Problemowe babki walczące i wspierające - a my się juz znamy i często rozmawiamy :)

[Natuś-77]

No Koko, to właśnie skóra, ale to nie swędzi, ale boli..jakby ktoś ci od środka cebulki obstukiwał czasem każe J sprawdzać, czy guzów nie mam, bo czasem mi się zdarzy uderzyć głową w ścianę w trakcie snu

I dzisiaj mi się jakieś marudzenie włączyło. Zastanawiałam się, dlaczego dzieciaki z wycieczek szkolnych prowadzane są zawsze do McDonalda? zamiast np. do muzeum przyrodniczego z kanapką w łapie?
W sob byliśmy z mężem w muzeum, które szczyci się szkieletem dinozaura (przeszło 10 m ) i wieloma innymi szkieletami zwierząt (robią wrażenie) a w środku pusto, my, jakiś pan z córką i jakieś małżeństwo z 2 dzieci

[Lucy31]

Napisane przez Natuś-77

Mam dzisiaj stracha, bo znowu pojawił się u mnie ból cebulek włosowych a to zazwyczaj nie wróży nic dobrego po tym zaczyna się wysyp włosów. Mam nadzieję, że to jednorazowy incydent i jutro już się uspokoi...A może to skutek uboczny Głupiego Jasia?...rózne myśli mi przychodzą do łba
Dokładanie 7 dni po HSG zaczęły się rozdwajać paznokcie a morfologię miałam w pytę dla hemoglobiny nawet zabrakło skali w labie hehehe ( mieli do 13,8 a ja miałam 14,4 )

Hm wydaje mi się, że spotkałam się już z przypadkiem, że po narkozie lasce się sypały włosy. ale nie jestem pewna gdzie.
Natuś, wcieraj kozieradkę. Śmierdzi rosołem, ale naprawdę nic mi tak ostantio nie poprawiło włosów jak kozieradka. Wcieram codziennie, to nie brudzi włosów i mam dookoła łba aureolę takich sterczących baby hair. Sporo ich rosnąć zaczeło

Napisane przez Natuś-77

No Koko, to właśnie skóra, ale to nie swędzi, ale boli..jakby ktoś ci od środka cebulki obstukiwał czasem każe J sprawdzać, czy guzów nie mam, bo czasem mi się zdarzy uderzyć głową w ścianę w trakcie snu

I dzisiaj mi się jakieś marudzenie włączyło. Zastanawiałam się, dlaczego dzieciaki z wycieczek szkolnych prowadzane są zawsze do McDonalda? zamiast np. do muzeum przyrodniczego z kanapką w łapie?
W sob byliśmy z mężem w muzeum, które szczyci się szkieletem dinozaura (przeszło 10 m ) i wieloma innymi szkieletami zwierząt (robią wrażenie) a w środku pusto, my, jakiś pan z córką i jakieś małżeństwo z 2 dzieci

Pewnie dlatego, że w muzeum jeść nie można Nie no, żartuję.
U nas pewnie jesteśmy dziwni, bo nie ma Maczków na wycieczkach. Były, lata świetlne temu, pewno z 10 lat. Teraz dzieci mają na miejscu w mieście i zupełnie tego nie chcą. Pewnie im spowszedniało, jako, że w niedzielę można zobaczyć mamusie z tatusiami i całymi rodzinami w Maczku

[Natuś-77]

No Lucy, ja mam właśnie więcej niż aureole, u mnie wygląda to tak, jakby mi ktoś kiedyś do operacji łeb wygolił pasmami a teraz to odrasta.
Boję się, ze jednak znowu zacznie lecieć to co tak skrzętnie pielęgnowałam

Też dumam na kozieradką, bo tego jeszcze nie próbowałam, ale boję się intensywnego zapachu i potem migreny z tego powodu a z drugiej strony że mąż pogoni, że maggi mu śmierdolę

---------- Dopisano o 14:20 ---------- Poprzedni post napisano o 14:18 ----------

Co do Maca to mam pod nosem i widzę właśnie, jak często z rodzinami lecą na niedzielny obiad my jemy raz na kwartał i to wystarczy, ale nie raz słyszałam od znajomych, że gdyby tak blisko mieli to..mogliby i co drugi dzień

[Lucy31]

Znaczy wiesz, kozieradkę czuć tylko jak wsmarowujesz, potem mi np to się ulatnia i ja tam nic nie czuję. A przynajmniej nie przeszkadza mi to. Jak się obawiasz, to zawsze możesz natrzec głowę na ileś tam przed myciem. Nie wiem jak często głowę myjesz, ja to tylko 2 x w tygodniu, włosy mi się nie przetłuszczają, to dlatego smaruję pomiędzy myciami. ale serio, nic mi tak nie podziałało. Bo poza tym, że i rosną to i mało wypadają. A to raptem niecałe 3 zł kosztuje.

[201701300931]

Napisane przez Natuś-77

Co do Maca to mam pod nosem i widzę właśnie, jak często z rodzinami lecą na niedzielny obiad my jemy raz na kwartał i to wystarczy, ale nie raz słyszałam od znajomych, że gdyby tak blisko mieli to..mogliby i co drugi dzień

Jak wracaliśmy do domu 6 stycznia to się zatrzymaliśmy w Macu, bo tylko to było po drodze. 90% miejsc było zajętych przez rodziny z małymi dziećmi. Nie takich co przejeżdżali, tylko takich co poszli na rodzinny obiad w dzień wolny do Maca. Ręce mi opadły.

A moje włosy to tragedia. Z wiadomego powodu. Też mam aureolę, a pod spodem tłuszczyk W kilka godzin po myciu. Plus przesuszone końcówki (w sensie od połowy długości), które zamierzam ściąć.

[kokolatka]

Natuś, ja też pierwszy raz w Macu byłam na wycieczce szkolnej ale to był początek lat 90 więc zrozumiałe A teraz to ja nie wiem co z tymi ludźmi
Moja siostra i koleżanka w pracy to regularnie ... ochyda. A jedna walczy z pryszczami a druga z małą nadwagą i obie się pytają skąd? My tam tylko na lody z małżem idziemy gdy mamy po drodze i jesteśmy we Wrocławiu - takie pyszne z automatu mają i kawa dobra (choć nie we wszystkich punktach)

---------- Dopisano o 15:01 ---------- Poprzedni post napisano o 14:57 ----------

Danus, a może twoje włoski przez to że zima i pomieszczenia ogrzewane i przesuszone.Jaz awsze zimą mam mega tłuste włosy do mycia co drugi dzień a cera sucha ma maxa

[201701300931]

Napisane przez kokolatka

Danus, a może twoje włoski przez to że zima i pomieszczenia ogrzewane i przesuszone.Jaz awsze zimą mam mega tłuste włosy do mycia co drugi dzień a cera sucha ma maxa

Nie... To ciążowa masakra włosowo-cerowo-paznokciowa

[Natuś-77]

Danuś, to może będzie dziewczynka ? Ponoć one odbierają mamusi najpierw zdrowie a potem urodę. Jakoś tak zauważyłam po koleżankach, że to co wyglądają kwitnąco to mają chłopców a te, co niestety jak Buki to mają dziewuszki

Lucy, ja mam smalec już na drugi dzień po południu. A teraz jak szczotkuję szczotką z dzika i połączona z kulkami to już mogłabym do pudełeczka nadmiar zbierać a z moim nosem psa myśliwskiego zwłaszcza po owu boję się trochę, ale na bank spróbuję ten sposób. Kusi mnie też Amol do wcierania.
A teraz mam miksturę- połączenie ampułek Exagon z wodą lopuchovą od czeskich sąsiadów

[kokolatka]

Napisane przez Danaeee84

Nie... To ciążowa masakra włosowo-cerowo-paznokciowa

Danae

[201701300931]

Napisane przez Natuś-77

Danuś, to może będzie dziewczynka ? Ponoć one odbierają mamusi najpierw zdrowie a potem urodę. Jakoś tak zauważyłam po koleżankach, że to co wyglądają kwitnąco to mają chłopców a te, co niestety jak Buki to mają dziewuszki

Mi mówią, że wyglądam na chłopca... Po tylu latach jest mi to obojętne. Byle zdrowe

Pograłaś w Prehistoryka?

[Natuś-77]

nie znalazłam tzn trzeba było się logować a ileż można zostawiać swoich danych..

[kokolatka]

Lucuś, powodzenia jutro😙

[Lucy31]

Do zobaczyska

[Natuś-77]

Lucynko, ty się jakoś odezwij dzisiaj, powiedz co tam na usg ci zobaczyli i ewentualnie jak się dowiesz o badaniach: morfologia itp.

[kokolatka]

Lucy ?

[kingula111]

Lucy oficjalnie dziekuj ,ze pamietasz o mnie wiekszosc z z dziewczyn znam,a tych co nie to mysle ze poznamMalo sie udzielam na forum bo juz niemam sil,ale czytam regularnie heTroszke o mnie dla tych ktore mnie nie znaja',mam 28lat synka prawie 6 latek i meza 31lat.Odruga ciaze staramy sie juz hmm chyba dobre 2lata,a dokladnie co jest nie tak wiemy od kwietnia 2014 wtedy to trafilam do gina-endo ktory skierowal mnie do szpitala na 3 dni na badania.
W skrocie
Pco:l
Nieplpdnosc wtorna
Nieprawidlowy wynik glikemi na czczo
Hiperinsulinemia
Nsdcisnienie-mam od zawsze lekkie nadcisnienie
Oylosc
Tak wiec nie ciekawie,przepisalo glukopgage 1000xr i witamine d
Jezdzilam na kntrole ale nie bylam zadowoloa z lekarza ,trafilam w pazdzieniku do cudownej pani doktor,ktora zajela sie mna jak oczekiwalam zrobila cytologie i wynik ok.Teraz rozpoczynamy zabawe z clo,maz mial zrobic badania lecz nie namowikam go tragedia eh,juro zaczynam mpierwsza dawke od 5-9dnia cyklu jedna tabletke,tylko zastanawiam sie czy moge brac te tabletki na noc unikne wtedy ewentualne sutki uboczne bo je przespie wiecie moze czy mozna brac na noc?zapomnialam zapytac gina eh

Nie napisalam na poczatku moje problemy z okresem,nieregularny czesto wywolywany dupkiem ,dlugie cykl to wszystko zaczlo sie dziac od kiedy zaczelam leczy sie na nerwice lekowa i brac leki rozregulowalam wtedy cykl strasznie'teraz zadnych lekow nie biore na nerwice czasem tylko ziolowe cos,uspilam nerwice mam nadzeje ze nigdy sie nie obudzi he

Raz juz bralam clo prawie 2miesiace od innego gina ale z tego co pamietam tylam a raczej puchlam niewiem czy to woda sie zatrzymywala w orgnizmie,i co najgorsze nie robila mi monitoringu kazala brac i tyle hm
Przeprasza was strasznie to haotycznie napisalam,mysle ze sie odnajdzicie,ale pisze na tablecie i kapletnie nie moge sobie poradzic eh
Trodzke mnie poznalyscie'tak wiec czy ktoras brala clo?i ak z tym braniem na noc czy jest roznica kiedy biore czy rano czy wieczor?

[Lucy31]

Napisane przez kokolatka

Lucy ?

Jestem kochana Właśnie wróciłam do domku

---------- Dopisano o 14:05 ---------- Poprzedni post napisano o 14:03 ----------

Kingula, fajnie że zajrzałaś Z tym Clo to ja nie wiem, ale ja jak brałam jedną to brałam ją rano. A jak brałam 2x 1 to brałam jedną rano a jedną wieczorem.

[kokolatka]

Ja Clo brałam na noc i spoko znosilam, nic mi się po niej niedobrego nie działo, ale brałam tylko 1 cykl tak że niestety nie pomogę za bardzo 😟
Lucuś i jak tam u Ciebie, co Ci tam porobili?

[Lucy31]

Napisane przez kokolatka

Ja Clo brałam na noc i spoko znosilam, nic mi się po niej niedobrego nie działo, ale brałam tylko 1 cykl tak że niestety nie pomogę za bardzo 😟
Lucuś i jak tam u Ciebie, co Ci tam porobili?

No sporo się działo Opisałam wszystko laskom w klubie, chyba nie mam sił opisywać od nowa hehe
W skrócie, to wynik moich zabiegów (laparo, histero i hsg w jednym) jest taki że jajniki ok, jajowody ok, macica ok, choc nieznacznie dwurożna (ponoć nie przeszkadza). A znaleźli coś co wypalili, pobrali wycinek i się dowiem za pare tygodni co to. W każdym razie juz tego nie ma.

[kokolatka]

To pięknie, że wszystko ok😊

[Lucy31]

Mam nadzieję

A Ty kochana kiedy startujesz, czy już wystartowałaś? Przepraszam, ale ostatnio nie śledziłam już wątku i raczej śledzić nie będę i mogę nie być w temacie

[Natuś-77]

Koko, jak przeżycia po pierwszym kłuciu??

[Lucy31]

O to zaczęła juz zastrzyki?

[Natuś-77]

No jaha, wyprzedziła nas

[Lucy31]

To dobrze, niech działa, po dzisiejszym poranku by się kolejna dobra wiadomość przydała..weź tu się człowieku nie łam

Ja na razie odstawiam in vitro na bok Mój gin twierdzi, że będziemy działać po swojemu po wypaleniu tego gówienka, nie wiem czy ma jakis plan, ale kazał za ok 2 tygodnie sie stawić i będziemy knuć plan. Ale taki zadowolony z siebie, dumny jak paw że coś znalazł hehehe

A mój mówi, że ja go całoac chciałam że w końcu ktoś mi powiedział COŚ hehehe
nie pamiętam

[Natuś-77]

No to trzymajmy się planu, mi też ma gin dac jakieś nowe tableteczki na poprawę krążenia, bo on obstaje, że coś w tej kwestii jest u mnie tak.
Dużą poprawę z włosami zauważyłam odkąd biorę lek na krążenie wiec może w tym jest problem.
Zapytam go również o naturall killing- no wiecie o co chodzi.

[Lucy31]

Napisane przez Natuś-77

No to trzymajmy się planu, mi też ma gin dac jakieś nowe tableteczki na poprawę krążenia, bo on obstaje, że coś w tej kwestii jest u mnie tak.
Dużą poprawę z włosami zauważyłam odkąd biorę lek na krążenie wiec może w tym jest problem.
Zapytam go również o naturall killing- no wiecie o co chodzi.

hmm to ciekawe z tym krążeniem. No popytaj popytaj to i ja skorzystam
Muszę sobie na kartce listę pytań naszykować, żeby nie zapomnieć.

[kokolatka]

Napisane przez Lucy31

O to zaczęła juz zastrzyki?

Zaczęłam wczoraj o 20 :-P
Jakoś poszło, dzisiaj pewnie lepiej będzie.

[Lucy31]

Napisane przez kokolatka

Zaczęłam wczoraj o 20 :-P
Jakoś poszło, dzisiaj pewnie lepiej będzie.

Ile dni zastrzyków i jaka dalej ścieżka? ten krótszy protokół czy jak?

[kingula111]

kokolatka- czyli jak brałaś Clo na noc,to pewnie bez różnicy czy rano czy wieczorem,Ja dziś zaczynam brać i wielkie nadzieje w tym lekiem wiąże he