Umysł i ciało będzie radosne kiedy 8 kg mniej będzie na wiosnę :)

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Hej hej Bury Kocie

Karolinek ja próbowałam z kolorowym paskiem - nie pasuje... Zresztą nie bardzo pasują mi takie akcenty. Do tego ta suknia, którą mam na zdjęciu jest w kolorze ivory, a moja będzie śnieżnobiała (akurat już jej nie mieli dzisiaj białej) i wygląda lepiej jak ma biały pasek. Do tego chcę jeszcze do niej doszyć ramionko z tiulowych kwiatów, bo strasznie mi się to podoba i też bardzo ładnie wygląda.

Co do wymarzonej sukni to podobały mi się zawsze takie w stylu greckim, ale jak przymierzyłam taką to wyglądałam jak w gigantycznej koszuli nocnej - dramat!!!

Kurczę może ja też spróbuję z tą stroną...? Jak następna z Was ją chwali...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[BuryKotZPiwnicy]

Napisane przez Karolinek1987

narobiłaś mi ochotę na ten pieróg podrzucisz przepis? szukam czegoś pycha na weekend z TŻ: ehem: ja tez jestem fanka ilewazy ta strona jest genialna
menu ładne- a na kolacje co jadasz?

https://wizaz.pl/kulinaria/przepis,4...-wielki-pierog - tu jest oryginalny przepis na pieroga

ale ja ciasto wzięłam stąd:
https://wizaz.pl/kulinaria/przepis,5...cie-twarogowym

Zrobiliśmy z TŻ-tem więcej tego i poszło do zamrożenia
Powiem szczerze, że kiedyś jak robiłam z ciastem z oryginalnego przepisu na pieroga (ciasto drożdżowe) to bardziej mi smakowało. To twarogowe zrobiło mi się takie bardziej "zlepione i cięższe" - ale czego się nie robi dla diety.

Jak liczyłam moją porcję pieroga to wyszło mi z 700 kcal. A jestem najedzona do teraz. Wiem, że powinnam mniejsze porcje, a częściej, ale w praktyce wychodzi coś innego .

Jeśli chodzi o kolację to często jest tak, że obiad jem dość późno (około 18) i wtedy coś podgryzę. Czasami niestety ten nieszczęsny popcorn do filmu . Dzisiaj jak mnie głód chwyci to zjem sobie jeszcze mandarynkę. Czasami na kolację jadam też ryż brązowy wymieszany z jakimś pudingiem z owocami i gorzką czekoladą - Taka dietetyczna rozpusta

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;43933309]Hej hej Bury Kocie

Co do wymarzonej sukni to podobały mi się zawsze takie w stylu greckim, ale jak przymierzyłam taką to wyglądałam jak w gigantycznej koszuli nocnej - dramat!!!

Kurczę może ja też spróbuję z tą stroną...? Jak następna z Was ją chwali...
[/QUOTE]

Też mi się kiedyś podobały takie sukienki Ale one są chyba przeznaczone dla chudzinek w rozmiarze XXS, bo tak mam wrażenie, że strasznie pogrubiają. Może to tylko moja opinia.

Stronka godna polecenia

Dziewczyny, a co pijecie w ciągu dnia ? Ja ostatnio jestem zagorzałą fanką różnych herbat i ziółek z dodatkiem imbiru

[Karolinek1987]

no tak, jeśli do tego chcesz ozdobne ramiączka to kolorowy pasek to byłoby za dużo
koniecznie spróbuj, ja wykupiłam tam abonament na miesiąc za 19 zł i teraz mi się zapisuje dziennik codziennie co jadłam także mogę wracać do kilku tygodni wcześniej co jadłam i ile, naprawdę wszystko widać jak na dłoni, można porównywać różne produkty, jak się ma wątpliwości co wybrać no i jak mnie nachodzi ochota na torcik albo batona i jak widzę ile to ma kalorii to skutecznie się zniechęcam

---------- Dopisano o 20:56 ---------- Poprzedni post napisano o 20:54 ----------

ja piję zieloną albo czerwoną herbatę i staram się pić wodę, ale piję mniej niż powinnam niestety czasem mi się zdarzy kawa ale to dwa,trzy razy w tygodniu... a na noc jak Cie nachodzi ochota to lepiej zjedz coś białkowego-serek wiejski albo twarożek, najlepiej działa na noc

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Ja piję herbaty, raz dziennie kawę rozpuszczalną z mlekiem, czasem łyk soku marchewkowego, ale nie jednodniowego tylko takiego ze sklepu. No i wodę w dużych ilościach.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez BuryKotZPiwnicy

Dziewczyny, a co pijecie w ciągu dnia ? Ja ostatnio jestem zagorzałą fanką różnych herbat i ziółek z dodatkiem imbiru

Kefir, herbata z pokrzywy, sok pomaranczowy - to chyba wszystko co w ciagu dnia pije. Generalnie nie pijam wody - nie wiem, ale nie lubie jej smaku, no chyba, ze jestem bardzo spragniona, albo jest gazowana, ale po gazowanej znowu jestem nadeta To zle w sumie, ale jakos nie jestem nauczona do picia wody... Dostarczam organizmowi te dwa litry dziennie, ale w postaci sokow, herbat - ziolek, zup.

[paula689]

Ja wróciłam niedawno z Krakowa, byłam na callaneticsie. Od soboty nie ćwiczę nic, ale jutro zaczynam dywanówki robić z powrotem, bo szło mi nadzwyczaj dobrze.

[Grapefrutka]

Napisane przez justynan01

Grapefrutka to w jakim mieście mieszkasz?? ja w Cork

okolice Limerick

Napisane przez neska22

a ja dzisiaj weszłam rano na wagę i mam mniej może cos rusza

Napisane przez Nerieed

Ja dziś mało co jadłam, bo najpierw na uczelni do 18, potem prosto na dworzec i do domu, niedawno przyjechałam. Za to weszłam wreszcie na wagę i jest 67 kg - 3 kg mniej niż niecałe dwa tygodnie temu! .

i
[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;43921395]Ostatnio czytałam, że ćwiczenia wykonywane na czczo lepiej spalają tkankę tłuszczową, ale musisz zobaczyć czy Ci to odpowiada. Ja np. wiem, że u mnie takie coś nie przejdzie - muszę coś zjeść przed ćwiczeniami, bo inaczej ciągle myślę o tym jaka jestem głodna zamiast skupić się na cwiczeniu. Więc może i przed śniadaniem lepiej spala się tłuszczyk, ale to czy dasz radę ćwiczyć z pustym żołądkiem to jest sprawa indywidualna.[/QUOTE]
nigdy, ale to przenigdy nie powinno się ćwiczyć na pusty żołądek
najpierw trzeba organizmowi dać energię żeby można było wyciskać z niego poty

ale się tu ruch zrobił, fajnie
witam wszystkie nowe osoby

wczoraj dzień przerwy od wszystkiego a dziś już poćwiczone, kolacja zjedzona a teraz czas na relaks przy zielonej herbacie

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Grapefrutka widzisz ja tylko przytoczyłam to, co ostatnio czytałam... W moim przypadku to się kompletnie nie sprawdza, ale myślę też, że jest to sprawa indywidualna, bo znam ludzi, którzy inaczej niż na czczo się nie ruszą... Także chyba jak kto woli, chociaż ja mam na ten temat podobne zdanie co Ty, bo jak nie zjem przed ćwiczeniami to nie jestem w stanie się ruszać.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Nerieed]

To ja już nie wiem jak z tym ćwiczeniem - na czczo, nie na czczo, ech...
I ciągle chodzi za mną coś słodkiego, mama nakupiła słodyczy, to już w ogóle mam teraz problem, żeby się powstrzymać .

[babeczki]

Napisane przez BuryKotZPiwnicy

Dziewczyny, a co pijecie w ciągu dnia ? Ja ostatnio jestem zagorzałą fanką różnych herbat i ziółek z dodatkiem imbiru

ja piję codziennie butelkę wody niegazowanej 1,5litra i do tego kilka herbatek zielonych ,ale to zależnie od dnia:P

dziewczyny ale dziś chodzę głodna, a jeszcze przyjechałam do domu rodzinnego więc tu ciągle coś pysznego jedzą, a to smażą kiełbaski, a to kanapeczki w ogrzewaczu, a jeszcze była cały dzień moja 2 letnia chrześnica, więc a to jakiegoś groszka jej babcia dała, a to ciasteczko, jakiegoś chrupka, a ja tylko patrzyłam
tak jak zawsze sobie mówiłam, że nie ma żadnych odstępstw od diety i nie mogę się skusić na kebaba czy pizze a bo inni jedza to i ja raz na jakis czas moge, tylko jak jestem na diecie to jem i pije tylko to co można, no aaaaale niestety jutro odmówić nie będę mogła, siostra broni magistra, więc obraziłaby się gdybym się nie napiła za to więc wieczorem na pewno jakiś szampan będzie

[Karolinek1987]

Napisane przez babeczki

ja piję codziennie butelkę wody niegazowanej 1,5litra i do tego kilka herbatek zielonych ,ale to zależnie od dnia:P

dziewczyny ale dziś chodzę głodna, a jeszcze przyjechałam do domu rodzinnego więc tu ciągle coś pysznego jedzą, a to smażą kiełbaski, a to kanapeczki w ogrzewaczu, a jeszcze była cały dzień moja 2 letnia chrześnica, więc a to jakiegoś groszka jej babcia dała, a to ciasteczko, jakiegoś chrupka, a ja tylko patrzyłam
tak jak zawsze sobie mówiłam, że nie ma żadnych odstępstw od diety i nie mogę się skusić na kebaba czy pizze a bo inni jedza to i ja raz na jakis czas moge, tylko jak jestem na diecie to jem i pije tylko to co można, no aaaaale niestety jutro odmówić nie będę mogła, siostra broni magistra, więc obraziłaby się gdybym się nie napiła za to więc wieczorem na pewno jakiś szampan będzie

okazja jest to można pogrzeszyć a dziś czytałam w men's health, że były jakieś badania na grupie osób które jadły w jeden dzień baaardzo dużo, w następny 25% zapotrzebowania a w resztę dni normalnie trzymały się normy i chudły średni 0,7 kg na tydzień- od razu się poczułam lepiej po mojej wyżerce ostatniej
Nerieed jak za Tobą tak chodzi to jutro sobie pozwól na coś słodkiego-tylko nie za dużo a najlepiej zjeść coś lekkiego przed ćwiczeniami a potem pełnowartościowe śniadanie po treningu-wilk syty i owca cała

[Grapefrutka]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;43934736]Grapefrutka widzisz ja tylko przytoczyłam to, co ostatnio czytałam... W moim przypadku to się kompletnie nie sprawdza, ale myślę też, że jest to sprawa indywidualna, bo znam ludzi, którzy inaczej niż na czczo się nie ruszą... Także chyba jak kto woli, chociaż ja mam na ten temat podobne zdanie co Ty, bo jak nie zjem przed ćwiczeniami to nie jestem w stanie się ruszać.[/QUOTE]
nie mam pretensji do Ciebie i pewnie ile ludzi tyle teorii
nie mówię jeść pełne śniadanie przed ćwiczeniami ale coś lekkiego typu jogurt czy banan a po ćwiczeniach zjeść już coś konkretniejszego - no ale ja też nie jestem trenerem więc mogę się mylić
sama ćwiczę wieczorem więc nie mam z tym problemu

Napisane przez Nerieed

To ja już nie wiem jak z tym ćwiczeniem - na czczo, nie na czczo, ech...
I ciągle chodzi za mną coś słodkiego, mama nakupiła słodyczy, to już w ogóle mam teraz problem, żeby się powstrzymać .

zjedz jakiś jogurt czy coś w ten deseń a raczej sobie nie zaszkodzisz
też mam dziś straszne parcie na słodkie

[Nerieed]

Kurczę, tylko to nie chodzi o to, że jestem głodna. Ja po prostu mam zachciankę na słodkie, a wiem, że jak coś ruszę, to już się nie opamiętam . No a wolałabym tę pierwszą fazę SB normalnie skończyć. I wiem jak strasznie bym się czuła po zjedzeniu czegoś spoza listy dozwolonych rzeczy. Nic to, może jutro mi przejdzie.
Obejrzałam właśnie serial internetowy "Klucz", amatorzy go robili, całkiem fajnie im wyszło. Jest sporo do zarzucenia tej produkcji, ale nie mogłam się oderwać, musiałam obejrzeć od razu wszystkie odcinki .

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Witam się porannie ja muszę się przyznać, że zjadłam wczoraj dość dużą kostkę czekolady - jest taka z milki trzykolorowa z trójkącikami - mmm, a na kolację grzankę z serem i wędliną z białego chleba... niezbyt jestem z siebie zadowolona, ale miałam kryzys i nie mogłam się przekonać, że to wcale nie jest dobre... Ehh dzisiaj wracam na dobry tor, ale jutro idziemy z Narzeczonym do znajomych na piwko i też będzie rozpusta... mam nadzieję, że uda mi się nie przesadzić, chyba wezmę sobie 2 jabłka pokrojone w kostkę, żeby nie jeść chipsów.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[syklamen]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;43937905] ale jutro idziemy z Narzeczonym do znajomych na piwko i też będzie rozpusta... mam nadzieję, że uda mi się nie przesadzić, chyba wezmę sobie 2 jabłka pokrojone w kostkę, żeby nie jeść chipsów.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE]

Weekendy są najgorsze dla dietujących. Ja zawsze czymś zgrzeszę wtedy. A w tygodniu się trzymam i nawet nie mam chęci na zakazane produkty czy słodycze.

[BuryKotZPiwnicy]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;43937905]Witam się porannie ja muszę się przyznać, że zjadłam wczoraj dość dużą kostkę czekolady - jest taka z milki trzykolorowa z trójkącikami - mmm, a na kolację grzankę z serem i wędliną z białego chleba... niezbyt jestem z siebie zadowolona, ale miałam kryzys i nie mogłam się przekonać, że to wcale nie jest dobre... Ehh dzisiaj wracam na dobry tor, ale jutro idziemy z Narzeczonym do znajomych na piwko i też będzie rozpusta... mam nadzieję, że uda mi się nie przesadzić, chyba wezmę sobie 2 jabłka pokrojone w kostkę, żeby nie jeść chipsów.
[/QUOTE]

Ja na takich spotkaniach, staram się jak najwolniej pić to piwo Zawsze człowiek pije, a nie je....
Aczkolwiek trudno się powstrzymać .

Napisane przez syklamen

Weekendy są najgorsze dla dietujących. Ja zawsze czymś zgrzeszę wtedy. A w tygodniu się trzymam i nawet nie mam chęci na zakazane produkty czy słodycze.

O tak weekendy to: SAMO ZŁO !
Chociaż ja i tak w większość weekendów jestem na uczelni. W dodatku teraz opuszczam mojego TŻ-ta na min. 3 tygodnia (on mieszka w Niemczech), więc nie będę miała z kimś świętować

Co do ćwiczeń na czczo to też bym chyba nie dała rady tak zupełnie z pustym żołądkiem. Muszę wypić chociażby gęsty sok, jogurt, cokolwiek. Chociaż raz mi się zdarzyło i o wiele bardziej się wtedy zmęczyłam.

Dziewczyny, a słyszałyście może coś o piciu zielonej kawy ? bo się zastanawiam czy nie zastąpić nią tej zwykłej.

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez melleczka

Zastanów się co daje Ci jedzenie? Przyjemność? Satysfakcję szczęście?
A potem zastanów się co dałaby Ci szczupła sylwetka - dam głowę, że będzie to: dobre samopoczucie, poczucie atrakcyjności, pewność siebie, błysk w oku Twojego faceta i ogromna satysfakcja, że wyglądasz świetnie w ulubionym bikini. Jak widac plusów jest więcej. Ja nigdy nie miałam problemów z nadwagą, ale kiedy troszkę mi się przytyło to rozważałam to właśnie w ten sposób.
I uwierz mi - bez słodyczy da się żyć.

Niby z innego watku, ale przeczytalam to ostatnio i sie usmiechnelam Ja jakos na slodycze nie mam parcia. Moze tez dlatego, ze im mniej jem slodkiego, tym moja skora na twarzy jest gladsza i czysciutka. Poza tym, tak sie zawzielam tym razem na te diete, ze jak pomysle o snickersie (ktorego jadlam bardzo czesto!), to az troche mi sie niedobrze robi Dziewczyny, moze jogurtami bedziecie zastepowac? Jogurty Jogobella sa dosc dobre (na pewno lepszy sklad niz Danone!) - uwielbiam pieczone jablko Owszem, maja tez cukier w sobie, ale rowniez kultury bakterii i bialko. Kiedys pamietam duzo cwiczylam i ciagle jadlam jogurty i niesamowicie ladnie schudlam bez efektu jojo. W ogole dla mnie tzw. dieta jogurtowa bylaby super jako, ze jogurty/kefiry/maslanki kocham

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Hehehe też się uśmiechnęłam jak to przeczytałam w zasadzie to ta kostka czekolady nie zrujnowała mojej diety, wręcz przeciwnie, bo przynajmniej nie rzucę się za 3 dni na stertę słodyczy. Do białego pieczywa tak mi się już tęskniło, że nie mogłam wytrzymać...
Ale dzisiaj już wróciłam na dobre tory, gorzej będzie jutro...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

A i w ogole tak sobie mysle, dziewczyny, ze w zadnej diecie nie chodzi o tego typu katowanie sie - ze ma sie ochote, ale skreca az, zal sciska i siedzi sie niepocieszonym i obserwuje jak to onni korzystaja. Mysle, ze tutaj przede wszystkim trzeba dobrze sie przygotowac psychicznie - wytlumaczyc sobie i zrozumiec, to dlaczego inni jedza, a ja dlaczego ja tego nie robie. W odpowiednim mysleniu jest caly klucz. Inaczej, dieta bedzie sie kojarzyc z czyms nieprzyjemnym, z czyms do czego nie bedziemy chcialy wracac, a przeciez nie o to w tym chodzi.

Rozmumiem was po czesci, bo tez tak mialam, ale tak sie jednego wieczoru zmotywowalam, przemyslalam wszystko, nastawilam, ze teraz nic mnie rusza i po prostu daze do wytyczonego przez siebie celu.

[BuryKotZPiwnicy]

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;43940199]A i w ogole tak sobie mysle, dziewczyny, ze w zadnej diecie nie chodzi o tego typu katowanie sie - ze ma sie ochote, ale skreca az, zal sciska i siedzi sie niepocieszonym i obserwuje jak to onni korzystaja. Mysle, ze tutaj przede wszystkim trzeba dobrze sie przygotowac psychicznie - wytlumaczyc sobie i zrozumiec, to dlaczego inni jedza, a ja dlaczego ja tego nie robie. W odpowiednim mysleniu jest caly klucz. Inaczej, dieta bedzie sie kojarzyc z czyms nieprzyjemnym, z czyms do czego nie bedziemy chcialy wracac, a przeciez nie o to w tym chodzi.

Rozmumiem was po czesci, bo tez tak mialam, ale tak sie jednego wieczoru zmotywowalam, przemyslalam wszystko, nastawilam, ze teraz nic mnie rusza i po prostu daze do wytyczonego przez siebie celu.[/QUOTE]

Dobrze powiedziane Cindirella. Ja na przykład staram się przygotowywać sobie smaczne posiłki poprzez dodawanie wielu przypraw. Dieta to nie wyjałowione ze smaku dni, które trzeba wytrzymać. Ja czasami pozwalam sobie też na małe co nieco, ale wtedy staram się aby było to ZDROWE co nieco. Np. zamiast zjeść pralinkę, jem kulkę marcepanu, bo ten ma trochę białka, a zawarte w nim tłuszcze są zdrowe bo roślinne itd.

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Ja też w zasadzie staram się przygotowywać sobie same smakołyki, aż mój Narzeczony czasem patrzy i mówi "no ładnie - Ty sobie takie pyszności jesz, a ja to co?". Zawsze się z Niego wtedy śmieję, że przecież ja się odchudzam

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[syklamen]

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;43939105]N Jogurty Jogobella sa dosc dobre (na pewno lepszy sklad niz Danone!) - uwielbiam pieczone jablko Owszem, maja tez cukier w sobie, ale rowniez kultury bakterii i bialko. Kiedys pamietam duzo cwiczylam i ciagle jadlam jogurty i niesamowicie ladnie schudlam bez efektu jojo. W ogole dla mnie tzw. dieta jogurtowa bylaby super jako, ze jogurty/kefiry/maslanki kocham [/QUOTE]

Jogurty 'owocowe' mają nie za dobry skład, mnóstwo sztucznych dodatków: smakowych, aromatyzujących owocowych. W jogurcie 'owocowym' i tak nie ma praktycznie owoców. To prawda, że jeszcze trzeba zwracać uwagę, czy to jogurt 'owocowy' czy 'o smaku owocowym', bo o ile w tym pierwszym jakieś śladowe ilości owoców są, to w drugim nie ma ani grama. Zrób sobie test i kup np. jogurt truskawkowy kilku firm - sprawdź ile z nich nie pachnie sztucznymi aromatami, albo po spóbowaniu nie ma takich dziwnych posmaków. Jogobella to jeszcze jeden z najlepszych firm, jeśli chodzi o jogurty owcowe - tam mamy większe kawałki owoców i nie pachnie to tak sztucznie, jest w miarę smaczny. Ale weź sobie np. Gratkę - to sama chemia.
Znacznie lepiej kupić sobie jogurt naturalny i wkroić do niego owoce - wiesz, co jesz i jest ten smak, czujesz owoce. Jest tez białko i są kultury bakterii, o których piszesz. Poza tym można też pić kefir czy maślankę - ja osobiście nie lubię, ale jeśli ktoś lubi to czemu nie?
I to, że w jogurcie owocowym jest białko to też nie przemawia za ich jedzeniem, bo o wiele więcej białka jest w twarogu czy w mięsie.
Jest za to dużo cukrów i dodatków. Poza tym nie najesz się tym jogurtem na długo..

[Karolinek1987]

macie zupełną rację-dobre podejście to jest tajemnica sukcesu, ja też się staram myśleć jak widzę coś słodkiego czy warto, kupiłam sobie piękny strój kąpielowy agent provocateur i zawsze jak chcę coś słodkiego to myślę, jak będę wygladać w tym stroju jak się ugnę
weekendy to jest tragedia, ledwo piątek się zaczął a już przyjechali siostrzeńcy z żelkami,ziadek już smaży oponki i tak będzie cały weekend
a ja też słyszałam o zielonej kawie, ale do picia jakoś się nie przekonałam, za to brałam tabletki z zielonej kawy, ale jakoś nie wiedziałam różnicy specjalnej-może za krótko brałam-dwa miesiące, ale jak ktoś pije dużo zwykłej kawy, to zielona jest świetną alternatywą

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez syklamen

Jogurty 'owocowe' mają nie za dobry skład, mnóstwo sztucznych dodatków: smakowych, aromatyzujących owocowych. W jogurcie 'owocowym' i tak nie ma praktycznie owoców. To prawda, że jeszcze trzeba zwracać uwagę, czy to jogurt 'owocowy' czy 'o smaku owocowym', bo o ile w tym pierwszym jakieś śladowe ilości owoców są, to w drugim nie ma ani grama. Zrób sobie test i kup np. jogurt truskawkowy kilku firm - sprawdź ile z nich nie pachnie sztucznymi aromatami, albo po spóbowaniu nie ma takich dziwnych posmaków. Jogobella to jeszcze jeden z najlepszych firm, jeśli chodzi o jogurty owcowe - tam mamy większe kawałki owoców i nie pachnie to tak sztucznie, jest w miarę smaczny. Ale weź sobie np. Gratkę - to sama chemia.
Znacznie lepiej kupić sobie jogurt naturalny i wkroić do niego owoce - wiesz, co jesz i jest ten smak, czujesz owoce. Jest tez białko i są kultury bakterii, o których piszesz. Poza tym można też pić kefir czy maślankę - ja osobiście nie lubię, ale jeśli ktoś lubi to czemu nie?
I to, że w jogurcie owocowym jest białko to też nie przemawia za ich jedzeniem, bo o wiele więcej białka jest w twarogu czy w mięsie.
Jest za to dużo cukrów i dodatków. Poza tym nie najesz się tym jogurtem na długo..

Masz calkowita racje. I tez znam ten sztuczny zapach i posmak w jogurtach. Tyle, ze ja jem tylko jogobella. Jak popatrzysz na sklad, to nie jest tak zle - jedynie syrop glukozowo-fruktozowy w nim, to koszmarny skladnik! Jednak wole juz zjesc ten jogurt niz cos slodkiego. Z robieniem wlasnych, to najlepsza opcja. Przymierzam sie w ogole do kupienia sokowirowki juz od jakiegos czasu...

---------- Dopisano o 15:51 ---------- Poprzedni post napisano o 15:50 ----------

Napisane przez Karolinek1987

dziadek już smaży oponki

rozbawilo mnie to

[Karolinek1987]

a mnie załamało
aż musiałam uciec z domu na zakupy, żeby nie czuć tego zapachu, kupiłam sobie taką herbatę wspomagającą odchudzanie i zrobię z niej dziś galaretkę zobaczymy co mi wyjdzie
ja też uwielbiam jogobellę a zwłaszcza tą 0% śliwkową

---------- Dopisano o 16:26 ---------- Poprzedni post napisano o 16:07 ----------

oj zjadłam właśnie podwieczorek- jabłko z cynamonem z mikrofali, które jedna z Was polecała, ale pyyyyyycha

[Nerieed]

Tak chwalicie to jabłko z cynamonem, może kiedyś spróbuję, ale dostęp do mikrofalówki będę miała dopiero jak będę w domu na święta... Bo póki co nie wolno mi jeść jabłek (1 faza SB ).

[Karolinek1987]

Napisane przez Nerieed

Tak chwalicie to jabłko z cynamonem, może kiedyś spróbuję, ale dostęp do mikrofalówki będę miała dopiero jak będę w domu na święta... Bo póki co nie wolno mi jeść jabłek (1 faza SB ).

jeszcze tylko dwa dni

[Nerieed]

Napisane przez Karolinek1987

jeszcze tylko dwa dni

No dwa dni, ale zdążę w tym czasie wrócić do akademika .

[babeczki]

Napisane przez Karolinek1987

oj zjadłam właśnie podwieczorek- jabłko z cynamonem z mikrofali, które jedna z Was polecała, ale pyyyyyycha

ja polecałam cieszę się, że i Tobie posmakowało

[Karolinek1987]

Napisane przez babeczki

ja polecałam cieszę się, że i Tobie posmakowało

właśnie tak myślałam, że to Ty jutro chyba zrobię tak samo ale z gruszką