinowo, tylko jeszcze "trafić" by się przydało ... Próbujemy raz, drugi, w końcu kiedy wydawało mi się, że jest ustawiony pod dobrym kątem mocniej dopchnęłam biodra w dół, oczywiście i tym razem się nie udało, bo penis TŻ gdzieś uciekł, ale ja w swoim całym zdenerwowaniu (zanim to do mnie dotarło) spytałam dramatycznym głosem: "To już?..." Mima TŻ - bezcenna P.S. Jakiś czas później dowiedziałam się, ze jego małym (?) kompleksem jest właśnie wielkość przyrodzenia (a raczej fakt, że nie został przez naturę zbyt hojnie obdarzony) <- dla mnie to w ogóle bez znaczenia! P.S 2. Po zmianie pozycji wreszcie się udało i tak, tym razem rzeczywiście poczułam jego obecność tam
|
|
|
|
|
#405 | |
|
BAN stały
|
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2
Cytat:
pewnie ma kompleksy... Moja mina kiedy wyjął go ze spodni była okropna bo miałam w głowie tylko myśl (ku*wa faktycznie...) Jeszcze był strasznie zawstydzony tą moją miną, nie wiedziałam co mam zrobić to wybuchłam nagle łooo jaki on duży |
|
|
|
|
|
#406 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 12 109
|
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#407 |
|
BAN stały
|
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2
[1=193b1b6e1ddfcb4e7f6608e 02b30ba9b0746877a_6871979 10e488;46880350]właśnie sobie to wyobraziłam
Teraz to się możemy z tego śmiać ale wtedy było mi tak wstyd Powiem szczerze, że to prawda, jeżeli się faceta kocha rozmiar nie ma znaczenia, bo nie przeszkadzało mi to ani nie odrażało tylko byłam jakoś dziwnie zaskoczona... no miał z ja wiem ... 12 cm? Tak czy inaczej i tak cieszyła mnie bliskość z nim i tyle
|
|
|
|
|
#408 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 9 098
|
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2
Tekst roku po prostu
Ja to bym pewnie spojrzała i mruknęła "Nie, no spoko" Mój też jakiegoś za dużego nie ma, ale mnie tam się podoba
|
|
|
|
|
#409 |
|
BAN stały
|
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2
|
|
|
Okazje i pomysły na prezent
|
|
#410 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 9 098
|
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2
Ostatnio jak rankiem po przebudzeniu zaserwowałam TŻ lodzika, to coś mi skapnęło z pochwy...Okazało się, że resztki z wczorajszego baraszkowania
TŻ mówi: -Ee,chyba coś Ci kapnęło. Ja: E, aaa..Yyy. TŻ Ja: Ku.wa. Chamówa! Nie gadam z Tobą. Głupia sytuacja strasznie, zważając na fakt, że kapnęło mu na kolano Czułam się niezręcznie strasznie jakoś, ale potem wyjaśniłam mu, że to zawsze tak po seksie jest, że na drugi dzień jeszcze jakieś resztki wypływają. I można pierdzieć pochwą
|
|
|
|
|
#411 | |
|
BAN stały
|
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#412 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 2 364
|
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2
Ostatnio sobie baraszkujemy, tż zachciał mi zrobić dobrze oralnie. Wcześniej się trochę napowietrzyłam, on się zaczyna zabierać do czego trzeba iiii prrrt..
... tak, pierdy z pochwy prosto w twarz ![]() Ale tż rozumie, już mu kiedyś tłumaczyłam. Trochę się pośmialiśmy i dalej w tany
|
|
|
|
|
#413 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 885
|
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2
My dziś analna orgia a Jego świnka morska mało co na łóżko nie wskoczyła,dzikie piski i skacze jak debil.
Chyba zwierzątka zazdroszczą ![]() Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
"Będzie dobrze i tego się trzymajmy!" |
|
|
|
|
#414 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 9 098
|
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2
Ja już dostałam kilka ostrzeżeń - wizaż mi niestraszny
![]() ---------- Dopisano o 07:20 ---------- Poprzedni post napisano o 07:20 ---------- Cytat:
|
|
|
|
|
|
#415 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 885
|
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2
Cytat:
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
"Będzie dobrze i tego się trzymajmy!" |
|
|
|
|
|
#416 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 223
|
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2
Zawsze jak czytam te wszystkie wpadki, to mi się humor poprawia i śmieję się do laptopa
__________________
Słuchaj po prostu głosu swego serca. .Ono wie wszystko. Razem od 13.01.2010r Prawo jazdy 26.06.2012r. małe wielkie nieszczęścia potrzebne do szczęścia Edytowane przez Shebeauty Czas edycji: 2014-06-25 o 23:09 |
|
|
|
|
#417 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 200
|
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2
Z Tż bardzo dużo podróżujemy a strasznie lubimy sex, więc wpadek też trochę mamy.
Pojechaliśmy ze znajomymi na rejs. Na jachcie 8 osób więc nie bylo za bardzo kiedy się kochać. Przez pierwsze kilka dni ok, ale potem ciśnienie coraz większe. Któregoś dnia przybiliśmy do portu, idziemy na obiad. My z Tż stwierdziliśmy, że dojdziemy do nich później. Oczywiście wszyscy się domyślili o co chodzi, ok poszli, my zostaliśmy. Po akcji, leżymy wygłupiamy się, Tż w końcu mówi do mnie, " to co drugi raz ", ja że ok bo mamy jeszcze czas i nagle z góry słyszymy kolegę " nie proszę, zaczekajcie chwilę, tylko portfel zabiorę". Było mi tak głupio. Okazało się, że zapomniał portfela i się po niego wrócił, dodam, że na jachcie wszystko ale to wszystko słychać a ja nie byłam cicho. Niby jesteśmy zgraną paczką, na wszystkie tematy gadamy ale wtedy było mi niezręcznie bo czułam się jakby był z nami, wszystko slyszał. Zastanawiałam sie czy niczego nie widział bo zostawiliśmy jedne drzwi otworzone a drugie były przeszklone i jak sprawdziłam, jak się stanęło pod kątem to można było coś zobaczyć a chłopak jest taki, ze nie zdziwiłabym się gdyby sobie podglądnął.
__________________
przepraszam, ale jestem złośliwa. z natury. |
|
|
|
|
#418 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 47 712
|
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2
Cytat:
muszę zawsze dokonać zrzutu ładunku
|
|
|
|
|
|
#419 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 257
|
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2
Cytat:
mnie też byłoby głupio jak nie wiem..Kiedyś z byłym mieszkałam w mieszkaniu z jego siostra i jej facetem. Któregoś razu miało ich nie być,my u siebie jedziemy, ja się darlam i w ogóle.. A po wszystkim idziemy się umyć a łazienka zajęta, oni kąpiel brali i wszystko słyszeli. Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
|
|
|
|
|
#420 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 57
|
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2
Ja ostatnio miałam taką jakby łóżkową wpadkę
![]() Mój tż postanowił robić mi dobrze. Najpierw ustami, potem ręką. No czułam, że odlatuję I nagle poczułam taki ścisk w gardle jakbym miała się poryczeć. No ale dobra, zdusilam to i było ok. Po wszystkim chciałam żeby się do mnie przytulił. I tak się tulimy chwile i ja w ryk. Łzy mi lecą jakby ktoś kran odkręcił, przytulam go tak, że prawie go dusiłam i płacze dalej. On się odsuwa i pyta co mi jest, naprawdę się zmartwił. A ja płaczliwym głosem "niiiiiiiiic! Psyyytuuuul!". No nie wiem co mi odbiło, pierwszy raz tak miałam. Potem jak się uspokoiłam to mu wytlumaczyłam, że czasem mi się zbiera na płacz ale pierwszy raz się zdarzylo żebym naprawdę płakała. Ale wyjaśniliśmy sobie i jest ok :P ale stracha mu niezłego zrobiłam
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Seks
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:37.






?


















