Już nie dwa lata,a tylko rok - to jest do ślubu milowy krok! PM 2016 cz. 22

[zambeza]

Napisane przez lenka990

obydwie rasy są piękne


My nie będziemy mieli ani psa ani kota.
Ewentualnie jak dziecko by chciało to jakiegoś klatkowca, co by mógł zostać z michą i wodą sam na tydzień.
Za duża odpowiedzialność i problem w przypadku wyjazdów itp.

no problem jest duzy mam psa juz 10 lat wiec w sumie sie przyzwyczailam

[agnieszka_2612]

Póki będziemy mieszkać u mnie to problemu by nie było, bo mama czy tata by coś do miski wrzucili, gorzej jakbyśmy wszyscy jechali Ale zawsze mogę wujka poprosić jak mieliśmy kota to własnie on przyjeżdżał kota nakarmić i wypuścić na dwór i wieczorem aby go zamknąć

[izk_a]

[1=3bab1895ed7a4a0113eb29e 79654b8b86ef03e4e_657f8b8 281285;49655079]Czy ja chociaż w części coś takiego napisałam? Proszę wskaż mi.
I od kiedy kot musi być rasowy by go wykastrować to dla większości kotów "chwila moment" i po wszystkim.[/QUOTE]

nie chcę się kłócić bo to bez sensnu, a jesteśmy dorosłe i każda ma swoje zdanie. Napisałaś wyżej, że wychodzące niewykastrowane przyczyniaja sie do zabijania kotów, bo sie niechcianie rozmnażają - tak to zrozumiałam..
Koty rasowe z rodowodem dostają papier na którym podpisuje się zgode na kastrację albo na rozmnażanie w celu posiadania hodowli.

Mam dwa koty, kocham je nad życie- koniec tematu

[lenka990]

Napisane przez agnieszka_2612

Póki będziemy mieszkać u mnie to problemu by nie było, bo mama czy tata by coś do miski wrzucili, gorzej jakbyśmy wszyscy jechali Ale zawsze mogę wujka poprosić jak mieliśmy kota to własnie on przyjeżdżał kota nakarmić i wypuścić na dwór i wieczorem aby go zamknąć

m.in to też ze trzeba będzie wiecznie kogoś fatygować aby przyjeżdżał.
A myślimy nad wyprowadzką do Austrii albo Niemiec i na pewno często będziemy przyjeżdżac do rodziny do kraju. Dlatego świadomie na tym etapie rezygnujemy ze zwierzaka.

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

jest problem z wyjazdami jak sie ma zwierze ale jak nie dogadam sie z kims ze znajomych to zawsze mozna do hotelu dla kotow dac i przetrzymaja, oczywiscie to kosztuje tez no ale cos za cos juz patrztylam ze mam min 3 w blizszej okolicy wiec nie jest zle



ze schroniska sa wszystkie wykastrowane/wysterylizowane wiec ok, teraz tylko tak sie zastanawiam czy kota czy kotke wziac, naczytalam sie ze koty "znacza teren" i nie wiem czy to zawsze tak jest czy tylko jak sie stresuje etc.

[Arya90]

Napisane przez izk_a

podobno najbardziej klasyczne umaszczenie kota

aaa rozumiem! Nie wiedziałam, że to tak się nazywa!
Jaki piękny jest!

[lenka990]

My jesteśmy z TŻ czasem do bólu praktyczni, więc jak may wziąć odpowiedzialność za czyjeś życie to dokładnie to analizujemy.
To nie tak, ze zwierząt nie lubię, bo oboje uwielbiamy. Ale wychodzi nasza praktyczna natura

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Napisane przez izk_a

podobno najbardziej klasyczne umaszczenie kota

taki mi sie marzy

[3bab1895ed7a4a0113eb29e79654b8b86ef03e4e_657f8b8281285]

Napisane przez izk_a

nie chcę się kłócić bo to bez sensnu, a jesteśmy dorosłe i każda ma swoje zdanie. Napisałaś wyżej, że wychodzące niewykastrowane przyczyniaja sie do zabijania kotów, bo sie niechcianie rozmnażają - tak to zrozumiałam..
Koty rasowe z rodowodem dostają papier na którym podpisuje się zgode na kastrację albo na rozmnażanie w celu posiadania hodowli.

Mam dwa koty, kocham je nad życie- koniec tematu

Czyli mocno nadimpretujesz moje posty... czy ja gdzieś napisałam, że wszyscy tak robią? Napisałam, że się do tego przyczyniają, bo przecież nie wiesz z czyją kotką ma potomstwo.
Z mojej strony również EOT.

[zambeza]

Napisane przez lenka990

m.in to też ze trzeba będzie wiecznie kogoś fatygować aby przyjeżdżał.
A myślimy nad wyprowadzką do Austrii albo Niemiec i na pewno często będziemy przyjeżdżac do rodziny do kraju. Dlatego świadomie na tym etapie rezygnujemy ze zwierzaka.

ja w polsce mialam psa 9 lat no i wzielam go ze soba za granice Fakt, ciezko jest z wyjazdami ale jakos tak to ogarniamy, ze jak my z TZ jedziemy to moja mama z facetem zostaja tutaj i jest ktos, by zajac sie psem no ale jak jedziecie sami to fakt, jest ciezko. Lepiej sie tak nie wiazac, bo hotele(przynajmniej u mnie) sporo kosztuja.
[1=52226a6b84e10414ec85695 991496d596c4cbe57_65555ba 93c74a;49655151]jest problem z wyjazdami jak sie ma zwierze ale jak nie dogadam sie z kims ze znajomych to zawsze mozna do hotelu dla kotow dac i przetrzymaja, oczywiscie to kosztuje tez no ale cos za cos juz patrztylam ze mam min 3 w blizszej okolicy wiec nie jest zle



ze schroniska sa wszystkie wykastrowane/wysterylizowane wiec ok, teraz tylko tak sie zastanawiam czy kota czy kotke wziac, naczytalam sie ze koty "znacza teren" i nie wiem czy to zawsze tak jest czy tylko jak sie stresuje etc.[/QUOTE]
hotel u mnie jest drogi dosc bo najtanszy 100zl za noc no i to tak mega najtanszy i daleko ode mnie, wiec dochodzi koszt dojazdu. Nie mowiac juz o tym, ze jezdze najczesciej na czas swiat, a wtedy ceny podwojne szkoda tyle kasy wydawac, jakbym naprawde nie miala z kim go zostawic, to poszukalabym w necie dobrej duszyczki, dalabym jej troche pieniedzy, jedzenie dla psa. Z kotem latwiej

[Stella275]

Napisane przez izk_a

podobno najbardziej klasyczne umaszczenie kota

Wygląda identycznie jak Imbir mojego TŻ

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Napisane przez zambeza

hotel u mnie jest drogi dosc bo najtanszy 100zl za noc no i to tak mega najtanszy i daleko ode mnie, wiec dochodzi koszt dojazdu. Nie mowiac juz o tym, ze jezdze najczesciej na czas swiat, a wtedy ceny podwojne szkoda tyle kasy wydawac, jakbym naprawde nie miala z kim go zostawic, to poszukalabym w necie dobrej duszyczki, dalabym jej troche pieniedzy, jedzenie dla psa. Z kotem latwiej

ja mam je blisko wiec plus ale jak bym musiala tez bym dojechala, a u nas kosztuje £10/dzien wiec nie jest zle

ja jakos nie wiem czy zaufalabym komus zupelnie obcemu na tyle by sie zwierzakiem zajal, hotel to co innego.

[kashia001]

Napisane przez pannamima

Brytyjski <3

Mi się strasznie brytyjskie podobają ♡

---------- Dopisano o 11:46 ---------- Poprzedni post napisano o 11:45 ----------

Ja bym mojego psa nikomu nie dała pod opiekę. Jedynie jak raz wyjechalismy to brat tż się zajmował ale musiałam dzwonić codziennie czy wszystko jest ok

[izk_a]

[1=52226a6b84e10414ec85695 991496d596c4cbe57_65555ba 93c74a;49655427]ja mam je blisko wiec plus ale jak bym musiala tez bym dojechala, a u nas kosztuje £10/dzien wiec nie jest zle

ja jakos nie wiem czy zaufalabym komus zupelnie obcemu na tyle by sie zwierzakiem zajal, hotel to co innego.[/QUOTE]

gdy wyjechaliśmy całą rodziną na wakacje, to ciocia mieszkała u nas przez dwa tygodnie, żeby zająć sie kotami

[zambeza]

[1=52226a6b84e10414ec85695 991496d596c4cbe57_65555ba 93c74a;49655427]ja mam je blisko wiec plus ale jak bym musiala tez bym dojechala, a u nas kosztuje £10/dzien wiec nie jest zle

ja jakos nie wiem czy zaufalabym komus zupelnie obcemu na tyle by sie zwierzakiem zajal, hotel to co innego.[/QUOTE]

no wlasnie tu tez jest taki problem, ze nigdy nie wiadomo na kogo sie trafi. Zawsze zwierzak moze sie znalezc jako swieze miesko w chinskiej restauracji
ale moj pies ma niezly charakterek i nie da sobie w kasze dmuchac
10£ to malo dosc, tyle bym byla sklonna zaplacic

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

ja juz wszytsko przeanalizowalam z Tż na wypadek juz wszystkiego chyba , ile kosztuje vet, szczepienia, ubezpieczenie dla staruszka jak wezmiemy starszego, hotel i itd... chyba mam mniej wiecej pojecie jaki bedzie koszt.
Jak klamka zapadnie bedzie za pozno na rozmyslanie

Opinie hoteli tez przewertowałam wiec jest ok

[zambeza]

[1=52226a6b84e10414ec85695 991496d596c4cbe57_65555ba 93c74a;49655584]ja juz wszytsko przeanalizowalam z Tż na wypadek juz wszystkiego chyba , ile kosztuje vet, szczepienia, ubezpieczenie dla staruszka jak wezmiemy starszego, hotel i itd... chyba mam mniej wiecej pojecie jaki bedzie koszt.
Jak klamka zapadnie bedzie za pozno na rozmyslanie

Opinie hoteli tez przewertowałam wiec jest ok [/QUOTE]

u mnie trzeba za kazde zwierze domowe placic ubezpieczenie na wypadek jakby kogos ugryzlo czy cos

[kashia001]

Ja jutro mojego psa jadę zaszczepić i pozbęde się 250 zł :p

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Napisane przez zambeza

u mnie trzeba za kazde zwierze domowe placic ubezpieczenie na wypadek jakby kogos ugryzlo czy cos

no tu to samo.

[sylwia9d]

Witam się w nowym wątku ale pędzicie, a nie było mnie wczoraj tylko parę godzin wieczorem.

Napisane przez agnieszka_2612

Ale sporo z naszego grona wiedziało
Aż nie mogę uwierzyć że zaraz będzie już ROK od zarezerwowania sali kiedy to przeleciało

U mnie od zarezerwowania sali minęło już ok. rok i 3msc.

Napisane przez morsmordre

W temacie zapuszczania włosów - ja ostatnio sporo ściełam, ale są zdrowe i błyszczące, właśnie siedzę z żółtkiem na głowie Moja obecna długość w załączniku Chcę jeszcze z 5-10 cm zapuścić

Masz piękne włosy Co z nimi robisz, że masz takie piękne?

Napisane przez Sophie24

Właśnie. Będziecie miały panieński a Wasz TŻ kawalerski? Jesteście za tym? To jednak też same zboczone i z podtekstem zabawy, gadżety itd. Oczywiście można bardziej ekskluzywnie - spa albo inne takie

Ja chce żeby TŻ poszedł na kawalerski i ja też z chęcią poszłabym na panieński. Jakoś mi to nie przeszkadza, że będziemy się osobno bawić. TŻ czasem wychodzi sam na piwo z kolegami, a ja na plotki z koleżankami i cieszę się bo wtedy mamy taką odskocznie od siebie

[Stella275]

Napisane przez kashia001

Ja bym mojego psa nikomu nie dała pod opiekę. Jedynie jak raz wyjechalismy to brat tż się zajmował ale musiałam dzwonić codziennie czy wszystko jest ok

Kiedyś psy zostały pod opieką taty na 4 dni, codziennie był telefon czy jeszcze żyją

[kashia001]

Napisane przez Stella275

Kiedyś psy zostały pod opieką taty na 4 dni, codziennie był telefon czy jeszcze żyją

Hahahhaha

[Stella275]

Nie było śmiania, miał zostawione wyporcjowane jedzenie dla nich

[Arya90]

My też będziemy mieli wieczory kawalerski i panieński. Mi tam nie przeszkadza że będą jakieś zabawy z podtekstem czy coś. Nie mam żadnych obaw, o striptizerki itp., bo niech se Tż popatrzy, gdyby mu koledzy fundnęli taką atrakcję. wiem, że na wieczorach kolegów tż nie było takich atrakcji, wiem też że tż na takie coś nie chodzi, ale jakby co to nie mam nic przeciwko i wiem, że jemu też by nie przeszkadzało, gdyby na moim panieńskim się takie męskie coś pojawiło ale mi na tym nie zależy, żeby mieć striptizera

[kashia001]

Napisane przez Arya90

My też będziemy mieli wieczory kawalerski i panieński. Mi tam nie przeszkadza że będą jakieś zabawy z podtekstem czy coś. Nie mam żadnych obaw, o striptizerki itp., bo niech se Tż popatrzy, gdyby mu koledzy fundnęli taką atrakcję. wiem, że na wieczorach kolegów tż nie było takich atrakcji, wiem też że tż na takie coś nie chodzi, ale jakby co to nie mam nic przeciwko i wiem, że jemu też by nie przeszkadzało, gdyby na moim panieńskim się takie męskie coś pojawiło ale mi na tym nie zależy, żeby mieć striptizera

Zgadzam się z Tobą

[sylwia9d]

Napisane przez Monikaaa_19

zaciekawiłaś mnie sama robisz



ja też robię hennę u kosmetyczki trzyma mi około tygodnia, ale nie chodzę co tydzień

Mi henna trzyma się miesiąc, a chodzę zazwyczaj co trzy bo nie chce mi się co miesiąc latać

[wildDaisy]

Ja w ogóle nie kumam idei striptizerki na wieczorze kawalerskim
Zupełnie jakby małżeństwo było jakimś zniewoleniem, więzieniem, przymusem. Każdy wstępuje dobrowolnie w związek małżeński, domyślam się, że obie strony pragną tego równie mocno, więc w ogóle nie przemawia do mnie wieczór kawalerski/panieński jako ostatnie dni wolności, z których trzeba korzystać

[sylwia9d]

Napisane przez Torrence

Pigwówka jest naprawdę mega! Zazwyczaj wszystkim najbardziej smakuje. A mój TŻ zrobił wino z ryżu! I jakie dobre wyszło!

Sake

[wildDaisy]

Napisane przez Arya90

My też będziemy mieli wieczory kawalerski i panieński. Mi tam nie przeszkadza że będą jakieś zabawy z podtekstem czy coś. Nie mam żadnych obaw, o striptizerki itp., bo niech se Tż popatrzy, gdyby mu koledzy fundnęli taką atrakcję. wiem, że na wieczorach kolegów tż nie było takich atrakcji, wiem też że tż na takie coś nie chodzi, ale jakby co to nie mam nic przeciwko i wiem, że jemu też by nie przeszkadzało, gdyby na moim panieńskim się takie męskie coś pojawiło ale mi na tym nie zależy, żeby mieć striptizera

Mnie też to nie przeszkadza, bo nas na pewno nie będą dotyczyć takie rozrywki na naszych wieczorach

Jak dwie osoby się zgadzają, obojgu partnerom nie przeszkadza striptiz to spoko, nie mam nic do tego... Kłopot zaczyna się jak nie przeszkadza to tylko jednej stronie Ile już wątków było na wizażu na ten temat

[Lilly Greace]

U nas striptizerów ani striptizerek nie będzie, ale jakby koledzy mu coś takiego zgotowali to nie widzę powodu do odwołania ślubu czy coś, jak niektóre dziewczyny :P Wiem, że tz sam by czegoś takiego nie chciał, ale to że zobaczy gołe cycki jakiejś baby nie bedzie oznaczało końca naszej miłości :P Mam na to WYWALONE Pewnie dlatego, że świadek ma już zapowiedziane, że ma tego nie być.